ŚFiNiA

Bohoh

Wspomniane linki:

[link widoczny dla zalogowanych] - O wartości światopoglądu

[link widoczny dla zalogowanych] - B. Stanosz vs Wuj Zbój

[link widoczny dla zalogowanych] - Światopogląd bez metafizyki

[link widoczny dla zalogowanych] - Kolejne pytanie do Wuja Zbója

[link widoczny dla zalogowanych] - To zaś rarytas; to właśnie na tej stronie tematu "Rozmowy o Bogu... czy osiągalna jest prawda" Wuj rozdziera szaty budząc powszechną wesołość czytelników Ateisty.pl

Czy to wszystko?

Drizzt

Skoro już pilnujesz tego wątku =>
W wątku o Nietzschem nie odpowiedziałeś w daszym ciągu na pytanie:

wujzboj

Dzieki, Bohohu, za linki!

Bohoh

Proszę uprzejmie!

wujzboj

Bohohu, jest problem. Zyczyles sobie nastepujacych linkow:

Bohoh

sinner · Dołączył: 08 Gru 2005 Posty: 289 Przeczytał: 0 tematów

No to mam zajęcie na dzisiejsza noc...

Bohoh

Jak widzę, komentarz do transkrypcji rozmowy tendencyjny jak zwykle... ale z ewentualnym komentarzem poczekam, gdy rozwinie się jakaś ciekawa dyskusja.

Aha, no i podaj proszę KONKRETNE przykłady jawnych ataków ad personam na forum Ateisty.pl które zmusiły cię do odejścia, a na które Redakcja (czyli m. in. niżej podpisany) nie zwróciła uwagi.

wujzboj

List wyslany: [link widoczny dla zalogowanych]

Poprawcie sobie wyszukiwarke, bo w ogole nie dziala.

Bohoh

Dzięki za list pożegnalny!

Przypominam jednocześnie, iż moja prośba podaj proszę KONKRETNE przykłady jawnych ataków ad personam na forum Ateisty.pl które zmusiły cię do odejścia, a na które Redakcja (czyli m. in. niżej podpisany) nie zwróciła uwagi, jest nadal aktualna. Będzie to stanowiło atrakcyjny przyczynek do dyskusji, czyż nie?

wujzboj

Mnie ta dyskusja nie interesuje. Byl na nia czas, gdy prosilem Redakcje o zajecie stanowiska. Bart mial zapoznac sie z materialami dwa miesiace temu. Teraz jest po herbacie i nie bede wyszukiwal starych postow, tym bardziej, ze wasza wyszukiwarka jest zepsuta.

Proponuje raczej, by twoj ateisci znalezli przyklady "pokonania wuja" i aby zwyciezcy pojawili sie odwaznie tutaj "osmieszac" wuja na jego wlasnej sfini, gdzie demagogia i personalne ataki sa wylaczane Regulaminem.

Masz ateistow, ktorzy sie na to odwaza?

Bohoh

Ok, więc nie interesuje cię obrona swojego dobrego imienia? Cóż, twoje prawo. Taka twoja postawa pokazuje, że cała historia z Ateistą.pl jest świadomie sprowokowaną przez ciebie farsą, gdy nie miałeś szans na merytoryczną obronę. Tak dalej!

wujzboj

W zapisie naszej rozmowy na gg [link widoczny dla zalogowanych]

Bohoh

wujzboj

Dobra. Sprawe atakow osobistych przechlapaliscie, gdy byl na nia czas. Teraz jesli KTOKOLWIEK na ateiscie.pl uwaza, ze wuja pokonal, niech poda LINK i niech broni swojej wygranej tam, gdzie jest wuj. A nie "odwaznie" tam, gdzie wuja nie ma.

Jak rozumiem, powtorzysz swoje (bron sie wuju przed zarzutem, ze jestes tchorz), bo - jak widac - tylko na umiejetnym wymuszaniu pyskowek tam gdzie sie przegralo opiera sie sila Redakcji ateizmu.pl. Ateistow.pl tez?

Bohoh

wujzboj

1. Moj List Pozegnalny zawiera przykladowe linki.

2. Ciekawe, czemu wolisz "proces poszlakowy" oparty na ocenie emocji ("czy i gdzie wuj byl obrazany") od "procesu dowodowego" opartego na ocenie faktow ("czy i gdzie kto wuja pokonal")?

Odpowiem ci na topztanie. Odbowiedz brzmi: Bo nawet sama Redakcja (z toba na czele) dala noge, gdy przyszlo jej bronic twojej "wygranej" tezy o istnieniu swiatopogladu pozbawionego metafizyki! (Uzupelnisz to linkiem?)

Poprosze wiec o przyklady "merytorcznej porazki wuja" i o przynajmniej jednego odwaznego gotowego do obrony tego "ateistycznego zwyciestwa" na Sfini.

Bohoh

wujzboj

Bohoh

wujzboj

Bohohu drogi, prosze nie lamentuj

Zgodnie z "moim wlasnym regulaminem" informowalem Redakcje wielokrotnie o zachowaniu sie wkotwicy, a ostatnio twoim. W celu wyjasnienia sprawy zrobilismy konferencje na gg. Zgodnie z "moim wlasnym regulaminem", jesli uczestnik rozmowy czuje sie obrazany, to ma prawo domagac sie takiego sformulowania wypowiedzi, by nie zawierala obrazliwych sformulowan. Domagalem sie, prosilem, potem grozilem - i na koniec grozbe spelnilem. Prosze wiec nie lamentuj wiecej.

Teraz zostalo ci podanie przykladu "merytorcznej porazki wuja" i o przynajmniej jednego odwaznego gotowego do obrony tego "ateistycznego zwyciestwa" na Sfini.

Nie podasz, bo nic takiego nie ma. Nikt nie przyjdzie bronic, bo nikt nie bedzie sie osmieszal.

Dobra, ide spac. Do jutra, dzielny bojowniku.

Bohoh

Gość

Cóż, wywołał wuj świnię (małpę) z lasu. Uważam, że na Ateiście.pl w wątku zatytułowanym „Kolejne pytanie do Wuja Zbója” (zob. [link widoczny dla zalogowanych]) wuj nie potrafił się obronić przed zarzutami dotyczącymi ortodoksyjności jego poglądów religijnych. W tej sytuacji wuj zastosował się do punktu 3.1.4. swojego śfińskiego regulaminu, tzn. zauważywszy, że dalsza kontynuacja dyskusji zakończy się dla niego kompromitacją, wuj wycofał się, nie przyznając się jednak do porażki (podnosząc za to lament, że został obrażony) .

Nie bardzo mi się chce wracać do tamtej dyskusji (temat, w gruncie rzeczy, nieciekawy, a poza tym nie lubię starych i odgrzewanych „dań”), ale wobec pohukiwań wuja postanowiłem jednak wrzucić na Śfinię co treściwsze kawałki z Ateisty.pl dowodzące wujoherezji i wujoporażki zarazem. Umieszczam je w dziale Katolicyzm (dwa w nowych, osobnych wątkach, a jeden podczepiam do wątku o apokatastazie) i czekam na odpowiedzi wuja.

Swinski Ryj · Dołączył: 19 Gru 2005 Posty: 61 Przeczytał: 0 tematów

Jeszcze raz to samo, tylko nieanonimowo (nie wiem czemu poprzednim razem wyszedłem na "gościa", a nie na "Świńskiego Ryja"):

Cóż, wywołał wuj świnię (małpę) z lasu. Uważam, że na Ateiście.pl w wątku zatytułowanym „Kolejne pytanie do Wuja Zbója” (zob. [link widoczny dla zalogowanych]) wuj nie potrafił się obronić przed zarzutami dotyczącymi ortodoksyjności jego poglądów religijnych. W tej sytuacji wuj zastosował się do punktu 3.1.4. swojego śfińskiego regulaminu, tzn. zauważywszy, że dalsza kontynuacja dyskusji zakończy się dla niego kompromitacją, wuj wycofał się, nie przyznając się jednak do porażki (podnosząc za to lament, że został obrażony).

Nie bardzo mi się chce wracać do tamtej dyskusji (temat, w gruncie rzeczy, nieciekawy, a poza tym nie lubię starych i odgrzewanych „dań”), ale wobec pohukiwań wuja postanowiłem jednak wrzucić na Śfinię co treściwsze kawałki z Ateisty.pl dowodzące wujoherezji i wujoporażki zarazem. Umieszczam je w dziale Katolicyzm (dwa w nowych, osobnych wątkach, a jeden podczepiam do wątku o apokatastazie) i czekam na odpowiedzi wuja.