Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Inteligentny projekt (IP)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Genesis
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 3:40, 15 Sie 2014    Temat postu:

daniellowh, radzę ci: odczep się od malaaviego, dla własnego zdrowia psychicznego. To jest menda, jakich mało. W dodatku wykształciuch ze ściśniętym mózgiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hello




Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:21, 15 Sie 2014    Temat postu:

daniellowh napisał:
Więc uważasz, że twój rodowód wywodzi się z zupy organicznej, jedynie pogratulować.
Zrozumiałem, że obraża Cię pochodzenie z zupy i pokrewieństwo z rozwielitką, ale czy nie uwłacza Ci robienie kupy i wykonywanie tych obrzydliwych czynności w celach prokreacyjnych na obraz i podobieństwo szympansów? :think:

---------------------------------------
PS.
Zapomniałeś Malaavi, że Ziemia ma ok. 6000 lat. :)
__________________________________
„Cóż jednak powiemy o nienawiści względem Błogosławionych, w której odrzuceni żadnej nie znajdą ulgi? Ach, to ich męczyć będzie niewymownie, to ich wprawi w okropny szał, jako wariatów. Spojrzą ku niebu empirejskiemu i zobaczą, jak łatwo niejeden z Błogosławionych osiągnął tę szczęśliwość, z której oni wypadli. Ach, jakież jęki i wycia wydawać będą wówczas z głębi swej istoty!” – P. Segneri
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:14, 15 Sie 2014    Temat postu:

daniellowh:

Nie ma potrzeby przeciwstawiania inteligentnego projektu i ewolucji. Jest kilka teorii ewolucyjnych. Między innymi można sobie wyobrazić ewolucję, która odbywa się w środowisku wcześniej przygotowanym lub ewolucję gdzie pewne jej kierunki są pobudzane bardziej a inne mniej. To że pewne gatunki są mało zmienne, może być powodem pewnego nasycenia lub zbliżenia się do docelowego wzroca.


Ostatnio zmieniony przez blackSwan dnia Pią 17:14, 15 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
daniellowh




Dołączył: 09 Sie 2014
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:22, 17 Sie 2014    Temat postu:

Jest przyczyna. Jak można zestawiać ze sobą ewolucję i IP ?! Po prostu ręce opadają.
Wy ewolucjoniści nie potraficie odrzucić swoich poglądów, nawet jeśli brak im sensu i dowodów, ponieważ boicie się, że wasz świat runie pod warstwą sprzeczności, które zaczynacie rozumieć.
Wierzcie w to co chcecie, a za ok 100 lat, gdy wszyscy pomrzemy, okaże się kto miał rację.
Powodzenia, do widzenia!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
daniellowh




Dołączył: 09 Sie 2014
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:23, 17 Sie 2014    Temat postu:

Jest przyczyna. Jak można zestawiać ze sobą ewolucję i IP ?! Po prostu ręce opadają.
Wy ewolucjoniści nie potraficie odrzucić swoich poglądów, nawet jeśli brak im sensu i dowodów, ponieważ boicie się, że wasz świat runie pod warstwą sprzeczności, które zaczynacie rozumieć.
Wierzcie w to co chcecie, a za ok 100 lat, gdy wszyscy pomrzemy, okaże się kto miał rację.
Powodzenia, do widzenia!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hello




Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:49, 17 Sie 2014    Temat postu:

Wy kreacjoniści nie potraficie odrzucić swoich poglądów, nawet jeśli brak im sensu i dowodów, ponieważ boicie się, że wasz świat runie pod warstwą sprzeczności, które zaczynacie rozumieć.
daniellowh napisał:
… gdy wszyscy pomrzemy, okaże się kto miał rację.
Oczywiście nic się nie okaże, bo nie będzie nas, jako oceniających, ale póki co (пока что), można doić bez dania racji!
__________________________________________________
„Internet to sieć, która nic nie rozumie, jeno informacje przesyła i strony ze sobą łączy, zaś wzrastająca na całym świecie ilość „ekspertów”, którzy chcąc się „wykazać”, produkują mało albo nic niewarte wyniki swoich przemyśleń jako „nowe hipotezy naukowe”, jest tym samym, czym piasek i muł, który z wielkich zbiorników wodnych kieruje się ku turbinom i gdyby nie specjalne urządzenia filtrujące, wnet by wszystkie turbiny „zatkało”. Lecz Internet nie może odróżnić informacyjnego ziarna, którego w nim jest mało, od informacyjnych plew.” – S. Lem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:53, 17 Sie 2014    Temat postu:

Buahahaha! "Rozmawiają" tu głupi, głupszy, i "głupiejniejszy". A głupiejniejszy mONdry przez głupiego. Jak jeszcze się włączy w to malaavi, ze swym intelektem jak obsrana pielucha- to "będzie impreza"! I jak to na imprezach bywa, kurwa przez kurwę będzie się lansować- która "cwaniejsza". :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hello




Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:29, 18 Sie 2014    Temat postu:

Jest oczywistym, że w przestrzeni publicznej dają głos płazy nie zagadywane, ale dlaczego mnożą się bez opamiętania?! :shock:
_______________________________
„Jak można się nie przekształcać, jeżeli można się przekształcać?” – S. Lem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
daniellowh




Dołączył: 09 Sie 2014
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:09, 18 Sie 2014    Temat postu: Ostatni post na ten temat i bye bye.

Biologia komórkowa

"Jeden z pierwszych tematów, jaki poruszono, wiązał się z najnowszymi badaniami w dziedzinie biologii komórkowej. Rezultaty badań w biochemii komórkowej oraz złożoność systemu gromadzenia i wyszukiwania informacji zakodowanych w DNA pokazały, że życie nie mogło wziąć się z czegoś nieżywego nawet na przestrzeni miliardów lat. Nazywa się to prawem biogenezy, zgodnie z którym życie pochodzi tylko od innego życia. Z problemu tego zdawali sobie sprawę już kilkadziesiąt lat temu Francis Crick, który wspólnie z Jamesem Watsonem i Maurice’em Wilkinsem otrzymał Nagrodę Nobla za odkrycie struktury DNA, oraz brytyjski astronom sir Fred Hoyle.

Kiedy to przeczytałem, pojąłem, dlaczego obecnie przeznacza się miliony dolarów na poszukiwanie życia pozaziemskiego. Nie naświetlając tego do końca opinii publicznej, naukowcy wiedzą, że aby teoria ewolucji przetrwała, muszą znaleźć dowód na to, że życie przybyło na Ziemię z kosmosu.

Odkrycie to i tak nie ocaliłoby ewolucjonistycznych założeń od konsekwencji drugiego prawa termodynamiki, które w gruncie rzeczy wyklucza samorództwo. Prawo to stanowi podwalinę wszystkich aspektów inżynierii — od projektowania atomowych łodzi podwodnych po budowę rakiet. Drugie prawo dynamiki mówi m.in., że złożoność nie może wzrosnąć samorzutnie. Nie tworzy jej dokładanie energii. Skierowanie energii tak, aby powstała złożoność, wymaga czynnika obdarzonego rozumem.

Na przykład nikt, obudziwszy się rano po trwającym do późnych godzin nocnych przyjęciu, nie stwierdzi, że przez kuchnię przeszła trąba powietrzna (albo jakaś inna postać energii), która umyła i ustawiła na swoje miejsce wszystkie naczynia, zmiotła podłogę i opróżniła kosz na śmieci. Taka kuchnia nigdy sama się nie uporządkuje, choćbyśmy jej dali na to milion lat — chyba że zaprowadzi w niej ład jakaś obdarzona inteligencją maszyna albo człowiek.

Podobnie wskutek eksplozji (energia) na złomowisku nigdy nie powstanie odrzutowiec (ani inne naprawdę przydatne urządzenie mechaniczne), choćby eksplozje następowały co sekunda przez miliard lat. Mimo to pod wieloma względami bardziej złożone niż odrzutowiec są komórki „zwykłej” bakterii. Zgodnie z drugim prawem termodynamiki komórki, umierając, rozpadają się z powrotem na tworzące je cząsteczki. Co więcej, odrzutowiec wymaga stałego udziału inteligencji, która go podtrzymuje na chodzie, bo inaczej trafi w kawałkach na złomowisko!

Drugie prawo termodynamiki opisuje powszechną tendencję do rozkładu, dezintegracji, a więc także do utraty informacji genetycznej. Właśnie to zachodzi w dzisiejszym świecie, całkowicie przecząc warunkom zaistnienia ewolucji." John Ashton

~ Doktor John Ashton mieszka w Australii, gdzie jest szefem zespołu badawczego działu badań strategicznych Sannitarium Heath Food Company.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
O.K.




Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 2293
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 17:18, 18 Sie 2014    Temat postu: Re: Ostatni post na ten temat i bye bye.

daniellowh napisał:
Biologia komórkowa

"Jeden z pierwszych tematów, jaki poruszono, wiązał się z najnowszymi badaniami w dziedzinie biologii komórkowej. Rezultaty badań w biochemii komórkowej oraz złożoność systemu gromadzenia i wyszukiwania informacji zakodowanych w DNA pokazały, że życie nie mogło wziąć się z czegoś nieżywego nawet na przestrzeni miliardów lat. Nazywa się to prawem biogenezy, zgodnie z którym życie pochodzi tylko od innego życia. Z problemu tego zdawali sobie sprawę już kilkadziesiąt lat temu Francis Crick, który wspólnie z Jamesem Watsonem i Maurice’em Wilkinsem otrzymał Nagrodę Nobla za odkrycie struktury DNA, oraz brytyjski astronom sir Fred Hoyle.

Kiedy to przeczytałem, pojąłem, dlaczego obecnie przeznacza się miliony dolarów na poszukiwanie życia pozaziemskiego. Nie naświetlając tego do końca opinii publicznej, naukowcy wiedzą, że aby teoria ewolucji przetrwała, muszą znaleźć dowód na to, że życie przybyło na Ziemię z kosmosu.


To w niczym nie rozwiązuje problemu, bo gdzieś we Wszechświecie to pierwotne życie musiałoby się pojawić, a dopiero później rozprzestrzenić na poszczególne planety. A Wszechświat ma ograniczony czas od Wielkiego Wybuchu (wg ostatnich szacunków ok. 13,7 mld lat).


daniellowh napisał:

Odkrycie to i tak nie ocaliłoby ewolucjonistycznych założeń od konsekwencji drugiego prawa termodynamiki, które w gruncie rzeczy wyklucza samorództwo. Prawo to stanowi podwalinę wszystkich aspektów inżynierii — od projektowania atomowych łodzi podwodnych po budowę rakiet. Drugie prawo dynamiki mówi m.in., że złożoność nie może wzrosnąć samorzutnie. Nie tworzy jej dokładanie energii. Skierowanie energii tak, aby powstała złożoność, wymaga czynnika obdarzonego rozumem.

Na przykład nikt, obudziwszy się rano po trwającym do późnych godzin nocnych przyjęciu, nie stwierdzi, że przez kuchnię przeszła trąba powietrzna (albo jakaś inna postać energii), która umyła i ustawiła na swoje miejsce wszystkie naczynia, zmiotła podłogę i opróżniła kosz na śmieci. Taka kuchnia nigdy sama się nie uporządkuje, choćbyśmy jej dali na to milion lat — chyba że zaprowadzi w niej ład jakaś obdarzona inteligencją maszyna albo człowiek.


Ależ w przyrodzie tworzą się samoczynnie całkiem skomplikowane struktury, i to bez czynnego udziału istot inteligentnych. Wystarczy choćby wspomnieć o ramionach spiralnych w galaktykach. W teorii (choć oczywiście skala skomplikowania jest dużo większa) podobnie może być z istotami żywymi.

Druga zasada termodynamiki mówi po prostu że globalnie entropia nie maleje z czasem. Nie zakazuje powstawania lokalnie całkiem skomplikowanych systemów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
daniellowh




Dołączył: 09 Sie 2014
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:45, 18 Sie 2014    Temat postu:

O.K. jeśli popierasz ewolucjonizm, odpowiedź mi na poniższe pytania:
1. Skąd pojawiła się przestrzeń dla wszechświata?
2. Skąd pochodzi materia?
3. Skąd pochodzą prawa obowiązujące we wszechświecie (grawitacja, bezwładność itp.)?
4. Jak to się stało, że materia jest tak doskonale zorganizowana?
5. Skąd pojawiła się energia organizująca materię?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
O.K.




Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 2293
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 18:01, 18 Sie 2014    Temat postu:

daniellowh napisał:
O.K. jeśli popierasz ewolucjonizm, odpowiedź mi na poniższe pytania:
1. Skąd pojawiła się przestrzeń dla wszechświata?
2. Skąd pochodzi materia?
3. Skąd pochodzą prawa obowiązujące we wszechświecie (grawitacja, bezwładność itp.)?
4. Jak to się stało, że materia jest tak doskonale zorganizowana?
5. Skąd pojawiła się energia organizująca materię?


Nigdzie nie napisałem że popieram ewolucjonizm -to tylko Ty sobie to wymyśliłeś. Na podobnej dualistycznej zasadzie jak myślą fundamentaliści protestanccy: jak nie jesteś z nami to jesteś przeciwko nam.

Ja tylko chcę wskazać że wszelkie argumenty tworzone przez kreacjonistów w stylu tej z drugą zasadą termodynamiki tak naprawdę są zwykle do kitu, i da się je obalić -CO NIE ZNACZY że ewolucjoniści mają automatycznie rację. Albo jesteś kreacjonistą albo ewolucjonista -to jest fałszywy dylemat propagowany przez ekstrema tak z jednej (fundamentaliści protestanccy), albo i z drugiej (Dawkins i jego kolny) strony.

A tymczasem uważam że spór jest w dużej mierze bezprzedmiotowy. Ewentualna słuszność teorii ewolucji nie wyklucza istnienia ani roli Boga w stworzeniu, i vice versa. Podobnie jak z prawami fizyki.

A co do pytań 1-5, nie będę na nie odpowiadał, bo raz że nie wiem (i nikt tak do końca nie wie), a po drugie, uważam to w tym temacie za bezprzedmiotowe, bo w zależności od światopoglądu można dojść do różnych odpowiedzi, które będą równie dobre i równie nieweryfikowalne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
daniellowh




Dołączył: 09 Sie 2014
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:40, 18 Sie 2014    Temat postu:

O.K. napisał:
Na podobnej dualistycznej zasadzie jak myślą fundamentaliści protestanccy: jak nie jesteś z nami to jesteś przeciwko nam.

Jestem protestantem i w żaden sposób tak nie myślę, i też nawet tego nie praktykuje. Nie wkładajmy ludzi do worków z przydziałami. A popieram kreacjonizm, bo wg mnie jest prawdziwy i powinno się o nim uczyć w szkołach zamiast teorii ewolucji, która jest wielką bzdurą, a ludzie naiwni, myślący, ze to nauka, są po prostu w będzie i trzeba ich z niego wybijać.
O.K. napisał:
Ja tylko chcę wskazać że wszelkie argumenty tworzone przez kreacjonistów w stylu tej z drugą zasadą termodynamiki tak naprawdę są zwykle do kitu (...)

Jest wiele dowodów, nawet poza tą II zasadą termodynamiki, które dowodzą iż ewolucjoniści głoszą fałszywą naukę.
1. Księżyc stopniowo oddala się od ziemi, i gdyby wiek ziemi wg ewolucjonistów był prawdziwy, widzielibyśmy tylko plamkę księżyca na niebie.
2. Pył księżycowy opada na ziemię, i gdyby wiek ziemi wg ewolucjonistów byłby prawdziwy, na ziemi znaleźlibyśmy grube warstwy tego osadu.
3. Metody datowania węgla nie są zgodne, a istnieje ich kilkanaście, gdyby określały dokładny czas rozpadu węgla, nie różniłby się tak między sobą.
4. Rozpad węgla nie jest taki sam, nie jest stały. Raz może rozpaść się go więcej, a raz mnie.
5. Stalagnaty, stalagmity nie powstają na przełomie milina lat. Przypadkowo odkryto, że wystarczy ok 10 lat lub więcej, a stalagmity się utworzą.
6. Gdyby teoria ewolucji była prawdziwa, widzielibyśmy namacalnie gatunki przejściowe, jednakże ich nie widzimy, a poza tym one nie istnieją.
Więc mogę twierdzić, że ewolucja etc. nauki są błędne i idiotyczne.
O.K. napisał:
Albo jesteś kreacjonistą albo ewolucjonista (...)

Mam takie prawo, aby wybrać i bronić swoich racji, które mogę udowodnić, a nawet i powyżej to zrobiłem.
O.K. napisał:
A tymczasem uważam że spór jest w dużej mierze bezprzedmiotowy. Ewentualna słuszność teorii ewolucji nie wyklucza istnienia ani roli Boga w stworzeniu, i vice versa. Podobnie jak z prawami fizyki.

O.o ?! Bóg jest stworzycielem istnienia, a nie ewolucja, przypadek etc. Jeśli ktoś wierzy w ewolucję, nie wierzy w to, ze Bóg stworzył świat. Jedno przeczy drugiemu, nie można tego zestawiać ze sobą!
O.K. napisał:
A co do pytań 1-5, nie będę na nie odpowiadał, bo raz że nie wiem (i nikt tak do końca nie wie), a po drugie, uważam to w tym temacie za bezprzedmiotowe, bo w zależności od światopoglądu można dojść do różnych odpowiedzi, które będą równie dobre i równie nieweryfikowalne.

Chodzi o to, że pytania te udowadniają, iż ewolucja jest wymysłem, fikcją, a nie nauką lub jej podwaliną. Teoria ewolucji to tylko hipoteza, a nie fakt (teza, tym bardziej teoria). Człowiek nie mogący zaakceptować IP, a tym samym Projektanta, wymyślił sobie coś co po części wypełniło lukę w głowie, dotyczącą początku, pytania te tylko to udowadniają.


Ostatnio zmieniony przez daniellowh dnia Pon 18:43, 18 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
O.K.




Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 2293
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 19:16, 18 Sie 2014    Temat postu:

daniellowh napisał:
Jestem protestantem i w żaden sposób tak nie myślę, i też nawet tego nie praktykuje. Nie wkładajmy ludzi do worków z przydziałami. A popieram kreacjonizm, bo wg mnie jest prawdziwy i powinno się o nim uczyć w szkołach zamiast teorii ewolucji, która jest wielką bzdurą, a ludzie naiwni, myślący, ze to nauka, są po prostu w będzie i trzeba ich z niego wybijać.


Gdyby w szkołach chciano uczyć jak w rzeczywistości wygląda uprawianie prawdziwej nauki to by trzeba wywalić wszystkie podręczniki do wszystkich przedmiotów...

Jak wyobrażasz sobie naukę kreacjonizmu w szkołach?

daniellowh napisał:
Jest wiele dowodów, nawet poza tą II zasadą termodynamiki, które dowodzą iż ewolucjoniści głoszą fałszywą naukę.


Na każdy taki "dowód" da się znaleźć kontrargumenty.

daniellowh napisał:
1. Księżyc stopniowo oddala się od ziemi, i gdyby wiek ziemi wg ewolucjonistów był prawdziwy, widzielibyśmy tylko plamkę księżyca na niebie.


A jakie jest tempo oddalania się Księżyca i gdzie był punkt startowy?

daniellowh napisał:
2. Pył księżycowy opada na ziemię, i gdyby wiek ziemi wg ewolucjonistów byłby prawdziwy, na ziemi znaleźlibyśmy grube warstwy tego osadu.


A ile tego pyłu w jakim tempie opada na Ziemię i czy nie miesza sie on z materią ziemską?

daniellowh napisał:
3. Metody datowania węgla nie są zgodne, a istnieje ich kilkanaście, gdyby określały dokładny czas rozpadu węgla, nie różniłby się tak między sobą.


Co wiesz o datowaniu radiowęglowym i mechanizmie rozpadu radiowęgla?

daniellowh napisał:
4. Rozpad węgla nie jest taki sam, nie jest stały. Raz może rozpaść się go więcej, a raz mnie.


Jw.

daniellowh napisał:
5. Stalagnaty, stalagmity nie powstają na przełomie milina lat. Przypadkowo odkryto, że wystarczy ok 10 lat lub więcej, a stalagmity się utworzą.


Przypadkowo -ktoś mógłby się spytać jakie były w tej jaskini szczególne warunki itp. Jeden przykład niekoniecznie musi łamać regułę.

daniellowh napisał:
6. Gdyby teoria ewolucji była prawdziwa, widzielibyśmy namacalnie gatunki przejściowe, jednakże ich nie widzimy, a poza tym one nie istnieją.


Jako że są one przejściowe to trwają one bardzo krótko, i szansa na znalezienie ich szczątków w porównaniu z gatunkami stabilnymi, które istnieją długo, jest niewielka.

daniellowh napisał:
Mam takie prawo, aby wybrać i bronić swoich racji, które mogę udowodnić, a nawet i powyżej to zrobiłem.


Oczywiście że masz takie prawo. Ale również inni mają prawo do swoich racji i krytyki Twoich poglądów. Tak samo jak Ty możesz wytykać słabości czyjejś argumentacji, tak samo ktoś może wytykać słabe punkty Twojej. To nie ma na celu narzucanie Ci jakichś poglądów, tylko pokazanie że można podchodzić do pewnych kwestii inaczej -coś czego zatwardziali fundamentaliści niestety zwykle nie rozumieją.


daniellowh napisał:
O.o ?! Bóg jest stworzycielem istnienia, a nie ewolucja, przypadek etc. Jeśli ktoś wierzy w ewolucję, nie wierzy w to, ze Bóg stworzył świat. Jedno przeczy drugiemu, nie można tego zestawiać ze sobą!


Potrafisz wykazać sprzeczność?

daniellowh napisał:
Chodzi o to, że pytania te udowadniają, iż ewolucja jest wymysłem, fikcją, a nie nauką lub jej podwaliną. Teoria ewolucji to tylko hipoteza, a nie fakt (teza, tym bardziej teoria). Człowiek nie mogący zaakceptować IP, a tym samym Projektanta, wymyślił sobie coś co po części wypełniło lukę w głowie, dotyczącą początku, pytania te tylko to udowadniają.


Zapewniam Ciebie że one nie są aż tak mocnym młotem na ewolucjonizm jak Ci się wydaje. A jakiekolwiek masz poglądy na ewolucjonizm, choćbyś był do niego ustosunkowany bardzo krytycznie, to warto chociaż trochę nad nim posiedzieć i nie tyle się z nim koniecznie zgadzać, co po prostu zrozumieć, na czym się on opiera, i do jakich prowadzi wniosków (a do jakich nie).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
daniellowh




Dołączył: 09 Sie 2014
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:34, 19 Sie 2014    Temat postu:

O.K. napisał:
Jak wyobrażasz sobie naukę kreacjonizmu w szkołach?
Dość normalnie, głównym celem zajęć byłoby pokazanie Inteligentnego Projektanta w projekcie życia etc.
O.K. napisał:
Na każdy taki "dowód" da się znaleźć kontrargumenty.
Tylko, że ty ich nawet nie przytoczyłeś.
O.K. napisał:
A jakie jest tempo oddalania się Księżyca i gdzie był punkt startowy?
Teoria "koformacji" zakładała, że Ziemia i Księżyc powstały równocześnie z tego samego dysku akrecyjnego, 4,5 mld lat temu. Księżyc oddala się każdego roku o kilka cali. Niecały milion lat temu byłby tak blisko, że wszyscy byliby dwa razy dziennie topieni przez przypływy. Dwa czy trzy miliony lat temu Księżyc znajdowałby się wewnątrz granicy Rocha, zatem uległby zniszczeniu.
O.K. napisał:
A ile tego pyłu w jakim tempie opada na Ziemię i czy nie miesza sie on z materią ziemską?
0,1 mm średnicy, tempo akumulacji pyłu kosmicznego powinno przez 4,5 miliarda lat nagromadzić warstwę znacznie grubsza niż zaobserwowano.
O.K. napisał:
Co wiesz o datowaniu radiowęglowym i mechanizmie rozpadu radiowęgla?
Zbyt dużo do tłumaczenia, może na priv.
O.K. napisał:
Jako że są one przejściowe to trwają one bardzo krótko, i szansa na znalezienie ich szczątków w porównaniu z gatunkami stabilnymi, które istnieją długo, jest niewielka.
Fajnie-dziwna teoria, he. Chyba wymyślona na poczekaniu, nie kupuje jej. :D
O.K. napisał:
Oczywiście że masz takie prawo. Ale również inni mają prawo do swoich racji i krytyki Twoich poglądów. Tak samo jak Ty możesz wytykać słabości czyjejś argumentacji, tak samo ktoś może wytykać słabe punkty Twojej. To nie ma na celu narzucanie Ci jakichś poglądów, tylko pokazanie że można podchodzić do pewnych kwestii inaczej.
MASZ RACJĘ. Z tym się akurat zgadzam. :)
O.K. napisał:
Potrafisz wykazać sprzeczność?
Oczywiście, ze tak. Po pierwsze: Księga Rodzaju 1: 31 "A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre." Teoria ewolucji, zakłada, że życie powstało przez przypadek. Cytat z Wikipedii na temat powstania życia: "Prawdopodobnie jedna z komórek wynikłych z podziału ostatniego wspólnego przodka dała początek bakteriom, a druga archeanom i eukariontom"
O.K. napisał:
Zapewniam Ciebie że one nie są aż tak mocnym młotem na ewolucjonizm jak Ci się wydaje. A jakiekolwiek masz poglądy na ewolucjonizm, choćbyś był do niego ustosunkowany bardzo krytycznie, to warto chociaż trochę nad nim posiedzieć i nie tyle się z nim koniecznie zgadzać, co po prostu zrozumieć, na czym się on opiera, i do jakich prowadzi wniosków (a do jakich nie).

Nie mam zamiaru poświęcać swój cenny czas na zgłębianie nie prawdziwych nauk, oczywiście, że mogę się z nią zapoznać, ale to tylko tyle. :) Wolę pracować nad udoskonalaniu przemysłu farmaceutycznego, odkrywanie leków na różne bakterie, wirusy, a nie zgłębianie początku istnienia, skoro i tak jestem kreacjonistą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hello




Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:38, 19 Sie 2014    Temat postu:

daniellowh napisał:
Nie mam zamiaru poświęcać swój cenny czas na zgłębianie nie prawdziwych nauk …
Domyślam się, że Projektant jest prawdziwy i naukowo dowiedziony, ale jak Ci pomaga w odkryciu panaceum choćby na trywialną grypę?

PS.
Jak stara jest Ziemia – tzn. kiedy została zaprojektowana? :)
_______________________________________
„Mimo ogromnych trudności najpierw zbudowano Kraków, a dopiero później Nową Hutę.” - ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
O.K.




Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 2293
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 16:43, 19 Sie 2014    Temat postu:

daniellowh napisał:
Dość normalnie, głównym celem zajęć byłoby pokazanie Inteligentnego Projektanta w projekcie życia etc.


Ale jakiego Inteligentnego Projektanta, i na czym polegałby jego udział?

daniellowh napisał:
Teoria "koformacji" zakładała, że Ziemia i Księżyc powstały równocześnie z tego samego dysku akrecyjnego, 4,5 mld lat temu. Księżyc oddala się każdego roku o kilka cali. Niecały milion lat temu byłby tak blisko, że wszyscy byliby dwa razy dziennie topieni przez przypływy. Dwa czy trzy miliony lat temu Księżyc znajdowałby się wewnątrz granicy Rocha, zatem uległby zniszczeniu.


Trochę się zagalopowałeś. Za Wiki:

Wzrost momentu pędu ruchu orbitalnego Księżyca sprawia, że rośnie promień jego orbity o 3,8 cm na rok.

Przyjmijmy dla uproszczenia 4 cm na rok. Czyli po 100 000 lat promień orbity powiększy się o 4 km. Stąd łatwo obliczyć że po 5 mld lat promień orbity powiększy się o 200 000 km (zakładając dla przybliżenia stałe tempo oddalania się Księżyca). Dziś półoś wielka orbity Księżyca to 384 400 km. Granica Roche'a dla Ziemii to około 9000 km dla modelu ciała sztywnego i 18 000 dla płynnego (http://pl.wikipedia.org/wiki/Granica_Roche%27a . Widać więc że jest spory zapas, i w żaden sposób nie obala to konsensusu dzisiejszej nauki.

daniellowh napisał:
0,1 mm średnicy, tempo akumulacji pyłu kosmicznego powinno przez 4,5 miliarda lat nagromadzić warstwę znacznie grubsza niż zaobserwowano.


Podałeś jedynie średnice ziarna pyłu kosmicznego (i to raczej jego górna granicę). Nijak to nie świadczy o tym jaka warstwa pyłu powinna sie nagromadzić przez te miliardy lat.



daniellowh napisał:
O.K. napisał:
Co wiesz o datowaniu radiowęglowym i mechanizmie rozpadu radiowęgla?
Zbyt dużo do tłumaczenia, może na priv.


Właśnie nie, pochwal się proszę tutaj swoją wiedza w tym temacie.


daniellowh napisał:
O.K. napisał:
Jako że są one przejściowe to trwają one bardzo krótko, i szansa na znalezienie ich szczątków w porównaniu z gatunkami stabilnymi, które istnieją długo, jest niewielka.
Fajnie-dziwna teoria, he. Chyba wymyślona na poczekaniu, nie kupuje jej. :D


To że jej nie chcesz kupić, nie znaczy że nie jest ona w cenie. I co więcej -jak na razie nie potrafisz obalić tego argumentu.

daniellowh napisał:
O.K. napisał:
Potrafisz wykazać sprzeczność?
Oczywiście, ze tak. Po pierwsze: Księga Rodzaju 1: 31 "A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre." Teoria ewolucji, zakłada, że życie powstało przez przypadek. Cytat z Wikipedii na temat powstania życia: "Prawdopodobnie jedna z komórek wynikłych z podziału ostatniego wspólnego przodka dała początek bakteriom, a druga archeanom i eukariontom"


Tyle tylko że teoria ewolucji nie rozstrzyga tego czym był ów przypadek -czy był zupełnie losowym wypadkiem, czy wyrazem Opatrzności Bożej. Innymi słowy, teoria ewolucji zajmuje się mechanizmem -nie pierwotną przyczyną. O czym ekstrema w sporze o ewolucję zwykle zapominają.

daniellowh napisał:
Nie mam zamiaru poświęcać swój cenny czas na zgłębianie nie prawdziwych nauk, oczywiście, że mogę się z nią zapoznać, ale to tylko tyle. :)


Nieprawdziwych wg Ciebie. Tyle tylko że nie jesteś w stanie wykazać bezspornie ich "nieprawdziwości".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
daniellowh




Dołączył: 09 Sie 2014
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:12, 19 Sie 2014    Temat postu:

Szczerze mówiąc, nie chce mi się przywoływać wielkich wywodów na tym forum, dotyczących kreacjonizmu i ewolucjonizmu. Wejdź sobie tutaj i pooglądaj filmiki, a później mi powiedź co myślisz :)
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hello




Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:36, 19 Sie 2014    Temat postu:

daniellowh napisał:
… a później mi powiedź co myślisz
Myślę, że miejsce dla pasmanterii umysłowej jest na Pudelku – howgh!
________________________________
„Boga nie ma. A nawet gdyby istniał, byłby raczej nieprzydatny...” – S. Hawking
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
O.K.




Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 2293
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 17:59, 19 Sie 2014    Temat postu:

daniellowh napisał:
Szczerze mówiąc, nie chce mi się przywoływać wielkich wywodów na tym forum, dotyczących kreacjonizmu i ewolucjonizmu. Wejdź sobie tutaj i pooglądaj filmiki, a później mi powiedź co myślisz :)
[link widoczny dla zalogowanych]


Ehh, to jakieś 24 h samego materiału filmowego :shock:

Przy okazji rzuciłem sobie okiem tutaj:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Ponoć ów gość, Kent Hovind, zrobił sobie doktorat na jakiejś nieakredytowanej uczelni baptystycznej, a obecnie siedzi w kiciu za podatki... Nie brzmi to zachęcająco...

Możemy się umówić tak, że pooglądam sobie aż do czasu gdy znajdę pierwszą ewidentną bzdurę. Zobaczymy jak długo to potrwa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
daniellowh




Dołączył: 09 Sie 2014
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:51, 20 Sie 2014    Temat postu:

Ok. Nie wiem jak potoczył się los Kenta Hovinda, ale mówi mądrze i podaje rozsądne argumenty. :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
O.K.




Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 2293
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 11:48, 20 Sie 2014    Temat postu:

daniellowh napisał:
Ok. Nie wiem jak potoczył się los Kenta Hovinda, ale mówi mądrze i podaje rozsądne argumenty. :)


Tak Ci się tylko wydaje.

Obejrzałem 45 minut pierwszego. I zastanawiałem się w sumie czy jest to wykład, seminarium, czy może raczej kabaret :rotfl:

Tak przez pierwsze 23-24 minuty gadał zupełnie od rzeczy o swojej wierze, swojej rodzinie, swoim biznesie, o Mormonach, o reklamach piwa i papierosów, o strzelaniu z gumki itd. I przede wszystkim, o tym że każde kłamstwo należy przyprawić odrobiną prawdy. Truizm, który jest prawdziwy zwłaszcza w odniesieniu do Hovinda, który sam ma w tym doświadczenie ;-P

Wszystko to oczywiście by odpowiednio nakręcić emocjonalnie słuchaczy, aby Ci nabrali zaufania i by później bezkrytycznie przyjmowali jego twierdzenia. To są oczywiście proste, i od dawna stosowane techniki propagandowe.

Jakieś twierdzenia, ocierające się już o tematy naukowe pojawiają się właściwie dopiero ok. 23 minuty.

I tak około tej 23 minuty Hovind gada o tym że teoria Wielkiego Wybuchu jest "wielkim niewypałem" bo nie odpowiada na pytanie o pochodzenie czasu przestrzeni i materii. Oczywiście nie wie on (albo nie mówi tego słuchaczom), że sama teoria Wielkiego Wybuchu nie ma na celu podanie odpowiedzi na te pytania. Jest tylko opisem ewolucji Wszechświata od chwili zero (potocznie zwanej Wielkim Wybuchem) aż do dzisiaj ewolucji przestrzeni i wypełniającej go materii w czasie. Skąd się ta trójca wzięła, oraz czym był Wielki Wybuch, ani co go spowodowało -w to teoria nie wnika (zresztą w chwili Wielkiego Wybuchu ona się po prostu załamuje) To jest poza naszymi możliwościami empirycznego poznania, przynajmniej na razie.

Dalej 23:30 "ewolucja chemiczna". Hovind się pyta, skąd, skoro w pierwotnej nukleosyntezie (nie w Wielkim Wybuchu jak Hovind gada !!!) powstał wodór, hel i trochę litu, wzięły się pozostałe pierwiastki. Hovind przytacza twierdzenia że w procesie syntezy jądrowej w gwiazdach, ale zaraz dodaje że tym sposobem można dojść jedynie do żelaza. Hovind oczywiście nie ma pojęcia (albo nie chce tego mówić słuchaczom), że cięższe pierwiastki (złoto, ołów, cez itd.) powstają w wybuchach supernowych, gdy jądra żelaza są bombardowane poprzez uwolnione neutrony.

23:50 "ewolucja gwiezdna". Hovind twierdzi że nikt nie widział formującej się gwiazdy. Oczywiście nie wspomni słuchaczom ze proces powstawania gwiazd (słabo zbadany zresztą) trwa dziesiątki tysięcy lat, dużo dłużej niż nie tylko czas życia ludzkiego, ale wręcz ludzkiej cywilizacji. To nie jest momentalny, trwający sekundy kolaps, jak w przypadku supernowej. Dlatego też nie można, tak jak prostacko wyobraża sobie Hovind, dwa razy spojrzeć, raz że nie ma gwiazdy, a dwa że jest. Tego że Hovind nie wie że Mgławica Krab to nie mgławica w której formują się gwiazdy, a pozostałość po supernowej, nawet nie skomentuję.

Dalej koło 24:30 Hovind twierdzi że ewolucjoniści sa zacofani, bo wieża w abiogenezę, która została zanegowana 200 lat temu. Hovind oczywiście myli tutaj pojęcia, abiogenezę będącą wynikiem dawnych przesądów (typu muchy biorą się z zepsutego mięsa, a robaki z ziemi) z abiogenezą zakładająca że pierwotne życie jakieś 4 mld lat temu powstało z materii nieożywionej (której na razie ani nie potwierdzono ani nie zaprzeczono).

Makroewolucja: gadanie o psach i bananach to oczywiście czysta demagogia i próba ośmieszenia tez przeciwników. Dalej dużo demagogi w tym stylu przez kolejny kwadrans.

I od 37 minuty gadanie o karuzeli. Zasada zachowania momentu pędu "im dalej od osi obrotu tym większa prędkość liniowa" -jest dokładnie odwrotnie, w wypadku oddalania się od osi obrotu, maleje prędkość liniowa.

"Jeśli Wszechświat miał swój początek w wirującym punkcie, to czy wszystko nie powinno kręcić się w tę samą stronę?"


Większość obecnych modeli kosmologicznych zakłada jednorodny, izotropowy Wszechświat. Izotropowość zakłada brak całkowitego momentu pędu (chociaż jak to jest w przypadku nieskończonego Wszechświata z zasadami zachowania, nie tak prosto odpowiedzieć). Zatem analogia z obracającą się karuzelą zupełnie jest oderwana od tego co rzeczywiście opisują modele kosmologiczne. Jest to prostacka bzdura wciskana przez Hovinda.

Dalej: "A wie Pan że 2 lub 3 planety obracają się w przeciwną stronę?[...] To więcej niż interesujące, to obala teorię Wielkiego Wybuchu?" -tym zdaniem Hovind dobitnie pokazał że jest kompletnym ignorantem.

Po pierwsze, mechanika Układu Słonecznego nie ma bezpośrednio nic do rzeczy z teorią Wielkiego Wybuchu. W skali kosmologicznej nie tylko Układ Słoneczny, ale całe pojedyncze galaktyki są bez znaczenia. Są jedynie kroplami wypełniającej Wszechświat materii, a los pojedynczej kropli nie ma znaczenia.

Po drugie, facet nie rozumie zasady zachowania momentu pędu. Moment pędu pierwotnej mgławicy z której powstał Układ Słoneczny jest oczywiście zachowany (biorąc oczywiście pod uwagę tylko to co zostało po uformowaniu się systemu, a nie zostało odprowadzone w przestrzeń wraz z resztkami mgławicy, podczas procesu wirializacji), co wyznacza ogólny kierunek obrotu w Układzie -co jednak nie oznacza że jedna czy dwie planety nie mogą kręcić sie w przeciwną stronę. Wówczas pozostałe muszą mieć większy moment pędu (orbitalny bądź własny), by to zrównoważyć. I tyle.

I tyle również Hovinda. Te 45 minut wydaje mi się wystarczające by wyrobić sobie o gościu opinię. Mówiąc wprost -to zwykły kanciarz, który po prostu mówi ludziom to, w co tak naprawdę chcą wierzyć. I jeszcze mu za to płacą. Facet jest po prostu niebywale cyniczny, i dobrze opanował sztukę manipulowania tłumami. Zresztą sam się z tym zbytnio nie kryje. Posłuchaj sobie co on mówi koło 5 minuty:

"Finansują nas ludzie którzy kochają Boga, i dlatego nam pomagają. Kiedy zaczynałem 14 lat temu, powiedziałem Bogu: Panie nie chcę chronić mojej pracy prawami autorskimi, ani pobierać opłat za seminaria czy rozsyłać lisów z błaganiem o pieniądze. Wycofam się jeśli nie zapewnisz mi dochodu. To proste. I Bóg porusza ludzi którzy przysyłają nam pieniądze -to trwa już około 15 lat i jest niezwykłe. Moje seminaria nie są chronione prawami autorskimi, więc możecie je kopiować i rozprowadzać pomiędzy znajomymi. Oczywiście wolimy żebyście je kupowali, ale jeśli chcecie je kopiować, bardzo proszę." -bez komentarza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malaavi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:10, 20 Sie 2014    Temat postu:

Hello, ale się wkręciłeś! Aż mam nadzieję, że się na Twoich poglądach nie zawiodę. :)

----
blacksun
"Nie ma potrzeby przeciwstawiania inteligentnego projektu i ewolucji. Jest kilka teorii ewolucyjnych. Między innymi można sobie wyobrazić ewolucję, która odbywa się w środowisku wcześniej przygotowanym lub ewolucję gdzie pewne jej kierunki są pobudzane bardziej a inne mniej. "
Nie ma potrzeby. A konkretniej nie byłoby jej, gdyby ci od projektu nie stwierdzali od razu, że znają projektanta. Potem kłamią, że to nie kosmiczny robak Thra-Khra zrobił wszechświat mniej więcej 16 godzin po zjedzeniu wielkiego obiadu.

Tezy o tym, że ewolucję ktoś przygotował, dają te same przewidywania co teza, że ewolucja się sama dzieje. Natomiast włącza się w to kontekst, że twórca jest dobry, że trzeba akurat nam dać na tacę żeby był zadowolony, że o tutaj jest jakaś książka w której wprawdzie jest to rozpisane na jakieś dni a bohaterowie boją się miesiączki, ale to na pewno księga święta i teraz wszyscy palmy gejów etc etc.
Małego Demona Jacka da się włożyć wszędzie. Mały Demon Jacek zapoczątkował wszechświat, wymyślił delfiny, ukrył w kieszeni gatunki pośrednie etc etc. Możliwość włożenia "bóg wartości chrześcijańskie palić gejów" w każdą, naprawdę każdą wypowiedź naukową jest już szkodliwa, ma konsekwencje społeczne.
Można zatem tworzyć alternatywne wersje hipotez naukowych, w których się Małego Demona Spod Znaku Ryby wklei zamiast Jacka, ale to tylko ściema jest, próba uratowania religii kosztem rzetelności naukowej.

-----

daniellowh
Piszesz
"Odkrycie to i tak nie ocaliłoby ewolucjonistycznych założeń od konsekwencji drugiego prawa termodynamiki, które w gruncie rzeczy wyklucza samorództwo. Prawo to stanowi podwalinę wszystkich aspektów inżynierii — od projektowania atomowych łodzi podwodnych po budowę rakiet. Drugie prawo dynamiki mówi m.in., że złożoność nie może wzrosnąć samorzutnie. Nie tworzy jej dokładanie energii. Skierowanie energii tak, aby powstała złożoność, wymaga czynnika obdarzonego rozumem.
Na przykład nikt, obudziwszy się rano po trwającym do późnych godzin nocnych przyjęciu, nie stwierdzi, że przez kuchnię przeszła trąba powietrzna (albo jakaś inna postać energii), która umyła i ustawiła na swoje miejsce wszystkie naczynia, zmiotła podłogę i opróżniła kosz na śmieci. Taka kuchnia nigdy sama się nie uporządkuje, choćbyśmy jej dali na to milion lat — chyba że zaprowadzi w niej ład jakaś obdarzona inteligencją maszyna albo człowiek.
Podobnie wskutek eksplozji (energia) na złomowisku nigdy nie powstanie odrzutowiec (ani inne naprawdę przydatne urządzenie mechaniczne), choćby eksplozje następowały co sekunda przez miliard lat. Mimo to pod wieloma względami bardziej złożone niż odrzutowiec są komórki „zwykłej” bakterii. Zgodnie z drugim prawem termodynamiki komórki, umierając, rozpadają się z powrotem na tworzące je cząsteczki. Co więcej, odrzutowiec wymaga stałego udziału inteligencji, która go podtrzymuje na chodzie, bo inaczej trafi w kawałkach na złomowisko!
Drugie prawo termodynamiki opisuje powszechną tendencję do rozkładu, dezintegracji, a więc także do utraty informacji genetycznej. Właśnie to zachodzi w dzisiejszym świecie, całkowicie przecząc warunkom zaistnienia ewolucji." John Ashton "

Jest tu kilka charakterystycznych kłamstw teistycznych, w szczególności bardzo często kłamią tak protestanci.
Otóż druga zasada termodynamiki dotyczy układu izolowanego. Znamy, o ile wiadomo, jeden taki układ. Zasada nie mówi, że w tym układzie w każdym metrze sześciennym entropia rośnie, mówi natomiast, że rośnie entropia całego układu.
Lokalne skomplikowanie jest jak najbardziej możliwe bez udziału rozumu, a nawet u protestantów. Zasada pozostaje niezłamana.
Drugie kłamstwo polega na sugestii, że rozum pozwala drugą zasadę omijać. Rozumy wewnątrz układu znamy i ich działanie nie przeczy zasadzie. Rozumów na zewnątrz układu nikt nie spotkał, bo i nie było jak. Zatem jest czystym postulatem w ogóle ich istnienie, skądinąd jednak jeśli mają wpływać na układ, to nie są na zewnątrz. Oczywiście, jeśli pukasz w miskę z zewnątrz to nie jesteś w misce, ale miska nie jest wtedy izolowanym układem. ;)

Trzecie kłamstwo polega na błędzie skali i prawdopodobieństwa, a już mi udowodniłeś, że warunkiem zostania protestantem jest totalna ignorancja w kwestiach prawdopodobieństwa, porównywalna ze skutkami upierdolenia głowy przez meteoryt.
Zróbmy doświadczenie proste. Daj sobie do miski dwa patyczki krzywo, potem potrząsaj miską starając się, by były jeszcze bardziej krzywo. Zauważysz, że jednak po niektórych potrząśnięciach będą względem siebie bardziej prosto.
Weź pięć patyczków. Przy dość trudnych do określeniach rozkładach sił i tak będziemy mieć małe prawdopodobieństwo, że pięć patyczków ułoży się równolegle tak często, jak układały się dwa patyczki.

Tajemnica polega na tym, że to nie Jezus.

To prawdopodobieństwo. Gdy masz układ w którym widzisz jakieś nieznaczne uporządkowanie, a układ podlega losowym zmianom, możliwy jest zarówno wzrost uporządkowania jak i jego spadek. Natomiast w przypadku patyczków widziałeś, że uporządkowanie to tylko "równoległe" albo "prostopadłe", a wszystkie pozostałe kierunki (jest ich legion a Belzebub śmieje się z twojego życia bez miłości) są brakiem uporządkowania. Analogicznie stany uporządkowane są po prostu mniej prawdopodobne. Nasz częściowo uporządkowany układ ma małe prawdopodobieństwo uporządkować się bardziej.
Gdy układ jest bardzo złożony, jak układ atomów mieszkania po imprezie, prawdopodobieństwo powrotu do stanu wyjściowego bez udziału ekipy sprzątającej jest niewielkie. Na tyle niewielkie, że go nie zaobserwowano.

Teraz taka mała uwaga. Prawdopodobieństwo wygrania w lotto jest mniejsze niż 1/10^7
Prawdopodobieństwo, że w kolejnych 100 losowaniach wypadnie kolejno te 600 liczb, które wypadło, to już 1/(6!*10^7)^100. Innymi słowy prawdopodobieństwo, że STANIE SIĘ to, co się faktycznie stało, było tak niskie, że z pewnością nie rozumiesz tej liczby. :)
Rzeczy niezbyt prawdopodobne też się jednak dzieją! Wyobraźmy sobie, że to, co się zdarzyło (i może jeszcze kilka innych serii po 600 liczb) uznajemy za uporządkowanie, a pozostałe wyniki, które się nie zrealizowały (i których było naprawdę dużo, dużo więcej niż byłoby atomów, gdyby dziś każdy atom zamienił się w nowy wszechświat podobny do naszego). Oczywiście szanse a priori, że trafi się nam właśnie uporządkowanie, były przyzerowe.

Jest wciąż prawdopodobne, że za milion lat mieszkanie się samo nie posprząta, bo właściwie jest prawdopodobne, że już dawno nie będzie istnieć. Gdybyśmy mieli jednak odpowiednio dużo mieszkań i odpowiednio dużo czasu, moglibyśmy się zaskoczyć. :)
Prawdopodobieństwa nie umiesz liczyć. Już raz sobie tłumaczyliśmy prawdopodobieństwo, które gubi protestantów, gdy liczby są zbyt duże, a ty kolejny raz wklejasz wypowiedź ignoranta, która dotyczy, choć może nawet on tego nie wie, prawdopodobieństwa.
Weź 100 monet i losuj. Prawdopodobnie nigdy w życiu nie uzyskasz wyniku samych reszek. Nie znaczy to, że Jezus czuwa. Znaczy to, że po prostu wynik był nieprawdopodobny.
Gdybyś jednak miał więcej czasu, a obok było więcej podobnie losujących ludzi, stałoby się nieprawdopodobne coś przeciwnego - że czas mija i wciąż i wciąż nie ma serii stu reszek.
W skomplikowanym układzie możliwość, że układ się w całości bardziej skomplikuje jest bardzo nieprawdopodobna. Natomiast przy ogromnej ilości zjawisk losowych i ogromnym czasie jest nieprawdopodobne, że nie nastąpią lokalne uporządkowania.
No ale skąd totalny nieuk może wiedzieć. Idź zabić gołębia, biblia każe.

Są skłamane wszelkie przykłady z tłuczeniem szklanki, bałaganem w pokoju czy - jak poprzednio - z ustawianiem się aminokwasów, bo są sugestią na temat liczb.
Sugestią, że w przyrodzie losowań dokonuje się mało, sugestią przekłamującą rozmiary wszechświata, czas na losowanie, teraz sugestią, że jeśli pokój się sam nie posprzątał w godzinę, to biliardy pokojów przez miliony lat zachowają się tak samo.

Kłamstwo polega na myleniu prawdopodobieństwa, że zajdzie jedno zjawisko w określonym miejscu (jeden pokój, w nim czekamy na posprzątanie) z prawdopodobieństwem, że gdzieś zajdzie zjawisko (czyli że skomplikuje się bez udziału półnagiego Jezusa DOWOLNY fragment wszechświata).

Ashton nie odróżnia "nigdy" od "milion lat", a to błąd większy niż "milion lat" od "dziś po południu". Bo w drugim przypadku błąd ma skończoną liczbę rzędów wielkości.
Ashton nie odróżnia "tendencji" od pewności. Tendencja do sypania się nie przeczy ewolucji, odrzutowiec wymaga przeglądów i napraw, podobnie jak żywy organizm. Gdyby się tak zastanowić, to biblia opisuje na początek dwoje ludzi, których twórca kompletnie spartolił, tak debilnie że do dziś byłby czerwony i nie chciałby pokazać twarzy, a których potomstwo było powalone na mózgu w sposób ekstremalny, bo się zabijało z powodów religijnych. Gdybyśmy więc porównali, czy lepiej sobie radzi nienaprawiany myśliwiec F-16 supernowoczesny polski, czy lepiej dzieło wszechmocnego boga, to sorki, ale bóg ma powody by kryć twarz.
(to też nazywam NIP, czyli Projekt Który Może Być Nazwany Inteligentnym Tylko Przez Gimnazjalistę Któremu Się Naprawdę Dużo Zapłaci).

Ewolucja nie polega na tym, że świat się komplikuje, nic nie ginie, przeczymy 2 zasadzie termodynamiki i inne bzdety. Ewolucja po pierwsze polega na stałym dopływie energii, po drugie wręcz bazuje na śmierci, byle nie cała ta śmierć nastąpiła przed rozmnożeniem. Tendencja do umierania jest więc widoczna w każdym organizmie, który jednakże może przekazać geny dalej.

Piłeczka, ze tak ci pokażę biblijną analogię, ma tendencję żeby spadać ku Tartarowi, natomiast można ją podbijać rakietką. Możesz umieranie osobnika porównać do spadania, a rozmnażanie do podbijania.



PS. Za ile i gdzie kupił sobie dyplom pan Ashton? Nie wiem, skąd bierzesz kolejnych specjalistów, ale oni popełniają błędy tak rażące, że student matematyki z powodzeniem by je wykrył. Jeśli ci ludzie nigdy nie posłuchali z pewnością pojawiających się słów krytyki, nigdy nie poprawili swoich rozumowań choćby w łatwym do sprawdzenia aspekcie matematycznym, to znaczy, że to zwykli teistyczni kłamcy głoszący religijną propagandę, zainteresowani tym, by dalej przekłamywać.

PS2. Sugestia w twoim podpisie, że to inni są głupi, jest właśnie na poziomie protestantów. Jak się za tysiąc lat ucywilizujecie, to będzie można was z sześciolatkami posłać do szkoły.


Ostatnio zmieniony przez malaavi dnia Śro 12:15, 20 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
daniellowh




Dołączył: 09 Sie 2014
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:27, 20 Sie 2014    Temat postu:

O.K., tylko 45 min? Szkoda twoich wywodów, bo ich nawet do końca nie przeczytałem, sorry...
Malaavi, do samo zdanie co powyżej.
Sugestia w moim podpisie nie mówi o tym, że wszyscy poza mną są głupi, ale o tym w jaki sposób rozmawiać z głupimi. :) Mam taką prośbę do ciebie, nie wrzucaj mnie do wora z napisem 'protestant', ja jestem człowiekiem, który jest chrześcijaninem, a tym samym człowiekiem, który jest bardzo ciekawy nauki, ale nie bajek o ewolucji, etc ...

PS. Może i nie jestem matematykiem, ale kojarzę niektóre rzeczy i nie jestem bez mózgiem matematycznym. Bo ty sugerujesz, że tak jest.
Nie muszę popierać teorii ewolucji,
a tym samym mogę rozumować nauki ścisłe!


Ostatnio zmieniony przez daniellowh dnia Śro 13:47, 20 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malaavi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:51, 20 Sie 2014    Temat postu:

daniellowh - "nie przeczytałem, skryję głowę pod kołdrą więc strachy znikną". :)

Jeśli w filmie jest tyle błędów, ile wymienił O.K. w 45 minut, to film jest bezwartościowy.
Jeśli w tekście jest tyle błędów, ile ja wymieniłem, to tekst jest bezwartościowy.
Niezależnie od tego, gdzie się skryjesz. ;) Naprawdę, strasznie wszystkich boli że uciekasz od czytania.
Nie napisałem o sugestii, że dotyczy wszystkich. Wprost tekst twojego podpisu mówi o reakcji na głupotę. Sugestia wskazuje głupich. To jest dość naturalna, pospolita technika erystyczna by tak nie wprost rzucać jakieś uwagi czy cytaty o głupocie, zwłaszcza z uznanych źródeł. :)

Nauki nie jesteś ciekawy. Jesteś ciekawy ludzi z tytułami, którzy będą opowiadać coś zgodnego z twoją wiarą. Nauka polega na tym, że przyjmuje się wnioski chciane lub niechciane, byle udowodnione. Ty natomiast chcesz po prostu autorytetu doktorów skierowanego na poparcie teizmu.
Przykro mi. Jak wielu doktorów by się nie zbłaźniło, w momencie zbłaźnienia każdy z nich tworzy pseudonaukę, zatem niewiele ci z tego przyjdzie.

---
Ja nie sugeruję, że jesteś matematycznym ignorantem. Ja to piszę wprost. Nieważne, jak bardzo chcesz wierzyć, że masz jakieś zdolności matematyczne, nie masz. Bóg się od wiary nie pojawia i zdolności się od wiary nie pojawią.


Ostatnio zmieniony przez malaavi dnia Śro 13:55, 20 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Genesis Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin