Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dlaczego liberały chcą zamordyzmu?
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauki społeczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5538
Przeczytał: 12 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 8:16, 08 Sie 2021    Temat postu: Dlaczego liberały chcą zamordyzmu?

Każda osoba zainteresowana tematem zachowań społecznych w dobie kowid na pewno zdążyła zauważyć, że stosunek do zamordyzmu kowidowego uzależniony jest w dużej mierze od poglądów politycznych i światopoglądowych. Wskazują na to również badania społeczne oparte na ankietach.

Osoby o poglądach liberalnych i lewicowych albo liberalno-lewicowych zasadniczo popierają zamordyzm - lockdowny, kwarantanny, wymóg testów, jakąś formę przymusu szczepień etc. Natomiast osoby po przeciwnej stronie sceny polityczno-światopoglądowej będą się opierać zamordyzmowi.

Jeżeli zechcemy przeanalizować to zjawisko od strony ideowej, to jest to kompletnie niezrozumiałe, bo strona liberalna zawsze była za szeroko rozumianą wolnością , demokracją, Konstytucją, prawami człowieka etc, strona konserwatywna (prawicowa) entuzjastycznie podchodziła do rządów nieco twardszej ręki, podkreślała, że wolność i prawa muszą iść w parze z odpowiedzialnością, popierała większe zdyscyplinowanie społeczeństwa, skupienie wokół dobra wspólnego.

Najprostszym wyjaśnieniem, o którym też pomyślałam, jest to, że tak naprawdę stosunek do zamordyzmu kowidowego nie wynika wprost z idei, która przyświeca grupie społecznej, tylko z przynależności do grupy. Tzn. jeżeli ktoś już raz wszedł do jakiejś grupy, to potem jest lojalny wobec niej niezależnie od tego, czy ta grupa nadal żyje ideą, którą żyła, kiedy dana osoba do niej wstąpiła. Myślę, że to może być jakaś przyczyna, ale uważam, że nie wyczerpuje wyjaśnienia dla zjawiska, o którym mowa.

Ostatnio wpadłam na inne wyjaśnienie, bardziej psychologiczne. Mianowicie, natura nie znosi próżni. Człowiek z natury ma zarówno potrzeby liberalne i konserwatywne, na głębszym poziomie poszukuje tego złotego środka i kowid wraz z zamordyzmem okazał się doskonałą okazją do tego, żeby obudzić w sobie dotychczas uśpione potrzeby u każdej ze stron. Tzn. liberał obudził w sobie konserwatystę, nagle wolność przestała być dla niego najważniejszą wartością, nagle okazało się, że jednak wolność ma swoje granice i musi się wiązać z odpowiedzialnością, nagle indywidualne preferencje przestały być ważniejsze od dobra wspólnego. Natomiast konserwatysta obudził w sobie tłamszonego liberała. Nagle okazało się, że wolności i praw człowieka nie wolno bagatelizować, nagle dobro wspólne przestało być jakimś bożkiem, któremu należy całkiem podporządkować indywidualizm człowieka, prawo do decydowania o sobie, swoim ciele.

Liberałowie i konserwatyści zamienili się stronami i dobrze! Jestem przekonana, że każda ze stron na tym zyska i widzę w tym długofalowo świetną okazję, punkt wyjścia dla budowania nowego społeczeństwa złożonego z ludzi, którzy wreszcie będą potrafili rozmawiać tym samym językiem, bo nareszcie zrozumieją od środka jakąś słuszność argumentów drugiej strony.

Zawsze byłam zdania, że role-playing to jest super metoda na rozwój osobisty. Póki człowiek nie wczuje się w drugą stronę, nie stanie się nią, nie będzie miał nawet motywacji, żeby ją zrozumieć. Skutki tej zamiany ról będą nieodwracalne. Co każda ze stron z tego wyniesie, jak to ją głęboko zmieni, tego nikt już im nie odbierze. Konserwatyści zostali trwale zliberalizowani, a liberałowie skonserwatyziali. Jest moc! :)


Ostatnio zmieniony przez towarzyski.pelikan dnia Nie 8:18, 08 Sie 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 9:40, 08 Sie 2021    Temat postu:

ja tam myślę, ze nikt z nikim rolami się nie zamienił, a tylko na jaw wychodzi logika ideologii na jakiej opiera się prawica, a na jakiej lewica. To prawicowa logika ideologii u podstaw ma wolność i indywidualizm, a lewicowa kolektywizm i zamordyzm grupy, rzekomą wolę wspólnoty - a faktycznie wolę i przekonania jednostek tym społecznościom przewodzących.

pozory zamiany ról wynikają jedynie z zasady "punktu widzenia zależnego od punktu siedzenia" w interpretacji zasad własnych ideologii.

co więcej nie ma symetrii pomiędzy tymi ideologiami, nie są "równie dobre" bo fakt, że lewicowy kolektywizm zawsze prowadzić musi do kultu jednostki i realizacji jej indywidualiustycznych celów, dowodzi utopijności tego pomysłu empirycznie, a logicznie "wola większości" bez ośrodka fizycznego, który tę wolę mógłby konstruować i reprezentować, czyni ją wewnętrznie sprzeczną. Kolektyw nie ma muzgu, wolę mogą mieć więc jedynie jednostki i jedynie jednostki mogą kolektyw reprezentować, co redukuje kolektywną "wolę społeczeństwa" do indywidualistycznych dążeń jednostek.

prawicowy model, w logice ideologii na którą się powołuje, akceptuje ten stan rzeczy, nie tworząc wirtualnych, niedorzecznych bytów z osobowymi cechami, co nie oznacza, że zasad na które się powołuje zawsze przestrzega ... jednak z logiki (zgodności lub nie z rzeczywistością) tych ideologii lub ich braku (lewica) wynika, że prawicowa ideologia bedzie dążyła do autonaprawy, lewicowa do autodestrukcji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31333
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:13, 08 Sie 2021    Temat postu: Re: Dlaczego liberały chcą zamordyzmu?

towarzyski.pelikan napisał:
..

Interesująca i niebanalna wydaje mi się ta Twoja analiza. Uważam, że coś w tym jest...
Ja osobiście uważam, że ta wolność na sposób typowo liberalny jest czymś w rodzaju marzenia - mrzonki. Właściwie to jest utopią. I to niezależnie od tego, czy myślimy o wolności na polu ekonomicznym, światopoglądowym, czy społecznym.
Liberalizmy "nabierają sensu" gdy wybuchają bezpośrednio po jakichś tyraniach, zamordyzmach. Wtedy dotychczasowa perspektywa, związana z niewolą ludzi, nadaje tym wolnościowym marzeniom sens, wtedy wiadomo co było źle, a dalej co powinno być lepiej.
Gdy jednak już dłużej pobędą sobie czasy jako tako liberalne, gdy przez ileś tam lat tyrani stają się głównie wspomnieniem i zadaniem dla historyków, to liberalizmy zaczynają się wyradzać i gubić wewnętrznie. Dość dobry przykład tego zjawiska mamy z feminizmem, który aktualnie nastał, a który jest też formą myśli liberalnej, uwalniającej z okowów jakichś tam ograniczeń - choć akurat w kontekście jednej płci. Stary feminizm był oparty o pewien wyrazisty konkret - kobiety RZECZYWIŚCIE były dyskryminowane, bo miały mniej praw (nawet nie dziedziczyły majątków, nie miały praw wyborczych, były silnie zależne od mężczyzn). W dzisiejszych czasach, gdy prawo żadnej płci nie faworyzuje, gdy ogólnie obyczaje zrównały (z grubsza, bo oczywiście różne wyjątki - w obie strony! - zawsze da się wskazać) dalsze propagowanie hasła "więcej wolności dla kobiet" staje przed naturalną barierą, że nie bardzo wiadomo jak ono miałoby się wyrazić. Zostało niewiele pól, na których "uwalnianie kobiet" jest jeszcze jako tako sensowne
- można żądać więcej kobiet w zarządach firm, ale tutaj też jest pytanie: czy aby na pewno znajdzie się tak dużo kobiet, które PO PROSTU TEGO CHCĄ.
- z kolei eskalowanie ambicji kobiet, wciskanie haseł, że kobieta koniecznie powinna robić karierę, a nie niańczyć dzieci jest mocno wątpliwe w kontekście tych kobiet, które właśnie CHCĄ zająć się dziećmi i domem, zaś te hasła wywołują w nich tylko poczucie winy, dyskomfortu psychicznego, ze są jakieś gorsze, nienowoczesne, bo akurat w nosie mają karierę (dodam, że ja - mężczyzna - też mam w nosie karierę, ale przynajmniej mi wolno, bo ja zawsze byłem mężczyzną, więc moja rezygnacja jest mi "dozwolona", bo już nie potrzebuję nikomu udowadniać, aspirować swojej wartości jako prezes firmy).
- pozostają jeszcze - trzeba przyznać żałosne i chyba ogólnie niesmaczne pomysły na "uwolnienie" kobiet pod kątem jakiegoś "zniewolenia menstruacyjnego", czy - już może nie tyle niesmaczne, co mało nośne hasła uwolnienia od konieczności bycia piękną dla ludzi, dowartościowanie naturalnych wad w urodzie (co mi akurat trochę się podoba, bo to rusza trochę pewne odwieczne tabu urody, a dyskusja nad nim jest wg mnie wartościowa).

Podobnie hasło w stylu "więcej wolności gospodarczej", które w wydaniu nawiedzonych wolnorynkowców zamienia się w hasło "zawsze chcemy mniej państwa" w ekonomii, w realnym życiu rozbija się o tę naturalną barierę, iż przy państwie zredukowanym znacząco, większym problemem zaczynają się stawać konflikty między samymi konkurującymi przedsiębiorcami, kwestie rozliczeń, nieuczciwości jednych wobec drugich, kwestie także rozliczeń różnych kosztów ogólnych przerzucanych przez cwaniaków na otoczenie, typu koszty środowiskowe, że jako tako rozsądnie rozumujący człowiek, widzi że to nie tędy droga. Widać, że większym problemem niż ściągnięte parę procent podatku więcej jest to, że nie ma sposobu na sąsiada, który np. zatruwa okolicę toksycznym dymem, niszczy wszystkim biznes turystyczny, a nawet zdrowie, ale słabe państwo nie potrafi takiego gościa okiełznać. Od pewnego poziomu rozwoju gospodarczego naprawdę ważniejsze jest to, aby pomiędzy przedsiębiorcami panowała pewna stabilność (osiągana przez skutecznie działające prawo, na co trzeba i pieniędzy i infrastruktury politycznej, która owo prawo stanowi), niż to, że państwo "się wtrąca" (w chorej wyobraźni nawiedzonych wolnorynkowców wtrąca się "zawsze niepotrzebnie", choć w rzeczywistości, jak się dobrze przyjrzymy, to jest to wynik po prostu jakiejś konieczności rozstrzygnięcia sporów, które naturalnie wynikają z faktu używania przez ludzi, przedsiębiorców wspólnej przestrzeni).

Pozwolę sobie tutaj wrzucić pewną tezą, której zamierzam bronić: od pewnego poziomu zaawansowania stosunków społecznych hasło "więcej wolności" zaczyna silnie się podmieniać hasłem "więcej rozsądku w układzie stosowanych świadomie ograniczeń".
Bo naturalną granicą wolności jednych osób, jest wolność tych osób, z którymi użytkujemy wspólną przestrzeń przyrodniczą, gospodarczą, mentalną...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 103 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:17, 08 Sie 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka już o tym wszystkim napisała wcześniej tu http://www.sfinia.fora.pl/nauki-spoleczne,44/radykalowie-kontra-normalnosc,19543.html#611565

Chodzi o to, że ludzi ceniących prawo do decydowania o samym sobie, jest zawsze stały niewielki odsetek. Nie jest to kwestia poglądów, lecz osobowości.
Prawo do zachowań w danych czasach niepopularnych (niezgodnych z powszechnie przyjętymi normami) będzie więc popierane tylko przez ten typ ludzi.
Gdy zachowanie staje się coraz bardziej popularne, to wówczas zgodę na nie zacznie wyrażać coraz więcej ludzi, którzy wcale sobie nie cenią prawa do decydowania o samym sobie. Albowiem to zachowanie będzie wtedy już zespolone z powszechnie przyjętym obyczajem.

Przykład.
Prawa wyborcze kobiet.

Dzisiaj trudno znaleźć kogoś, kto byłby przeciwny udzielaniu praw wyborczych kobietom. Bez względu na to, czy to lewica, czy prawica, wszyscy zgodnie twierdzą, że kobietom prawo wyborcze się należy.

A 100 lat temu? 100 lat temu popieranie praw wyborczych kobiet to było właśnie lewactwo, liberalizm, libertynizm, czy nie wiadomo co tam jeszcze.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 11:26, 08 Sie 2021, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 103 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:39, 08 Sie 2021    Temat postu:

Wspomniana prawica miłująca wolność od szczepionek jednocześnie zaciągnie na łańcuchu każdego homo sapiens sapiens rodzaju męskiego, by odbył obowiązkowe szkolenie wojskowe.

Tak naprawdę i jedni, i drudzy są gówno warci. Czy to lewica, czy to prawica. Każdy kogoś chce ciągnąć na łańcuchu.
I jedni, i drudzy uzasadniają to dobrem wspólnym.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 11:52, 08 Sie 2021, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5538
Przeczytał: 12 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:15, 08 Sie 2021    Temat postu:

lucek napisał:
ja tam myślę, ze nikt z nikim rolami się nie zamienił, a tylko na jaw wychodzi logika ideologii na jakiej opiera się prawica, a na jakiej lewica. To prawicowa logika ideologii u podstaw ma wolność i indywidualizm, a lewicowa kolektywizm i zamordyzm grupy, rzekomą wolę wspólnoty - a faktycznie wolę i przekonania jednostek tym społecznościom przewodzących.

Prawica charakteryzuje się poszanowaniem dobra wspólnego i ten indywidualizm jednak ogranicza tam gdzie stoi w sprzeczności z dobrem wspólnym, a w pozostałych obszarach daje wolność. "Nie ma wolności bez odpowiedzialności" to jak najbardziej prawicowe hasło, które dzisiaj nie schodzi z ust liberałów.

Ja myślę sobie, że liberał przez to, że tłumi swoją naturalną potrzebę posiadania ograniczeń, narracyjnie opowiadając się za pełną wolnością, podświadomie będzie dążył do zamordyzmu. To tak jak z kobietami, które są niedotykalskie, nie wolno nawet na nie spojrzeć, bo poczują się zmolestowane, podświadomie będą pragnąć, żeby ktoś je zgwałcił. Stłumiona potrzeba odzywa się ze zdwojoną siłą.

To by tłumaczyło, czemu skutkiem działań liberalnej lewicy jest świat coraz bardziej zamordystyczny, totalitarne państwo opiekuńczo-policyjne swoimi mackami sięgające najbardziej intymnych sfer człowieka, mimo że oficjalnie przecież głoszą, że chcą wolności.

Mierzi ich taki umiarkowany zamordyzm, bez którego społeczeństwo nie ma prawa istnieć, a z otwartymi ramionami witają mega zamordyzm, gdzie nie ma już miejsca na jednostkę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 140 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:29, 08 Sie 2021    Temat postu:

T. Pelikan

Cytat:
To by tłumaczyło, czemu skutkiem działań liberalnej lewicy jest świat coraz bardziej zamordystyczny, totalitarne państwo opiekuńczo-policyjne swoimi mackami sięgające najbardziej intymnych sfer człowieka, mimo że oficjalnie przecież głoszą, że chcą wolności.


To wchodzi w grę.
Jestem ciekawa ( nazwiska) kogo dokładnie zaliczasz do tych socjalliberałów.
Ewentualnie nazwy partii.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Nie 18:31, 08 Sie 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5538
Przeczytał: 12 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:35, 08 Sie 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Wspomniana prawica miłująca wolność od szczepionek jednocześnie zaciągnie na łańcuchu każdego homo sapiens sapiens rodzaju męskiego, by odbył obowiązkowe szkolenie wojskowe.

Tak naprawdę i jedni, i drudzy są gówno warci. Czy to lewica, czy to prawica. Każdy kogoś chce ciągnąć na łańcuchu.
I jedni, i drudzy uzasadniają to dobrem wspólnym.

Moim zdaniem gówno warci są ci, którzy dobro wspólne mają w dupie, są gówno warci z punktu widzenia społeczeństwa.

Ja sama popierałabym w pewnych okolicznościach nawet przymus szczepień, np. mielibyśmy wybuch czegoś w rodzaju dżumy, wirus stanowiłby niebezpieczeństwo na skalę niebywałą, nie szczędziłby nikogo, a szczepionka by powstrzymywała transmisję wirusa. Choć zakładam, że w takich okolicznościach ludzie sami by chcieli się bez gadania szczepić i nie martwiliby się o ew. skutki uboczne, bo wtedy po prostu skala zagrożenia by była tak duża, że myślenie w takich kategoriach byłoby absurdalne. To samo dotyczy lockdownów i innych obostrzeń.

Natomiast w tej chwili nie mamy żadnej dżumy, która by takie środki uzasadniała, dlatego zamordyzm kowidowy postrzegam jako zamach na wolność i godność człowieka pod pretekstem pandemii, tzn. wykorzystuje się jak najbardziej pozytywny mechanizm jakim jest gotowość społeczeństwa do rezygnacji z pewnych swobód na czas epidemii czy innych zagrożeń w celu przeorganizowaniu porządku świata na bardziej totalitarny.

To samo miało miejsce, kiedy ogłoszono zagrożenie terroryzmem. Społeczeństwa zlęknione przed zamachami zgodziły się na większe kontrole, inwigilacje, monitoringi. Np. kazali nam zarejestrować telefony.

Za chwilę wymyślą coś, co będzie uzasadniało zainstalowanie sobie w ciele czipa. I każdy kto nie będzie chciał sobie zainstalować czipa będzie wrogiem publicznym, bo utrudni monitorowanie społeczeństwa, oczywiście dla jego dobra ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5538
Przeczytał: 12 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:45, 08 Sie 2021    Temat postu:

Semele napisał:
T. Pelikan

Cytat:
To by tłumaczyło, czemu skutkiem działań liberalnej lewicy jest świat coraz bardziej zamordystyczny, totalitarne państwo opiekuńczo-policyjne swoimi mackami sięgające najbardziej intymnych sfer człowieka, mimo że oficjalnie przecież głoszą, że chcą wolności.


To wchodzi w grę.
Jestem ciekawa ( nazwiska) kogo dokładnie zaliczasz do tych socjalliberałów.
Ewentualnie nazwy partii.

Właściwie wszyscy poza Konfederacją i jakimiś pomniejszymi pozasjemowymi partiami grają do tej bramki. Walka między PiSem a PO to jest dla mnie teatr dla gojów, taki jak między masonerią, która chce ewolucyjnie przejąć władzę nad światem a masonerią, która chce przejąć ją rewolucyjnie. Ewentualne różnice będą dotyczyć metody i tempa przeprowadzania reform, a nie celu, bo cel cała ferajna od Lewicy po PiS ma dokładnie ten sam - oddanie władzy Światowemu Rządowi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 103 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:49, 08 Sie 2021    Temat postu:

Najważniejsze powinno być dobro indywidualne. Dobro wspólne dopiero na drugim miejscu. Co to za szczęśliwe społeczeństwo, które jest złożone z nieszczęśliwych jednostek?

Niedopuszczalne powinno być wywłaszczanie ludzi z ich domów, w których mieszkają od dziesięcioleci i są z nimi emocjonalnie związani, żeby zrobić miejsce pod lotnisko.
Nie chodzi mi tu o własność w sensie formalnym, ale przede wszystkim o stosunek emocjonalny do tej własności. To ten stosunek emocjonalny powinien podlegać najwyższej ochronie, a nie status formalny.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 18:58, 08 Sie 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 103 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:57, 08 Sie 2021    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
bo cel cała ferajna od Lewicy po PiS ma dokładnie ten sam - oddanie władzy Światowemu Rządowi.

Gdy kamraci dojdą do władzy, to zrobią dokładnie to samo. Do władzy pchają się tylko ci, którzy są jej żądni, i którzy czynienie innych swoimi sługami mają za sposób na życie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 19:02, 08 Sie 2021    Temat postu:

tp napisał:
Prawica charakteryzuje się poszanowaniem dobra wspólnego i ten indywidualizm jednak ogranicza tam gdzie stoi w sprzeczności z dobrem wspólnym, a w pozostałych obszarach daje wolność. "Nie ma wolności bez odpowiedzialności" to jak najbardziej prawicowe hasło, które dzisiaj nie schodzi z ust liberałów.


"dobro wspólne" to lewacki wymysł zwaszcza taki, gdzie indywidualizm stoi z nim w sprzecznosci ... bo tak jak pisałem u podstaw leży logika systemu, a ta źródło prawa uznaje za obiektywnie istniejące poza człowiekiem i wywodzi je z wolności jednostki i ogranicza jedynie wolnoscią innej jednostki, a nie jakimś wymyślonym przez kogoś kolektywnym dobrem.

w praktyce bywa różnie, ale pisałem o logice systemu, a nie praktyce.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 103 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:38, 08 Sie 2021    Temat postu:

Niestety dyskusja dotyczy też i tego, co można uznać za "ograniczanie wolności innej jednostki".
Według lewicy i prawicy głównego nurtu za "ograniczanie wolności innej jednostki" można uznać to, że się nie chcesz zaszczepić lub że nie chcesz odbyć szkolenia wojskowego. Tłumaczą to mówiąc, że "ograniczasz cudzą wolność od kontaktów z nieszczepionymi" lub że "ograniczasz cudzą wolność od militarnego zagrożenia ze strony obcych mocarstw".

Podobnie w wielu krajach muzułmańskich drakońskie kary za poglądy ateistyczne, czy też homoseksualizm, uzasadnia się mówiąc, że ktoś, kto jest ateistą atakuje całe społeczeństwo i stanowi dla niego zagrożenie. Ty swoimi myślami atakujesz całe społeczeństwo. Rozumiesz to? No ja nie bardzo, ale tak się to tam uzasadnia. Masz poglądy niezgodne z ogólnie przyjętymi normami, a więc stanowisz zagrożenie, bo gdy nie daj Boże Twoje poglądy komuś przypadną do gustu, to będzie potem takich jak Ty coraz więcej, a to doprowadzi do rozkładu całego społeczeństwa, w takiej formie, w jakiej ono jest.

Moim zdaniem dobro wspólne istnieje, ale ma być służebne wobec jednostki. Nigdy odwrotnie.

Jeśli twierdzisz, że ograniczam Twoją wolność poprzez podejmowanie decyzji dotyczących mnie samego, to musisz udowodnić bezpośredni związek przyczynowo-skutkowy między moją decyzją a poniesioną przez Ciebie stratą.
Raczej nikt przy zdrowych zmysłach nie powie, że z powodu, że konkretny pan XY nie służył w armii, Rosja anektowała Krym.
Albo że z powodu, że się nie zaszczepiłeś, ktoś inny zmarł na COVID, nawet jeśli Ty sam się nigdy nie zaraziłeś.

Niedługo powiedzą tak: "Ograniczasz moją wolność, ponieważ nie oddajesz corocznie krwi, a przez to, gdy ja będę potrzebował krwi po wypadku, to jej nie dostanę, bo Ty jej nie chciałeś oddać. A więc zmuszenie Ciebie do oddawania krwi nie będzie naruszeniem Twoich praw osobistych, bo Twoja wolność od oddawania krwi nie może naruszać mojej wolności do otrzymania krwi."
Zaraz pewnie dokładnie tak będą mówić. Tylko nie wiem, czy tak będzie mówić główny nurt lewicowy/prawicowy, czy może kamraci?
Czy wypełnione po brzegi banki krwi są według kamratów "dobrem wspólnym", które jest nadrzędne wobec wolności jednostki? Tego nie wiem.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 20:01, 08 Sie 2021, w całości zmieniany 11 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 20:01, 08 Sie 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Moim zdaniem dobro wspólne istnieje, ale ma być służebne wobec jednostki. Nigdy odwrotnie.


tak, tylko właśnie "dobro wspólnego" można poświęcać (władza może) jednostki, gdzie dla tych poświęconych jednostek "dobrem" ich poświęcenie trudno nazwać (przykładowo reformy Balcerowicza w imię świetlanej przyszłości ekonomicznej kraju) i z drugiej strony gdzie człowiek z własnej woli nawet walczy i ginie w obronie kraju ... jakoś "dobro wspólne" tak w jednym jak i drugim wypadku w żaden sposób mi nie pasuje .... w pierwszym wypadku trudno mówić nawet o wspólnym interesie, w drugi o "dobru" jakoś nie bardzo, choć celu jak najbardziej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 103 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:18, 08 Sie 2021    Temat postu:

Co do reform Balcerowicza to nie miałbym aż tak ostrej opinii, bo też musiałby istnieć bezpośredni związek przyczynowo-skutkowy.
Na przykład zaprzestanie dotowania przez państwo pewnych określonych gałęzi przemysłu, które w konsekwencji wiąże się z utratą przez niektórych ludzi pracy i zwiększeniem biedy, nie uznałbym za wystarczająco bezpośredni związek. Bo reforma zaprzestania dotacji nie dotyczyła tych osób. Reforma dotyczyła gałęzi gospodarki. A że akurat te osoby były związane z tą gałęzią gospodarki, to jest to już kwestia wtórna.

A tu mi przychodzi wezwanie "Pan XY ma się stawić przed komisją wojskową, bo inaczej dostanie w czambo". To już jest bezpośredni związek przyczynowo-skutkowy.

Spotkałem się z porównaniem, ze "obowiązek służby wojskowej to taki sam obowiązek jak płacenie podatków". Nie mogę się z tym zgodzić. To pierwsze dotyczy swobód osobistych, prawa decydowania co robić ze swoim ciałem.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 20:32, 08 Sie 2021, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 20:51, 08 Sie 2021    Temat postu:

Cytat:
Co do reform Balcerowicza to nie miałbym aż tak ostrej opinii, bo też musiałby istnieć bezpośredni związek przyczynowo-skutkowy.
Na przykład zaprzestanie dotowania przez państwo pewnych określonych gałęzi przemysłu, które w konsekwencji wiąże się z utratą przez niektórych ludzi pracy i zwiększeniem biedy, nie uznałbym za wystarczająco bezpośredni związek. Bo reforma zaprzestania dotacji nie dotyczyła tych osób. Reforma dotyczyła gałęzi gospodarki. A że akurat te osoby były związane z tą gałęzią gospodarki, to jest to już kwestia wtórna.


akurat nie myślałem o zaprzestaniu dotowania nieretownych gałezi przemysłu .... a o pozbawieniu ludzi oszczędności przez dewaluację pieniądza, czy sprzedaży jednym za złotówkę przyzakładowych bloków mieszkalnych wraz z lokatorami, a zwykłym ludzim tłuymaczenie własnie, ze czasy gdy komuna dawała i dotowała wszystko własnie się skończyły i teraz za wszystko muszą zapłacić ... dziś myślałem, że to już nie tajemnica dla nikogo, że za rządów zdaje się Mazowieckiego Balcerowicz miał zdaje się odebgrać 1/3 posiadanch przez nich pieniedzy :wink:

Cytat:
A tu mi przychodzi wezwanie "Pan XY ma się stawić przed komisją wojskową, bo inaczej dostanie w czambo". To już jest bezpośredni związek przyczynowo-skutkowy.


tak tylko nie wiem co z tego ma wynikać ... bo to i to co napisałeś poprzedni to jak najbardziej lewackie praktyki, choć niekoniecznie były i są dziełem lewaków

a nazywam je lewackimi bo lewactwo identyfikuje się z ideologiami gdzie prawo nie jest obiektywne .... a jedynie z dobra indywidualnego jednostki można wywieś prawo obiektywne bo z definicji akceptowalne przez każdego, w przeciwieństwie do prawa w którym, w imię wimaginowanego "dobra wspólnego" można poświęcać jednostki .... dla nich owo "dobro" na pewno dobre - poiżądane nie jest i trudno spodziewać się jego akceptacji - co najwyżej idiota może :wink:

powtórzę piszę o aksjologicznych podstawach nie o praktyce
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 103 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:05, 08 Sie 2021    Temat postu:

W dużej mierze zgadzam się z tym, co piszesz. Jednak z drugiej strony "prawo akceptowalne przez każdego" nie istnieje. Zawsze komuś będzie się coś nie podobać.
Dlatego ja jestem twardym zwolennikiem głównie wolności osobistych, dotyczących naszych ciał, myśli i naszych domów. W kwestiach ekonomicznych zostawiam już pole do popisu innym, bo po prostu nie mam wyrobionego zdania. Nie znam się na ekonomii.

Na pewno zapłata nawet 50% podatku nie godziłaby w moją godność osobistą tak bardzo, jak 1 dzień przymusowego szkolenia wojskowego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 21:27, 08 Sie 2021    Temat postu:

Cytat:
Jednak z drugiej strony "prawo akceptowalne przez każdego" nie istnieje.


raczej żadne przekonanie nie ma obiektywnego charakteru (tak co do akceptowalności jak i zgodności z rzeczywistością), a wybór jest jedynie taki, czy do obiektywizmu się dąży czy wprost przeciwnie - jak w "aksjologii" lewactwa wszystko jest jedynie darwinistyczną walką o przetrwanie, gdzie "wyższe wartości" jedynie tejże walce służą.

PS

Cytat:
Na pewno zapłata nawet 50% podatku nie godziłaby w moją godność osobistą tak bardzo, jak 1 dzień przymusowego szkolenia wojskowego.


myślałem, że przymusowe szkolenie się skończyło, choć nie podejrzewam by o "godność osobistą" tym co pobór zlikwidowali rzeczywiście chodziło :wink:


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Nie 21:33, 08 Sie 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 103 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:37, 08 Sie 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Spotkałem się z porównaniem, ze "obowiązek służby wojskowej to taki sam obowiązek jak płacenie podatków". Nie mogę się z tym zgodzić. To pierwsze dotyczy swobód osobistych, prawa decydowania co robić ze swoim ciałem.

MaluśnaOwieczka napisał:
Na pewno zapłata nawet 50% podatku nie godziłaby w moją godność osobistą tak bardzo, jak 1 dzień przymusowego szkolenia wojskowego.


Zresztą po to płaci się podatki, żeby całą resztą (w tym obroną militarną) zajął się za nas ktoś inny.
Płacę na obronność, to dlaczego jeszcze miałbym w niej uczestniczyć?
Nie po to płacę za bułki w sklepie, żeby je sobie sam piec.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 21:40, 08 Sie 2021, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 3:54, 09 Sie 2021    Temat postu:

Jeśli "liberałowie" kiedykolwiek dążyli do jakiejś "wolności", to była to co najwyżej wolność od zasad moralnych i związanego z tym konserwatywnego sposobu myślenia lub opartego na tym ustroju społecznego. To jedyne od czego oni "wyzwalali". Tak naprawdę nie wyzwalali od niczego bo wszędzie gdzie dojdą do pełnej władzy nastaje jeszcze większa dyktatura i zniewolenie. Widać to gołym okiem w obecnej komunistycznej dyktaturze zachodniego Eurokołchozu, zwanego dla niepoznaki "Unią Europejską". Tam wolność słowa jest już w pełni tłumiona pod płaszczykiem "poprawności politycznej". W UK wsadzono do więzienia kobietę tylko dlatego, że użyła męskiego zaimka osobowego wobec transwestyty:

[link widoczny dla zalogowanych]

A Polskę szantażuje się odebraniem środków pieniężnych z UE tylko dlatego, że nie chce ona promować agendy homo. I tak dalej i tak dalej. Przykładów lewackiej dyktatury marksizmu zachodnioeuropejskiego mamy dzień w dzień aż nadto. Marksistowski komunizm zawsze kończy tak samo: wprowadzeniem ustroju totalitarnego, który nie tylko ogranicza wolność słowa i wszelkie inne wolności ale dokonuje największych w historii ludobójstw. Teraz znowu będzie tak samo, kolejne ludobójstwo dokonane przez "liberałów" jest tylko kwestią czasu. Gilotyna rewolucji francuskiej też chodziła w rytm "liberalnego" hasła "wolność, równość, braterstwo". Wtedy "wyzwalano" lud od ustroju pańszczyźnianego. Teraz ludy są "wyzwalane" od rzekomej "homofobii". Kolejna rewolucja komunistów marksistowskich, którzy zawsze od czegoś "wyzwalają" społeczeństwa. Tylko dziwnym trafem te "wyzwalanie" wciąż jest tym samym: wyzwalaniem z porządku cywilizacji łacińskiej ku demoralizacji. Zmieniają się jedynie preteksty w tych rewolucjach. Wcześniej były to rzekome prawa robotników, teraz są to rzekomo naruszane prawa gejów. W Szkocji już są plany wprowadzenia ustawodawstwa, że katolicka nauka moralna to "mowa nienawiści":

[link widoczny dla zalogowanych]

Stąd będzie już tylko krok do kolejnych prześladowań chrześcijan i ludzi o konserwatywnym światopoglądzie. Znowu gilotynka zostanie puszczona w ruch. Wszystko to oczywiście w ramach liberalnych hasełek o "wolności i równości". Ci tak zwani liberałowie zawsze walczą o "wolność", która nie jest niczym więcej niż ich prawem do dokonywania kolejnych zamordyzmów. Tak więc wcale role się nie odwróciły. Liberałowie wcale nie stali się zamordystyczni. Oni zawsze byli zamordystyczni. Ponownie odsyłam do Rewolucji Francuskiej. A rzekomo wolnościowe hasełka liberałów to jedynie taka ściema dla naiwnych


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 4:14, 09 Sie 2021, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:50, 09 Sie 2021    Temat postu:

fedor napisał:
A Polskę szantażuje się odebraniem środków pieniężnych z UE tylko dlatego, że nie chce ona promować agendy homo. I tak dalej i tak dalej. Przykładów lewackiej dyktatury marksizmu zachodnioeuropejskiego mamy dzień w dzień aż nadto. Marksistowski komunizm zawsze kończy tak samo: wprowadzeniem ustroju totalitarnego, który nie tylko ogranicza wolność słowa i wszelkie inne wolności ale dokonuje największych w historii ludobójstw.

Osobiście jestem przeciwko wszelkiemu dyktatowi Unii, także nie wspieram ruchów LGBT. Ale za Chiny nie mogę zrozumieć po cholerę z Marksa robić geja, ekologistę i weganina. To już innych, bardziej współczesnych antybohaterów nie ma? Wydawało mi się, że ideologia Marksa miała przede wszystkim charakter ekonomiczny i w pewnym stopniu dotyczyła również stosunków społecznych. Ale problemy gejów i transwestytów, tudzież ekologistów i wegan - to chyba nie ta bajka?
Więc może jakiś dobry ludź mi tak po chłopsku wytłumaczy o co biega z tym Marksem?

fedor napisał:
Gilotyna rewolucji francuskiej też chodziła w rytm "liberalnego" hasła "wolność, równość, braterstwo". Wtedy "wyzwalano" lud od ustroju pańszczyźnianego. Teraz ludy są "wyzwalane" od rzekomej "homofobii". Kolejna rewolucja komunistów marksistowskich, którzy zawsze od czegoś "wyzwalają" społeczeństwa. Tylko dziwnym trafem te "wyzwalanie" wciąż jest tym samym: wyzwalaniem z porządku cywilizacji łacińskiej ku demoralizacji.

Cudze chwalicie, swego nie znacie... Trudno by znaleźć bardziej zdemoralizowaną cywilizację, niż cywilizacja łacińska. Rżnięto i palono równo każdą myśl niezależną, całe narody poszły w piach. I oczywiście na ustach z "dobrą nowiną" i "miłością bliźniego". Przez wieki ludzie byli trzymani w klatce moralnej i intelektualnej, to nie dziw, że teraz gdy wydarli się na wolność szarpią i gryzą niczym szaleńcy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:39, 09 Sie 2021    Temat postu:

blackSwan napisał:
fedor napisał:
A Polskę szantażuje się odebraniem środków pieniężnych z UE tylko dlatego, że nie chce ona promować agendy homo. I tak dalej i tak dalej. Przykładów lewackiej dyktatury marksizmu zachodnioeuropejskiego mamy dzień w dzień aż nadto. Marksistowski komunizm zawsze kończy tak samo: wprowadzeniem ustroju totalitarnego, który nie tylko ogranicza wolność słowa i wszelkie inne wolności ale dokonuje największych w historii ludobójstw.

Osobiście jestem przeciwko wszelkiemu dyktatowi Unii, także nie wspieram ruchów LGBT. Ale za Chiny nie mogę zrozumieć po cholerę z Marksa robić geja, ekologistę i weganina. To już innych, bardziej współczesnych antybohaterów nie ma? Wydawało mi się, że ideologia Marksa miała przede wszystkim charakter ekonomiczny i w pewnym stopniu dotyczyła również stosunków społecznych. Ale problemy gejów i transwestytów, tudzież ekologistów i wegan - to chyba nie ta bajka?
Więc może jakiś dobry ludź mi tak po chłopsku wytłumaczy o co biega z tym Marksem?


Marks nie tylko pisał o ekonomii a jego idee filozoficzne zostały rozwinięte przez współczesne lewactwo i przekształcone w marksizm kulturowy. Poczytaj Karonia i poczytaj o Szkole Frankfurckiej:

[link widoczny dla zalogowanych]

blackSwan napisał:
fedor napisał:
Gilotyna rewolucji francuskiej też chodziła w rytm "liberalnego" hasła "wolność, równość, braterstwo". Wtedy "wyzwalano" lud od ustroju pańszczyźnianego. Teraz ludy są "wyzwalane" od rzekomej "homofobii". Kolejna rewolucja komunistów marksistowskich, którzy zawsze od czegoś "wyzwalają" społeczeństwa. Tylko dziwnym trafem te "wyzwalanie" wciąż jest tym samym: wyzwalaniem z porządku cywilizacji łacińskiej ku demoralizacji.

Cudze chwalicie, swego nie znacie... Trudno by znaleźć bardziej zdemoralizowaną cywilizację, niż cywilizacja łacińska. Rżnięto i palono równo każdą myśl niezależną, całe narody poszły w piach.


To wylicz te "całe narody", które cywilizacja łacińska wysłała "w piach"

blackSwan napisał:
I oczywiście na ustach z "dobrą nowiną" i "miłością bliźniego". Przez wieki ludzie byli trzymani w klatce moralnej i intelektualnej, to nie dziw, że teraz gdy wydarli się na wolność szarpią i gryzą niczym szaleńcy.


Mówisz o wypaczeniach i nadużyciach idei, zamiast o niej samej, pomijając pozytywy. Praktycznie cała cywilizacja europejska, szkolnictwo i prawo zostało zbudowane na zasadach scholastycznych cywilizacji łacińskiej. Ateista Lewis Wolpert pisze na przykład, że współczesna nauka musiała ukraść z myśli chrześcijańskiej nawet to, że istnieją jakieś prawa przyrody:

"Osobliwością chrześcijaństwa jest przekonanie, że istnieją prawa, które kontrolują przyrodę" (Lewis Wolpert, Nienaturalna natura nauki. Dlaczego nauka jest pozbawiona zdrowego rozsądku?, Gdańsk 1996, s. 62)

Natomiast te wszystkie "mordy" cywilizacji łacińskiej są wyolbrzymiane liczbowo przez propagandę lewacką i liczby są często zawyżane tysiąckrotnie:

[link widoczny dla zalogowanych]

Wypaczenia cywilizacji łacińskiej w niczym nie dorównają mordom antykultury propagowanej przez lewicowych marksistów i darwinistów, która w samym XX wieku zebrała większe żniwo ofiar niż wszystkie wcześniejsze ludobójstwa innych kultur razem wzięte:

https://www.youtube.com/watch?v=pEE1IDWROyc&t=3001s

https://www.youtube.com/watch?v=fJNuYd-afaM&t=102s

I to nie są wypaczenia tej antykultury ale stały element jej programu i rozwoju, który zawsze dąży z zasady do masowych ludobójstw (patrz choćby wszystkie rewolucje marksistowsko-engelsowskie w Rosji i Azji, które zawsze kończyły się ogromnymi ludobójstwami bo od początku je zakładały)

Oczywiście zawsze można wybrać antykulturę i chaos zamiast tego co stanowi fundamenty cywilizacji


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Wto 4:28, 10 Sie 2021, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:35, 11 Sie 2021    Temat postu:

fedor napisał:
Marks nie tylko pisał o ekonomii a jego idee filozoficzne zostały rozwinięte przez współczesne lewactwo i przekształcone w marksizm kulturowy.

Poczytaj Karonia i poczytaj o Szkole Frankfurckiej:

[link widoczny dla zalogowanych]

Marks zapewne pisał o różnych problemach ówczesnego społeczeństwa, ale zgaduję że raczej nie było tam propagowania LGBT, zachęty do wprowadzenia neomatriarchatu, weganizm, problemy populacyjne czy ekologiczne planety.

Obejrzałem dwa filmy na YT z nadzieją, że coś mi wyjaśnią:
Jeden właśnie z Karoniem: https://www.youtube.com/watch?v=_dJ0fNkEfk4
No i przynajmniej częściowo Karoń przyznaje, że termin jest naciągany.

Inny z pozycji osoby próbującej zrozumieć owo zagadnienie: https://www.youtube.com/watch?v=4u42x-Ukzcg
I w zasadzie dochodzę do podobnych wniosków, że to jakaś metka ideologiczna, która nie ma za wiele wspólnego z oryginalnymi ideami Marksa.

fedor napisał:
blackSwan napisał:
Trudno by znaleźć bardziej zdemoralizowaną cywilizację, niż cywilizacja łacińska. Rżnięto i palono równo każdą myśl niezależną, całe narody poszły w piach.

To wylicz te "całe narody", które cywilizacja łacińska wysłała "w piach"

Jaka była polityka Cesarstwa wobec innych narodów to chyba przypominać nie muszę. Natomiast co do wyczynów cywilizacji rzymsko-katolickiej, to daleko szukać nie trzeba, wystarczy np. nadmienić historię ludów bałtyckich, w szczególności Prusów.

fedor napisał:
blackSwan napisał:
I oczywiście na ustach z "dobrą nowiną" i "miłością bliźniego". Przez wieki ludzie byli trzymani w klatce moralnej i intelektualnej, to nie dziw, że teraz gdy wydarli się na wolność szarpią i gryzą niczym szaleńcy.

Mówisz o wypaczeniach i nadużyciach idei, zamiast o niej samej, pomijając pozytywy.

Ale właśnie Ty także, gdy wypominasz "wolność, równość, braterstwo" - to ten sam poziom hipokryzji.

fedor napisał:
Praktycznie cała cywilizacja europejska, szkolnictwo i prawo zostało zbudowane na zasadach scholastycznych cywilizacji łacińskiej. Ateista Lewis Wolpert pisze na przykład, że współczesna nauka musiała ukraść z myśli chrześcijańskiej nawet to, że istnieją jakieś prawa przyrody:

"Osobliwością chrześcijaństwa jest przekonanie, że istnieją prawa, które kontrolują przyrodę" (Lewis Wolpert, Nienaturalna natura nauki. Dlaczego nauka jest pozbawiona zdrowego rozsądku?, Gdańsk 1996, s. 62)

No to ten Wolpert bredzi, gdyż podwaliny nauki w tzw. Cywilizacji Zachodniej zostały założone jeszcze w Starożytnej Grecji. Wczesne chrześcijaństwo szczyciło się tym że paliło i niszczyło kulturę antyczną, w tym paląc biblioteki, burząc budowle i pomniki. Wiele ze zdobyczy antycznych zostało wówczas przechowanych u mahometan, którzy jednocześnie zdołali rozwinąć matematykę, astronomię i medycynę, kiedy w Europie ponowało kołtuństwo i brak higieny.
A też Grecy nie ograniczali się do własnych odkryć i przemyśleń, łączyli zdobycze innych kultur, m.in: bliskiego wschodu, indyjskiej czy starożytnego Egiptu. Tymczasem w innych kulturach wysokorozwiniętych (dalekiego wschodu, indian amerykańskich) badanie przyrody miało bardzo istotną rolę, np. poczytaj sobie o tzw. kalendarzu Majów.

A jeszcze przecież warto wspomnieć o tym, co spotkało takich badaczy jak Hus, Bruno czy częściowo Galileusz. Ludzie myślący niezależnie byli uciszani lub mordowani.

fedor napisał:
Natomiast te wszystkie "mordy" cywilizacji łacińskiej są wyolbrzymiane liczbowo przez propagandę lewacką i liczby są często zawyżane tysiąckrotnie:

[link widoczny dla zalogowanych]

Mam w tej kwestii odmienne zdanie, a stare porzekadło głosi, że zwycięzcy piszą historię. Ale wszytko do czasu...

fedor napisał:
Wypaczenia cywilizacji łacińskiej w niczym nie dorównają mordom antykultury propagowanej przez lewicowych marksistów i darwinistów, która w samym XX wieku zebrała większe żniwo ofiar niż wszystkie wcześniejsze ludobójstwa innych kultur razem wzięte:

[..]

I to nie są wypaczenia tej antykultury ale stały element jej programu i rozwoju, który zawsze dąży z zasady do masowych ludobójstw (patrz choćby wszystkie rewolucje marksistowsko-engelsowskie w Rosji i Azji, które zawsze kończyły się ogromnymi ludobójstwami bo od początku je zakładały)

Powiadasz to tylko "wypaczenia", pozwolę sobie jednak zacytomać największego z doktorów KK Tomasz z Akwinu:
Cytat:
Na heretyków trzeba patrzeć z dwóch stron: pierwsze, ze strony ich samych; drugie, ze strony Kościoła.
Ze strony heretyków popełniają oni grzech, którym zasłużyli sobie nie tylko na to, by zostali karą klątwy wyłączeni z Kościoła, lecz także usunięci ze świata karą śmierci. O wiele bowiem cięższą zbrodnią jest psuć wiarę, która daje życie dla duszy, niż fałszować pieniądze, które służą życiu doczesnemu. Skoro więc świeccy władcy z miejsca sprawiedliwie karzą fałszerzy pieniędzy i innych złoczyńców karą śmierci, tym bardziej heretyków można z miejsca, skoro tylko udowodni się im winę herezji, nie tylko ukarać klątwą, ale także sprawiedliwie ukarać.
Ze strony zaś Kościoła jest miłosierdzie troszczące się o nawrócenie błądzących: stosownie do nauki Apostoła, nie potępia ich od razu, lecz dopiero: „po pierwszym i drugim upomnieniu”; po tym zaś, skoro heretyk nadal trwa w uporze, straciwszy nadzieję w jego nawrócenie, mając na uwadze zbawienie innych, Kościół karą klątwy wyklucza go ze swojego łona i następnie zostawia go sądownictwu świeckiemu, by przezeń był usunięty ze świata karą śmierci. Mówi przecież Hieronim: „Trzeba odciąć zgangrenowane członki i usunąć z trzody parszywą owcę, aby cały dom nie spłonął, nie popsuła się cała masa, nie zaraziło się całe ciało, nie zginęła cała trzoda. Ariusz z Aleksandrii był tylko iskrą; a że nie stłumiono jej zawczasu, jej ogień cały świat spustoszył”.

A nie ulega wątpliwości, że zbrodnie reżimów sowieckich w XX w. były jednymi z najczarniejszych zdarzeń w historii ludzkości, jednak KK postępował podobnie prze setki lat. Na przykład indianie twierdzą, że przed przybyciem Kolumba ich ludność liczyła z 60 milionów (co na ówczesne czasy było bardzo bardzo dużo), a po drugiej wojnie światowej pozostało tylko ok. 800 tysięcy (co na XX w. jest liczbą mizerną):
https://www.youtube.com/watch?v=u4DCFvaK7LA&t=79s

fedor napisał:
Oczywiście zawsze można wybrać antykulturę i chaos zamiast tego co stanowi fundamenty cywilizacji

Gdybym miał wybierać pomiędzy tzw. "marksizmem kulturowym" a "tomizmem kulturowym" odmówiłbym wybierania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 7:46, 12 Sie 2021    Temat postu:

blackSwan napisał:
fedor napisał:
Marks nie tylko pisał o ekonomii a jego idee filozoficzne zostały rozwinięte przez współczesne lewactwo i przekształcone w marksizm kulturowy.

Poczytaj Karonia i poczytaj o Szkole Frankfurckiej:

[link widoczny dla zalogowanych]

Marks zapewne pisał o różnych problemach ówczesnego społeczeństwa, ale zgaduję że raczej nie było tam propagowania LGBT, zachęty do wprowadzenia neomatriarchatu, weganizm, problemy populacyjne czy ekologiczne planety.

Obejrzałem dwa filmy na YT z nadzieją, że coś mi wyjaśnią:
Jeden właśnie z Karoniem: https://www.youtube.com/watch?v=_dJ0fNkEfk4
No i przynajmniej częściowo Karoń przyznaje, że termin jest naciągany.

Inny z pozycji osoby próbującej zrozumieć owo zagadnienie: https://www.youtube.com/watch?v=4u42x-Ukzcg
I w zasadzie dochodzę do podobnych wniosków, że to jakaś metka ideologiczna, która nie ma za wiele wspólnego z oryginalnymi ideami Marksa.


A co to ma za znaczenie czy wszystko co głoszą neomarksiści głosił też słowo w słowo sam Marks. Nie ma to żadnego znaczenia. Nazwa jest umowna i dotyczy pewnego prądu myślowego, który jest rozwijany w duchu pierwotnych idei. Komuniści bolszewiccy rozwijali idee Marksa i Engelsa. Teraz idee komuny bolszewickiej są rozwijane dalej. Dlatego nazwa "marksizm" dobrze podsumowuje cały ten ruch, gdzie jedno wywodzi się od drugiego. Sama nazwa "marksizm kulturowy" też jest nowa i nie musiał jej znać sam Marks

blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
Trudno by znaleźć bardziej zdemoralizowaną cywilizację, niż cywilizacja łacińska. Rżnięto i palono równo każdą myśl niezależną, całe narody poszły w piach.

To wylicz te "całe narody", które cywilizacja łacińska wysłała "w piach"

Jaka była polityka Cesarstwa wobec innych narodów to chyba przypominać nie muszę. Natomiast co do wyczynów cywilizacji rzymsko-katolickiej, to daleko szukać nie trzeba, wystarczy np. nadmienić historię ludów bałtyckich, w szczególności Prusów.


Zarzuciłeś cywilizacji łacińskiej, że dokonywała fizycznej eksterminacji "całych narodów". Zapytałem więc o przykłady i nie umiesz ich wymienić

blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
I oczywiście na ustach z "dobrą nowiną" i "miłością bliźniego". Przez wieki ludzie byli trzymani w klatce moralnej i intelektualnej, to nie dziw, że teraz gdy wydarli się na wolność szarpią i gryzą niczym szaleńcy.

Mówisz o wypaczeniach i nadużyciach idei, zamiast o niej samej, pomijając pozytywy.

Ale właśnie Ty także, gdy wypominasz "wolność, równość, braterstwo" - to ten sam poziom hipokryzji.


To nie jest żadna hipokryzja bo ideę taką jak "wolność, równość i braterstwo" lewacy rozumieją na swój sposób, że dotyczy to ich samych. Nie ma tu wypaczenia, tak jak w przypadku idei chrześcijańskich. Chrześcijaństwo po ostatecznym uformowaniu się nie zawarło w swych ideach zasady fizycznej eksterminacji przeciwników. Takie idee były natomiast wprost deklarowane i kodyfikowane przez zamordystycznych twórców rzekomo liberalnych ruchów lewackich. Bez problemu można przytoczyć

blackSwan napisał:
fedor napisał:
Praktycznie cała cywilizacja europejska, szkolnictwo i prawo zostało zbudowane na zasadach scholastycznych cywilizacji łacińskiej. Ateista Lewis Wolpert pisze na przykład, że współczesna nauka musiała ukraść z myśli chrześcijańskiej nawet to, że istnieją jakieś prawa przyrody:

"Osobliwością chrześcijaństwa jest przekonanie, że istnieją prawa, które kontrolują przyrodę" (Lewis Wolpert, Nienaturalna natura nauki. Dlaczego nauka jest pozbawiona zdrowego rozsądku?, Gdańsk 1996, s. 62)

No to ten Wolpert bredzi, gdyż podwaliny nauki w tzw. Cywilizacji Zachodniej zostały założone jeszcze w Starożytnej Grecji.


Na razie to tylko bezpodstawnie stwierdziłeś, że Wolpert "bredzi" ale tego nie wykazałeś. Jeśli Wolpert "bredzi" to wskaż ideę praw przyrody wyrażoną w jakichś antycznych pismach "Starożytnej Grecji". Wtedy dopiera teza Wolperta zostanie sfalsyfikowana. Na razie nie jest. Celowo przytoczyłem zdanie ateisty na ten temat, żeby nie być posądzonym o cytowanie kogoś stronniczego w tej kwestii, ale i tak je wyparłeś

blackSwan napisał:
Wczesne chrześcijaństwo szczyciło się tym że paliło i niszczyło kulturę antyczną, w tym paląc biblioteki, burząc budowle i pomniki. Wiele ze zdobyczy antycznych zostało wówczas przechowanych u mahometan, którzy jednocześnie zdołali rozwinąć matematykę, astronomię i medycynę, kiedy w Europie ponowało kołtuństwo i brak higieny.
A też Grecy nie ograniczali się do własnych odkryć i przemyśleń, łączyli zdobycze innych kultur, m.in: bliskiego wschodu, indyjskiej czy starożytnego Egiptu. Tymczasem w innych kulturach wysokorozwiniętych (dalekiego wschodu, indian amerykańskich) badanie przyrody miało bardzo istotną rolę, np. poczytaj sobie o tzw. kalendarzu Majów.


To są ogólniki, które nadal nie falsyfikują tego co przytoczyłem za Wolpertem. Nikt nie neguje pewnego wkładu innych kultur do rozwoju cywilizacji. Wkład ten jednak nie musi być znacząco duży w kwestii kultury europejskiej i w zasadzie nie wiadomo jaki jest. Może to być zaledwie promil. Kalendarze mieli nie tylko Majowie. Z kolei matematyka arabska powstawała równolegle do matematyki rozwijanej w kulturze europejskiej

blackSwan napisał:
A jeszcze przecież warto wspomnieć o tym, co spotkało takich badaczy jak Hus, Bruno czy częściowo Galileusz. Ludzie myślący niezależnie byli uciszani lub mordowani.


Znowu mówisz o wypaczeniach, które są na marginesie danej kultury i cywilizacji. W temacie Galileusza to powielasz tylko obiegowe mity. Wcale nie był on prześladowany:

[link widoczny dla zalogowanych]

Na przykładzie Galileusza dobrze widać jak współcześni neomarksiści produkują z kapelusza nieistniejące zbrodnie kultury łacińskiej

blackSwan napisał:
fedor napisał:
Natomiast te wszystkie "mordy" cywilizacji łacińskiej są wyolbrzymiane liczbowo przez propagandę lewacką i liczby są często zawyżane tysiąckrotnie:

[link widoczny dla zalogowanych]

Mam w tej kwestii odmienne zdanie, a stare porzekadło głosi, że zwycięzcy piszą historię. Ale wszytko do czasu...


Podałem konkrety w tej kwestii, których nawet nie ruszyłeś, więc twoje "odmienne zdanie" w tym momencie jest bez znaczenia i jest tylko wyparciem danych historycznych. Co do "zwycięzców", to obecnie dominuje w kulturze narracja lewacko-neomarksistowska i ona właśnie pisze "nową historię" cywilizacji łacińskiej, nagminnie fałszując dane, wyolbrzymiając je lub po prostu zmyślając nieistniejące zdarzenia

blackSwan napisał:
fedor napisał:
Wypaczenia cywilizacji łacińskiej w niczym nie dorównają mordom antykultury propagowanej przez lewicowych marksistów i darwinistów, która w samym XX wieku zebrała większe żniwo ofiar niż wszystkie wcześniejsze ludobójstwa innych kultur razem wzięte:

[..]

I to nie są wypaczenia tej antykultury ale stały element jej programu i rozwoju, który zawsze dąży z zasady do masowych ludobójstw (patrz choćby wszystkie rewolucje marksistowsko-engelsowskie w Rosji i Azji, które zawsze kończyły się ogromnymi ludobójstwami bo od początku je zakładały)

Powiadasz to tylko "wypaczenia", pozwolę sobie jednak zacytomać największego z doktorów KK Tomasz z Akwinu:
Cytat:
Na heretyków trzeba patrzeć z dwóch stron: pierwsze, ze strony ich samych; drugie, ze strony Kościoła.
Ze strony heretyków popełniają oni grzech, którym zasłużyli sobie nie tylko na to, by zostali karą klątwy wyłączeni z Kościoła, lecz także usunięci ze świata karą śmierci. O wiele bowiem cięższą zbrodnią jest psuć wiarę, która daje życie dla duszy, niż fałszować pieniądze, które służą życiu doczesnemu. Skoro więc świeccy władcy z miejsca sprawiedliwie karzą fałszerzy pieniędzy i innych złoczyńców karą śmierci, tym bardziej heretyków można z miejsca, skoro tylko udowodni się im winę herezji, nie tylko ukarać klątwą, ale także sprawiedliwie ukarać.
Ze strony zaś Kościoła jest miłosierdzie troszczące się o nawrócenie błądzących: stosownie do nauki Apostoła, nie potępia ich od razu, lecz dopiero: „po pierwszym i drugim upomnieniu”; po tym zaś, skoro heretyk nadal trwa w uporze, straciwszy nadzieję w jego nawrócenie, mając na uwadze zbawienie innych, Kościół karą klątwy wyklucza go ze swojego łona i następnie zostawia go sądownictwu świeckiemu, by przezeń był usunięty ze świata karą śmierci. Mówi przecież Hieronim: „Trzeba odciąć zgangrenowane członki i usunąć z trzody parszywą owcę, aby cały dom nie spłonął, nie popsuła się cała masa, nie zaraziło się całe ciało, nie zginęła cała trzoda. Ariusz z Aleksandrii był tylko iskrą; a że nie stłumiono jej zawczasu, jej ogień cały świat spustoszył”.


Św. Tomasz nie był kodyfikatorem praw kościelnych. W czasach gdy to pisał był tylko mało znaczącym pisarzem i wyraził tu jedynie swoją opinię

blackSwan napisał:
A nie ulega wątpliwości, że zbrodnie reżimów sowieckich w XX w. były jednymi z najczarniejszych zdarzeń w historii ludzkości, jednak KK postępował podobnie prze setki lat. Na przykład indianie twierdzą, że przed przybyciem Kolumba ich ludność liczyła z 60 milionów (co na ówczesne czasy było bardzo bardzo dużo), a po drugiej wojnie światowej pozostało tylko ok. 800 tysięcy (co na XX w. jest liczbą mizerną):
https://www.youtube.com/watch?v=u4DCFvaK7LA&t=79s


To teraz wykaż, że KK systematycznie wymordował 60 milionów Indian. Powodzenia

Lewacki mit o rzekomym chrześcijańskim ludobójstwie Indian jest obalony drobiazgowo tutaj:

[link widoczny dla zalogowanych]

Indianie zostali wyludnieni przez choroby. Z kolei konkwistadorzy byli wyludniani przez choroby Indian ale przecież nikt nie mówi, że Indianie dokonali ludobójstwa konkwistadorów

blackSwan napisał:
fedor napisał:
Oczywiście zawsze można wybrać antykulturę i chaos zamiast tego co stanowi fundamenty cywilizacji

Gdybym miał wybierać pomiędzy tzw. "marksizmem kulturowym" a "tomizmem kulturowym" odmówiłbym wybierania.


Może jeszcze za mało w życiu widziałeś i zrozumiałeś


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Czw 8:43, 12 Sie 2021, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 140 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:29, 12 Sie 2021    Temat postu:

Są jeszcze Aborygeni...

Szamani z Syberii
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauki społeczne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin