Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kto jest katolikiem - według p. Dąbrowskiego
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
abangel666
Opiekun Kawiarni



Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 3123
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Piekła

PostWysłany: Czw 20:42, 07 Lut 2008    Temat postu:

Ks.Marek napisał:
Jeśli dwoje ludzi sprowadza na ten świat nowe życie, to czemu nie ma ono się cieszyć oglądaniem tego świata? Czemu ma płacić śmiercią za egoizm swoich rodziców?


"Kobiety z Sarajewa, nie usuwajcie dzieci!
Kobiety z Sarajewa, tak papież wam polecił!
"
(Big Cyc)

"W Watykanie papież drąży,
boski aspekt całokształtu,
nie pozwala przerwać ciąży,
która jest efektem gwałtu!
"
(J. Kaczmarski)

A swoją drogą, to naprawdę zdumiewające, że katolik od czego dyskusji nie zacznie, to skończy na macicy..... zboczenie to chyba zawodowe.....

"Katabas kirche wznosi,
nie dla nas a dla Pana,
wiec jakby sam się prosił!
By! Z GLANA KAPELANA!"
(J. Kaczmarski)

"Nikt nie nauczył mnie paciorka!
Nigdy nie byłem u spowiedzi!
Więc od czupryny do rozporka,
niejeden diabeł we mnie siedzi!

(...)

Najbardziej tego sobie cenię,
którego w kręgosłupie noszę!

Tak mi usztywnił karku kręgi,
że mimo groźby lub namowy!
Ani kazanie, ani pręgierz,
nie zdoła mi pochylić głowy
!"
(J. Kaczmarski)


Ostatnio zmieniony przez abangel666 dnia Czw 20:48, 07 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 22:12, 07 Lut 2008    Temat postu:

Kościół dość często próbuje (w Polsce z niezłym skutkiem) przepisami prawa zmuszać do zachowań zgodnych z jego nauczaniem, a tu nam ks. Marek mówi, że lepiej nic nie przyjmować z nauk Kościoła skoro nie chce się przyjąć wszystkiego - czyż to nie dziwne? Ale jeszcze dziwniejsze jest to, że ks. Markowi nie zalezy na naszym potencjalnie zgodnym z nauczaniem Kościoła zachowaniu, jeśli nie przyjmiemy całej nauki Kościoła. Chyba nic dziwniejszego nie znalazłem na tym forum.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ks.Marek




Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oikumene
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:15, 07 Lut 2008    Temat postu:

anbo napisał:
Ale jeszcze dziwniejsze jest to, że ks. Markowi nie zalezy na naszym potencjalnie zgodnym z nauczaniem Kościoła zachowaniu, jeśli nie przyjmiemy całej nauki Kościoła. Chyba nic dziwniejszego nie znalazłem na tym forum.

Swego czasu śp Biskup Kaczmarek powiedział znamienite słowa do kleryków w seminarium:
"Mi wystarczy tu 2 kleryków, ale takich jak ja"...
Tak zatem, Kościół nie stawia na ilość, ale na jakość. Nie na letniość, lecz na żar.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 4:38, 08 Lut 2008    Temat postu:

Ks.Marek napisał:
anbo napisał:
Ale jeszcze dziwniejsze jest to, że ks. Markowi nie zalezy na naszym potencjalnie zgodnym z nauczaniem Kościoła zachowaniu, jeśli nie przyjmiemy całej nauki Kościoła. Chyba nic dziwniejszego nie znalazłem na tym forum.

Swego czasu śp Biskup Kaczmarek powiedział znamienite słowa do kleryków w seminarium:
"Mi wystarczy tu 2 kleryków, ale takich jak ja"...
Tak zatem, Kościół nie stawia na ilość, ale na jakość. Nie na letniość, lecz na żar.

Dla mnie to jest pycha ....

No i własnie robi sie coraz mniej kleryków. Dzisiaj w radiu słyszałem o katastrofalnym spadku powołań. W Krakowskim seminarium dwa late temu było 100 chętnych do nauki ... a w tym toku jest 25.

Jak tak dalej pójdzie to marzenia Biskupa Kaczmarka szybko sie spełnią :grin:

Ks. Marku taka polityka to samobójstwo w dzisiejszym świecie. Nie wolno wykluczać katolika za to że nie zgadza się z kilkoma dogmatami napisanymi przez średniowiecznych twardogłowych.

Ludzie maja prawo myśleć - kaganiec na mózg i ślepa wiara nigdy nie były i nie będą dobrym rozwiązaniem.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 4:44, 08 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 9:29, 08 Lut 2008    Temat postu:

Ks. Marek, twoje stawianie w praktyce oznacza "wolę kilku twardzieli i bandę chołoty niż wielu przyzwoitych ludzi".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kajtek




Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 11:04, 08 Lut 2008    Temat postu:

Przecież w mojej definicji nie ma nic o usprawiedliwianiu czy o tym że jak ktoś jest u steru danego systemu prawnego to jest OK. Nie wiem z czego ty wyciągasz takie wnioski. A jeśli chodzi o termin prawomocny to chodzi mi raczej o "zgodny z danym prawem".
Radosław napisał:

Nie ty właściwie stwierdziłeś, że prawo jest poza dobrem i złem, z umowy

Stwierdziłem że prawo ludzkie nie wyznacza dobra ani zła. Stwierdziłem że prawo możemy ocenić jako dobre lub złe na podstawie nauczania Boga i własnego sumienia (wierzę w to) a nie na podstawie innego prawa ludzkiego. Nie umiem Ci tego inaczej powiedzieć.

Chętnie bym pogadał ale w tym wątku to chyba nie miejsce a na prowadzenie dłuższej rozmowy w nowym brak mi czasu. :(
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Radosław




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1722
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:05, 08 Lut 2008    Temat postu:

Ja zaś stwierdziłem, że nie wyznacza w sensie ustala, ale ma wyznaczać w sensie mówi, inaczej nie jest ono prawem lecz bezprawiem, czymś powstałym poza dobrem i złem. Poprawna definicja prawa aby wyciaganie takich wniosków jakie ci zaprezentowałem musi wykluczać na mocy definicji aby prawo mogło być złe albo niedoskonałe. Bo inaczej nie było by powodów aby karać ludobójców, zmieniać niedoskonałe przepisy etc.

Ps: na dys[putę też czasu nie mam.


Ostatnio zmieniony przez Radosław dnia Pią 12:05, 08 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wiwo
Wizytator



Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 1029
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: szczecin

PostWysłany: Nie 21:19, 10 Lut 2008    Temat postu:

Dalej nie wiem kto jest katolikiem wg P.Dąbrowskiego. Nie wiem, które to dogmaty są dla P, Dąbrowskiego "rzeczywiście ważne i powszechne" i co ma do tego sumienie ze względu na ogólność sformułowania.

Ostatnio zmieniony przez wiwo dnia Nie 21:51, 10 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:00, 11 Lut 2008    Temat postu:

Wiwo, czego więc właściwie nie zrozumiałeś w moim pierwszym poście (#48206)?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wiwo
Wizytator



Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 1029
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: szczecin

PostWysłany: Pon 13:17, 11 Lut 2008    Temat postu:

To nie tak. Wszystkie dotychczasowe Pańskie wypowiedzi są dla mnie całkowicie jasne i w pełni zrozumiałe. Treść zawartą w powyższym poście proszę odczytać jako zapytanie, czy to już wszystko co ma Pan do powiedzenia ,lub czy jast to wszystko co na ten temat powiedzieć Pan chce. jeżeli tak , to moje stanowisko do tych wypowiedzi jest również w powyższym poście zawarte.
Pokuszę się o posumowanie. Czy moę przyjąć, że wg Pana " każdy wyznawca Kościoła, który przyjmuje rzeczywiście ważne i powszechne nauki Kościoła i postępuje zgodnie z sumieniem może się uważać za katolika."?


Ostatnio zmieniony przez wiwo dnia Pon 13:28, 11 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:35, 12 Lut 2008    Temat postu:

wiwo napisał:
czy to już wszystko co ma Pan do powiedzenia

Na razie tak, bo o ile się mogę zorientować, to na zadane pytania odpowiedziałem, a z kontrargumentami do których bym się nie odniósł się nie spotkałem (proszę mnie poprawić, jeśli coś przeoczyłem).

Naturalnie, jeżeli są jakieś kwestie istotne w tym temacie, których nie poruszyłem, to z chęcią się nimi zajmę.

wiwo napisał:
Czy moę przyjąć, że wg Pana "każdy wyznawca Kościoła, który przyjmuje rzeczywiście ważne i powszechne nauki Kościoła i postępuje zgodnie z sumieniem może się uważać za katolika."?

Tak.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
abangel666
Opiekun Kawiarni



Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 3123
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Piekła

PostWysłany: Śro 14:13, 13 Lut 2008    Temat postu:

Ks.Marek napisał:

Swego czasu śp Biskup Kaczmarek powiedział znamienite słowa do kleryków


Ja rozumiem, że bp. Kaczmarek wycierpiał za swoje grzechy w więzieniu... co prawda wycierpiał za politykę, a nie za wiarę.... ale mniejsza o szczegóły...

No więc wycierpiał dużo, więc można go za świętego uznać.... ale, żeby tego zarozumiałego i aroganckiego endeka cytować jako autorytet, to panie Marku gruba przesada....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wiwo
Wizytator



Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 1029
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: szczecin

PostWysłany: Pią 0:14, 15 Lut 2008    Temat postu:

r
wujzboj napisał:
wiwo napisał:
t;]Czy moę przyjąć, że wg Pana "każdy wyznawca Kościoła, który przyjmuje rzeczywiście ważne i powszechne nauki Kościoła i postępuje zgodnie z sumieniem może się uważać za katolika."?

Tak.


Zdanie to nabiera sensu istotnego dopiero w połączeniu z Pańskimi wypowiedziami dotyczącymi dogmatycnego nauczanie Kościoła, a to odbywa się na innej stronie tego forum. Nie bardzo wiem , traktując Pański wywody prowadzone jednocześnie w dwóch wątkach jako całość, gdzie powinienem pisać ja. Poddaję pod rozwagę ewentualne, ponownne połączenie tych tematów.

Mam uwagę dodatkową. Dla poparcia argumentów przywołał Pan przykłady ludzi złych lub bardzo złych, piastujących najwyższą godność kapłańską ( ja do do tych wymienionych z chęcią dodam Aleksandra VI- Borgia razem z toksyczną Lukrecją, Ktoś inny doda innych papieży wywodzących się z inkwizycji, a jeszcze ktoś człą inkwizycję). Z tego możemy tworzyć w sposób nieuzasadniony zły obraz Kościoła, o dobro którego nam przecież chodzi. Wiadomo przecież, że kościół ma swą mroczną historię i pewnie wiele innych spraw, które chce utrzymać w tajemnicy. Tymi argumentami niech się zajmują przeciwnicy Kościoła

Uważam, że tematem, który się wprasza w Pański tok rozumowania i jest zgodny z duchem tego forum, jest teoria kopernikańska stanowiąca przełom o charakterze rewolucji ( nie ewolucji ) w naukach przyrodniczych i stosunek Kościoła do tego odkrycia zawarty w procecie Galileo Galilei. Do dnia dzisiejszego, pomimo zrehabilitowania przez Kościół w czasie pontyfikatu Jana Pawła II Galileusza, proces ten budzi emocje. Stał się przyczyną sporu pomiędzy młodzieieżą studiującą na rzymskich katedrach teologicznych, a obecnym papieżem



Pozdrawiam.


Ostatnio zmieniony przez wiwo dnia Pon 11:59, 18 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:55, 17 Lut 2008    Temat postu:

Całkowicie zgadzam się z Panem, że może w ten sposób powstać nieuzasadniony zły obraz Kościoła, i dziękuję za zwrócenie uwagi czytelnika na to nieuzasadnienie. Ja ze swojej strony starałem się także zaznaczać, że są to właśnie te elementy negatywne, z którymi wszyscy wierzący są zobowiązani walczyć według swojego sumienia i swoich możliwości, i że WŁAŚNIE DZIĘKI ZASADZIE DOMINACJI SUMIENIA NAD DEKRETEM Kościół ma możliwość przezwyciężania tego zła, które przecież pojawia się w sposób naturalny, jako że wszyscy członkowie ziemskiego Kościoła są grzesznikami.

O sprawie Kopernika, Galileusza i rehabilitacji warto porozmawiać. Nie da się ukryć, że rehabilitowanie swoich ofiar jest czynnością wybitnie niemiłą dla instytucji, która stara się robić wrażenie nieomylnej. O ile pamiętam (kiedyś szperałem w temacie, ale było to dość dawno temu - mogę się więc tu mylić nawet dramatycznie), Jan Paweł II przygotował dość jednoznaczny dokument mający to wszystko wyczyścić i nazwać błędy po imieniu. Niestety, na skutek dyskusji i kolejnych redakcji mających na celu doprowadzenie dokumentu do stanu akceptowalnego dla wszystkich wszystkich, którzy mieli w tej sprawie coś do powiedzenia z racji piastowanego stanowiska, tezy dokumentu uległy znacznemu spłaszczeniu.

Myślę, że trudno być papieżem... Z jednej strony ma się bowiem władzę do tego, by przeprowadzać wszelkie zmiany, a z drugiej - trzeba unikać antagonizowania grona kardynałów i, co jeszcze trudniejsze, trzeba zwracać uwagę na to, by kardynałowie reprezentowali wszystkie istotne kierunki obecne w Kościele, także i te, których się samemu specjalnie nie popiera. Nie przypuszczam, by Benedykt mógł tak po prostu powiedzieć na wykładzie, że inkwizycja popełniła błąd. To nie jest drobiazg, takie oświadczenia mają dużą siłę sprawczą i dlatego muszą być przygotowywane bardzo starannie, a nie z dnia na dzień. Dokument Jana Pawła II był, o ile pamiętam, przygotowywany latami...

Na koniec w kwestii formalnej, poruszonej przez Pana: faktem jest, że oba wspomniane przez Pana wątki dyskusyjne są ze sobą powiązane. Ponowne ich połączenie byłoby jednak technicznie trudne, bowiem po pierwsze aktualnie udostępniona administratorom i moderatorom opcja scalania pozwala jedynie na przenoszenie postów z jednego wątku na sam koniec drugiego wątku (a nie w miejsce odpowiadające dacie wysłania postu), a po drugie takie przenoszenie musi być wykonywane ręcznie post po poście. Zważywszy, że jesteśmy teraz na szóstej stronie, byłaby to masa, masa roboty. Tak więc wypadnie nam raczej pozostać przy dwóch wątkach, ewentualnie podając odsyłacze do istotnych postów wątku drugiego. Albo obszernie cytując.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
abangel666
Opiekun Kawiarni



Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 3123
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Piekła

PostWysłany: Nie 8:33, 17 Lut 2008    Temat postu:

wujzboj napisał:

O sprawie Kopernika, Galileusza i rehabilitacji warto porozmawiać. Nie da się ukryć, że rehabilitowanie swoich ofiar jest czynnością wybitnie niemiłą dla instytucji

Tak.... o Giordano Bruno może jeszcze pogadajmy....

Cytat:

Myślę, że trudno być papieżem...


Tak.... bardzo trudno być papieżem.... to jedzenie kawiorów i łososi z syberyjskich rzek..... to bardzo trudne.... ależ biedni papae sie namęczyć musieli by jeść ten wstrętny kawior.....

Boże Mój.... co za porazka.... żeby ubodzy słudzy Chrystusa tak się umartwiali.....
To koszmar...... to tragedia..... tacy pobozni słudzy!


***
***
***


Że co?
Że łamie regulamin?
To spójrzta na zdjęcia ze zlotu tłuściochów w episkopacie!
Każdy z brzuchem, każdy z sadłem.... wyświęcone umiarkowanie w jedzeniu i piciu!


***

Spasione, ciężkie od tłuszczu tuczniki w episkopacie....
a kazdy klecha marzy by tam trafić, by być spasionym tucznikiem.....

mi sie niedobrze robi chce, jak patrzę na to..... ale oczywiście możecie miec inne zdanie.... moga wam sie tuczniki podobać....


Ostatnio zmieniony przez abangel666 dnia Nie 8:58, 17 Lut 2008, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:29, 17 Lut 2008    Temat postu:

wujzboj napisał:
Myślę, że trudno być papieżem...

W pewnym sensie trudno. Trzeba przez wiekszosc dnia udawac idiote (nie oszukujmy sie, od conajmniej kilku wiekow papieze to inteligentni i wyksztalceni ludzie - w 99% przypadkow to ateisci-cynicy) przebranego w biala sukienke i wykonywac dziwaczne ruchy, na dodatek swoje hucie trzeba realizowac po kryjomu i najczesciej na recznym, chociaz czasem zdarzy pomacac sie jakiegos malego chlopca (najczesciej ministranta).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:39, 17 Lut 2008    Temat postu:

mat napisał:
99% przypadkow to ateisci-cynicy

Masz statystyki?

Poza tym... Rozumiem, że postępowanie papieży oceniasz ogólnie nagannie, i niewątpliwie byli tacy papieże, w przypadku których podzieliłbym twoją opinię. Ale czy ty naprawdę jesteś przekonany, że takie wady charakteru, jakie u papieży zauważasz, spotykane są tylko i wyłącznie u ateistów?

wuj napisał:
Myślę, że trudno być papieżem...
abi napisał:
Tak.... bardzo trudno być papieżem.... to jedzenie kawiorów i łososi z syberyjskich rzek..... to bardzo trudne.... ależ biedni papae sie namęczyć musieli by jeść ten wstrętny kawior.....

Ja napisałem coś innego, abi. I może jeśli chciałabyś komentować moje słowa, to odniosła byś się do tego właśnie:

wuj napisał:
Myślę, że trudno być papieżem... Z jednej strony ma się bowiem władzę do tego, by przeprowadzać wszelkie zmiany, a z drugiej - trzeba unikać antagonizowania grona kardynałów i, co jeszcze trudniejsze, trzeba zwracać uwagę na to, by kardynałowie reprezentowali wszystkie istotne kierunki obecne w Kościele, także i te, których się samemu specjalnie nie popiera. Nie przypuszczam, by Benedykt mógł tak po prostu powiedzieć na wykładzie, że inkwizycja popełniła błąd. To nie jest drobiazg, takie oświadczenia mają dużą siłę sprawczą i dlatego muszą być przygotowywane bardzo starannie, a nie z dnia na dzień. Dokument Jana Pawła II był, o ile pamiętam, przygotowywany latami...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wiwo
Wizytator



Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 1029
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: szczecin

PostWysłany: Pon 11:56, 18 Lut 2008    Temat postu:

wujzboj napisał:
wiwo napisał:
t;]Czy moę przyjąć, że wg Pana "każdy wyznawca Kościoła, który przyjmuje rzeczywiście ważne i powszechne nauki Kościoła i postępuje zgodnie z sumieniem może się uważać za katolika."?

Tak.

Szukam kontrapunktu, ale się nie pojawia.
Napisał Pan cyt:" Myślę, że trudno być papieżem.."
I ja tak też myślę. Zwłaszcza, kiedy ktoś w swym sumieniu musi rozstrzygnąć problem np. taki "prawda o stanie rzeczy kontra piętnaście wieków nieomylnego nauczania w oparciu o prawdy tak oczywiste jak ta, że Słonce krąży wokół Ziemi"
Nie jest moim zadaniem ani bronić, ani oskarżać. Jestem gotów nawet przyznać rację i poprzeć Pańskie argumenty. Ale prosiłbym aby Pan przybliżył mi swoją argumentację. W jaki sposób przywołany tutaj papież Mikołaj V, wydając swoją bullę, wpłynął na powstanie i rozwój niewolnictwa na świecie. Proszę aby w tej argumentacji odniósł się bardziej do warunków politycznych i gospodarczych tamtych czasów, a nie do Pańskiego poczucia estetyki moralnej

Mam wrażenie , że jednak kontrapunkt się pojawił. Gdzieś po drodze tej dyskusji wniosłem o doprecyzowanie pojęcia "Kościół". Ewidentnie temat został zdominowany przez relację Kościół = dogmat. W pańskich wywodach pojawia się pojęcie Kościół =własność biskupów.

Jeżeli zaproponuję Panu rozmowę o świetle i Pan odniesie się, tylko i wyłącznie , do falowego charakteru światła, a ja tylko do właściwości korpuskularnej , to będziemy mocno dyskutować, niby na jeden temat, ale nic nie uzgodnimy. Dołączmy do takiej dyskusji artystę malarza- naturalistę i zrobi się tak wesoło, ze zostanie tylko pójść na wódkę :pidu:

Kościół ,jak każda rzecz o strukturze złożonej (np. przywołane światło)nie definiuje się jednoznacznie,ale przez opis cech i funkcji z nią związanych i tutaj zaczynamy mówić na dwa głosy.

Nie wiem czy na tym etapie mogę poruszyć tą sprawę, która mnie w sposób istotny interesuje tj. wzajemność dogmatów "ważnych i powszechnych" i sumienia.


Pozdrawiam



rumienię się za błąd.


Ostatnio zmieniony przez wiwo dnia Pon 12:37, 18 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:30, 20 Lut 2008    Temat postu:

wiwo napisał:
Nie wiem czy na tym etapie mogę poruszyć tą sprawę, która mnie w sposób istotny interesuje tj. wzajemność dogmatów "ważnych i powszechnych" i sumienia.

A czemu nie.

wiwo napisał:
W pańskich wywodach pojawia się pojęcie Kościół =własność biskupów.

Niezupełnie. W moich wywodach pojawiło się, że Kościół NIE JEST własnością biskupów, chociaż z różnych powodów bywa tak traktowany.

wiwo napisał:
Kościół ,jak każda rzecz o strukturze złożonej (np. przywołane światło) nie definiuje się jednoznacznie, ale przez opis cech i funkcji z nią związanych...

To trochę zależy od tego, czy mówimy o tym, jak wygląda zastany przez nas Kościół, czy też zastanawiamy się nad tym, jak Kościół powinien wyglądać. Tylko w tym drugim przypadku rozmowa dotyczy kwestii moralnych i argumentacji teologicznych. Kiedy po prostu opisujemy zastany Kościół, nie oceniamy niczego; możemy co najwyżej identyfikować zaobserwowane w nim historyczne procesy zmian, możemy w kontekście tych procesów omawiać aktualne tendencje, możemy przewidywać dalszy rozwój wypadków - ale nie oceniamy, nie zastanawiamy się nad tym, co należy popierać i w którym nurcie należy się samemu ustawić (ustawić się jako członek Kościoła, co - rzecz jasna - nie dotyczy każdego z uczestników tej dyskusji).

wiwo napisał:
...i tutaj zaczynamy mówić na dwa głosy.

Niekoniecznie. Przynajmniej w naszym przypadku nie zauważam specjalnego dwugłosu. Naturalnie, może się to z czasem zarówno zmienić jak i utrwalić; jak na razie Pańskie stanowisko nie jest dla mnie zbytnio jasne i trudno mi się do niego ustosunkować.


Ostatnio zmieniony przez wujzboj dnia Śro 22:30, 20 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin