Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czasy spryciarzy

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauki społeczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31254
Przeczytał: 90 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:55, 06 Lip 2016    Temat postu: Czasy spryciarzy

Polska pokomunistyczna w moim odczuciu może być (przynajmniej jak do tej pory) określona jako CZAS SPRYCIARZY. Słowo "spryciarz" w tym kontekście nie jest pozytywne. Bliżej mu do znaczenia słów "przekręciarz", albo "cwaniaczek", czy wręcz "złodziej". Tzn. nie wszyscy spryciarze kradli. Część była sprytna, ale jakoś tam uczciwa, ale "ogólna pogoda" w naszym kraju jest pogodą dla spryciarzy w negatywnym znaczeniu słowa, a nie ludzi uczciwych.

Podam tu może jeden przykład z własnego doświadczenia.
Parę lat temu założyłem sobie lokatę w banku Inteligo. Lokata, jak lokata - służy do tego, aby mieć większe oprocentowanie, niż na koncie a vista. I to oprocentowanie było większe. Potem chciałem pobrać pieniądze z owej lokaty. Udało mi się to zrobić, ale...
okazało się, że z racji na coś tam (już do końca nie pamiętam, ale jakieś terminy z jakimiś innymi terminami się nie zazębiły, co pewnie było gdzieś w regulaminach kont i lokat) pobrano mi opłatę, która wszystkie odsetki zżarła. Tak więc równie dobrze mogłem sobie te pieniądze od początku mieć na koncie nieoprocentowanym.
Oczywiście na to większość osób wychowanych w dzisiejszych kapitalizmie, wolnorynkowo nastawiona pewnie mi powie - trzeba czytać co się podpisuje, co jest w regulaminach. Jak się nie czyta, to się płaci. Proste.
A ja na to powiem tak: bank - ten mój - ten który wybrałem do zarządzania moją własnością, moimi pieniędzmi (dalej też marzeniami, planami, życiem) to coś trochę jak członek rodziny. Mam wobec banku OCZEKIWANIA i ważnym tutaj elementem jest ZAUFANIE, a także poczucie, że układ jest UCZCIWY. W moim przekonaniu podejście banku względem mnie w przypadku tej lokaty dalece nie odpowiada oczekiwaniom. To co opisywałem, działo się już parę lat temu (może nawet z 10 lat), a ja do dzisiaj bank ów traktuję znacząco mniej przyjaźnie - widzę go jako takiego cwaniaczka, który chce mi wyrwać każde kilka złoty, bo jakiś kreatywny menedżer wymyślił sobie szczególną, trudną do odszukania w regulaminach prowizję. Jednym słowem NIE LUBIĘ takiej instytucji. I dzisiaj moje główne konto jest w innym banku.
Drugi przykład - firma UPC. Miałem wcześniej okazję mieć z nią kontakt. Raczej nie było to przyjemne. Coś tam ze mną ugrali, napsuli mi nerwów. Ostatnio przysłali mi taki piękny list, w którym mieli dla mnie jakąś superofertę. Wrzuciłem do kosza. Z "nimi" nie chcę mieć do czynienia.
Niestety, "pogoda" w naszej gospodarczej rzeczywistości jest taka, że coraz mniej jest firm, które normalnie, uczciwie robią to, co w danych okolicznościach jest oczekiwane. Tzn. niby to robią, ale przy okazji próbują swoich klientów jakoś oskubać. Czasy spryciarzy...
Media prześcigają się w opisywaniu przypadków powszechnego spryciarstwa w naszym kraju - a to windykator licytuje ciągnik sąsiada, a to ktoś sprytnie naciąga kogoś na podżyrowanie pożyczki, a potem wychodzi, że delikwent stracił dorobek całego życia, a to w pracodawca nie płaci ZUS-u, choć mówi, że płaci itp. itd.
Tych przypadków są TYSIĄCE! Właściwie NA KAŻDYM KROKU spotykamy się z takim małym złodziejskim spryciarstwem. To zrobiło się normą na tyle, że dziś wielu ludzi uważa, iż tak właśnie powinno być, bo życie musi być taką walką, w której ktoś chce ci wyrwać to co masz, oszukać przy każdej okazji.

Jak rozmawiam z "ludźmi sukcesu", czyli tymi co się dorobili w III RP, to zwykle są to ci, którzy popierają omawiane cwaniactwo. Uważają, że na tym polega kapitalizm, że ci twardsi, bardziej bezwzględni wygrywają, a ci mniej zdeterminowani na walkę o swoje, powinni przegrać. Twierdzą, że kapitalizm właśnie na tym polega, że to dzięki takim spryciarzom gospodarka się kręci i rozwija. Ja mam tu wątpliwości. A właściwie to może nawet tych wątpliwości nie mam - tylko w drugą stroną. Uważam owych spryciarzy za pasożytów. Organizmy przezywają z pasożytami - trochę chorują, trochę biedują, ale żyją. Jednak bez pasożytów ich życie byłoby lepsze. Wielu sądzi, że skoro gospodarka się kręci, mamy jakiś wzrost, a mamy też owych spryciarzy, to pewnie dzięki tym spryciarzom ten wzrost się zrobił. To jest błędne myślenie - spryciarze raczej pomniejszyli ów wzrost. Bez nich gospodarka byłaby bardziej skuteczna, a życie ludzi lepsze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauki społeczne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin