Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

NTI Fantastyczna dyskusja z ateisty.pl
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 56, 57, 58  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:15, 04 Wrz 2010    Temat postu:

wioskowy napisał:

Rafal3006 napisał:

W finalnej wersji nasze zdanie będzie brzmieć: "Dla dowolnej liczby x, jeśli jest ona podzielna przez 8, to jest podzielna przez 2". W zapisie matematycznym będzie to pewnie wyglądać jakoś tak:
Kod:
A(x) (p(x)=>q(x))
gdzie A oznacza kwantyfikator ogólny (z braku lepszego symbolu).

mylisz przykład zastosowania z definicją.
jak zawsze.

Idioto posłużyłem się przykładem aby być lepiej zrozumianym.

Definicja kwantyfikatora ogólnego według Macjana i wszystkich normalnych:
A(x) (p(x)=>q(x))
gdzie A oznacza kwantyfikator ogólny (z braku lepszego symbolu).
czyli:
Dla każdego x jeśli zajdzie p(x) to na pewno zajdzie q(x)

Gdzie ty tu widzisz jakiś przykład ?
… a w ogóle co to za definicja IDIOTÓW dla której nie wolno mi podać przykładu ?

Poproszę Fizyka aby specjalnie dla Idioty zapisał mój kluczowy wniosek z poprzedniego postu w tych popieprzonych znaczkach, bo Kubuś ma je gdzieś … albo o stwierdzenie że tego nie da się zapisać w KRZ !

Przypominam ten kluczowy wniosek:

Jeśli:
A(x) (p(x)=>q(x))
to:
Nie istnieje takie x że:
~V(x) (p(x)=>~q(x))

P.S.
Kolejny przykład niezrozumienia algebry Boole’a:

Windziarz napisał:
Exodim! Krótko! Czy [latex]4\leq 4[/latex] czy nie?


4=4 ! … a te twoje znaczki dodatkowe są kompletnie bez znaczenia.

Twoje zdanie w przełożeniu na język słowny:

4 jest równe lub mniejsze 4
Y=1 <=> 4R4=1+4M4=0
Oczywiście z powyższego masz:
Y=1 <=>4R4=1
bo człon:
4M4=0
jest w sumie logicznej jest bez znaczenia na mocy prawa algebry Boole'a!
A+0=A
Znasz takie prawo Windziarzu ?


EDIT:

Jak widzę fizyk podjął próbę, ale niezgodną z definicją kwantyfikatora dużego podaną przez Macjana wyżej !

Fizyku, czemuż to nie używasz w opisie warunku wystarczającego, symbolu =>, co ci tego zabrania ?
Dlaczego posługujesz się idiotycznymi OR i AND w implikacji ?
Dlaczego to idiotyzm ?
Bo w operatorach AND i OR nie da się zapisać genialnych praw Kubusia w znaczeniu jak to używają normalni ludzie o czym bez przerwy tu mówimy !
p=>q = ~p~>~q
p~>q = ~p=>~q
~> = „może” między p i q, gdzie między p i q musi zachodzić warunek konieczny, co wymusza implikacje odwrotną prawdziwą
=> = „musi” między p i q, co wymusza zdanie prawdziwe mogące być implikacją prostą => albo fundamentalnie czymś innym, równoważnością <=>.

Zatem pytanie do Fizyka i Windziarza:
Dlaczego Macjan w swoje definicji kwantyfikatora dużego:
A(x) (p(x)=>q(x))
użył symbolu => ?
Głupi jest czy co ?
fizyk napisał:

Rafal3006 napisał:

Fizyku, czy znasz taki wzorek z poletka KRZ podany przez Rexerexa (i potwierdzony chyba przez Windziarza):
p=>p = p<=>p

No, jest całkowicie prawdziwy, tak samo jak prawdziwy jest wzorek:

[latex](a \leq a) \Leftrightarrow (a = a)[/latex]

Nie mieszaj fizyku jakiejś tam arytmetyki z logiką !

Bezsensowność twojego przykładu wyjaśniłem Windziarzowi wyżej !

Zapis Rexerexa:
p=>p = p<=>p
Jest czymś fundamentalnie innym niż ta twoja „arytmetyka”…

Zobacz proszę gdzie tu jest fundamentalna różnica, przeanalizujmy konkretny przykład p=>p przez definicję zero jedynkową ???.
… ano właśnie Fizyku, czego ?
Implikacji czy równoważności ?
Oczywiście w ogólnym przypadku nie masz pojęcia czym jest twierdzenie i nie możesz z góry założyć, … aha to na 100% równoważność wiec użyję definicji równoważności !

Logika polega na tym, że w ogólnym przypadku założyć możesz sobie cokolwiek czyli że twierdzenie „Jeśli…to…” jest:
A.
Implikacją prostą =>
B.
Implikacją odwrotną ~>
C.
Równoważnością

To treść zawarta w spójniku „Jeśli…to…” decyduje czym jest wypowiedziane zdanie, nigdy apriori użyty spójnik.

Idiotyzmem jest wiec dogmat KRZ jakoby o tym czym jest wypowiedziane zdanie decydował spójnik.

Idiotyzm KRZ w pełnej krasie widać na przykładzie twierdzenie Pitagorasa co Ty i Windziarz tu lansujecie:
Jeśli sobie użyje spójnika „Jeśli…to…” to twierdzenie Pitagorasa będzie implikacja, natomiast jeśli uzyjkę „wtedy i tylko wtedy” to twierdzenie Pitagorasa będzie równoważnością.

W prawidłowej logice w ogólnym przypadku, gdy nie masz pojęcia czym jest twierdzenie matematyczne możesz sobie założyć cokolwiek czyli A, B albo C, to analiza treści w spójniku „Jeśli…to…” decyduje o tym czym jest twierdzenie.

Oczywiście dla twierdzenia:
Jeśli p to na pewno p
p=>p
sprawa jest bezdyskusyjna, to jest równoważność !
Dlaczego ?
Bo spełnia pełną, AKSJOMATYCZNĄ definicje zero-jedynkowa równoważności.

Niestety Fizyku musze cie zmartwić, Ty i Windziarz nie potraficie banału jak wyżej, czyli nie potraficie przeanalizować dowolnego zdania przez definicję zero-jedynkową dowolnego operatora !

Przykład jak to się robi masz niżej !

Zdanie wypowiedziane:
Jeśli liczba jest podzielna przez 4 to na pewno jest podzielna przez 4
P4=>P4 =1 - twarda prawda
czyli Wasze:
Dla każdego x jeśli p(x) => q(x)
… od razu tu widać, że determinizm czyli z góry narzucone x=4 zabija implikację !
Oczywiście P4 wystarcza dla P4 ale co to jest ?
To może być implikacja prosta albo równoważność !
W ogólnym przypadku to trzeba udowodnić !
Udowodnienie że zachodzi P4=>P4 o niczym nie rozstrzyga !

Rzucam monetą i losuję:
Orzełek, zatem zakładam że wypowiedziane zdanie jest implikacją prostą => i analizuję je przez definicje implikacji prostej !

Analiza przez aksjomatyczną definicję implikacji prostej:

Jeśli liczba jest podzielna przez 4 to na pewno jest podzielna przez 4
P4=>P4 =1
1 1 =1
stąd:
Jeśli liczba jest podzielna przez 4 to na pewno nie jest podzielna przez 4
P4=>~P4 =0
1 0 =0
Skoro z założenia to implikacja, zatem musi zachodzić wyrocznia implikacji, prawo Kubusia:
P4=>P4 = ~P4~>~P4
czyli:
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 4 to może być niepodzielna przez 4
~P4~>~P4 = ?
STOP !
To co wyżej oznacza że źle rzucaliśmy monetą bowiem oczywistością jest że:
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 4 to na pewno => nie jest podzielna przez 4
~P4=>~P4 =1
0 0 =1
stąd:
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 4 to na pewno => jest podzielna przez 4
~P4=>P4=0
0 1 =0
Doskonale widać definicje zero-jedynkową równoważności dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
P4=1, ~P4=0
zatem matematycznie zachodzi:
P4=>P4 = P4<=>P4

Czy widzisz już Fizyku fundamentalna różnicę między twoja jakaś tam algebrą:
Windziarz napisał:
Exodim! Krótko! Czy [latex]4\leq 4[/latex] czy nie?

a zdaniem:
Jeśli liczba jest podzielna przez 4 to na pewno jest podzielna przez 4
P4=>P4
???
Fizyk napisał:

Rafal3006 napisał:

Jeśli:
A(x) (p(x)=>q(x))
to:
Nie istnieje takie x że:
~V(x) (p(x)=>~q(x))

Mieszasz symbole.

Jeśli:
A.
[latex]\forall_x P(x) \Rightarrow Q(x)[/latex]

to:
B.
[latex]\sim (\exists_x P(x) \wedge \sim Q(x))[/latex]

Widzisz tam w środku [latex]\wedge[/latex] zamiast [latex]\Rightarrow[/latex]? To właśnie pomieszałeś.

Niczego nie mieszam Fizyku, to ty mieszasz !

Dlaczego w przypadku A dopuszczasz symbolu => a w przypadku B go wykluczasz ?
gdzie:
=> = „na pewno”
Oczywistością jest że to co niżej wynika z twojego A !

rafal3006 napisał:

Nie istnieje takie x że:
~V(x) (p(x)=>~q(x))

Zapisz mi to w KRZ albo przyznaj że tego się nie da.

Czekam …

Fizyk napisał:

U Ciebie zresztą, o ile mi wiadomo, implikacja pod kwantyfikatorem szczególnym w ogóle nie ma sensu. Dla Ciebie implikacja musi wyrażać jakieś ogólne prawa, a pod kwantyfikatorem szczególnym może czasem dotyczyć tylko jednego argumentu.

Ma taki sam sens jak twoja „implikacja” pod kwantyfikatorem ogólnym :)

Fizyku, kiedy zrozumiesz absolutne banały logiki ?

Warunek wystarczający p=>q w NTI = zdanie pod kwantyfikatorem dużym w KRZ

Oczywiście udowodnienie warunku wystarczającego w kierunku p=>q o niczym nie rozstrzyga bo to może być implikacja prosta => albo fundamentalnie co innego, równoważność <=>.

Analogicznie zdanie zapisane pod kwantyfikatorem małym o niczym nie rozstrzyga, bowiem zdanie to może być implikacja odwrotną gdy między p i q zachodzi warunek konieczny p~>q, albo tylko zdaniem prawdziwym na Mozy naturalnego spójnika „może” ~~>, definicje którego podałeś wyżej.

Fizyk napisał:

Nawiasem mówiąc, w KRZ to, co napisałeś, nie jest prawdą:

[latex]\forall_{x \in \mathbb{N}} P8(x) \Rightarrow P2(x)[/latex]

ale:

[latex](P8(7) \Rightarrow \sim P2(7)) \Leftrightarrow (0 \Rightarrow 1) \Leftrightarrow 1[/latex]

Czyli:

[latex]\exists_{x \in \mathbb{N}} P8(x) \Rightarrow \sim P2(x)[/latex]

Istnieje taki x, nawiasem mówiąc, wszystkie x-y niepodzielne przez 8 to spełniają (bo v(0=>q)=1).

Fizyku, jesteś pierwszym matematykiem w czteroletniej wojnie o implikacje który wypisuje bzdury jak wyżej.
Macjan napisał:

W finalnej wersji nasze zdanie będzie brzmieć: "Dla dowolnej liczby x, jeśli jest ona podzielna przez 8, to jest podzielna przez 2". W zapisie matematycznym będzie to pewnie wyglądać jakoś tak:
Kod:
A(x) (p(x)=>q(x))
gdzie A oznacza kwantyfikator ogólny (z braku lepszego symbolu).

Czy rozumiesz Fizyku to co napisał Macjan ?
… zgodnie zresztą z absolutnie każdym podręcznikiem matematyki do I klasy LO !

Oczywistością jest że w zapisie:
A(x) (p(x)=>q(x))
chodzi w poprzedniku o liczby podzielne przez 8, zatem twoja tu siódemka jest idiotyzmem !
Fizyk napisał:

macjan napisał:

W finalnej wersji nasze zdanie będzie brzmieć: "Dla dowolnej liczby x, jeśli jest ona podzielna przez 8, to jest podzielna przez 2". W zapisie matematycznym będzie to pewnie wyglądać jakoś tak:
Kod:
A(x) (p(x)=>q(x))
gdzie A oznacza kwantyfikator ogólny (z braku lepszego symbolu).

Ech. Mówiłem, żebyś nie podpierał się cytatami, których nie rozumiesz. Macjan tutaj nie definiował kwantyfikatora ogólnego, tylko go użył.

Kwantyfikator ogólny wg Macjana (co zresztą sam napisał w tym cytacie - "gdzie A oznacza kwantyfikator ogólny) to "A(x)", oznaczające "dla każdego x". I tyle.

Nie jest to prawda Fizyku, wedle podręczników do I klasy matematyki definicja kwantyfikatora dużego to całe zdanie:
A(x) (p(x)=>q(x))
… a nie jakieś tam idiotyczne A, które samo w sobie nic nie znaczy.

Jak zmienisz podręczniki matematyki to będziesz miał rację.

Swoja drogą sam napisałeś że Macjan użył popranie definicji kwantyfikatora dużego na przykładzie.

Oczywistym jest że ten przykład nie może być sprzeczny z definicja kwantyfikatora dużego, wiec o co ci chodzi ?
fizyk napisał:

Można go jeszcze zdefiniować przez powiedzenie, jak działa na predykat:

[latex]\left(\forall_{x \in \{x_1,x_2,x_3,...\}} P(x)\right) \Leftrightarrow^{df} \left(P(x_1) \wedge P(x_2) \wedge P(x_3) \wedge ...\right)[/latex]

Broń cie panie Boże, abyś nigdy nie wjechał z tymi popieprzonymi predykatami do podręczników matematyki w I klasie LO.
Jak na razie „logikom” to się nie udało … na szczęście dla naszych dzieci.

Co więcej !
Normalni nauczyciele matematyki pieprzą żądania logików typu Macjan aby wymuszać od dzieci absolutnie precyzyjnej postaci twierdzeń, czyli jeśli coś jest równoważnością, to pod karą pały nie wolno dziecku użyć spójnika „Jeśli…to…” - tego właśnie żąda Macjan !

Nie chce mi się szukać cytatu ale to jest 100% pewna wiadomość.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 15:37, 04 Wrz 2010, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:48, 04 Wrz 2010    Temat postu:

Fizyku, twoje podsumowanie 65 stron mogę skomentować tylko tak …

Bzdury Fizyka na temat NTI

Wewnętrzne sprzeczności NTI
… wedle Fizyka.

Fizyk napisał:

[list="1"]
[*]Sprzeczność między definicjami oznaczeń a interpretacją definicji operatorów

W definicjach oznaczeń czytamy:
"Oznaczenia: 1 - prawda, 0 - fałsz"

Tymczasem w tabelach zero-jedynkowych ewidentnie interpretacja jest taka: 1 - istnieje taki x, 0 - nie istnieje taki x.

Ponadto, dalej możemy przeczytać:

Oznacza to, że analizujemy tylko przypadki, gdy p i q są prawdziwe (zgodnie z definicją oznaczeń).


Fizuku, logika w zerach i jedynkach, a taki jest rachunek zero-jedynkowy ma totalnie zero wspólnego z naturalna logiką człowieka. Każdy człowiek operuje równaniami algebry Boole’a i ma w dupie te wasze zera i jedynki. Tłumaczyłem to już 1000 razy.

Oczywiście równania algebry Boole’a są równoważnymi zapisem tabel zero-jedynkowych. Sens logiki dodatniej i ujemnej którą doskonale posługuje się każdy człowiek można uchwycić wyłącznie w równaniach algebry Boole’a !

Masz to wszystko niżej na przykładzie operatorów AND i OR, nawet tego banału KRZ nie rozumie poprawnie !

Fragment z podpisu:

Operator OR(+):

Operator OR(+) to złożenie zdania Y=p+q w logice dodatniej oraz zdania ~Y=~p*~q w logice ujemnej.
+ - symbol dwuznaczny, może oznaczać
1.
p+q - spójnik „lub”(+) w zdaniu Y=p+q
2.
Operator OR(+) będący złożeniem zdania :
Y=p+q - w logice dodatniej bo Y
oraz zdania:
~Y=~p*~q - w logice ujemnej bo ~Y
Kod:

p q  Y=p+q
;Dotrzymam słowa (Y)
1 1  1   /Y=p+q = p*q+p*~q+~p*q
1 0  1
0 1  1
;Skłamię (~Y)
0 0  0   /~Y=~p*~q

A.
Dotrzymam słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy zajdzie p=1 lub q=1
Y=p+q
Przykład:
Jutro pójdę do kina lub do teatru
Y=K+T
Y=1 <=> K=1 lub T=1
czyli:
Dotrzyma słowa (Y=1), gdy którakolwiek zmienna K lub T zostanie ustawiona na 1.
… a kiedy skłamię ?
Przejście do logiki przeciwnej poprzez negację zmiennych i wymianę operatorów:
~Y=~K*~T
B.
Skłamię (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdę do kina (~K=1) i nie pójdę do teatru (~T=1)
~Y=~K*~T
~Y=1 <=> ~K=1 i ~T=1
czyli:
Skłamię (~Y=1), gdy obie zmienne ~K i ~T zostaną ustawione na 1.
Oczywiście zachodzi:
Y#~Y
oraz:
Y=~(~Y)
Podstawiając A i B mamy prawo de’Morgana:
K+T = ~(~K*~T)
zachodzące w obrębie jednej i tej samej definicji operatora OR(+) !

Operator AND(*):

Operator AND(*) to złożenie zdania Y=p*q w logice dodatniej oraz zdania ~Y=~p+~q w logice ujemnej.
* - symbol dwuznaczny, może oznaczać
1.
p*q - spójnik „i”(*) w zdaniu Y=p*q
2.
Operator AND(*) będący złożeniem zdania :
Y=p*q - w logice dodatniej bo Y
oraz zdania:
~Y=~p+~q - w logice ujemnej bo ~Y
Kod:

p q  Y=p*q
;Dotrzymam słowa (Y)
1 1  1   /Y=p*q
;Skłamię (~Y)
0 0  0   /~Y=~p+~q = ~p*~q+~p*q+p*~q
0 1  0
1 0  0

Dotrzymam słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy zajdzie p=1 i q=1
Y=p*q
Przykład:
A.
Jutro pójdę do kina i do teatru
Y=K*T
Y=1 <=> K=1 i T=1
czyli:
Dotrzyma słowa (Y=1) gdy obie zmienne K i T zostaną ustawione na 1
… a kiedy skłamię ?
Przejście do logiki przeciwnej poprzez negację zmiennych i wymianę operatorów:
~Y=~K+~T
B.
Skłamię (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdę do kina (~K=1) lub nie pójdę do teatru (~T=1)
~Y=~K+~T
~Y=1 <=> ~K=1 + ~T=1
czyli:
Skłamię (~Y=1), gdy którakolwiek zmienna ~K lub ~T zostanie ustawiona na 1.
Oczywiście zachodzi:
Y# ~Y
oraz:
Y=~(~Y)
Podstawiając A i B mamy prawo de’Morgana:
K*T = ~(~K+~T)
zachodzące w obrębie jednej i tej samej definicji operatora AND(*) !

Wniosek:
Operator OR(+) to fundamentalnie co innego niż zdanie ze spójnikiem „lub”(+)
Operator AND(*) to fundamentalnie co innego niż zdanie ze spójnikiem „i”(*)

Fizyk napisał:

[*]Kołki Windziarza
[link widoczny dla zalogowanych]
Wciąż bez odpowiedzi.

Na najważniejsze kołki Windziarza odpowiedziałem, w szczególności wytłumaczyłem mu o co chodzi w spójniku ALBO (wedle ciebie najważniejszy koek) używanym czasami przez ludzi (czasami bo o wiele prościej jest używać OR). Podałem definicje ludzkiego ALBO o której, co oczywista, żaden współczesny logik nie ma pojęcia.

Oczywiście nie mam zamiaru zajmować się kołkami Windziarza w stylu:
Jeśli drzewo jest koloru psa, to istnieje kot o sierści w kolorze szczura którego łapy są koloru drzewa w kolorze psa zaś ogon jest koloru szczura który jest w kolorze drzewa o tym samym kolorze itd.

Gdzie w takim idiotyzmie jest naturalny język człowieka ?
Jaki człowiek mówi w ten sposób do drugiego człowieka ?

Windziarzu i Fizyku, mamy tu problemy na poziomie absolutnie fundamentalnym:
1.
Kompletnie nie rozumiecie czym są matematycznie warunki wystarczający i konieczny, fundament NTI, wiec o czym my tu mówimy ?
2.
Nie potraficie przeanalizować banalnego zdania:
A.
Jeśli trójkąt jest równoboczny to ma kąty równe
TR=>KR
przez definicję zero-jedynkową implikacji prostej => a bredzicie że to jest implikacja prosta

Czemuż to nie rozumiecie banału:
Zdanie jest implikacja prosta wtedy i tylko wtedy gdy spełnia pełną, żero-jedynkową definicję implikacji prostej.

Nawet Bóg nie udowodni że zdanie A spełnia zero-jedynkową definicję implikacji prostej => … więc o czym my mówimy ?
itd. …itd

Fizyk napisał:

[*]Definicje warunków koniecznych/wystarczających niezgodne z językiem mówionym.
A podobno NTI to matematyczny zapis języka mówionego. [link widoczny dla zalogowanych]

Co ty za brednie wypisujesz Fizyku ?
Może lepiej udaj się do przedszkola po nauki …

NTI !
Pani do dzieci w przedszkolu:
Jeśli jutro będzie pochmurno to może padać
Pani:
Czy chmury są konieczne aby padało ?
Jaś (lat 5):
Tak proszę pani, chmury sa konieczne aby jutro padało bo jak nie będzie chmur to na pewno nie będzie padać.
CH~>P = ~CH=>~P
Powiedz mi Fizyku skąd ten brzdąc zna prawa Kubusia, skad ten brzdąc zna matematyczna definicje warunku koniecznego ?
CH~>P=1
1 1 =1
CH~~>~P=1
1 0 =1
To co wyżej fizyku to matematyczna definicja warunku koniecznego:
Kod:

CH P CH~>P  KRZ     NTI
 1 1 =1   /CH*P=1  /CH~>P=1
 1 0 =1   /CH*~P=1 /CH~~>~P=1

Oczywiście p musi być warunkiem koniecznym dla q, co wymusza implikacje odwrotną prawdziwą, czyli prawa strona prawa Kubusia jest warunkiem wystarczającym !
CH~>P = ~CH=>~P
Zdanie wypowiedziane:
Jeśli jutro nie będzie pochmurno to na pewno => nie będzie padać
~ĆH=>~P =1
Oczywiście to co wyżej to definicja warunku wystarczającego:
Kod:

~CH ~P ~CH=>~P     KRZ         NTI
  1  1   =1      /~CH*~P=1   /~CH=>~P=1
  1  0   =0      /~CH*P=0    /~CH=>P=0


Podałem ci wyżej Fizyku zero-jedynkowe definicje warunku koniecznego i wystarczającego w KRZ i NTI !

Czy masz jakiekolwiek wątpliwości co do ich genialności i poprawności ?

Czy masz jakiekolwiek wątpliwości że nic nie może być jednocześnie warunkiem wystarczającym i koniecznym ?

Czy wiesz dlaczego ?

Gwarantują to genialne prawa Kubusia poprawne w Twoim popieprzonym KRZ !
p=>q = ~p~>~q
p~>q = ~p=>~q
gdzie:
=> = warunek wystarczający (gwarancja matematyczna)
~> = warunek konieczny (rzucanie monetą)

Czy masz choćby najmniejsze wątpliwości że prawa Kubusia to prawa rodem z KRZ ?

Fizyk napisał:

[*]"Jeśli równoważność P<=>Q jest prawdziwa, to implikacje P=>Q i Q=>P są fałszywe"

a) Analogia na liczbach - jeśli a=b, to i [latex]a \leq b[/latex], i [latex]b \leq a[/latex].

b) Kubuś sam przyznał, że akceptuje 3 rzeczy:

  • Definicję implikacji: p=>q = ~p+q
  • Prawa de Morgana
  • Zaprzeczenie zdania fałszywego jest prawdziwe.

Co możemy z tego wywnioskować?
1. Zaprzeczeniem implikacji p=>q jest zdanie p*~q.
Dowód:
~(p=>q) = ~(~p+q) = (z praw de Morgana) = p*~q
2. Skoro implikacja P=>Q jest fałszywa, gdy prawdą jest, że P<=>Q, to prawdziwe jest jej zaprzeczenie P*~Q.

"Trójkąt jest równoboczny wtedy i tylko wtedy, gdy ma kąty równe".
P = trójkąt jest równoboczny
Q = trójkąt ma kąty równe
P=>Q ma być fałszem, zatem prawdą jest P*~Q.
Proszę o znalezienie trójkąta, który jest równoboczny i nie ma kątów równych.

A.
Twoja analogia na liczbach jest idiotyzmem, tłumaczył ci to wyżej exodim, tłumaczyłam ja Windziarzowi, znajdź sobie wyżej.
B.
Gówno możesz wywnioskować !
W prawach Kubusia:
p=>q=1 = ~p~>~q=1
p~>q=1 = ~p=>~q=1
kompletnie nie chodzi o rozstrzygnięcie czy zdanie po obu stronach tożsamości Kubusia jest fałszywe czy prawdziwe, bowiem zdania po obu stronach są PRAWDZIWE !

Ty po prostu zapisałeś zdanie p=>q w sposób równoważny w operatorach AND i OR !
p=>q = ~p+q = ~(p*~q)
Przykład:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno jest podzielna przez 2
P8=>P2 = ~(P8*~P2) =1 - twarda prawda, gwarancja matematyczna !
Nie może się zdarzyć, że liczba jest podzielna przez 8 i jest podzielna przez 2
~(P8*~P2)
Oczywiście te twoje zaprzeczenie w operatorach implikacji wygląda tak:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => nie jest podzielna przez 2
P8=>~P2 =0 - twardy fałsz, bo wyżej twarda prawda

To samo w operatorach AND i OR:
P8=>P2=1 = ~(P8*~P2)=1 - prawda
~(P8=>P2)=1 = P8*~P2=1 - fałsz
czyli:
Fałszem jest ~(P8=>P2)=1 że istnieje liczba podzielna przez 8 (P8) i niepodzielna przez 2 (~P2)
~(P8=>P2)=1 = P8*~P2=1
Oczywista wartość logiczna powyższego zdania:
~(P8=>P2)=1

Istoty implikacji, praw Kubusia, nie da się zapisać w operatorach AND i OR !
Kiedy do cholery zrozumiecie z Windziarzem że to co wyżej to po prostu definicja zero-jedynkowa warunku wystarczającego:
Kod:

P8 P2 P8=>P2
 1  1  =1
 1  0  =0

Warunek wystarczający definiowany jest wyłącznie dwoma liniami tabeli zero-jedynkowej jak wyżej zatem:
Warunek wystarczający w NTI = kwantyfikator duży w KRZ
nie jest operatorem logicznym, bo ten musi być definiowany wszystkimi czteroma liniami !

… i tu mam tragiczną wiadomość dla Ciebie Fizyku:
Fizyk napisał:

macjan napisał:

W finalnej wersji nasze zdanie będzie brzmieć: "Dla dowolnej liczby x, jeśli jest ona podzielna przez 8, to jest podzielna przez 2". W zapisie matematycznym będzie to pewnie wyglądać jakoś tak:
Kod:
A(x) (p(x)=>q(x))
gdzie A oznacza kwantyfikator ogólny (z braku lepszego symbolu).

rafal3006 napisał:

Fizyku, czy rozumiesz to wytłuszczone wyżej ?

Jak najbardziej rozumiem. Dla dowolnej. Czyli dla 7 też. Zatem jeśli liczba 7 jest podzielna przez 8, to jest podzielna przez 2, co jest jak najbardziej prawdą w KRZ, a sypie się w NTI.

... a czemuż to czytasz zdanie Macjana tylko do tego mementu:
Dla dowolnej liczby x.
... a dalej to nie rozumiesz ?

Nie NTI sie sypie Fizyku !
To jest dowód kompletnego idiotyzmu KRZ, tą twoją siódemką "udowodniłeś" że zdanie:

Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno jest podzielna przez 2
P8=>P2
Nie jest implikacją prostą, zatem rozwaliłeś totalnie całą współczesną matematykę !

Co ty Fizyku bredzisz z tym trójkątem równobocznym ?
Fizyk napisał:

"Trójkąt jest równoboczny wtedy i tylko wtedy, gdy ma kąty równe".
P = trójkąt jest równoboczny
Q = trójkąt ma kąty równe
P=>Q ma być fałszem, zatem prawdą jest P*~Q.
Proszę o znalezienie trójkąta, który jest równoboczny i nie ma kątów równych.

Czego ta ma dowodzić ?
Idiotyzmu do potęgi nieskończonej że zdanie:
TR=>KR
jest implikacja prostą ?

Gratuluje poczucia humoru bo tego nawet Bóg nigdy nie udowodni !
… a ty to udowodniłeś ?
TAK/NIE
Poproszę o odpowiedź, bo bredni nie rozumiem.

Twierdzenie nie do obalenia:
Zdanie jest implikacją prosta wtedy i tylko wtedy gdy spełnia pełną, aksjomatyczna definicję implikacji prostej.

TR=>KR=1
1 1 =1
TR=>~KR=0
1 0 =0
~TR=>~KR=1
0 0 =1
~TR=>KR=0
0 1 =0

To ty mi udowodnij Fiztyku że w ostatniej linii może być jedynka !

Wtedy i tylko wtedy zdanie:
TR=>KR
będzie implikacja prostą !

Masz czas do końca świata, życzę powodzenia.
Kubuś :)

Fizyk napisał:

[*]p~>q to co innego, niż q=>p (uzasadniane zakrzyczeniem i machaniem rękami) - z której strony by na to nie patrzeć, to bzdura.

Oczywiście że zdanie:
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to może być podzielna przez 8
P2~>P8
p~>q
to fundamentalnie co innego niż zdanie:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno jest podzielna przez 2
P8=>P2
q=>p

Dowód tego w bramkach logicznych jest banalny:
p=>q = ~p+q - definicja =>
p~>q = p+~q - definicja ~>

Dla naszego przykładu masz:
P8=>P2 =1
p=P8, q=P2
na mocy definicji implikacji prostej z NTI

Oraz:
P2~>P8=1
p=P2, q=P8
Na mocy definicji implikacji odwrotnej z NTI

Oczywiście matematycznie zachodzi:
p=>q # p~>q
Masz co do tego wątpliwości ?

Zatem:
P2~>P8 # P8=>P2
CND

Różnice między NTI a KRZ
… czyli bredni Fizykowych ciąg dalszy

Fizyk napisał:

Podstawowa i chyba najważniejsza różnica:
NTI: Implikacja prawdziwa, gdy zajście p gwarantuje zajście q.
KRZ: Zajście p gwarantuje zajście q, gdy implikacja prawdziwa.

idiotyzm Fizyku !
NTI:
Zdanie jest implikacją prostą wtedy i tylko wtedy gdy spełniona jest wyrocznia implikacji, prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
KRZ:
Zajście p gwarantuje zajście q, gdy implikacja prawdziwa.
Komentarz NTI:
Gówno prawda, bowiem „zajście p gwarantuje zajście q” nie gwarantuje implikacji prostej prawdziwej (bo to może być cos fundamentalnie inego - równoważność) … ciekawe kiedy z windziarzem to pojmiecie.
Fizyk napisał:

KRZ: Implikacja prawdziwa, gdy dla każdego x P(x)=>Q(x) jest zdaniem prawdziwym (zakładając skrót myślowy przy formułowaniu implikacji).
NTI: Implikacja prawdziwa, gdy:

  • Istnieje taki x, że P(x)*Q(x) jest prawdą (w sensie KRZ)
  • Nie istnieje taki x, że P(x)*~Q(x) jest prawdą (w sensie KRZ)
  • Istnieje taki x, że ~P(x)*Q(x) jest prawdą (w sensie KRZ)
  • Istnieje taki x, że ~P(x)*~Q(x) jest prawdą (w sensie KRZ)


Także gówno prawda Fizyku bo poprawnie w NTI jest tak:
Kod:

p q p=>q   KRZ      NTI
1 1 =1    /p*q=1   /p=>q=1
1 0 =0    /p*~q=0  /p=>~q=0
0 0 =1    /~p*~q=1 /~p~>~q=1
0 1 =1    /~p*q=1  /~p~~>q=1

Twoja pierwsza linia jest IDIOTYZMEM w NTI bo dwie pierwsze linie powyższej tabeli definiują warunek wystarczający, natomiast cała analiza zdania przez definicje implikacji prostej wygląda tak.

Przykład:
jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno jest podzielna przez 2
P8=>P2

Analiza skrócona:
1.
P8=>P2 =1 bo 8,16,24 Twarda prawda, gwarancja matematyczna (zatem tu musi byc "dla każdego") /NTI
P8*P2 =1 bo 8,16,24 /KRZ
1 1 =1
2.
P8=>~P2=0 - twardy fałsz, wynikajacy z twardej prawdy wyżej, nigdy odwrotnie ! /NTI
P8*~P2=0 - nie istnieje liczba podzielna przez 8 i niepodzielna przez 2 /KRZ
1 0 =0
3.
~P8~>~P2 =1 bo 3,5,7… /NTI
~P8*~P2 =1 bo 3,,5,7… /KRZ
0 0 =1
4.
~P8~~>P2=1 bo 2,4,6… /NTI
~P8*P2 =1 bo 2,4,6 … /KRZ
0 1 =1
Doskonale widać definicje zero-jedynkową implikacji prostej dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
P8=1, ~P8=0
P2=1, ~P2=0

Ja nie wiem jak można takich banałów nie rozumieć ?
… czyli jak można nie rozumieć powyższej analizy zdania P8=>P2 przez definicje zero-jedynkowa implikacji prostej !
Fizyk napisał:

1.
KRZ: jeśli P(x)=>Q(x) jest prawdą na zbiorze X, to jest prawdą też na jego podzbiorze.
NTI: jeśli weźmiemy podzbiór, może się okazać, że implikacja przestaje być prawdziwa - zgodnie z Kubusiową interpretacją prawdziwości, potrzebne są 3 rozłączne zbiory x'ów, które mogą przestać istnieć przy wzięciu podzbioru.
2.
Stąd np. w NTI twierdzenie "dla każdej liczby podzielnej przez 8, jeśli jest ona podzielna przez 8, to jest podzielna przez 2" nie jest implikacją.

Większych bredni na temat NTI to Wszechświat nasz nie widział !
1.
Jedyna poprawna interpretację implikacji w zbiorach masz w podpisie.
To co wyżej napisałeś na temat implikacji w zbiorach to brednie !
Implikacja na mocy definicji to zawsze trzy zbiory, nigdy, ale to przenigdy dwa zbiory !
Fakt ten możesz wykorzystywać do rozstrzygania czy cokolwiek jest implikacją czy tez równoważnością !

Zapamiętaj Fizyku raz na zawsze:

Równoważność = dwa zbiory
Implikacja = trzy zbiory

Na mocy aksjomatycznych definicji zero-jedynkowycjh !

Ciekawe kiedy ten banał Ty, Windziarz i idiota pojmiecie ?

2.
… a skąd ty takie brednie wytrzasnąłeś ?

Analiza P8=>P2 w NTI:

P8=>P2 =1 bo 8,16,24, Twarda prawda, Gwarancja matematyczna
1 1 =1
P8=>~P2 =0 - twardy fałsz bo wyżej twarda prawda
1 0 =0
… a jeśli liczba nie jest podzielna przez 2 ?
Prawo Kubusia:
P8=>P2 = ~P8~>~P2
czyli:
~P8~>~P2 =1 bo 3,5,7…
0 0 =1
LUB
~P8~~>P2 =1 bo 2,4,6..
0 1 =1
Widać Fizyku definicje zero-jedynkową implikacji prostej czy nie widać !

Zresztą, analizę tego zdania w AND także poprawną w NTI masz także wyżej !
… ale powtarzam !
Mówienie o implikacji przy pomocy operatorów AND i OR to idiotyzm, bowiem istoty implikacji, genialnych praw Kubusia, nie da się zapisać w operatorach AND i OR

Podsumowanie:
Jak widzisz Fizyku żyjemy w dwóch totalnie różnych światach matematycznych, czyli definicji implikacji z NTI nie da się pogodzić z ta idiotka wszechczasów „implikacja materialną” !

Jedna z tych definicji musi być wykopana do piekła !

Kubuś ma nadzieję, że wcześniej czy później trafi tam idiotka Wszechczasów „implikacja materialna” !

Fizyk napisał:

Uprasza się Kubusia o odniesienie się do tych punktów, najlepiej w podobnie uporządkowany sposób.

Czy coś pominąłem Fizyku ?
Jak widzisz wszystko w KRZ jest nie tak, wszystko trzeba wywrócić do góry nogami aby świat był normalny !


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 23:34, 04 Wrz 2010, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:14, 05 Wrz 2010    Temat postu:

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Dowód tego w bramkach logicznych jest banalny:
p=>q = ~p+q - definicja =>
p~>q = p+~q - definicja ~>

Dla naszego przykładu masz:
P8=>P2 =1
p=P8, q=P2
na mocy definicji implikacji prostej z NTI

Oraz:
P2~>P8=1
p=P2, q=P8
Na mocy definicji implikacji odwrotnej z NTI

Oczywiście matematycznie zachodzi:
p=>q # p~>q
Masz co do tego wątpliwości ?

Zatem:
P2~>P8 # P8=>P2
CND

WTF is that?
Oczywiście, że nie możesz wnioskować, że "matematycznie zachodzi", bo podstawiłeś różne predykaty pod tę samą zmienną!
Poprawię cię:
P8=>P2 =1
p=P8, q=P2
P2~>P8=1
q=P2, p=P8
P8=>P2 = ~P8 + P2
P2~>P8 = P2 + ~P8
~P8 + P2 = P2 + ~P8
Stąd oczywistym jest P8=>P2 = P2~>P8

Resztę wypocin nt. NTI pominę, bo są tradycyjnie bez sensu.

Czy coś pominąłem Kubusiu?
Jak widzisz wszystko w NTI jest nie tak, wszystko trzeba wywrócić do góry nogami aby świat nie zgłupiał!


Przygotowuję odpowiedź pt. „Fundamentalne różnice między NTI i KRZ” … a na razie problem dla Windziarza co by pomyślał.

Kontynuujmy to twoje Windziarzu …
~P8 + P2 = P2 + ~P8
Dla obu stron korzystam z prawa de’Morgana aby uzyskać zgodność z językiem mówionym:
~(P8*~P2) # ~(~P2*P8 )
Lewa strona:
Nie może się zdarzyć, że liczba jest podzielna przez 8 i nie jest podzielna przez 2
~(P8*~P2) = P8=>P2
Gwarantowany zbiór: 8,16,24…
Prawa strona:
Nie może się zdarzyć, że liczba nie jest podzielna przez 2 i jest podzielna przez 8
~(~P2*P8 ) = P2~>P8 = ~P2=>~P8
Gwarantowany zbiór: 3,5,7….

Pomiędzy tymi zbiorami jest trzeci zbiór którego powyższe gwarancje nie dotyczą:
~P8~~>P2 = P2~~>~P8 = 1 bo 2,4,6 …

Dlatego to jest implikacja a nie równoważność !
Dlatego w tym pogrubionym wyżej musimy postawić znak #.
CND

Zauważmy, że gdy tego trzeciego zbioru nie ma to natychmiast lądujemy w równoważności, czyli matematycznym świecie z innej bajki.

Trójkąt jest równoboczny wtedy i tylko wtedy gdy ma kąty równe:
TR<=>KR = (TR=>KR)*(~TR=>~KR)
Gwarancje matematyczne:
TR=>KR =1
~TR=>~KR =1
W równowaznosci obowiązuje:
TR=>KR <=> ~TR=>~KR
oraz:
TR<=>KR = ~TR<=>~KR

W równoważności mamy tylko dwa zbiory rozłączne bo:
TR+~TR=1
TR*~TR=0

W równoważności obowiązuje łopatologiczna równowazność:

Szklanka do połowy pełna = szklanka do połowy pusta
... bo tu mamy wyłącznie dwa zbiory

W implikacji ta zasada sie załamuje z powodu trzeciego zbioru poza gwarancjami matematycznymi dlatego w implikacji obowiązuje:
P8=>P2 = ~P8~>~P2=1 # P2~>P8 = ~P2=>~P8 =1
Po obu stronach mamy zdania prawdziwe ale zapisane w przeciwnych logikach.

Przeciwne logiki bo po lewej stronie => mamy q bez negacji, natomiast po prawej stronie w => mamy q z negacją.

Lewa i prawa strona nierówności to dwa rozdzielne światy matematyczne pomiędzy którymi nie zachodzą ZADNE związki matematyczne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:46, 05 Wrz 2010    Temat postu:

Fizyk napisał:

rafal3006 napisał:

A.
Nie może się zdarzyć, że liczba jest podzielna przez 8 i nie jest podzielna przez 2
B.
Nie może się zdarzyć, że liczba nie jest podzielna przez 2 i jest podzielna przez 8

Nie wiem, czy zauważyłeś, ale to jest jedno i to samo zdanie. W momencie, gdy w Twojej teorii zaczynasz je traktować różnie, to jest to kolejny jasny znak, że z tą teorią jest coś bardzo nie tak.

Fizyku, jaki zbiór definiuje ci zdanie A a jaki zdanie B ?
Pomyśl no trochę na poziomie I klasy LO.
I przemyśl jeszcze raz mój post wyżej zanim cokolwiek na szybko odpiszesz.

Fizyku na mocy definicji zachodzi:

p=>q = ~p~>~q=1 # p~>q = ~p=>~q=1

To co wyżej tylko matematyk-idiota może kwestionować, zgadza się ?

Zauwaz, że po obu stronach masz zdania prawdziwe ale w przeciwnych logikach bo w operatorze => masz z jednej strony q niezanegowane a z drugiej strony q zanegowane.

Weźmy teraz prawa stronę:
P8=>P2 = ~P8~>~P2 =1 - tu się zgadzamy
p=P8, q=P2

Oczywiście mówienie teraz że po prawej stronie chodzi o jakies inne p i q np. 4L~>P jest idiotyzmem.

Tu tez na 100% się zgadzamy.

Jedyna możliwośc aby prawa strona również była prawdziwa to zapisanie dla prawej strony:
p=P2, q=P8

Nie ma trzeciego wyjścia Fizyku !

Zatem dla prawej strony musisz zapisać:
P2~>P8 = ~P2=>~P8

stąd po podstawieniu masz:

P8=>P2 = ~P8~>~P2=1 # P2~>P8 = ~P2=>~P8 =1

CND
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Czw 16:09, 09 Wrz 2010    Temat postu:

rafał coś się zaciął więc wpiszę tu krótkie podsumowanie podstawowych jego błędów opracowanym na ate:
FlauFly napisał:
Błędy popełniane przez Kubusia:

(1) Wyrażenia zawierające jakiś operator (np. kwantyfikator) bądź spójnik nazywasz właśnie tym operatorem, spójnikiem i to jedynie wówczas gdy jest prawdziwy. Innymi słowy: wyrażenie nie jest kwantyfikatorem, wyrażenie nie jest implikacją, a kwantyfikator bądź implikację zawiera.

(2) Kręcisz się i męcisz. Raz mówisz, że kwantyfikatory to totalna bzdura i nikt normalny ich nie używa, a następnie po jakimś czasie sam ich używasz narzucając innym swoje rozumienie kwantyfikatora, a te powszechnie przyjęte uważając za bzdury i wariatkowo. To samo było w sprawie zbiorów. Teraz nagle wyskoczyłeś z tym, że "jedynki i zera" są absolutnie głupie i niepotrzebne, a przecież w większości swych postów je używasz.

(3) Nie masz pojęcia co to znaczy definicja. Dla Ciebie definicja to:
(a) Zamiana zapisu matematycznego na język mówiony. To jest koszmarny błąd, to się nazywa "tłumaczenie", a nie "definiowanie". Tak samo definicją słowa "jabłko" nie jest "apple", a Ty to właśnie czynisz.
(b) Użycie danego pojęcia w ramach konkretnego zastosowania. Jest tak dlatego, że dany przykład nie jest wystarczający dla wszystkich możliwych przypadków. Definicja powinna zakreślać swym zakresem wszelką możliwą dziedzinę.

Do tego jeszcze dochodzi exodim, który przyklaskuje rozumieniu takiemu, że [latex] 4 \leq 4[/latex] jest równością. Jak ewidentnie jest to nierówność nieostra. Ty i Kubuś popełniacie ten błąd, że uważacie, że to równość z tego względu, że "bardziej pasuje".
A co powiecie na [latex] 5 \leq 4[/latex]?
Czy to już nie jest nierówność? Owszem, jest, lecz fałszywa. Jak inaczej byś to nazwał używając swojego rozumienia?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:37, 10 Wrz 2010    Temat postu:

Idioto, co ty mi tu cytujesz jakiegoś totalnego laika w NTI, który nie ma zielonego pojęcia o poprawnej dwuelementowej algebrze Boole'a = algebrze Kubusia ?

Cytat z:
[link widoczny dla zalogowanych]

Nie mam na razie czasu aby napisać o obiecanych fundamentalnych różnicach między NTI i KRZ … więc na razie kamyczek do ogródka KRZ, co by się widzowie nie nudzili.

Windziarz napisał:

rafal3006 napisał:

Przykład:
Pokazuje na psa i mówię:
To jest pies
P=1
~P=0

... a teraz pokazuję na osła i mówię:
To nie jest pies
~P=1
P=0

Oczywiście matematycznie zachodzi:
P=1 # ~P=1
czyli po obu stronach masz:
1 # 1
Gdzie to są jedynki w przeciwnych logikach

Tylko że P po lewej znaczy "pies jest psem", czyli PIES(pies), a P po prawej znaczy "osioł jest psem" czyli PIES(osioł).
Utożsamiasz ze sobą wartości predykatu o innych argumentach!

Co ty za bzdury wypisujesz Windziarzu ?
Skąd ten idiotyzm że prawa strona wyżej znaczy „osioł jest psem” ?

Synek Windzuarza lat 3 pokazuje palcem psa i mówi:
A.
Tata, to jest pies
NTI i KRZ:
PRAWDA synku to jest pies
Zapis matematyczny w NTI:
P=1 - to jest pies

… a teraz twój synek Windziarzu pokazuje paluszkiem na osła i mówi:
B.
Tata, to nie jest pies
NTI:
PRAWDA synku, to nie jest pies
Zapis matematyczny:
~P=1 - to nie jest pies
Oczywiście matematycznie zachodzi:
P=1 # ~P=1
czyli:
1#1

Kwadratura koła dla Windziarza

Co odpowiesz synkowi jeśli pokazując na osła wypowie zdanie B …

Możliwości masz takie:
1.
Zdanie B jest prawdziwe:
PRAWDA synku, to nie jest pies
2.
Zdanie B jest fałszywe:
???
Co powiesz w miejsce ??? swojemu synkowi ?
Tylko nie rób mu wykładu na temat KRZ, jak to wyżej poczyniłeś !

… a może to ?
3.
Synku drogi, nie doprowadzaj mnie do czarnej rozpaczy, moja logika (KRZ) głupieje na sam widok tego typu zdań.

Fizyk napisał:

rafal3006 napisał:

Te jedynki są w przeciwnych logikach.
Oczywiście mowa o jedynkach z przykładu wyżej (dopiskek Kubusia)

To oznaczaj to jakoś. Jak aspirujesz do stworzenia teorii matematycznej, musisz pisać ściśle, a to wymaga oznaczania różnych rzeczy różnymi symbolami.

Np. możesz je oznaczyć [latex]1^+[/latex] i [latex]1^-[/latex]. Oczywiście musisz też napisać, co te symbole właściwie oznaczają, bo z tego wynika, że mamy jakieś dwa rodzaje prawdy.

Wyjaśnienie dla Fizyka:
O tym w jakiej logice jest prawda=1 informuje cię przeczenie przed nazwą zmiennej binarnej, nie ma wiec sensu wprowadzanie dwóch różnych prawd + i -, jak to wyżej proponujesz.

W NTI świętość jest taka:
PRAWDA=1
Fałsz=0
Niezależnie od tego w jakiej logice wypowiedziane jest zdanie.

Dzięki istnieniu logiki dodatniej i ujemnej w algebrze Boole’a, logika którą się wszyscy posługujemy jest de facto logiką czterowartościową. Przykład jest wyżej z tym psem i osłem !

P.S.
Dowód istnienia logiki dodatniej i ujemnej w algebrze Boole’a jest druzgocący i katastrofalny dla KRZ która tego nie widzi !

Twierdzenie Kubusia:
Bez logiki dodatniej i ujemnej załamują się prawa de’Morgana !

… są po prostu matematycznym bezsensem, w zerach i jedynkach właśnie !

Dowód jest banalny ale o tym innym razem.

... stąd zapewne logika intuicjonistyczna odzruca prawo de'Morgana ! (Wikipedia)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 2:12, 10 Wrz 2010    Temat postu:

… no to jeszcze jeden kamyczek do ogródka KRZ …
Exodim napisał:

FlauFly napisał:

Do tego jeszcze dochodzi exodim, który przyklaskuje rozumieniu takiemu, że [latex] 4 \leq 4[/latex] jest równością. Jak ewidentnie jest to nierówność nieostra. Ty i Kubuś popełniacie ten błąd, że uważacie, że to równość z tego względu, że "bardziej pasuje".
A co powiecie na [latex] 5 \leq 4[/latex]?
Czy to już nie jest nierówność? Owszem, jest, lecz fałszywa. Jak inaczej byś to nazwał używając swojego rozumienia?

W sumie to mnie przekonałeś. Gratuluję i dziękuję. Matematyka ma wymiar formalny ergo nie zawsze musi być intuicyjna.

FlauFly, ewidentnie fałszywa jest również ta nierówność:
na [latex] 4 \leq 5[/latex]
Jedyny poprawny matematycznie zapis to:
4<5 !
Matematyka która miesza prawdę z fałszem jest bez sensu !

Exodimie, napisałeś bardzo mądry post:
[link widoczny dla zalogowanych]
… i już się z tego wycofujesz ?
Fizyk napisał:

Exodim napisał:

W tym ujęciu krzyki Kubusia, że twierdzenie Pitagorasa wypowiedziane w formie implikacji są analogiczne do krzyków, że [latex]4 \leq 2^2[/latex] jest równością. Nie, nie jest - zostało wyraźnie powiedziane jako "mniejszość-równość", a to, że to nie jest cała prawda, w niczym nie zmienia tego faktu.

Nie cała prawda? To może fizyk odkrył nowe rozwiązanie [latex]2^2[/latex]. Nie wiem co z wami ludzie, w ogóle nie patrzycie na to trzeźwo, z czysto logicznej perspektywy, a imputujecie jedynie jakieś brudy, nikomu w ogóle nie potrzebne, nikogo nie obchodzące. Matematyka powinna być przejrzysta, bez żadnych nie domówień - "Matematyka nie posiada symboli na mętne myśli." H. Poincaré A tu się zgadzam. Nie wiem po co ten ~>, ale pewnie po to żeby wszystko jeszcze bardziej zamotać z tą NTI.

Fizyku i FlauFly, co Wy za brednie wypisujecie ?

Lekcja matematyki w roku 2020

Kiedy to KRZ wkroczyło tryumfalnie do gimnazjum ….

Nauczyciel:
Czy twierdzenie:
4 jest mniejsze równe 4
jest prawdziwe czy fałszywe ?
Jaś:
Prawdziwe prose Pana !

Bardzo dobrze Jasiu, powiedz mi ile wynosi suma kątów w trójkącie:
Jaś:
Suma kątów w trójkącie jest mniejsza lub równa 180 stopni

Nauczyciel:
… a ty Zuzia co o tym sądzisz ?
Zuzia:
Suma kątów w trójkącie jest większa lub równa 180 stopni

… a co na to Małgosia ?
Suma kątów w trójkącie jest równa 180 stopni

Brawo moje dzieci, jak widzicie matematyka nie jest i nie może być jednoznaczna co udowodnił nasz sławny przodek, twórca KRZ, Idiota I.

Panowie, co Wy tu za cyrk odstawiacie ?

Toż to jawny gwałt na algebrze Boole’a !

Jaki program komputerowy będzie wam działał przy takiej „matematyce” ?

Oczywiście ŻADEN !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Eremit




Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z pustelni
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 2:10, 11 Wrz 2010    Temat postu:

chcę rzygać
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:01, 11 Wrz 2010    Temat postu:

Windziarz napisał:
1. Czyli podstawiłeś osła pod 'to'. Tak działają zaimki w języku mówionym. Odpowiedź c?

Windziarz napisał:

c) to nie zdanie tylko predykat, wartość logiczna zależy od tego co podstawimy pod zmienną 'to'


Znowu bredzisz, absolutnie nic nie podstawiałem.
Jaka zmienna "to" co ty za brednie wyczyniasz ?
"to" jest zmienną ? ... toż to humor 100-lecia !

W tym przykładzie świat jest zdeterminowany, nie ma tu żadnych zmiennch, wiec nic nie możesz podstawiać !

Jak widzisz twoja KRZ leży tu i kwiczy, bowiem każdy pięciolatek potrafi bez problemu określić prawdziwośc wszystkich czterech zdań wyżej, a Ty kompletnie tego nie rozumiesz


Windziarz napisał:

2. Nauczyciel powie 'Doprecyzuj'.
Tak samo zareagowałby na inne prawdziwe ale zbyt ogólne np. 'nie zero', 'mniej niż 360' itp.

Dopuszczanie w matematyce trzech prawdziwych odpowiedzi na jedno pytanie:
Jle wynosi suma kątów trójkąta
to IDIOTYZM !

Tu nie wolno mówić "doprecyzuj" tu trzeba walnąć pałę i do widzenia.

Tak było od samego początku matematyki i tak będzie do końca naszego Wwszechświata.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:07, 11 Wrz 2010    Temat postu:

IV kamyczek w trybiki KRZ

Poprzedni kamyczek:
[link widoczny dla zalogowanych]

Fizyk spłodził kolejna listę bzdur na temat NTI tu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Myślę że zamiast odnosić się w jednym poście-molochu do kolejnych bzdur Fizyka i Windziarza na temat NTI lepszym rozwiązaniem będzie wybieranie kolejnych „kwiatków” przez nich spłodzonych w postaci „kamyczków do KRZ”, sądzę że będzie to lepsze bowiem na temat kolejnych „kamyczków” będzie czas na dyskusje co właśnie się dzieje.

Fizyk napisał:

Przeanalizuj mi zdanie: "Dla dowolnej liczby podzielnej przez 8, jeśli jest ona podzielna przez 8, to jest podzielna przez 2".

Podałeś Fizyku świetny przykład co by wrzucić kolejny kamyczek w trybiki KRZ, tym razem diamentowy !

Zauważ, że w poprzedniku „implikacji” ograniczasz dziedzinę na której operujesz do zbioru liczb podzielnych przez 8 czyli …
[8,16,24,32,40,48…]

Zapiszmy teraz „implikację” prostą na tym zbiorze:

Jeśli liczba jest podzielna przez 24 to na pewno jest podzielna przez 8
P24=>P8 =1
1 1 =1
P24 jest warunkiem wystarczającym dla P8

Zobaczmy teraz jak ta idiotka KRZ dowodzi iż powyższe jest implikacja prostą =>.
… ano podaje jeden kontrprzykład dla warunku wystarczającego q=>p czyli:
P8=>P24 =0 bo 8

Wniosek idiotki KRZ:
Zdanie P24=>P8 nie jest równoważnością zatem musi być implikacją prostą => prawdziwą.

NTI:
Bzdury panowie matematycy !

Twierdzenie Kubusia:
Zdanie jest implikacja prostą => wtedy i tylko wtedy gdy spełnia pełną, aksjomatyczną definicje zero-jedynkową implikacji prostej.

Analiza „implikacji” w dziedzinie określonej przez Fizyka.
Dziedzina: Zbiór liczb podzielnych przez 8

Jeśli liczba jest podzielna przez 24 to na pewno jest podzielna przez 8
P24=>P8 =1 bo 48,24,8 itp. Twarda prawda, gwarancja matematyczna.
1 1 =1
P24 wystarcza dla P8
stąd:
Jeśli liczba jest podzielna przez 24 to na pewno jest nie podzielna przez 8
P24=>P8 =0 - twardy fałsz wynikły z powyższej twardej prawdy
1 0 =0
… a jeśli liczba nie jest podzielna przez 24 ?
Prawo Kubusia:
P24=>P8 = ~P24~>~P8
stąd:
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 24 to może nie być podzielna przez 8
~P24~>~P8 =0 ! bo dziedzina ograniczona do P8 !
0 0 =0 - implikacja prosta jest wykluczona

Spróbujmy trochę inną implikację na Fizykowej dziedzinie P8:
Prawo Kubusia:
P48=>P16 = ~P48~>~P16
stąd:
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 48 to może nie być podzielna przez 16
~P48~>~P16 =1 bo 8
0 0 =1
LUB:
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 48 to może być podzielna przez 16
~P48~~>P16=1 bo 16
0 1 =1
Jak widzimy tym razem otrzymaliśmy poprawna tabelę zero-jedynkowa implikacji prostej dla dziedziny Fizyka P8.

Oczywiście tu Fizyk może powiedzieć:
Przeanalizuj mi zdanie: "Dla dowolnej liczby podzielnej przez 48, jeśli jest ona podzielna przez 48, to jest podzielna przez 16".

… itd. do nieskończoności !

Bezsens takiego sztucznego ograniczania dziedziny widać wyżej !

CND

Wracając do aktualnej dyskusji …

Fizyk napisał:

Rafal3006 napisał:

FlauFly, ewidentnie fałszywa jest również ta nierówność:

Jedyny poprawny matematycznie zapis to:
4<5 !
Matematyka która miesza prawdę z fałszem jest bez sensu !

Widzę, że Kubuś, jak na kogoś, kto nie zna się na matematyce, wie najlepiej, co jest "matematycznie poprawne" (to brzmi prawie jak "politycznie poprawne").

Nauczyciel:
A.
-Jasiu, co to znaczy, że a nie jest mniejsze lub równe od b?
Jaś:
B.
-Skoro nie może być ani mniejsze, ani równe, to musi być większe!

[latex]\sim (a \leq b) \Leftrightarrow (a > b)[/latex]

Jest zatem prawdą, że [latex]4 > 5[/latex], czy nie?

Fizyku, determinizm zabija wszelką logikę.
Oczywiście:
4>5 =fałsz
4<5 = prawda
W determinizmie zapisy typu:
4>=4
są czysto matematycznym błędem bo:
4=4 - to jest prawda
4>4 - to jest fałsz
Matematyka która miesza prawdę z fałszem nie jest jednoznaczna, czyli jest bez sensu. Przykład to lekcja matematyki w przyszłym wariatkowie opisana wyżej.

Oczywiście w zapisach na zmiennych wszystko jest w porządku bo:
a>=b
tu ma szansę wystąpić prawda:
a=b - prawda
oraz
a>b - prawda
dlatego taki zapis jest ok.

Dlatego zapisy na zmiennych jak twoja równoważność wyżej są ok. Przeprowadziłeś poprawne rozumowanie … i wygenerowałeś matematycznego bubla (4>5), bo nie masz pojęcia o poprawnej algebrze Boole’a.

Twój przykład to banał z dowolnego języka programowania.

Jeśli nie zachodzi a=<b to na pewno zachodzi a>b.
Jeśli zachodzi a=<b to na pewno nie zachodzi a>b.
Jeśli nie zachodzi a>b to na pewno zachodzi a=<b.
Jeśli zachodzi a>b to na pewno nie zachodzi a=<b.

oczywista oczywistość i dalej nie ma co się na ten temat rozwodzić … choć oczywiście można.

Zobaczmy czym jest powyższe zdanie w analizie zero-jedynkowej:

Jeśli nie zachodzi a=<b to na pewno zachodzi a>b.
~(a=<b) => a>b =1
1 1 =1
Jeśli nie zachodzi a=<b to pewno nie zachodzi a>b.
~(a=<b) => ~(a>b) =0
1 0 =0
Jeśli zachodzi a=<b to na pewno nie zachodzi a>b
a=<b =>~(a>b) =1
0 0 =1
Jeśli zachodzi a=<b to na pewno zachodzi a>b
0 1 =0
Oczywista równoważność dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
~(a=<b)=1, a=<b=0
a>b=1, ~(a>b)=0

Na podstawie powyższej analizy zero-jedynkowej mamy:
~(a=<b) <=> a>b = a=<b <=> ~(a>b)

A.
dla a=5 i b=4 mamy:
~(a=<b) <=> a>b
~(5=4=0 lub 5<4=0) <=> 5>4=1
czyli wartości logiczne:
~(0) <=> 1
1<=>1
B.
Dla a=4 i b=5 mamy:
~(a=<b) <=> a>b
~(4=<5) <=> 4>5
~(4=5=0 lub 4<5=1) <=> 0
~(1) <=>0
0 <=> 0
C.
dla a=4 i b=4 mamy:
~(a=<b) <=> a>b
~(4=4=1 lub 4<4=0) <=> 4>4
~(1) <=> 0
0<=>0

Jak widzimy w relacji na zmiennych może zdarzyć się wszystko:
A: a>b
B: a<b
C: a=b
dlatego tu sensowny jest zapis:
a=<b

Natomiast dla stałych zdania typu:
A.
4=<4
cztery jest równe lub mniejsze od czterech
B.
Suma kątów w trójkącie jest mniejsza lub równa 180 stopni
C.
2+2 jest większe lub równe 4

są matematycznym IDIOTYZMEM !

Windziarz napisał:
Po pierwsze, udowodnię tu, że 'to' jest zmienną.
A.
Jasiu: Czy to jest pies?
Ojciec: Ale co?
Jasiu: To!
Ojciec: Ale pokaż palcem o co ci chodzi!
Jasiu: Głuchy jesteś że mam ci na migi pokazywać? TO!
B.
Analogicznie:
Jasiu: Ile jest sin x?
Ojciec: Dla jakiego x?
Jasiu: DLA X!

W przykładzie z psem widać, że znaczenie, obiekt oznaczony słowem 'to' może być różny, a zdanie 'to jest pies' by uzyskać znaczenie wymaga pozajęzykowego podstawienia czegoś za 'to' i robi się to palcem.
Ponownie więc znaczenie wypowiedzi zależy od kontekstu i nie można tych 2 znaczeń oznaczać i traktować tak samo!

Na koniec pytanie:
Czy suma kątów w trójkącie jest:
a) równa 0,
b) różna od 0,
c) jeszcze inna, bo zasada tertium non datur nie obowiązuje?


Windziarzu, w twoim przykładzie A domyślną zmienną jest "zwierzę" !

Jasiu: Co to za zwierzę ?
Ojciec: to jest pies
Jasiu: a to ? (pokazuje palcem)
Ojciec: to jest kura
Jasiu: a to (znów wskazanie)
Ojciec: to jest kura

Oczywista zmienna jest tu "zwierzę" pod która można podstawić dowolne konkretne zwierzę.

Mówić że słówko "to" jest zmienną można wyłącznie po wypiciu pół litra spirytusu ... piłeś coś ? :)

Twój przykład B jest rodem z wariatkowa (jak cała KRZ) bo tylko idiota wypowie:
Ile to jest sin x
Oczywiście tu zmienna x może przybierać dowolne wartości.

Przykład C jest ok.
Oczywistością jest B - prawda.

... ale czemuż to ta twoja popieprzona KRZ nie może sobie poradzić z banałem:

Syn wskazuje ci na osła i mówi:
Tata, to nie jest pies

NTI:
~P=1 - prawda synku, to nie jest pies
Zdanie ewidentnie prawdziwe !

KRZ:
???
Nadal czekam na twoją matematyczną odpowiedź, czyli ...
Powyższe zdanie jest:
prawdziwe/fałszywe

idiota napisał:
ja mam jedno pytanie do rafała i KATEGORYCZNIE domagam się odpowiedzi.
oto ono:

czy istnieją JAKIEJKOLWIEK dwie liczby naturalne które wolno połączyć znakiem [latex]\leq[/latex]?
proszę o odpowiedź oraz uzasadnienie.


Masz wszystko w odpowiedzi wyżej dla Fizyka.

… a ja kategorycznie domagam się odpowiedzi dlaczego:
2+2 jest większe lub równe 4
a nie:
2+2=4
:)

Fizyk napisał:
Zgodnie z rozumieniem Kubusia, nie jestem człowiekiem, bo jestem mężczyzną.

Ba, nie jestem nawet mężczyzną, bo jestem 21-letnim mężczyzną.

A nawet tym pewnie nie jestem, bo da się to jeszcze bardziej doprecyzować.

rafal3006: Mylisz mówienie prawdy z mówieniem całej możliwej prawdy.

To jest jakaś półprawda, ćwierć prawda itd ? :)
...aha już załapuję :)
4>=4 - to jest półprawda
4>=3 - to jest ćwierć prawda
4=4 - to jest pełna prawda
hehe... dobre.

Poproszę o konkretny przykład zdania z tym człowiekiem ... bo sypnąłeś IDIOTYZMEM jakoby wedle Kubusia Fizyk nie był człowiekiem.

Fizyk napisał:

rafal3006 napisał:

Przykład komputerowy:
Jeśli A=<B to skocz do X

A to?
Kod:
A = 4
B = 5
Jeśli A<=B to skocz do X

Skoczy, czy nie skoczy?

Skoczy Fizyku, skoczy … tak samo jak skoczy w to samo miejsce dla a=4 i b=4.
Dla zmiennych zapisy:
a=<b
są ok., bo zmienne to nie DETERMINIZM !

Zauważ, że a=b i a<b to dwa niezalezne zdarzenia, dwa niezależne "losowania".

Natomiast mówienie że zdanie:
Jeśli pies ma cztery łapy to 2+2=4

jest implikacją prostą => prawdziwą

Jest idiotyzmem, bowiem z góry znana wartość logiczna p i q (determinizm) jak w powyższym przypadku ZABIJA implikację, która jest matematycznym opisem PRZYSZŁOŚCI !


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 16:25, 11 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:32, 12 Wrz 2010    Temat postu:

exodim napisał:

idiota napisał:

a zdanie:
"4=4 lub 4>4"
prawda to czy fałsz?

Oczywiście prawda. Raczej nikt się nie będzie z tym kłócił.


W związku z Waszymi tu postami musze zrobić skok do operatorów AND i OR by wyjaśnić dlaczego w logice nie wolno mieszać prawdy z fałszem.


V, VI i VII kamyczek w trybiki KRZ

Fundamentalne różnice między NTI i KRZ

Część I.
Operatory AND i OR

Do niedawna Kubuś był pewien że między NTI i KRZ istnieje jeden punkt wspólny - kwantyfikatory.
Niestety, tym postem:
[link widoczny dla zalogowanych]
Fizyk udowodnił że nawet tak banalne pojęcie jak kwantyfikator jest fundamentalnie inne w NTI i KRZ … ale o tym innym razem.
Jak to wcześniej Fizyk słusznie zauważył wszystko w NTI jest totalnie inne niż w KRZ.

Filozofia NTI jest banalna:
NTI = 100% logika każdego człowieka = algebra Kubusia.

Kubusiowa szkoła logiki

Temat:
Fundamenty NTI w operatorach AND i OR

Definicja OR:
Suma logiczna n-zmiennych binarnych jest równa jeden wtedy i tylko wtedy gdy którakolwiek zmienna jest równa 1.

Definicja AND:
Iloczyn logiczny n-zmiennych binarnych jest równy jeden wtedy i tylko wtedy gdy wszystkie zmienne są równe 1.

Fundamenty NTI w AND i OR można zapisać w kilku zdaniach:

1.
Zmienna binarna - zmienna mogąca przyjmować wyłącznie wartości 0 albo 1 w funkcji czasu

2.
Funkcja logiczna - funkcja n-zmiennych binarnych o jednym wyjściu (Y).
Y=A*~B+C

3.
Prawo przedszkolaka:
Przejście do logiki przeciwnej w operatorach logicznych to zawsze negacja zmiennych plus wymiana operatorów na przeciwne.

Operatory AND i OR:
Y=A+B - logika dodatnia bo Y (kiedy wystąpi prawda, kiedy dotrzymam słowa)
Przejście do logiki przeciwnej:
~Y=~A*~B - logika ujemna bo ~Y (kiedy wystąpi fałsz, kiedy skłamię)
Związek logiki dodatniej i ujemnej:
Y = ~(~Y)
Po podstawieniu powyższego mamy prawo de’Morgana:
A+B = ~(~A*~B)

Operatory Implikacji
Przejście z logiki dodatniej do ujemnej to po prostu prawa Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
p~>q = ~p=>~q
Logika dodatnia - wyjście q niezanegowane
Logika ujemna - wyjście q zanegowane

4.
Spójniki zdaniowe AND i OR w logice dodatniej bo Y niezanegowane
Definicje:
Spójnik zdaniowy OR w logice dodatniej
Kod:

Dotrzyma słowa bo Y
p q  Y=p+q = p*q+p*~q+~p*q
1 1 =1
1 0 =1
0 1 =1

Operowanie w zerach i jedynkach to matematyka epoki kamiennej czyli tej przed pojawieniem się Kubusia-kosmity.

Dokładnie ta sama definicja w wersji symbolicznej dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
p=1, ~p=0
q=1, ~q=0
Kod:

Dotrzyma słowa bo Y
 p  q  Y=p+q = p*q+p*~q+~p*q
 p* q =Y
 p*~q =Y
~p* q =Y

Przykład:
Dotrzymam słowa (Y=1) gdy pójdę do kina (K=1) lub pójdę do teatru (T=1)

Spójnik zdaniowy AND w logice dodatniej
Kod:

Dotrzymam słowa bo Y
p q Y=p*q
1 1 =1

Ta sama definicja w wersji symbolicznej:
Kod:

Dotrzymam słowa bo Y
 p  q Y=p*q
 p* q =Y

Przykład:
Dotrzymam słowa (Y=1) gdy pójdę do kina (K=1) i do teatru (T=1)

Spójniki zdaniowe AND i OR w logice ujemnej bo Y zanegowane
Definicje wynikające z powyższych definicji i prawa przedszkolaka.

Spójnik OR w logice ujemnej
Kod:

Skłamię bo ~Y
~p ~q ~Y=~p+~q = ~p*~q+~p*q+p*~q
 1  1 =1
 1  0 =1
 0  1 =1

Dokładnie ta sama definicja w wersji symbolicznej dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
~p=1, p=0
~q=1, q=0
~Y=1, Y=0
Kod:

Skłamię bo ~Y
~p ~q  ~Y=~p+~q = ~p*~q+~p*q+p*~q
~p*~q =~Y
~p*~q =~Y
 p*~q =~Y

Przykład:
Skłamię (~Y=1) gdy nie pójdę do kina (~K=1) lub nie pójdę do teatru (~T=1)

Spójnik AND w logice ujemnej
Kod:

Skłamię bo ~Y
~p ~q ~Y=~p*~q
 1  1  1

Dokładnie ta sama definicja w wersji symbolicznej dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
~p=1, p=0
~q=1, q=0
~Y=1, Y=0
Kod:

Skłamię bo ~Y
~p ~q  ~Y=~p*~q
~p*~q =~Y


Przykład:
Skłamię (~Y=1) gdy nie pójdę do kina (~K=1) i nie pójdę do teatru (~T=1)

Podsumowanie:
Spójniki zdaniowe OR (lub) i AND (i) nie są operatorami logicznymi bo te musza być definiowane wszystkimi czteroma liniami tabeli zero-jedynkowej.

Spójnik zdaniowy OR(lub) i AND(i) to fundamentalnie co innego niż operator logiczny OR i AND

5.
Operatory logiczne OR i AND

Operator OR w logice dodatniej bo Y=p+q
Operator logiczny OR to złożenie spójnika OR w logice dodatniej ze spójnikiem AND w logice ujemnej.

Spójnik zdaniowy OR w logice dodatniej
Kod:

Zdanie A
Dotrzyma słowa bo Y
 p  q  Y=p+q = p*q+p*~q+~p*q
 p* q =Y
 p*~q =Y
~p* q =Y

Spójnik AND w logice ujemnej
Kod:

Zdanie B
Skłamię bo ~Y
~p ~q  ~Y=~p*~q
~p*~q =~Y

Oczywiście punktem odniesienia może być tu zdanie A albo B, to bez znaczenia.
Przyjmując za punkt odniesienia zdanie A otrzymamy tabelę zero-jedynkową sumy logicznej, natomiast dla punktu odniesienia ustawionym na zdaniu B otrzymamy tabelę zero-jedynkowa iloczynu logicznego.

Dla punktu odniesienia A mamy:
p=1, ~p=0
q=1, ~q=0
Y=1, ~Y=0
Stąd otrzymujemy tabele zero-jedynkową:
Kod:

TABELA A
Dotrzyma słowa bo Y
p q  Y=p+q = p*q+p*~q+~p*q
1 1 =1
1 0 =1
0 1 =1
Skłamię bo ~Y
0 0 =0   /~Y=~p*~q

Oczywisty związek logiki dodatniej i ujemnej:
Y=~(~Y)
stąd mamy prawo de’Morgana zachodzące w obrębie jednej i tej samej definicji zero-jedynkowej !
p+q = ~(~p*~q)

Operator AND w logice ujemnej bo ~Y=~p*~q
Operator logiczny AND w logice ujemnej to złożenie spójnika AND w logice ujemnej ze spójnikiem OR w logice dodatniej.

Spójnik AND w logice ujemnej bo ~Y
Kod:

Zdanie B
Skłamię bo ~Y
~p ~q  ~Y=~p*~q
~p*~q =~Y

Kod:

Zdanie A
Dotrzyma słowa bo Y
 p  q  Y=p+q = p*q+p*~q+~p*q
 p* q =Y
 p*~q =Y
~p* q =Y

Dla punktu odniesienia ustawionym na zdaniu B mamy tabelę zero-jedynkową iloczynu logicznego:
~p=1, p=0
~q=1, q=0
~Y=1, Y=0
Kod:

TABELA B
Zdanie B
Skłamię bo ~Y
~p ~q  ~Y=~p*~q
 1  1  =1
Dotrzymam słowa bo Y
Y=p+q = p*q+p*~q+~p*q
 0  0  =0   /Y=p*q
 0  1  =0   /Y=p*~q
 1  0  =0   /Y=~p*q

Oczywisty związek logiki ujemnej i dodatniej:
~Y = ~(Y)
stąd mamy prawo de’Morgana:
~p*~q = ~(p+q)

UWAGA !
Zauważmy że zdania w zapisie symbolicznym są identyczne w tabeli A i tabeli B, przestawiona została wyłącznie ich kolejność co w algebrze Boole’a jest bez znaczenia.


Kubusiowa szkoła logiki

Temat:
Prawa de’Morgana
… bez logiki dodatniej i ujemnej kompletnie nie działają, czyli leżą i kwiczą !

Dowód na przykładzie:
Pies ma cztery łapy i szczeka
P=4L*S
czyli:
P=1 <=> 4L=1 i S=1
A.
Zwierzę jest psem (P=1) jeśli ma cztery łapy (4L=1) i szczeka (S=1)
P=4L*S
Znaczenie zmiennych w logice dodatniej:
P=1
S=1
… a nie pies ?
Przejście do logiki ujemnej poprzez negację zmiennych i wymianę operatorów:
~P=~4L+~S
czyli:
~P=1 <=> ~4L=1 lub ~S
B.
Zwierzę nie jest psem (~P=1) jeśli nie ma czterech łap (~4L=1) lub nie szczeka (~S=1)
~P=~4L+~S
Znaczenie zmiennych w logice ujemnej:
~4L=1
~S=1

oczywiście matematycznie zachodzi:
4L=1 # ~4L=1
czyli:
1 # 1
oraz:
P=1 # ~P=1
czyli:
1 # 1
Po obu stronach nierówności mamy prawdę (prawda=1), ale po lewej stronie w logice dodatniej zaś po prawej stronie w logice ujemnej.
O tym fakcie jednoznacznie informuje przeczenie przed nazwą zmiennej, zatem mamy tu 100% jednoznaczna matematykę.

Oczywisty związek logiki dodatniej i ujemnej:
Y = ~(~Y)
podstawiając A i B mamy prawo de’Morgana:
P = 4L*S = ~(~4L+~S)

Oczywiście zdanie:
Pies ma cztery łapy i szczeka
P=4L*S
jest równoważne zdaniu:
Nie może się zdarzyć ~(…), że pies nie ma czterech łap (~4L=1) lub nie szczeka (~S=1)
P=~(~4L+~S)

Zauważmy że wyłącznie z uwzględnieniem logiki dodatniej i ujemnej wszystko działa absolutnie doskonale !

Losujemy zwierzaka:
Nie ma czterech łap
czyli:
~4L=1
zatem:
P=~(~4L=1 + x) = ~(1+x) = ~(1) =0
gdzie:
x=0 lub 1 - bez znaczenia bo 1+A=1 - prawo algebry Boole’a
czyli:
P=0 - to zwierzę nie jest psem w logice dodatniej

Jak widzimy, algebra Boole’a z uwzględniająca logikę dodatnia i ujemną działa absolutnie doskonale !

… a teraz dzisiejsza popieprzona i ślepa matematyka, nie widząca logiki dodatniej i ujemnej !

Prawo de’Morgana:
4L*S = ~(~4L+~S)

W dzisiejszej „matematyce” mamy sztywno:
4L=1, ~4L=0
S=1, ~S=0
Lewa strona prawa de’Morgana:
4L*S = 1*1=1
… na razie wszystko jest w porządku, ale prawa strona !
~4L=0 !
~S=0 !
Czyli:
Nie może się zdarzyć ~(…), że pies nie ma czterech łap (~4L=0) lub nie szczeka (~S=0)
P=~(~4L+~S)
Jak widać bez logiki ujemnej wylosowanie zwierzaka który nie ma czterech łap o niczym nie rozstrzyga bo:
P=~(~4L=0+~S) = ~(~S)
Ponieważ:
0+A=A - prawo algebry Boole’a
… a powinno zdecydowanie rozstrzygnąć że brak czterech łap u zwierzaka jest wystarczające dla rozstrzygnięcia że to nie jest pies.

Wniosek:
Prawa de’Morgana bez logiki dodatniej i ujemnej w algebrze Boole’a leżą i kwiczą !

CND


Kubusiowa szkoła logiki

Temat:
Dlaczego w logice nie wolno mieszać prawdy z fałszem

Łopatologicznie:
rafal3006 napisał:

Lekcja matematyki w roku 2020

Kiedy to KRZ wkroczyło tryumfalnie do gimnazjum ….

Nauczyciel:
Czy twierdzenie:
4 jest mniejsze równe 4
jest prawdziwe czy fałszywe ?
Jaś:
Prawdziwe prose Pana !

Bardzo dobrze Jasiu, powiedz mi ile wynosi suma kątów w trójkącie:
Jaś:
Suma kątów w trójkącie jest mniejsza lub równa 180 stopni

Nauczyciel:
… a ty Zuzia co o tym sądzisz ?
Zuzia:
Suma kątów w trójkącie jest większa lub równa 180 stopni

… a co na to Małgosia ?
Suma kątów w trójkącie jest równa 180 stopni

Brawo moje dzieci, jak widzicie matematyka nie jest i nie może być jednoznaczna co udowodnił nasz sławny przodek, twórca KRZ, Idiota I.

Panowie, co Wy tu za cyrk odstawiacie ?

Toż to jawny gwałt na algebrze Boole’a !

… i naukowo !

Zauważmy że każdy człowiek, od przedszkolaka po starca biegle posługuje się równaniami algebry Boole’a jak wyżej z tym szczekającym psem i jego czteroma łapami.

Zapisanie poprawnego równania w algebrze Boole’a wymaga sprowadzenia wszystkich zmiennych do jedynek czyli do prawdy=1.

Przykład:
Pies ma cztery łapy i miauczy
P=4L*M
Powyższe równanie jest matematycznie fałszywe bo:
P= 4L=1*M=0
Oczywisty wynik:
P=0 - to na pewno nie jest pies, zdanie fałszywe
Każdy 5-cio latek to bez problemu rozstrzygnie i wyrzuci do kosza, fałszu w logice się nie analizuje !

Przykład:
A.
Pies ma cztery łapy i nie miauczy
P=4L*~M
czyli:
P=1 <=> $L=1 i ~S=1
Tu wszystko jest OK. !
… a kiedy zwierze nie jest psem ?
Przejście ze zdaniem a do logiki ujemnej poprzez negację zmiennych i wymianę operatorów na przeciwne:
~P=~4L+M
czyli:
Zwierzę nie jest psem (~P=1) jeśli nie ma czterech łap (~4L=1) lub miauczy (M=1)
~P=~4L+M
czyli:
~P=1 <=> ~4L=1 lub M=1
czyli:
Jeśli wylosujemy zwierzaka i stwierdzimy brak czterech łap to mamy rozstrzygnięcie:
~P=~4L=1 +x = 1 - to na pewno nie jest pies
podobnie:
Jeśli wylosujemy zwierzaka i stwierdzimy że miauczy to mamy natychmiastowe rozstrzygnięcie:
~P = x + M=1 =1 - to na pewno nie jest pies

Wniosek generalny:
Jak widzimy wyżej wyłącznie z uwzględnieniem banalnej logiki dodatniej i ujemnej w algebrze Boolle’a matematyka działa absolutnie doskonale !

Logika (matematyka) bez logiki ujemnej to potworne badziewie … jej miejsce jest na śmietniku historii !

exodim napisał:

idiota napisał:

a zdanie:
"4=4 lub 4>4"
prawda to czy fałsz?

Oczywiście prawda. Raczej nikt się nie będzie z tym kłócił.

… oczywiście że Kubuś będzie się kłócił, bo idiotyzmy w stylu:
A.
2+2 jest mniejsze lub równe 4
B.
Suma kątów w trójkącie jest większa lub równa 180 stopni
C.
4 jest większe lub równe 4
itp.

Trzeba zwalczać, trzeba powiedzieć STOP idiotyzmowi wszechczasów zwanemu KRZ !
Trzeba powiedzieć STOP idiotce wszechczasów „implikacji materialnej” !

Oczywiście wyłącznie w operacjach na zmiennych maja sens zapisy w stylu:
a=<b
W operacjach na stałych jak wyżej to najzwyklejszy IDIOTYZM !

Weźmy się teraz za zdanie w stylu idioty jak wyżej:

A.
Pies ma cztery łapy lub miauczy
P=4L+M
pozornie jest wszystko w porządku bo:
(P=1) = (4L=1 +M=0)
czyli:
P=4L+M = 4L
bo:
4L+0 = 4L - prawo algebry Boole’a
… a jeśli to nie pies ?
Przechodzimy ze zdaniem A do logiki ujemnej poprzez negacje zmiennych i wymiane operatorów na przeciwne:
~P=~4L*~M
czyli:
Zwierzę nie jest psem (~P=1) jeśli nie ma czterech łap (~4L=1) i nie miauczy (~M=1)
~P=~4L*~M
~P=1 <=> ~4L=1 i ~M=1
Pozornie wszystko jest w porządku, jednak każde dziecko wie że właściwym spójnikiem przy wyliczaniu oczywistych cech zwierzęcia jest spójnik „i” jak to było w poprzednim przykładzie, wtedy algebra Boole’a z uwzględnieniem logiki dodatniej i ujemnej działa absolutnie doskonale.

ALE !
Weźmy takie zdanie:
Pies ma cztery łapy lub ćwierka (wróbelka mam na myśli)
P=4L+C
… a jeśli to nie pies ?
Przechodzimy do logiki ujemnej:
~P=~4L*~C
Zwierzę nie jest psem (~P=1) jeśli nie ma czterech łap (~4L=1) i nie ćwierka (~C=1)
~P=~4L*~C
czyli:
~P=1 <=> ~4L=1 i ~C=1
Dla wróbelka mamy:
~P=1 <=> (~4L=1)*(~C=0) =0
czyli:
1 <=> 0
… algebra Boole’a leży w gruzach !

To jest najtwardszy z możliwych dowodów że mieszanie prawdy i fałszu w algebrze Boole’a to najzwyklejszy idiotyzm !

Podobnie każde dziecko wie że w implikacji prostej:
Jeśli zwierze jest psem to na pewno ma cztery łapy, szczeka, ma ogon, nie miauczy itd.
należy użyć spójnika „i” czyli:
P=>4L*S*O*~M … itd.
Pozornie w implikacji prostej można się bawić spójnikiem „lub” w stylu:
Jeśli zwierzę jest psem to ma cztery łapy lub miauczy
P=>4L+M = 4L bo M=0 - to „miauczy” jest tutaj bez znaczenia.
oczywiście wie o tym każdy 5-cio latek i zdania jak wyżej nie wypowie !
Dorośli mogą sobie pieprzyć jak wyżej kawały, doskonale wiedząc że to zdanie idioty … że w implikacji prostej właściwym spójnikiem jest „i”
Jeśli zwierze jest psem to na pewno => ma cztery łapy i nie miauczy
P=>4L*~M

Podobnie każde dziecko wie że w implikacji odwrotnej właściwym spójnikiem będzie spójnik „lub”:
Jeśli zwierzę ma cztery łapy to może być psem, kotem, słoniem, krową itd.
4L~>P+K+S+K … itd.
Oczywiście w implikacji odwrotnej tylko idiota użyje spójnika „i”:
Jeśli zwierze ma cztery łapy to może być psem i kotem
4L~>P*K =0 - bo żadne zwierzę nie może być równocześnie psem i kotem


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 4:02, 12 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 4:04, 12 Wrz 2010    Temat postu:

Windziarzu, czytasz, czytasz i zaślepiony KRZ nic nie rozumiesz.
Nawet nie pojąłeś że właśnie zaakceptowałeś logikę dodatnią i ujemna w algebrze Boole’a !

Windziarz napisał:

rafal3006 napisał:

Nie może się zdarzyć ~(…), że pies nie ma czterech łap (~4L=0) lub nie szczeka (~S=0)
P=~(~4L+~S)
Jak widać bez logiki ujemnej wylosowanie zwierzaka który nie ma czterech łap o niczym nie rozstrzyga bo:
P=~(~4L=0+~S) = ~(~S)
Ponieważ:
0+A=A - prawo algebry Boole’a
… a powinno zdecydowanie rozstrzygnąć że brak czterech łap u zwierzaka jest wystarczające dla rozstrzygnięcia że to nie jest pies.

Jeśli zwierzę nie ma 4 łap, to ~4L=1, a nie 0.
Stąd P = ~(~4L+~S) = ~(1+~S) = ~1 = 0
Stąd zwierzę nie jest psem.

Ale równanie wynikające z prawa de’Morgana jest takie:
P=4L*S = ~(~4L+~S)

Słusznie zauważyłeś że po prawej stronie musi być:
~4L=1
inaczej algebra Boole’a leży w gruzach.

… ale czy widzisz znak tożsamości, ten czerwony !

Po lewej stronie czerwonej tożsamości masz:
4L=1 !
czy masz co do tego choćby najmniejsze wątpliwości ?

Oczywistym jest że:
Lewa strona:
4L=1
Prawa strona:
~4L=1
Oczywiście matematycznie zachodzi:
4L=1 # ~4L=1
Po obu stronach nierówności mamy prawdę w przeciwnych logikach o czym informuje znak przeczenia przy zmiennej 4L !

Sensacja 100-lecia:
Windziarz niechcący zaakceptował logikę dodatnia i ujemną w algebrze Boole’a !

… inaczej wszystko jest bez sensu.
Zgadza się Windziarzu, czy będziesz dalej walczył z banałami na poziomie I klasy LO ?
Windziarz napisał:

Wniosek: Kubuś nie zna się w ogóle na logice, a te jego tzw. logika ujemna to po prostu nierozumienie …

Czyli już odwołujesz to co sam wyżej napisałeś ? :)

Windziarz napisał:

rafal3006 napisał:

Pies ma cztery łapy lub ćwierka (wróbelka mam na myśli)
P=4L+C
… a jeśli to nie pies ?
Przechodzimy do logiki ujemnej:
~P=~4L*~C
Zwierzę nie jest psem (~P=1) jeśli nie ma czterech łap (~4L=1) i nie ćwierka (~C=1)
~P=~4L*~C
czyli:
~P=1 <=> ~4L=1 i ~C=1
Dla wróbelka mamy:
~P=1 <=> (~4L=1)*(~C=0) =0
czyli:
1 <=> 0
… algebra Boole’a leży w gruzach !

Nie nie nie.
Pies ma 4 łapy lub ćwierka.
P=>(4L+Ć)
kontrapozycja:
~(4L+Ć)=>~P
deMorgan:
(~4L*~Ć)=>~P
Jeśli zwierzę ani nie ćwierka, ani nie ma 4 łap, to nie jest psem.

Zdanie typu "Pies robi to a to" nie oznacza, że wszystko, co "robi to a to" jest psem.
Można więc to zdanie przeformuować bez zmiany znaczenia na zdanie "Jeśli coś jest psem, to robi to a to".

Tak więc użyty przez ciebie znak =, który można potraktować (i traktujesz) jako równoważny znakowi <=>, jest użyty niewłaściwie.

… ależ Windziarzu, mnie kompletnie nie interesują wszystkie możliwe cechy psa.

Ja sobie wybieram tylko dwie i wypowiadam zdanie twierdzące !

Pies ma cztery łapy lub ćwierka

Gdzie ty tu widzisz implikację ?

Czy powyższe zdanie twierdzące jest wedle ciebie:
Prawdziwe/fałszywe

Kto mi zabroni wypowiedzieć zdania twierdzące np.

Jutro pójdę do kina i nie pójdę do teatru
Y=K*~T
czyli:
A.
Dotrzymam słowa (Y=1) <=> jutro pójdę do kina (K=1) i nie pójdę do teatru (~T=1)
Y=K*~T
Y=1 <=> K=1 i ~T=1
… a kiedy skłamię ?
Przejście do logiki ujemnej ze zdaniem A poprzez negacje zmiennych i wymianę operatorów:
~Y = ~K+T
czyli:
B.
Skłamię (~Y=1) <=> gdy jutro nie pójdę do kina (~K=1) lub pójdę do teatru (T=1)
~Y=~K+T
czyli:
~Y=1 <=> ~K=1 lub T=1

Oczywisty związek logiki dodatniej i ujemnej:
Y=~(~Y)
podstawiając A i B mamy prawo de’Morgana:
Y = K*~T = ~(~K+T) - dotrzymam słowa
czyli Zanie równoważne do A:
Dotrzyma słowa (Y=1) jeśli nie zdarzy się ~(…), że nie pójdę do kina (~K=1) lub pójdę do teatru (T=1)
Y = K*~T = ~(~K+T) - dotrzymam słowa

Czy masz choćby najmniejsze wątpliwości że zmienne po obu stronach tożsamości de’Morgana (to czerwone !) wyrażone są w przeciwnych logikach !

Lewa strona:
K=1 - jutro jestem w kinie
~T=1 - jutro nie ma mnie w teatrze
Prawa strona:
~K=1 - jutro nie ma mnie w kinie
T=1 - jutro jestem w teatrze

Oczywiście matematycznie zachodzi:
K=1 # ~K=1
czyli:
1 # 1
Po obu stronach mamy prawdę=1 w przeciwnych logikach o czym informuje precyzyjnie przeczenie przy zmiennej K.

Windziarzu, kiedy przestaniesz walczyć z matematyką na poziomie 5-cio latka, naturalnego eksperta logiki dodatniej i ujemnej ?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 4:11, 12 Wrz 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:12, 12 Wrz 2010    Temat postu:

Fizyk napisał:
A ja ponowię pytanie:
Rafal3006 napisał:

Skoczy Fizyku, skoczy … tak samo jak skoczy w to samo miejsce dla a=4 i b=4.
Dla zmiennych zapisy:
a=<b
są ok., bo zmienne to nie DETERMINIZM !\

A jak napiszę wprost:
Kod:
Jeśli 4<=4, to skocz do X

Jeśli 4<=4, to skocz do X
to skoczy, czy nie?

To jest dość ważne, bo odpowiedź dowodzi, że logika Kubusia ma 0 wspólnego z bramkami logicznymi/komputerami, jak to Kubuś często twierdzi.

Od razu widać że nigdy nie pisałeś programu w asemblerze;

Kod:

Program 1
Mikroprocesor Z80:
LD   C,Zmienna_A
LD   A,Zmienna_B
SUB   A,C
JP   NC,Etykieta_1 ;A=>C
JP   C,Etykieta_2  ;A<C

Kod:

Program 2
LD   C,3
LD   A,4
SUB   A,C
JP   NC,Etykieta_1  ;A=>C
-----
Tu program NIGDY nie wejdzie !

Fizyku, czy widzisz różnicę między programistą_normalnym (Program_1) a programistą-IDIOTĄ (Program_2).

Idź i nie bredź więcej że algebra Kubusia ma zero wspólnego z komputerami. Zero wspólnego z asemblerem (FUNDAMENT wszelkich języków programowania = 100% algebry Boole’a !) to ma ta idiotka KRZ operująca na stałych zamiast na zmiennych !
[quote=”Fizyk”]
BTW.
W dzisiejszej „matematyce” mamy sztywno:
4L=1, ~4L=0
S=1, ~S=0
2.[/QUOTE]
Fizyku nie wyrywaj cytatu z kontekstu !

Oczywiste że chodziło tu o równanie de’Morgana !
a*b = ~(~a+~b)
W równaniu de’Morgana zmienne po lewej stronie zapisane są w przeciwnej logice do zmiennych po prawej stronie.

Od kiedy to KRZ akceptuje logikę dodatnią i ujemną ? :)

Lewa strona:
a=1
Prawa strona:
~a=1

Oczywiście matematycznie zachodzi:
a=1 # ~a=1
czyli:
1 # 1
Oczywiście prawdy (=1) po obu stronach nierówności zapisane są w przeciwnych logikach o czym precyzyjnie informuje przeczenie przy zmiennej a.

idiota napisał:

rafal3006 napisał:

Windziarzu, kiedy przestaniesz walczyć z matematyką na poziomie 5-cio latka, naturalnego eksperta logiki dodatniej i ujemnej ?

pewno kiedy pięciolatek dorośnie i wreszcie się nauczy matematyki.

Ty tez Idioto udaj się lepiej do przedszkola po nauki ...

Pani do dzieci w przedszkolu:
Jeśli jutro będzie pochmurno to może padać

Powiedzcie mi czy chmury sa warunkiem koniecznym dla deszczu ?

Jaś (lat 5)
Tak prose Pani, chmury sa konieczne aby jutro padało bo jak nie będzie pochmurno to na pewno nie będzie padać

Powiedz mi idioto skad 5-cio latek zna prawa Kubusia !
CH~>P = ~CH=>~P

Co więcej skąd 5-cio latek zna logike dodatnia i ujemna o której Ty i Windziarz nie macie bladego pojęcia !

Lewa strona tożsamości Kubusia:
CH=1 - są chmury
Prawa strona tożsamości:
~CH=1 - nie ma chmur

Oczywistym jest że zmienna po obu stronach tożsamości wystepuje w przeciwnej logice zas matematycznie zachodzi:
CH=1 # ~CH=1
czyli:
CH # ~CH !
czyli:
1 # 1
Prawda po obu stronach nierówności (=1) występuje w przeciwnych logikach o czym precyzyjnie informuje znak przeczenia (lub jego brak) przy zmiennej.

Twierdzenie Kubusia:
Poprawna algebra Boole'a nie może zależeć od idiotycznych zer i jedynek i taka jest algebra Kubusia !

Przykład:
Jutro pójdę do kina (K) i nie pójdę do teatru (~T)
Y=K*~T
... a kiedy skłamię ?
Przejście do logiki ujemnej poprzez negację zmiennych i wymianę operatorów na przeciwne:
~Y = ~K+T
Skłamię (~Y), jeśli jutro nie pójdę do kina (~K) lub pójdę do teatru (T)

Pytanie do Windziarza, Fizyka i Idioty !

Po cholerę wam te idiotyczne zera i jedynki ?

Gdzie w powyższej algebrze Kubusia widzicie bezpośrednio choćby jedną jedynkę i jedno zero ?

Tak jak wyżej działa każdy mózg człowieka, od 5-cio latka po starca !

Czy macie co do tego choćby cień wątpliwości ?

Dziwny jest ten świat
Człowiek od 2500 lat bezskutecznie szuka dokładnie tej wersji implikacji która sam się posługuje !
… a jak człowiek znalazł, to wszyscy to wściekle zwalczają bo to za proste, bo to matematyka na poziomie 5-cio latka !

Ostatnia, spektakularna klęska człowieka w tym temacie to logiki modalne:

[link widoczny dla zalogowanych]

Intencją Lewisa było stworzenie takiej logiki, która lepiej niż implikacja materialna w klasycznym rachunku zdań oddawałaby implikację występującą w języku naturalnym. Lewis nie uświadamiał sobie jeszcze w pełni różnicy między wynikaniem a implikacją ścisłą, współcześnie jednak logiki Lewisa interpretuje się powszechnie jako logiki zdań modalnych, na których gruncie właśnie implikację ścisłą zdefiniować można następująco …

Pytania do Windziarza i Fizyka:
1.
Czego szukał Lewis ?
2.
Czy znalazł to czego szukał ?

Do jasnej cholery !

Dlaczego jesteście ślepi i nie widzicie że wspólnie znaleźliśmy to czego bezskutecznie szukał Lewis !

Wartość Kubusia-kosmity bez Was czyli bez:
WujaZbója, Macjana, Volratha, Fizyka, Windziarza, Rafała3006
byłaby równa zeru ABSOLUTNEMU !

NTI nigdy by nie powstała !

Implikację rozszyfrowaliśmy wspólnie I

Oczywiście żaden z powyższych śmiertelników nie jest jej autorem !

NTI to dzieło Boga powstałe równo z naszym Wszechświatem, to matematyczny fundament naszego Wszechświata, zarówno martwego jak i żywego !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:22, 12 Wrz 2010    Temat postu:

VIII Kamyczek w trybiki KRZ

Poprzedni kamyczek:
[link widoczny dla zalogowanych]

Fizyk napisał:

Nie pytałem, czy konstrukcja if(4<=4) ma sens.

Oczywistym jest że konstrukcja na stałych:
4=<4
nie ma sensu, tak jak cała KRZ nie ma sensu !

Fundamentalne różnice między NTI i KRZ

Temat:
Definicja kwantyfikatora

Cytat z:
[link widoczny dla zalogowanych]
Fizyk napisał:

rafal3006 napisał:

macjan napisał:

W finalnej wersji nasze zdanie będzie brzmieć: "Dla dowolnej liczby x, jeśli jest ona podzielna przez 8, to jest podzielna przez 2". W zapisie matematycznym będzie to pewnie wyglądać jakoś tak:
Kod:
A(x) (p(x)=>q(x))
gdzie A oznacza kwantyfikator ogólny (z braku lepszego symbolu).

... a czemuż to czytasz zdanie Macjana tylko do tego mementu:
Dla dowolnej liczby x.

Zdanie Macjana znaczy ni mniej, ni więcej, tylko że "jeśli liczba jest podzielna przez 8, to jest podzielna przez 2" jest prawdziwe dla dowolnej liczby (w domyśle naturalnej). Jak dla dowolnej, to znaczy, że każde z tych zdań jest prawdziwe:
"Jeśli 1 jest podzielne przez 8, to jest podzielne przez 2"
"Jeśli 2 jest podzielne przez 8, to jest podzielne przez 2"
"Jeśli 3 jest podzielne przez 8, to jest podzielne przez 2"
"Jeśli 4 jest podzielne przez 8, to jest podzielne przez 2"
...itd.
I w KRZ tak jest.

Zaprawdę, wyłącznie idiota może wpaść że zdanie Macjana należy czytać wyłącznie do „dla dowolnej liczby x” … a dalszą treść trzeba olać.
Zaprawdę, wyłącznie idiota może wpaść że zdanie:
jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2
… jest prawdziwe dla liczb 1,3,5.
… jest prawdziwe dla liczb 2,4,6…

W NTI pojęcie kwantyfikatora dużego jest fundamentalnie inne !

W NTI definicja kwantyfikatora dużego to całe zdanie Macjana !

Implikacja to matematyczny opis przyszłości !
W NTI generowane są wszystkie możliwe zdania zgodnie z tabelą zero-jedynkową implikacji prostej.

Nasz przykład w NTI:
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1 bo 8,16,24 … Twarda prawda zachodząca zawsze, GWARANCJA matematyczna !
1 1 =1
Zdanie równoważne do powyższego zgodnie z definicją Macjana czytaną w całości !
Dla dowolnej liczby x, jeśli jest ona podzielna przez 8, to jest podzielna przez 2.
W zapisie matematycznym będzie to pewnie wyglądać jakoś tak:
A(x) (p(x)=>q(x))
gdzie A oznacza kwantyfikator ogólny (z braku lepszego symbolu).
Stąd:
B.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno =. nie jest podzielna przez 2
P8=>~P2 =0 - twardy fałsz wynikły z powyższej twardej prawdy.
1 0 =0
NIGDY ODWROTNIE !
… a jeśli liczba nie jest podzielna przez 8 ?
Prawo Kubusia:
P8=>P2 = ~P8~>~P2
czyli:
C.
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 8 to może być niepodzielna przez 2
~P8~>~P2 =1 bo 3,5,7… - miękka prawda, może zajść ale nie musi !
0 0 =1
LUB
D.
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 8 to może być podzielna przez 2
~P8~~>P2 =1 bo 2,4,6… - miękka prawda, może zajść ale nie musi !
0 1 =1
Doskonale widać tabelę zero-jedynkową implikacji prostej dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym:
P8=1, ~P8=0
P2=1, ~P2=0

Implikacja to matematyczny opis przyszłości !

W NTI działa tak:
1.
Losujemy liczbę naturalną = 8
Prawdziwe zdanie A, pozostałe dla tej liczby fałszywe
2.
Losujemy liczbę = 3
Prawdziwe zdanie C, pozostałe fałszywe
3.
Losujemy liczbę = 2
Prawdziwe zdanie D, pozostałe fałszywe
4.
Pudełko B pozostanie puste po wsze czasy !

W NTI w implikacji zawsze mamy do czynienia z trzema pudełkami pełnymi A,C i D (trzy zbiory/stany niepuste) oraz jednym pustym D, dlatego to jest implikacja a nie równoważność !

W równoważności zawsze będą pełne pudełka A i C (dwa zbiory niepuste) oraz puste B i D - dlatego to jest równoważność a nie implikacja !

Zauważmy że NTI widzi w każdej implikacji zarówno prostej jak i odwrotnej ISTOTĘ IMPLIKACJI - GWARACJĘ matematyczną !

W implikacji prostej gwarancją (twarda prawda) jest zawsze zdanie wypowiedziane A.

Prawdy miękkie, zdania C i D sa w implikacji kompletnie bez znaczenia, to po prostu najzwyklejsze i bezwartościowe „rzucanie monetą” - miękkie prawdy !

Idiotka KRZ, dzięki beznadziejnej konstrukcji swojego kwantyfikatora dużego nie ma najmniejszych szans na odróżnienie twardej prawdy (zdanie A) od bezwartościowych prawd miękkich (zdania C i D).
Fizyk napisał:

rafal3006 napisał:

Ty po prostu zapisałeś zdanie p=>q w sposób równoważny w operatorach AND i OR !
p=>q = ~p+q = ~(p*~q)

Mhm, dokładnie. Cieszę się, że przynajmniej z tym się zgadzasz.

… ano właśnie fizyku, ano właśnie !
P8=>P2 = ~(P8*~P2)

Czy zgadzasz się że poniższe dwa zdania znaczą dokładnie to samo:
1.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1 bo 8,16,24… Gwarancja matematyczna
Poza tym wszystko może się zdarzyć
2.
Nie może się zdarzyć ~(…), że liczba jest podzielna przez 8 i nie jest podzielna przez 2
~(P8*~P2) = 1 bo 8,16,24 … Gwarancja matematyczna
Poza tym wszystko może się zdarzyć


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 15:35, 12 Wrz 2010, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:52, 12 Wrz 2010    Temat postu:

IX kamyczek w trybiki KRZ

Poprzedni kamyczek:
[link widoczny dla zalogowanych]

Rogal - moderator na matematyce.pl napisał:

KAŻDY matematyk funkcjonuje na zasadzie "1. Twierdzenie dane implikacją jest prawdziwe. 2. Czy da się odwrócić? 3a) Nie da się, dajemy kontrprzykład. 3b) Da się, dowodzimy implikacji odwrotnej."
Tak było, jest i będzie. Nie potrzeba matematyce niczego ponadto, co jest

Jak widzisz Fizyku dzisiejsza matematyka to tragedia bo:
1.
Jedynie słuszna definicja równoważności matematyków jak wyżej:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
W stumilowym lesie każde dziecko bez problemu dowiedzie że równoważność nie może być iloczynem logicznym dwóch implikacji prostych bo:
Jeśli p=>q=1 to q=>p=0
Jeśli q=>p=1 to p=>q=0
Fundamenty algebry Boole’a się kłaniają.
zatem:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p) = 1*0 = 0*1 =0 !
Wykluczona jest równoważność rozumiana jako iloczyn logiczny dwu implikacji prostych p=>q i q=>p.
2.
O przeanalizowaniu dowolnej implikacji lub równoważności przez pełną aksjomatyczną definicję zero-jedynkową nie ma co marzyć - żaden matematyk tego absolutnie nie potrafi !
3.
Matematycy nie maja bladego pojęcia o gwarancjach w równoważności i implikacji czego dowodem jest absolutnie idiotyczna definicja kwantyfikatora dużego w KRZ jaka podał Fizyk.
4.
Matematycy nie maja bladego pojęcia o stosowaniu w praktyce definicji równoważności wynikającej z aksjomatycznej, zero-jedynkowej definicji równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
bo gdyby mieli to nie mieliby jedynie słusznego kagańca na mózgu który to opisał Rogal.

Rogal napisał:

Twierdzenie "jeżeli szereg jest zbieżny, to jego wyraz ogólny zbiega do zera" jest implikacją, której nie da się odwrócić.

Kubuś nie jest matematykiem, ale mam zadanie dla Windziarza i Fizyka !

Po cholerę to twierdzenie odwracać ?
… a nie można skorzystać z aksjomatyczne definicji równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
Czyli dla powyższego twierdzenia wystarczy udowodnić że:
Jeśli szereg nie jest zbieżny to jego wyraz ogólny nie zbiega do zera

Intuicyjnie jest to oczywistością, a taki dowód wystarcza aby udowodnić że twierdzenie Rogala to równoważność, żadna implikacja !

Czy to takie trudne Panowie ?

Macie szansę przejść do historii udowadniając że to co wyżej to równoważność !

Fizyk napisał:

rafal3006 napisał:

Zaprawdę, wyłącznie idiota może wpaść że zdanie:
jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2
… jest prawdziwe dla liczb 1,3,5.
… jest prawdziwe dla liczb 2,4,6…

A sam zacytowałeś Macjana, który pisał:
"Dla dowolnej liczby x, jeśli jest ona podzielna przez 8, to jest podzielna przez 2."
To się zdecyduj w końcu, czy dla dowolnej, czy nie dla dowolnej. Jak dla liczb niepodzielnych przez 8 nie działa, to najwyraźniej nie dla dowolnej.

… a ty umiesz czytać ze zrozumieniem co pisze w dalszej części zdania ?
Czy rozumiesz ten fragment ?
"Dla dowolnej liczby x, jeśli jest ona podzielna przez 8”
z którego wynika że interesują nas wyłącznie liczby podzielna przez 8 czyli takie:
8,16,24 …
Pozostałe wywalamy do kosza, nic o niech to zdanie nie mówi !

P.S.

W językach programowania konstrukcja na stałych nie ma sensu bowiem zawsze będziesz miał zdeterminowany skok w jedno tylko miejsce zatem ZERO jakiejkolwiek logiki, czyli takie rozgałęzienie programu jest IDIOTYZMEM, tyle co by go nie było wcale, po cholerę zawracać głowę mikroprocesorowi i sobie ?

Wyłącznie idiota pisze takie programy !

Fizyku ty na żadne moje pytania nie odpowiadasz, ja ci odpowiedziałem jak wyżej.

Choćby to najważniejsze:

Czy KRZ odróżnia w implikacji twardą prawdę, gwarancję matematyczną (zdanie A wyżej) od bezwartościowych prawd miękkich „rzucanie moneta” (zdania C i D wyżej).

… a może wedle Ciebie implikacja niczego nie gwarantuje ?

Poproszę o odpowiedź.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:52, 12 Wrz 2010    Temat postu:

Fizyk napisał:

rafal3006 napisał:

Kubuś nie jest matematykiem, ale mam zadanie dla Windziarza i Fizyka !

Po cholerę to twierdzenie odwracać ?
… a nie można skorzystać z aksjomatycznej definicji równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
Czyli dla powyższego twierdzenia wystarczy udowodnić że:
Jeśli szereg nie jest zbieżny to jego wyraz ogólny nie zbiega do zera

Intuicyjnie jest to oczywistością, a taki dowód wystarcza aby udowodnić że twierdzenie Rogala to równoważność, żadna implikacja !

Czy to takie trudne Panowie ?

Szkoda tylko, że zdanie "jeśli szereg nie jest zbieżny to jego wyraz ogólny nie zbiega do zera" jest fałszywe.

Fizyku, fakty są takie !
rogal napisał:

Twierdzenie "jeżeli szereg jest zbieżny, to jego wyraz ogólny zbiega do zera" jest implikacją, której nie da się odwrócić.


Z powyższego wynika że zbieżność szeregu wystarcza aby jego wyraz ogólny zbiegał do zera.
ZB=>WZ0 =1
1 1 =1
Twarda prawda, gwarancja matematyczna (no chyba że Rogal jest głupi i nie wie co pisze).

Matematyczne możliwości są teraz tylko i wyłącznie takie:

Twierdzenie jest równoważnością, wtedy dowodzimy:
A.
Jeśli szereg nie jest zbieżny to na pewno => jego wyraz ogólny nie zbiega do zera
~ZB=>~WZ0 =1
0 0 =1

Twierdzenie jest implikacją, wtedy dowodzimy że zachodzi prawo Kubusia, wyrocznia implikacji.
ZB=>WZ0= ~ZB~>~WZ0
czyli:
B.
~ŻB~>~WZ0 =1
0 0 =1
LUB
C.
~ZB~~>WZ0 =1
0 1 =1
Skoro A jest dla ciebie za trudne to możesz podać kontrprzykład dla C czyli:
Jeśli szereg nie jest zbieżny to jego wyraz może zbiegać do zera
~ZB~~>WZ0 =1
Jeśli udowodnisz że to możliwe to automatycznie udowodnisz że to twierdzenie jest implikacją.
Jeśli udowodnisz że to niemożliwe to twierdzenie jest równoważnością !

Mam nadzieję że po tym ułatwieniu obaj z Windziarzem przejdziecie do historii !

Powtarzam:
Jeśli twierdzenie rogala jest prawdziwe to musi to być równoważność albo implikacja !

Jeśli implikacja to wystarczy udowodnić że zachodzi C - czyli podać jeden kontrprzykład.
Jeśli równoważność to metody tego dowodzenia masz wyżej.

Fizyk napisał:

Jak wyżej - zdecyduj się, czy dla dowolnej, czy nie dla dowolnej.

W co ty sie bawisz Fizyku ?

Dla dowolnej liczy x jeśli jest ona podzielna przez 8 !
Losuję liczbę:
2 - wyrzucam do kosza
7 - wyrzucam do kosza
8 - wkładam do pudełka P8=>p2
i wcale nie muszę sprawdzać czy jest ona podzielna przez 2 !
… na tym właśnie polega gwarancja matematyczna !

Z tym swoim programem to dałeś ciała …

Mój program równoważny:

printf("NTI jest gópie!");

… i po co było się męczyć ?

Wykonałeś robotę IDIOTY, nic więcej :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:43, 12 Wrz 2010    Temat postu:

Fizyk napisał:

rafal3006 napisał:

Powtarzam:
Jeśli twierdzenie rogala jest prawdziwe to musi to być równoważność albo implikacja !

Jeśli implikacja to wystarczy udowodnić że zachodzi C - czyli podać jeden kontrprzykład.
Jeśli równoważność to metody tego dowodzenia masz wyżej.


To Ty tak twierdzisz. Tzn. mówisz "to musi być równoważność albo implikacja!". Normalni mówią tak:
Wiemy, że ZB=>WZ0 jest prawdziwe. Jeśli jeszcze WZ0=>ZB jest prawdą, to ZB<=>WZ0 jest prawdą. Możemy pokazać, że WZ0=>ZB nie jest prawdą przez pokazanie szeregu, dla którego prawdą jest WZ0*~ZB.

Czyli faktycznie, rzecz sprowadza się do kontrprzykładu, choć Twój wywód o tym jest mocno mętny. A oto kontrprzykład:

[latex]\sum_{n=1}^{\infty} \frac{1}{n}[/latex]

1/n zbiega do 0, ale szereg nie jest zbieżny.

Tym samym udowodniłeś że twierdzenie Rogala to implikacja, a jeszcze niedawno twierdziłeś że zdanie nie może być operatorem logicznym.
Fizyk napisał:

rafal3006 napisał:

Dla dowolnej liczy x jeśli jest ona podzielna przez 8 !
Losuję liczbę:
2 - wyrzucam do kosza
7 - wyrzucam do kosza
8 - wkładam do pudełka P8=>p2

Mhm, a możesz tak zrobić właśnie dzięki prawu "z fałszu wynika wszystko". Dla liczb niepodzielnych przez 8, P8 jest fałszem, a zatem P8=>P2 jest automatycznie prawdą.

Co ty za brednie wygadujesz ?!
Z fałszu wynika gówno czyli tylko i wyłącznie FAŁSZ, w NTI nie ma najmniejszych szans aby z fałszu powstała prawda !

Mnie w ogóle nie interesują liczby niepodzielne przez 8 !

Gwarancja w implikacji to zaledwie dwie linie z tabeli zero-jedynkowej:
Kod:

p q p=>q /KRZ      /NTI
1 1 =1   /p*q =1   /p=>q=1
1 0 =0   /p*~q=0   /p=>~q=0

Z powyższego wynika że:
p=>q
Jeśli zajdzie p to musi zajść q
czyli automatycznie:
p musi być wystarczające dla q
Zatem to twoje „z fałszu wynika wszystko” to brednie niesłychane !

Dla dowolnego warunku spełniającego p musi zajść q, bowiem kolejna linia jest TWARDYM fałszem !
Wszystkie możliwości po stronie p są wykorzystane a co będzie po stronie ~p to KOMPLETNIE nie wiemy.

Może być cokolwiek, czyli kolejny warunek wystarczający w logice ujemnej:
Kod:

~p ~q ~p=>~q
 1  1  =1
 1  0  =0

Wtedy całość jest równoważnością, albo !

Warunek konieczny w logice ujemnej:
Kod:

~p ~q  ~p~>~q
 1  1   =1
 1  0   =1

Wtedy całość jest implikacją prostą !

… a decyduje o tym zawartość spójnika „Jeśli…to…”, nigdy idiotyczne zera i jedynki przyniesione w teczce.

Fizyk napisał:

W odniesieniu do drugiego programu dowodzi, że prawdziwe jest zdanie "jeśli księżyc jest z sera, to krowa śpiewa w operze" (implikacja(false, false)).

Co ty za brednie wypisujesz ?
Gwarancja w implikacji prostej oznacza to co piszę wyżej !

Jeśli księżyc jest z sera to pies jest różowy
KS=>PR =1
Udowodnij że księżyc z sera jest warunkiem wystarczającym aby pies był różowy !

Jeśli to implikacja to musi działać prawo Kubusia !
Prawo Kubusia:
KS=>PR = ~KS~>~PR
czyli:
Jeśli księżyc nie jest z sera to pies może nie być różowy
~KS~>~PR =1
LUB
Jeśli księżyc nie jest z sera to pies może być różowy
~KS~~>PR=1

Głupota na głupocie, głupotą pogania :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:15, 13 Wrz 2010    Temat postu:

Windziarz napisał:
Jak może jednoczenie być prawdziwe 4L i ~4L? Chyba że 1 znaczy coś innego niż prawda...


Cytat z:
[link widoczny dla zalogowanych]

Windziarzu, czytasz, czytasz i zaślepiony KRZ nic nie rozumiesz.
Nawet nie pojąłeś że właśnie zaakceptowałeś logikę dodatnią i ujemna w algebrze Boole’a !

Windziarz napisał:

rafal3006 napisał:

Nie może się zdarzyć ~(…), że pies nie ma czterech łap (~4L=0) lub nie szczeka (~S=0)
P=~(~4L+~S)
Jak widać bez logiki ujemnej wylosowanie zwierzaka który nie ma czterech łap o niczym nie rozstrzyga bo:
P=~(~4L=0+~S) = ~(~S)
Ponieważ:
0+A=A - prawo algebry Boole’a
… a powinno zdecydowanie rozstrzygnąć że brak czterech łap u zwierzaka jest wystarczające dla rozstrzygnięcia że to nie jest pies.

Jeśli zwierzę nie ma 4 łap, to ~4L=1, a nie 0.
Stąd P = ~(~4L+~S) = ~(1+~S) = ~1 = 0
Stąd zwierzę nie jest psem.

Ale równanie wynikające z prawa de’Morgana jest takie:
P=4L*S = ~(~4L+~S)

Słusznie zauważyłeś że po prawej stronie musi być:
~4L=1
inaczej algebra Boole’a leży w gruzach.

… ale czy widzisz znak tożsamości, ten czerwony !

Po lewej stronie czerwonej tożsamości masz:
4L=1 !
czy masz co do tego choćby najmniejsze wątpliwości ?

Oczywistym jest że:
Lewa strona:
4L=1
Prawa strona:
~4L=1
Oczywiście matematycznie zachodzi:
4L=1 # ~4L=1
Po obu stronach nierówności mamy prawdę w przeciwnych logikach o czym informuje znak przeczenia przy zmiennej 4L !

Sensacja 100-lecia:
Windziarz niechcący zaakceptował logikę dodatnia i ujemną w algebrze Boole’a !

… inaczej wszystko jest bez sensu.
Zgadza się Windziarzu, czy będziesz dalej walczył z banałami na poziomie I klasy LO ?
Windziarz napisał:

rafal3006 napisał:

Co ty za brednie wygadujesz ?!
Z fałszu wynika gówno czyli tylko i wyłącznie FAŁSZ, w NTI nie ma najmniejszych szans aby z fałszu powstała prawda !

Źle źle ŹLE!
Patrz jak z fałszu wynika prawda:
Tusk do Pawlaka: Sprawdź na TVN-ie czy na jutro prognozują ciepło.
Pawlak do Kłopotka: Tusk chciał, bym sprawdził prognozę na jutro. Nie mam czasu, to obejrzyj prognozę na TVN-ie i powiedz mi ile stopni.
Zubilewicz na TVN: Jutro w Warszawie 22 stopnie.
Kłopotek (myśli): Zrobię im psikusa i skłamię.
Kłopotek do Pawlaka: Jutro ma być 27 stopni (FAŁSZ)
Pawlak (myśli): Skoro ma być 27 stopni, to wynika z tego, że będzie ciepło (wynikanie z fałszu)
Pawlak do Tuska: Jutro ma być ciepło (PRAWDA)

Wniosek: z fałszu może wyniknąć prawda. Jednak nie jesteśmy w stanie kontrolować tego i dlatego wnioski wyciągnięte z fałszu należy odrzucić, ale nie należy przyjmować wniosków przeciwnych. Wnioski wyciągnięte z fałszywych przesłanek mogą być prawidłowe!

Jak ktos nie ma pojęcia co to jest implikacja to bredzi ...

Jesli będzie pochmurno to może padać
CH~>P =1
1 1 =1
LUB
Jeśli bedzie pochmurno to może nie padać
CH~~>~P =1
1 0 =1

We frgmancie definicji zero-jedynkowej dowolnej impliakcji:
Kod:

p q p~>q
1 1 =1
1 0 =1

Totalnie nie chodzi o to że z fałszu może powstac prawda, ale że jesli będzie pochmurno to może padać albo nie padać ... czyli mamy "rzucanie monetą" nierozłączną część dowolnej definicji impliakcji, zarówno prostej => jak i odwrotnej ~>.

Gdzie tu masz idiotyzm że fałszu powstaje ci prawda ?

... akurat wedle kryteriów tej idiotki KRZ w impliakcji odwrotnej "z prawdy powstaje ci fałsz", hehe.
Windziarz napisał:

rafal3006 napisał:

Jeśli księżyc jest z sera to pies jest różowy
KS=>PR =1
Udowodnij że księżyc z sera jest warunkiem wystarczającym aby pies był różowy !

Udowodnij, że nie!
Wg KRZ, P jest warunkiem wystarczającym dla Q, jeśli P=>Q.
Wg KRZ, KS=>RP = 1, bo KS=0 i RP=0
Stąd, wg KRZ KS jest w.wyst. dla RP.
Jeśli zaś księżyc z sera nie wystarcza, by psy były różowe to to udowodnij, wskazując sytuację, że księżyc był z sera, a psy nie były różowe.
Nie możesz? Ojojoj...

... a jeszcze niedawno twój dowód brzmiał:
"Udowodnij że w innym Wszechświecie to niemożliwe"
Nie możesz, Ojojoj ...

Windziarzu, udowodnij że nie jesteś Diabłem.
Nie możesz ?
Ojojoj ...
Zatem jesteś diabłem :)

Windziarz napisał:

Ale o czym tu dyskutować, każde twierdzenie postaci "jeśli to" jest implikacją. Tak rozumie to KRZ, tak rozumie to człowiek, tylko żółte niedźwiedzie tego nie rozumieją.
To że jakieś twierdzenie "jeśli to" jest prawdziwe, nie znaczy, że twierdzenie "wtedy i tylko wtedy" jest prawdziwe czy fałszywe.

Jeśli twierdzenie jest implikacja to musi spełniać definicje zero-jedynkowa implikacji:
Kod:

p q p=>q
1 1 =1
1 0 =0
0 0 =1
0 1 =1

Jeśli twierdzenie jest równoważnością to musi spełniać zero-jedynkowa definicje równoważności:
Kod:

p q p<=>q
1 1 =1
1 0 =0
0 0 =1
0 1 =0

Twierdzić zatem że dowolne twierdzenie może być jednocześnie implikacja prosta prawdziwą => i równoważnością prawdziwą może wyłącznie matematyczny debil.

Jeśli zatem zdanie:
Trójkat jest równoboczny wtedy i tylko wtedy gdy ma kąty równe
TR<=>KR
jest bezdyskusyjną równoważnością, to zdanie:

Jeśli trójkąt jest równoboczny to ma kąty równe
TR=>KR

Musi być implikacją prostą FAŁSZYWĄ !

CND
Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Jeśli p=>q=1 to q=>p=0
Jeśli q=>p=1 to p=>q=0
Fundamenty algebry Boole’a się kłaniają.

Jeśli p=1 i q=1, to p=>q = q=>p = 1
Fundamenty algebry Boole'a się kłaniają, patrz tabelka.

Jak ktoś nie ma pojęcia o dowodzeniu twierdzeń w algebrze Boole’a to bredzi …

Kod:

p q p=>q q=>p
1 1 =1    =1
1 0 =0    =1
0 0 =1    =1
0 1 =1    =0

Doskonale widać że:
p=>q # q=>q
Nie możesz sobie wybrać wyłącznie linii 1 i 3 bo wtedy lądujesz w równoważności !

Z powyższego wynika że:
Jeśli p=>q=1 to q=>p=0
Jeśli q=>p=1 to p=>q=0
Fundamenty algebry Boole’a się kłaniają.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:19, 13 Wrz 2010    Temat postu:

quebaab napisał:

Twoja teoria niesamowicie ewoluowała przez te niemal 70 stron, podczas których nie raz sam byłeś zaskoczony wynikami wnioskowania.

Oczwiście że NTI narodziła sie w zaciętej dyskusji, bez Wujazbója, Macjana, Volratha, Windziarza, Fizyka i rafała3006 nie mogłaby powstać.
quebaab napisał:

Szkoda tylko, że wnioski obracały się przeciwko Tobie.

Bzdury pleciesz, zobacz sobie choćby post wyżej, toż to same brednie z obszaru KRZ ... i to na poziomie absolutnie fundamentalnym !
[link widoczny dla zalogowanych]
quebaab napisał:

[Spójrz choć przez moment, Kubusiu, obiektywnie - ja to wszystko przeglądałem i śledziłem od niedawna waszą dyskusję dlatego, że NTI mnie ZACIEKAWIŁO (sic!) i brzmiało SENSOWNIE w pierwszej chwili (!!), ale gdy się przyjrzałem argumentom za i przeciw - czar prysł. Jestem zatem w pełni obiektywny - Nowa Teoria Implikacji NIE DZIAŁA.

Bzdura, działa fenomenalnie.

Co masz przeciwko definicjom implikacji z NTI i genialnie działającym prawom Kubusia ?

Udowodniłem choćby w poście wyżej że w obszarze naturalnego języka mówionego bez logiki dodatniej i ujemnej kompletnie nie działają najważniejsze prawa logiki, prawa de'Morgana i prawa Kubusia.

Prawa Kubusia to fundament naszego Wszechświata, działają zarówno w przyrodzie martwej jak i żywej, czego dowodem jest tysiące już chyba moich przykładów.
Obal którykolwiek z przykładów a kasuję wszystko.
W świecie techniki implikacja to absolutny idiotyzm ze względu na „rzucanie monetą” zawarte w każdej definicji implikacji, zarówno prostej => jak i odwrotnej ~>.

Wystarczy ?

Nie zastanawia cie dlaczego dzisiejsze logiki (co niektóre) kwestionują prawa de'Morgana ?
Nie zastanawia cie dlaczego żadna ze współczesnych logik TOTALNIE nie akceptuje praw Kubusia mimo że są one poprawne w KRZ ?!

Oczywiście nie masz pojęcia dlaczego to ci powiem :)

Posługiwanie sie genialnymi prawami Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
p~>q = ~p=>~q

Wymaga uznania równych praw implikacji prostej => i odwrotnej ~>, a to oznacza wywalenie tej idiotki Wszechczasów „implikacji materialnej” na śmietnik.

Czy wiesz co oznacza wywalenie „implikacji materialnej” na śmietnik ?

Jeśli nie wiesz to niech ci Fizyk powie.
quebaab napisał:

Dlatego apeluję do Opozycji, aby, po kapitulacji Kubusia, nie chełpiła się zwycięstwem …

Zamiast trąbić głupoty wytłumacz lepiej Windziarzowi absolutne fundamenty logiki o których w poście wyżej.
[link widoczny dla zalogowanych]

Czy ty także jesteś zdania że cokolwiek może być jednocześnie implikacją prostą prawdziwą bo Se napisałem „Jeśli…to” i równoważnością prawdziwą bo se napisałem „wtedy i tylko wtedy” ?! …
hehe - dobre w absolutnym WARIATKOWIE !

Poproszę o konkretną odpowiedź a nie wymądrzanie sie o kapitulacji Kubusia !


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 0:21, 13 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:04, 13 Wrz 2010    Temat postu:

Fizyk napisał:

Już to chyba kiedyś pisałem, ale mówienie, że zdanie jest operatorem logicznym jest jak mówienie, że krzesło jest gruszką.

Oczywiście w implikacji i równoważności zdanie to tylko warunek wystarczający (spójnik musi) albo konieczny (spójnik może) albo naturalne „może” ~~>, albo jeśli żadne z powyższych to zdanie fałszywe.

Stwierdzenie iż zdanie jest konkretnym operatorem logicznym wymaga dowodu !

Przykład po Twojemu bez operatorów implikacji.

Równoważność:

Jeśli trójkąt jest równoboczny to ma kąty równe
TR=>KR

Analiza:
TR*KR =1 - istnieją takie trójkąty
1 1 =1
TR*~KR=1 - nie ma takich
1 0 =1
~TR*~KR=1 - istnieją
0 0 =1
~TR*KR=0 - nie istnieją
0 1 =0

Oczywista równoważność !

Fizyku, nie da się tego twierdzenia zamienić na implikację, bowiem musiałbyś ostatnie zero zamienić na jedynkę !

Czy to takie trudne zrozumieć ?

… przecież to jest poziom I klasy LO !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:03, 13 Wrz 2010    Temat postu:

Proponuję uspokoić dyskusje bo zrobiła się burzliwa. Oliwy do ognia dolał quebaab, nic nie rozumiejący z NTI a domagający się kapitulacji Kubusia.

Windziarza przepraszam.

Oczywiście Kubus bez porblemu mógłby odeprzeć dosłownie wszystkie wasze ataki na NTI ale po co rozkecac spirale nienawiści i tworzyc posty molochy ?
Widze w Wszych postach zalążki wieeelu ciekawych dyskusji, ciagnać wszystkie wątki na raz to bez sensu bo zrobi sie post-moloch.

Zajmijmy sie na razie jednym wątkiem ....

Kubusiowa szkoła logiki

Temat:
Warunek wystarczający

Fizyk napisał:

quebaab napisał:

Hm, całkiem możliwe, że tu się nawet zgodzę z Tobą. Bo jeśli dobrze rozumiem przykład z trójkątem:
Jeśli trójkąt jest równoboczny, to ma wszystkie kąty równe.
TR => KR
Jeśli oba zdania (TR i KR) są albo prawdziwe, albo fałszywe, to nie ma wątpliwości - cała implikacja zwraca wartość "prawda".
Jeśli trójkąt jest równoboczny (TR=1), ale ma różne kąty (KR=0), to wychodzi fałsz - bo nie ma takich trójkątów.
I odwrotnie - trójkąt nie jest równoboczny, ale ma kąty równe = fałsz, nie ma takich trójkątów.
Stąd mi również się wydaje, że to równoważność (czyli: nie ma jednej cechy bez drugiej).

Pogrubienie moje.
W tym pogrubionym napisałbym "...ale nie ma takich trójkątów".
A.
Zdanie "jeśli trójkąt jest równoboczny, to ma kąty równe" byłoby fałszywe tylko dla trójkąta równobocznego o różnych kątach. Takich trójkątów nie ma, więc jest prawdziwe dla każdego trójkąta. Stąd - dla każdego trójkąta, jeśli jest on równoboczny, to ma kąty równe.

Quebaabie, sam widzisz jak beznadziejna jest dzisiejsza logiki, swiadczy o tym to twoje pogrubione przeze mnie „..wydaje mi się”.

Dla quebaaba brawa za normalne (jeszcze) myślenie i poprawną analizę zdania:
TR=>KR
przez wszystkie możliwe przypadki definicji zero jedynkowej.
Oczywista ta definicja zero-jedynkowa to równoważność o definicji:
TR<=>KR = (TR=>KR)*(~TR=>~KR)
natomiast samo zdanie analizowane przez quebaaba TR=>KR to tylko warunek wystarczający wchodzący w skład powyższej definicji o którym za chwile w poście do Fizyka

Fizyku, widzę tu szansę porozumienia NTI z KRZ ...

Jeśli trójkąt jest równoboczny to ma kąty równe
TR=>KR

Zauważ, że twoje rozumowanie A to nic innego jak warunek wystarczający o takiej definicji zero-jedynkowej.
Kod:

Tabela A
Warunek wystarczający w logice dodatniej (bo KR niezanegowane)
 TR  KR  TR=>KR
 1   1   =1
 1   0   =0 - nie ma takich trójkątów

Oczywiście nie interesują cię trójkąty po stronie ~TR i słusznie bo warunek wystarczający definiowany jest wyłącznie dwoma liniami tabeli zero-jedynkowej.
Oczywiście warunek wystarczający nie jest operatorem logicznym.

Mamy teraz taka definicje równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
oczywiście matematycznie zachodzi:
p<=>q = ~p<=>~q
dowód:
~p<=>~q = (~p=>~q)*(p=>q)
Zatem wszystko jedno czy wypowiem zdanie:
A.
TR=>KR
czy tez:
B.
~TR=>~KR

Zdanie A już rozpracowaliśmy teraz zdanie B …

Jeśli trójkąt nie jest równoboczny to nie ma kątów równych
~TR=>~KR

Oczywiście w tym przypadku kompletnie mnie nie interesują trójkąty równoboczne bo zdanie nic o nich nie mówi.

Powyższe zdanie to oczywisty warunek wystarczający z NTI definiowany oczywiście tak:
Kod:

Tabela B
Warunek wystarczający w logice ujemnej (bo KR zanegowane)
~TR ~KR ~TR=>~KR
 1   1   =1
 1   0   =0 - nie ma takich trójkątów

Oczywista warunek wystarczający to nie jest operator logiczny, bo ten musi być definiowany wszystkimi czteroma liniami tabeli zero-jedynkowej.

Definicja równoważności w NTI:

Równoważność to złożenie warunku wystarczającego w logice dodatniej i warunku wystarczającego w logice ujemnej.

Stąd mamy:
Kod:

Tabela A
Warunek wystarczający w logice dodatniej (bo KR niezanegowane)
 TR  KR  TR=>KR
 1   1   =1
 1   0   =0 - nie ma takich trójkątów

Kod:

Tabela B
Warunek wystarczający w logice ujemnej (bo KR zanegowane)
~TR ~KR ~TR=>~KR
 1   1   =1
 1   0   =0 - nie ma takich trójkątów

Tabelę zero-jedynkową równoważności otrzymamy przyjmując stały punkt odniesienia, możliwe sa dwa.
I.
Punkt odniesienia TR,KR

Kod:

Tabela A
Warunek wystarczający w logice dodatniej (bo KR niezanegowane)
 TR  KR  TR=>KR
 1   1   =1
 1   0   =0 - nie ma takich trójkątów

Kod:

Tabela B
Warunek wystarczający w logice ujemnej (bo KR zanegowane)
 TR  KR ~TR=>~KR
 0   0   =1
 0   1   =0 - nie ma takich trójkątów

Oczywiście w tabeli B zlikwidowaliśmy przeczenia w sygnałach wejściowych plus odwróciliśmy zera i jedynki w warunku wystarczającym.

W sumie nic nie zmieniliśmy na mocy prawa algebry Boole’a:
A=~(~A)
poza zmiana punktu odniesienia z którego obserwujemy fizyczna rzeczywistość.

Zauważmy, że w obu tabelach mamy teraz ten sam punkt odniesienia po stronie sygnałów wejściowych … i piękna tabele zero-jedynkową równoważności !

Z powyższej tabeli zapisujemy bez problemu definicje równoważności:
TR<=>KR = (TR=>KR)*(~TR=>~KR)

Dokładnie tak samo postępujemy z drugim możliwym punktem odniesienia.

II.
Punk odniesienia ~TR, ~KR


Schemat wejściowy:
Kod:

Tabela B
Warunek wystarczający w logice ujemnej (bo KR zanegowane)
~TR ~KR ~TR=>~KR
 1   1   =1
 1   0   =0 - nie ma takich trójkątów

Kod:

Tabela A
Warunek wystarczający w logice dodatniej (bo KR niezanegowane)
 TR  KR  TR=>KR
 1   1   =1
 1   0   =0 - nie ma takich trójkątów

Tym razem w tabeli A negujemy sygnały wejściowe TR i KR oraz odwracamy zera i jedynki w tym warunku wystarczającym.
Kod:

Tabela B
Warunek wystarczający w logice ujemnej (bo KR zanegowane)
~TR ~KR ~TR=>~KR
 1   1   =1
 1   0   =0 - nie ma takich trójkątów

Kod:

Tabela A
Warunek wystarczający w logice dodatniej (bo KR niezanegowane)
~TR ~KR  TR=>KR
 0   0   =1
 0   1   =0 - nie ma takich trójkątów

Doskonale widać piękną tabele równoważności !

Stąd definicja równoważności w logice ujemnej:
~TR<=>~KR = (~TR=>~KR)*(TR=>KR)

Jak ci się to podoba Fizyku ?

P.S.
Fizyk napisał:

"Zdanie jest implikacją"/"zdanie jest równoważnością" to Kubusiowa nowomowa. W logice w ogóle nie ma pytania "czym jest zdanie?". Zdanie jest zdaniem i tyle, może być prawdziwe albo fałszywe.

... czyli wszystkie podręczniki matematyki wyrzucamy do kosza ?

Bo tam az roi się od stwierdzeń:
Twierdzenie X to impliakcja
Twierdzenie Y to równowazność

Ptanie do Fizyka:
Czy nauczyciel twierdzący ze twierdzenie Pitagorasa (itp) to równowaznośc jest głupcem ?

Twierdzenie=zdanie

czyz nie ?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 19:22, 13 Wrz 2010, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:13, 15 Wrz 2010    Temat postu:

Post Fizyka - baza do dyskusji

Fizyk napisał:

Rafal3006 napisał:

Dlaczego ?
Nauczyciel do Jasia:
Czym jest twierdzenie P8=>P2
Fizyk:
Zdaniem prawdziwym
Jaś:
Implikacją

Nauczyciel:
Czym jest twierdzenie Pitagorasa ?
Fizyk:
Zdaniem prawdziwym
Jaś:
Równowaznością

Zauważ że odpowiedzi Jasia są super, natomiast twoje to gorzej niż masło-maślane, czyli nie niosa tej informacji o która tu chodzi !

Właśnie moje zdania niosą całą informację. Zdanie złożone z predykatów połączonych implikacją pod kwantyfikatorem ogólnym daje nam pewną gwarancję, gdy jest prawdziwe.

Idioto - gwarantuję (nomen omen :D), że się nie zaraziłem, przemówię tylko do Kubusia jego językiem ;)

Gwarancja w KRZ

Kubusiu, patrz, co Ci gwarantuje implikacja w KRZ.
Załóżmy, że mamy zdanie:

Dla każdego x, P(x)=>Q(x).

Załóżmy, że wiemy, że jest ono prawdziwe.
To teraz bierzemy sobie jakiegoś x-a. Sprawdzamy, czy ma własność P. Jeśli tak, prawdziwość zdania powyżej gwarantuje nam, że tenże x ma także własność Q.
Prawdziwość tego zdania nie daje jednak gwarancji, że jeśli x ma własność Q, to ma własność P. Taką gwarancję daje dopiero "dla każdego x, Q(x)=>P(x)".

Teraz jeśli przypadkiem wiemy, że zachodzi i P=>Q, i Q=>P (czyli (P=>Q)*(Q=>P)), to daje nam gwarancję w obie strony. Jeśli wiemy, że nasz x ma własność P, to wiemy że ma własność Q i na odwrót - jeśli ma własność Q, to ma własność P. Taką podwójną gwarancję z reguły zapisuje się tak:
"Dla każego x, P(x)<=>Q(x)".

Nawiasem mówiąc, całą tą gwarancję daje nam tutaj kwantyfikator. To on gwarantuje, że predykat P(x)=>Q(x) nigdy nie będzie fałszywy, czyli że nie wystąpi x, który ma własność P, ale nie ma własności Q.


Mam chwilę czasu w hotelu, wiec na początek to:

Fizyk napisał:

Gwarancja w KRZ

Kubusiu, patrz, co Ci gwarantuje implikacja w KRZ.
Załóżmy, że mamy zdanie:

Dla każdego x, P(x)=>Q(x).

Załóżmy, że wiemy, że jest ono prawdziwe.
To teraz bierzemy sobie jakiegoś x-a. Sprawdzamy, czy ma własność P. Jeśli tak, prawdziwość zdania powyżej gwarantuje nam, że tenże x ma także własność Q.

Bardzo dobrze.

Dla każdego x, P(x)=>Q(x) =1
1 1 =1
z czego wynika że:
Nie istnieje takie x że P(x)=>~Q(x)
czyli:
Istnieje takie x, że P(x)=>~Q(x) =0
1 0 =0

Przykład:
A.
Dla każdego x, P8(x)=>P2(x) =1
1 1 =1
Z czego wynika że:
B.
Nie istnieje takie x, że P8(x)=>~P2(x)
czyli:
Istnieje takie x, że P8(x)=>~P2(x)=0
1 0 =0

Jak widzę, co będzie po stronie ~P8(x) Ciebie, a tym samym KRZ kompletnie nie interesuje, ale że z A wynika B jest w KRZ i NTI oczywistością.

Proszę o potwierdzenie:
TAK/NIE

Oczywiście także z B wynika tylko i wyłącznie A, bowiem oba zdania kompletnie nie dotyczą sytuacji co będzie się działo po stronie ~P8(x), a mówią o absolutnie wszystkich możliwych przypadkach po stronie P8(x).

Proszę o potwierdzenie:
TAK/NIE


Zajście P8 gwarantuje zajście P2
Zajście P8 wystarcza dla P2

Gwarancja = warunek wystarczający
Zgadzasz się ?
TAK/NIE
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:17, 15 Wrz 2010    Temat postu:

Fizyk napisał:
A i B to są zdania równoważne.

"Dla każdego x, P8(x)=>P2(x)" = "Nie istnieje x taki, że P8(x)*~P2(x)"


Skoro sa równoważne to wszystko jedno czy powiem:

Jeśli jutro będzie padało to na pewno będą chmury
P=>CH =1
1 1 =1
czy też:
Jeśli jutro będzie padało to na pewno nie będzie chmur
P=>~CH =0
1 0 =0

Czy aby na pewno równoważne ?
TAK/NIE
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:35, 15 Wrz 2010    Temat postu:

Fizyk napisał:

Rafal3006 napisał:

Fizyk napisał:

A i B to są zdania równoważne.

"Dla każdego x, P8(x)=>P2(x)" = "Nie istnieje x taki, że P8(x)*~P2(x)"

Skoro sa równoważne to wszystko jedno czy powiem:
A.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno będą chmury
P=>CH =1
1 1 =1
czy też:
B.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno nie będzie chmur
P=>~CH =0
1 0 =0

Czy aby na pewno równoważne ?
TAK/NIE


Pomijasz kwantyfikatory.

"Jeśli jutro będzie padało, to będą chmury" zakodowane matematycznie: "Dla każdego dnia, jeśli tego dnia pada, to jest pochmurno".

Teraz możemy to przekształcić na postać równoważną: "Nie istnieje taki dzień, że tego dnia pada i nie jest pochmurno."

EDIT: Idiota mnie wyprzedził.

Idźmy dalej Panowie.
C.
Nie istnieje taki dzień, że tego dnia pada i nie jest pochmurno.
~(P=>~CH)=1
Po waszemu w KRZ:
1=1
Oczywista prawda
D.
Istnieje taki dzień, że tego dnia pada i nie jest pochmurno
P=>~CH=0
Po waszemu w KRZ:
0=0
Oczywisty fałsz

W zdaniu C dokonałem dwustronnej negacji w zapisie symbolicznym.

Czy zdania C i D są równoważne ?
TAK/NIE
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:57, 15 Wrz 2010    Temat postu:

Fizyk napisał:

Fizyk napisał:

Idźmy dalej Panowie.
C.
Nie istnieje taki dzień, że tego dnia pada i nie jest pochmurno.
~(P=>~CH)=1
~(P*~CH) =1
Po waszemu w KRZ:
1=1
Oczywista prawda
D.
Istnieje taki dzień, że tego dnia pada i nie jest pochmurno
P=>~CH=0
P*~CH=0
Po waszemu w KRZ:
0=0
Oczywisty fałsz

W zdaniu C dokonałem dwustronnej negacji w zapisie symbolicznym.

Czy zdania C i D są równoważne ?
TAK/NIE

Po pierwsze, jak "i", to "i". "i" to *, nie =>.
No i w swoim zapisie pominąłeś kwantyfikatory, co nie jest dobrym pomysłem, bo nie jest tu oczywiste, który zastosować.

A odpowiedź: zdanie fałszywe nie jest równoważne zdaniu prawdziwemu, z definicji równoważności.

1.
To bez znaczenia czy w zapisach symbolicznych wyże użyjesz * czy =>, dopisałem wyżej
2.
Przecież w obu zdaniach masz istnieje, zatem kwantyfikator mały
3.
Pojęcie równoważności mamy fundamentalnie inne:
KRZ:
0=>0 <=> 1=>1
NTI:
p<=>q = ~p<=>~q
czyli:
(p=1 <=>q=1) = (~p=1<=>~q=1)
oczywista:
p=1 # ~p=1 - znów logika dodatnia i ujemna się kłania

Przykład:
Trójkąt jest równoboczny wtedy i tylko wtedy gdy ma kąty równe
TR<=>KR
TR=1<=>KR=1
Trójkąt nie jest równoboczny wtedy i tylko wtedy gdy nie ma kątów równych
~TR<=>~KR
~TR=1<=>~KR=1
Oczywiście powyższe dwa zdania są równoważne.

Równoważność to zawsze dwa zbiory !
Tu TR i ~TR gdzie zachodzi:
TR+~TR=1 - ~TR jest dopełnieniem TR
TR*~TR=0 - zbiory rozłączne
Dziedzina: zbiór wszystkich trójkątów

Mówienie że równoważność to jeden zbiór (teoria mnogości) to IDIOTYZM Wszechczasów.

Implikacja to zawsze trzy zbiory, a nie jak twierdzi „teoria mnogości” dwa zbiory.

Twierdzenie Kubusia:
MIejsce logiki która nie akceptuje "logiki dodatniej" i "logiki ujemnej" jest w koszu na śmieci, Taka logika nigdy nie będzie jednoznaczna, zaś opisywanie przy jej pomocy otaczającej nas rzeczywistości to IDIOTYZM !

... stąd znane hasełko naczelne wszystkich logików tego świata:
KRZ:
Logika człowieka nie istnieje !
NTI:
Logika człowieka = NTI = algebra Kubusia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 56, 57, 58  Następny
Strona 9 z 58

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin