ŚFiNiA

Banjankri

Temat pojawił się wielokrotnie, ale nigdzie nie został dokładniej opisany. Co interesuje mnie najbardziej, to materia snu, jak wyglądają detale. Raz udało mi się przez chwilę kontrolować sen i przyjrzeć się dokładniej temu, co go buduje. Budynki, którym się przyglądałem, były płynne, ruszające się jak woda.
Wiem, że Ircia śni świadomie, więc mam prośbę, żebyś przyjrzała się temu tematowi. Jak wyglądają szczegóły, ziemia, trawa, rośliny, ludzie. Jak prezentuje się sen, kiedy przyglądamy się jego materii, z bliska.

Semele

[link widoczny dla zalogowanych]

Rada, ktora wyczytałam jak zapomnieć koszmarny sen.Po obudzeniu natychmiast spojrzeć w okno. Robię to.

Ircia

Nieraz przyglądałam się detalom, np obserwowałam we śnie mrówki - wszystko jak najbardziej stabilne, z tym że gdy zaczynałam przygodę z świadomym śnieniem gdy się zorientowałam że śnię często wszystko się robiło płynne, nie konkretne lub jakby sztuczne, plastikowe, z biegiem czasu to się zmieniło i obecnie test dłoni który się kiedyś sprawdzał nie działa, bo są normalne, sen od jawy rozróżniam próbą latania lub czytaniem, bo we śnie więcej niż parę zdań przeczytać się nie da, albo patrzę na zegarek, bo we śnie czas nie jest stabilny.

Banjankri

Czyli dla ciebie, nie ma obecnie różnicy jakościowej między snem a jawą? Ta sam rozdzielczość? Ta sama jakość tektur?

Ircia

Moim zdaniem tak - nie dostrzegam różnicy w rozdzielczości, choć czasem coś staje się lekko jakby plastikowe, sztuczne, szczególnie rośliny.
Ciekawy jest fakt że ogólnie noszę soczewki i jak je zdejmuję we śnie to przez krótki czas mam rozmazany obraz, a potem on wraca do normy i mogę zdjąć soczewki po raz kolejny.

Natomiast większą różnicę odczuwam w przypadku wrażeń płynących ze skóry - chodzi o ból, o dotyk, o temperaturę - tu sen nie daje takiej głębi odczuć, kiedy zwracam na to uwagę dochodzi do szybkich 'wyjaśnień' typu - w śnie wychodzę w krótkim rękawku i kapciach na śnieg ale nie czuję intensywnego zimna i gdy o tym tylko pomyślę to z zasady nagle mam na sobie ciepłe ciuchy, podobnie gdy rozetnę sobie we śnie skórę to ból nie jest intensywny i gdy za długo o tym niedociągnięciu myślę rana błyskawicznie się goi lub pojawia się elegancki opatrunek.

Banjankri

Ciekawe jest to pojawianie się rozwiązań.

Ircia

Mnie też to fascynuje, dlatego nadal badam temat, ogólnie w kwestii snów sądzę że mam sporo do odkrywania bo świadomy sen to pierwszy etap, potem można eksplorować kontrolowanie snów, poznawać granice tej kontroli, wpływ wydarzeń z dnia, szczególnie emocji na sny.

Banjankri

Kiedyś miałem bardzo surrealistyczny sen. Tak dziwny, że aż stwierdziłem, że to musi być sen, więc zacząłem badać teksturę skóry i wygląd dłoni. Niestety były zbyt "prawdziwe" i wróciłem do śnienia. 2x już dałem się oszukać.

Ircia

Sprawdzanie dłoni to kiepski pomysł na test rzeczywistości, dla mnie ideał to spróbować polecieć, bo jak się uda to wiadomo że to sen, jak nie to jeszcze zegarek i czytanie, często czas we śnie zmienia się wręcz absurdalnie a czytać wcale się nie da, albo jak się da to po kilku zdaniach człowiek się przenosi do miejsca o którym czytał- super efekt, z tym że na początku jak to się działo to z wrażenia na ogół się budziłam, obecnie tego problemu już nie ma.