Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Inteligentny projekt (IP)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Genesis
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Wto 16:50, 11 Lis 2014    Temat postu:

Kosmos, to porządek. To, czy coś jest uporządkowane, czy nie jest określane przez normy kulturowe. Kosmos powstał w momencie powstania dualizmu porządek/nieporządek, który osobiście uznaję za pierwszą myśl.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
skrobipiórek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 07 Lis 2014
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 17:18, 11 Lis 2014    Temat postu:

Banjankri napisał:
Kosmos, to porządek. To, czy coś jest uporządkowane, czy nie jest określane przez normy kulturowe. Kosmos powstał w momencie powstania dualizmu porządek/nieporządek, który osobiście uznaję za pierwszą myśl.


Skąd zatem wzięła się materia , a następnie porządek w kosmosie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:21, 11 Lis 2014    Temat postu:

@ skrobipiórek: Udzieliłem odpowiedzi: Kosmos "wziął się" ze wzbudzenia Natury z Jej podstawowego stanu. Stąd też powstała materia; taka, a nie inna- poprzez dobór naturalny. Natomiast porządek- cóż?.. Tu zwracam się również do Banjankriego: Kosmos, w znaczeniu tego rozróżnialnego, zmieniającego się zbioru bytów, to nie porządek, lecz chaos. Choć faktycznie Natura zawsze dąży do porządku, do stanów najniższych, do braku oddziaływań, do trwania w wiecznej śmierci. Tak więc w tym znaczeniu Kosmos, a raczej Natura jest porządkiem- lecz każdy byt jest chaosem. I to nie Wszechświat powstał na skutek "myślowego dualizmu", lecz takowy dualizm percepcyjny może zaistnieć w okolicznościach powstania odróżnialnych bytów, wyłonionych z bytu podstawowego, którym jest Niebyt. Zaznaczam tym znów, że to dane, a nawet energia, oddziaływania są pierwotne wobec myśli, świadomości- a nie odwrotnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Wto 21:45, 11 Lis 2014    Temat postu:

skrobipiórek napisał:
Banjankri napisał:
Kosmos, to porządek. To, czy coś jest uporządkowane, czy nie jest określane przez normy kulturowe. Kosmos powstał w momencie powstania dualizmu porządek/nieporządek, który osobiście uznaję za pierwszą myśl.


Skąd zatem wzięła się materia , a następnie porządek w kosmosie?

Jak już wcześniej mówiłem, kosmos to porządek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kori
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:14, 11 Lis 2014    Temat postu:

jeśli taki dualizm ma miejsce, to gdzie jest nieporządek, bo mnie kosmos zewsząd otacza i mógłbym nawet powiedzieć, że nim jestem. Uważam nawet, że to samo tyczy się każdego innego człowieka. Skoro kosmos powstał z tego dualizmu porządek/nieporządek, i kosmos=porządek, to czy nie powinno być jeszcze coś, jakiś x=nieporządek? Bo inaczej jak można mówić o nieporządku?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Śro 7:10, 12 Lis 2014    Temat postu:

Kori napisał:
jeśli taki dualizm ma miejsce, to gdzie jest nieporządek, bo mnie kosmos zewsząd otacza i mógłbym nawet powiedzieć, że nim jestem. Uważam nawet, że to samo tyczy się każdego innego człowieka. Skoro kosmos powstał z tego dualizmu porządek/nieporządek, i kosmos=porządek, to czy nie powinno być jeszcze coś, jakiś x=nieporządek? Bo inaczej jak można mówić o nieporządku?

Nieporządek istnieje tylko w ludzkim umyśle, jako koncept.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:36, 14 Lis 2014    Temat postu:

Banjankri, uważasz, że wszystko istnieje w odpowiednim czasie i miejscu oraz, że istnieje tylko to, co niezbędne?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Pią 21:55, 14 Lis 2014    Temat postu:

Piotr Rokubungi napisał:
Banjankri, uważasz, że wszystko istnieje w odpowiednim czasie i miejscu oraz, że istnieje tylko to, co niezbędne?

To też istnieje tylko w ludzkim umyśle. Cała zabawa w poprawnie/niepoprawnie, porządek/nieporządek, istnienie/nieistnienie odbywa się w umyśle.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:04, 14 Lis 2014    Temat postu:

Banjankri napisał:
Piotr Rokubungi napisał:
Banjankri, uważasz, że wszystko istnieje w odpowiednim czasie i miejscu oraz, że istnieje tylko to, co niezbędne?

To też istnieje tylko w ludzkim umyśle. Cała zabawa w poprawnie/niepoprawnie, porządek/nieporządek, istnienie/nieistnienie odbywa się w umyśle.

Czyli wszystko jest, jakie jest i kropka? Czy wobec tego jakiekolwiek epitetowanie ma sens? A może sam sens też nie ma sensu, bo to również pojęcie wyłącznie ludzkie, "wytwór wyobraźni" człowieka? Może powinniśmy być co najwyżej małpoludami, zamiast ingerować i zmieniać otoczenie wedle swoich wyobrażeń, fantazji, zachcianek?

Banjankri, napisałeś, ze kosmos to porządek. Po czym, że porządek istnieje tylko w ludzkim umyśle. Czyli kosmos również nie może istnieć poza umysłem. W końcu nasze własne ego istnieje [tylko?] w naszym umyśle? Czy ty ani ja również nie istniejemy poza umysłami? Podobnie chyba uważa wujzboj. Jeśli więc to umysł kreuje wszystko, to czemu nie spełnia każdego własnego życzenia, każdej zachcianki? Czemu nie doświadczam teraz fruwania w przestrzeni międzygalaktycznej, pomimo, że mój umysł to sobie wyobraża, a nawet "pragnie" tego?


Ostatnio zmieniony przez Piotr Rokubungi dnia Pią 22:13, 14 Lis 2014, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Pią 22:10, 14 Lis 2014    Temat postu:

Jak udało ci się wywonioskować z mojej wypowiedzi, to co powinniśmy, a czego nie powinniśmy?
Cytat:
A może sam sens też nie ma sensu, bo to również pojęcie wyłącznie ludzkie, "wytwór wyobraźni" człowieka?

A co to jest sens? Znasz jakiś sens, który nie jest wytworem ludziej wyobraźni?

Cytat:
Czyli wszystko jest, jakie jest i kropka?

A ty uważasz, że jest, jakie nie jest?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:20, 14 Lis 2014    Temat postu:

Banjankri napisał:
Jak udało ci się wywonioskować z mojej wypowiedzi, to co powinniśmy, a czego nie powinniśmy?
Cytat:
A może sam sens też nie ma sensu, bo to również pojęcie wyłącznie ludzkie, "wytwór wyobraźni" człowieka?

A co to jest sens? Znasz jakiś sens, który nie jest wytworem ludziej wyobraźni?

Cytat:
Czyli wszystko jest, jakie jest i kropka?

A ty uważasz, że jest, jakie nie jest?

Fakt- nie wywnioskowałem, lecz wyimaginowałem to sobie raczej. Ale rozumiem, że swoimi szczególnie ostatnimi wypowiedziami tu sugerujesz, że nie znamy rzeczywistości, lecz tylko własne o niej wyobrażenia. Czy źle rozumiem to?
Nie znam sensu, który nie byłby "wytworem" człowieka. :)
Uważam, że wg ciebie wszystko jest raczej nie koniecznie takie, jakie je sobie wyobrażamy. Czyli, że nasze DOŚWIADCZENIE, "odczuwanie", postrzeganie rzeczywistości, a sama Rzeczywistość, to coś innego- dwie różne "rzeczywistości". Źle cię znów zrozumiałem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Pią 22:35, 14 Lis 2014    Temat postu:

Cytat:
Banjankri, napisałeś, ze kosmos to porządek. Po czym, że porządek istnieje tylko w ludzkim umyśle. Czyli kosmos również nie może istnieć poza umysłem. W końcu nasze własne ego istnieje [tylko?] w naszym umyśle? Czy ty ani ja również nie istniejemy poza umysłami?

Chodzi o samo pojęcie "istnienia", które występuje tylko w umyśle. Poza umysłem "to nie jest już istnienie" (to zdanie jest zupełnie niepoprawne logicznie, ale inaczej nie można się odnieść to tej kwestii).

Cytat:
Podobnie chyba uważa wujzboj.

Podobnie, a jednak inaczej...
Cytat:
Jeśli więc to umysł kreuje wszystko, to czemu nie spełnia każdego własnego życzenia, każdej zachcianki?

Tutaj solipsysta będzie miał problem, ja nie. To nie umysł magicznie tworzy z niczego, on jedynie wyodrębnia. Wyobraź sobie ogromny zbiór kropek. Łącząc kropki ze sobą, można stworzyć niezliczoną liczbę kształtów. Gwiazdkę, słonika, samochów, słońce... Czy umysł stworzył coś nowego? Czy może słonik i gwiazdka już tam były wcześniej?
Można odpowiedzieć,że był potencjał. Każde twierdzenie o jestestwie, będzie wyrysowaniem takiego bytu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Pią 22:54, 14 Lis 2014    Temat postu:

Cytat:
Fakt- nie wywnioskowałem, lecz wyimaginowałem to sobie raczej. Ale rozumiem, że swoimi szczególnie ostatnimi wypowiedziami tu sugerujesz, że nie znamy rzeczywistości, lecz tylko własne o niej wyobrażenia. Czy źle rozumiem to?

Samo pojęcie "rzeczywistość" jest przecież wyobrażeniem. Rzeczywistość jest jaka jest, czyli wyobrażeniem.

Cytat:
Nie znam sensu, który nie byłby "wytworem" człowieka.

Bo takowego nie ma. Taki wniosek może nie wygląda na wielkie odkrycie, ale nim jest. Sens życia jest filarem ludzkiego działania. Zrozumienie, że sami sobie ten cel generujemy, ujawnia system osła i marchewki na kiju.

Cytat:
Uważam, że wg ciebie wszystko jest raczej nie koniecznie takie, jakie je sobie wyobrażamy.

Jest takie jakie sobie wyobrażamy, bo samo "bycie" to jest właśnie efektem naszej wyobraźni. Poza naszą wyobraźnią, nic nie "jest".

Cytat:
Czyli, że nasze DOŚWIADCZENIE, "odczuwanie", postrzeganie rzeczywistości, a sama Rzeczywistość, to coś innego- dwie różne "rzeczywistości". Źle cię znów zrozumiałem?

Problem leży w określaniu tego co poza naszym doświadczeniem. Nazywanie tego rzeczywistością uważam za błędne. To jest tak jak z tym twierdzeniem, że wszystko jest, jakie nie jest....
To my, z "wewnątrz" naszego doświadczenia definiujemy rzeczywistość, więc to pojęcie obowiązuje w obszarze naszego doznania.
Ja mam prostą definicję. Nieprawdziwe rzeczy nie istnieją, więc wszystko czego doznajemy jest prawdziwe, a więc jest rzeczywistością.

Jedyne prawdziwie rzeczywiste jest dla nas nasze doznanie. Mowienie, że rzeczywistość jest poza naszym doznaniem, nie ma żadnego sensu. To tak jakby mówić, że rzeczywistość jest w 99tym wymiarze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Pią 22:56, 14 Lis 2014    Temat postu:

<to forum to jeden wielki bug>

Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Pią 23:02, 14 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:06, 15 Lis 2014    Temat postu:

Właściwie ze wszystkim, co napisałeś się zgadzam. Jednak uważam, że ty, a szczególnie solipsyści, jesteście w pułapce- nie wiem, jak coś takiego się nazywa, ani czy ma jakiekolwiek określenie- bo uważacie, że nie istnieje nic poza granicami umysłu; gdy tymczasem umysł to jeden z wielu struktur i mechanizmów funkcjonujących w rzeczywistym świecie. Ludzka świadomość nie jest znacząco ponad "świadomość" komputera- a co komputer wie o świecie? Wie tyle ile danych odbierze i przetworzy- bardzo niewiele.
Cytat:
Można odpowiedzieć,że był potencjał.
Wyjątkowo nieprecyzyjne i niejednoznaczne zdanie, jak na ciebie. Można powiedzieć? A nie można też? A może możliwa możliwość, istnieje albo nie? I jeszcze "był potencjał". Więc "był" oznacza byt. Czyli potencjał jest już bytem, jestestwem? Czy nie? Czy dopiero być może? A, jeśli nie to czym jest, zanim jest bytem? I czy w ogóle wtedy jest? A może właśnie o czymś takim "NIE MOZNA powiedzieć"? Może to wykracza POZA świadomość?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Sob 21:01, 15 Lis 2014    Temat postu:

Cytat:
Jednak uważam, że ty, a szczególnie solipsyści, jesteście w pułapce- nie wiem, jak coś takiego się nazywa, ani czy ma jakiekolwiek określenie- bo uważacie, że nie istnieje nic poza granicami umysłu;

Tylko że "istnienie", o którym ja piszę, jest istnieniem mentalnym. Takiego istnienia nie ma poza granicami umysłu.


Zresztą, samo już mówienie o granicach umysłu implikuje istnienia czegoś poza nimi, kiedy właśnie nasze doświadczenia są w 100% mentalne.

Cytat:
gdy tymczasem umysł to jeden z wielu struktur i mechanizmów funkcjonujących w rzeczywistym świecie. Ludzka świadomość nie jest znacząco ponad "świadomość" komputera- a co komputer wie o świecie? Wie tyle ile danych odbierze i przetworzy- bardzo niewiele.

Owszem, jest jedynie jedną z wielu struktur i mechanizmów, tylko że wszystkie te struktury i mechanizmy są obiektami mentalnymi.

Cytat:
Wyjątkowo nieprecyzyjne i niejednoznaczne zdanie, jak na ciebie. Można powiedzieć? A nie można też? A może możliwa możliwość, istnieje albo nie? I jeszcze "był potencjał". Więc "był" oznacza byt. Czyli potencjał jest już bytem, jestestwem? Czy nie? Czy dopiero być może? A, jeśli nie to czym jest, zanim jest bytem? I czy w ogóle wtedy jest? A może właśnie o czymś takim "NIE MOZNA powiedzieć"? Może to wykracza POZA świadomość?

Dokładnie tak jak piszesz, stąd właśnie ta nieprecyzyjność i niejednoznaczność.... :wink:
Skoro już wiesz, że w tym obszarze nie ma bytów, rozumiesz o jakim istnieniu mówię wyżej.

Byt, istnienie i doświadczenie są jednoznaczne, nierozdzielne. Dlatego jeśli nie ma doświadczenia, nie ma bytu.
Tak na chłopski rozum, świat jest normalny, jedynie umysł daje mu dodatkową własność, którą jest właśnie byt/Nasze doświadczenie.

Przedstawiam to z mojej perspektywy, perspektywy odbiorcy. Nie jakiegoś hipotetycznego, obiektywnego arbitra, który ma do dyspozycji informację na temat wszystkiego. Takiej perspektywy nie ma. Najpierw trzeba zbadać przyrząd, którym później analizuje się rzeczywistość. Może się okazać, że sam ten przyrząd jest jedyną rzeczywistością jaka jest.


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Sob 21:09, 15 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:30, 16 Lis 2014    Temat postu:

Chyba cię rozumiem, Banjankri- rozumiem twój sposób rozumowania. Jednak nie zgadzam się z pewnymi założeniami, i to tymi zupełnie podstawowymi.
#1: Gdyby nie oddziaływania, energie, byty, struktury fizyczne- nie byłoby niczego mentalnego, bo "nasz mentalny komputer" nie miałby hardware'u, tj. żadnego nośnika. A, wg mnie, tylko swobodne, nierozróżnialne dane [czyli Nieświadomość Natury] nie potrzebują nośników.
#2: Twierdzisz, że jeśli nie ma doświadczenie, to nie ma bytu. Pomijając to, że rozumiem twoją interpretację, moja interpretacja i rozumowanie jest o przeciwnym zwrocie. Otóż: jeśli nie ma bytu fizycznego, nie ma doświadczeń- bo nie ma co [kto] doświadczać!
Faktycznie, przedstawiasz to wszystko z perspektywy człowieka, obserwatora, odbiorcy. I zgodzę się, że innej możliwości nie ma w zakresie dostępnym współczesnemu człowiekowi. Jednak taka perspektywa jest zawężona, zniekształcona, chora i wręcz odwrotna. Bo dopiero właśnie perspektywa obiektywnego arbitra, który zna informację o wszystkim, jest jedynie prawdziwa i słuszna! Ktoś może interpretować takiego arbitra jako boga właśnie. Ale ta obiektywna, prawdziwa Rzeczywistość absolutnie takiej istoty, takiego kogoś [czegoś], takiego, czy innego boga nie potrzebuje, aby istnieć. Bo taka istota byłaby właśnie bytem, tworem. A nie istnieje nic bez danych. Tak więc najbardziej pierwotna jest Nieświadomość Natury, czyli POTENCJAŁ do wszystkiego, lecz nie żaden BYT w sensie rozróżnialnym. Bo to energia, oddziaływania tworzą zarówno ludzki umysł, jak i umysł boski- nigdy odwrotnie!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Nie 21:05, 16 Lis 2014    Temat postu:

Cytat:
#1: Gdyby nie oddziaływania, energie, byty, struktury fizyczne- nie byłoby niczego mentalnego, bo "nasz mentalny komputer" nie miałby hardware'u, tj. żadnego nośnika. A, wg mnie, tylko swobodne, nierozróżnialne dane [czyli Nieświadomość Natury] nie potrzebują nośników.

Wiesz co jest nośnikiem pamięci?

Cytat:
#2: Twierdzisz, że jeśli nie ma doświadczenie, to nie ma bytu. Pomijając to, że rozumiem twoją interpretację, moja interpretacja i rozumowanie jest o przeciwnym zwrocie. Otóż: jeśli nie ma bytu fizycznego, nie ma doświadczeń- bo nie ma co [kto] doświadczać!

Halucynacje?
Cytat:
Jednak taka perspektywa jest zawężona, zniekształcona, chora i wręcz odwrotna.

Żeby tak mówić, musiałbyś znać inne perspektywy, bo póki ich nie znasz, twój obraz jest pełny. To co jak chcę tu przekazać, to właśnie ten fenomen zwany perspektywą. Czy uważasz, że jakaś perspektywa może być zła, albo dobra? Ja powiedziałbym, że zła, albo dobra może być interpretacja tego doznania.

Cytat:
Bo dopiero właśnie perspektywa obiektywnego arbitra, który zna informację o wszystkim, jest jedynie prawdziwa i słuszna!

Co rozumiesz, przez nieprawdziwą i niesłuszną perspektywę ? ? ?
Cytat:
Ale ta obiektywna, prawdziwa Rzeczywistość absolutnie takiej istoty, takiego kogoś [czegoś], takiego, czy innego boga nie potrzebuje, aby istnieć.

"Prawdziwa Rzeczywistość", to dla nas nic innego jak hipotetyczna perspektywa. Zgoda?

Cytat:
Tak więc najbardziej pierwotna jest Nieświadomość Natury, czyli POTENCJAŁ do wszystkiego

Z kurzego jajka, lew się nie wykluje ;).

Cytat:
Bo to energia, oddziaływania tworzą zarówno ludzki umysł, jak i umysł boski- nigdy odwrotnie!

Weź dowolne oddziaływanie i powiedz mi gdzie ono się zaczęło. Badaj przyczynowo-skutkowy łańcuch i powiedz mi gdzie ta energia ma swój początek. W wielkim wybuchu? :)
Chwila analizy i już będziesz wiedział, że wszystko oddziałowuje, ze wszystkim, od zawsze, a podział na to i tamto, początek oddziaływania i jego koniec, są tworami kultury.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:31, 16 Lis 2014    Temat postu:

Zależy co dokładnie rozumiesz przez "pamięć". Pisałem na tym forum o różnicy pomiędzy danymi, a informacją. Tak więc dane nie potrzebują żadnych nośników, bo w klasycznym rozumieniu nie istnieją [istnieją w "formie" Niebytu]. Natomiast nośnikiem informacji musi zawsze być energia, ponieważ informacja wchodzi w interakcje, tak jak "formy energetyczne", oddziaływania.

Halucynacje? Nie rozumiem...

Nie znam innych perspektyw "od wewnątrz", lecz wiem, że istnieją- to wystarczy do powątpiewania w "słuszność" własnej perspektywy.
Nie pisałem o rozróżnianiu "dobrej i złej perspektywy". Zgadzam się, że są to przymioty interpretacji.

Przez nieprawdziwą perspektywę rozumiem obserwację dokonywaną mniej lub bardziej lokalnie i w niepełnej rozciągłości czasowej.

Zgoda, że dla współczesnych ludzi Prawdziwa Rzeczywistość to hipotetyczna perspektywa, jednak nie hipotetyczna dla Nadświadomości, np. dla Boga.

Z kurzego jajka lew się nie wykluje.? Nie rozumiem kontekstu ani adekwatności tego zdania do mojej wypowiedzi o potencjale Nieświadomości.

Wszelkie oddziaływania zaczęły się od zaburzenia Niebytu, podstawowego stanu termodynamicznej równowagi o temperaturze w granicy zera bezwzględnego- tak uważam. Nie wszystko oddziałuje, ani nie zawsze. Podziały wzięły się z interpretacji myślowej, ze sposobu segregowania i przetwarzania informacji przez ludzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 141 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:22, 20 Lis 2014    Temat postu:

Banjankri napisał:
skrobipiórek napisał:
Banjankri napisał:
Kosmos, to porządek. To, czy coś jest uporządkowane, czy nie jest określane przez normy kulturowe. Kosmos powstał w momencie powstania dualizmu porządek/nieporządek, który osobiście uznaję za pierwszą myśl.


Skąd zatem wzięła się materia , a następnie porządek w kosmosie?

Jak już wcześniej mówiłem, kosmos to porządek.


Jaki porządek - jaki algorytm tu jest??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 141 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:22, 20 Lis 2014    Temat postu:

Banjankri napisał:
skrobipiórek napisał:
Banjankri napisał:
Kosmos, to porządek. To, czy coś jest uporządkowane, czy nie jest określane przez normy kulturowe. Kosmos powstał w momencie powstania dualizmu porządek/nieporządek, który osobiście uznaję za pierwszą myśl.


Skąd zatem wzięła się materia , a następnie porządek w kosmosie?

Jak już wcześniej mówiłem, kosmos to porządek.


Jaki porządek - jaki algorytm tu jest??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:49, 20 Lis 2014    Temat postu:

Kosmiczny porządek, to nie żadne algorytmy; to również nie "obraz" wynikający z logicznego myślenia. Jak to pisał kiedyś wujzboj, abym mu coś wytłumaczył logicznie i spójnie. Tylko, że logika i spójność myślenia jest kolejną [podstawową zresztą] pułapką. Świat jest, jaki jest- to jest jego "porządek". I bardzo niewiele do tego ma ludzkie WYOBRAŻENIE tego [czy innego] świata. Kosmos wcale nie musi być ani logiczny, ani spójny; i prawdopodobnie nie jest, jako całość. To tylko ludzie starają się takie cechy dostrzegać, bo tak funkcjonują ich mózgi.

Ostatnio zmieniony przez Piotr Rokubungi dnia Czw 5:58, 27 Lis 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Czw 23:08, 20 Lis 2014    Temat postu:

Semele napisał:
Banjankri napisał:
skrobipiórek napisał:
Banjankri napisał:
Kosmos, to porządek. To, czy coś jest uporządkowane, czy nie jest określane przez normy kulturowe. Kosmos powstał w momencie powstania dualizmu porządek/nieporządek, który osobiście uznaję za pierwszą myśl.


Skąd zatem wzięła się materia , a następnie porządek w kosmosie?

Jak już wcześniej mówiłem, kosmos to porządek.


Jaki porządek - jaki algorytm tu jest??


Kosmos, z greckiego Kosmos - porządek, uporządkowany.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 141 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:51, 23 Lis 2014    Temat postu:

Piotr Rokubungi napisał:
Kosmiczny porządek, to nie żadne algorytmy; to również nie "obraz" wynikający z logicznego myślenia. Jak to pisał kiedyś wujzboj, abym mu coś wytłumaczył logicznie i spójnie. Tylko, że logika i spójność myślenia jest kolejną [podstawową zresztą] pułapką. Świat jest, jaki jest- to jest jego "porządek". I bardzo niewiele do tego ma ludzkie WYOBRAŻENIE tego [czy innego] świata. Kosmos wcale nie musi być ani logiczny, ani spójny; i prawdopodobnie nie jest, jako całość. To tylko ludzie starają się takie cech dostrzegać, bo tak funkcjonują ich mózgi.


To filozoficzny już problem.

Myślę, że jednak jakoś możemy kosmos pojąc - jesteśmy jego produktem - więc jesteśmy na tej samej fazie. :)

Ja mam wyobrażenie kosmosu logicznego i spójnego.

I myślę, że to co odkrywamy nie jest projekcją, ale jest efektem współdziałania- tym bardziej, że wysyłamy statki na komety.

W nas jest kosmos!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 6:04, 27 Lis 2014    Temat postu:

Semele, napiszę nawet więcej: kosmos to my! Ale niecały. To ludzie są cząstką kosmosu, a nie kosmos jest cząstką [lub całością] "wytworów" umysłu, jak to uważają niektórzy [również z tego forum]. Jednak ludzka świadomość jest trochę jak skomplikowany komputer z mnóstwem sprzężeń zwrotnych- które moim zdaniem właśnie "wytwarzają" obwody logiczne i świadomy umysł. Jednak czy jakikolwiek komputer jest w stanie przetworzyć informacje z całego swojego otoczenia, włączając w to swego stwórcę??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Genesis Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin