ŚFiNiA

luzik

Ide na grzyby zaraz. Nigdy tego NIE robiłam, więc jesli juz NIE napiszę, znaczy, ze jakiś szatan mi sie trafil.

Pragnę dodac , że winnymi mego zejscia będą pan Barycki i Krowa.
Barycki, bo poszlam w las celem poszukiwania w samotności refleksji, Krowa zaś, ze ten pęd ku naturze we mnie obudził.

Załamany · Gość

Uwazaj Luzik!
Wprawdzie grzyby nie tuczą, ale szatana możesz znaleźć nie tylko pod kapeluszem.
______________________________
„Kobiece kształty - dzieło Boga, zabawka szatana.”

luzik

Zebralam niedużo. Jest szansa, że taka ilosc mnie NIE zabije.
Jeden malutki na silnej nozce wygląda jak prawusek lub szatan.
Powinnam dla pewnosci goscia wyrzucic, ale waham sie ;)

Załamany · Gość

Żyjesz Luzik, zatem nie uraczyłaś nikogo efektami gospodarki zbieracko-łowieckiej ..., cieszę się niezmiernie!

_________________________
„Śmierć nadaje kształt miłości, jak nadaje go życiu - przekształcając ją w los.”

luzik

Ususzylam i zawekowalam. Wszystko więc przede mną ;)

Załamany · Gość

Nie wahaj się Luzik, wyrzuć gościa! :fuj:

__________________
„... jeśli mnie rzucisz, to ja się zabiję.”

luzik

Nie godzi się. Stare przyłowie pszczół mowi, kochaj goscia swego jak siebie samego

---------------------
"Kobietę trzeba uwielbiać albo ją porzucić. Nic poza to."

Załamany · Gość

Stare przysłowie trutni mówi, gość w dom, cukier do szafy!
_________________________
„Jeżeli posiliłeś już swego gościa, a on wciąż spogląda tęsknie w stronę spiżarni, prawdopodobnie chce ci powiedzieć, że mógłby się posilić jeszcze bardziej. Objaśnij mu, że to nieprawda.”

luzik

Mam w domu mysz, moze nawet kilka. Zabić ją (je) czy NIE? Oto jest pytanie!
Na razie karmię ją (je) fistaszkami. Lubię odgłosy jej ( ich) chrupania w nocy.
Wolałabym, żeby była jedna jednak.

------------------------
" z miłością jest jak z gospodarstwem... to że zawsze będziesz w nim "najcenniejszym gościem", nie znaczy iż nie znajdzie się inny "współgospodarz"...

Załamany · Gość

Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij…
_____________________________
„I on tak szeptał mi to do ucha, a ja ze łzami w oczach zakochiwałam się w nim coraz bardziej. W takich momentach chciałam być dla niego wszystkim. Różańcem i ladacznicą.”

luzik

Na razie ich NIE zabijam, NIE okradam i z nimi NIE cudzołożę.

------------------------------
"Ja byłem zwierzę. Ona święta. Ale szeptała: - Lubię zwierzęta!"

luzik

Po raz enty ogladałam wczoraj film pt" Gorzkie gody"
[link widoczny dla zalogowanych]
I zanim usnęłam pomyślałam sobie, że Oskar Krowę mi przypomina.
No i przyszła do mnie Krowa we śnie, a raczej ja do Krowy szłam.
Odnalazłam duży budynek, kosciol przypominający, wdrapalam się po stromych schodach do pomieszczenia, w ktorych staly organy i wtedy obudzilam się. Przebudzenie bylo tak gwałtowne, że dlugo nie mogłam zorientowac się gdzie jestem, kim jestem i co robię. Jakby mnie ktos z jednego do innego zupelnie świata przeniosl.
Chyba czas u mnie na zmiany jakieś.

Załamany · Gość

Zmiany?!
Zrezygnuj z kapusty, a pozbędziesz się koszmarów …

____________________________
„Nieśmiałość jest wielkim grzechem przeciwko miłości.”

luzik

Dobrze ześ mi kapustę przypomniał. Mam zakitrany słoiczek na słodko w lodowce.
Koszmary zaś mam, faktycznie.
Wczoraj nad ranem myśl mnie taka natrętna naszła, żem zupełnie nie jest przystosowana do samodzielnego życia.
Poczucie bezpieczeństwa zapewniają mi moi rodzice. Jesli ich nie będzie, mnie tez być nie powinno.
Nie jest fajnie zdać sobie sprawę, z takiego swojego upośledzenia.
I napisałabym, że czas na zmiany, ale wcale taka pewna nie jestem, że będę umiała coś zmienić. Bo to ja przecież powinnam coś lub siebie zmienić.

------------------------------------------
"Niezaradność mężczyzn ratuje więcej serc niż cnota."

luzik · Wysłany: Sob 12:45, 30 Mar 2013 Temat postu:

Wesołych Swiat

luzik · Wysłany: Nie 21:27, 31 Mar 2013 Temat postu:

Fajne te Swieta nawet.
Nafutrowalam się rybich jajeczek, szparagow w szynce, napilam wytrawnego wina, poslizgałam samochodem po oblodzonych szosach (ku wielkiemu niezadowoleniu ojca to ostanie). Moglam poczekac aż wysiądzie i potem się z dzieckiem pobawic, mea culpa.
No i co wazne bardzo, buldożyca, ktorą spisalam juz na straty ( staruszka jest po wylewie) zaczeła nabierac sil, powrócil jej apetyt. Porusza się łamażnie, ale jest szansa, że przezyje.

luzik

Chcę miec nowe dziecko. Błękitną dziewczynkę.TAKĄ!!!

(mogę przyjąc w prezencie takie dziecko dozie)

Kori

obrazek ci nie wystarczy?

luzik

luzik

Tu dozia rodzinka

Tutaj zas moje dziwuchi

Niepoprawna

Niepoprawna

Uważam zresztą, że ludzie skrzywdzili psy rasowe, bo okazuje się, że każda rasa ma zakodowaną genetycznie chorobę. Dogi na ten przykład mają ponoć słabe serducha, co jest dość często przyczyną ich śmierci. Ale może mam kiepskie informacje.

luzik

Uwazasz ze kundelki są wolne od chorob?
To przeciez mixy psow rasowych.
Jestem osobą odpowiedzialną. Mi musi byc dobrze z psem i odwrotnie. Okreslone rasy, oprocz wyglądu mają także pewne cechy psychiczne podobnie jak ludzie.
Uroda sprawą względną jest. Mi do szalenstwa podobają się dogi, ktore mam od dziecka, inni wolą pudelki lub jamniki. Kwestia gustu.
Piszesz o sercach dogow. Dogi są wrazliwe. Porzucony, oddany w starszym wieku dog często umiera na zawal serca wlasnie, rozstanie z włascicielem go przerasta.
Lubie zrównoważone, mądre i wrazliwe psy analogicznie z mężczyznami :wink:

poddany czyli pies · Gość

luzik

Z kundelkow zżeramy dokladnie to samo i z ludzi.
Krofcia odnoszę wrazenie, ze ostatnio więcej bajania niz logiki w Twoich postach.