Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Co wiecie o Prawosławiu???
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 26, 27, 28  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
starowier




Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 18:50, 27 Wrz 2008    Temat postu:

rafal3006 napisał:
starowier napisał:

Co znaczy otwartość w Twoim mniemaniu?
Czy chodzi o to ,że każdy moze przyść i zaznajomić się z Prawosławiem, czy chodzi Ci o to na ile może stać się nowoczesnym Prawosławie i co toleruje?

Pierwsza część jest niepotrzebna bo każda religia z radością powita każdego nowego wyznawcę.

Mnie np. interesuje stosunek Prawosławia do innowierców ... mają szansę na zbawienie czy nie mają.
Judaizm i katolicyzm dopuszcza takie zbawienie a Prawosławie ?

starowier napisał:

Rzeczy trzeba nazywać po imieniu i nie można chorego klepać po plecach i mówić ,że jest zdrowy.Takie poklepywanie chorego jest zabójstwem i eutanazją człowieka , który jest chory.Przyczyniamy się do jego śmierci duchowej mówiąc, że jest zdrowy.

Kogo uważasz za chorego, wszystkich którzy nie wyznają Twojej religii ? Jeśli są jakieś wyjątki to proszę o podanie.



Każda herezja ma swoją własną „duchowość”, swoje własne charakterystyczne podejście do praktyki życia religijnego. Tak więc katolicyzm aż do niedawna, miał jasno rozróżnialną swoją własną pobożność, związaną ze „świętym sercem”, papizmem, czyśćcem i odpustami, objawieniami różnych „mistyków” i tak dalej; uważny prawosławny obserwator mógł wyczuć w tych aspektach współczesnej łacińskiej duchowości praktyczne rezultaty błędów teologicznych Rzymu. Fundamentaliści protestanccy również mają własne podejście do modlitwy, w typowych dla siebie hymnach, własne podejście do duchowej „odnowy”; widzimy w tym odbicie w życiu religijnym ich zasadniczych błędów dotyczących doktryny chrześcijańskiej.


Prawdziwa natura herezji ekumenizmu – wiara, że nie istnieje widzialny Kościół Chrystusa, że jest on formowany dopiero teraz – jest taka, że gubi dusze pod wpływem pewnych duchowych postaw, które z czasem wytworzą typową ekumeniczną „pobożność” i „duchowość”. W czasach obecnych wydaje się, że w końcu tak się dzieje, że ekumeniczne postawy religijnej „nadziei” i „poszukiwań” zaczynają owocować pewnym „duchem”, który daje religijne spełnienie jałowym duszom na ekumenicznej pustyni i objawia się charakterystyczną pobożnością, która przestała być już jedynie protestancka.

Jakieś promyki łaski dzięki wierze ludu są jeszcze w tych kosciołach i ludzie sie zbawiają swą wiarą i modlitwą.
Niestety nie ma postu i wiele reform zabrało to co było tradycją w KRK.Poza tym egzorcyści są przez to nie do końca właściwie przygotowani w KRK.


Do drugiego pytania odpowiedź O poklepywaniu chorego:
Rozmywanie pojęcia grzechu, wiecznej kary,piekła i nieba to relatywizm usypiający czujność ludzką.Jaki jeszcze wpływ ma takie działanie na człowieka bardzo dobitnie mówi o tym archimandryta Łazarz (Abszydze)i kilkakrotnie tu nawiążę do Jego nauczania.

Nie wolno już straszyć "biednego podopiecznego", ach ci "niedobrzy" "fanatyczni" "surowi" nauczyciele chrześcijaństwa ciągle chcą zganić i ukarać tego podopiecznego i żądają by coś odrzucać, zawsze czegoś zakazać (i ciągle straszą tą wieczną karą ).Nie tak jak ci nowocześni, którzy próbują bronić "prostego człowieka" , "takiego jaki jest-ze wszystkimi jego słabościami i skłonnościami".Trzeba go "kochać" po prostu bez upiększeń, nie przekształcać podług swoich planów, ale ze wszystkimi wadami i dziwactwami.
Do tego dać mu jeszcze "nadzieję"(zawartą w nauczaniu o apokatastazie), że będzie zbawiony nawet razem z demonami, mimo iż nie wierzy lub tak sobie wierzy lub wogóle jest zwyrodnialcem czy jeszcze czym innym.Bo jeżeli demony mają szansę na "pokajanie" i "zbawienie" to i "podopieczny" ją ma tym bardziej.To właśnie po to się odgrzebuje takie wstrętne nauki jak apokatastaza, aby "pomóc" takim ludziom.
Pamiętajmy ,że śmiertelnie choremu, umierającemu dobry lekarz nigdy nie pozwoli by żył jak zdrowi na tych samych prawach.Nawet surowo zakaże mu jeść i robić to co mogłoby pogłębić chorobę.I tylko zdecydowany wróg mógłby proponować i zalecać ciężko choremu, by spożywał dla niego zabójcze jedzenie, poklepując go przy tym dobrotliwie i przygadując:"no przyjacielu jestes całkiem zdrowy"(historia się powtarza jak przy grzechu pierworodnym, i jakby ten sam lekarz co wtedy-szatan).
Wszyscy zakażeni jesteśmy śmiertelną niemocą i dlatego mamy obowiązek przestrzegać się wzajemnie, zakazywać sobie nawzajem wszystkiego, co mogłoby pogłębić chorobę.Tylko ten może wzgardzić leczeniem i ostrożnością kto albo nie uważa choroby za groźną, albo machnął ręką na życie.
Często nie chcą nawet słyszeć o grzechu pierworodnym i o odkupieniu ludzkości przez Chrystusa; dla nich każde grzeszne poruszenie jest "naturalne" , a każdy grzech ma swoje okoliczności łagodzące.
Większa część współczesnej ludzkości rzeczywiście "machnęła ręką" na swoje zbawienie.Podświadomie sobie zdaje sprawę ,że idzie prostą droga do piekła, jadnak trzyma się zasady:"jak umierać to z muzyką".




Względem tego chciałbym przytoczyć po raz kolejny zdanie arch. Łazarza jako ostrzeżenie przed zgubami tego świata tym razem dosłownie :"Dysponujemy wolnością,wiedzą;każdy człowiek usłyszał wołanie:wzywa go Hospod' -"Światłość Cicha"-do radości niebieskich ustroni.Wzywa go też i szatan-upadły jutrzenek- do ciemności piekła, w otchłanie mroku!Oto i wolność!Wolność-okiełznać swoje namiętne pożądania, wolność-zerwać te więzy, a wraz z nimi i maski ze swoich zgubnych dążeń!Wolność-to weselić się , pośmiać się,pobawić ze swoim życiem, podeptać i zniszczyćw sobie wszystko to, co pozostało jeszcze z dawnej godności i piękna-w w doczesnym, szybko mknącym zyciu, i wiecznie płacić za ten żałosny miraż szczęścia-wieczną męką.Wolność-przetrzymać w krótkotrwałym potoku czasu ogni namiętności, płomień pokus, nie poddać sie słodkiemu oszustwu, zwodniczym śpiewom syren,nie zamieniać swojego pierworództwa na żałosne chwilowe "zadowolenie".Wolność-to wybór wiecznego życia, albo wiecznej śmierci!

Właśnie przed obliczem tej wolności pojawia się zgorszenie, albowiem: "zgorszenie przyjść musi, (by wypróbowac nasz wybór)ale biada człowiekowi, który je sieje![Mt.18,7]" ."

A co powiesz o tymRafale3006?:

[link widoczny dla zalogowanych]

http://www.youtube.com/watch?v=ab8c8ckebTE
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Eremita




Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:10, 27 Wrz 2008    Temat postu:

Starowier, a nosisz ty włosiennicę, albo przynajmniej biczujesz się :think:
No bo wiesz, Bóg nas stworzył żebyśmy cierpieli i grzeszyli, leżeli krzyżem i błagali o wybaczenie, wiesz taka gra. Będziesz zbawiony jak wycierpisz swoje, a byłbym zapomniał, jeszcze ikony trza czcić :szacunek:


Ostatnio zmieniony przez Eremita dnia Sob 19:13, 27 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Eremita




Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:12, 27 Wrz 2008    Temat postu:

starowier napisał:
Komentarz Kleguma umieszczony początkowo po tym poście znajduje się w tej chwili tutaj: http://www.sfinia.fora.pl/wiezienie,20/proroctwo-kleguma,3563.html

Cóż!- to przykład słabego człowieka , któremu brak wiedzy i argumentów.

to jeszcze tu jest :shock: nieładnie Wuju :nie:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
starowier




Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 19:34, 27 Wrz 2008    Temat postu:

Klegum napisał:
Starowier, a nosisz ty włosiennicę, albo przynajmniej biczujesz się :think:
No bo wiesz, Bóg nas stworzył żebyśmy cierpieli i grzeszyli, leżeli krzyżem i błagali o wybaczenie, wiesz taka gra. Będziesz zbawiony jak wycierpisz swoje, a byłbym zapomniał, jeszcze ikony trza czcić :szacunek:



Bałaganik na strychu, no cóż! :gitara:


To może to skomentujesz profesorku : [link widoczny dla zalogowanych]

http://www.youtube.com/watch?v=ab8c8ckebTE

, może się zaprzyjaźnimy. :serce:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Eremita




Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:39, 27 Wrz 2008    Temat postu:

A wiesz, mam słabość do trolli, polubilem np. Makumbę, Nabukomba znaczy się :wink:

Nie wiem co mam komentować z tego linku. :think:
Jakoś internet ci nie przeszkadza, a to diabelski wynalazek!!! :evil:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
starowier




Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 19:48, 27 Wrz 2008    Temat postu:

Wymagania na trolla raczej ty spełniasz ;P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32547
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:03, 27 Wrz 2008    Temat postu:

starowier napisał:

Większa część współczesnej ludzkości rzeczywiście "machnęła ręką" na swoje zbawienie. Podświadomie sobie zdaje sprawę ,że idzie prostą droga do piekła, jadnak trzyma się zasady:"jak umierać to z muzyką".

Oczywiście wszyscy poza Prawosławnymi do piekła, bo wszystkie inne wyznania obrzuciłeś błotem wyżej. Czyli w niebie mała grupka Prawosławnych a w piekle reszta ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
macjan




Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:09, 27 Wrz 2008    Temat postu:

starowier napisał:
Prawdziwa natura herezji ekumenizmu – wiara, że nie istnieje widzialny Kościół Chrystusa, że jest on formowany dopiero teraz

A według ciebie co jest tym widzialnym Kościołem Chrystusa? Może Cerkiew Prawosławna?

Niestety prawosławie też angażuje się w ruch ekumeniczny czy ci się to podoba czy nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
starowier




Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 7:29, 28 Wrz 2008    Temat postu:

rafal3006 napisał:
starowier napisał:

Większa część współczesnej ludzkości rzeczywiście "machnęła ręką" na swoje zbawienie. Podświadomie sobie zdaje sprawę ,że idzie prostą droga do piekła, jadnak trzyma się zasady:"jak umierać to z muzyką".

Oczywiście wszyscy poza Prawosławnymi do piekła, bo wszystkie inne wyznania obrzuciłeś błotem wyżej. Czyli w niebie mała grupka Prawosławnych a w piekle reszta ...


Nie tak!Wszyscy mają szanse na zbawienie.Nikogo nie dyskredytuję.Tylko chciałem pokazać jak daleko zaszła apostazja i co nam grozi.A ekumenizm jest chorobą, która wrzuci wszystkich do jeddnego worka coś jak przykład Asyżu 1983 gdzie kapłani voodoo i animisci ściskali się z papieżem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
starowier




Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 7:50, 28 Wrz 2008    Temat postu:

macjan napisał:
starowier napisał:
Prawdziwa natura herezji ekumenizmu – wiara, że nie istnieje widzialny Kościół Chrystusa, że jest on formowany dopiero teraz

A według ciebie co jest tym widzialnym Kościołem Chrystusa? Może Cerkiew Prawosławna?

Niestety prawosławie też angażuje się w ruch ekumeniczny czy ci się to podoba czy nie.


Coś taki nabzdyczony!? :shock:


Ostatnio zmieniony przez starowier dnia Nie 7:50, 28 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32547
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:17, 28 Wrz 2008    Temat postu:

starowier napisał:

Nie tak! Wszyscy mają szanse na zbawienie. Nikogo nie dyskredytuję.Tylko chciałem pokazać jak daleko zaszła apostazja i co nam grozi.A ekumenizm jest chorobą, która wrzuci wszystkich do jeddnego worka coś jak przykład Asyżu 1983 gdzie kapłani voodoo i animisci ściskali się z papieżem.

:brawo:
Weźmy teraz dwa przypadki:
Katolik wszedł do cerkwii Prawosławnej z ciekawości ... no i nawrócił się z całym przekonaniem na Prawosławie. Oczywiście niebo ma gwarantowane.

... a co będzie twoim zdaniem w przypadku odwrotnym ?

Prawosławny z dziada pradziada przechodzi na katolicyzm z pełnym przekonaniem.
Może do nieba czy nie może ?

Co do ekumenizmu to zgoda. Nie wolno niszczyć żadnej religii, nawet tej wyznawanej przez Buszmena. Zjednoczenie chrześcijan (pod czyim płaszczykiem ?), następnie nawrócenie pozostałych ludzi na tą właśnie jedynie słuszną religię to ..... piekło na ziemi, czyli pozostawienie przy życiu jednynie słusznego zwierzątka, jedynie słusznej roślinki - wszystko inne wybijamy.

Różnorodność jest piękna i gwarantowana matematycznie !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kawus




Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 12:51, 28 Wrz 2008    Temat postu:

starowier- Jak zawsze polityka - w tym kościółku - jak zawsze, czy to za Cara czy dziś- a skromny Yehoshu dał wskazówki jak mają postępować starowiercy? Dał ! I co? Wnioski wyciągnięte - czy raczej nauka poszła w las?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
starowier




Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 15:36, 28 Wrz 2008    Temat postu:

rafal3006 napisał:
starowier napisał:

Nie tak! Wszyscy mają szanse na zbawienie. Nikogo nie dyskredytuję.Tylko chciałem pokazać jak daleko zaszła apostazja i co nam grozi.A ekumenizm jest chorobą, która wrzuci wszystkich do jeddnego worka coś jak przykład Asyżu 1983 gdzie kapłani voodoo i animisci ściskali się z papieżem.

:brawo:
Weźmy teraz dwa przypadki:
Katolik wszedł do cerkwii Prawosławnej z ciekawości ... no i nawrócił się z całym przekonaniem na Prawosławie. Oczywiście niebo ma gwarantowane.

... a co będzie twoim zdaniem w przypadku odwrotnym ?

Prawosławny z dziada pradziada przechodzi na katolicyzm z pełnym przekonaniem.
Może do nieba czy nie może ?

Co do ekumenizmu to zgoda. Nie wolno niszczyć żadnej religii, nawet tej wyznawanej przez Buszmena. Zjednoczenie chrześcijan (pod czyim płaszczykiem ?), następnie nawrócenie pozostałych ludzi na tą właśnie jedynie słuszną religię to ..... piekło na ziemi, czyli pozostawienie przy życiu jednynie słusznego zwierzątka, jedynie słusznej roślinki - wszystko inne wybijamy.

Różnorodność jest piękna i gwarantowana matematycznie !




Znam te wszystkie przypadki!Moja żona jest też takim!
:brawo:


A powiedz mi mój Katoliku jakie dziś macie prazdniki(święta)? :serce:

Różnorodność jest piękna i gwarantowana matematycznie !

Nie z satanizmem voo doo i innym!!! :fight:
A nad resztą mój katoliku popracujemy trochę
:fight: :mrgreen:


Ostatnio zmieniony przez starowier dnia Nie 15:41, 28 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32547
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:43, 28 Wrz 2008    Temat postu:

starowier napisał:

Znam te wszystkie przypadki!Moja żona jest też takim!
:brawo:

Jeśli masz żonę katoliczkę która przeszła na Prawosławie to gratulacje. Pytanie mam teraz takie co zrobisz gdy twoje dziecko porzuci Prawosławie na rzecz katolicyzmu ? Też będziesz bił brawo ?

starowier napisał:

A powiedz mi mój Katoliku jakie dziś macie prazdniki(święta)? :serce:

Pewnie takie same jak wy, te najważniejsze czyli Boże Narodzenia i Zmartwychwstanie. Jakie mam z tego wyciągnąć wnioski ?
Prawosławie = katolicyzm ?

starowier napisał:

Różnorodność jest piękna i gwarantowana matematycznie !

Nie z satanizmem voo doo i innym!!! :fight:
A nad resztą mój katoliku popracujemy trochę
:fight: :mrgreen:

Właśnie że z całym złem tej ziemi. Nie ma zła nie ma dobra, jedno bez drugiego nie może istnieć ... ale Ty pewnie tego nie zrozumiesz.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 15:47, 28 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
starowier




Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 16:09, 28 Wrz 2008    Temat postu:

rafal3006 napisał:
starowier napisał:

Znam te wszystkie przypadki!Moja żona jest też takim!
:brawo:

Jeśli masz żonę katoliczkę która przeszła na Prawosławie to gratulacje. Pytanie mam teraz takie co zrobisz gdy twoje dziecko porzuci Prawosławie na rzecz katolicyzmu ? Też będziesz bił brawo ?

starowier napisał:

A powiedz mi mój Katoliku jakie dziś macie prazdniki(święta)? :serce:

Pewnie takie same jak wy, te najważniejsze czyli Boże Narodzenia i Zmartwychwstanie. Jakie mam z tego wyciągnąć wnioski ?
Prawosławie = katolicyzm ?

starowier napisał:

Różnorodność jest piękna i gwarantowana matematycznie !

Nie z satanizmem voo doo i innym!!! :fight:
A nad resztą mój katoliku popracujemy trochę
:fight: :mrgreen:

Właśnie że z całym złem tej ziemi. Nie ma zła nie ma dobra, jedno bez drugiego nie może istnieć ... ale Ty pewnie tego nie zrozumiesz.


Dziecko bedzie miało problem, a wiesz dlaczego- dlatego że katolik taki jak ty nie wie że dziś dzień kanonizacji spowiednika Św siostry Faustyny Ks Sopoćki!:serce:


"Właśnie że z całym złem tej ziemi. Nie ma zła nie ma dobra, jedno bez drugiego nie może istnieć ... ale Ty pewnie tego nie zrozumiesz."

U nas to się nazywa manicheizm (czyli herezja!)!!!.Poprostu poczytaj!!!


Ostatnio zmieniony przez starowier dnia Nie 16:12, 28 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32547
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:46, 28 Wrz 2008    Temat postu:

starowier napisał:

Dziecko bedzie miało problem, a wiesz dlaczego - dlatego że katolik taki jak ty nie wie że dziś dzień kanonizacji spowiednika Św siostry Faustyny Ks Sopoćki!:serce:

Przecież ustaliliśmy, że nic złego się nie dzieje gdy katolik przejdzie na prawosławie i odwrotnie. Sam biłeś przed chwilą z tego powodu brawo. Akurat wiem o drugim bo przed chwilą mówili w TV, co to ma wspólnego z Twoim załóżmy synem i jego przejściem na katolicyzm ? U katolików Bóg nie przeprowadza testu znajomości wszystkich świętych, nie ma tego na egzaminie do nieba.
Myślisz że jak na siłę wtłoczysz synowi na do głowy całą twoją religię to obronisz go przed jej zmianą ? ... a jak spotka piękna katoliczkę i się w niej zakocha, przecież Twoja żona dokładnie to zrobiła, zakochała się w Tobie i przeszła na Prawosławie ?

starowier napisał:

"Właśnie że z całym złem tej ziemi. Nie ma zła nie ma dobra, jedno bez drugiego nie może istnieć ... ale Ty pewnie tego nie zrozumiesz."

U nas to się nazywa manicheizm (czyli herezja!)!!!.Poprostu poczytaj!!!

Żadna herezja, to czysta matematyka.
Załóżmy że żyjesz we Wszechświecie w którym maksymalne temperatury zawarte są w przedziale -273 stopnie do 10 milionów stopni, załóżmy że to nasz świat. Teraz wyobraź sobie że żyjesz w kolejnych Wszechświatach w których rozpiętości temperatur są coraz mniejsze. W n-tym Wszechświecie rozpiętość temperatur jest dowolnie mała np. +/- 1 stopień, ale skończona. W takim Wszechświecie istnieją jeszcze pojęcia ciepło i zimno. Zgadnij co będzie we Wszechświecie w którym panuje idealnie stała temperatura t=const ?

Rozumiesz już dlaczego ciepło nie może istnieć bez zimna, dobro bez zła, prawda bez fałszu itd ?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 16:49, 28 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
starowier




Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 17:51, 28 Wrz 2008    Temat postu:

Przepraszam wszystkich za wczorajsze żarty, ale poprostu niefrasobliwość niektórych osób mnie powala.


Miło że pojawił się ktoś taki jak 1KOR13.
Specjalnie dla niego te linki:

[link widoczny dla zalogowanych]
"Każdego roku w Wielką Sobotę tłumy wiernych gromadzą się w Bazylice Grobu Świętego w Jerozolimie, ponieważ tego dnia z Nieba zsyłany jest ogień, który zapala świece w bazylice." Takie słowa można przeczytać w jednym z wielu przewodników zachęcających do odwiedzenia Ziemi Świętej w czas Wielkanocy. Przez wyznawców kościoła prawosławnego "Cud Świętego Ognia" nazywany jest "największym ze wszystkich cudów chrześcijańskich". Cud ten dokonuje się corocznie, dokładnie o tym samym czasie, w ten sam sposób i w tym samym miejscu. Żaden ze znanych nam cudów nie występuje tak regularnie i od tak długiego już okresu czasu. Informacje dotyczące tego cudu możemy odnaleźć już w zapiskach pochodzących z VIII wieku n.e. Cud Świętego Ognia dokonuje się więc w Bazylice Grobu Świętego. Sama Bazylika jest dość tajemniczym miejscem. Zarówno teolodzy jak i historycy oraz archeologowie zgodni są co do tego, że Bazylika znajduje się na skałach Kalwarii: wzgórza, na którym Jezus został ukrzyżowany oraz pochowany, jak można przeczytać w Ewangelii. Stoi więc równocześnie w miejscu gdzie, według wiary chrześcijańskiej, Jezus zmartwychwstał. Informacje o cudzie można odszukać w wielu zapiskach z podróży do Ziemi Świętej na przestrzeni wieków. Rosyjski opat Daniel, w swojej relacji, która powstała w latach 1106-1107 bardzo szczegółowo opisuje "Cud Świętego Światła" i ceremonie które mu towarzyszą. Opisuje jak Patriarcha wchodzi do Kaplicy (zwanej Anastasis - czyli Zmartwychwstanie) z dwiema zgaszonymi świecami. Patriarcha klęka przed kamieniem, na którym Chrystus został złożony po śmierci i wypowiada słowa modlitwy, w czasie której dokonuje się cud. Niebieskawe, trudne do opisania światło, jakby wypływa ze środka skały i po jakimś czasie zapala zgaszone lampki oliwne i świece Patriarchy. To światło to "Święty Ogień", który następnie przenosi się na wszystkich obecnych. Obrzęd, który towarzyszy "Cudowi Świętego Ognia", jest być może najstarszym niezmienionym obrzędem chrześcijańskim na świecie. Od IV wieku n.e. aż do czasów obecnych, źródła mówią o tym budzącym bojaźń cudzie. Z tych źródeł jasno wynika, iż cud odbywa się zawsze w tym samym miejscu i tego samego świątecznego dnia. Czy będzie tak również w kolejnym roku? Aby to sprawdzić odwiedziłem Jerozolimę w 1998 roku, z zamiarem uczestniczenia w ceremoniach Wielkiej Soboty i ujrzenia cudu. Dzięki temu mogę teraz zaświadczyć, że cud miał miejsce nie tylko w kościele starożytnym, w średniowieczu, w późniejszych wiekach, ale na moich oczach dokonał się również 18 kwietnia 1998 r. Od 1982 r. greckoprawosławnym patriarchą Jerozolimy jest Diodorus I. Odkąd sprawuje tę funkcję, to on każdego roku wchodzi do Kaplicy, aby otrzymać Święty Ogień i tym samym to on jest głównym świadkiem cudu. Przed ceremonią w 1998 roku patriarcha przyjął nas na prywatnej audiencji, miałem wtedy okazję porozmawiać z nim o cudzie i dowiedzieć się, co dokładnie dzieje się w Kaplicy oraz jakie ten cud ma znaczenie dla niego i dla jego życia duchowego. Co więcej dzięki niemu miałem możliwość dokładnego obserwowania z balkonu kopuły Bazyliki tłumów zgromadzonych wokół Kaplicy w oczekiwaniu na "Wielki Cud Świętego Ognia".


[link widoczny dla zalogowanych]
W czasie niewoli tureckiej w 1579 roku Ormianie postanowili nie dopuścić prawosławnych do otrzymania przez nich Świętego Ognia. W tym celu przekupili tureckie władze miasta, by nie wpuściły prawosławnych do Bazyliki Grobu Świętego w Wielką Sobotę.
Prawosławni, upokorzeni, pozostali z prawosławnym patriarchą Sofroniuszem IV na dziedzińcu świątyni, przed zamkniętymi drzwiami. Bóg jednak sprawił, że Święty Ogień zstąpił w cudowny sposób nie w Grobie Pańskim, a z kolumny przy drzwiach wejściowych, pozostawiając na niej charakterystyczny znak w postaci rozszczepienia.
Trzy lata później, w 1582 roku, Kościół zachodni po wprowadzeniu reformy zaczyna świętować Wielkanoc w inny niż prawosławni dzień, Święty Ogień zstępuje jednak tylko w czasie świąt przez nich obchodzonych. Być może dlatego cud Świętego Ognia długo był przez media zachodnie objęty zmową tajemnicy, a w Kościele rzymskokatolickim w Wielką Sobotę wprowadzono obrzęd święcenia ognia. Czy nie jest to argument, by zachowywać paschalię z czasów pierwszego soboru powszechnego? Czy wydarzenie to nie utwierdza nas w naszej prawosławnej wierze?


Ostatnio zmieniony przez starowier dnia Pon 13:28, 29 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
starowier




Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 17:57, 28 Wrz 2008    Temat postu:

[quote="rafal3006"]
starowier napisał:

Dziecko bedzie miało problem, a wiesz dlaczego - dlatego że katolik taki jak ty nie wie że dziś dzień kanonizacji spowiednika Św siostry Faustyny Ks Sopoćki!:serce:

Przecież ustaliliśmy, że nic złego się nie dzieje gdy katolik przejdzie na prawosławie i odwrotnie. Sam biłeś przed chwilą z tego powodu brawo. Akurat wiem o drugim bo przed chwilą mówili w TV, co to ma wspólnego z Twoim załóżmy synem i jego przejściem na katolicyzm ? U katolików Bóg nie przeprowadza testu znajomości wszystkich świętych, nie ma tego na egzaminie do nieba.
Myślisz że jak na siłę wtłoczysz synowi na do głowy całą twoją religię to obronisz go przed jej zmianą ? ... a jak spotka piękna katoliczkę i się w niej zakocha, przecież Twoja żona dokładnie to zrobiła, zakochała się w Tobie i przeszła na Prawosławie ?
Przepraszam wszystkich za wczorajsze żarty, ale poprostu niefrasobliwość niektórych osób mnie powala.


Miło że pojawił się ktoś taki jak 1KOR13.
Specjalnie dla niego te linki:

[link widoczny dla zalogowanych]
"Każdego roku w Wielką Sobotę tłumy wiernych gromadzą się w Bazylice Grobu Świętego w Jerozolimie, ponieważ tego dnia z Nieba zsyłany jest ogień, który zapala świece w bazylice." Takie słowa można przeczytać w jednym z wielu przewodników zachęcających do odwiedzenia Ziemi Świętej w czas Wielkanocy. Przez wyznawców kościoła prawosławnego "Cud Świętego Ognia" nazywany jest "największym ze wszystkich cudów chrześcijańskich". Cud ten dokonuje się corocznie, dokładnie o tym samym czasie, w ten sam sposób i w tym samym miejscu. Żaden ze znanych nam cudów nie występuje tak regularnie i od tak długiego już okresu czasu. Informacje dotyczące tego cudu możemy odnaleźć już w zapiskach pochodzących z VIII wieku n.e. Cud Świętego Ognia dokonuje się więc w Bazylice Grobu Świętego. Sama Bazylika jest dość tajemniczym miejscem. Zarówno teolodzy jak i historycy oraz archeologowie zgodni są co do tego, że Bazylika znajduje się na skałach Kalwarii: wzgórza, na którym Jezus został ukrzyżowany oraz pochowany, jak można przeczytać w Ewangelii. Stoi więc równocześnie w miejscu gdzie, według wiary chrześcijańskiej, Jezus zmartwychwstał. Informacje o cudzie można odszukać w wielu zapiskach z podróży do Ziemi Świętej na przestrzeni wieków. Rosyjski opat Daniel, w swojej relacji, która powstała w latach 1106-1107 bardzo szczegółowo opisuje "Cud Świętego Światła" i ceremonie które mu towarzyszą. Opisuje jak Patriarcha wchodzi do Kaplicy (zwanej Anastasis - czyli Zmartwychwstanie) z dwiema zgaszonymi świecami. Patriarcha klęka przed kamieniem, na którym Chrystus został złożony po śmierci i wypowiada słowa modlitwy, w czasie której dokonuje się cud. Niebieskawe, trudne do opisania światło, jakby wypływa ze środka skały i po jakimś czasie zapala zgaszone lampki oliwne i świece Patriarchy. To światło to "Święty Ogień", który następnie przenosi się na wszystkich obecnych. Obrzęd, który towarzyszy "Cudowi Świętego Ognia", jest być może najstarszym niezmienionym obrzędem chrześcijańskim na świecie. Od IV wieku n.e. aż do czasów obecnych, źródła mówią o tym budzącym bojaźń cudzie. Z tych źródeł jasno wynika, iż cud odbywa się zawsze w tym samym miejscu i tego samego świątecznego dnia. Czy będzie tak również w kolejnym roku? Aby to sprawdzić odwiedziłem Jerozolimę w 1998 roku, z zamiarem uczestniczenia w ceremoniach Wielkiej Soboty i ujrzenia cudu. Dzięki temu mogę teraz zaświadczyć, że cud miał miejsce nie tylko w kościele starożytnym, w średniowieczu, w późniejszych wiekach, ale na moich oczach dokonał się również 18 kwietnia 1998 r. Od 1982 r. greckoprawosławnym patriarchą Jerozolimy jest Diodorus I. Odkąd sprawuje tę funkcję, to on każdego roku wchodzi do Kaplicy, aby otrzymać Święty Ogień i tym samym to on jest głównym świadkiem cudu. Przed ceremonią w 1998 roku patriarcha przyjął nas na prywatnej audiencji, miałem wtedy okazję porozmawiać z nim o cudzie i dowiedzieć się, co dokładnie dzieje się w Kaplicy oraz jakie ten cud ma znaczenie dla niego i dla jego życia duchowego. Co więcej dzięki niemu miałem możliwość dokładnego obserwowania z balkonu kopuły Bazyliki tłumów zgromadzonych wokół Kaplicy w oczekiwaniu na "Wielki Cud Świętego Ognia".


[link widoczny dla zalogowanych]
W czasie niewoli tureckiej w 1579 roku Ormianie postanowili nie dopuścić prawosławnych do otrzymania przez nich Świętego Ognia. W tym celu przekupili tureckie władze miasta, by nie wpuściły prawosławnych do Bazyliki Grobu Świętego w Wielką Sobotę.
Prawosławni, upokorzeni, pozostali z prawosławnym patriarchą Sofroniuszem IV na dziedzińcu świątyni, przed zamkniętymi drzwiami. Bóg jednak sprawił, że Święty Ogień zstąpił w cudowny sposób nie w Grobie Pańskim, a z kolumny przy drzwiach wejściowych, pozostawiając na niej charakterystyczny znak w postaci rozszczepienia.
Trzy lata później, w 1582 roku, Kościół zachodni po wprowadzeniu reformy zaczyna świętować Wielkanoc w inny niż prawosławni dzień, Święty Ogień zstępuje jednak tylko w czasie świąt przez nich obchodzonych. Być może dlatego cud Świętego Ognia długo był przez media zachodnie objęty zmową tajemnicy, a w Kościele rzymskokatolickim w Wielką Sobotę wprowadzono obrzęd święcenia ognia. Czy nie jest to argument, by zachowywać paschalię z czasów pierwszego soboru powszechnego? Czy wydarzenie to nie utwierdza nas w naszej prawosławnej wierze?


Ostatnio zmieniony przez starowier dnia Pon 13:28, 29 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32547
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:09, 28 Wrz 2008    Temat postu:

starowier napisał:

Jeśli Ty tak durny jesteś_______ wybacz!!!!!!!!!!!????????


Może i durny, ale w przeciwieństwie do ciebie nie mam kagańca wiary na mózgu, mogą założyć wszystko i swobodnie myśleć.

starowier napisał:
rafal3006 napisał:
starowier napisał:

Nie tak! Wszyscy mają szanse na zbawienie. Nikogo nie dyskredytuję.

:brawo:
Weźmy teraz dwa przypadki:
Katolik wszedł do cerkwi Prawosławnej z ciekawości ... no i nawrócił się z całym przekonaniem na Prawosławie. Oczywiście niebo ma gwarantowane.

... a co będzie twoim zdaniem w przypadku odwrotnym ?

Prawosławny z dziada pradziada przechodzi na katolicyzm z pełnym przekonaniem.
Może do nieba czy nie może ?

Znam te wszystkie przypadki! Moja żona jest też takim!
:brawo:

Twoja żona przeszła z katolicyzmu na Prawosławie a twój syn może przejść z Prawosławia na katolicyzm.

Najważniejsze że przynajmniej w tym punkcie doszliśmy do porozumienia i obaj nie widzimy w tym niczego złego.

Ty już biłeś brawo, teraz kolej na mnie ...

:brawo:


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 18:13, 28 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
starowier




Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 18:46, 28 Wrz 2008    Temat postu:

Przepraszam wszystkich za wczorajsze żarty, ale poprostu niefrasobliwość niektórych osób mnie powala.


Miło że pojawił się ktoś taki jak 1KOR13.
Specjalnie dla niego te linki:

[link widoczny dla zalogowanych]
"Każdego roku w Wielką Sobotę tłumy wiernych gromadzą się w Bazylice Grobu Świętego w Jerozolimie, ponieważ tego dnia z Nieba zsyłany jest ogień, który zapala świece w bazylice." Takie słowa można przeczytać w jednym z wielu przewodników zachęcających do odwiedzenia Ziemi Świętej w czas Wielkanocy. Przez wyznawców kościoła prawosławnego "Cud Świętego Ognia" nazywany jest "największym ze wszystkich cudów chrześcijańskich". Cud ten dokonuje się corocznie, dokładnie o tym samym czasie, w ten sam sposób i w tym samym miejscu. Żaden ze znanych nam cudów nie występuje tak regularnie i od tak długiego już okresu czasu. Informacje dotyczące tego cudu możemy odnaleźć już w zapiskach pochodzących z VIII wieku n.e. Cud Świętego Ognia dokonuje się więc w Bazylice Grobu Świętego. Sama Bazylika jest dość tajemniczym miejscem. Zarówno teolodzy jak i historycy oraz archeologowie zgodni są co do tego, że Bazylika znajduje się na skałach Kalwarii: wzgórza, na którym Jezus został ukrzyżowany oraz pochowany, jak można przeczytać w Ewangelii. Stoi więc równocześnie w miejscu gdzie, według wiary chrześcijańskiej, Jezus zmartwychwstał. Informacje o cudzie można odszukać w wielu zapiskach z podróży do Ziemi Świętej na przestrzeni wieków. Rosyjski opat Daniel, w swojej relacji, która powstała w latach 1106-1107 bardzo szczegółowo opisuje "Cud Świętego Światła" i ceremonie które mu towarzyszą. Opisuje jak Patriarcha wchodzi do Kaplicy (zwanej Anastasis - czyli Zmartwychwstanie) z dwiema zgaszonymi świecami. Patriarcha klęka przed kamieniem, na którym Chrystus został złożony po śmierci i wypowiada słowa modlitwy, w czasie której dokonuje się cud. Niebieskawe, trudne do opisania światło, jakby wypływa ze środka skały i po jakimś czasie zapala zgaszone lampki oliwne i świece Patriarchy. To światło to "Święty Ogień", który następnie przenosi się na wszystkich obecnych. Obrzęd, który towarzyszy "Cudowi Świętego Ognia", jest być może najstarszym niezmienionym obrzędem chrześcijańskim na świecie. Od IV wieku n.e. aż do czasów obecnych, źródła mówią o tym budzącym bojaźń cudzie. Z tych źródeł jasno wynika, iż cud odbywa się zawsze w tym samym miejscu i tego samego świątecznego dnia. Czy będzie tak również w kolejnym roku? Aby to sprawdzić odwiedziłem Jerozolimę w 1998 roku, z zamiarem uczestniczenia w ceremoniach Wielkiej Soboty i ujrzenia cudu. Dzięki temu mogę teraz zaświadczyć, że cud miał miejsce nie tylko w kościele starożytnym, w średniowieczu, w późniejszych wiekach, ale na moich oczach dokonał się również 18 kwietnia 1998 r. Od 1982 r. greckoprawosławnym patriarchą Jerozolimy jest Diodorus I. Odkąd sprawuje tę funkcję, to on każdego roku wchodzi do Kaplicy, aby otrzymać Święty Ogień i tym samym to on jest głównym świadkiem cudu. Przed ceremonią w 1998 roku patriarcha przyjął nas na prywatnej audiencji, miałem wtedy okazję porozmawiać z nim o cudzie i dowiedzieć się, co dokładnie dzieje się w Kaplicy oraz jakie ten cud ma znaczenie dla niego i dla jego życia duchowego. Co więcej dzięki niemu miałem możliwość dokładnego obserwowania z balkonu kopuły Bazyliki tłumów zgromadzonych wokół Kaplicy w oczekiwaniu na "Wielki Cud Świętego Ognia".


[link widoczny dla zalogowanych]
W czasie niewoli tureckiej w 1579 roku Ormianie postanowili nie dopuścić prawosławnych do otrzymania przez nich Świętego Ognia. W tym celu przekupili tureckie władze miasta, by nie wpuściły prawosławnych do Bazyliki Grobu Świętego w Wielką Sobotę.
Prawosławni, upokorzeni, pozostali z prawosławnym patriarchą Sofroniuszem IV na dziedzińcu świątyni, przed zamkniętymi drzwiami. Bóg jednak sprawił, że Święty Ogień zstąpił w cudowny sposób nie w Grobie Pańskim, a z kolumny przy drzwiach wejściowych, pozostawiając na niej charakterystyczny znak w postaci rozszczepienia.
Trzy lata później, w 1582 roku, Kościół zachodni po wprowadzeniu reformy zaczyna świętować Wielkanoc w inny niż prawosławni dzień, Święty Ogień zstępuje jednak tylko w czasie świąt przez nich obchodzonych. Być może dlatego cud Świętego Ognia długo był przez media zachodnie objęty zmową tajemnicy, a w Kościele rzymskokatolickim w Wielką Sobotę wprowadzono obrzęd święcenia ognia. Czy nie jest to argument, by zachowywać paschalię z czasów pierwszego soboru powszechnego? Czy wydarzenie to nie utwierdza nas w naszej prawosławnej wierze?


Ostatnio zmieniony przez starowier dnia Pon 13:29, 29 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
macjan




Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:51, 28 Wrz 2008    Temat postu:

starowier napisał:
J a myślę że to koniec!!!

Skończ, skończ, bo ośmieszasz swoje wyznanie, więc nieświadomie działasz na jego szkodę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
1KOR13




Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konstancin - Jeziorna

PostWysłany: Nie 22:39, 28 Wrz 2008    Temat postu:

Myślę, że Starowier jest radykalnym prawosławnym. Odpowiadając na tytułowe pytanie: ja trochę znam prawosławie, które mnie fascynuje nie mniej, niż katolicyzm, sporo czytam, aby starać się je jak najlepiej poznać, ale oczywiście jeszcze mi daleko do takiej znajomości, jaką chciałbym mieć.
W tym roku byłem na Grabarce w trakcie Święta Przemienienia Pańskiego (w prawosławiu, zgodnie z kalendarzem juliańskim - 19 VIII), i mogłem podziwiać prawosławie od jeszcze jednej strony. Wiem, że chcę tam wracać częściej - to było wielkie przeżycie duchowe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Eremita




Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:47, 28 Wrz 2008    Temat postu:

starowier napisał:
Klegum napisał:
Cytat:
Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie! Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą

Przytaczasz przykazanie przeciwko własnym ikonom :shock: :rotfl:
Dziwny jesteś i śmieszny.



KOCHAM CIĘ I WYBACZ :serce: :serce: :serce: ZA BRZYDKIE OBRAZKI!!!

:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:

No comment. :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
starowier




Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 13:26, 29 Wrz 2008    Temat postu:

Przepraszam wszystkich za wczorajsze żarty, ale poprostu niefrasobliwość niektórych osób mnie powala.


Miło że pojawił się ktoś taki jak 1KOR13.
Specjalnie dla niego te linki:

[link widoczny dla zalogowanych]
"Każdego roku w Wielką Sobotę tłumy wiernych gromadzą się w Bazylice Grobu Świętego w Jerozolimie, ponieważ tego dnia z Nieba zsyłany jest ogień, który zapala świece w bazylice." Takie słowa można przeczytać w jednym z wielu przewodników zachęcających do odwiedzenia Ziemi Świętej w czas Wielkanocy. Przez wyznawców kościoła prawosławnego "Cud Świętego Ognia" nazywany jest "największym ze wszystkich cudów chrześcijańskich". Cud ten dokonuje się corocznie, dokładnie o tym samym czasie, w ten sam sposób i w tym samym miejscu. Żaden ze znanych nam cudów nie występuje tak regularnie i od tak długiego już okresu czasu. Informacje dotyczące tego cudu możemy odnaleźć już w zapiskach pochodzących z VIII wieku n.e. Cud Świętego Ognia dokonuje się więc w Bazylice Grobu Świętego. Sama Bazylika jest dość tajemniczym miejscem. Zarówno teolodzy jak i historycy oraz archeologowie zgodni są co do tego, że Bazylika znajduje się na skałach Kalwarii: wzgórza, na którym Jezus został ukrzyżowany oraz pochowany, jak można przeczytać w Ewangelii. Stoi więc równocześnie w miejscu gdzie, według wiary chrześcijańskiej, Jezus zmartwychwstał. Informacje o cudzie można odszukać w wielu zapiskach z podróży do Ziemi Świętej na przestrzeni wieków. Rosyjski opat Daniel, w swojej relacji, która powstała w latach 1106-1107 bardzo szczegółowo opisuje "Cud Świętego Światła" i ceremonie które mu towarzyszą. Opisuje jak Patriarcha wchodzi do Kaplicy (zwanej Anastasis - czyli Zmartwychwstanie) z dwiema zgaszonymi świecami. Patriarcha klęka przed kamieniem, na którym Chrystus został złożony po śmierci i wypowiada słowa modlitwy, w czasie której dokonuje się cud. Niebieskawe, trudne do opisania światło, jakby wypływa ze środka skały i po jakimś czasie zapala zgaszone lampki oliwne i świece Patriarchy. To światło to "Święty Ogień", który następnie przenosi się na wszystkich obecnych. Obrzęd, który towarzyszy "Cudowi Świętego Ognia", jest być może najstarszym niezmienionym obrzędem chrześcijańskim na świecie. Od IV wieku n.e. aż do czasów obecnych, źródła mówią o tym budzącym bojaźń cudzie. Z tych źródeł jasno wynika, iż cud odbywa się zawsze w tym samym miejscu i tego samego świątecznego dnia. Czy będzie tak również w kolejnym roku? Aby to sprawdzić odwiedziłem Jerozolimę w 1998 roku, z zamiarem uczestniczenia w ceremoniach Wielkiej Soboty i ujrzenia cudu. Dzięki temu mogę teraz zaświadczyć, że cud miał miejsce nie tylko w kościele starożytnym, w średniowieczu, w późniejszych wiekach, ale na moich oczach dokonał się również 18 kwietnia 1998 r. Od 1982 r. greckoprawosławnym patriarchą Jerozolimy jest Diodorus I. Odkąd sprawuje tę funkcję, to on każdego roku wchodzi do Kaplicy, aby otrzymać Święty Ogień i tym samym to on jest głównym świadkiem cudu. Przed ceremonią w 1998 roku patriarcha przyjął nas na prywatnej audiencji, miałem wtedy okazję porozmawiać z nim o cudzie i dowiedzieć się, co dokładnie dzieje się w Kaplicy oraz jakie ten cud ma znaczenie dla niego i dla jego życia duchowego. Co więcej dzięki niemu miałem możliwość dokładnego obserwowania z balkonu kopuły Bazyliki tłumów zgromadzonych wokół Kaplicy w oczekiwaniu na "Wielki Cud Świętego Ognia".


[link widoczny dla zalogowanych]
W czasie niewoli tureckiej w 1579 roku Ormianie postanowili nie dopuścić prawosławnych do otrzymania przez nich Świętego Ognia. W tym celu przekupili tureckie władze miasta, by nie wpuściły prawosławnych do Bazyliki Grobu Świętego w Wielką Sobotę.
Prawosławni, upokorzeni, pozostali z prawosławnym patriarchą Sofroniuszem IV na dziedzińcu świątyni, przed zamkniętymi drzwiami. Bóg jednak sprawił, że Święty Ogień zstąpił w cudowny sposób nie w Grobie Pańskim, a z kolumny przy drzwiach wejściowych, pozostawiając na niej charakterystyczny znak w postaci rozszczepienia.
Trzy lata później, w 1582 roku, Kościół zachodni po wprowadzeniu reformy zaczyna świętować Wielkanoc w inny niż prawosławni dzień, Święty Ogień zstępuje jednak tylko w czasie świąt przez nich obchodzonych. Być może dlatego cud Świętego Ognia długo był przez media zachodnie objęty zmową tajemnicy, a w Kościele rzymskokatolickim w Wielką Sobotę wprowadzono obrzęd święcenia ognia. Czy nie jest to argument, by zachowywać paschalię z czasów pierwszego soboru powszechnego? Czy wydarzenie to nie utwierdza nas w naszej prawosławnej wierze?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
starowier




Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 16:22, 29 Wrz 2008    Temat postu:

TAKIEGO GłOSU NIE SŁYSZELIŚCIE:
[link widoczny dla zalogowanych]


Inne:
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez starowier dnia Pon 16:33, 29 Wrz 2008, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 26, 27, 28  Następny
Strona 3 z 28

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin