Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Prawo subalternacji
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 51, 52, 53 ... 124, 125, 126  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:54, 28 Cze 2016    Temat postu:

czy p=>q <=> q~>p?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32600
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:25, 28 Cze 2016    Temat postu:

Myślenie w naturalnej logice człowieka

Dopisałem bardzo fajny punkt 2.4 w tym poście:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-1225.html#283577

Cytuję:

2.4 Myślenie w naturalnej logice człowieka

Definicja spójnika „lub”(+) w operatorze dwuargumentowym:
Y=p+q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 i q=1

Definicja spójnika „lub”(+) w zapisie ogólnym (n-argumentowym):
Y = F1 + F2 + … Fn
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> F1=1 lub F2=1 lub … Fn=1
gdzie:
Fx - dowolnie złożona funkcja logiczna, byleby była skończona.

W szczególnym przypadku funkcje F1, F2..Fn mogą być pojedynczymi zmiennymi binarnymi A1, A2 .. An - to bez znaczenia.

Definicja spójnika „i”(*) w operatorze dwuargumentowym:
Y=p*q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 i q=1

Definicja spójnika „i”(*) w zapisie ogólnym (n-argumentowym):
Y = F1 * F2 * … Fn
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> F1=1 i F2=1 i … Fn=1
gdzie:
Fx - dowolnie złożona funkcja logiczna, byleby była skończona.

W szczególnym przypadku funkcje F1, F2..Fn mogą być pojedynczymi zmiennymi binarnymi A1, A2 .. An - to bez znaczenia.


2.4.1 Operator OR(|+) w naturalnej logice matematycznej człowieka

1.
Definicja spójnika „lub”(+) w operatorze dwuargumentowym:
Y=p+q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 i q=1

… a kiedy zajdzie ~Y?
Przejście do logiki ujemnej (bo ~Y) poprzez negację zmiennych i wymianę spójników
2.
~Y=~p*~q
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> ~p=1 i ~q=1

Zajdzie ~Y=1 wtedy i tylko wtedy gdy zajdzie ~p=1 i ~q=1.
Spójnik „i”(*) opisuje jeden, jedyny przypadek w którym funkcja logiczna ~Y przyjmie wartość 1.
Pozostałe możliwe przypadki muszą zatem opisywać funkcję logiczną Y.

Stąd mamy szczegółową rozpiskę matematyczną tych przypadków:
Y = p*q + ~p*q + p*~q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> (p*q)=1 lub (~p*q)=1 lub (p*~q)=1

Matematycznie musi tu zatem zachodzić tożsamość:
Y=p+q
Y=p*q + ~p*q + p*~q
Dowód:
Y = p*q + ~p*q + p*~q
Y = q*(p+~p) + p*~q
Y = q + (p*~q)
Przejście do logiki ujemnej (bo ~Y) poprzez negację zmiennych i wymianę spójników
~Y=~q*(~p+q)
~Y=~q*~p + ~q*q
~Y = ~p*~q
Powrót do logiki dodatniej (bo Y) poprzez negację zmiennych i wymianę spójników
Y=p+q
cnd

To co wyżej to dowód, iż człowiek polega pod matematykę ścisłą, algebrę Kubusia.

Dokładnie to samo co wyżej w tabelach zero-jedynkowych.
Kod:

Zero-jedynkowa      |Symboliczna definicja operatora OR(|+)
definicja operatora |w równaniach cząstkowych opisujących
OR(|+)              |wyłącznie jedynki w definicji zero-jedynkowej
   p  q ~p ~q  Y ~Y |           |co matematycznie oznacza
A: 1  1  0  0  1  0 | Ya= p* q  | Ya=1 <=> p=1 i  q=1
B: 1  0  0  1  1  0 | Yb= p*~q  | Yb=1 <=> p=1 i ~q=1
C: 0  1  1  0  1  0 | Yc=~p* q  | Yc=1 <=>~p=1 i  q=1
D: 0  0  1  1  0  1 |~Yd=~p*~q  |~Yd=1 <=>~p=1 i ~q=1
   1  2  3  4  5  6   a   b  c    d        e      f

Z definicji symbolicznej operatora OR(|+) ABCDabcdef odczytujemy:
1.
Y = Ya+Yb+Yc
Y = A: p*q + B: p*~q + C:~p*q
2.
~Y=~Yd
~Y = D: ~p*~q
Po minimalizacji równania 1 otrzymujemy:
Y=p+q
Udowodniliśmy to w równaniach algebry Boole’a ciut wyżej.
Matematycznie zachodzi zatem pełna definicja spójnika „lub”(+), niesłychanie użyteczna w praktyce:
Y = p+q = p*q + ~p*q + p*~q

Definicja obietnicy:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W=>N
Implikacja prosta W|=>N na mocy definicji - tu nic a nic nie musimy udowadniać!
Jedyne co musimy to zauważenie iż w następniku zdania warunkowego „Jeśli p to q” mamy NAGRODĘ.
5-cio latki i humaniści nie mają z tym problemu, zetem ziemscy matematycy też nie mogą mieć z tym problemu.
Spełnienie warunku nagrody W daje nam 100% pewność otrzymania nagrody

Dowód użyteczności tej definicji.
A.
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
E=>K =1
Zdanie egzaminu jest warunkiem wystarczającym => dla otrzymania komputera (gwarantuje komputer)
Spełnienie warunku nagrody (E=1 - zdanie egzaminu) daje nam 100% pewność otrzymania nagrody (K=1 - mam komputer)

Warunek wystarczający A na mocy definicji obietnicy wchodzi w skład definicji implikacji prostej E|=>K.

Ziemskie prawo eliminacji implikacji prostej p|=>q:
p|=>q = ~p+q

Nasz przykład:
E|=>K = ~E+K
co matematycznie oznacza:
(E|=>K)=1 <=> ~E=1 lub K=1

Implikacja E|=>K wyrażona spójnikami „lub”(+) i „i”(*) przyjmuje brzmienie:
A1.
Implikacja E|=>K będzie prawdziwa, wtedy i tylko wtedy gdy syn jutro nie zda egzaminu (~E=1) lub dostanie komputer (K=1)
E|=>K = ~E+K
co matematycznie oznacza:
(E|=>K)=1 <=> ~E=1 lub K=1

Pokażcie mi człowieka, nawet prof. matematyki który intuicyjnie zrozumie zdanie A1
Odpowiedź:
Nie ma takiego!

Sytuacja zmieni się radykalnie gdy skorzystamy z pełnej definicji spójnika „lub”(+):
p+q = p*q + p*~q + ~p*q

Podstawiając nasz przykład mamy:
A1: E|=>K = ~E+K
A2: E|=>K = ~E*K + E*K + ~E*~K
Matematycznie:
A1=A2
Stąd mamy:
Implikacja E|=>K będzie prawdziwa wtedy i tylko wtedy gdy jutro:
A: E*K = 1*1 =1 - syn zda egzamin (E=1) i dostanie komputer (K=1)
lub
B: ~E*~K=1*1=1 - syn nie zda egzaminu (~E=1) i nie dostanie komputera (~K=1)
lub
C: ~E*K = 1*1=1 - syn nie zda egzaminu (~E=1) i dostanie komputer (K=1)
Zdanie C to piękny akt miłości gwarantowany przez matematykę ścisłą - algebrę Boole’a!
czyli:
Prawo ojca do wręczenia nagrody (K=1) mimo iż syn nie spełnił warunku nagrody (~E=1)

.. a kiedy ojciec skłamie?
Przechodzimy ze zdaniem A1 do logiki ujemnej (bo ~(E|=>K) poprzez negację zmiennych i wymianę spójników.
A1:
E|=>K = ~E+K
Przejście do logiki przeciwnej:
C1:
~(E|=>K) = E*~K
co matematycznie oznacza:
~(E|=>K)=1 <=> E=1 i ~K=1
Odczytujemy:
Prawdą jest (=1), że ojciec skłamie ~(E|=>K) wtedy i tylko wtedy gdy:
C1: E*~K = 1*1 =1 - syn zda egzamin (E=1) i nie dostanie komputera (~K=1)
~(E|=>K) = E*~K
co matematycznie oznacza:
~(E|=>K)=1 <=> E=1 i ~K=1


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 4:23, 29 Cze 2016, w całości zmieniany 11 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32600
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:32, 28 Cze 2016    Temat postu:

fiklit napisał:
czy p=>q <=> q~>p?

Algebra Kubusia akceptuje wszelkie prawa rachunku zero-jedynkowego zatem również i to:
p=>q = q~>p
Odpowiedź na pytanie o co chodzi w tym prawie jest w tym poście:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-1225.html#283481

P.S.
Na 100% mój post wyżej:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-1275.html#283713
nie wykracza poza ramy współczesnej, ziemskiej logiki matematycznej.
Czy masz choćby najmniejsze zastrzeżenia czysto matematyczne do tego postu?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 11:41, 28 Cze 2016, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32600
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 1:05, 29 Cze 2016    Temat postu:

Geneza nie rozumienia implikacji w logice matematycznej Ziemian!

Dopisałem bardzo fajny punkt 2.4.2 w tym poście:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-1225.html#283577
... chyba wykluwa się ostateczna wersja algebry Kubusia, logiki matematycznej wszystkich 5-cio latków i humanistów ... matematyków także - mam nadzieję, że w końcu to zrozumieją.

2.4.2 Geneza nie rozumienia implikacji w logice matematycznej Ziemian

Definicja obietnicy:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W=>N
Implikacja prosta W|=>N na mocy definicji - tu nic a nic nie musimy udowadniać!
Jedyne co musimy to zauważenie iż w następniku zdania warunkowego „Jeśli p to q” mamy NAGRODĘ.
5-cio latki i humaniści nie mają z tym problemu, zetem ziemscy matematycy też nie mogą mieć z tym problemu.
Spełnienie warunku nagrody W daje nam 100% pewność otrzymania nagrody

Rozważmy sztandarową obietnicę:
1.
A.
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
E=>K =1
Zdanie egzaminu jest warunkiem wystarczającym => dla otrzymania komputera (gwarantuje komputer)
Spełnienie warunku nagrody (E=1 - zdanie egzaminu) daje nam 100% pewność otrzymania nagrody (K=1 - mam komputer)
Z powyższą interpretacją warunku wystarczającego E=>K wchodzącego w skład implikacji prostej E|=>K na 100% zgadzamy się wszyscy, zarówno 5-cio latki i humaniści, jak i ziemscy matematycy.

2.
Zauważmy, że ziemskie prawo eliminacji implikacji jest ułomne:
E|=>K = ~E+K
Dlaczego ułomne?
Bo implikacji wyrażonej powyższym równaniem żaden człowiek intuicyjnie nie zrozumie, łącznie z prof. matematyki.
W powyższym równaniu gubimy istotę każdej implikacji - gwarancję matematyczną => i „rzucanie monetą” ~>!
Po stronie zdanego egzaminu (E=1) gubimy gwarancję matematyczną =>, czyli 100% pewność że jak syn zda egzamin (E=1) to dostanie komputer (K=1)
Po stronie nie zdanego egzaminu (~E=1) gubimy informację o „rzucaniu monetą”, czyli:
Jak syn nie zda egzaminu (~E=1) to ojciec ma prawo „rzucić monetą” i ten komputer dać (K=1) lub nie dać (~K=1)
Ojciec ma tu 100% wolnej woli.

3.
Zauważmy że:
Jeśli skorzystamy z pełnej definicji spójnika „lub”(+) opisującej wszystkie możliwe przypadki jakie w przyszłości mogą się wydarzyć to sytuacja zmieni się radykalnie.
Pełna definicja spójnika „lub"(+):
p+q = A: p*q + C: ~p*~q + D: ~p*q
stąd:
Ojciec dotrzyma słowa (E|=>K)=1 wtedy i tylko wtedy gdy:
E|=>K = A: E*K + C: ~E*~K + D: ~E*K
co matematycznie oznacza:
(E|=>K)=1 <=> A: (E*K)=1 lub C: (~E*~K)=1 lub D: (~E*K)=1

Ojciec skłamie ~(E|=>K)=1 wtedy i tylko wtedy gdy:
~(E|=>K) = B: E*~K
co matematycznie oznacza:
~(E|=>K)=1 <=> B: E=1 i ~K=1
Trzeba być matematycznym Idiotą, aby w powyższych równaniach nie widzieć zarówno „gwarancji matematycznej” => jak i „rzucania monetą” ~>.

Zauważmy bowiem że:
I.
Przypadek zdania egzaminu (E=1) opisują wyłącznie zdarzenia A i B.
Jeśli syn zda egzamin (E=1) to ojciec musi => mu wręczyć komputer A: (E*K)=1 bowiem jeśli tego nie zrobi to jest kłamcą:
~(E|=>K)=B: E*~K =1
Wynika z tego że ojciec wypowiadając warunek wystarczający A: E=>K daje synowi gwarancję matematyczną => dostania komputera w przypadku zdania egzaminu
A.
Jeśli zdasz egzamin to dostaniesz komputer
E=>K = A: E*K =1*1 =1
Ya=1 - ojciec dotrzyma słowa
Zdanie egzaminu jest warunkiem wystarczającym => dla dostania komputera
Z prawdziwości warunku wystarczającego A wynika fałszywość kontrprzykładu B.
B.
Jeśli zdasz egzamin to możesz ~~> nie dostać komputera
E~~>~K = B: E*~K =1*1 =0
Prawo Prosiaczka:
(Yb=0)=(~Yb=1) - ojciec skłamie
Zdania tożsame:
Fałszem jest (=0) że ojciec dotrzyma słowa (Yb) = Prawdą jest (=1) że ojciec skłamie (~Yb)
(Yb=0) = (~Yb=1)

II.
Przypadek nie zdania egzaminu (~E=1) opisują zdarzenia C i D, czyli:
C.
Jeśli syn nie zda egzaminu to ojciec może ~> nie dać komputera
~E~>~K = C: ~E*~K = 1*1 =1
Yc=1 - ojciec dotrzyma słowa
Nie zdanie egzaminu jest warunkiem koniecznym ~> nie dostania komputera bo jak syn zda egzamin to ma gwarancją matematyczną => dostania komputera
Stąd mamy prawo Kubusia mówiące o związku warunku koniecznego ~> i wystarczającego =>:
~K~>~K = E=>K
W implikacji prostej E|=>K nie zdanie egzaminu nie jest jednocześnie warunkiem wystarczającym => nie dostania komputera z powodu prawdziwości zdania D.
lub
D.
Jeśli syn nie zda egzaminu to ojciec może ~~> dać komputer
~E~~>K = D: ~E*K = 1*1 =1
Yd=1 - ojciec dotrzyma słowa
Na mocy definicji implikacji prostej p|=>q zdarzenie D ma prawo się wydarzyć.

4.
Definicja implikacji prostej E|=>K to seria czterech zdań A, B, C i D a nie jedno zdanie.
Dlaczego?
Bo tylko i wyłącznie seria czterech zdań A, B, C i D opisuje kompletną definicję operatora implikacji prostej.
Dowód:
Patrz punkt 3

5.
Implikacja prosta p|=>q wyrażona spójnikami „lub”(+) i „i”(*).
Naturalna logika matematyczna człowieka ma tą piękną cechę że przekłada się w skali 1:1 na matematykę ścisłą.
Zobaczmy to na naszym przykładzie podstawiając:
p=E
q=K
Definicja zero-jedynkowa i symboliczna w spójnikach „lub”(+) i „i”(*) operatora implikacji prostej p|=>q
Kod:

Zero-jedynkowa      |Symboliczna definicja operatora p|=>q
definicja operatora |w spójnikach „lub”(+) i „i”(*)
implikacji Y=(p|=>q)|wyłącznie jedynki w definicji zero-jedynkowej
   p  q ~p ~q  Y ~Y |           |co matematycznie oznacza
A: 1  1  0  0  1  0 | Ya= p* q  | Ya=1 <=> p=1 i  q=1
B: 1  0  0  1  0  1 |~Yb= p*~q  |~Yb=1 <=> p=1 i ~q=1
C: 0  0  1  1  1  0 | Yc=~p*~q  | Yc=1 <=>~p=1 i ~q=1
D: 0  1  1  0  1  0 | Yd=~p* q  | Yd=1 <=>~p=1 i  q=1
   1  2  3  4  5  6   a   b  c    d        e      f

I.
Z tabeli symbolicznej ABCDabcdef odczytujemy:
Y = Ya+Yc+Yd
Y = A: p*q + C: ~p*~q + D: ~p*q
p|=>q = A: p*q + C: ~p*~q + D: ~p*q
Nasz przykład:
Ojciec dotrzyma słowa (E|=>K)=1 wtedy i tylko wtedy gdy:
E|=>K = A: E*K + C: ~E*~K + D: ~E*K
II.
Z tabeli symbolicznej ABCDabcdef odczytujemy:
~Y=~Yb
~Y = p*~q
~(E|=>K) = p*~q
Nasz przykład:
Ojciec skłamie ~(E|=>K)=1 wtedy i tylko wtedy gdy:
~(E|=>K) = E*~K

6.
Implikacja prosta p|=>q wyrażona spójnikami implikacyjnymi =>, ~>, ~~>.

Definicje spójników implikacyjnych:
1.
Warunek wystarczający =>:
Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p=>q = p*q =1
Zajście p jest warunkiem wystarczającym => dla zajścia q
Wymuszam dowolne p i musi pojawić się q
2.
Warunek konieczny ~>:
Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p~>q = p*q =1
Zajście p jest warunkiem koniecznym ~> dla zajścia q
Zabieram wszystkie p i znika mi q
3.
Kwantyfikator mały ~~>:
Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
p~~>q = p*q =1
Możliwe jest jednoczesne zajście zdarzeń p i q

Implikacja prosta p|=>q wyrażona spójnikami implikacyjnymi =>, ~>, ~~>.
Kod:

Zero-jedynkowa      |Symboliczna definicja operatora p|=>q
definicja operatora |w spójnikach „lub”(+) i „i”(*)
implikacji Y=(p|=>q)|oraz w spójnikach implikacyjnych =>, ~> i ~~>
   p  q ~p ~q  Y ~Y |           |        Y  |Prawa Prosiaczka
A: 1  1  0  0  1  0 | Ya= p* q  | p=> q =1  |( Ya=1)=(~Ya=0)
B: 1  0  0  1  0  1 |~Yb= p*~q  | p~~>~q=0  |( Yb=0)=(~Yb=1)
C: 0  0  1  1  1  0 | Yc=~p*~q  |~p~>~q =1  |( Yc=1)=(~Yc=0)
D: 0  1  1  0  1  0 | Yd=~p* q  |~p~~>q =1  |( Yd=1)=(~Yd=0)
   1  2  3  4  5  6   a   b  c    d   e  f     g       h

Z tabeli symbolicznej ABCDdef odczytujemy symboliczną definicję implikacji prostej p|=>q w spójnikach implikacyjnych.
A.
Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p=>q = p*q =1
Ya=1
Zajście p jest warunkiem wystarczającym => dla zajścia q
Z prawdziwości warunku wystarczającego A wynika fałszywość kontrprzykładu B
B.
Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
p~~>~q = p*~q =0
Yb=0
… a jeśli zajdzie ~p?
Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
C.
Jeśli zajdzie ~p to zajdzie ~q
~p~>~q = ~p*~q =1
Yc=1
Zajście ~p jest warunkiem koniecznym ~> dla zajścia ~q bo jak zajdzie p to na pewno => zajdzie q
Stąd w naturalnej logice człowieka otrzymujemy prawo Kubusia mówiące o związku warunku koniecznego ~> i wystarczającego =>
Prawo Kubusia:
~p~>~q = p=>q
lub
D.
Jeśli zajdzie ~p to może ~~> zajść q
~p~~>q = ~p*q =1
Sytuacja możliwa na mocy definicji implikacji prostej p|=>q

Podstawienie pod powyższą definicję implikacji prostej p|=>q naszego przykładu E|=>K pozostawiam czytelnikowi (wskazówka - punkt 3)


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 16:46, 29 Cze 2016, w całości zmieniany 12 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:32, 29 Cze 2016    Temat postu:

Ok.
a=>b = b~>a zamieńmy stronami
b~>a = a=>b podstawmy b=~p, a=~q
~p ~> ~q = ~q => ~p (1)
zatem biorąc prawo kubusia:
p=>q = ~p~>~q i korzystając z (1) otrzymujemy
p=>q = ~q => ~p
mamy prawo transpozycji.
Czy to się zgadza z ostatnią wersją AK?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:31, 29 Cze 2016    Temat postu:

Cytat:
Tym sposobem ANDY rozwalił ziemską logikę matematyczną na wszystkich frontach ... bo znajdź mi w Wikipedii takie pojęcia z algebry Kubusia (użyte przez AND72!) jak "gwarancja matematyczna = warunek wystarczający =>" czy "rzucanie monetą = warunek konieczny ~> w implikacji)

Rafał jesteś trochę jak wściekły lisek chytrusek. Andy wyciągnął do ciebie rękę i uzył twojego "slangu", a ty od razu go w tę rękę gryziesz i ogłaszasz rozwalnie logiki matematycznej. Czy naprawdę jesteś tak tępy, że nie dostrzegasz, że wg logiki matematycznej jest to, co ty opisujesz "po stronie p jest gwarancja matematyczna", tylko, że ten twój opis jest bełkotem i nikt nie chce go użyć, m.in. dlatego, że nie jesteś w stanie napisać co dokładnie rozumiesz przez np. "gwarancja matematyczna" i nie ma potrzeby wprowadzania nowego, mętnego zwrotu.
Naprawdę się dziwisz, że w opisie logiki matematycznej, nie ma twoich zwrotów? My mamy swoje i nie potrzebujemy tych wymyslonych przez ciebie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32600
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:55, 29 Cze 2016    Temat postu:

..

Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 19:13, 29 Cze 2016, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32600
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:12, 29 Cze 2016    Temat postu:

fiklit napisał:
Cytat:
Tym sposobem ANDY rozwalił ziemską logikę matematyczną na wszystkich frontach ... bo znajdź mi w Wikipedii takie pojęcia z algebry Kubusia (użyte przez AND72!) jak "gwarancja matematyczna = warunek wystarczający =>" czy "rzucanie monetą = warunek konieczny ~> w implikacji)

Rafał jesteś trochę jak wściekły lisek chytrusek. Andy wyciągnął do ciebie rękę i uzył twojego "slangu", a ty od razu go w tę rękę gryziesz i ogłaszasz rozwalnie logiki matematycznej. Czy naprawdę jesteś tak tępy, że nie dostrzegasz, że wg logiki matematycznej jest to, co ty opisujesz "po stronie p jest gwarancja matematyczna", tylko, że ten twój opis jest bełkotem i nikt nie chce go użyć, m.in. dlatego, że nie jesteś w stanie napisać co dokładnie rozumiesz przez np. "gwarancja matematyczna" i nie ma potrzeby wprowadzania nowego, mętnego zwrotu.
Naprawdę się dziwisz, że w opisie logiki matematycznej, nie ma twoich zwrotów? My mamy swoje i nie potrzebujemy tych wymyslonych przez ciebie.

Przepraszam jeśli obraziłem matematyków - mam czasami ostry język.
Andy mi bez wątpienia tu pomógł bo pisze i myśli jak Kubuś 10 lat temu, zanim zrozumiał co to jest implikacja - dopisuję go do alei zasłużonych dla AK.
Andy, jak i Kubuś 10 lat temu uważa iż dowolna obietnica to równoważność czyli:
A.
Jeśli warunek nagrody zostanie spełniony to na 100% dostaję nagrodę
W=>N =1
Spełnienie warunku nagrody jest warunkiem wystarczającym dostanie nagrody.
C.
... jeśli natomiast warunek nagrody nie zostanie spełniony to na 100% nie dostaną nagrody
~W=>~N =1
Brak spełnienia warunku nagrody jest warunkiem wystarczającym => abym nie otrzymał nagrody

W sumie definicja obietnicy Andy-ego brzmi tak:
Dowolna obietnica, czyli warunek wystarczający A lub C wchodzi w skład definicji równoważności, bo definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)

Definicja równoważności = definicja obietnicy:
W<=>N = (W=>N)*(~W=>~N) = 1*1 =1

Czy zgadzasz się że w definicji obietnicy w wersji ANDY72 nadawca nie ma żadnych szans na akt miłości, czyli na wręczenie nagrody mimo że odbiorca nie spełnił warunku nagrody?

Jeśli widzisz matematycznie taką szansę to proszę o pokazanie.
Poza tym Andy72 popełnia tu trywialny błąd czysto matematyczny - bardzo łatwy do udowodnienia ... w tym kodowaniu ~W=>~N co wielokrotnie mu pokazywałem np. w tym poście:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-1225.html#283523

fiklit napisał:

Czy naprawdę jesteś tak tępy, że nie dostrzegasz, że wg logiki matematycznej jest to, co ty opisujesz "po stronie p jest gwarancja matematyczna", tylko, że ten twój opis jest bełkotem i nikt nie chce go użyć, m.in. dlatego, że nie jesteś w stanie napisać co dokładnie rozumiesz przez np. "gwarancja matematyczna" i nie ma potrzeby wprowadzania nowego, mętnego zwrotu.


Piszę to bez przerwy:
Definicja warunku wystarczającego =>:
Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p=>q
Definicja warunku wystarczającego => spełniona wtedy i tylko wtedy gdy zajście dowolnego p wymusza q

np.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór P8=[8,16,24..] jest podzbiorem => zbioru P2=[2,4,6,8..]
Czyli:
Wylosowanie dowolnej liczby ze zbioru P8 jest warunkiem wystarczającym => do tego, aby ta liczba należała do zbioru P2

ok
Ja bez problemu mogę wykopać w kosmos pojęcie "gwarancja matematyczna"=> bo to pojęcie jest tożsame z "warunkiem wystarczającym =>"!
Nie mów zatem że pojęcie "gwarancja matematyczna" to bełkot - tego nie ma, ja wykopuję to pojęcie w kosmos.

... i teraz kluczowe pytanie do ciebie Fiklicie:
Czy pojęcie warunku wystarczającego => o definicji jak wyżej też jest bełkotem wedle ziemian?
Na to kluczowe pytanie proszę o odpowiedź.

P.S.
Twoje drugie pytanie jest rewelacyjne.
Prawem kontrapozycji zajmę się w oddzielnym poście.
To już przesądzone Fiklicie - nie widzę możliwości aby ziemscy matematycy obronili się przed największą rewolucją matematyczną w dziejach ludzkości, algebrą Kubusia - logiką matematyczną wszystkich 5-cio latków i humanistów.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 19:15, 29 Cze 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:13, 29 Cze 2016    Temat postu:

Pozwoliłem sobie wyciągnąć najważniejsze wypowiedzi waszej rozmowy.
andy napisał:

Normalny człowiek widzi tu ziemską implikację, jeśli zdasz - to na 100% dostaniesz
a jeśli nie? wtedy nie wiadomo, implikacja o tym nie mówi.
Natomiast w zdaniu: jeśli nie zdasz, nie dostaniesz komputera.
na 100% wiadomo że nie dostanie, nie ma żadnej mowy o darowaniu kary


rafal napisał:
Tym jednym zdaniem rozwaliłeś logikę "matematyczną" ziemian.
Twierdzisz bowiem że jak syn zda egzamin to ma gwarancję matematyczną => dostania komputera.
Jesli natomiast nie zda egzaminu to ojciec może sobie rzucać monetą, czyli może dać synowi komputer albo nie dać, i matematycznym kłamcą nie zostanie.


andy napisał:

Nie zapominaj że to dotyczy tylko pierwszego zdania. Dla drugiego jest odwrotnie: jeśli syn nie zda, na pewno nie dostanie komputera, a gdy zda to mamy monetę


rafal napisał:

Czyli w sumie mamy równoważność, tak?
Czyli jak syn zda egzamin to na 100% dostanie komputer, a jak nie zda to na 100% nie dostanie komputera.
Zgadza się?
Taaak, myślisz jak normalny człowiek, czyli jak Kubuś 10 lat temu :)

Czy to na ich podstawie stawiasz tezę, ża Andy uważa obietnicę za równoważność? Czy może pominąłem jakąś ważną wypowiedź?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32600
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:35, 29 Cze 2016    Temat postu:

fiklit napisał:
Pozwoliłem sobie wyciągnąć najważniejsze wypowiedzi waszej rozmowy.
andy napisał:

Normalny człowiek widzi tu ziemską implikację, jeśli zdasz - to na 100% dostaniesz
a jeśli nie? wtedy nie wiadomo, implikacja o tym nie mówi.
Natomiast w zdaniu: jeśli nie zdasz, nie dostaniesz komputera.
na 100% wiadomo że nie dostanie, nie ma żadnej mowy o darowaniu kary


rafal napisał:
Tym jednym zdaniem rozwaliłeś logikę "matematyczną" ziemian.
Twierdzisz bowiem że jak syn zda egzamin to ma gwarancję matematyczną => dostania komputera.
Jesli natomiast nie zda egzaminu to ojciec może sobie rzucać monetą, czyli może dać synowi komputer albo nie dać, i matematycznym kłamcą nie zostanie.


andy napisał:

Nie zapominaj że to dotyczy tylko pierwszego zdania. Dla drugiego jest odwrotnie: jeśli syn nie zda, na pewno nie dostanie komputera, a gdy zda to mamy monetę


rafal napisał:

Czyli w sumie mamy równoważność, tak?
Czyli jak syn zda egzamin to na 100% dostanie komputer, a jak nie zda to na 100% nie dostanie komputera.
Zgadza się?
Taaak, myślisz jak normalny człowiek, czyli jak Kubuś 10 lat temu :)

Czy to na ich podstawie stawiasz tezę, ża Andy uważa obietnicę za równoważność? Czy może pominąłem jakąś ważną wypowiedź?


Poprawna DEFINICJA matematyczna obietnicy jest taka:

Definicja obietnicy:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W=>N
Implikacja prosta W|=>N na mocy definicji - tu nic a nic nie musimy udowadniać!
Jedyne co musimy to zauważenie iż w następniku zdania warunkowego „Jeśli p to q” mamy NAGRODĘ.
5-cio latki i humaniści nie mają z tym problemu, zetem ziemscy matematycy też nie mogą mieć z tym problemu.
Spełnienie warunku nagrody W daje nam 100% pewność otrzymania nagrody

Przykładowa obietnica:
A.
Jesli zdasz egzamin dostaniesz komputer
E=>K
Zdanie egzaminu daje nam 100% pewność otrzymania komputera

Zdanie A to nie jest definicja IMPLIKACJI!
Zadnie A to tylko warunek wystarczający wchodzący w skład implikacji E|=>K.
Wyjaśniłem to w tym poście (na zdaniu A):
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-1275.html#283779
Patrz ostatnia tabela ABCDdef

Prawo Słonia:
Matematycznie nie jest możliwe, aby warunek wystarczający A: E=>K wchodził raz do definicji implikacji prostej - poprawnej definicji obietnicy jak wyżej.

... a za chwilę, bo sobie Andy powiedział ~E=>~K, ten sam warunek wystarczający A: E=>K powędrował sobie do definicji równoważności:
RA: E<=>K = (E=>K)*(~E=>~K)

Matematyczną głupotę takiego rozumowania widać tu na każdym kroku, taką „matematykę” można ośmieszać do bólu.

Dowód:
Równoważność jest przemienna zatem równoważność tożsama do RA:
RAP: K<=>E = (K=>E)*(~K=>~E)

Odczytujemy ostatni warunek wystarczający:
CP.
Jeśli nie dostaniesz komputera to nie zdasz egzaminu
~K=>~E =1
Nie wręczenie synowi komputera daje nam 100% pewność iż syn nie zda egzaminu

Oczywiście ten komputer można tu zastąpić np. cukierkiem, wtedy wyjdzie:
CP1.
Jeśli nie dostaniesz cukierka to nie zdasz egzaminu
~C=>~E =1
Nie wręczenie synowi cukierka daje nam 100% pewność iż syn nie zda egzaminu

… albo taki kwiatek ANDY72:
CP2.
Jeśli dostaniesz cukierka to zdasz egzamin
C=>E =1
Wręczenie synowi cukierka daje nam 100% pewność iż syn zda egzamin
Po kiego grzyba się więc uczyć, gdy mądrość cukierka teleportuje się mózgu człowieka poprzez jego zjedzenie, dając nam 100% pewność zdania dowolnego egzaminu?
… nauka jest bez sensu w logice „matematycznej” Andy72

Czy czujesz Fiklicie, jak 5-cio latki tarzają się ze śmiechu z takiej, pożal się Boże „matematyki”?

Jak znajdziesz błąd czysto matematyczny (powtórzę: czysto matematyczny!) w moich przekształceniach matematycznych to kasuję AK.

P.S.
Przypomnę gdzie udowodniłem iż Andy72 popełnia trywialny błąd czysto matematyczny - bardzo łatwy do udowodnienia ... (w kodowaniu ~W=>~N) co wielokrotnie mu pokazywałem np. w tym poście:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-1225.html#283523


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 19:54, 29 Cze 2016, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:59, 29 Cze 2016    Temat postu:

Nie o to pytałem.
I jeszcze o obietnicy i groźbie. Napiszę ci jak ja to widzę. Jeśli w odpowiedzi wkleisz tylko swoje poglądy i nie odniesiesz się do mojej wypowiedzi to po prostu zignoruję twoją wypowiedz jako nie wnoszącą nic nowego do tematu. Przez "odnieść się" rozumiem coś więcej niż tylko zacytowanie mojej wypowiedzi.

Załóżmy, że ojciec wypowiada dwa zdania:
A: jeśli pobrudzisz ubranie dostaniesz lanie.
B: jeśli będziesz niegrzeczny dostaniesz lanie.
a->b oznaczam po prostu zdanie "jeśli a to b".
Czyli mamy
A: B->L
B: N->L
Sytuacje 00 i 11 pomijam, bo tu raczej nie mamy wielkiej różnicy zdań. Skupmy się na 10 i 01.
Najpierw 01.
Syn co prawda ubrania nie pobrudził ale był niegrzeczny. Dostał lanie.
W B oczywiście trafiamy na wiersz 1 1. I nie mamy wątpliwości, że ojciec spełnił groźbę czyli w wyniku 1.
Ale w A mamy: nie pobrudził ale lanie dostał. Czy ojciec go okłamał?
Jeśli przyjmiemy twoją wersję, że B->L to tak naprawdę B~>L to taka sytuacja jest niedopuszczalna (w sensie ojciec skłamał) bo w wierszu 01 dla ~> mamy w wyniku 0. Zatem mylisz się po raz pierwszy twierdząc że groźba to ~>.

Teraz 10:
Ty taką sytuację nazywasz prawem łaski. Syn pobrudził ubranie ale lania nie dostał. Tylko źle stawiasz problem zdanie A nie jest "kodem sterującym". Pytanie jest, czy ojciec postąpił tak jak powiedział "jeśli pobrudzisz ubranie dostaniesz lanie". Odpowiedź jest jasna. Nie. Postąpił inaczej, Powiedział, że w takiej sytuacji ukarze syna, ale tego nie zrobił. Zatem postąpił inaczej niż powiedział. Fakty nie zgadzają się ze słowami. Zdanie okazało się fałszywe, groźba blefem. W kolumnie wynikowej dla 10 mamy zatem 0. To twój drugi błąd.

Zatem dla groźby mamy tabelę:
001
011
100
111
I jest to dokładnie taka sama tabela jak dla obietnicy.

Jeszcze jeden (ponownie) przykład dlaczego sytosowanie innych warunków prawdziwości dla kary i obietnicy jest błędne. Opieramy się na podstawowej zasadzie, że zdanie nie może być jednocześnie prawdziwe i fałszywe.
Sędzia składa deklarację "jeśli oskarżonemu zostanie wykazana wina to zostanie on ukarany". Dla pokrzywdzonego jest to ewidentnie obietnica, dla oskarżonego groźba. W trakcie procesu wina zostaje wykazana, ale sąd odstępuje od wymierzenia kary. Mamy sytuację 10.
Zgodnie z AK, sąd z punktu widzenia oskarżonego sąd postąpił zgodnie ze swoją deklaracją, z punktu widzenia pokrzywdzonego złamał deklarację. Czyli deklaracja jest jednocześnie prawdziwa i fałszywa. Tak nie może być.


Ostatnio zmieniony przez fiklit dnia Czw 1:04, 30 Cze 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32600
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 7:22, 30 Cze 2016    Temat postu:

fiklit napisał:
Nie o to pytałem.
I jeszcze o obietnicy i groźbie. Napiszę ci jak ja to widzę. Jeśli w odpowiedzi wkleisz tylko swoje poglądy i nie odniesiesz się do mojej wypowiedzi to po prostu zignoruję twoją wypowiedz jako nie wnoszącą nic nowego do tematu. Przez "odnieść się" rozumiem coś więcej niż tylko zacytowanie mojej wypowiedzi.

Załóżmy, że ojciec wypowiada dwa zdania:
A: jeśli pobrudzisz ubranie dostaniesz lanie.
B: jeśli będziesz niegrzeczny dostaniesz lanie.
a->b oznaczam po prostu zdanie "jeśli a to b".
Czyli mamy
A: B->L
B: N->L
Sytuacje 00 i 11 pomijam, bo tu raczej nie mamy wielkiej różnicy zdań. Skupmy się na 10 i 01.
Najpierw 01.
Syn co prawda ubrania nie pobrudził ale był niegrzeczny. Dostał lanie.
W B oczywiście trafiamy na wiersz 1 1. I nie mamy wątpliwości, że ojciec spełnił groźbę czyli w wyniku 1.
Ale w A mamy: nie pobrudził ale lanie dostał. Czy ojciec go okłamał?
Jeśli przyjmiemy twoją wersję, że B->L to tak naprawdę B~>L to taka sytuacja jest niedopuszczalna (w sensie ojciec skłamał) bo w wierszu 01 dla ~> mamy w wyniku 0. Zatem mylisz się po raz pierwszy twierdząc że groźba to ~>.

Teraz 10:
Ty taką sytuację nazywasz prawem łaski. Syn pobrudził ubranie ale lania nie dostał. Tylko źle stawiasz problem zdanie A nie jest "kodem sterującym". Pytanie jest, czy ojciec postąpił tak jak powiedział "jeśli pobrudzisz ubranie dostaniesz lanie". Odpowiedź jest jasna. Nie. Postąpił inaczej, Powiedział, że w takiej sytuacji ukarze syna, ale tego nie zrobił. Zatem postąpił inaczej niż powiedział. Fakty nie zgadzają się ze słowami. Zdanie okazało się fałszywe, groźba blefem. W kolumnie wynikowej dla 10 mamy zatem 0. To twój drugi błąd.

Zatem dla groźby mamy tabelę:
001
011
100
111
I jest to dokładnie taka sama tabela jak dla obietnicy.

Jeszcze jeden (ponownie) przykład dlaczego sytosowanie innych warunków prawdziwości dla kary i obietnicy jest błędne. Opieramy się na podstawowej zasadzie, że zdanie nie może być jednocześnie prawdziwe i fałszywe.
Sędzia składa deklarację "jeśli oskarżonemu zostanie wykazana wina to zostanie on ukarany". Dla pokrzywdzonego jest to ewidentnie obietnica, dla oskarżonego groźba. W trakcie procesu wina zostaje wykazana, ale sąd odstępuje od wymierzenia kary. Mamy sytuację 10.
Zgodnie z AK, sąd z punktu widzenia oskarżonego sąd postąpił zgodnie ze swoją deklaracją, z punktu widzenia pokrzywdzonego złamał deklarację. Czyli deklaracja jest jednocześnie prawdziwa i fałszywa. Tak nie może być.

Dla mnie KRZ to bełkot.
Dlaczego sądzisz na gruncie KRZ (bo na tym gruncie omawiasz zdanie B=>L) iż poprzednik ma tu cokolwiek wspólnego z następnikiem, że z p wynika w jakiś tam sposób q skoro p i q to dwa totalnie niezależne zdania?
Co zmieni się w twojej analizie jeśli pod p i q podstawimy zdania:
p=”zjesz cukierka”
q=”zdasz egzamin”
albo:
p=”2+2=4
q=”zdasz egzamin”
Zauważ, że w twojej analizie nic a nic się nie zmieni!

Mam nadzieję iż zgodzisz się, że nie ma sensu dyskusja na gruncie bełkotu:
p=”2+2=4”
q=”zdasz egzamin”

ANDY72 napisał:
Jeśli zjesz cukierka to zdasz egzamin
C=>E
Jeśli syn zje cukierka to na 100% zda egzamin
ANDY72 napisał:
Jeśli 2+2=4 to zdasz egzamin
224=>E
Jeśli 2+2=4 to na 100% zdasz egzamin

Trzymajmy się konkretnego zdania E=>K i wywodów Andy72 - tu szukajmy czysto matematycznego błędu!

Na 100% wszyscy zgadzamy się z tą definicją:
Obietnica = implikacja prosta
Dowód:
Miliony przykładów w Wikipedii

Weźmy zatem wzorzec implikacji prostej p|=>q:
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
W zapisie ogólnym:
p=>q =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo:
Podzielność dowolnej liczby przez 8 jest warunkiem wystarczającym => dla jej podzielności przez 2
Podzielność dowolnej liczby przez 8 daje nam 100% pewność matematyczną => jej podzielności przez 2
Z tym co wyżej zgadzamy się wszyscy:
Wikipedia, Fiklit, Andy72, Idiota i Fizyk
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeżeli liczba jest podzielna przez 8, to jest podzielna przez 2.
P8=>P2
Fakt podzielności przez 8 jest warunkiem wystarczającym => dla podzielności przez 2
Podzielność dowolnej liczby przez 8 daje nam 100% pewność matematyczną => jej podzielności przez 2


Zupełnie zatem nie rozumiem dlaczego matematycy twierdzą, iż jeśli w powyższym zdaniu zastąpię frazę „daje nam 100% pewność matematyczną =>” frazą „daje nam gwarancję matematyczną =>” to ziemscy matematycy przestają rozumieć twierdząc że to jest matematyczny bełkot?
Czy możesz to wytłumaczyć?

… a jeśli liczba nie jest podzielna przez 8?
Andy 72 pisze tu co następuje:
C.
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 8 to nie jest podzielna przez 2
~P8=>~P2 =1
W zapisie ogólnym:
~p=>~q =1
Andy72:
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo:
Podzielność dowolnej liczby przez 8 jest warunkiem wystarczającym => dla jej podzielności przez 2
Podzielność dowolnej liczby przez 8 daje nam 100% pewność matematyczną => jej podzielności przez 2

Wedle Andy72 jeśli ojciec wypowie zdanie A a za chwilę zdanie C to w sumie ojciec wypowie równoważność bo definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q) = 1*1 =1
W odniesieniu do naszych warunków wystarczających A i C:
RA.
Liczba jest podzielna przez 8 wtedy i tylko wtedy gdy jest podzielna przez 2
P8<=>P2 = (P8=>P2)*(~P8=>~P2)=1*1 =1
Dokładnie to twierdzi ANDY72 uzasadniając iż nie ma tu niczego złego bo równoważność P8<=>P2 i implikacja P8=>P2 to dwa różne zdania.

Dowód:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-1225.html#283621
Andy72 napisał:

Normalny człowiek widzi tu ziemską implikację:
A.
Jeśli zdasz egzamin to dostaniesz komputer
E=>K =1
W zapisie ogólnym:
p=>q =1
jeśli zdasz - to na 100% dostaniesz
a jeśli nie? wtedy nie wiadomo, implikacja o tym nie mówi.
Natomiast w zdaniu:
C.
Jeśli nie zdasz egzaminu, nie dostaniesz komputera.
~E=>~K =1
w zapisie ogólnym:
~p=>~q
na 100% wiadomo że nie dostanie, nie ma żadnej mowy o darowaniu kary


Kluczowe pytanie:
Czy zgadzasz się Fiklicie iż ANDY72 popełnia błąd czysto matematyczny kodując zdanie C: ~E=>~K warunkiem wystarczającym =>?
Andy nie widzi tu nic złego że jeśli wypowiemy zdanie A: E=>K a za chwilę zdanie C: ~E=>~C to otrzymamy równoważność:
E<=>K = (E=>K)*(~E=>~K) =1*1 =1 - wedle ANDY72

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-1225.html#283429
rafal3006 napisał:
Andy72 napisał:
Zamiast logiki mamy chciejstwo, implikacja to nie równoważność i nic nie zmienia to, czy zdanie jest przyjemne czy nie.

Krótka piłka Andy - odpowiedz na dwa pytania:
1.
Czy w zdaniu:
Jeśli zdasz egzamin to dostaniesz komputer
E=>K =1
W zapisie ogólnym:
p=>q =1
Zdanie egzaminu jest warunkiem wystarczającym => dla otrzymania komputera.

... analogicznie.
2.
Czy w zdaniu:
Jeśli nie zdasz egzaminu to nie dostaniesz komputera
~E=>~K =1
W zapisie ogólnym:
~p=>~q =1
Nie zdanie egzaminu jest warunkiem wystarczającym => dla nie otrzymania komputera

Jak odpowiesz na te pytania, bo być może, jako pierwszy ziemian zrozumiesz, gdzie ziemianie popełniają ewidentny błąd czysto matematyczny w logice matematycznej.


Andy72 napisał:
Oba zdania są równoważne, tylko dla Ciebie subiektywnie jedno brzmi przyjemnie a drugie nie i wymyślasz "postępową logikę"

Zdaniem Andy72 matematycznie zachodzi tu:
E<=>K = (E=>K)*(~E=>~K) = 1*1 =1
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-1225.html#283457
Andy72 napisał:
A co Ci się w tym nie podoba? że implikacja to nie równoważność?


Pytanie:
Czy widzisz Fiklicie błąd czysto matematyczny Andy72 polegający na tym iż zdanie C koduje warunkiem wystarczającym =>?

Poprawnie matematycznie musi tu być tylko i wyłącznie:
C.
Jeśli nie zdasz egzaminu to nie dostaniesz komputera
~E~>~K =1
Nie zdanie egzaminu jest warunkiem koniecznym ~> nie dostania komputera, bo jak syn zda egzamin to na 100% dostanie komputer
Zauważ, że prawo Kubusia, czyli matematyczny związek między warunkiem wystarczającym => a koniecznym ~> samo nam tu wyskoczyło
~E~>~K = E=>K
Matematycznie zachodzi:
~E=>~K =0 !!! - zatem Andy popełnia błąd czysto matematyczny twierdząc iż: ~E=>~K=1
~E~>~K =1 - algebra Kubusia

Dowód:
Przez porównanie do klasyka implikacji prostej A: P8=>P2 omówionej wyżej:
~P8=>~P2 =0 !!! - w tym miejscu Andy72 popełnia błąd czysto matematyczny twierdząc że ~P8=>~P2 =1
~P8~>~P2 =1 - algebra Kubusia

P.S.
Czy możesz przeprowadzić swoją analizę na gruncie takich zdań:
Załóżmy, że ojciec wypowiada dwa zdania:
A: Jeśli pobrudzisz ubranie dostaniesz lanie.
B: Jeśli nie pobrudzisz spodni to nie dostaniesz lania

Wtedy bezdyskusyjnie wyskoczy ci tu błąd czysto matematyczny - identyczny jak u Andy72!
Dowód popełnionego tu błędu będzie identyczny jak w moim dowodzie dla Andy72.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 8:20, 30 Cze 2016, w całości zmieniany 10 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:14, 30 Cze 2016    Temat postu:

Cytat:
Dla mnie KRZ to bełkot.
Dlaczego sądzisz na gruncie KRZ (bo na tym gruncie omawiasz zdanie B=>L) iż poprzednik ma tu cokolwiek wspólnego z następnikiem, że z p wynika w jakiś tam sposób q skoro p i q to dwa totalnie niezależne zdania?

Gdzie ja coś piszę o KRZ? Ja piszę o różnicach między normalnym rozumieniem języka a AK. Znacznie poważniejszych niż twój sztandarowy przykład o świniach. I zauważ, że ja nie piszę czegoś w stylu "wszystkie zdania typu jeśli ... to ... kodujemy ...". Nie. Ja piszę o kilku konkretnych zdaniach i w ogóle nie zakładam, że zdania "jeśli to" mają jakiś wspólne tabele itp. Piszę o konkretych przykładach które obalają twoje "groźby kodujemy ~> a obietnice =>".

Widzę, że tak naprawdę nie jesteś zainteresowany rozmową, albo cię ona przerasta. Ja nic nie tracę jeśli ci tego nie wytłumaczę, ty tracisz wiele.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:46, 30 Cze 2016    Temat postu:

Mam wrażenie, że jesteś całkiem pogubiony i nie ogarniasz jaka jest sytuacja. Nie próbuję ci wykazać, że metody KRZ są poprawne. Ja tylko pokazuje, że metody AK prowadzą do błędów. Nie widzę sensu w przeprowadzaniu analogicznej analizy dla podanych przez ciebie zdań. Nic to nie wniesie. Pokazałem ci sytuacje gdy AK zawodzi. Jeśli się nie zgadzasz to pokaż gdzie moja analiza tych konkretnych zdań jest błędna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32600
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:37, 30 Cze 2016    Temat postu:

fiklit napisał:
Cytat:
Dla mnie KRZ to bełkot.
Dlaczego sądzisz na gruncie KRZ (bo na tym gruncie omawiasz zdanie B=>L) iż poprzednik ma tu cokolwiek wspólnego z następnikiem, że z p wynika w jakiś tam sposób q skoro p i q to dwa totalnie niezależne zdania?

Gdzie ja coś piszę o KRZ? Ja piszę o różnicach między normalnym rozumieniem języka a AK. Znacznie poważniejszych niż twój sztandarowy przykład o świniach. I zauważ, że ja nie piszę czegoś w stylu "wszystkie zdania typu jeśli ... to ... kodujemy ...". Nie. Ja piszę o kilku konkretnych zdaniach i w ogóle nie zakładam, że zdania "jeśli to" mają jakiś wspólne tabele itp. Piszę o konkretych przykładach które obalają twoje "groźby kodujemy ~> a obietnice =>".

Widzę, że tak naprawdę nie jesteś zainteresowany rozmową, albo cię ona przerasta. Ja nic nie tracę jeśli ci tego nie wytłumaczę, ty tracisz wiele.

Udajmy się do przedszkola.

Normalne rozumienie języka jest takie:
A.
Jeśli zdasz egzamin to dostaniesz komputer
E=>C =1
Zdanie egzaminu daje nam 100% pewność dostania komputera

Jaś:
... a jak nie zdam egzaminu?
C.
Jak nie zdasz egzaminu to nie dostaniesz komputera
~E=>~C =1
Nie zdanie egzaminu daje nam 100% pewność nie dostania komputera

Czy zgadzasz się że to jest naturalne rozumienie zdań przez wszystkich 5-cio latków, będące jednocześnie matematycznym rozumieniem zdań przez ziemskich matematyków?

Zauważ, że w powyższej analizie kompletnie mnie nie interesuje czy to jest groźba czy obietnica.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 10:49, 30 Cze 2016, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32600
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:36, 30 Cze 2016    Temat postu:

Moja odpowiedź na zadane ci pytanie jest taka

Rafal3006:
Czy zgadzasz się że to jest naturalne rozumienie zdań przez wszystkich 5-cio latków, będące jednocześnie matematycznym rozumieniem zdań przez ziemskich matematyków?

Kubuś:
Matematyka ziemian jest do dupy.

Dowód czysto matematyczny:

Matematyka klasyczna - algebra Boole’a, bez wnikania czy to są groźby, obietnice, czy cokolwiek innego.

Kod:

   p  q ~p ~q  p=>q ~p~>~q p~>q ~p=>~q
A: 1  1  0  0   1     1     1     1
B: 1  0  0  1   0     0     1     1
C: 0  0  1  1   1     1     1     1
D: 0  1  1  0   1     1     0     0
   1  2  3  4   5     6     7     8

Zauważ Fiklicie, że w swojej analizie powołujesz się na tabelę zero-jedynkową ABCD125.
Problem w tym że matematycznie zachodzi:
Jeśli p=>q =1 to ~p=>~q =0
bo kolumny wynikowe 5 i 8 są różne.

Przekładając to na nasz przykład:
Jeśli E=>K =1 to ~E=>~K =0
… a nie jak twierdzi Andy72:
~E=>~K=1

Matematyczne szczegóły:

Oznaczmy:
=> - warunek wystarczający
~> - warunek konieczny

Weźmy klasyka implikacji prostej.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to jest podzielna przez 2
P8=>P2

Zadajemy pytanie czysto matematyczne w naturalnej logice matematycznej człowieka, żadne tabelki nas tu nie interesują.

Kolumna 5.
Czy podzielność dowolnej liczby przez 8 jest warunkiem wystarczającym => dla jej podzielności przez 2
P8=>P2=1
p=>q =1
TAK!
bo zbiór P8=[8,16,24..] jest podzbiorem => P2=[2,4,6,8…]
Kolumna 6.
Czy niepodzielność dowolnej liczby przez 8 jest warunkiem koniecznym ~> dla jej niepodzielności przez 2
~P8~>~P2 =1
~p~>~q =1
TAK!
Bo zbiór ~P8=[1,2,3,4,5,6,7..9..] jest nadzbiorem ~> zbioru ~P2=[1,3,5,7,9..]


Kolumna 7.
Czy podzielność liczby przez 8 jest warunkiem koniecznym ~> dla jej podzielności przez 2
P8~>P2 =0
p~>q =0
NIE!
Bo zbiór P8=[8,16,24..] nie jest nadzbiorem ~> zbioru P2=[2,4,6,8..]
Kolumna 8.
Czy niepodzielność dowolnej liczby przez 8 jest warunkiem wystarczającym => dla jej niepodzielności przez 2
~P8=>~P2 =0
~p~>~q =0
NIE!
Bo zbiór ~P8=[1,2,3,4,5,6,7..9..] jest podzbiorem => zbioru ~P2=[1,3,5,7,9..]

Analiza zdań wyżej jest bezdyskusyjnie zgodna z naturalną logiką matematyczną człowieka.
Wolno mi zadawać pytania 4,5,6,7?
Oczywiście że wolno!
Czy ziemski matematyka może udzielić innych odpowiedzi niż ja udzieliłem?
NIE MOŻE!

Kluczowe pytanie:
Czy ta analiza jest zgodna z logiką matematyczną ziemian?
Pytam, bo nie wiem.
Proszę o odpowiedź.

Na mocy tej analizy doskonale widać że jeśli zgadzamy się z interpretacją zdania:
Kolumna 4.
Jeśli zdasz egzamin to dostaniesz komputer
E=>K =1
Zdanie egzaminu jest warunkiem wystarczającym => dla dostania komputera
Andy72.
Jak zdasz egzamin to na 100% masz komputer

To ten fakt (warunek wystarczający =>) pociąga za sobą prawdziwość/fałszywość pozostałych zdań:
Kolumna 4: E=>K =1
Kolumna 5: ~E~>~K=1
Kolumna 6: E~>K =0
Kolumna 7: ~E=>~K =0

Czy zgadzasz się Fiklicie z tym faktem, bezdyskusyjnie matematycznym?
W zdaniu A: E=>K mamy bezdyskusyjnie stwierdzony warunek wystarczający => z którym wszyscy się zgadzamy - sam użyłeś tabeli zero-jedynkowej implikacji prostej!
Zgadzamy się również że obietnicę E=>K opisuje operator implikacji prostej E|=>K.
To wystarczy - dalej jest krystalicznie czysta matematyka, z której wynika że:
~E=>~K =0!
a nie jak twierdzi Andy 72:
~E=>~K=1
cnd


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 11:14, 30 Cze 2016, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5896
Przeczytał: 45 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:59, 30 Cze 2016    Temat postu:

A święty Tomasz patrzy co ty rafal3006 robisz z logiką...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32600
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:08, 30 Cze 2016    Temat postu:

Andy72 napisał:
A święty Tomasz patrzy co ty rafal3006 robisz z logiką...

Możesz napisać konkretnie, co kwestionujesz w moim powyższym poście ... rachunek zero-jedynkowy? :shock:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5896
Przeczytał: 45 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:13, 30 Cze 2016    Temat postu:

Kwestionuję chciejstwo:
dla zdania: jeśli nie zdasz egzaminu, nie da ci komputera, twierdzisz że może jednak komputera będzie. W takim razie co za sens wypowiadać takie zdanie. W Twoim świecie nie ma sensu wypowiadać nieprzyjemnych zdań.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32600
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:36, 30 Cze 2016    Temat postu:

Andy72 napisał:
Kwestionuję chciejstwo:
dla zdania: jeśli nie zdasz egzaminu, nie da ci komputera, twierdzisz że może jednak komputera będzie. W takim razie co za sens wypowiadać takie zdanie. W Twoim świecie nie ma sensu wypowiadać nieprzyjemnych zdań.

Kwestionuję stronę czysto matematyczną twojej logiki matematycznej.

Kod:

   p  q ~p ~q  p=>q ~p~>~q p~>q ~p=>~q
A: 1  1  0  0   1     1     1     1
B: 1  0  0  1   0     0     1     1
C: 0  0  1  1   1     1     1     1
D: 0  1  1  0   1     1     0     0
   1  2  3  4   5     6     7     8


Twierdzisz bowiem że:
Kolumna 8:
Jeśli nie zdasz egzaminu to nie dostaniesz komputera
~E=>~K
Nie zdanie egzaminu jest warunkiem wystarczającym => nie dostania komputera
Nie zdasz egzaminu to na 100% nie masz komputera.
W twojej matematyce prawdziwa jest kolumna 8
ok
Z prawdziwości kolumny 8 wynika co następuje:
Kolumna 8: ~E=>~K =1
Kolumna 7: E~>K =1
Kolumna 6: E=>K =0 ! bo kolumny 8 i 5 są różne
Kolumna 7: ~E~>~K =0! bo kolumny 8 i 6 są różne

… na pytanie Jasia:
… a jak nie zdam egzaminu?
Odpowiadasz:
Kolumna 5:
Jeśli zdasz egzamin to dostaniesz komputer
E=>K =1
Zdanie egzaminu jest warunkiem wystarczającym => dla otrzymania komputer
Zdanie egzaminu daje nam na 100% komputer

Stoi to w oczywistej sprzeczności z rachunkiem zero-jedynkowym, z tabelą wyżej.
Jeśli wedle ciebie zdanie opisujące kolumnę 8: ~E=>~K=1 jest prawdziwe, to z tego faktu wynika że zdanie 5: p=>q =0 musi być fałszywe - inaczej algebra Boole’a leży w gruzach!
cnd

W gruzach na 100% coś tu musi legnąć w gruzach:
Albo algebra Boole’a, albo twoje rozumienie algebry Boole’a

Wybór należy do ciebie Andy72.
Masz prawo tupać nóżkami i krzyczeć że algebra Boole’a jest do dupy, bo prawdziwa jest twoja logika „matematyczna” - algebra Andy72.
Nikt ci tego nie zabroni bo masz wolną wolę - z Bogiem na czele.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 11:52, 30 Cze 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5896
Przeczytał: 45 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:47, 30 Cze 2016    Temat postu:

Ale to są dwa różne zdania!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:39, 30 Cze 2016    Temat postu:

Dokładnie.
A: Jeśli zdasz egzamin to dostaniesz komputer.

C0: A jak nie zdam?

Na to pytanie oczywiście może paść odpowiedź jak napisałeś wcześniej:
C1: Jeśli nie zdasz to nie dostaniesz.
A i C1 wzięte łącznie znaczą tyle, że dostanie komputer wtedy i tylko wtedy gdy zda egzamin. Tę samą zależność wyraża również "nie dostaniesz komputera wtw gdy nie zdasz egzaminu". C1 jest pierwszą nasuwającą się odpowiedzią, gdyż ludzie często myślą "A wtw B", ale mówią jedynie "Jeśli A to B". Pociągnięci jednak za język udzielają dalszych inforamacji "Jeśli nie A to nie B". Jest to zajawisko całkiem normalne, że nie podaje się pełnej informacji. Np. plan w głowie: jutro na 17 pójdziemy do kina Zorza na Warcrafta 2D z napisami. Ale mówię: jutro pójdziemy do kina.

Jednak na pytanie C0 mogę udzielić innej odpowiedzi:
C2: Jeśli nie zdasz to i tak dostaniesz kompa.
A z C2 łącznie sprowadzają się do tego, że niezależnie czy zda czy nie zda kompa dostanie. Czyli po prostu do "dostaniesz komputer".

Może paść też odpowiedź C3: "się zobaczy". Tu nie mamy żadnych nowych informacji ponad to co w A.

To było odpowiedzi proste. Ale może być też ciekawiej:

C4: Jeśli nie zdasz, ale pozostałe zaliczysz na średnio co najmniej 4 to też dostaniesz.

Żadne ze zdań Cx nie jest sprzeczne z A. Wszystkie poza C3. Wnoszę nowe informacje "po stronie 'nie zdasz'". Dlatego też nie podoba mi się twój zwrot "rzucanie monetą", w A nie ma rzucania monetą, jest brak informacji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32600
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:20, 30 Cze 2016    Temat postu:

fiklit napisał:
Dokładnie.
A: Jeśli zdasz egzamin to dostaniesz komputer.

C0: A jak nie zdam?

Na to pytanie oczywiście może paść odpowiedź jak napisałeś wcześniej:
C1: Jeśli nie zdasz to nie dostaniesz.
A i C1 wzięte łącznie znaczą tyle, że dostanie komputer wtedy i tylko wtedy gdy zda egzamin. Tę samą zależność wyraża również "nie dostaniesz komputera wtw gdy nie zdasz egzaminu"

Pozwolisz że powiem STOP?
Bowiem w swoich analizach tych zdań nie podłożyłeś grama matematyki.

Ja taki podkład matematyczny podaję i proszę o odpowiedź czy mój podkład matematyczny zgadza się z podkładem matematycznym ziemskich matematyków?

A.
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
E=>K =1
Zdanie egzaminu jest warunkiem wystarczającym => aby syn otrzymał komputer

Synek:
… a jeśli nie zdam egzaminu?

Matematyka ścisła, Kubusiowa i ziemian jest wspólna!
Jeśli nie zdasz egzaminu to nie wiadomo co ojciec zrobi, a zrobić ci może wyłącznie dwie rzeczy:
1.
Może ~> nie dać ci tego komputera bo nie spełniłeś warunku nagrody (nie zdałeś egzaminu)
2.
Może ~~> dać ci ten komputer mimo że nie spełniłeś warunku nagrody (akt miłości w obietnicy A)

Ojciec może tu bez problemu uzasadnić fakt dania nagrody (komputera) mimo że syn nie zdał egzaminu mówiąc.

Synku, nie zdałeś egzaminu, dostajesz komputer bo widziałem że się dużo uczyłeś, ale miałeś pecha
Uzasadnienie uniwersalne, działające zawsze:
Synku, nie zdałeś egzaminu dostajesz komputer bo cię kocham


Synek:
… a jeśli nie zdam egzaminu?
Matematyka 5-cio latków i ziemskich matematyków
Ojciec:
C.
Jeśli nie zdasz egzaminu to nie dostaniesz komputera
~E=>~K=1
Ziemscy matematycy i wszystkie 5-cio latki rozumieją zdanie C tak:
Nie zdanie egzaminu jest warunkiem wystarczającym => dla nie dostania komputera

Pani w przedszkolu do Jasia:
Czy człowiek ma matematyczne prawo do darowania dowolnej kary zależnej od niego?
Zdecydowana odpowiedź 5-cio latka:
Oczywiście że TAK!
Przykład:
JPII i Ali Agca
Chrystus na Krzyżu:
Zaprawdę, powiadam ci, jeszcze dziś będziesz ze mną w raju. (Łk 23, 43)

Wynika z tego że w rzeczywistości 5-cio latki i humaniści doskonale wiedzą że prawdziwe musi tu być zdanie D.

D.
Jeśli nie zdasz egzaminu to możesz ~~> dostać komputer
~E~~>K = ~E*K =1
Matematycznie, zdanie prawdziwe D wyklucza warunek wystarczający => w zdaniu C!

Doskonale tu widać, że 5-cio latki i humaniści, przyciśnięci do muru poprawnie rozumieją zdanie C, będące ewidentną groźbą.

Oczywistym jest że matematyka ścisła trzyma tu stronę 5-cio latków i humanistów co dowiodłem w postach dla ANDY72 wyżej!

Powtórzę ten dowód:
Kod:

   p  q ~p ~q  p=>q ~p~>~q p~>q ~p=>~q
A: 1  1  0  0   1     1     1     1
B: 1  0  0  1   0     0     1     1
C: 0  0  1  1   1     1     1     1
D: 0  1  1  0   1     1     0     0
   1  2  3  4   5     6     7     8

Andy72 twierdzi co następuje:
A.
Jeśli zdasz egzamin to dostaniesz komputer
E=>K =1
Zdanie egzaminu jest warunkiem wystarczającym => dla dostania komputera

Z tabeli prawdy dla tego zdania odczytujemy:
Kolumna 5: E=>K =1
Kolumna 6: ~E~>~K =1 - doskonale tu widać że matematyka trzyma stronę 5-cio latków i humanistów!
Kolumna 7: E~>K =0 - bo kolumny 5 i 7 są różne
Kolumna 8: ~E=>~K=0 - bo kolumny 5 i 8 są różne

Wnioski z rachunku zero-jedynkowego:
Jeśli prawdziwy jest warunek wystarczający A: E=>K=1 to nie ma prawa być prawdziwym warunek wystarczający C: ~E=>~K =1
Czyli:
Przy prawdziwości zdania A: E=>K=1 to matematyka ścisła, rachunek zero-jedynkowy, wymusza fałszywość zdania C: ~E=>~K =0

ANDY72 twierdząc, że warunek wystarczający => spełniony jest zarówno w zdaniu:
A: E=>K =1
jak i w zdaniu:
C: ~E=>~K =1
Dokonuje tu jawnego gwałtu na matematyce ścisłej, rachunku zero-jedynkowym.

Czy zgadzasz się z tym faktem czysto matematycznym?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 19:23, 30 Cze 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:04, 30 Cze 2016    Temat postu:

Pieprzysz coś w tych szlaczkach i tabelkach. Nie wchodź w to bo to dla ciebie za trudne. Różne kolumny świadczą tylko o tym, że dane zdania nie są równoważne, że mówią co innego, a to wcale nie znaczy, że są sprzeczne. Dokładnie to opisuję prostym językiem w poprzenim poście. Też za trudne?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32600
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:47, 30 Cze 2016    Temat postu:

fiklit napisał:
Pieprzysz coś w tych szlaczkach i tabelkach. Nie wchodź w to bo to dla ciebie za trudne. Różne kolumny świadczą tylko o tym, że dane zdania nie są równoważne, że mówią co innego, a to wcale nie znaczy, że są sprzeczne. Dokładnie to opisuję prostym językiem w poprzenim poście. Też za trudne?

Fiklicie, tabele zero jedynkowe w powiązaniu z naturalną logiką człowieka rozumiemy FUNDAMENTALNIE inaczej.
.. przecież ja tego nie kryję od 10 lat.
Rozumienie tabelki zdania warunkowego „Jeśli p to q” w logice ziemian (implikacja materialna) jakoby dowolne zdanie warunkowe „Jeśli p to q” było zlepkiem dwóch TOTALNIE niezależnych zdań twierdzących p i q jest tego DOBITNYM przykładem.
W logice 5-cio latków i humanistów tego typu zdania warunkowe „Jeśli p to q” to po prostu bełkot (grzeczne określenie):
Jeśli Napoleon był kobietą to Idiota jest jego ciotką
Możesz wytłumaczyć poloniście dlaczego to zdanie jest sensowne i prawdziwe?

Zostawmy na razie tabelki, zarzucałeś że AK jest TOTALNIE niezgodna z naturalną logiką człowieka.

Ojciec:
A.
Jeśli zdasz egzamin to dostaniesz komputer
E=>K =1
Zdanie egzaminu jest warunkiem wystarczającym => dla dostania komputera
Zdaniem ANDY72 zdanie egzaminu daje 100% pewność komputera
Czyli:
Zdaniem ANDY72 w przypadku gdy syn zda egzamin i nie dostanie nagrody (komputera) to ojciec jest kłamcą.

Synek:
… jeśli nie zdam egzaminu?
Ojciec:
C.
Jeśli nie zdasz egzaminu to nie dostaniesz komputera
~E=>~K =1
Nie zdanie egzaminu jest warunkiem wystarczającym => dla nie dostania komputera
Zdaniem ANDY72 nie zdanie egzaminu daje 100% pewność wykonania kary, czyli brak komputera
Czyli:
Zdaniem ANDY72 w przypadku gdy syn nie zda egzaminu i dostanie nagrodę (komputer) to ojciec jest kłamcą

Zdaniem ANDY72 w zdaniu C jeśli syn zda egzamin to nie wiadomo co może zrobić ojciec, a może zrobić tylko i wyłącznie dwie rzeczy:
1.
Syn zdaje egzamin i dostaje komputer
2.
Syn zdaje egzamin i nie dostaje komputera

Pytania:
1.
Jak uzasadnisz przypadek C2 w którym syn zdaje egzamin i nie dostaje komputera?

Synku zdałeś egzamin, nie dostajesz komputera bo ………. (bo cię kocham - jak w moim poprzednim poście?)
Poproszę o uzupełnienie wykropkowanego miejsca.
2.
Czy zgadzasz się z ANDY72 co do przypadków w których ojciec jest matematycznym kłamcą?
Chodzi mi o te wytłuszczone zdania.

Jeśli tak to weźmy zdanie Chrystusa:
A.
Kto wierzy we mnie będzie zbawiony
W=>Z =1
Wiara w Chrystusa jest warunkiem wystarczającym => zbawienie
ANDY72:
Kto wierzy w Chrystusa ma 100% zbawienie
Chrystus będzie tu matematycznym kłamcą wtedy i tylko wtedy gdy wierzącego w niego pośle do piekła (nie zbawiony)
Wszyscy się zgadzamy że to jest poprawna logika matematyczna.

… a kto nie wierzy Panie?
Chrystus:
C.
Kto nie wierzy we mnie nie będzie zbawiony
~W=>~Z =1
Brak wiary w Chrystusa jest warunkiem wystarczającym => braku zbawienia
ANDY72:
Brak wiary w Chrystusa to 100% pewność piekła (brak zbawienia)
Chrystus będzie tu matematycznym kłamcą wtedy i tylko wtedy gdy niewierzącego w niego pośle do nieba.
Wniosek:
Chrystus nie ma matematycznego prawa do darowania braku wiary w niego.
Wynika z tego że: Żydzi, Muzułmanie, Buddyści, ateiści na 100% idą piekła.
Dokładnie taka jest aktualna logika matematyczna ziemian.
Akceptujesz taką logikę?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 0:30, 01 Lip 2016, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 51, 52, 53 ... 124, 125, 126  Następny
Strona 52 z 126

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin