Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy nauka wyjasnia, czy tylko opisuje?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauka a światopogląd
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 14 tematów


PostWysłany: Czw 9:09, 05 Paź 2006    Temat postu:

Jest jeszcze jeden dowód na to, że wuj udaje, że nie rozumie co to znaczy, że materia istnieje. Tym dowodem jest wuja stwierdzenie, że jakby wierzył w istnienie materii, byłby ateistą. Fakt napisania (na pl.soc.religia) czegoś takiego świadczy o tym, że się rozumie wyrażenie "materia istnieje". Albo się plecie trzy po trzy, czyli samemu się nie rozumie, co się mówi.
Do więzienia z tym? A proszę bardzo. Tam bywają całkiem sympatyczni ludzie, jak zdążyłem zauważyć.

anbo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:24, 05 Paź 2006    Temat postu:

W zasadzie dobrze oceniles swoja wypowiedz - rzeczywiscie kwalifikuje sie ona natychmiast do Wiezienia. Sprobuje jednak zamiast tego pokazac ci, w jaki sposob moglbys sformulowac swoj zarzut, by mial te sama zawartosc merytoryczna i nie byl przy tym atakiem osobistym. Jesli potwierdzisz, ze to wlasnie miales na mysli, odpowiem na tak postawiony zarzut. Odpowiem na niego rowniez, jesli nie zgodzisz sie z moim sformulowaniem i przedstawisz go w inny sposob, ale pozbawiony elementow ad personam. W przeciwnym razie stanie sie, jak sugerowales - twoja uwaga i nastepujace po niej komentarze znajda sie w Wiezieniu.

A teraz do rzeczy:

anbo postapilby zgodnie z zasadami dyskusji, gdyby napisał:
Wuj jest niekonsekwentny mowiac, ze nie rozumie, co znaczy istnienie materii. Skoro bowiem wuj kiedys wierzyl w istnienie materii, to musial wiedziec, co to istnienie znaczy. Skoro zas wiedzial wtedy, to wie i teraz; wypowiedzi wuja na ten temat sa wiec ewidentnie nieprzeanalizowane do konca.

Domyslam sie, ze wlasnie to miales na mysli. Czy mam racje?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:48, 05 Paź 2006    Temat postu:

OK. Przemysl to jeszcze do jutra wieczorem. Jesli formy nie zmienisz ("wuj udaje, ze nie rozumie", "posadzam wuja o nieuczciwosc intelektualna") , to jak obiecalem a ty przewidziales, rzecz powedruje sobie regulaminowo do Wiezienia. Przypomne raz jeszcze przyklad akceptowalnej formy, zgodnej z elementarnymi zasadami dobrego wychowania i zawierajacej dokladnie te sama merytoryczna tresc, co twoj zarzut:

anbo postapilby zgodnie z zasadami dyskusji, gdyby napisał:
Wuj jest niekonsekwentny mowiac, ze nie rozumie, co znaczy istnienie materii. Skoro bowiem wuj kiedys wierzyl w istnienie materii, to musial wiedziec, co to istnienie znaczy. Skoro zas wiedzial wtedy, to wie i teraz; wypowiedzi wuja na ten temat sa wiec ewidentnie nieprzeanalizowane do konca.

Jesli potrafisz obronic cos takiego, to bron - ja potrafie obalic nieslusznosc takiej opinii (co, nawiasem mowiac, oznacza rowniez deklaracje, ze potrafie obalic rowniez twoje zarzuty o "udawaniu" i "nieuczciwosci" - ale na tym poziomie dyskutowal NIGDY nie bede). Jesli zas potrzebujesz mowic o "udawaniach" i "nieuczciwosciach", to mow o tym w Wiezieniu.

Do jutra, anbo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 14 tematów


PostWysłany: Pią 10:49, 06 Paź 2006    Temat postu:

Jeszcze jedna ciekawostka.
Wuj rozumie* że COS może istnieć ontycznie, ale co to jest - tego sie nie da wywnioskowac ani z faktu, ze dokonujemy obserwacji, ani z tresci tych obserwacji, a mimo to domaga się ode mnie takich wyjaśnień.

* [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 14 tematów


PostWysłany: Pią 10:58, 06 Paź 2006    Temat postu:

Cytat:
W trzecim kroku dostrzegam, ze uznanie materii za nieistniejaca daje przewage teizmowi nad ateizmem, a uznanie materii za istniejaca daje przewage ateizmowi nad teizmem.
Zas w czwartym kroku dostrzegam, ze teizm ma praktyczna przewage
nad ateizmem (lepiej sie z nim zyje).
Wybieram wiec teizm, a wraz z nim wybieram nieistnienie materii.

Czy powyższy tekst wuj napisał, jak możnaby sądzić z wuja wyjaśnień, całe wieki temu? Nie. 24 Sty. 2005. Od tamtego czasu z powodu tej właśnie wypowiedzi był wielokrotnie atakowany, więc - nie odwołując tamtego, co typowe dla niego - zmienił strategię i zaczął twierdzić, że:
Cytat:
Nie rozumiem, co to fupskal [materia], i dlatego nie wierze w fupskale [materię].

Takie są fakty.

anbo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 14 tematów


PostWysłany: Pią 11:33, 06 Paź 2006    Temat postu:

Jeszcze 24.02.2005 wuj na Ateiście rozumiał co to istnienie materii:

Cytat:
Materialistyczna teoria odbicia traktuje ludzkie doznania jako odbicie struktury materii. Materia jest realnie istniejacym bytem, a osoba jest postrzegana jako produkt materii, zlozony z materialnych elementow. Innymi slowy: osoba to jedna z wielu relacji miedzy elementami materialnymi; nasze doznania sa odbiciem elementow materialnych i relacji miedzy nimi.


(Nie zdziwię się jak na tym forum znajdę dowody, że jeszcze kilka miesięcy temu wuj to rozumiał.)

anbo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:54, 06 Paź 2006    Temat postu:

Rzecz jest calkiem prosta, anbo.

Jeszcze do niedawna nie zastanawialem sie zbytnio nad znaczeniem pojecia "materia" ani nad znaczeniem wyrazenia "materia istnieje". Gdy jednak Konrado (konrado5) zaczal mnie przyciskac, chcac uzyskac ode mnie wytlumaczenie, co wlasciwie mam na mysli, gdy mowie o istnieniu, to po pewnym czasie zorientowalem sie, ze nie mozna w zaden sensowny sposob mowic o istnieniu materii zadnym innym znaczeniu jak "uporzadkowany zbior doznan zmyslowych". Teraz wiec wiem nie tylko, ze pojecie materialistycznej materii jest calkowicie nieprzydatne; wiem poza tym, ze jest ono zupelnie pozbawione tresci.

To, co napisalem o materii na ateiscie.pl, bylo bledne jezykowo: mowilo o doznaniac jako o odbiciach NIEKORESLONEJ struktury NIE WIADOMO CZEGO. Co wiecej, wyrazenie "realnie istnienie (materialistycznej) materii" jest pojeciowo puste, bo dotyczy czegos, co jest z definicji niedoznawalne - zas niedoznawalnemu nie mozna przypisac zadnej tresci.

Powtorze raz jeszcze: mowic o materii ma sens jedynie, gdy mowi sie o uporzadkowanych zbiorach doznan zmyslowych; mowic o istnieniu materii ma wiec sens jedynie, gdy mowi sie o zaistnianiu obserwacji, ktore dadza sie uporzadkowac w pewien charakterystyczny sposob. W tym znaczeniu istnieje kamien i istnieje ludzkie cialo.

Jesli potrafisz podac jakies inne znaczenie, prosze podaj je.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 14 tematów


PostWysłany: Pią 20:33, 06 Paź 2006    Temat postu:

Przykro mi wuju, ale trudno mi w to uwierzyć, bo twoje dyskusje o materii (a także powody niewiary w nią, które mi przedstawiłes na psr) dowodzą, że pojęcia "materia" i wyrażenia "materia istnieje" używałeś w sposób przemyślany. Te dyskusje dowodzą też tego, że doskonale rozumiałeś to wszystko, czego teraz raptem nie rozumiesz.

Mówienie o doznaniach jako o odbiciach NIEKORESLONEJ struktury NIE WIADOMO CZEGO nie powinno ci przeszkadzać, bo rozumiesz* że COS może istnieć ontycznie, ale co to jest - tego sie nie da wywnioskowac ani z faktu, ze dokonujemy obserwacji, ani z tresci tych obserwacji.

* [link widoczny dla zalogowanych]

anbo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:37, 06 Paź 2006    Temat postu:

Powtarzam (z innego watku): podajesz link do notatki, ktorej tresc powinienem dawno zmienic (ale jestem len). Prosze odnies sie do tego, co napisalem powyzej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 14 tematów


PostWysłany: Pią 21:06, 06 Paź 2006    Temat postu:

Widzę, że dla wygody dyskutowania (ale jesteś leń) gotów jesteś nie tylko przestać rozumieć to, co jeszcze przed chwilą doskonale rozumiałeś, ale nawet gotów jesteś zmienić swoją bardzo istotną notatkę (bo przestała pasować do twojego aktualnego nierozumienia).

(W mojej odpowiedzi było nie tylko wskazanie twojej notatki, więc piłka po twojej stronie.)

anbo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:15, 06 Paź 2006    Temat postu:

Gdyby twoja odpowiedz byla dluzsza, to skonczylbym czytanie na rozpoczynajacym ja ad personam :D Ale jest krotka, wiec to ad personam ignoruje (z ostrzezeniem).

Napisales potem:
anbo napisał:
Mówienie o doznaniach jako o odbiciach NIEKORESLONEJ struktury NIE WIADOMO CZEGO nie powinno ci przeszkadzać, bo rozumiesz* że COS może istnieć ontycznie, ale co to jest - tego sie nie da wywnioskowac ani z faktu, ze dokonujemy obserwacji, ani z tresci tych obserwacji.

Nie zauwazyles jednak, ze rozumialem* BLEDNIE, w sposob niedomyslany do konca; nie da sie nadac zadnej tresci istnieniu ontycznemu w odniesieniu do materii, i nie da sie nadac zadnej tresci materii w materialistycznej ontologii. Pisze o tym w przedpoprzednim poscie. Prosze odnies sie do tego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 14 tematów


PostWysłany: Pią 21:19, 06 Paź 2006    Temat postu:

Odniosłem się już: gotów jesteś zmienić swoją bardzo istotną notatkę (bo przestała pasować do twojego aktualnego nierozumienia).

anbo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:03, 06 Paź 2006    Temat postu:

Jasne, ze gotow jestem zmienic notatke, ktora zawiera bledy. (Powstrzymuje mnie tylko lenistwo i niewygodny interfejs.)

Pierwsze slyszysz o pyrzypadku, gdy ktos myslal kiedys, ze cos rozumie, a potem zrozumial, ze nie rozumie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pipokze




Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 7:07, 07 Paź 2006    Temat postu:

anbo napisał:
Jest jeszcze jeden dowód na to, że wuj udaje, że nie rozumie co to znaczy, że materia istnieje. Tym dowodem jest wuja stwierdzenie, że jakby wierzył w istnienie materii, byłby ateistą. Fakt napisania (na pl.soc.religia) czegoś takiego świadczy o tym, że się rozumie wyrażenie "materia istnieje". Albo się plecie trzy po trzy, czyli samemu się nie rozumie, co się mówi.

wujzboj napisał:
Sprobuje jednak zamiast tego pokazac ci, w jaki sposob moglbys sformulowac swoj zarzut, by mial te sama zawartosc merytoryczna i nie byl przy tym atakiem osobistym. Jesli potwierdzisz, ze to wlasnie miales na mysli, odpowiem na tak postawiony zarzut. Odpowiem na niego rowniez, jesli nie zgodzisz sie z moim sformulowaniem i przedstawisz go w inny sposob, ale pozbawiony elementow ad personam. W przeciwnym razie stanie sie, jak sugerowales - twoja uwaga i nastepujace po niej komentarze znajda sie w Wiezieniu.

A teraz do rzeczy:

anbo postapilby zgodnie z zasadami dyskusji, gdyby napisał:
Wuj jest niekonsekwentny mowiac, ze nie rozumie, co znaczy istnienie materii. Skoro bowiem wuj kiedys wierzyl w istnienie materii, to musial wiedziec, co to istnienie znaczy. Skoro zas wiedzial wtedy, to wie i teraz; wypowiedzi wuja na ten temat sa wiec ewidentnie nieprzeanalizowane do konca.
Albo się wie, co znaczy "materia istnieje", albo się nie wie, co to znaczy. Jak się kiedyś nie rozumiało, ale pisało tak, jakby się rozumialo, to się po prostu pisało rzeczy, których się samemu nie rozumiało. Czyli plotło trzy po trzy. Wszystko się w wypowiedzi anbo zgadza i nie ma tam żadnego ad personam.
Chyba że dla wuja zbója stwierdzenie (otrzymane na podstawie rzetelnych danych), że ktoś nie wie, co mówi, jest atakiem osobistym.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 14 tematów


PostWysłany: Sob 8:04, 07 Paź 2006    Temat postu:

Wuju,

Przestałeś rozumieć konkretną sprawę (wyrażenie "materia istnieje"), a notatka jest natury ogólnej, więc jej zmiana będzie dopasowaniem do aktualnej sytuacji z "materia istnieje".

Przypadki, gdy ktos myslal kiedys, ze cos rozumie, a potem zrozumial, ze nie rozumie są na tyle rzadkie i są natury na tyle podejrzanej, że - zwłaszcza z kontekstem, który jest w tej sprawie - twoje przestanie rozumienia jest dla o wiele mniej wiarygodne niż to, że jest to element twojej strategii apologetycznej.

Oto kolejny kontekst, w którym ta twoja przemiana zaszła.
Lipiec 2006, forum ŚFiNiA .
anbo napisał:
Mówisz, że TYSIAC razy mówiłeś, że przyjmujesz amaterializm dlatego, ze nie ma NAJMNIEJSZEGO powodu, by dodawac do swiatopogladu chaos materializmu. Pytanie: To już nie dlatego, że z nim teizm (który wolisz od ateizmu) jest dla ciebie bardziej prawdopodobny niż ateizm, który byłby bardziej prawdopodobny z materializmem?

wuj napisał:
Jakie "juz nie dlatego"? Zawsze jest to samo: Ateizm BYLBY bardziej prawdopodobny (a raczej: bardziej EKONOMICZNY) z materializmem, ale poniewaz NIE MA ZADNEGO POWODU, by przyjmowac materializm, a SA WSZELKIE POWODY, by przyjmowac istnienie Boga, to nie przyjmuje materializmu (a z nim ateizmu), lecz przyjmuje istnienie Boga (a z nim amaterializm pesronalistyczny).

To było w wątku, w którym podobno przestałes rozumieć co to znaczy "materia istnieje". Czy w twojej wypowiedzi mówisz o zmianie poglądów? Nie. Podobno nic się nie zmieniło. To jak to jest: nastąpiła u ciebie zmiana poglądów, a ty nie zdawałeś sobie z tego sprawy?

Przesledziłem twoje dyskusje o materii z końca 2005 i początku 2006 (także na innych forach niż to) - twoje wypowiedzi wyraźnie świadczą o tym, że nie tylko miałeś zdefiniowane wyrażenie "materia istnieje", ale też o tym, że to zdefiniowanie pozwalało ci sensownie dyskutowac z materialistami, co świadczy o tym, że je doskonale rozumiałeś, a to rozumienie dało się praktycznie wykorzystywac w dyskusjach, co w całosci tworzy kontekst, w którym mało wiarygodne jest twoje przestanie rozumienia co to znaczy, że materia istnieje.


anbo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:20, 08 Paź 2006    Temat postu:

anbo napisał:
Przypadki, gdy ktos myslal kiedys, ze cos rozumie, a potem zrozumial, ze nie rozumie są na tyle rzadkie i są natury na tyle podejrzanej, że - zwłaszcza z kontekstem, który jest w tej sprawie - twoje przestanie rozumienia jest dla o wiele mniej wiarygodne niż to, że jest to element twojej strategii apologetycznej.

Niestety, tym razem musze poczekac az usuniesz to z twojego listu, albo az napiszesz nowy list, dotyczacy WYLACZNIE kwestii merytorycznej i pozbawiony ad personam. Nie bede POD ZADNYM POZOREM "bronil sie" przed jakimikolwiek zarzutami "manipulacji". Jesli masz do dyspozycji jakis inny zarzut poza zarzutem manipulacji, to prosze podaj go i omowimy. Jesli zas nie posiadasz, to pozwol, ze przeniose twoj post do Wiezienia, a resze ostatnich postow poczawszy od postu #22840 umieszcze do Kawiarni i zatytuluje "Ewolucja wujowych pogladow o materii".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 14 tematów


PostWysłany: Nie 17:18, 08 Paź 2006    Temat postu:

Wygląda na to, że nie tylko administratorzy nie wiedzą ale i wuj nie wie, co to ad personam.

Na podstawie Wikipedii:
Argumentum ad personam to sposób argumentowania polegający na przypisywaniu przeciwnikowi szeregu wad, lub nawet obrażaniu go celem wmówienia audytorium a nawet samemu przeciwnikowi, że jego poglądy są fałszywe.

Krótko to jest tak:
Moją tezą jest wuja nieuczciwośc intelektualna i podaję na to argumenty, które nie są argumentami ad personam, lecz faktami. Z dyskusji o definiowaniu istnienia materii zrobiła się dyskusja o tym, czy wuj faktycznie nie rozumie wyrażenia "materia istnieje".

A długo tak:
Przeciw jakiemu wuja poglądowi argumentuję? Że nie da się poprawnie zdefiniować istnienia materii. Czy stwierdzając, że się da, wskazuję na jakieś wuja wady, na przykład kłamliwą naturę? Nie. Nie mówię niczego takiego. Wskazuję na fakt, że wuj potrafił to robić znakomicie, a nagle przestał. Gdybym argumentował ad personam, wyglądałoby to tak:
- Wuj zawsze kłamie, więc udaje, że nie rozumie co to istnienie materii. Możliwe też, że jest za głupi, by to zrozumieć.
Niczego takiego nie robię. Nie wskazuję na wuja wady (by udowodnić, że wbrew wuja twierdzeniom da się zdefiniowac istnienie materii), lecz pokazuję konkretne (i wcale nie jest ich mało) wuja teksty, które świadczą o tym, że - uwaga, bo to ważne o czym świadczą - z jednej strony syzyfową pracą jest próba wyjaśnienia wujowi co to jest istnienie materii, bo wuj nie ma zamiaru tego zrozumieć (albo przyznać, że rozumie), a z drugiej wskazują na istotny dla rozważanej kwestii fakt, że wuj jeszcze do niedawna znakomicie sobie radził z rozumieniem tego, co nagle przestał rozumieć.
Pojawiła się więc nowa teza (bardziej prawdopodobne jest, że wuj przyjął nową strategię, niż to, że wuj faktycznie przestał rozumieć*), a na jej poparcie przytaczam nie argumenty ad personam, lecz fakty!
Ta nowa teza (*) pozornie pewnie wygląda na ad personam, w istocie, co pokazałem wcześniej, nim nie jest.

anbo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:05, 08 Paź 2006    Temat postu:

Przeczytaj Regulamin. Na Sfini nie dyskutuje sie o osobach. Definicje w Wikipedii nie maja tu nic do rzeczy. Nie zuzywaj mojego czasu. EOT.

Prosze zdecyduj: czy masz do przedyskutowania jakas teze na temat tresci moich pogladow, czy masz tylko teze na temat mojej osoby. W pierwszym przypadku poddaj pod dyskusje WWYLACZNIE te teze o moich pogladach. W drugim przypadku przeniesiemy od razu do Wiezienia wszystkie uwagi z tym zwiazane. Wspomniana reszte tak czy owak przeniose do Kawiarni, bo to cala strona nie zawierajaca zadnej tresci zwiazanej z tematem watku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 14 tematów


PostWysłany: Nie 18:18, 08 Paź 2006    Temat postu:

Wuju,

To ty zużywasz mój czas, bo pytasz o coś, czego nie masz zamiaru zrozumieć i co jeszcze nie dawno doskonale rozumiałeś.

(Czy dopasowałes już do aktualnej sytuacji wszystkie teksty na swojej stronie? Bo może znowu powołam się na coś nieaktualnego.)

anbo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:58, 08 Paź 2006    Temat postu:

Nie rozumiem teraz twojej uwagi.

Twierdzisz, ze wiesz, co to jest materia w materializmie. Ja twierdze, ze jest to pojecie niedefiniowalne i ma sens jedynie w idealizmie; moge sie jednak przeciez mylic ponownie (jak kiedys sie mylilem myslac, ze rozumiem znaczenie pojecia materii w materializmie). Prosze cie wiec o wyjasnienie mi, co znaczy materia w materializmie. Skoro to znaczenie jest dla ciebie zrozumiale, to mozesz mi je wyjasnic bez wiekszego problemu.

(Jesli dalsza rozmowa bedzie wygladala tak, jak twoj poprzedni post, to nie widze powodu do przenoszenia czegokolwiek - chyba, ze sam uwazasz, ze cos lepiej stad usunac dla zachowania jasnosci.)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 14 tematów


PostWysłany: Nie 20:10, 08 Paź 2006    Temat postu:

Powiedziałem ci już przecież, że nie będę ci tego wyjaśniał i powiedziałem dlaczego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:03, 08 Paź 2006    Temat postu:

Wobec tego wnioskuje, ze - podobnie jak ja - nie potrafisz podac takiego okreslenia materii, by zawieralo ono uchwytny sens i roznilo sie przy tym od definicji materii w idealizmie. Wnioskuje wiec, ze definicja materii w materializmie (przynajmniej twoim i w kazdym, jaki ja znam) jest pozbawiona tresci. Ergo, materializm ma juz w swoich podstawach wpisana swoja bezuzytecznosc i bezsensownosc (w scislym slowa tego znaczeniu, bowiem na niezdefiniowanym obiekcie nie mozna przeprowadzac zadnej operacji logicznej ani nie mozna go uzyc w zadnym rozumowaniu).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 14 tematów


PostWysłany: Pon 8:02, 09 Paź 2006    Temat postu:

Wuju,

Nieuprawnione wnioskowanie nie jest karalne, więc możesz sobie wnioskowac co ci się podoba.

anbo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:20, 09 Paź 2006    Temat postu:

Oczywiscie. Moge rowniez stwierdzic, ze skoro nie bronisz twojej tezy o nieuprawnionosci mojego rozumowania, to dajesz mi tym samym uprawnienia do uwazania mojego rozumowania za poprawne i traktowania go jako przeprowadzony dowod, rowniez w dyskusjach z toba.

Tak wiec dziekuje za rozmowe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
9741




Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:03, 14 Wrz 2007    Temat postu:

Nauka opisuje budując modele, ale opis ma się nijak do rzeczywistości, więc jak w takich warunkach mieć pewność wyjaśnienia, że to co się wyjaśnia to coś więcej niż wyjasnienie jak model zbudowano ? Więc i tak wszystko jedynie ma sens praktyczny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauka a światopogląd Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin