Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jezus synem rzymskiego legionisty - kolejny ateistyczny mit
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Śro 11:33, 01 Paź 2014    Temat postu:

Cytat:
A kto zatwierdził niby te dwie definicje z wiktionary, jakiś sobór ateistów bo nie widziałem

A kto zatwierdzi zatwierdzanie?

Ja przyjmuję ogólnoprzyjęte definicje, a ty nie. To cie proszę o twoją definicje... Ty, nie wiesz....
Parodia dyskusji.

Czy według tej definicji, którą przytoczyłem, chrześcijaństwo jest nieracjonalne?

Cytat:
Powołałeś się na umowną definicję czyli nic nie wykazałeś, odwołałeś się jedynie do umownej opinii a jedna opinia nie dowodzi drugiej opinii.

Wszystko jest umowne. Możesz się wypisać ze społeczeństwa i nie używać ani języka, ani norm w nim obowiązujących, bo są to przecież kwestie umowne. Skoro jednak używasz tych umownych definicji, to widocznie je akceptujesz. Mnie twój stosunek do definicji nie interesuje. Jeżeli jednak weźmiemy definicje racjonalności, to według nie, chrześcijaństwo jest racjonalne, czy nie?

Cytat:
nie jesteś w stanie przypisać jakiejkolwiek wartości dla żadnej swojej myśli, która jest wyłącznie mechanicznym procesem wynikającym z naturalnej selekcji

Bredzenie nie komentuję.

Cytat:
W kategoriach przyczynowo skutkowych można ująć to tak, że Bóg sprawia iż można chodzić po wodzie

Jak? Jak to sprawił..?
To jest własnie siła myślenia racjonalnego. Można ciągle zadawać pytanie "jak?" aż znikną niewiadome. Twoja odpowiedź to "nie wiem" więc nie masz łańcucha przyczynowo skutkowego, więc nie masz logicznego wytłumaczenia, czyli twoja odpowiedź jest nieracjonalna!

Cytat:
To tylko twój naturalizm zaprzecza cudom ale naturalizm w tych dwóch definicjach nie jest zawarty

Nic niczemu nie zaprzecza. Albo coś jest zgodne z doświadczeniem, albo nie. Chodzenie po wodzie, nie jest zgodne z moim doświadczeniem. Z twoim też nie, i mimo że nie potrafisz tego wyjaśnić, twierdzisz, że jest możliwe. Nie masz kompletnie nic. Puste ręcę. Nieracjonalna jest ślepa wiara w pisany tekst, który jest jawnie sprzeczny z doświadczeniem. Historie o cudach służą przestawieniu Jezusa jako niezwykłego, stąd :"Prawdziwie jesteś Synem Bożym". Pływali łódką po jeziorze, przykimali, dopłynęli do brzegu, Jezus wyszedł, rozszalała się burza, łódkę zniosło, gawiedź się obudziła i wpadła w panikę. Jezus im pomachał z brzegu, Piotr się wpierdzielił do wody, bo myślał, że jest już płytko.
Tyle.
Nawet w ewangelii jest napisane"Chcieli Go zabrać do łodzi, ale łódź znalazła się natychmiast przy brzegu, do którego zdążali". Niespecjalnie interesująca historia, no chyba że fakt bycia przy brzegu się pominie i wyjdzie, że Jezus musiał chodzi po wodzie. A skoro chodził po wodzie, to musi być Syn Boży... takie historyjki to 5 letnie dzieci łykają. Pewnie dlatego indoktrynację zaczyna się bardzo wcześnie. Nikt dorosły takiego kitu nie łytknie.

Chodzenie po wodzie i inne cuda, są w pełni dostępne w obszarze fantazji i jako fantazje są klasyfikowane. Jeżeli uważasz, że wyobrażenie sobie chodzenia po wodzie jest wystarczające, aby uznać je za prawdziwe, to obyś sobie nie wyobraził że potrafisz latać. Tacy też się zdarzają, i przetrzymywani są w zamkniętych zakładach, aby nie zrobili krzywdy sobie, ani innym.

Siłą Bibli są obietnice i groźby wsparte całą masą kłamstw. Odwołań do meritum jest w Biblii tyle co kot napłakał. Do tego słabej jakości, nidopracowane i enigmatyczne. - SZKODA CZASU!


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Śro 11:37, 01 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kori
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:42, 01 Paź 2014    Temat postu:

Jan Lewandowski napisał:
Kori napisał:
bzdura, ja ci nie musze nic udowadniac. to ty mi musisz udowodnic, ze ja ci musze udowodnic.


No właśnie, który ateista w ogóle udowodnił, że zasada Onus probandi jest zasadna i obowiązek dowodzenia spoczywa na teiście. Wszystko to są tylko pewne umowne konwencje

Pamiętajmy, ateista wyznaje naturalizm materialistyczny a ten światopogląd jest samoobalalny i nie jest w stanie udowodnić nawet samego siebie a co dopiero jakąś zasadę


Zgadzam się. Dlatego w ogóle uważam całą tę dyskusję z Banjankri za stratę czasu. Powinniśmy wrócić do głównego wątku, czyli obalania ateistycznego mitu, że Jezus był synem rzymskiego legionisty. Bo że to jest mit, to wiemy na 100%, bo to musi być mit, bo Jezus jest synem Boga, zatem nie może być synem rzymskiego legionisty. Poza tym, nikt tego nie udowodni, bo nawet jakby udowodnił, to racjonalność jest tylko umowną konwencją, logiczna wypowiedź, mająca początek, środek, zakończenie, podmiot i orzeczenie, to tylko umowna forma wypowiedzi, a zatem żaden ateista nie może udowodnić takiego mitu, bo nawet nie ma czym, ma tylko subiektywne narzędzia, jakieś słowa, jakieś litery.

Bo na przykład ty, drogi Janku, dowiodłeś nam, że Jezus nie mógł być synem rzymskiego legionisty już na samym początku, w pierwszym zdaniu, w pierwszym akapicie tego tematu. Udowodniłeś, i zrobiłeś to zupełnie niejęzykowo, ani racjonalnie, ani nieracjonalnie, a obiektywnie i zgodnie z prawdą, że Bóg może wszystko, nie tylko łamać prawa natury, ale je ustalać z sekundy na sekundę, a nie jakieś brednie, po prostu kretyństwa w stylu "są prawa natury i nikt ich nie tknie". A to, że tego dowiodłeś, nie oznacza, że musiałeś to robić. Zrobiłeś to dla nas, bo my, głupi, nie rozumiemy, że teista nie musi nic udowadniać, to ateista musi udowodnić, że teista musi coś udowodnić, ale jak wiadomo, to istne szaleństwo i głupota kretynów. Twój dowód nie wymaga praw logiki. On po prostu jest, i każdy to widzi. A że jest słuszny, i ci bezczelni, zasmarkani ateiści, co to próbowali Ciebie oszukać i innych teistów przekabacić marnymi gierkami, to żałosne typy - to wiadoma sprawa.


Ostatnio zmieniony przez Kori dnia Śro 11:49, 01 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hello




Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:23, 01 Paź 2014    Temat postu:

Jan Lewandowski napisał:
… koleś unosi się w powietrzu a więc prawo grawitacji nie funkcjonuje w tym momencie.
Cóż koleś, nędza "wiedzy" jaką prezentujesz dorównuje arogancji z jaką obnosisz swoją ignorancję. :fuj:
_______________________________________
„Grawitacja – siła fizyczna, która nie pozwala Ci wstać z łóżka po udanej imprezie.”
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
O.K.




Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 2293
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 17:15, 01 Paź 2014    Temat postu:

Sorry, Janku, ale niestety w tym miejscu wypisujesz bzdury.

Jan Lewandowski napisał:
Jak tego nie zinterpretujesz to i tak w końcu końców wychodzi na to, że nie ma "praw absolutnych" a to zdaje się musi założyć ateista aby obalać możliwość cudów. Wziąłem przykład z brzegu i pewnie jest dużo więcej takich sytuacji, w okolicy czarnych dziur też chyba wszelkie prawa fizyki przestają działać. Zresztą prawo grawitacji nie działa już w okolicach orbity okołoziemskiej i też nie jest absolutne


Niestety, pokazujesz tutaj swoją ignorancję odnośnie fizyki.

Gdyby prawo grawitacji nie działało w okolicach orbity okołoziemskiej, nie mielibyśmy ani sztucznych satelitów, a Układ Słoneczny nawet nie tyle by się rozpadł, co nawet najpewniej w ogóle nie powstał! Mało tego, nie powstałyby galaktyki, ani gromady galaktyk. Prawo grawitacji jakie znamy sprawdza się w skali przynajmniej porównywalnej z gromadami galaktyk.

Odnośnie czarnych dziur, są to jeden z najlepiej opracowanych modeli w OTW. Nie są one wcale tak tajemnicze jak się kilkadziesiąt lat temu wydawało. My potrafimy dobrze określić co się dzieje nad horyzontem zdarzeń, na samym horyzoncie (który nie jest rzeczywistą osobliwością, a jedynie osobliwością układu współrzędnych -jeśli zmienimy układ współrzędnych ze standardowego Schwarzschilda do innych, np. Lemaitre'a-Eddingtona czy Eddingtona-Finkelsteina, to osobliwość na horyzoncie znika), a także pod horyzontem. Jedynym punktem prawdziwie osobliwym jest sam środek czarnej dziury, ale z tym trzeba już żyć. Tak naprawdę osobliwości to chleb powszedni modeli fizycznych, i trzeba się nauczyć jak z nimi sobie radzić.


Jan Lewandowski napisał:
Niezależnie od tego jak to interpretujesz efekt jest taki, że koleś unosi się w powietrzu a więc prawo grawitacji nie funkcjonuje w tym momencie. Nie wiem czemu ma być ono czymś absolutnym dla Boga w określonych okolicznościach


Ależ prawo grawitacji jak najbardziej funkcjonuje (czego najwyraźniej nie rozumiesz -na pocieszenie powiem że Juliusz Verne też tego nie rozumiał :wink:)! Zjawisko swobodnego spadku jest jego nieodłączną częścią, i jedną z podstaw na których opiera się OTW. Słaba zasada równoważności, którą wspomniałem, mówi że w każdym punkcie można poprzez odpowiednia transformację współrzędnych lokalnie wprowadzić układ swobodnie spadający.

Sorry, ale w tej chwili wdepnąłeś w niezłe psie g... Wszyscy racjonaliści się niestety teraz z Ciebie śmieją, jako ignoranta w sprawach fizyki.

Oczywiście zgadzam się że Boga nie ograniczają ustanowione przez Niego prawa natury. I że koncepcja Jego bezpośredniego wpływu na te prawa w niektórych momentach nie jest wcale nieracjonalna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
O.K.




Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 2293
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 17:19, 01 Paź 2014    Temat postu:

(wycięto)

Ostatnio zmieniony przez O.K. dnia Śro 17:20, 01 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Simplicius




Dołączył: 01 Lut 2014
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:24, 01 Paź 2014    Temat postu:

Cytat:
koleś unosi się w powietrzu a więc prawo grawitacji nie funkcjonuje w tym momencie.
:think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:35, 01 Paź 2014    Temat postu:

Cytat:

Gdyby prawo grawitacji nie działało w okolicach orbity okołoziemskiej, nie mielibyśmy ani sztucznych satelitów, a Układ Słoneczny nawet nie tyle by się rozpadł, co nawet najpewniej w ogóle nie powstał! Mało tego, nie powstałyby galaktyki, ani gromady galaktyk. Prawo grawitacji jakie znamy sprawdza się w skali przynajmniej porównywalnej z gromadami galaktyk


Koryguję własny błąd odnośnie nieważkości, nikt nie musi wiedzieć wszystkiego o wszystkim ale człowiek ciągle uczy się

[link widoczny dla zalogowanych]

W sumie niewiele to jednak zmienia w tym co pisałem. Cud jest zawieszeniem praw natury a inaczej nie byłby cudem. Nie muszę wdawać się w ogóle w rozważania o grawitacji aby tak przyjąć

Cytat:
Odnośnie czarnych dziur, są to jeden z najlepiej opracowanych modeli w OTW. Nie są one wcale tak tajemnicze jak się kilkadziesiąt lat temu wydawało. My potrafimy dobrze określić co się dzieje nad horyzontem zdarzeń, na samym horyzoncie (który nie jest rzeczywistą osobliwością, a jedynie osobliwością układu współrzędnych -jeśli zmienimy układ współrzędnych ze standardowego Schwarzschilda do innych, np. Lemaitre'a-Eddingtona czy Eddingtona-Finkelsteina, to osobliwość na horyzoncie znika), a także pod horyzontem. Jedynym punktem prawdziwie osobliwym jest sam środek czarnej dziury, ale z tym trzeba już żyć. Tak naprawdę osobliwości to chleb powszedni modeli fizycznych, i trzeba się nauczyć jak z nimi sobie radzić


Czyli jednak może w jakimś miejscu dojść do zawieszenia praw natury

No ale ateista uważa, że nie może gdy mowa o cudzie

Brak konsekwencji

Cytat:
Ależ prawo grawitacji jak najbardziej funkcjonuje (czego najwyraźniej nie rozumiesz -na pocieszenie powiem że Juliusz Verne też tego nie rozumiał :wink:)!



Jak widać fizycy też nie bardzo to rozumieją skoro jest tyle różnych koncepcji grawitacji. Zostawmy to, naprawdę mało mnie to interesuje tylko ten kolo wyskoczył z tym chodzeniem po wodzie

Cytat:
Sorry, ale w tej chwili wdepnąłeś w niezłe psie g... Wszyscy racjonaliści się niestety teraz z Ciebie śmieją, jako ignoranta w sprawach fizyki


Przesadzasz i wyolbrzymiasz. A ja wcale nie muszę wiedzieć wszystkiego w każdej sprawie i mi to do niczego niepotrzebne. Zresztą oni wcale tego nawet nie zauważyli i dopiero ty tu naprostowałeś temat

Cytat:
Oczywiście zgadzam się że Boga nie ograniczają ustanowione przez Niego prawa natury. I że koncepcja Jego bezpośredniego wpływu na te prawa w niektórych momentach nie jest wcale nieracjonalna


No to tu się zgadzamy

Cytat:
Cóż koleś, nędza "wiedzy" jaką prezentujesz dorównuje arogancji z jaką obnosisz swoją ignorancję


Och, ateizm został znowu "naukowo wybroniony". Jestem pod wrażeniem

Cytat:
A kto zatwierdzi zatwierdzanie?


No właśnie. To ty masz problem

Cytat:
Ja przyjmuję ogólnoprzyjęte definicje, a ty nie


A to ciekawe. A jak ci teista mówi coś w temacie definicji odnoszącej się do cudu, Boga, itd. to wtedy domagasz się "dowodzenia"

No więc ja jestem tak samo wredny jak ateiści i też punkt po punkcie domagam się dowodzenia

Cytat:
To cie proszę o twoją definicje... Ty, nie wiesz....
Parodia dyskusji.


Nie interesuje mnie definiowanie ateistycznych hasełek potrzebnych im do podważania chrześcijaństwa. Ja ciebie nie proszę o definiowanie cudów, natury Boga i innych pojęć teistycznych więc nie wiem czemu ty prosisz mnie o definiowanie pojęć potrzebnych ateistom

Cytat:
Czy według tej definicji, którą przytoczyłem, chrześcijaństwo jest nieracjonalne?


Nie

Cytat:
Wszystko jest umowne. Możesz się wypisać ze społeczeństwa i nie używać ani języka, ani norm w nim obowiązujących, bo są to przecież kwestie umowne


No właśnie, czyli tym bardziej leżysz

Cytat:
Skoro jednak używasz tych umownych definicji, to widocznie je akceptujesz


Ale ja jestem teistycznym fideistą i się do tego przyznaję a wy podobno nie i opieracie się wyłącznie na dowodach więc poprosiłem o twarde uzasadnienie, że chrześcijaństwo jest "nieracjonalne" a ty jedyne co jak dotąd wypociłeś to definicja z..... wikipedii

Cytat:
Mnie twój stosunek do definicji nie interesuje. Jeżeli jednak weźmiemy definicje racjonalności, to według nie, chrześcijaństwo jest racjonalne, czy nie?


Odpowiedziałem wyżej

Cytat:
nie jesteś w stanie przypisać jakiejkolwiek wartości dla żadnej swojej myśli, która jest wyłącznie mechanicznym procesem wynikającym z naturalnej selekcji

Bredzenie nie komentuję


No nie dziwię się, że nie jesteś w stanie skomentować czegoś co wprost obala twój naturalistyczny materializm

Cytat:
Jak? Jak to sprawił..?


Nie trzeba tego wiedzieć, wystarczy, że potencjalnie może to zrobić

Cytat:
To jest własnie siła myślenia racjonalnego. Można ciągle zadawać pytanie "jak?" aż znikną niewiadome.


Nigdy nie znikną niewiadome bo to jest regres ad infinitum i do każdej kolejnej odpowiedzi trzeba postawić pytanie "jak i skąd wiadomo że tak" ale ateista z reguły nawet nie kuma, że tkwi w takim kanale po uszy, tak jak choćby teraz ty siedzisz w takim samym kanale odnośnie definicji racjonalności

Cytat:
Twoja odpowiedź to "nie wiem" więc nie masz łańcucha przyczynowo skutkowego, więc nie masz logicznego wytłumaczenia, czyli twoja odpowiedź jest nieracjonalna!


No to sam siebie obaliłeś bo dokładnie w ten właśnie sposób nie potrafisz logicznie i skutkowo-przyczynowo wyjaśnić co jest racjonalne a co nie

Cytat:
Nic niczemu nie zaprzecza. Albo coś jest zgodne z doświadczeniem, albo nie. Chodzenie po wodzie, nie jest zgodne z moim doświadczeniem


No i co z tego. To niczego nie dowodzi. To jest rozumownie błędne logiczne (Natural law fallacy). Z moim doświadczeniem nie jest zgodny twój mózg więc pewnie "nie istnieje" idąc tym rozumowaniem. 95% świata nie jest "zgodne z moim doświadczeniem" co nie oznacza, że nie istnieje

Tak jak myślałem, próbując wykazywać, że chrześcijaństwo jest "nieracjonalne" odwołasz się tylko do naturalizmu. A naturalizm jest koncepcją nie do wybronienia bo zawiera naturalistyczny wniosek w przesłance a więc jest błędnokołowy

Cytat:
Z twoim też nie, i mimo że nie potrafisz tego wyjaśnić, twierdzisz, że jest możliwe. Nie masz kompletnie nic. Puste ręcę.


Dokładnie tak jak całe twoje stanowisko w tej dyskusji tylko ty to próbujesz zamaskować, więc znów sam obaliłeś własne poglądy

Cytat:
Nieracjonalna jest ślepa wiara w pisany tekst, który jest jawnie sprzeczny z doświadczeniem


Nie wykazałeś ani tego, że jest "nieracjonalny" ani "sprzeczny z doświadczeniem", tylko, że nie zawiera się w twoim doświadczeniu. A to zupełnie co innego. W moim doświadczeniu nie są obecne pewne niewidzialne planety co nie oznacza, że są "sprzeczne" z moim doświadczeniem. Popełniasz błąd logiczny za błędem

Cytat:
Nawet w ewangelii jest napisane"Chcieli Go zabrać do łodzi, ale łódź znalazła się natychmiast przy brzegu, do którego zdążali". Niespecjalnie interesująca historia, no chyba że fakt bycia przy brzegu się pominie i wyjdzie, że Jezus musiał chodzi po wodzie


Uczepiłeś się tego jak rzep psiego ogona. Ateiści jak zwykle wyrywają fragmenty biblijne z kontekstu, jak Świadkowie Jehowy. Tekst wcale nie mówi, że Jezus chodził po wodzie przy brzegu, wręcz podaje przeciwnie, gdy Go zobaczyli byli już daleko od brzegu:

"Łódź zaś była już sporo stadiów oddalona od brzegu, miotana falami, bo wiatr był przeciwny" (Mt 14,24)

"Wieczór zapadł, łódź była na środku jeziora" (Mk 6,47)

"Gdy upłynęli około dwudziestu pięciu lub trzydziestu stadiów, ujrzeli Jezusa kroczącego po jeziorze i zbliżającego się do łodzi" (J 6,19)

25 stadiów to jest ponad 4,5 kilometra od brzegu (25 x 185 = 4625)

I nagle tylko jeden Ewangelista (czwarty) dodaje:

"Chcieli Go zabrać do łodzi, ale łódź znalazła się natychmiast przy brzegu, do którego zdążali" (J 6,21)

Czyli dla ciebie 4,5 kilometra od brzegu to jest "przy brzegu". A ja widzę w tekście tylko tyle, źe nagle znaleźli się przy brzegu choć byli od niego daleko. Całe to zdarzenie jest dość zagadkowe i tajemnicze ale ateista oczywiście widzi w tekście tylko jeden wers wyrwany z kontekstu i nic więcej. I oczywiście wierzy mu choć zarazem w nic w tej samej Biblii nie wierzy

Zaiste dość ciekawa "konsekwencja"


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Czw 8:34, 02 Paź 2014, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hello




Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:03, 01 Paź 2014    Temat postu:

Wobec niektórych przypadków nawet współczesna medycyna jest bezradna … :mrgreen:
_______________________________
„Rezygnujemy z intelektu w imię Boga.” – I. Loyola
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:56, 01 Paź 2014    Temat postu:

Hello napisał:
Wobec niektórych przypadków nawet współczesna medycyna jest bezradna … :mrgreen:


Och, cóż za pełna merytoryki "genialna" riposta

Ateizm to jeden wielki sofizmat


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Śro 21:57, 01 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
O.K.




Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 2293
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 23:01, 01 Paź 2014    Temat postu:

Jan Lewandowski napisał:
Czyli jednak może w jakimś miejscu dojść do zawieszenia praw natury


To nie tak. W przypadku czarnej dziury (podobnie jak w newstonowskim czy kulombowskim przypadku masy lub ładunku punktowego) po prostu występują osobliwości będące wynikiem przyjęcia takiego a nie innego modelu. Po prostu wówczas opis w centralnym punkcie się załamuje, bo zastosowany model, który jest dobry wszędzie indziej, jest w tym jednym punkcie do kitu i niczego nie jest w stanie określić. To tak jak dzielić przez zero, zresztą właśnie z dzielenia przez zero się biorą owe punkty osobliwe. Nie ma to nic wspólnego z zawieszaniem praw natury, tylko z tym że danego modelu nie można tutaj zastosować. I albo jesteśmy w stanie przyjąć inny, albo jesteśmy w kropce. W pierwszym przypadku mówi się po prostu że mamy wówczas przypadek niefizyczny, w drugim że nie jesteśmy w stanie nic powiedzieć jaka tam panuje fizyka. I tyle.

Jan Lewandowski napisał:
Zresztą oni wcale tego nawet nie zauważyli i dopiero ty tu naprostowałeś temat


Niestety oni zauważyli już wcześniej:

Banjankri napisał:
Wcale prawa grawitacji nie są zawieszane. Tak samo spadasz, tylko otoczenie (samolot) spada z tobą, co tworzy iluzję nieważkości. Nie masz pojęcia o czym piszesz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Czw 7:46, 02 Paź 2014    Temat postu:

Hello napisał:
Wobec niektórych przypadków nawet współczesna medycyna jest bezradna … :mrgreen:

Dlatego szkoda na nie czasu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:32, 02 Paź 2014    Temat postu:

Banjankri napisał:
Hello napisał:
Wobec niektórych przypadków nawet współczesna medycyna jest bezradna … :mrgreen:

Dlatego szkoda na nie czasu.


Jak zawsze gdy zostanie odsłonięta pustka uzasadnieniowa ateistycznego naturalizmu w ruch idą już tylko erystyczne chwyty ad personam

[link widoczny dla zalogowanych]

Klasyka "gatunku"

EOT


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Czw 12:35, 02 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hello




Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:47, 02 Paź 2014    Temat postu:

To wielce niesprawiedliwy osąd Janie, wszak socjotechniczny bełkot, to tylko przejaw bezsilności wobec perfidii szatańskiego planu! :(
Plan polega na posłużeniu się wyciągniętym z zatęchłej kruchty osobnikiem, o alternatywnym sposobie percepcji, jako apologetą, co skutecznie odstręcza zbłąkane owieczki od przyłączenia się do stada.

PS.
Nawet nie spytam co się stało z entropią ciała Jezusowego żywcem zniknionego w transcendencji, bo przecie taka wiedza jest Ci zbędna!
_________________________________________
„Nie dyskutuj z debilem! Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.”
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:20, 02 Paź 2014    Temat postu:

Hello napisał:
To wielce niesprawiedliwy osąd Janie, wszak socjotechniczny bełkot, to tylko przejaw bezsilności wobec perfidii szatańskiego planu! :(
Plan polega na posłużeniu się wyciągniętym z zatęchłej kruchty osobnikiem, o alternatywnym sposobie percepcji, jako apologetą, co skutecznie odstręcza zbłąkane owieczki od przyłączenia się do stada.

PS.
Nawet nie spytam co się stało z entropią ciała Jezusowego żywcem zniknionego w transcendencji, bo przecie taka wiedza jest Ci zbędna!


Gadka z wami jak zwykle jak z d...pą o księżycu

„Nie dyskutuj z debilem! Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Czw 18:22, 02 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hello




Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:44, 02 Paź 2014    Temat postu:

… albo jak z Lewandowskim o grawitacji ...
Czyżbyś ział chrześcijańską miłością do bliźniego swego? :)
_____________________
„Rozum jest nierządnicą Diabła …” – M. Luter
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:48, 02 Paź 2014    Temat postu:

Hello napisał:
… albo jak z Lewandowskim o grawitacji ...
Czyżbyś ział chrześcijańską miłością do bliźniego swego? :)


Coraz większe głupoty, takie już tylko przekomarzanki głupiego

Tym razem na dobre EOT


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Czw 20:53, 02 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:52, 02 Paź 2014    Temat postu:

null

Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Czw 20:55, 02 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kori
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:52, 02 Paź 2014    Temat postu:

oj nie, ten temat się jeszcze pociągnie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hello




Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:05, 02 Paź 2014    Temat postu:

No to pociągnijmy apropopo tematu …
Moim zadaniem, sprawa jest rozstrzygnięta i to od dawna:
Mater semper certa est …” – Kodeks Justyniana
:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Pią 9:58, 03 Paź 2014    Temat postu:

Zaczynam się zastanawiać, czego chrześcijanie tak naprawdę chcą. Żeby inni zaakceptowali te irracjonalne fantazje? To raczej pewne, że na szczęściu innych im nie zależy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Simplicius




Dołączył: 01 Lut 2014
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 9:29, 05 Paź 2014    Temat postu:

Jan Lewandowski napisał:
Jak zawsze gdy zostanie odsłonięta pustka uzasadnieniowa ateistycznego naturalizmu w ruch idą już tylko erystyczne chwyty ad personam
Po czym
Jan Lewandowski napisał:
Gadka z wami jak zwykle jak z d...pą o księżycu
„Nie dyskutuj z debilem! Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"
i
Jan Lewandowski napisał:
Coraz większe głupoty, takie już tylko przekomarzanki głupiego

Z takim asortymentem argumentów może Pan pretendowac do miana forumowego Demostenesa :szacunek:


Ostatnio zmieniony przez Simplicius dnia Nie 9:30, 05 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:54, 01 Lut 2015    Temat postu: Re: Jezus synem rzymskiego legionisty - kolejny ateistyczny

Jan Lewandowski napisał:
tak ulubiony przez racjonalistów zarzut, że Jezus jest synem legionisty rzymskiego ben Pandiry, oparty jest na wzmiance, która w ogóle nie musi odnosić się do Jezusa ale do kogoś innego

To nie jest zarzut, ale jeden z mozliwych do przyjecia scenariuszy wyjasnienia braku ojca Jeszui ben Miriam (poza przelotnym seksem, zniknieciem ojca, etc.). Choc aby jeszcze bardziej uprawdopodobnic ten scenariusz dodac mozna, ze Galilea formalnie byla pod wladza Heroda Antypasa wiec bardziej prawdobodobny bylby gwalt przez zolnierzy tetrarchy niz legionistow rzymskich.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marlow




Dołączył: 21 Lut 2015
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 23:18, 21 Lut 2015    Temat postu: Re: Jezus synem rzymskiego legionisty - kolejny ateistyczny

Podoba mi się tutaj.:D
Cała plejada bajek gimbo-eteistycznych, a na okrasę prawie że kopia z Gila Studenta czy jakoś tak tylko w wydaniu Noemi B.

Ale mniejsza z tym.


mat napisał:

To nie jest zarzut, ale jeden z mozliwych do przyjecia scenariuszy wyjasnienia braku ojca Jeszui ben Miriam (poza przelotnym seksem, zniknieciem ojca, etc.). Choc aby jeszcze bardziej uprawdopodobnic ten scenariusz dodac mozna, ze Galilea formalnie byla pod wladza Heroda Antypasa wiec bardziej prawdobodobny bylby gwalt przez zolnierzy tetrarchy niz legionistow rzymskich.


Bajki.
Znam lepszą "teorię" i bardziej spójną i tak samo "spójną" jak bajki Zaroffa czy jak mu tam .
Otóż Miriam to nikt inny jak Mariamne III a ojcem był ten, którego los się okazał gorszy od losu świni - wg pewnego bon motu.
Bardziej spójną gdyż:
- mamzer to nie bastard czyli nieślubne dziecko,
- tłumaczy dlaczego Jezus był mesjaszem.
- autor tej koncepcji nie bawił sie w żadne racjonalizacje - wydał to jako powieść, choć ta idea doczekała się kontynuacji mniej fikcyjnej, pogłębionej "studiami" historycznymi.


Ostatnio zmieniony przez Marlow dnia Sob 23:21, 21 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:52, 22 Lut 2015    Temat postu: Re: Jezus synem rzymskiego legionisty - kolejny ateistyczny

Marlow napisał:
mat napisał:
To nie jest zarzut, ale jeden z mozliwych do przyjecia scenariuszy wyjasnienia braku ojca Jeszui ben Miriam (poza przelotnym seksem, zniknieciem ojca, etc.). Choc aby jeszcze bardziej uprawdopodobnic ten scenariusz dodac mozna, ze Galilea formalnie byla pod wladza Heroda Antypasa wiec bardziej prawdobodobny bylby gwalt przez zolnierzy tetrarchy niz legionistow rzymskich.
Bajki.

W zgwalceniu kobiety przez zolnierza/y nie ma nic bajkowego, tak sie zdarzalo, zdarza i niestety zdarzac bedzie, w przeciwienstwie do opowiastek ze starozytnych bajek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marlow




Dołączył: 21 Lut 2015
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 1:54, 22 Lut 2015    Temat postu: Re: Jezus synem rzymskiego legionisty - kolejny ateistyczny

mat napisał:

W zgwalceniu kobiety przez zolnierza/y nie ma nic bajkowego, tak sie zdarzalo, zdarza i niestety zdarzac bedzie, w przeciwienstwie do opowiastek ze starozytnych bajek.


A ten bon mot ma coś wspólnego z tematem?
Nic.
Problem polega na tym natomiast, że ktoś nie tylko nie czytał Flawiusza, ale nie zna również Ewangelii, nie mówiąc już o historii tego regionu (Palestyny), ale za to "starożytne bajki" - w sumie całkiem sensowne w odniesieniu do współczesnych mitologii - próbuje zastąpić współczesnymi idiotyzmami.

Niedorzeczność pomysłu z legionistą jako ojcem biologicznym polega min na tym, że:

- wg Ew wg Mateusza Jezus urodził się za życia Heroda, więc bajanie Zaroffa o przemarszu do tłumienia rebelii po śmierci Heroda nie ma sensu.

- gdyby żołnierze, niezależnie od tego czy to z legionów rzymskich, czy Antypasa tak sobie gwałcili kogo chcieli, to długo w Palestynie miejsca by nie zagrzali. Herod zbyt dobrze wiedział czym to grozi, dopiero gdy umiera i wie o tym, że to już koniec, postanawia spuścić "psy ze smyczy", ale zdaje się że zabrakło mu czasu na spełnienie gróźb.
Historia później, owszem zna takie przypadki, ale na tego rodzaju "pacyfikacje" musi być zgoda przełożonych vide casus "arabskich" ( de facto berberyjskich) francuskich oddziałów po zdobyciu Monte Cassino.
O powszechności takiej praktyki, w tym rejonie możemy dopiero mówić po upadku powstania Bar Kochby.

- nawet zakładając że był to incydent jednorazowy, a sprawca gwałtu nie został ukarany, to przecież na czole nie miał wypisanego imienia i dowodu osobistego też nie pozostawił na miejscu zdarzenia.
Gdyby jednak został ukarany, to jego grobu z pewnością nie znaleziono by w Europie.

- i w końcu: rzeczony legionista pochodził z Sydonu. A tak się składa że pewna osoba, na dodatek kobieta doskonale łączy Jerozolimę z Sydonem.
Najlepsze jest to, że Miriam nie było jej imieniem ani pseudonimem.
O kim mowa, w następnym odcinku "Wielkiej Gry", tudzież Józef Flawiusz zaprasza do zgłębiania dzieł swoich.
:)


Ostatnio zmieniony przez Marlow dnia Nie 2:17, 22 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin