Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

p=1 i q=1 ale p*q=0
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 26, 27, 28 ... 46, 47, 48  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Nie 13:46, 25 Mar 2018    Temat postu:

W normalnej logice jest tyle znaczków, ile potrzeba, żeby RÓŻNE zdania zapisać w tych znaczkach w RÓŻNY sposób.
Ile konkretnie?
Nie mam pojęcia, bo to nie ma znaczenia.

"Kompletną algebrę Kubusia wraz z teorią zbiorów dla potrzeb AK precyzyjnie opisuje zaledwie 10 znaczków:
1 - prawda
0 - fałsz "

No i już kłamiesz.
Przecież wszyscy tu (może poza tobą) wiedzą, że 1 używasz jako:
- jest prawdziwe
- jest możliwe
- ktoś powiedział
- jest faktem, że...
- znam definicję
i jeszcze pewnie parę, w zależności od potrzeb.

"(*) - spójnik „i”(*)
(+) - spójnik „lub”(+) "

I znów kłamczuszek...
Przecież czasem to są przecięcie i suma zbiorów, czasem spójniki między zdaniowe, a najczęściej jedno i drugie w zależności od... potrzeb.

"Jako ciekawostkę dodam,"

No to coś czego nikt na pewno nie zauważył.
Właśnie dzięki tej wspaniałej cesze nie da się rozróżniać u ciebie między zdaniami a zbiorami i stąd masz syf w postaci tego, że spójnik * czasem działa zgodnie z tabelką, a czasem nie, w zależności od potrzeb.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32593
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:12, 25 Mar 2018    Temat postu:

idiota napisał:
W normalnej logice jest tyle znaczków, ile potrzeba, żeby RÓŻNE zdania zapisać w tych znaczkach w RÓŻNY sposób.
Ile konkretnie?
Nie mam pojęcia, bo to nie ma znaczenia.

"Kompletną algebrę Kubusia wraz z teorią zbiorów dla potrzeb AK precyzyjnie opisuje zaledwie 10 znaczków:
1 - prawda
0 - fałsz "

No i już kłamiesz.
Przecież wszyscy tu (może poza tobą) wiedzą, że 1 używasz jako:
- jest prawdziwe
- jest możliwe
- ktoś powiedział
- jest faktem, że...
- znam definicję
i jeszcze pewnie parę, w zależności od potrzeb.

"(*) - spójnik „i”(*)
(+) - spójnik „lub”(+) "

I znów kłamczuszek...
Przecież czasem to są przecięcie i suma zbiorów, czasem spójniki między zdaniowe, a najczęściej jedno i drugie w zależności od... potrzeb.

"Jako ciekawostkę dodam,"

No to coś czego nikt na pewno nie zauważył.
Właśnie dzięki tej wspaniałej cesze nie da się rozróżniać u ciebie między zdaniami a zbiorami i stąd masz syf w postaci tego, że spójnik * czasem działa zgodnie z tabelką, a czasem nie, w zależności od potrzeb.

Znaczki 0 i 1 działają identycznie jak w algorytmie komputerowym czyli:
W bloku funkcjonalnym robisz przekształcenia matematyczne prowadzące do zadania pytania binarnego w bloku decyzyjnym.
W bloku decyzyjnym logika matematyczna daje ci odpowiedź:
1 = TAK, prawda
0 = NIE, fałsz
Paniał?

Idioto, czepiłeś się znaczków na początku mojego postu wyżej, znaczków używanych bez jakiejkolwiek definicji z mojej strony i zacząłeś opowiadać o tych znaczków nie mając ich definicji na gruncie AK.
W moim ostatnim poście tylko wyliczyłem ilość znaczków używanych w AK.
Moja prośba nie dotyczyła byś komentował znaczenie tych znaczków na gruncie AK, której póki co totalnie nie rozumiesz.

Moja prośba dotyczyła byś zakwestionował którakolwiek z definicji podanych w moim poscie wyżej:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/p-1-i-q-1-ale-p-q-0,10575-625.html#370655

Potrafisz zrozumiec o co cię proszę?
Znajdź mi bład w podanych w poscie wyżej definicjach a nie czepiaj się wyliczanych znaczków używanych w AK.

Może Irbisol, czy Fizyk zrozumie moje pytanie i mi pomoże?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 14:23, 25 Mar 2018, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Nie 14:22, 25 Mar 2018    Temat postu:

"Znaczki 0 i 1 działają identycznie jak w algorytmie komputerowym czyi:
W bloku funkcjonalnym robisz przekształcenia matematyczne prowadzące do zadania pytania binarnego w bloku decyzyjnym.
W bloku decyzyjnym logika matematyczna daje ci odpowiedź:
1 = TAK, prawda
0 = NIE, fałsz
Paniał? :

To kłamstwo.

"znaczków używanych bez jakiejkolwiek definicji z mojej strony"

No właśnie.
Dlaczego udajesz, że te znaczki mają u ciebie jakieś definicje, skoro nie umiesz pisać definicji?

"Moja prośba nie dotyczyła byś komentował znaczenie tych znaczków na gruncie AK, której póki co totalnie nie rozumiesz. "

Tu nie trzeba ich rozumieć, tu wystarczy popatrzeć jakich używasz.

A twoje prośby mam w dupie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32593
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:30, 25 Mar 2018    Temat postu:

idiota napisał:

"Znaczki 0 i 1 działają identycznie jak w algorytmie komputerowym czyi:
W bloku funkcjonalnym robisz przekształcenia matematyczne prowadzące do zadania pytania binarnego w bloku decyzyjnym.
W bloku decyzyjnym logika matematyczna daje ci odpowiedź:
1 = TAK, prawda
0 = NIE, fałsz
Paniał? "

To kłamstwo.

NIE!
To jest najświętsza prawda!

Przykład:
Człowiek
Pytasz swojego rozumku?
Czy istnieje obiekt zwany człowiekiem?
Twój rozumek musi odpowiedzieć:
TAK (=1) Idioto

Czyżby twój rozumek odpowiedział tu NIE?
Poproszę o uściślenie jaki rozumek posiadasz ... normalny czy (niedopowiedzenie).
https://www.youtube.com/watch?v=z4dMWaI6MBY

P.S.
Dzięki Idioto, właśnie dopisałem na samym początku AK znaczenie 0 i 1 w AK - żeby od razu wszystko było jasne.

AK w definicjach napisał:

1.0 Algebra Kubusia w definicjach

Kompletną algebrę Kubusia precyzyjnie opisuje zaledwie 10 znaczków:
1 - prawda
0 - fałsz
(~) - negacja
(*) - spójnik „i”(*)
(+) - spójnik „lub”(+)
($) - spójnik „albo”($), ziemski XOR
(=>) - warunek wystarczający =>
(~>) - warunek konieczny ~>
(~~>) - kwantyfikator mały
(<=>) - równoważność

Zauważmy, że znaczki te są w powszechnym użyciu w logice matematycznej ziemian (z wyjątkiem dwóch: ~> i ~~>)
Co więcej:
Poprawne definicje matematyczne absolutnie wszystkich wyżej wymienionych znaczków można znaleźć w Wikipedii, niestety między wierszami, co wielokrotnie udowadniałem.

Znaczenie znaczków 0 i 1:
W algebrze Kubusia znaczki 0 i 1 działają identycznie jak w algorytmie komputerowym czyli:
W bloku funkcjonalnym robimy przekształcenia matematyczne prowadzące do zadania pytania binarnego w bloku decyzyjnym.
W bloku decyzyjnym logika matematyczna daje nam odpowiedź:
1 = TAK, prawda
0 = NIE, fałsz

Przykład:
Weźmy pojęcie:
Człowiek
Pytamy nasz mały rozumek:
Czy istnieje obiekt zwany człowiekiem?
Nasz rozumek musi odpowiedzieć:
TAK (=1) = Prawda (=1)
Stąd mamy wartość logiczną pojęcia człowiek:
Człowiek =1
Czytamy:
Prawdą jest (=1), że istnieje obiekt zwany człowiekiem.
Jeśli ktokolwiek nie uzyska odpowiedzi jak wyżej to musi udać się ze swoim rozumkiem do serwisu tzn. do szpitala psychiatrycznego.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 14:43, 25 Mar 2018, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:00, 25 Mar 2018    Temat postu:

No ale co z tymi zdaniami, co są różne, a zapisuje się je tak samo w AK?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agent Tomek
Proszę oczyść posty w DR



Dołączył: 12 Mar 2015
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:35, 25 Mar 2018    Temat postu:

filkit napisał:
6. Chorych nawiedzać.
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,60/p-1-i-q-1-ale-p-q-0,10575-250.html#362619
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32593
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:04, 25 Mar 2018    Temat postu:

Algebra Kubusia w akcji!

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/p-1-i-q-1-ale-p-q-0,10575-650.html#370731
fiklit napisał:
No ale co z tymi zdaniami, co są różne, a zapisuje się je tak samo w AK?

Bardzo proszę, w tym poście.
Musiałem przygotować grunt w postaci tych dwóch postów …
O co NIE CHODZI w logice matematycznej:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/p-1-i-q-1-ale-p-q-0,10575-600.html#370219
O co CHODZI w logice matematycznej:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/p-1-i-q-1-ale-p-q-0,10575-625.html#370389

Niezbędna teoria:
Algebra Kubusia w definicjach napisał:

4.0 Podstawowe definicje w algebrze Kubusia

Podstawowe definicje w algebrze Kubusia to:
p=>q - definicja warunku wystarczającego
p~>q - definicja warunku koniecznego
p~~>q - definicja kwantyfikatora małego
p~~>~q=p*~q - definicja kontrprzykładu

4.1 Definicja warunku wystarczającego =>

Definicja warunku wystarczającego => w zbiorach:
Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p=>q =1
Definicja warunku wystarczającego => jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q
Inaczej: p=>q =0

4.2 Definicja warunku koniecznego ~>

Definicja warunku koniecznego ~> w zbiorach:
Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p~>q =1
Definicja warunku koniecznego ~> jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest nadzbiorem ~> zbioru q
Inaczej: p~>q =0

4.3 Definicja kwantyfikatora małego ~~>

Definicja kwantyfikatora małego ~~> w zbiorach:
Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
p~~>q = p*q =1
Definicja kwantyfikatora jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q mają co najmniej jeden element wspólny.
Inaczej: p~~>q = p*q =[] =0

4.3.1 Definicja kontrprzykładu

Definicja kontrprzykładu:
Kontrprzykładem dla warunku wystarczającego p=>q nazywamy to samo zdanie z zanegowanym następnikiem kodowane kwantyfikatorem małym p~~>~q=p*~q

Rozstrzygnięcia:
Fałszywość kontrprzykładu p~~>~q=p*~q =0 wymusza prawdziwość warunku wystarczającego p=>q =1 (i odwrotnie.)
Prawdziwość kontrprzykładu p~~>~q=p*~q =1 wymusza fałszywość warunku wystarczającego p=>q =0 (i odwrotnie)

Prawa Kubusia
Prawa Kubusia wiążą warunek wystarczający => z warunkiem koniecznym ~> bez zamiany p i q
I Prawo Kubusia
p=>q = ~p~>~q
II Prawo Kubusia
p~>q = ~p=>~q

Interpretacja dowolnego prawa logicznego
Prawdziwość dowolnej strony tożsamości logicznej „=” wymusza prawdziwość drugiej strony
Fałszywość dowolnej strony tożsamości logicznej „=” wymusza fałszywość drugiej strony


http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/p-1-i-q-1-ale-p-q-0,10575-600.html#370153
fiklit napisał:
Ty kumasz o czym się tu pisze?

1. dowolny człowiek jest mężczyzną i kobietą
2. istnieje obiekt będący mężczyzną i istnieje obiekt będący kobietą
3. istnieje obiekt będący mężczyzna i kobietą jednocześnie
4. może istnieć obiekt będący kobietą i mężczyzną
5. znam definicję mężczyzny i znam definicję kobiety
6. istnieje pojęcie mężczyzny i istnieje pojęcie kobiety


Prawo Przedszkolaka:
Dowolne zdanie dwuargumentowe z języka potocznego człowieka możemy przeanalizować przez wszystkie możliwe przeczenia p i q spójnikiem kwantyfikatora małego ~~>.

W analizie kwantyfikatorem małym ~~> przez wszystkie możliwe przeczenia p i q wyskoczą nam wszystkie zdania fałszywe.
Mając analizę symboliczną zdania pod kwantyfikatorem małym ~~> bez problemu zbudujemy pełną definicję operatora implikacyjnego w skład którego wchodzi zdanie analizowane.
Niezbędne środki do tego celu to zaledwie:
- definicja kontrprzykładu
- prawa Kubusia

Rozważmy zdanie:
Dowolny człowiek jest mężczyzną albo ($) kobietą
C = M$K = M*~K + ~M*K
Przyjmijmy dziedzinę:
C (człowiek) - zbiór wszystkich ludzi
Matematycznie zachodzi:
C = M+K
Obliczenia przeczeń zbiorów:
~M = [C-M] = [M+K-M] = K
~K = [C-K] = [M+K-K] =M
Mamy zatem:
~M=K
~K=M

Zajmijmy się konkretami:

Ad.1.
Dowolny człowiek jest mężczyzną (M=1) i kobietą (K=1)

M~~>K = M*K = (M=1)*(K=1) =0
Ogólnie:
p~~>q =p*q = (p=1)*(q=1) =0
Użyty tu kwantyfikator mały ~~> jednoznacznie informuje, że w iloczynie logicznym p*q chodzi o część wspólną zbiorów p i q

W zdaniu 1 chodzi o człowieka będącego jednocześnie mężczyzną (M=1) i kobietą (K=1), dlatego w wyniku stawiamy ZERO (fałsz)
Innymi słowy:
Nie istnieje (=0) człowiek będący równocześnie mężczyzną (M=1) i kobietą (K=1)

Analiza kwantyfikatorem małym ~~> przez wszystkie możliwe przeczenia M i K:
A.
Jeśli człowiek jest mężczyzną (M=1) to może ~~> być kobietą (K=1)
M~~>K = M*K = (M=1)*(K=1) =0
B.
Jeśli człowiek jest mężczyzną (M=1) to może ~~> nie być kobietą (~K=1)
M~~>~K = M*~K = (~M=1)*(K=1) =1
bo: ~K=M
C.
Jeśli człowiek nie jest mężczyzną (~M=1) to może ~~> być kobietą (K=1)
~M~~>K = ~M*K = (~M=1)*(K=1) =1
bo: ~M=K
D.
Jeśli człowiek nie jest mężczyzną (~M=1) to może ~~> nie być kobietą (~K=1)
~M~~>~K = ~M*~K = (~M=1)*(~K=1) =0
bo:
~M=K
~K=M
~M*~K = M*K =0 - bo zbiory M i K są rozłączne

Zapiszmy powyższą analizę w tabeli prawdy:
Kod:

T1
A: M~~> K= M* K =0 - bo zbiory M i K są rozłączne
B: M~~>~K= M*~K =1 - bo istnieje wspólny element zbiorów M i ~K (~K=M)
C:~M~~> K=~M* K =1 - bo istnieje wspólny element zbiorów ~M i K (~M=K)
D:~M~~>~K=~M*~K =0 - bo zbiory ~M i ~K są rozłączne (~M=K i ~K=M =K*M)

Analiza tabeli prawdy T1 pod kwantyfikatorem małym ~~>:
1.
Fałszywość kontrprzykładu A:
A: M~~>K =0
wymusza prawdziwość warunku wystarczającego => B:
B: M=>~K =1
2.
Na mocy prawa Kubusia prawdziwość warunku wystarczającego => B:
B: M=>~K =1
wymusza prawdziwość warunku koniecznego ~> C:
C: ~M~>K =1
3.
Fałszywość kontrprzykładu D:
D: ~M~~>~K =0
wymusza prawdziwość warunku wystarczającego => C:
C: ~M=>K =1
4.
Na mocy prawa Kubusia:
~p=>~q = p~>q
prawdziwość warunku wystarczającego => C:
C: ~M=>K =1
Wymusza prawdziwość warunku koniecznego ~> B:
B: M~>~K =1

Nanieśmy to wszystko do tabeli prawdy w kwantyfikatorze małym ~~>:
Kod:

T2
Definicja symboliczna równoważności p<=>q
A: M~~> K =0 | M~~> K =0
B: M=> ~K =1 | M~> ~K =1
C:~M=>  K =1 |~M~>  K =1
D:~M~~>~K =0 |~M~~>~K =0
   1   2   3   4    5  6

Z linii C odczytujemy definicję równoważności p<=>q w spójnikach => i ~>.
III.
Definicja równoważności p<=>q w spójnikach => i ~>:

Równoważność to jednoczesne zachodzenie warunku wystarczającego => i koniecznego ~> między tymi samymi punktami
p=>q =1
p~>q =1
Stąd mamy:
Definicja równoważności p<=>q w warunkach wystarczającym => i koniecznym ~>:
p<=>q = (p=>q)*(p~>q) = 1*1 =1

Nasz przykład:
Dowolny człowiek jest kobietą (K=1) wtedy i tylko wtedy gdy nie jest mężczyzną (~M=1)
~M<=>K = (~M=>K)*(~M~>K)
Prawą stronę czytamy:
Do tego aby być kobietą (K=1) potrzeba ~> i wystarcza => aby nie być kobietą (~K=1)

Mamy zatem:
Odpowiedź cząstkowa:
Zdanie 1 jest fałszywe bo zbiory M i K są rozłączne:
1.
Dowolny człowiek jest mężczyzną i kobietą
Y = M*K = (M=1)*(K=1) =0
Nie istnieje (=0) człowiek będący równocześnie mężczyzną (M=1) i kobietą (K=1)

Odpowiedź pełna musi być uzupełniona jak niżej:
Fałszywe zdanie 1 wchodzi w skład definicji równoważności:
Dowolny człowiek jest kobietą (K=1) wtedy i tylko wtedy gdy nie jest mężczyzną (~M=1)
~M<=>K = (~M=>K)*(~M~>K)
Prawą stronę czytamy:
Do tego aby być kobietą (K=1) potrzeba ~> i wystarcza => aby nie być kobietą (~K=1)

Podsumowanie:
W 100-milowym lesie dopiero pełna odpowiedź jest matematycznie poprawna, nie wolno bowiem kończyć przykładowego rozwiązania układu równań liniowych o czterech parametrach po wyliczeniu jednego parametru.
cnd

Ad.2
Istnieje obiekt będący mężczyzną (M=1) i istnieje obiekt będący kobietą (K=1)

Y = M*K = (M=1)*(K=1) =1
ogólnie:
Y = p*q = (p=1)*(q=1) =1
Brak kwantyfikatora małego ~~> w powyższym zdaniu jednoznacznie informuje, że chodzi tu o określanie oddzielnych prawdziwości/fałszywości dla parametru p i parametru q - dlatego w wyniku powyższego równania musimy postawić JEDEN.

UWAGA - ważne!
Porównajmy kodowanie matematyczne zdania 2 ze zdaniem 1 analizowanym wyżej:
1: M~~>K = M*K = (M=1)*(K=1) =0
2: Y = M*K = (M=1)*(K=1) =1
W równaniu 1 mamy znaczek kwantyfikatora małego ~~> który jednoznacznie informuje nas, że chodzi o część wspólną zbiorów M i K.
W równaniu 2 nie mamy znaczka kwantyfikatora małego ~~> co jednoznacznie informuje nas, że chodzi tu o oddzielne określenie prawdziwości obiektów M i K.

Aby rozstrzygnąć w skład jakiego operatora logicznego wchodzi wypowiedziane zdanie prawdziwe 2 musimy dokonać jego analizy przez wszystkie możliwe przeczenia p i q. Oczywistym jest, że zdania cząstkowe musimy traktować identycznie jak zdanie wypowiedziane 2.

Analiza zdania 2 przez wszystkie możliwe przeczenia p i q
A.
Istnieje obiekt będący mężczyzną (M=1) i istnieje obiekt będący kobietą (K=1)
Y = M*K = (M=1)*(K=1) =1
Oba obiekty oddzielnie istnieją (=1), zarówno mężczyzna (M=1) jak i kobieta (K=1), stąd w wyniku prawdziwości zdania musimy postawić 1.
B.
Istnieje obiekt będący mężczyzną (M=1) i istnieje obiekt nie będący kobietą (~K=1)
Y = M*~K = (M=1)*(~K=1) =1
bo: ~K=M - obiekt mężczyzna (M) oczywiście istnieje (=1)
Oba obiekty oddzielnie istnieją (=1), zarówno mężczyzna (M=1) jak i nie kobieta (~K=1), stąd w wyniku prawdziwości zdania musimy postawić 1.
C.
Istnieje obiekt nie będący mężczyzną (~M=1) i istnieje obiekt będący kobietą (K=1)
Y = ~M*K = (~M=1)*(K=1) =1
bo: ~M=K - obiekt kobieta (K) oczywiście istnieje (=1)
Oba obiekty oddzielnie istnieją (=1), zarówno nie mężczyzna (~M=1) jak i kobieta (K=1), stąd w wyniku prawdziwości zdania musimy postawić 1.
D.
Istnieje obiekt nie będący mężczyzną (~M=1) i istnieje obiekt nie będący kobietą (~K=1)
Y = ~M*~K = (~M=1)*(~K=1) =1
bo:
~M=K
~K=M
Stąd:
Y = ~M*~K = K*M =(K=1)*(M=1) =1
K=1 - obiekt kobieta (K) oczywiście istnieje (=1)
M=1 - obiekt mężczyzna (M) również istnieje (=1)
Oba obiekty oddzielnie istnieją (=1), zarówno nie mężczyzna (~M=1) jak i nie kobieta (~K=1), stąd w wyniku prawdziwości zdania musimy postawić 1.

Zapiszmy naszą analizę przez wszystkie możliwe przeczenia p i q w tabeli prawdy:
Kod:

T1
             Y
A: M* K =1*1=1 - bo oba obiekty  M i  K istnieją (=1) niezależnie
B: M*~K =1*1=1 - bo oba obiekty  M i ~K istnieją (=1) niezależnie
C:~M* K =1*1=1 - bo oba obiekty ~M i  K istnieją (=1) niezależnie
D:~M*~K =1*1=1 - bo oba obiekty ~M i ~K istnieją (=1) niezależnie

Doskonale widać, że logika matematyczna kończy w tym momencie działalność.
W kolumnie wynikowej Y mamy same jedynki czyli mamy tu zdanie zawsze prawdziwe będące a algebrze Kubusia operatorem chaosu p|~~>q, gdzie nie ani jednego warunku wystarczającego => (gwarancji matematycznej =>).
Z punktu widzenia logiki matematycznej operator chaosu to bezużyteczny śmieć nie podlegający dalej pod jakąkolwiek logikę matematyczną - żadnego prawa logicznego na poletku operatora chaosu nie da się zapisać.
Doskonale to zrozumiemy jeśli porównamy analizy matematyczne zdań 1 i 2 ciut wyżej zaprezentowane.

Posumowanie:
1.
Zdanie 1
Dowolny człowiek jest mężczyzną (M=1) i kobietą (K=1)[/b]
M~~>K = M*K = (M=1)*(K=1) =0
Zdanie 1 wchodzi w skład definicji równoważności ~M<=>K.
Równoważność to najcenniejszy rodzynek w logice matematycznej, choćby twierdzenie proste Pitagorasa zapisane w formie równoważności:
TP<=>SK = (TP=>SK)*(SK=>TP)
2.
Zdanie 2
Istnieje obiekt będący mężczyzną (M=1) i istnieje obiekt będący kobietą (K=1)[/b]
Y = M*K = (M=1)*(K=1) =1
Zdanie 2 wchodzi w skład definicji operatora chaosu p|~~>q
Z punktu widzenia logiki matematycznej zdanie 2 ma taka samą wartość matematyczną, co operator chaosu, czyli gówno-wartość.
3.
Ogólnie, zdania w rozumieniu 2 to gówno-logika, matematycznie poprawna, ale jednocześnie do niczego nie przydatna.

Ad.3
Istnieje obiekt będący mężczyzną (M=1) i kobietą (K=1) jednocześnie

M~~>K = M*K = (M=1)*(K=1) =0
Ogólnie:
p~~>q =p*q = (p=1)*(q=1) =0
Użyty tu kwantyfikator mały ~~> jednoznacznie informuje, że w iloczynie logicznym p*q chodzi o część wspólną zbiorów p i q
W zdaniu 3 chodzi o człowieka będącego jednocześnie mężczyzną (M=1) i kobietą (K=1), dlatego w wyniku stawiamy ZERO (fałsz)
Innymi słowy:
Nie istnieje (=0) człowiek będący równocześnie mężczyzną (M=1) i kobietą (K=1)
Dalsza analiza jak w Ad.1.


Ad.4
Może istnieć obiekt będący kobietą i mężczyzną

M~~>K = M*K = (M=1)*(K=1) =0
Ogólnie:
p~~>q =p*q = (p=1)*(q=1) =0
Użyty tu kwantyfikator mały ~~> jednoznacznie informuje, że w iloczynie logicznym p*q chodzi o część wspólną zbiorów p i q
W zdaniu 3 chodzi o człowieka będącego jednocześnie mężczyzną (M=1) i kobietą (K=1), dlatego w wyniku stawiamy ZERO (fałsz)
Innymi słowy:
Nie istnieje (=0) człowiek będący równocześnie mężczyzną (M=1) i kobietą (K=1)
Dalsza analiza jak w Ad.1.

Ad.5
Znam definicję mężczyzny i znam definicję kobiety

Y = M*K = (M=1)*(K=1) =1
ogólnie:
Y = p*q = (p=1)*(q=1) =1
Brak kwantyfikatora małego ~~> w powyższym zdaniu jednoznacznie informuje, że chodzi tu o określanie oddzielnych prawdziwości/fałszywości dla parametru p i parametru q - dlatego w wyniku powyższego równania musimy postawić JEDEN.
Dalsza analiza jak w Ad.2

Ad.6
Istnieje pojęcie mężczyzny i istnieje pojęcie kobiety

Y = M*K = (M=1)*(K=1) =1
ogólnie:
Y = p*q = (p=1)*(q=1) =1
Brak kwantyfikatora małego ~~> w powyższym zdaniu jednoznacznie informuje, że chodzi tu o określanie oddzielnych prawdziwości/fałszywości dla parametru p i parametru q - dlatego w wyniku powyższego równania musimy postawić JEDEN.
Dalsza analiza jak w Ad.2

Jakieś pytania?

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/p-1-i-q-1-ale-p-q-0,10575-625.html#370611
Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Cytat:

Y oznacza, że jednocześnie prawdziwe jest p i q, a nie że coś jest jednocześni zarówno p, jak i q.
p = istnieje mężczyzna
q = istnieje kobieta
p*q = (p=(istnieje mężczyzna)) i (q=(istnieje kobieta))
a nie twoje debilne
istnieje mężczyznokobieta - z podstawienia nic takiego nie wynika.
To, co wyczyniasz, to podstawianie ZUPEŁNIE INNYCH ZDAŃ w iloczynie.

Umiesz czytać ze zrozumieniem?
Z równania:
Y = M*K = (M=1)*(K=1) =0
Wynika niezbicie, że twój potworek mężczyznokobieta nie istnieje (=0)

Ale z samego
(M=1)*(K=1)
NIE WYNIKA, że chodzi o twojego potworka, tylko że chodzi o jednoczesne: istnienie jakiegoś mężczyzny i istnienie jakiejś kobiety.

Umiesz, pajacu, podstawić po prostu zdania do iloczynu?

Nadal nie podałeś takich zdań p=1 i q=1, że p*q=0. Cały czas podstawiasz co innego pod p i q, czyli
p=1 i q=1
inne_p * inne_q = 0

Nie dotrzymałeś dwóch obietnic wykasowania AK.

Irbisolu, wszelkie twoje wątpliwości wyjaśnia ten post.
Jeśli czegoś nie rozumiesz to zacytuj czego.
Nigdy nie zrozumiesz algebry Kubusia jeśli nie przestawisz się na myślnie w zbiorach (to jest AK), zamiast w debilnych zerach i jedynkach - to jest twoja logika „matematyczna”
Spróbuj czytając moje posty myśleć ZBIORAMI - tu na 100% wszystkie potrzebna definicje z punktu widzenia logiki matematycznej masz w tym moim poście:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/p-1-i-q-1-ale-p-q-0,10575-625.html#370655

No właśnie, może zacznijmy od teorii zbiorów w linku wyżej, to jest banalny i absolutny fundament algebry Kubusia, czy możesz napisać które z zawartych tu definicji są sprzeczne z teorią zbiorów ziemian.
Zauważ, że nasz Idiota potwornie się przestraszył spojrzeć prawdzie w oczy i na moją prośbę w temacie definicji zbiorów zareagował tak:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/p-1-i-q-1-ale-p-q-0,10575-650.html#370711
idiota napisał:
A twoje prośby mam w dupie.

Sam widzisz, że Idiota narobił tu w majtki i uciekł … ale przecież ty nie jesteś taki strachliwy.

Czy mam rację?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 16:14, 25 Mar 2018, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Nie 16:45, 25 Mar 2018    Temat postu:

"NIE!
To jest najświętsza prawda!"

Tak?
Jeden to ma być prawda wyłącznie?

A jednak:
"Przykład:
Człowiek
Pytasz swojego rozumku?
Czy istnieje obiekt zwany człowiekiem?
Twój rozumek musi odpowiedzieć:
TAK (=1) Idioto"

I tu 1 to znaczy ISTNIEJE...
Nawet kiedy chcesz wmawiać,że nie jest jak piszesz, to nie potrafisz.
Jesteś zwyczajnie upośledzony.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:50, 25 Mar 2018    Temat postu:

Cytat:
Ad.1.
Dowolny człowiek jest mężczyzną (M=1) i kobietą (K=1)
M~~>K = M*K = (M=1)*(K=1) =0
Ad.3
Istnieje obiekt będący mężczyzną (M=1) i kobietą (K=1) jednocześnie
M~~>K = M*K = (M=1)*(K=1) =0
Ad.4
Może istnieć obiekt będący kobietą i mężczyzną
M~~>K = M*K = (M=1)*(K=1) =0



Ad.2
Istnieje obiekt będący mężczyzną (M=1) i istnieje obiekt będący kobietą (K=1)
Y = M*K = (M=1)*(K=1) =1
Ad.5
Znam definicję mężczyzny i znam definicję kobiety
Y = M*K = (M=1)*(K=1) =1
Ad.6
Istnieje pojęcie mężczyzny i istnieje pojęcie kobiety
Y = M*K = (M=1)*(K=1) =1


Nie za bardzo dostrzegam różnicę między kodowaniem np 1. i 3. a to coś zupełnie innego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Nie 18:12, 25 Mar 2018    Temat postu:

"Irbisolu, wszelkie twoje wątpliwości wyjaśnia ten post."

Nie kłam.
Gdzie jest tam wyjaśnienie jedynej wątpliwości Irbisola, czyli tej, czy trzeba być kanalią, żeby udawać, że się nie rozumie, że należy obietnic dotrzymywać, czy tylko mendą?

[edycja]
Czy tylko mi się daje, że rafałowi wydaje się, że Irbisol z nim w tym temacie dyskutuje?
Musi zatem szybko wypierać z pamięci to co czyta w jego wpisach...


Ostatnio zmieniony przez idiota dnia Nie 18:33, 25 Mar 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32593
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:54, 25 Mar 2018    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/p-1-i-q-1-ale-p-q-0,10575-650.html#370765
fiklit napisał:

Ad.1.
Dowolny człowiek jest mężczyzną (M=1) i kobietą (K=1)
M~~>K = M*K = (M=1)*(K=1) =0
Ad.3
Istnieje obiekt będący mężczyzną (M=1) i kobietą (K=1) jednocześnie
M~~>K = M*K = (M=1)*(K=1) =0
Ad.4
Może istnieć obiekt będący kobietą i mężczyzną
M~~>K = M*K = (M=1)*(K=1) =0
Nie za bardzo dostrzegam różnicę między kodowaniem np 1. i 3. a to coś zupełnie innego.

Zdanie tożsame do Ad.1:
Każdy człowiek jest mężczyzną (M=1) i kobietą (K=1)
M~~>K = (M=1)*(K=1) =0 - bo zbiory rozłączne

Wiemy że zbiory M i K są rozłączne.
Jeśli M i K to zbiory rozłączne, to wszelkie zdania mówiące o pewnym elemencie będącym jednocześnie kobietą i mężczyzną są fałszywe.
Bez znaczenia jest czy będziemy sprawdzać pojedynczy przypadek, czy też kompletny zbiór.
Wniosek:
Wszystkie trzy zdania 1,3 i 4 są fałszywe.
cnd

fiklit napisał:

Ad.2
Istnieje obiekt będący mężczyzną (M=1) i istnieje obiekt będący kobietą (K=1)
Y = M*K = (M=1)*(K=1) =1
Ad.5
Znam definicję mężczyzny i znam definicję kobiety
Y = M*K = (M=1)*(K=1) =1
Ad.6
Istnieje pojęcie mężczyzny i istnieje pojęcie kobiety
Y = M*K = (M=1)*(K=1) =1

Tu jest sytuacja absolutnie trywialna.
Polega ona na tym że musimy znać definicje wszystkich pojęć ze swojego WŁASNEGO Uniwersum.
W tym przypadku są to zdania typu:
Istnieje (=1) pojęcie X i istnieje (=1) pojęcie Y
Y = X*Y = (X=1)*(Y=1) =1
Pod X i Y możemy tu podstawiać dowolne pojęcia ze swojego własnego Uniwersum.
Uniwersum indywidualne człowieka to wszelkie pojęcia przez niego zrozumiałe.
Typowe Uniwersum indywidualne to kilkanaście tys. pojęć puls gramatyka używanego języka.
Takie zdania, niezależnie od przeczeń X i Y zawsze będą z definicji prawdziwe.
Czyli:
Niezależnie od ilości argumentów w kolumnie wynikowej będą to zawsze same jedynki, czyli zawsze będzie spełniona definicja chaosu bez choćby jednego warunku wystarczającego => (gwarancji matematycznej =>), takie zdanie są bezwartościowe (mimo że prawdziwe) dla wszystkich, zarówno dla człowieka jak i dla matematyki.

Przykład zdania TOTALNIE bezwartościowego:
Istnieje pies który ma cztery łapy i istnieje trójkąt prostokątny
Y = P4L*TP = (P4L=1)*(TP=1) =1
Po kiego grzyba komukolwiek takie zdania?
Nawet w szpitalu psychiatrycznym nikt tak nie mówi .. z wyjątkiem słowotoku schizofrenicznego.
Który zdrowy na umyśle ziemski matematyk uzna sensowność tego typu zdań?
Tu nawet nasz Idiota splunie na to zdanie z pogardą.
Czy mam rację Idioto?

Bezsensowność zdań typu 2 z poprzedniego postu tam udowodniłem.
Cytuję podsumowanie z poprzedniego postu:
Rafal3006 napisał:

Posumowanie:
1.
Zdanie 1
Dowolny człowiek jest mężczyzną (M=1) i kobietą (K=1)[/b]
M~~>K = M*K = (M=1)*(K=1) =0
Zdanie 1 wchodzi w skład definicji równoważności ~M<=>K.
Równoważność to najcenniejszy rodzynek w logice matematycznej, choćby twierdzenie proste Pitagorasa zapisane w formie równoważności:
TP<=>SK = (TP=>SK)*(SK=>TP)
2.
Zdanie 2
Istnieje obiekt będący mężczyzną (M=1) i istnieje obiekt będący kobietą (K=1)[/b]
Y = M*K = (M=1)*(K=1) =1
Zdanie 2 wchodzi w skład definicji operatora chaosu p|~~>q
Z punktu widzenia logiki matematycznej zdanie 2 ma taka samą wartość matematyczną, co operator chaosu, czyli gówno-wartość.
3.
Ogólnie, zdania w rozumieniu 2 to gówno-logika, matematycznie poprawna, ale jednocześnie do niczego nie przydatna.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 20:37, 25 Mar 2018, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:25, 25 Mar 2018    Temat postu:

Ok. Rżniesz głupa. Nie potrafisz zapisać różnie tych zdań. I próbujesz wmówić, że te zdania nie są potrzebne. W dupie byłeś, gówno widziałeś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Nie 21:29, 25 Mar 2018    Temat postu:

No przecież zawsze jak nie umie czegoś zrobić, to udaje, że to nie ważne.
I jeszcze pieprzy jak poparzony, że tak się nie da mówić i nikt tak nie mówi.
To nawet zabawne jak rafałek nasz głupiutki wmawia rzeczywistości, że jest taka jak mu urojenia podpowiadają.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Nie 22:43, 25 Mar 2018    Temat postu:

"Tu jest sytuacja absolutnie trywialna.
Polega ona na tym że musimy znać definicje wszystkich pojęć ze swojego WŁASNEGO Uniwersum. "

Przecież ty nie znasz definicji pojęć, których używasz i bredzisz tylko o jakiś obrazkach zmyślonych, które znów pewnie są rezyduum tego, że ktoś mądry ci coś tłumaczył, a ty zdołałeś z tego zrozumieć strzępki informacji.
Więc nie bredź o definicjach, jak nawet nie wiesz co to jest.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32593
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 7:26, 26 Mar 2018    Temat postu:

fiklit napisał:
Ok. Rżniesz głupa. Nie potrafisz zapisać różnie tych zdań. I próbujesz wmówić, że te zdania nie są potrzebne. W dupie byłeś, gówno widziałeś.

Spójrzmy na problem z poziomu szkoły podstawowej.

Twierdzenie proste Pitagorasa w formie równoważności:
Trójkąt jest prostokątny wtedy i tylko wtedy gdy zachodzie suma kwadratów
TP<=>SK = (TP=>SK)*(TP~>SK)
Prawą stronę czytamy:
Do tego aby w trójkącie zachodziła suma kwadratów potrzeba ~> i wystarcza => aby ten trójkąt był prostokątny.

Mają sens zdania:
Wiem co to znaczy „trójkąt prostokątny” i wiem co to znaczy „suma kwadratów w trójkącie”
Istnieje trójkąt prostokątny i istnieje suma kwadratów w tym trójkącie
Y = TP*SK = (TP=1)*(SK=1) =1
Te zdania są sensowne o tyle, że informujesz otoczenie iż znane ci są pojęcia których używasz w twierdzeniu Pitagorasa.
Zauważ, że każde z tych zdań jest omawiane na etapie kształcenie, aby człowiek zrozumiał o co chodzi w twierdzeniu Pitagorasa musi najpierw zrozumieć wszelkie pojęcia użyte w tym twierdzeniu - w tym przypadku trzeba zacząć od nauki j. polskiego bo twierdzenie jest po polsku.
Można w ten sposób wypowiadać kolejne zdania związane z twierdzeniem Pitagorasa np.
Wiem co to znaczy mnożenie (a*a) i wiem co to znaczy „suma kwadratów” wiem co to znaczy „równoważność” i wiem co to znaczy „potrzeba ~>” i wiem co to znaczy „wystarcza” ….
Y = mnożenie*suma kwadratów*równoważność*potrzeba*wystarcza = (mnożenie=1)*(suma kwadratów=1)*(równoważność=1)*(potrzeba=1)*(wystarcza=1) =1

To zdanie jest prawdziwe.
Oczywistym jest że musimy uprzednio poznać znaczenie wszelkich słówek wchodzących w skład twierdzenia Pitagorasa by móc udowodnić twierdzenie Pitagorasa.
Pytanie mam takie:
Co ma znajomość znaczenia wszelkich słówek wchodzących w skład twierdzenia Pitagorasa do samego dowodu Twierdzenia Pitagorasa?
NIC!
Co nie oznacza iż możemy nie wiedzieć co to znaczy „trójkąt prostokątny” i dowodzić twierdzenie Pitagorasa.

Wypowiadając twierdzenie Pitagorasa deklarujemy iż wiemy o co w tym twierdzeniu chodzi, oraz że wiemy co mamy dowodzić.
Krzyczenie o tym że wiemy jest bez sensu!

Podsumujmy:
1.
Wiem co to znaczy „trójkąt prostokątny” i wiem co to znaczy „suma kwadratów w trójkącie”
Istnieje trójkąt prostokątny i istnieje suma kwadratów w tym trójkącie
Znam definicję trójkąta prostokątnego i znam definicję sumy kwadratów
Y = TP*SK = (TP=1)*(SK=1) =1
Powyższe zdania są matematycznie tożsame bo niosą informację dokładnie o tym samym.
Mówimy tu otoczeniu iż znane nam są pojęcia „trójkąt prostokątny” oraz „suma kwadratów”, ale mają ZEROWY związek z samym dowodem twierdzenia Pitagorasa.
2.
Gdy mówimy o twierdzeniu Pitagorasa to IDIOTYZMEM jest informowanie otoczenia że wiemy także iż pies ma cztery łapy, człowiek ma dwie nogi, wiemy co to znaczy rower, miłość, krasnoludek …

Pytanie:
Czy zgadzasz się z podsumowaniem?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 7:38, 26 Mar 2018, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 7:47, 26 Mar 2018    Temat postu:

Cytat:
Spójrzmy na problem z poziomu szkoły podstawowej.

Na jakiż to problem spoglądasz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32593
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 7:50, 26 Mar 2018    Temat postu:

idiota napisał:
No przecież zawsze jak nie umie czegoś zrobić, to udaje, że to nie ważne.
I jeszcze pieprzy jak poparzony, że tak się nie da mówić i nikt tak nie mówi.
To nawet zabawne jak rafałek nasz głupiutki wmawia rzeczywistości, że jest taka jak mu urojenia podpowiadają.

Twierdzenie Kreta:
Wypowiadanie zdań informujących otoczenie iż znane nam są pojęcia A i B ma wątpliwy sens tylko i wyłacznie w przypadku gdy pojęcia A i B związane są z tematem o którym mówimy.
Istnieje A i istnieje B
Y = A*B = (A=1)*(B=1) =1

Dlaczego ten sens jest wątpliwy?
Do jak się wypowiadamy na dany temat to deklarujemy tym samy że rozumiemy o czym mówimy, a tym samym znamy definijcę wszelkich pojęć które używamy w naszych wywodach na dowolny temat.

Przykładowo:
Jesli tematem jest twierdzenie Pitagorasa to IDIOTYZMEM jest informowanie otoczenia iż znamy tez definicje wszelkich innych pojąć ze swojego własnego uniwerum np iż wiemy co to jest miłość, rower, krasnoludek et

Czy zgadzasz się z tym faktem?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 7:52, 26 Mar 2018, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32593
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 7:58, 26 Mar 2018    Temat postu:

fiklit napisał:
Cytat:
Spójrzmy na problem z poziomu szkoły podstawowej.

Na jakiż to problem spoglądasz?

W tym poście:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/p-1-i-q-1-ale-p-q-0,10575-650.html#370927
Mówię o twierdzeniu Pitagorasa, mówię iż znajomość wszelkich pojęć użytych w tym twierdzeniu jest KONIECZNA, abyśmy w ogóle byli w stanie wypowiedzieć to twierdzenie!

Po wypowiedzenieu twierdzenia Pitagorasa IDIOTYZMEM jest krzyczenie o tym iż znamy znaczenie wszelkich słówek które użyliśmy wypowiadając to twierdzenie.

Czy zgadzasz się z tym faktem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:01, 26 Mar 2018    Temat postu:

Ale po co to piszesz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32593
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:24, 26 Mar 2018    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/p-1-i-q-1-ale-p-q-0,10575-650.html#370927
rafal3006 napisał:

Podsumujmy:
Wiem co to znaczy „trójkąt prostokątny” i wiem co to znaczy „suma kwadratów w trójkącie”
Istnieje trójkąt prostokątny i istnieje suma kwadratów w tym trójkącie
Znam definicję trójkąta prostokątnego i znam definicję sumy kwadratów

Y = TP*SK = (TP=1)*(SK=1) =1
Powyższe zdania są matematycznie tożsame bo niosą informację dokładnie o tym samym.
Mówimy tu otoczeniu iż znane nam są pojęcia „trójkąt prostokątny” oraz „suma kwadratów”, ale mają ZEROWY związek z samym dowodem twierdzenia Pitagorasa.

fiklit napisał:
Ale po co to piszesz?

Piszę to po to, byś zrozumiał iż matematycznie tożsame są zdania wyróżnione na niebiesko bo niosą informację dokładnie o tym samym.
Mówią iż rozumiemy co to znaczą pojęcia „trójkąt prostokątny” oraz „suma kwadratów”
Problem w tym że definicje tych pojęć trzeba wyjaśnić uczniowi PRZED omawianiem twierdzenia Pitagorasa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:29, 26 Mar 2018    Temat postu:

A wracając do

Dowolny człowiek jest mężczyzną (M=1) i kobietą (K=1)
M~~>K = M*K = (M=1)*(K=1) =0

Istnieje obiekt będący mężczyzną (M=1) i kobietą (K=1) jednocześnie
M~~>K = M*K = (M=1)*(K=1) =0

mamy dwa różne zdania a kodowanie tak samo. Co z tym problemem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32593
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:55, 26 Mar 2018    Temat postu:

fiklit napisał:
A wracając do
1.
Dowolny człowiek jest mężczyzną (M=1) i kobietą (K=1)
M~~>K = M*K = (M=1)*(K=1) =0
2.
Istnieje obiekt będący mężczyzną (M=1) i kobietą (K=1) jednocześnie
M~~>K = M*K = (M=1)*(K=1) =0

mamy dwa różne zdania a kodowanie tak samo. Co z tym problemem?

Ad. 1
Dziedzina:
C (człowiek) - zbiór wszystkich ludzi
Matematycznie zachodzi:
C=M+K
Obliczeni przeczeń (uzupełnień do dziedziny):
~K=[C-K] =[M+K-K] =M
~M = [C-M]=[M+K-M]=K
Stąd mamy:
K=~M
Podstawiamy do zdania 1 otrzymując zdanie tożsame matematycznie:
Dowolny człowiek jest mężczyzną (M=1) i nie jest mężczyzną (~M=1)
M~~>~M = M*~M = (M=1)*(~M=1) =0
Fałsz (=0) bo zbiory M i ~M są rozłączne i uzupełniają się wzajemnie do dziedziny.

Identycznie robimy ze zdaniem 2, zdanie tożsame do 2:
Ad.2
Istnieje obiekt będący mężczyzną (M=1) i nie mężczyzną (~M=1) jednocześnie
M~~>~M = M*~M = (M=1)*(~M=1) =0
Fałsz (=0) bo pojęcia M i ~M są rozłączne i uzupełniają się wzajemnie do dziedziny.

Doskonale widać, że w tym przypadku logika matematyczna ma sens.
A jaki sens będzie miała logika dla słynnego już przypadku gdzie w problemie nie interesuje nas związek między p i q a jedynie dwie rozłączne definicje p i q.
Czyli taka logika:
3.
Wiem co to znaczy pojęcie mężczyzna i wiem co to znaczy pojęcie kobieta
Y = M*K = (M=1)*(K=1) =1
Ta wiedza jest poprawna, tylko co dalej z tą wiedzą?
Czy można ją matematycznie przetwarzać jak to zrobiłem wyżej w przypadku Ad.1 i Ad.2
Odpowiadam:
NIE!
Zatem od strony czysto matematycznej, od strony DOWODZENIA twierdzeń matematycznych wiedza zawarta w zdaniu 3 jest wiedzą gówno-wartą.
Czy ktoś się z tym nie zgadza?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 9:02, 26 Mar 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:01, 26 Mar 2018    Temat postu:

Czy sądzisz że ja się ciebie pytałem jaka jest prawdziwość tych zdań?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32593
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:37, 26 Mar 2018    Temat postu:

I i II prawo Kobry

fiklit napisał:

Czy sądzisz że ja się ciebie pytałem jaka jest prawdziwość tych zdań?

Dzięki, właśnie doszło do odkrycia II prawa Kobry (dla zbiorów rozłącznych)

Czy pamiętasz prawo Kobry dla zbiorów mających część wspólną?
Przypomnę:

Algebra Kubusia w definicjach napisał:

Definicja warunku wystarczającego => w zbiorach:
Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p=>q =1
Definicja warunku wystarczającego => jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q
Inaczej: p=>q =0

Definicja warunku koniecznego ~> w zbiorach:
Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p~>q =1
Definicja warunku koniecznego ~> jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest nadzbiorem ~> zbioru q
Inaczej: p~>q =0

Definicja kwantyfikatora małego ~~> w zbiorach:
Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
p~~>q = p*q =1
Definicja kwantyfikatora jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q mają co najmniej jeden element wspólny.
Inaczej: p~~>q = p*q =[] =0

Prawo Kobry:
Warunkiem koniecznym prawdziwości dowolnego zdania warunkowego „Jeśli p to q” jest jego prawdziwość pod kwantyfikatorem małym ~~>
Prawo Kobry wynika bezpośrednio z definicji znaczków =>, ~> i ~~>.


Formułuję II prawo Kobry dla zbiorów rozłącznych.

II prawo Kobry
Warunkiem wystarczającym => fałszywości dowolnego zdania warunkowego „Jeśli p to q” jest jego fałszywość pod kwantyfikatorem małym ~~>
II prawo Kobry wynika bezpośrednio z definicji znaczków =>, ~> i ~~>

Mamy zdanie:
Każdy człowiek jest mężczyzną (M=1) i kobietą (K=1)

Zdanie tożsame w formie zdania warunkowego „Jeśli p to q”
1.
Jeśli dowolny człowiek jest mężczyzną to na 100% => jest kobietą
M=>K =?

Badamy prawdziwość/fałszywość tego zdania kwantyfikatorem małym ~~> czyli badamy zdanie:
2.
Jeśli człowiek jest mężczyzną (M=1) to może ~~> być kobietą (K=1)
M~~>K = M*K = (M=1)*(K=1) =0
Bo pojęcia M i K są rozłączne
Dla udowodnienia fałszywości tego zdania wystarczy rozpatrzyć pojedynczy przypadek.

Stwierdzamy tu, że pojęcia M i K są rozłączne na poziomie jednego elementu.
Z drugiego prawa Kobry wynika, że wszelkie zdania mówiące o tym iż jakikolwiek zbiór M ma część wspólną z jakimkolwiek zbiorem K są zdaniami fałszywymi.
Oczywiście dotyczy to także pełnego zbioru M i pełnego zbioru K, czyli zdania wypowiedzianego:
Każdy człowiek jest mężczyzną i kobietą
Zdanie tożsame w formie zdania warunkowego „Jeśli p to q”
1.
Jeśli dowolny człowiek jest mężczyzną to na 100% => jest kobietą
M=>K =0
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14104
Przeczytał: 31 tematów


PostWysłany: Pon 9:43, 26 Mar 2018    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Cytat:

Y oznacza, że jednocześnie prawdziwe jest p i q, a nie że coś jest jednocześni zarówno p, jak i q.
p = istnieje mężczyzna
q = istnieje kobieta
p*q = (p=(istnieje mężczyzna)) i (q=(istnieje kobieta))
a nie twoje debilne
istnieje mężczyznokobieta - z podstawienia nic takiego nie wynika.
To, co wyczyniasz, to podstawianie ZUPEŁNIE INNYCH ZDAŃ w iloczynie.

Z równania:
Y = M*K = (M=1)*(K=1) =0
Wynika niezbicie, że twój potworek mężczyznokobieta nie istnieje (=0)

Ale z samego
(M=1)*(K=1)
NIE WYNIKA, że chodzi o twojego potworka, tylko że chodzi o jednoczesne: istnienie jakiegoś mężczyzny i istnienie jakiejś kobiety.

Umiesz, pajacu, podstawić po prostu zdania do iloczynu?

Nadal nie podałeś takich zdań p=1 i q=1, że p*q=0. Cały czas podstawiasz co innego pod p i q, czyli
p=1 i q=1
inne_p * inne_q = 0

Nie dotrzymałeś dwóch obietnic wykasowania AK.

Irbisolu, wszelkie twoje wątpliwości wyjaśnia ten post.
Jeśli czegoś nie rozumiesz to zacytuj czego.

Ale ja wszystko rozumiem, tylko że znowu nasrałeś błędów.
I te błędy ci wskazałem.

Plus odwieczne pytanie, na które nie wiesz, co odpowiedzieć oraz dwie niedotrzymane obietnice skasowania AK.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 26, 27, 28 ... 46, 47, 48  Następny
Strona 27 z 48

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin