 |
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katolikus
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 3147
Przeczytał: 139 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:19, 19 Cze 2025 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Więc ktoś musi w ich imieniu Boga poprosić o wybaczenie.
(...)
To co napiszę teraz wymaga dość szczególnego potraktowania, więc obawiam się, że do większości nie dotrę z przekazem. Ale może ktoś zrozumie o co mi chodzi - chodzi o to, że odpowiedzialnością za innych niejako TWORZYMY RAZEM CZŁOWIECZEŃSTWO - LUDZKOŚĆ. Bóg oddaje w nasze ręce decyzję, oczekuje od nas tej postaci samodzielności, wyłonienia się, wyrażenia intencji - abyśmy tutaj bardziej byli my, niż On. Co prawda też jest Jego intencją zbawienie ludzkości, lecz im bardziej odbywa się to działaniem innych ludzi, tym bardziej owi ludzie mają rodzaj zasługi, czy - chyba lepsze będzie inne słowo - OKAZANIA SIĘ ze swoim pragnieniem, intencją odpowiedzialności za ludzkość.
Zatem błagamy wciąż, bo wciąż jest o co błagać, bo wciąż przybywają nowe problemy jakie ludzkość sobie stworzyła.
(...)
Dla mnie owe błagania są właśnie w największym stopniu formą POWIERZENIA LOSÓW LUDZKOŚCI BOGU, powiedzenia Mu, sobie, innym ludziom: jesteśmy razem, jesteśmy wspólnotą, szczęście innych jest ważne dla każdego z nas, jest formą SENSU ISTNIENIA. |
Przedstawiasz bardzo dojrzałą teologię, ale obawiam się, że nie takie rozumienie jest w oficjalnej narracji katolickiej. Dziś na mszy była śpiewana taka pieśń:
Cytat: | 1. Idzie, idzie Bóg prawdziwy,
Idzie Sędzia sprawiedliwy.
Ref. Stańmy wszyscy pięknym kołem
I uderzmy przed nim czołem.
2. Idzie, idzie Bóg łaskawy,
Idzie Twórca wszego prawy.
Ref. Stańmy wszyscy...
3. Idzie, idzie Król przemożny,
Idzie Pan wielce wielmożny.
Ref. Stańmy wszyscy...
4. Idzie, idzie Światłość wieczna,
Idzie ku nam Moc przedwieczna.
Ref. Stańmy wszyscy....
5. Idziesz, idziesz, miły Panie,
A gdzie Twój Majestat stanie -
Ref. Niechaj tam, stanąwszy kołem,
Na wiek wieków bijem czołem. |
Bóg chyba pojmowany jest na wzór wielkiego władcy, przed którym niższa istota (czyli człowiek) powinna się korzyć, umniejszać i ciągle prosić o wybaczenie, bo ciągle grzeszymy, a to oznacza, że wciąż poniżamy samego Boga, który jest nieskończonym majestatem.
Niedawno sobie uświadomiłem, że ta klasyczna teologia, ona jest.. bardzo prosta. Tu nie ma zbyt dużo jakichś wielkich, głębokich treści. Pamiętam, długo się namęczyłem, aby znaleźć głęboki sens spowiedzi, że tu musi być coś arcyważnego dla naszej duchowości, że to nie może chodzić o jakieś tam przebłagiwanie wielkiego Stwórcy, który wymyślił, że zasadniczo jedynym (no są małe wyjątki od tej reguły) sposobem na uzyskanie Bożego przebaczenia jest spowiedź u księdza, który tylko jest "kanałem pośredniczącym". Nie, nie ma tu żadnej głębszej teologii. Bóg domaga się wybaczenia, jeśli go poniżyłeś swoim decyzjami, myślami, zachowaniem. Bez wybaczenia nie będziesz zbawiony.
Oczywiście, jest wielu księży, którzy budują jakąś głębszą duchowość wokół sensu spowiedzi, ale są oni uważani przez tradycjonalistycznych wierzących za modernistów, za ludzi odchodzących od prawdziwej nauki Kościoła itd. No cóż, oni mają chyba rację..
Ostatnio zmieniony przez Katolikus dnia Czw 23:23, 19 Cze 2025, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 35618
Przeczytał: 72 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:04, 20 Cze 2025 Temat postu: |
|
|
Katolikus napisał: | na mszy była śpiewana taka pieśń:
Cytat: | 1. Idzie, idzie Bóg prawdziwy,
Idzie Sędzia sprawiedliwy.
Ref. Stańmy wszyscy pięknym kołem
I uderzmy przed nim czołem.
2. Idzie, idzie Bóg łaskawy,
Idzie Twórca wszego prawy.
Ref. Stańmy wszyscy...
3. Idzie, idzie Król przemożny,
Idzie Pan wielce wielmożny.
Ref. Stańmy wszyscy...
4. Idzie, idzie Światłość wieczna,
Idzie ku nam Moc przedwieczna.
Ref. Stańmy wszyscy....
5. Idziesz, idziesz, miły Panie,
A gdzie Twój Majestat stanie -
Ref. Niechaj tam, stanąwszy kołem,
Na wiek wieków bijem czołem. |
|
Wszystko się tu obraca wokół obrazu z potężnym władcą, który jest skłonny do obrażania się za najdrobniejsze uchybienia, więc - niczym wobec każdego ziemskiego tyrana - jedyną słuszną postawą jest korzyć się, władcę chwalić, "bić czołem". Tu wielka potęga - tam ludzka małość; tu groźba "sprawiedliwej" nieuchronnej kary - tam (może...) się jednak władca zlituje... I tak w kółko.
Katolikus napisał: | jest wielu księży, którzy budują jakąś głębszą duchowość |
Są w jednym kościele jakby dwa różne kościoły, kompletnie przeciwne mentalności. Udajemy, że to jest jeden i ten sam kościół, a tymczasem to jest jakby woda z ogniem razem wymieszane.
Tu mamy wyraźnie dwa dokładnie przeciwne przekazy, jaki jest Bóg. Jest przekaz ewangeliczny, w którym chyba najdobitniej sprawę stawia sama śmierć Jezusa - poniżone, ograbionego ze wszystkiego, ale zachowującego tylko tę miłość (w tym pełne mocy jestestwo) - żadnych atrybutów władzy, żadnej sugestii przemocy. Wręcz te atrybuty - pod postacią korony cierniowej i plaszcza - są symbolicznie w męce pańskiej wyśmiane. Malo kto do końca sobie uświadamia tę głębię symboliczną opisu męki Jezusa, w której widać OSTATECZNE ODRZUCENIE TEGO WSZYSTKIEGO, CO SIĘ SKŁADA NA PRZEMOC, DOMINACJĘ WŁADZY. Do tego dodawszy fakt, żę najważniejszym przykazaniem jest przykazanie miłości i wielokrotnie powtórzone "kto się wywyższa, będzie poniżony", mamy obraz chrześcijaństwa, które powinno odrzucić przemoc - odrzucić ją na wskroś, bo po drugiej stronie układanki jest władczość w religii, czyli to dokładnie, co Jezusa ukrzyżował - reflgia faryzejska, a wię religia pozorów, nadęcia się swoją ważnością, celebrowania władzy i zaszczytów. Jezus potępia tę religię władzy, jako kłamstwo i diabelskość: Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był on zabójcą i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa. (Ewangelia Jana 8:44)
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pią 13:23, 20 Cze 2025, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|