Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Sztuczny", zbędny spór...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Genesis
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:30, 28 Kwi 2017    Temat postu: "Sztuczny", zbędny spór...

Dość idiotyczny spór pomiędzy naturalistami, a kreacjonistami o wiek świata jest bezpodstawny, bowiem nie chcą chyba zrozumieć takiej oto rzeczy: Gdy była pisana Księga Rodzaju, ogromna większość ludzi z tamtych czasów miała mniej więcej tyle pojęcia o świecie, o ich otoczeniu, ile zdołała postrzegać pobieżnie na „swoim podwórku”, bez rozważań nad tym. A do takich właśnie przeciętnych, a może nawet mniej „rozgarniętych”, niż przeciętni ludzi były [są] kierowane słowa Biblii- do tzw. pospólstwa. Jak takim najprościej i najtrafniej, by cokolwiek z tego zrozumieli i „przyjęli jako swoje”, wytłumaczyć etapy powstawania Wszechświata? Porównując do ich życia codziennego, jakie znają. Tak więc głupotą, nieporozumieniem byłoby im tłumaczyć to jakimiś teoriami kosmologicznymi albo choćby mówić im o tym, że Wszechświat np. kilkanaście miliardów lat istnieje. Prawdopodobnie nie byliby w stanie ogarnąć nawet takiej liczby lat, bo dla nich czas „biegł” raczej z dnia na dzień, a odmierzali go właśnie przede wszystkim dobami i ewentualnie porami roku [które w tamtej strefie klimatycznej nie były zbyt wyraźne]. Wobec czego takie porównanie, parabola do tygodnia pracy, że niby tak powstawał świat, była w takiej sytuacji jak najbardziej uzasadniona, by przekaz ów mógł być przez pospólstwo zrozumiany i do niego „trafić”.
Nie ma w tym nic dziwnego, czy śmiesznego. Natomiast dość śmiesznym jest, że współcześni jeszcze „naukowcy”, filozofowie, teologowie spierają się o to…


Ostatnio zmieniony przez Piotr Rokubungi dnia Pią 16:33, 28 Kwi 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:21, 28 Maj 2017    Temat postu: Re: "Sztuczny", zbędny spór...

Piotr Rokubungi napisał:
Dość idiotyczny spór pomiędzy naturalistami, a kreacjonistami o wiek świata jest bezpodstawny, bowiem nie chcą chyba zrozumieć takiej oto rzeczy: Gdy była pisana Księga Rodzaju, ogromna większość ludzi z tamtych czasów miała mniej więcej tyle pojęcia o świecie, o ich otoczeniu, ile zdołała postrzegać pobieżnie na „swoim podwórku”, bez rozważań nad tym.

To co napisałeś właśnie rozstrzyga spór. Starożytni mieli mniejsze pojęcie o świecie niż współczesny uczeń gimnazjum. Czytanie na serio starożytnych ksiąg religijnych to jak słuchanie na serio niedouczonego smarkacza.

Piotr Rokubungi napisał:
A do takich właśnie przeciętnych, a może nawet mniej „rozgarniętych”, niż przeciętni ludzi były [są] kierowane słowa Biblii- do tzw. pospólstwa.

Ci, którzy pisali te słowa nie byli mądrzejsi od tych, którzy je czytali bądź słuchali.

Piotr Rokubungi napisał:
Nie ma w tym nic dziwnego, czy śmiesznego. Natomiast dość śmiesznym jest, że współcześni jeszcze „naukowcy”, filozofowie, teologowie spierają się o to…

Nikt się o to nie spiera. Nikt poważny nie traktuje mitów religijnych poważnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:59, 28 Maj 2017    Temat postu:

@ mat:
Cytat:
To co napisałeś właśnie rozstrzyga spór.
Powinno. Ale bardzo w to wątpię, że tak się stanie...
Cytat:
Starożytni mieli mniejsze pojęcie o świecie niż współczesny uczeń gimnazjum.
Nie tyle mniejsze, ile INNE. Np. dużo lepiej wiedzieli, jak przeżyć poza cywilizacją...
Poza tym, człowiek nigdy nie nabywa pojęcia o świecie, o Rzeczywistości, a jedynie O SOBIE W ŚWIECIE, W OTOCZENIU, czyli o własnych "małych rzeczywistościach".
Cytat:
Ci, którzy pisali te słowa nie byli mądrzejsi od tych, którzy je czytali bądź słuchali.
Różnie bywało. Ale zazwyczaj byli; [b]mądrzejsi, niekoniecznie uczeni. Ale ty raczej jesteś na tyle niemądry, że nie rozróżniasz jednego od drugiego.
Cytat:
Nikt się o to nie spiera.
Wielu się spiera. W tym właśnie ty.
Cytat:
Nikt poważny nie traktuje mitów religijnych poważnie.
Wielu poważnych traktuje je poważnie. Tobie niepoważnie i niezgodnie z prawdą wydaje się, że jest inaczej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Pon 16:13, 29 Maj 2017    Temat postu:

Cytat:
Wobec czego takie porównanie, parabola do tygodnia pracy, że niby tak powstawał świat, była w takiej sytuacji jak najbardziej uzasadniona, by przekaz ów mógł być przez pospólstwo zrozumiany i do niego „trafić”.

A po co komu taki przekaz? Czemu to miało służyć?
Coś jak to:
https://www.youtube.com/watch?v=DRXY70Tl9FU
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:44, 29 Maj 2017    Temat postu:

Banjankri napisał:
Cytat:
Wobec czego takie porównanie, parabola do tygodnia pracy, że niby tak powstawał świat, była w takiej sytuacji jak najbardziej uzasadniona, by przekaz ów mógł być przez pospólstwo zrozumiany i do niego „trafić”.

A po co komu taki przekaz? Czemu to miało służyć?
Coś jak to:
https://www.youtube.com/watch?v=DRXY70Tl9FU
Objaśnieniu dla ówczesnych ludzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Wto 9:13, 30 Maj 2017    Temat postu:

Cytat:
Objaśnieniu dla ówczesnych ludzi.

A co to niby "objaśniało"? Powiedziałbym raczej, że ściemniało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:06, 30 Maj 2017    Temat postu:

Banjankri napisał:
Cytat:
Objaśnieniu dla ówczesnych ludzi.

A co to niby "objaśniało"? Powiedziałbym raczej, że ściemniało.
Objaśniało powstanie świata i ludzi; w chyba w najlepszy sposób jednocześnie zrozumiały dla ówczesnej ludności, pospólstwa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Czw 13:34, 01 Cze 2017    Temat postu:

Piotr Rokubungi napisał:
Banjankri napisał:
Cytat:
Objaśnieniu dla ówczesnych ludzi.

A co to niby "objaśniało"? Powiedziałbym raczej, że ściemniało.
Objaśniało powstanie świata i ludzi; w chyba w najlepszy sposób jednocześnie zrozumiały dla ówczesnej ludności, pospólstwa.

Chyba nie do końca rozumiesz znaczenia słowa "objaśniać".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:38, 01 Cze 2017    Temat postu:

Piotr Rokubungi napisał:
Banjankri napisał:
Cytat:
Objaśnieniu dla ówczesnych ludzi.

A co to niby "objaśniało"? Powiedziałbym raczej, że ściemniało.
Objaśniało powstanie świata i ludzi; w chyba w najlepszy sposób jednocześnie zrozumiały dla ówczesnej ludności, pospólstwa.
Oj tam, oj tam, "pospolstwa". Wowczas wspolczesnych u nas slicznie nazywa sie contemporaries :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:45, 01 Cze 2017    Temat postu: Re: "Sztuczny", zbędny spór...

Piotr Rokubungi napisał:
Dość idiotyczny spór pomiędzy naturalistami, a kreacjonistami o wiek świata jest bezpodstawny, bowiem nie chcą chyba zrozumieć takiej oto rzeczy: Gdy była pisana Księga Rodzaju, ogromna większość ludzi z tamtych czasów miała mniej więcej tyle pojęcia o świecie, o ich otoczeniu, ile zdołała postrzegać pobieżnie na „swoim podwórku”, bez rozważań nad tym. A do takich właśnie przeciętnych, a może nawet mniej „rozgarniętych”, niż przeciętni ludzi były [są] kierowane słowa Biblii- do tzw. pospólstwa. Jak takim najprościej i najtrafniej, by cokolwiek z tego zrozumieli i „przyjęli jako swoje”, wytłumaczyć etapy powstawania Wszechświata? Porównując do ich życia codziennego, jakie znają. Tak więc głupotą, nieporozumieniem byłoby im tłumaczyć to jakimiś teoriami kosmologicznymi albo choćby mówić im o tym, że Wszechświat np. kilkanaście miliardów lat istnieje. Prawdopodobnie nie byliby w stanie ogarnąć nawet takiej liczby lat, bo dla nich czas „biegł” raczej z dnia na dzień, a odmierzali go właśnie przede wszystkim dobami i ewentualnie porami roku [które w tamtej strefie klimatycznej nie były zbyt wyraźne]. Wobec czego takie porównanie, parabola do tygodnia pracy, że niby tak powstawał świat, była w takiej sytuacji jak najbardziej uzasadniona, by przekaz ów mógł być przez pospólstwo zrozumiany i do niego „trafić”.
Nie ma w tym nic dziwnego, czy śmiesznego. Natomiast dość śmiesznym jest, że współcześni jeszcze „naukowcy”, filozofowie, teologowie spierają się o to…
Jeszcze nie tak dawno ludnosc w Polsce budzila sie z pianiem kura czyli koguta. Nieliczni, jak moj Dziadziu po stronie Mamy, umieli czytac, posiadali ksiazki, I prowadzili nieformalna biblioteke I zachecali innych do nauki kiedy ci inni przychodzili po prace w sklepie lub na gospodarstwie z ziemia czarnoziem. Tak wiec, jak nie musimy zaglebiac sie w antropologie kulturowa, ludnosc Polski w okresie miedzywojennym z pewnoscia nie "frasowala" swoich umyslow powstaniem Wszechswiata. O ludnosci basenu morza Srodziemnomorskiego naczytalam sie I napisalam tyle, ze mozemy popisac. Ale nie teraz :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:56, 01 Cze 2017    Temat postu:

Banjankri napisał:
Piotr Rokubungi napisał:
Banjankri napisał:
Cytat:
Objaśnieniu dla ówczesnych ludzi.

A co to niby "objaśniało"? Powiedziałbym raczej, że ściemniało.
Objaśniało powstanie świata i ludzi; w chyba w najlepszy sposób jednocześnie zrozumiały dla ówczesnej ludności, pospólstwa.

Chyba nie do końca rozumiesz znaczenia słowa "objaśniać".
Chyba ci się wydaje tylko, że cokolwiek rozumiesz...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:58, 01 Cze 2017    Temat postu:

Dyskurs napisał:
Piotr Rokubungi napisał:
Banjankri napisał:
Cytat:
Objaśnieniu dla ówczesnych ludzi.

A co to niby "objaśniało"? Powiedziałbym raczej, że ściemniało.
Objaśniało powstanie świata i ludzi; w chyba w najlepszy sposób jednocześnie zrozumiały dla ówczesnej ludności, pospólstwa.
Oj tam, oj tam, "pospolstwa". Wowczas wspolczesnych u nas slicznie nazywa sie contemporaries :*
Nie sądzę, by "pospólstwo"- od "pospolici"- miało konotacje negatywne...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:00, 01 Cze 2017    Temat postu: Re: "Sztuczny", zbędny spór...

Dyskurs napisał:
Piotr Rokubungi napisał:
Dość idiotyczny spór pomiędzy naturalistami, a kreacjonistami o wiek świata jest bezpodstawny, bowiem nie chcą chyba zrozumieć takiej oto rzeczy: Gdy była pisana Księga Rodzaju, ogromna większość ludzi z tamtych czasów miała mniej więcej tyle pojęcia o świecie, o ich otoczeniu, ile zdołała postrzegać pobieżnie na „swoim podwórku”, bez rozważań nad tym. A do takich właśnie przeciętnych, a może nawet mniej „rozgarniętych”, niż przeciętni ludzi były [są] kierowane słowa Biblii- do tzw. pospólstwa. Jak takim najprościej i najtrafniej, by cokolwiek z tego zrozumieli i „przyjęli jako swoje”, wytłumaczyć etapy powstawania Wszechświata? Porównując do ich życia codziennego, jakie znają. Tak więc głupotą, nieporozumieniem byłoby im tłumaczyć to jakimiś teoriami kosmologicznymi albo choćby mówić im o tym, że Wszechświat np. kilkanaście miliardów lat istnieje. Prawdopodobnie nie byliby w stanie ogarnąć nawet takiej liczby lat, bo dla nich czas „biegł” raczej z dnia na dzień, a odmierzali go właśnie przede wszystkim dobami i ewentualnie porami roku [które w tamtej strefie klimatycznej nie były zbyt wyraźne]. Wobec czego takie porównanie, parabola do tygodnia pracy, że niby tak powstawał świat, była w takiej sytuacji jak najbardziej uzasadniona, by przekaz ów mógł być przez pospólstwo zrozumiany i do niego „trafić”.
Nie ma w tym nic dziwnego, czy śmiesznego. Natomiast dość śmiesznym jest, że współcześni jeszcze „naukowcy”, filozofowie, teologowie spierają się o to…
Jeszcze nie tak dawno ludnosc w Polsce budzila sie z pianiem kura czyli koguta. Nieliczni, jak moj Dziadziu po stronie Mamy, umieli czytac, posiadali ksiazki, I prowadzili nieformalna biblioteke I zachecali innych do nauki kiedy ci inni przychodzili po prace w sklepie lub na gospodarstwie z ziemia czarnoziem. Tak wiec, jak nie musimy zaglebiac sie w antropologie kulturowa, ludnosc Polski w okresie miedzywojennym z pewnoscia nie "frasowala" swoich umyslow powstaniem Wszechswiata. O ludnosci basenu morza Srodziemnomorskiego naczytalam sie I napisalam tyle, ze mozemy popisac. Ale nie teraz :wink:
To raczej ty tu napisałaś o Polakach, że niby zacofani...:fuj:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:41, 01 Cze 2017    Temat postu:

A ja to niby skad, Piotrze? :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:25, 01 Cze 2017    Temat postu:

Dyskurs napisał:
A ja to niby skad, Piotrze? :wink:
To dlaczego czasami tak piszesz "tendencyjnie", "jednostronnie", bez "perspektywicznego, globalnego oglądu"? Poza tym, odnoszę wrażenie, że masz korzenie żydowskie- czego nie traktuj, jako obelgę, bo antysemitą nie jestem, chociaż widzę i wiem, że Żydzi swoje grzechy mają również, czasami nawet, jako większość narodu, a nie tylko szczególne ich grupy...
Mógłbym jeszcze rozszerzyć pytania dlaczego, co i jak pisujesz, ale to nie wątek na takie tematy; a poza tym nie chce mi się aż tak wnikać w twoje powody, twój charakter...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Genesis Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin