ŚFiNiA

MaluśnaOwieczka

Kiedyś był w TVP wywiad prowadzony przez Ziemca z jakimś, nie wiem czy posłem, czy naukowcem. W każdym bądź razie był poruszony temat wynajdowania leków i testów na zwierzętach.

Ten gość wtedy powiedział coś, co brzmiało mniej więcej tak: "Zawsze trzeba się pogodzić z tym, że ktoś w imię nauki będzie musiał cierpieć".

I to jest ta etyka, która ma być nauczana w szkole???

To czemu on nie pójdzie na te testy leków. Niech sobie sam cierpi.

MaluśnaOwieczka

Jak byłem dzieckiem, to chodziłem na ryby. Wyciągałem im te haki, które nawet przebijały im oko.

Teraz aż mnie skręca na samą myśl o tym, że robiłem takie rzeczy. Nigdy więcej bym nie poszedł na ryby.

Andy72

Moim zdaniem świadomość należy odróżnić od inteligencji i świadomość też jest continuum a nie zerojedynkowa.
Ludzka inteligencja znajduje się w nowej części mózgu , która jest znacznie bardziej rozwinięta niż u jakiegokolwiek zwierzęcia. Natomiast poczucie JA a najstarszej części.Duże ssaki mają dużo niższą inteligencję niż człowiek, ale świadomość niemal identyczną. Co prawda mogą mniej cierpieć z rzeczy których nie rozumieją np. ze wstydu, ale niemal dokładnie tak samo z bólu czy strachu o własne życie.
Ale świadomość to też continuum. Mysz, żaba, ślimak, mają już mniejszą świadomość.
Mucha nie ma mózgu, choć ma jakieś neurony.
Można powiedzieć że świadomość muchy jest śładowa, choć i tak o wiele większa niż jakiejś sztucznej inteligencji przechodzącej test Turinga.

Andy72

MaluśnaOwieczka

Ten eksperyment ma pewną wadę. Udział w nim brali ochotnicy. A ochota na wzięcie udziału w takim eksperymencie może być skorelowana z tym, co ten eksperyment miał zamiar wykazać.

To znaczy, ten eksperyment mógł już na wstępie przyciągać ludzi o skłonnościach sadystycznych.

Andy72

Eksperyment nie zapowiadał sadyzmu.

MaluśnaOwieczka

Eksperyment zapowiadał rażenie ludzi prądem. Ja bym w ogóle odmówił udziału w czymś takim.

Andy72

Tyle wiemy o sobie ile nas sprawdzono.
Czy nigdy nie poddawałeś się autorytetowi?

Andy72

To odpowiedż na ten rzekomy sadyzm badanych:

Rzeczywiste osoby badane odbierały eksperyment jako bardzo nieprzyjemny. W artykule Milgrama jest opis zachowania jednego z nich:

Miałem okazję obserwowania jednego z badanych – dojrzałego i zrównoważonego biznesmena, wchodzącego z uśmiechem i pewnością siebie do laboratorium. Po 20 minutach ten sam człowiek był trzęsącym się i wiercącym, jąkającym się nerwowo wrakiem na granicy załamania psychicznego. Bez przerwy wyłamywał sobie palce i pociągał się za ucho. W pewnym momencie przyłożył obie pięści do czoła ze słowami: „Boże, niech się to wreszcie skończy”. A jednak reagował na każde słowo badacza i posłusznie ulegał jego poleceniom aż do samego końca[1].

Ws

MaluśnaOwieczka

Poddawałem, ale nie były to sprawy porównywalne do tego.

MaluśnaOwieczka

Andy72

Od małego człowiek się uczy że racjonalne jest wierzyć autorytetom np. lekarzom w białych fartuchach. Po 1989 nacisk na posłuszeństwo jest znacznie większy.
Wcześniej np. ściąganie było traktowane jako walka z opresyjnym systemem a nauczyciele przymykali oko.
Po 1989 weszły wielkie kary za ściągnie.

MaluśnaOwieczka

Ja nie wierzę lekarzom. Jak mam do jakiegoś iść, to idę do jednego, drugiego, trzeciego, czasem czwartego. Każdy zawsze mówi co innego. Efekt zawsze taki, że nigdy niczego nie leczę.

Jak byłem u trzech okulistów, to na końcu i tak wyszło, że receptę na okulary musiałem wymyślić sobie sam.

MaluśnaOwieczka

U mnie wpływ presji autorytetów to przede wszystkim zasługa moich kompleksów i braku poczucia własnej wartości. To raczej coś zupełnie innego niż gdybym był dojrzałym biznesmenem.

Andy72

A jak hitlerowcy niszczyli u młodych ludzi sumienie:
młody człowiek dostawał psa, którego od szczeniaka wychowywał, a na koniec usiał go zastrzelić.
Jeszcze była metoda by zabić sumienie, to dążenie aby żolnierz zaczął się litować nad samym sobą: że musi wykonywać złe rzeczy.

MaluśnaOwieczka

A gdyby nie zastrzelił, to co by mu groziło?

MaluśnaOwieczka

Ludzie lubią o sobie dobrze myśleć. Niewielu dostrzega w sobie zło i umie się do tego przed sobą przyznać faktycznie wierząc, że to jest złe i że nie powinni tego robić.

szaryobywatel

MaluśnaOwieczka

Życie to zło.

szaryobywatel

MaluśnaOwieczka

Zło to życie.

szaryobywatel

MaluśnaOwieczka

Bo nie można żyć nie czyniąc zła.

szaryobywatel