Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Państwa o hojnym socjalu świetnie się mają
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauki społeczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anna




Dołączył: 06 Gru 2015
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 12:20, 09 Lut 2021    Temat postu:

Hej mała, trochę się zagalopowałaś... Zwolnij... I należy się "przepraszam". Chamstwa jest wokół pełno. Nie musisz i ty....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8336
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 12:24, 09 Lut 2021    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Nie ma czegoś takiego jak państwo neutralne. Widzę, że i Tobie lewactwo we łbie pomieszało.

To oczywiste, że w państwie muszą być elity, ale to muszą być elity narodowe, a więc wyrosłe z narodu, utożsamiające się z nim i działające w jego interesie, a nie pseudoelity bezideowe, które dają się ruchać zagranicznym elitom albo zdrajcy świadomie działające w interesie innych państw i podmiotów.


oczywiście, że jest i jest to fundamentalizm chrześcijański(aksjomatyka), oczywiście z wyłączoną "mitologią".

to co piszesz to "marksizm", a ten opisywał i z definicji opisywał stan faktyczny - istniejący. Jak wiadomo "dobre drzewo nie rodzi złych owoców", więc w tym sensie "marksizm", lewactwo jest owocem, reakcją na "prawicowe" realia i ich opisem wraz z jej wartościami, które przyswoił, ale bez aksjologii, z której wynikają.

Cytat:
Gdybyśmy w Polsce czy Europie mieli elity narodowe, a nie wydymalnych idiotów i zdrajców, to społeczeństwa nie byłyby ogłupiane propaganda tych obcych elit. Większość ludzi i zawsze tak było, nie ma ani chęci ani mozliwości, żeby ogarnąć rzeczywistość, dlatego każdy naród, każda społeczność, wspólnota potrzebuje naturalnych liderów, którzy będą im przewodzić w ich interesie.

cóż za bolszewickie myślenie :) .... jak w poprzednim akapicie, "dobre drzewo ... "

Cytat:
PiS - Partia Interesów Syjonistycznych
Kto popiera PiS, godzi się na to, by Polakami rządzili Żydzi i masoni.
Pijesz, nie pisz, lucek, bo się kompromitujesz.

już poprzednio zauważyłem dyrdymały o amerykańsko-żydowskiej masonerii, której rzekomo PIS wchodzi w dupę. Więc, po pierwsze, o ile US rzeczywiście jest wytworem masonerii i to w pozytywnym znaczeniu, to dziś i tam dominującą ideologią jest lewactwo. A po drugie, tu nie chodzi o żadną miłość do Ameryki, a jedyną siłę, której pragmatyczne interesy są zbieżne z interesem Polski. Bo wbrew mrzonkom narodowców, Polska jest za mało znacząca i za duża, żeby mogła pozwolić sobie na jakąkolwiek neutralność i nie ma nic, dla czego sąsiedzi taką neutralność chcieli by tolerować, zwłaszcza, że ta, zwłaszcza rządząca się liberalizmem(nie w potocznym znaczeniu), byłaby zagrożeniem dla porządku społecznego zachodnich sąsiadów, gdzie faktycznie ten porządek opiera się na zamordyzmie, o ile obywatel nie rozumie swojego miejsca w strukturze społecznej, wyznaczonej propagandą i poprawnością polityczną. Taką tam mają tradycję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 7 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:38, 09 Lut 2021    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
blackSun napisał:
Jakim sposobem chcesz uchronić się od przeistoczenia się twej jednomyślnej demokracji (co już samo w sobie nią nie jest) w dyktaturę? Tym bardziej że za wzorzec moralny chcesz mieć Króla Niebieskiego.

System sowiecki opiera się na marksizmie i socjalizmie, czylii ideologii lewicowej. A ja powtarzam jestem za dyktaturą narodowo-prawicową. Więc odpowiadając na Twoje pytanie, jak chcę uchronić państwo przed upadkiem w komunizm, to najlepszym sposobem jest delegalizacja lewactwa i odsunięcie socjalistów od władzy.

Marksizm przełomu XIX/XXw i tzw. lewactwo w świecie współczesnego kapitalizmu, to zupełnie inny fenomeny.
Ale nie to było moim pytaniem. Chciałem się dowiedzieć czy demokracja jednej linii programowej ze stosowaniem tortur nie porodzi kolejnego Hitlera czy Stalina, a może coś gorszego?
(więc to nie jest kwestia gospodarcza).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5524
Przeczytał: 26 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:48, 09 Lut 2021    Temat postu:

lucek napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Nie ma czegoś takiego jak państwo neutralne. Widzę, że i Tobie lewactwo we łbie pomieszało.

To oczywiste, że w państwie muszą być elity, ale to muszą być elity narodowe, a więc wyrosłe z narodu, utożsamiające się z nim i działające w jego interesie, a nie pseudoelity bezideowe, które dają się ruchać zagranicznym elitom albo zdrajcy świadomie działające w interesie innych państw i podmiotów.


oczywiście, że jest i jest to fundamentalizm chrześcijański(aksjomatyka), oczywiście z wyłączoną "mitologią".

Nie wiem, co to jest fundamentalizm chrześcijański z wyłączoną mitologią. Opisz na czym to polega, na przykładzie wybranego społeczeństwa, które działa w oparciu o taki fundament.
Cytat:

Cytat:
Gdybyśmy w Polsce czy Europie mieli elity narodowe, a nie wydymalnych idiotów i zdrajców, to społeczeństwa nie byłyby ogłupiane propaganda tych obcych elit. Większość ludzi i zawsze tak było, nie ma ani chęci ani mozliwości, żeby ogarnąć rzeczywistość, dlatego każdy naród, każda społeczność, wspólnota potrzebuje naturalnych liderów, którzy będą im przewodzić w ich interesie.

cóż za bolszewickie myślenie :) ....

Wyjaśnij w jakim związku z bolszewizmem pozostaje to, co napisałam.
Cytat:
już poprzednio zauważyłem dyrdymały o amerykańsko-żydowskiej masonerii, której rzekomo PIS wchodzi w dupę. Więc, po pierwsze, o ile US rzeczywiście jest wytworem masonerii i to w pozytywnym znaczeniu, to dziś i tam dominującą ideologią jest lewactwo.

Lewactwo jest narzędziem masonerii.
Cytat:
A po drugie, tu nie chodzi o żadną miłość do Ameryki, a jedyną siłę, której pragmatyczne interesy są zbieżne z interesem Polski.

Nie, interesy Żydów i masonów nie są zbieżne z interesem Polski. Włażenie w dupę jakiemukoliwiek państwu jest sprzeczne z działaniem w interesie własnego państwa i narodu. Suwerenne, wolne państwo wchodzi z innymi państwami w korzystne układy partnerskie tm gdzie ma w tym interes, od nikogo się nie uzależnia i nie staje niczyim przydupasem. Przez to, że naszym państwem rządzą takie bezidowe przydupasy Twojego formatu, mamy to co mamy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5524
Przeczytał: 26 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:55, 09 Lut 2021    Temat postu:

blackSun napisał:
Chciałem się dowiedzieć czy demokracja jednej linii programowej ze stosowaniem tortur nie porodzi kolejnego Hitlera czy Stalina, a może coś gorszego?
(więc to nie jest kwestia gospodarcza).

Co to znaczy demokracja jednej lini programowej? Co przez to rozumiesz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 7 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:26, 09 Lut 2021    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
blackSun napisał:
Chciałem się dowiedzieć czy demokracja jednej linii programowej ze stosowaniem tortur nie porodzi kolejnego Hitlera czy Stalina, a może coś gorszego?
(więc to nie jest kwestia gospodarcza).

Co to znaczy demokracja jednej lini programowej? Co przez to rozumiesz?

W ten sposób zinterpretowałem twą propozycję:
towarzyski.pelikan poprzednio napisał:
Każdy inny rząd jest nielegalny, niezależnie od tego, czy wybrany zgodnie z zasadami demokracji czy nie. Trzeba też pomyśleć nad możliwością przywrócenia kary tortur i/lub śmierci dla zdrajców narodu funkcjonujących na wysokich stanowiskach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5524
Przeczytał: 26 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:46, 09 Lut 2021    Temat postu:

blackSun napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
blackSun napisał:
Chciałem się dowiedzieć czy demokracja jednej linii programowej ze stosowaniem tortur nie porodzi kolejnego Hitlera czy Stalina, a może coś gorszego?
(więc to nie jest kwestia gospodarcza).

Co to znaczy demokracja jednej lini programowej? Co przez to rozumiesz?

W ten sposób zinterpretowałem twą propozycję:
towarzyski.pelikan poprzednio napisał:
Każdy inny rząd jest nielegalny, niezależnie od tego, czy wybrany zgodnie z zasadami demokracji czy nie. Trzeba też pomyśleć nad możliwością przywrócenia kary tortur i/lub śmierci dla zdrajców narodu funkcjonujących na wysokich stanowiskach.

Czyli wg Ciebie demokracja, która nie toleruje zdrajców narodu na wysokich/wpływowych stanowiskach jest wadliwą demokracją "jednej linii programowej"?, bo w prawidłowo funkcjonującej, wieloliniowej demokracji toleruje się zdrajców narodu na wysokich/wpływywych stanowiskach? Możesz mi wyjaśnić, co ta Twoja wieloliniowa demokracja ma wspólnego z demokracją? Jak Ty w ogóle rozumiesz demokrację? Kto jest suwerenem w demokracji?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8336
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 17:49, 09 Lut 2021    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Nie wiem, co to jest fundamentalizm chrześcijański z wyłączoną mitologią. Opisz na czym to polega, na przykładzie wybranego społeczeństwa, które działa w oparciu o taki fundament.

to aksjomatyka, z której wynikają wartości tzw. kultury zachodniej, bo już wartości lewactwa wynikają jedynie "z czapy", z samej wizji człowieka i rzeczywistości wywieść się ich nie da a wprost przeciwnie, nie będąc hipokrytą wobec siebie, prowadzi do postawy, jaką reprezentował sobą Stalin lub Hitler, choć tego ostatniego ideologia była spójniejsza.

"mitologia" zaś to cała otoczka religijna, misteria, "prawdy" oparte na tradycji etc, czyli wszystko to, w co i tak nikt nie wierzy, a jedynie przez emocjonalność, którą zresztą te mają zadanie wywoływać, trzymają się owych cudów na kiju, jak pijany płota.

Cytat:
Wyjaśnij w jakim związku z bolszewizmem pozostaje to, co napisałam.

bezkompromisowa postawa.

Cytat:
Lewactwo jest narzędziem masonerii.

nie zmieniłem zdania, masoneria, ta historyczna, jest anachroniczna dla przekonań o świecie współczesnego człowieka, zdarzają się jednostki nawiedzone, czy nawet grupy próbujące realizować swoje plany, najczęściej pochodne lewactwa, ale mają charakter rozproszony, podobnie z grupami realizującymi jedynie swoje interesy - ci z kolei mają konkurencję.

Cytat:
Nie, interesy Żydów i masonów nie są zbieżne z interesem Polski. Włażenie w dupę jakiemukoliwiek państwu jest sprzeczne z działaniem w interesie własnego państwa i narodu. Suwerenne, wolne państwo wchodzi z innymi państwami w korzystne układy partnerskie tm gdzie ma w tym interes, od nikogo się nie uzależnia i nie staje niczyim przydupasem. Przez to, że naszym państwem rządzą takie bezidowe przydupasy Twojego formatu, mamy to co mamy.

obie strony musiałby by chcieć wchodzić w stosunki partnerskie .... i zamiast Jarka i jego kota, po rękach całować, że pierwszy, który próbuje działać w interesie kraju, i mnie, że oszołoma jak Ty uświadamiam, to jeszcze mnie obrażasz. Bardzo nieładnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5524
Przeczytał: 26 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:43, 09 Lut 2021    Temat postu:

lucek napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Nie wiem, co to jest fundamentalizm chrześcijański z wyłączoną mitologią. Opisz na czym to polega, na przykładzie wybranego społeczeństwa, które działa w oparciu o taki fundament.

to aksjomatyka, z której wynikają wartości tzw. kultury zachodniej, bo już wartości lewactwa wynikają jedynie "z czapy", z samej wizji człowieka i rzeczywistości wywieść się ich nie da a wprost przeciwnie, nie będąc hipokrytą wobec siebie, prowadzi do postawy, jaką reprezentował sobą Stalin lub Hitler, choć tego ostatniego ideologia była spójniejsza.

Wartości lewackie wynikają z innej aksjomatyki, innej wizji człowieka i rzeczywistości, które niektórzy lewacy lubią sprzedawać jako wynikające wprost z chrześcijaństwa. Neutralnie, a wieć naukowo w żaden sposób nie dojdziesz do prawidłowej aksjomatyki. Możesz naukowo zbadać skutki przyjęcia takiej a nie innej aksjomatyki, ale ocena skutków będzie uzależniona od celów jakie sobie zwolennik danej aksjomatyki postawi.

Cytat:

Cytat:
Wyjaśnij w jakim związku z bolszewizmem pozostaje to, co napisałam.

bezkompromisowa postawa.

Z bezkompromisowej postawy wynika bolszewizm?
Cytat:

Cytat:
Lewactwo jest narzędziem masonerii.

nie zmieniłem zdania, masoneria, ta historyczna, jest anachroniczna dla przekonań o świecie współczesnego człowieka, zdarzają się jednostki nawiedzone, czy nawet grupy próbujące realizować swoje plany, najczęściej pochodne lewactwa, ale mają charakter rozproszony, podobnie z grupami realizującymi jedynie swoje interesy - ci z kolei mają konkurencję.

Masz zerową wiedzę na temat masonerii. Na tym zakończę ten wątek.
Cytat:

Cytat:
Nie, interesy Żydów i masonów nie są zbieżne z interesem Polski. Włażenie w dupę jakiemukoliwiek państwu jest sprzeczne z działaniem w interesie własnego państwa i narodu. Suwerenne, wolne państwo wchodzi z innymi państwami w korzystne układy partnerskie tm gdzie ma w tym interes, od nikogo się nie uzależnia i nie staje niczyim przydupasem. Przez to, że naszym państwem rządzą takie bezidowe przydupasy Twojego formatu, mamy to co mamy.

obie strony musiałby by chcieć wchodzić w stosunki partnerskie .... i zamiast Jarka i jego kota, po rękach całować, że pierwszy, który próbuje działać w interesie kraju, i mnie, że oszołoma jak Ty uświadamiam, to jeszcze mnie obrażasz. Bardzo nieładnie.

Nie obrażam, tylko diagnozuję. PiS to partia, która pozornie realizuje interesy Polski, a żeby zachowac pozory czasem musi coś zrobić dla Polski i tylko dlatego ma wzięcie u tej bardziej patriotycznej części Polaków, że w porównaiu do swojego gł. "konkurenta" cokolwiek dla Polski robi albo pewne procesy postępowe hamuje. Jednak długofalowo i w istocie obie frakcje realizują cudze interesy. PiS jako pseudoprawica ma odciągać Polaków od prawdzowej prawicy z Konfederacji, to Konfederacja jest największym wrogiem PiSu i zarazem totalnej opozycji, bo oni naprawdę chcą działać w interesie narodu, co żadnej ze stron się nie podoba.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 7 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:51, 09 Lut 2021    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Czyli wg Ciebie demokracja, która nie toleruje zdrajców narodu na wysokich/wpływowych stanowiskach jest wadliwą demokracją "jednej linii programowej"?, bo w prawidłowo funkcjonującej, wieloliniowej demokracji toleruje się zdrajców narodu na wysokich/wpływywych stanowiskach? Możesz mi wyjaśnić, co ta Twoja wieloliniowa demokracja ma wspólnego z demokracją? Jak Ty w ogóle rozumiesz demokrację? Kto jest suwerenem w demokracji?

W twej propozycji każdy:
- kto jest innej narodowości bądź czuje się kosmopolitą
- kto ma inne poglądy społeczno-gospodarcze niż prawicowe
- zdaję się też, kto nie podziela wizji chrześcijańskiej
uznawany jest za zdrajcę.

Istnieje jeszcze inny problem, tzw. prawdziwego Polaka i drugiego sortu. Paradoks polega na tym, że to osoby na wysokich stanowiskach kreują te definicje, więc jakim sposobem mogłyby siebie uznać za zdrajców...
----
Jestem za demokracją obywatelską.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8336
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 19:04, 09 Lut 2021    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Wartości lewackie wynikają z innej aksjomatyki, innej wizji człowieka i rzeczywistości


to może przedstaw te aksjomaty, lewackie z których wynikają wartości ? bo mi się zdawała, że są czysto normatywne, tak klasie rządzącej odpowiada i już.

coś tam pisałaś o "neutralności", która jakoby była równoważna "nauce" ? jeśli, to coś ci się miesza, poznanie naukowe opiera się na "obiektywizmie", czyli niezależności od obserwatora - prawo dąży do tego samego, więc aby było obiektywne musi być akceptowalne przez każdego, kto jemu podlega, a nie jak w marksizmie, normatywne, zależne od potrzeb klasy rządzącej .... a neutralne, bo nie wynikające z ideologii, a obiektywnego poznania.

resztę tego co tam sobie piszesz pominę - nic ciekawego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5524
Przeczytał: 26 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:09, 09 Lut 2021    Temat postu:

blackSun napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Czyli wg Ciebie demokracja, która nie toleruje zdrajców narodu na wysokich/wpływowych stanowiskach jest wadliwą demokracją "jednej linii programowej"?, bo w prawidłowo funkcjonującej, wieloliniowej demokracji toleruje się zdrajców narodu na wysokich/wpływywych stanowiskach? Możesz mi wyjaśnić, co ta Twoja wieloliniowa demokracja ma wspólnego z demokracją? Jak Ty w ogóle rozumiesz demokrację? Kto jest suwerenem w demokracji?

W twej propozycji każdy:
- kto jest innej narodowości bądź czuje się kosmopolitą
- kto ma inne poglądy społeczno-gospodarcze niż prawicowe
- zdaję się też, kto nie podziela wizji chrześcijańskiej
uznawany jest za zdrajcę.

Nic takiego nie wynika z mojej propozycji. Przede wszystkim pojęcie "zdrajca narodu" przypisuję tylko osobom na wysokich stanowiskach publicznych. To co sobie myśli i robi podrzędny obywatel nie ma większego znaczenia. Jak chce, to może realizować interesy Izraela i nic nikomu do tego.

Teraz odniosę się do tych punktów przykładając je do takiego wysoko postawionego funkcjonariusza,:
- osoby czujące się się częścia innej narodowości, kosmopolici nie powinni obejmować takich funkcji, bo z racji tego, że nie utożsamiają się z narodem, nie będą realizować jego interesów albo jest to wysoce wątpliwe, co stanowi zbyt duże ryzko dla narodu
- posiadanie innych poglądów społeczno-gospodarczych niz prawicowe powinno być dopuszczalne np. w opozycji, nie należy dopuścić aby rząd był socjalistyczny
- funkcjonariusz nie musi być osobą wierzącą, wystarczy, że będzie trzymał się chrześcijańskich (konkretnie: katolickich) wartości, które są wpisane w dziedzictwo narodowe Polaków, nikt nie będzie nikogo rozliczał z tego, czy chodzi do kościoła albo wierzy w życie po śmierci etc.
Cytat:

Istnieje jeszcze inny problem, tzw. prawdziwego Polaka i drugiego sortu. Paradoks polega na tym, że to osoby na wysokich stanowiskach kreują te definicje, więc jakim sposobem mogłyby siebie uznać za zdrajców...

Tak jest w autokracji, o której wczesniej wspominałeś. Ja jestem za demokracją narodową, z narodem jako suwerenem i autorem definicji prawdziwego Polaka.
Cytat:
Jestem za demokracją obywatelską.

Czym to się różni od demokracji narodowej?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5524
Przeczytał: 26 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:28, 09 Lut 2021    Temat postu:

lucek napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Wartości lewackie wynikają z innej aksjomatyki, innej wizji człowieka i rzeczywistości


to może przedstaw te aksjomaty, lewackie z których wynikają wartości ? bo mi się zdawała, że są czysto normatywne, tak klasie rządzącej odpowiada i już.

To jest dość złożony temat, więc nie dam rady go wyczerpać, ale np. mogę wymienić przekonanie, że człowiek jest równy zwierzęciom, jest pozbawiony trwałej natury, elementem przejściowym w procesie ewolucji biologicznej, ma płynną tożsamość i naturę.Z tego wynika zmienność, względność prawdy.
Brak trwałych puktów oparcia. O wszystkim decyduje człowiek.
Cytat:

coś tam pisałaś o "neutralności", która jakoby była równoważna "nauce" ? jeśli, to coś ci się miesza, poznanie naukowe opiera się na "obiektywizmie", czyli niezależności od obserwatora - prawo dąży do tego samego, więc aby było obiektywne musi być akceptowalne przez każdego, kto jemu podlega, a nie jak w marksizmie, normatywne, zależne od potrzeb klasy rządzącej .... a neutralne, bo nie wynikające z ideologii, a obiektywnego poznania.

Czyli jeśli Marta Lempart nie akceptuje zakazu aborcji, to nie można zakazac aborcji? Z jakiego to naukowego poznania ma wynikać zakaz aborcji? :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8336
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 19:53, 09 Lut 2021    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
To jest dość złożony temat, więc nie dam rady go wyczerpać, ale np. mogę wymienić przekonanie, że człowiek jest równy zwierzęciom, jest pozbawiony trwałej natury, elementem przejściowym w procesie ewolucji biologicznej, ma płynną tożsamość i naturę.Z tego wynika zmienność, względność prawdy.
Brak trwałych puktów oparcia. O wszystkim decyduje człowiek.

przecież niżej podałem ci "trwały punkt oparcia", to obiektywność prawa, czyli prawo akceptowalne przez każdego .... no a dalej sama pomyśl jaka by musiała być konstrukcja takiego prawa, żeby było akceptowalne przez każdego. jakie by musiały istnieć warunki, bo to trudniejsze, aby mogło zafunkcjonować? podpowiem, system pojęciowy człowieka powinien być na poziomie umożliwiającym intelektualne jego zrozumienie, a taki dzisiaj jest, i trudniejsza sprawa, człowiek nie może być już wcześniej ogłupiony nabytymi "prawdami" o rzeczywistości społecznej, jej nieuchronności ... i po to właśnie jest zmanipulowany, żeby tej prostej zasady nie zauważał.

Cytat:
Czyli jeśli Marta Lempart nie akceptuje zakazu aborcji, to nie można zakazac aborcji? Z jakiego to naukowego poznania ma wynikać zakaz aborcji?

wynika, nie zakaz, a ochrona życia człowieka bez oceny jego wartości. to aksjomatyka wynikająca z obiektywnego prawa, o którym pisałem wyżej. Kto o tym miałby decydować i w jakim wypadku, to już kwestia dyskusyjna - normatywna w praktyce. Zwłaszcza, że nie życie jako takie, a wolność człowieka od wpływów innych jest chroniona, Życie jest tylko jej koniecznym elementem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5524
Przeczytał: 26 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:10, 09 Lut 2021    Temat postu:

Nie rozumiem. Napisz konkretnie i po polsku, z jakiego neutralnego (naukowego) prawa obiektywnego wynika ochrona życia człowieka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8336
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 20:20, 09 Lut 2021    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Nie rozumiem. Napisz konkretnie i po polsku, z jakiego neutralnego (naukowego) prawa obiektywnego wynika ochrona życia człowieka.

to nie kwestia języka, a nieobecności u Ciebie niezbędnych połączeń neuronowych ... wytworzenie ich wymaga czasu - zaczekam :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5524
Przeczytał: 26 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:32, 09 Lut 2021    Temat postu:

lucek napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Nie rozumiem. Napisz konkretnie i po polsku, z jakiego neutralnego (naukowego) prawa obiektywnego wynika ochrona życia człowieka.

to nie kwestia języka, a nieobecności u Ciebie niezbędnych połączeń neuronowych ... wytworzenie ich wymaga czasu - zaczekam :)

Idź w PiSdu i nie zawracaj mi dupy, analfabeto.


Ostatnio zmieniony przez towarzyski.pelikan dnia Wto 20:32, 09 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31058
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:12, 09 Lut 2021    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
blackSun napisał:

towarzyski.pelikan napisał:
i wzięcia tegoż lewactwa za mordę poprzez wypie***lenie lewactwa z rządu, kluczowych stanowisk i wprowadzenie konstytucyjnego zakazu szerzenia lewactwa.

A co dla odmiany począć z ideologią prawiczkowców? :think:

Docelowym systemem będzie dyktatura narodowo-prawicowa, która jest zbieżna z prawidłowo pojmowaną demokracją. Ma rządzic naród, a żeby tak było, naród nie może być zniewolony biurokracją demokratyczną. Jeśli u władzy jest antynarodowy tyran, to naród ma prawo go wziąć za mordę i obalić przemocą, a nie czekać na kolejne wybory. U władzy mają być ludzie działający w interesie narodu. Czyli prawicowi nacjonaliści. Każdy inny rząd jest nielegalny, niezależnie od tego, czy wybrany zgodnie z zasadami demokracji czy nie. Trzeba też pomyśleć nad możliwością przywrócenia kary tortur i/lub śmierci dla zdrajców narodu funkcjonujących na wysokich stanowiskach. Koniec z besztresowym wychowywaniem!

To jest z grubsza ten sposób myślenia, jaki od lat mi się łączy z narodowcami.
Żeby
1. rządzić
2. niech będą tortury i kara śmierci
3. wszystko jest nielegalne, co jest nie po naszemu.

Jest to z grubsza to, co uważam za horror, zło, tyranię. Narodowcy, czy się zgodzą z tym, czy nie, czy nawet w to wierzą, czy nie - są z ducha tyranami. Chcieliby cały świat wziąć za mordę, aby było według tego, co im w duszy gra. A gra im ich naród, więc pozabijaliby tych, którzy tego ich narodu (w sumie dość luźnej kategorii, dla której nawet nie sposób jest ugadać jednej spójnej definicji) gotowi są wymordować każdego, kto się sprzeciwia.
Dodając do tego, ze jednak gdzieś obok są bardzo podobni narodowcy, którzy mają z grubsza identyczne zdanie, ale z przekonaniem, że to rządzić ma ich naród, to wychodzi nam ostatecznie, że w końcu - jedyni i drudzy bardzo ideowi, bardzo nieprzejednani, absolutnie przekonani, że ich naród ma rządzić - w końcu rzuca się sobie do gardeł i będą gryźć, aż krew pójdzie (albo atomówkami pokryja sobie nawzajem tereny ich życia). Bo przecież inaczej nie można - bo musi być tak, że rządzi naród.
Jak dla mnie to narodowe rządy są po prostu rządami diabłów - dzikich, wściekłych żądnych krwi i cierpienia innych ludzi, jeśli ci ośmielą się być inni, niż diabły sobie to uznały (w odwrotną stronę to nie działa - sami zwolennicy narodowych rządów nie będą się podporządowawli, chyba że sile, która je za mordę weźmie).

,Jeśli miałbym się zapisywać do światów, to wybrałbym świat w którym
- w ogóle rządów jest jak najmniej (nie trzeba rządzić, gdy ludzie są pozbawieni pragnienia tyranii innych ludzi), bo można się organizować wokół inicjatyw, ale nie trzeba na nikim presji wywierać. Każdy w takim świecie jest - o ile nie wchodzi w cudzą wolność i dobro - tym, kim zechce. Tu władza jest zminimalizowana (może nie sprowadzona do zera, ale zminimalizowana i na pewno nie represyjna, bo każdy kto kombinuje jak tu zantagonizować sobie ludzi, trafia na terapie do psychiatryka)
- oczywiście tortury są zakazane
- nie ma kar dla zdrajców, bo też i właściwie nie ma czegoś takiego jak zdrada (może małżeńska), jako że prawem najwyższym jest SUMIENIE - co oznacza prymat uczciwości wewnętrznej nad jakąkolwiek lojalnością grupową.

Na świecie, na którym rządzi narodowość jako główna zasada wolałbym się nie urodzić. :(
A jeśliby to narodowe idee zaczęły dominować, to chyba wolę nie dożyć do tych czasów. :(
To trochę tak jak z tym dowcipem o panu Hawranku za komunizmu.
Pan Homolka mówi (za czasów komunizmu):
Panie Hawranek, w telewizji mówili, że za 10 lat będzie u nas pełen komunizm!
Pan Hawranek odpowiada: a ja się nie boję! Ja mam raka! :rotfl:

Może rzeczywiście tak będzie, że znowu nacjonalizmy podniosą wysoko głowę. Szczęśliwi, którzy tego czasu nie dożyją... :cry:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 7 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:07, 09 Lut 2021    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Przede wszystkim pojęcie "zdrajca narodu" przypisuję tylko osobom na wysokich stanowiskach publicznych. To co sobie myśli i robi podrzędny obywatel nie ma większego znaczenia.

Czyli dopóki drugi sort (obywatel podrzędny) siedzi cicho, to nic mu nie grozi. Dobre i to.

towarzyski.pelikan napisał:
posiadanie innych poglądów społeczno-gospodarczych niż prawicowe powinno być dopuszczalne np. w opozycji, nie należy dopuścić aby rząd był socjalistyczny

Ale jaki jest sens bycia w opozycji, jeżeli z góry nie ma szans na zmianę i przejęcie pozycji.
Według Wiki:
Cytat:
Opozycja polityczna nie tworzy rządu i dąży do przejęcia władzy.


towarzyski.pelikan napisał:
funkcjonariusz nie musi być osobą wierzącą, wystarczy, że będzie trzymał się chrześcijańskich (konkretnie: katolickich) wartości

Czy nie jest to zmuszanie do hipokryzji?

towarzyski.pelikan napisał:
które są wpisane w dziedzictwo narodowe Polaków

A kto je tam wpisał?
Zgaduję, że nie był to Piast – wyznawca bogów słowiańskich, ani Jagiełło – wyznawca – bałtyckich. Być może to byli papieże Pius VI, Grzegorz XVI czy Pius IX?

towarzyski.pelikan napisał:
Jak chce, to może realizować interesy Izraela i nic nikomu do tego.

Czy przypadkiem ten Katolicyzm to nie jest jakaś mieszanka idei judejskich z rzymskimi?

towarzyski.pelikan napisał:
nikt nie będzie nikogo rozliczał z tego, czy chodzi do kościoła albo wierzy w życie po śmierci etc.

Rozumiem, wystarczy tylko sama deklaracja, że postępuje się zgodnie z zasadami katolicyzmu. A w rzeczywistości, tak jak Pelikan, chodzić do kościoła i przyjmować sakramenty nie trzeba.

towarzyski.pelikan napisał:
Ja jestem za demokracją narodową, z narodem jako suwerenem i autorem definicji prawdziwego Polaka.

Czekaj, a nie był to Kaczyński?

towarzyski.pelikan napisał:
Czym to się różni od demokracji narodowej?

Równym traktowaniem obywateli.


Ostatnio zmieniony przez blackSwan dnia Wto 22:16, 09 Lut 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anna




Dołączył: 06 Gru 2015
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 9:27, 10 Lut 2021    Temat postu:

Pelikanko,
do której grupy zaklasyfikowałaś siebie? Do podrzędnego obywatela, który jak piszesz:
"co sobie myśli i robi podrzędny obywatel nie ma większego znaczenia" (?????)
czy też do innej grupy, "nadrzędnej" ? I dlaczego?! I co to za grupa kamratko?
Hę?
Poza tym dlaczegóż to ludzie mieliby właśnie ciebie słuchać? No, ci którzy to by mogli mieć coś do powiedzenia (wg ciebie)? Masz monopol na prawdę(?) , mądrość(?) etc.
A jakiż to naród miałby "rządzić"? Kto jest tym "narodem"? Bo pewnie nie "podrzędni ludzie"? - jak wynika z Twoich wywodów - i tak ich głos "nie ma większego znaczenia". Czyli kto?!
Znam Korwina ( jak już pisałam, był przyjacielem mego śp. Ojca), ale on tak nie gada... Podobne teksty słyszałam w mediach narodowych, ale dużo tam manipulacji...
I to ma być sprawiedliwe? To jest "równe traktowanie obywateli"?


Ostatnio zmieniony przez anna dnia Śro 10:36, 10 Lut 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5524
Przeczytał: 26 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:43, 10 Lut 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:

Docelowym systemem będzie dyktatura narodowo-prawicowa, która jest zbieżna z prawidłowo pojmowaną demokracją. Ma rządzic naród, a żeby tak było, naród nie może być zniewolony biurokracją demokratyczną. Jeśli u władzy jest antynarodowy tyran, to naród ma prawo go wziąć za mordę i obalić przemocą, a nie czekać na kolejne wybory. U władzy mają być ludzie działający w interesie narodu. Czyli prawicowi nacjonaliści. Każdy inny rząd jest nielegalny, niezależnie od tego, czy wybrany zgodnie z zasadami demokracji czy nie. Trzeba też pomyśleć nad możliwością przywrócenia kary tortur i/lub śmierci dla zdrajców narodu funkcjonujących na wysokich stanowiskach. Koniec z besztresowym wychowywaniem!

To jest z grubsza ten sposób myślenia, jaki od lat mi się łączy z narodowcami.
Żeby
1. rządzić
2. niech będą tortury i kara śmierci
3. wszystko jest nielegalne, co jest nie po naszemu.

Cytat:

Jest to z grubsza to, co uważam za horror, zło, tyranię. Narodowcy, czy się zgodzą z tym, czy nie, czy nawet w to wierzą, czy nie - są z ducha tyranami. Chcieliby cały świat wziąć za mordę, aby było według tego, co im w duszy gra
.
Jak widać w poniższej wypowiedzi niejakiego antynarodowca Michała Dyszyńskiego, nie tylko narodowcy tak myślą i nie tylko narodowcy są z ducha tyranami. Też jesteś za zamordyzmem, tyranią, tylko, że w wykonaniu rządu światowego:
Cytat:

Może jakiś rząd światowy? (którego z resztą nie ma)
Ale taki rząd to już byłby w ogóle czymś strasznym dla pewnych środowisk, samo zło. Bo są środowiska, iż jedyne dobro to to, co zrobi się samo, oddolnie. Co nie zmienia też tej postaci sprawy, że spora część tych środowisk za chwilę będzie postulować jakiś rząd (w końcu nie może być samowoli i anarchii), byle...
własny - np. narodowy. Wtedy z kolei odezwą się ci, którzy zauważą, iż jak się stworzy tyle rządów, ile mamy narodów na świecie, to szanse na dogadanie się ich wszystkich razem, przy najczęściej sprzecznych interesach, poplątanej historii i wielkich ambicjach liderów, wydaje się być prawdopodobne z grubsza tak, jako to, że rozbity młotkiem wazon, sam się sklei do pierwotnej postaci, bazując jedynie na fluktuacjach termicznych i akustycznych.
Nie łudźmy się, przy tym poziomie rozwoju społeczeństw, jaki mamy, szansa na to, że będą w stanie dogadać się ze sobą ci, którzy teraz zarabiają krocie na swobodzie zanieczyszczania świata, wycinania puszcz, aby zarobić na hodowli bydła, eksploatowania zasobów kopalnych, bez kontroli, produkowania w nadmiarze, a do tego tak, żeby się szybko psuło, aby zarobić na wymianie sprzętu itd. itp. a do tego, tych, którzy chcieliby żyć na planecie, która nie będzie zdewastowana nadmierną konsumpcją - szansa na to jest niebezpiecznie bliska zeru. Ktoś tu kogoś powinien - choć trochę - za mordę wziąć. Ktoś tu powinien zadecydować, że "sorry, zarobisz teraz mniej, albo nawet wcale, ale zarabiasz na czymś, co tworzy zbyt dużo odpadowego zła, zatem musisz zmienić branżę". Samo to się nie stanie. Ci, którym nagle się ich mały świat zburzy, będą protestowali, będą też cierpieli ból, rozczarowanie, poczucie, iż ktoś im coś narzuca, zabiera ich wolność. Bo mamy taki świat, że granice wolności są na wspólnym terytorium - za (zbytnią) wolność jednych, płacą inni. I chodzi o to, aby jakoś to płacenie było sprawiedliwsze.
Jeśli jednak nie ma ośrodka, który by coś narzucił, nawet nie ma ośrodka, który by dobrze ludziom uświadomił potrzebę zmian w kierunku ochrony naszej planety, to czy już wszystko przepadło?...
:cry:
Może tak będzie, że nic się nie da zrobić, bo przecież
- wolność jest niezbywalna
- prawo do zarabiania pieniędzy, do "godnego życia" jest niezbywalne
- bo nikt nam nie ma prawa narzucać, nikt nam "nie będzie mówił!"
- bo my mamy swoją godność i naciskom się przeciwstawiamy!
- bo, bo, bo...
Nic nie zrobimy. Tylko (może nie) wszyscy zdechniemy przywaleni tonami śmieci, zatruci toksycznym powietrzem, przytłoczeni zmianami klimatycznymi, czy innymi.... Nic się przecież "nie da" zrobić, gdy cele i wartości tak skonfliktowane, a wszystkie tak absolutnie ważne i niezbywalne. :cry:

Cytat:

A gra im ich naród, więc pozabijaliby tych, którzy tego ich narodu (w sumie dość luźnej kategorii, dla której nawet nie sposób jest ugadać jednej spójnej definicji) gotowi są wymordować każdego, kto się sprzeciwia.
Dodając do tego, ze jednak gdzieś obok są bardzo podobni narodowcy, którzy mają z grubsza identyczne zdanie, ale z przekonaniem, że to rządzić ma ich naród, to wychodzi nam ostatecznie, że w końcu - jedyni i drudzy bardzo ideowi, bardzo nieprzejednani, absolutnie przekonani, że ich naród ma rządzić - w końcu rzuca się sobie do gardeł i będą gryźć, aż krew pójdzie (albo atomówkami pokryja sobie nawzajem tereny ich życia). Bo przecież inaczej nie można - bo musi być tak, że rządzi naród.

Są dwie opcje: albo rządzi naród (oddolnie) albo rządzą jakieś ponadnarodowe/zagraniczne elity (odgórnie). Ty jesteś za maksymalną centralizacją władzy, rządami centralnie sterowanymi z inżynierą społeczną. Ja jestem za władzą zdecentralizowaną, gdzie wybrana elita sprawuj władzę w imieniu narodu. W twoim systemie zwykli ludzie nie ma nic do gadania, o niczym nie decydują, opiekuje się nimi rząd światowy, który narzuca odgórnie takie a nie inne rozwiązania. W moim systemie to zwykli ludzie decydują.
Cytat:

Jak dla mnie to narodowe rządy są po prostu rządami diabłów - dzikich, wściekłych żądnych krwi i cierpienia innych ludzi, jeśli ci ośmielą się być inni, niż diabły sobie to uznały (w odwrotną stronę to nie działa - sami zwolennicy narodowych rządów nie będą się podporządowawli, chyba że sile, która je za mordę weźmie).

A już rządów diabłów nie widzisz w rządach elit światowych, mimo że mechanizm ten sam :D
Cytat:

,Jeśli miałbym się zapisywać do światów, to wybrałbym świat w którym
- w ogóle rządów jest jak najmniej (nie trzeba rządzić, gdy ludzie są pozbawieni pragnienia tyranii innych ludzi), bo można się organizować wokół inicjatyw, ale nie trzeba na nikim presji wywierać. Każdy w takim świecie jest - o ile nie wchodzi w cudzą wolność i dobro - tym, kim zechce. Tu władza jest zminimalizowana (może nie sprowadzona do zera, ale zminimalizowana i na pewno nie represyjna, bo każdy kto kombinuje jak tu zantagonizować sobie ludzi, trafia na terapie do psychiatryka)

U dlatego właśnie popierasz rząd światowy, który de facto oznacza więcej rządu w rządzie, bo to co centralnie sterowane jest mniej swobodne niż to co jest oddolnie zarządzane?
Cytat:
- oczywiście tortury są zakazane

Tortury mają pełnić rolę wychowawczą i jako straszak. Jeśli ktoś chce uniknąć tortur, to niech się zachowuje jak człowiek. W ten sposób już robi się wstępny przesiew dla kandydatow do elity.
Cytat:
- nie ma kar dla zdrajców, bo też i właściwie nie ma czegoś takiego jak zdrada (może małżeńska), jako że prawem najwyższym jest SUMIENIE - co oznacza prymat uczciwości wewnętrznej nad jakąkolwiek lojalnością grupową.

W takim razie nie rozumiesz, do czego służy państwo. Naród albo inna tego typu wspólnota organizuje się w państwo, żeby chronić własne interesy. Więc siłą rzeczy, obowiązkiem tych, którzy stoją na czele państwa jest dzialac w intersie tego narodu. Jeśli ktoś ma problem z lojalnością grupową, to niech nie startuje do władzy. Niech się zajmie czymś innym, gdzie taka lojalność nie jest wymagana.
Cytat:

Na świecie, na którym rządzi narodowość jako główna zasada wolałbym się nie urodzić. :(
A jeśliby to narodowe idee zaczęły dominować, to chyba wolę nie dożyć do tych czasów. :(
To trochę tak jak z tym dowcipem o panu Hawranku za komunizmu.
Pan Homolka mówi (za czasów komunizmu):
Panie Hawranek, w telewizji mówili, że za 10 lat będzie u nas pełen komunizm!
Pan Hawranek odpowiada: a ja się nie boję! Ja mam raka! :rotfl:

Może rzeczywiście tak będzie, że znowu nacjonalizmy podniosą wysoko głowę. Szczęśliwi, którzy tego czasu nie dożyją... :cry:

A ja wręcz przeciwnie, nie mogę się doczekac, kiedy wrócą państwa narodowe, a wraz z nimi normalność. A wolałabym się nigdy nie urodzić w zamordyzmie, który nam szykuje rząd światowy, gdzie będziemy przymuszani do szczepień, czipowani jak bydło, inwigilowani i kontrolowani na każdym kroku, karmieni propagandą, karani za mowę nienawisci i dyskryminację, jeżeli przyjdzie nam do głowy podkreślac jakiekolwiek różnice między ludźmi innej płci, narodowości etc. No ale o gustach się nie dyskutuje...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5524
Przeczytał: 26 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:03, 10 Lut 2021    Temat postu:

blackSun napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Przede wszystkim pojęcie "zdrajca narodu" przypisuję tylko osobom na wysokich stanowiskach publicznych. To co sobie myśli i robi podrzędny obywatel nie ma większego znaczenia.

Czyli dopóki drugi sort (obywatel podrzędny) siedzi cicho, to nic mu nie grozi. Dobre i to.

W narodowej demokracji podrzędny obywatel jest pierwszego sortu, o ile jest częścią narodu, a w takim systemie zdecydowana większość jest częścią narodu.
Cytat:

towarzyski.pelikan napisał:
posiadanie innych poglądów społeczno-gospodarczych niż prawicowe powinno być dopuszczalne np. w opozycji, nie należy dopuścić aby rząd był socjalistyczny

Ale jaki jest sens bycia w opozycji, jeżeli z góry nie ma szans na zmianę i przejęcie pozycji.
Według Wiki:
Cytat:
Opozycja polityczna nie tworzy rządu i dąży do przejęcia władzy.

No w tym systemie, jaki ja proponuję, władzę będzie mogła przejąć tylko opozycja prawicowa. Myślę, że nawet nie trzeba będzie na dłuższą metę tworzyć jakichś zakazów, bo naród tak zostanie wyedukowany, że socjalizm nie będzie miał racji bytu, ale na sam początek wprowadzenie takiego ograniczenia może być nieodzowne, bo już duża częśc społeczeństwa została skażona lewicowym światopoglądem.
Cytat:

towarzyski.pelikan napisał:
funkcjonariusz nie musi być osobą wierzącą, wystarczy, że będzie trzymał się chrześcijańskich (konkretnie: katolickich) wartości

Czy nie jest to zmuszanie do hipokryzji?

Nie. Można autentycznie szanować wartości chrześcijańskie nie będąc osobą wierzącą, patrz: śp. Bogusław Wolniewicz "rzymski katolik niewierzący".
Cytat:

towarzyski.pelikan napisał:
które są wpisane w dziedzictwo narodowe Polaków

A kto je tam wpisał?
Zgaduję, że nie był to Piast – wyznawca bogów słowiańskich, ani Jagiełło – wyznawca – bałtyckich. Być może to byli papieże Pius VI, Grzegorz XVI czy Pius IX?

Polski naród.
Cytat:

towarzyski.pelikan napisał:
Jak chce, to może realizować interesy Izraela i nic nikomu do tego.

Czy przypadkiem ten Katolicyzm to nie jest jakaś mieszanka idei judejskich z rzymskimi?

Ja nie piszę w tej chwili o religii, tylko o polityce. Trzymaj się wątku.
Cytat:
towarzyski.pelikan napisał:
nikt nie będzie nikogo rozliczał z tego, czy chodzi do kościoła albo wierzy w życie po śmierci etc.

Rozumiem, wystarczy tylko sama deklaracja, że postępuje się zgodnie z zasadami katolicyzmu. A w rzeczywistości, tak jak Pelikan, chodzić do kościoła i przyjmować sakramenty nie trzeba.

Nie. Nie o to chodzi. Chodzi o trzymanie się podstawowych zasad katolickiej etyki i nauki społecznej. Nie trzeba być katolikiem, żeby:
- nie kraść
- nie kłamać
- nie mordować
- szanować własność prywatną i wolność każdej osoby etc.
Cytat:

towarzyski.pelikan napisał:
Ja jestem za demokracją narodową, z narodem jako suwerenem i autorem definicji prawdziwego Polaka.

Czekaj, a nie był to Kaczyński?

A co Kaczyński moze wiedzieć o byciu prawdziwym Polakiem, skoro jest Żydem?
Cytat:

towarzyski.pelikan napisał:
Czym to się różni od demokracji narodowej?

Równym traktowaniem obywateli.

Co to oznacza w praktyce?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5524
Przeczytał: 26 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:23, 10 Lut 2021    Temat postu:

anna napisał:
Pelikanko,
do której grupy zaklasyfikowałaś siebie? Do podrzędnego obywatela, który jak piszesz:
"co sobie myśli i robi podrzędny obywatel nie ma większego znaczenia" (?????)

Tak, jestem podrzędnym obywatelem będącym częścią polskiego narodu.
Cytat:

Poza tym dlaczegóż to ludzie mieliby właśnie ciebie słuchać? No, ci którzy to by mogli mieć coś do powiedzenia (wg ciebie)? Masz monopol na prawdę(?) , mądrość(?) etc.

A gdzie ja każe komuś mnie słuchać? Wskaż cytat, w którym coś takiego twierdze.
Cytat:

A jakiż to naród miałby "rządzić"? Kto jest tym "narodem"? Bo pewnie nie "podrzędni ludzie"? - jak wynika z Twoich wywodów - i tak ich głos "nie ma większego znaczenia". Czyli kto?!

Członkowie narodu polskiego są zarówno wśród podrzędnych i niepodrzędnych obywateli. W wypowiedzi, do której się odnosisz, miałam na myśli to, że podrzędnego obywatela nie będziemy rozliczac z tego, czy jest częścią narodu, chce działac w intersie polskiego narodu. Wśród obywateli państwa polskiego są rownież mniejszości narodowe i kosmopolici.
Cytat:

Znam Korwina ( jak już pisałam, był przyjacielem mego śp. Ojca), ale on tak nie gada... Podobne teksty słyszałam w mediach narodowych, ale dużo tam manipulacji...
I to ma być sprawiedliwe? To jest "równe traktowanie obywateli"?

Co masz na mysli przez równie traktowanie obywateli?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 7 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:36, 10 Lut 2021    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
No w tym systemie, jaki ja proponuję, władzę będzie mogła przejąć tylko opozycja prawicowa. Myślę, że nawet nie trzeba będzie na dłuższą metę tworzyć jakichś zakazów, bo naród tak zostanie wyedukowany, że socjalizm nie będzie miał racji bytu, ale na sam początek wprowadzenie takiego ograniczenia może być nieodzowne, bo już duża częśc społeczeństwa została skażona lewicowym światopoglądem.

Przypomina mi to obecny model polityczny Rosji. Partia "Jedna Rosja" posiada około 77% mandatów. Istnieją też partie straszaki, które władza wskazuje jako alternatywy. Natomiast realna opozycja jest wszelkimi sposobami gnębiona.

BTW, preferencje młodych Polaków zmieniają się: https://www.youtube.com/watch?v=GgSar_wJqnc

towarzyski.pelikan napisał:
Można autentycznie szanować wartości chrześcijańskie nie będąc osobą wierzącą, patrz: śp. Bogusław Wolniewicz "rzymski katolik niewierzący".

Określenie "rzymski katolik niewierzący" brzmi jak oksymoron, gdyż katolicyzm jest rodzajem wiary. Ktoś, kto siebie określa w ten sposób, jest według mnie hipokrytą.

towarzyski.pelikan napisał:
blackSun napisał:
A kto je tam wpisał?
Polski naród.

towarzyski.pelikan napisał:
blackSun napisał:
Czy przypadkiem ten Katolicyzm to nie jest jakaś mieszanka idei judejskich z rzymskimi?
Ja nie piszę w tej chwili o religii, tylko o polityce. Trzymaj się wątku.

To jest bardzo ważne zagadnienie, gdyż ideologia katolicka nie jest wynalazkiem polskim. Z drugiej strony zdarzało się, że na tronie papieskim zasiadali papieże o ewidentnym nastawieniu antypolskim.

towarzyski.pelikan napisał:
Chodzi o trzymanie się podstawowych zasad katolickiej etyki i nauki społecznej. Nie trzeba być katolikiem, żeby:
- nie kraść
- nie kłamać
- nie mordować
- szanować własność prywatną i wolność każdej osoby etc.

Nie wiem według jakiego klucza wybierasz te podstawowe zasady, chętnie się dowiem.
Natomiast jeżeli za podstawę brać dekalog w wersji katolickiej, to pierwsze 3 punkty są często nie do przyjęcia dla niekatolików.

towarzyski.pelikan napisał:
blackSun napisał:
Równym traktowaniem obywateli.
Co to oznacza w praktyce?

Oznacza, że każdy ma równe prawa wyborcze pasywne i aktywne, niezależnie od wyznania, preferencji gospodarczych oraz narodowości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5524
Przeczytał: 26 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:26, 10 Lut 2021    Temat postu:

blackSun napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
No w tym systemie, jaki ja proponuję, władzę będzie mogła przejąć tylko opozycja prawicowa. Myślę, że nawet nie trzeba będzie na dłuższą metę tworzyć jakichś zakazów, bo naród tak zostanie wyedukowany, że socjalizm nie będzie miał racji bytu, ale na sam początek wprowadzenie takiego ograniczenia może być nieodzowne, bo już duża częśc społeczeństwa została skażona lewicowym światopoglądem.

Przypomina mi to obecny model polityczny Rosji. Partia "Jedna Rosja" posiada około 77% mandatów. Istnieją też partie straszaki, które władza wskazuje jako alternatywy. Natomiast realna opozycja jest wszelkimi sposobami gnębiona.

Nie wiem, szczerze mówiąc, nigdy się specjalnie nie interesowalam systemem politycznym w Rosji, ale z tego, co wiem ideologia lewacka ma w Rosji bardzo ograniczony wpływ, co mi się podoba.
Cytat:

BTW, preferencje młodych Polaków zmieniają się: https://www.youtube.com/watch?v=GgSar_wJqnc

Z tej wypowiedzi wynika, że te preferencje sa reakcją na obecna sytuację, a nie jakimiś ugruntowanymi przekonaniami politycznymi. Jednak szczerze mówiąc, nie zdziwiłabym sie gdyby młodzi ludzie byli ogólnie coraz bardziej zlewalaczali, bo socjalizm i marskizm kulturowy pcha się wszędzie drzwiami i oknami, a młodzi tym przesiąkają, a już sam młody wiek sprzyja lewicowym poglądom.
Cytat:

towarzyski.pelikan napisał:
Można autentycznie szanować wartości chrześcijańskie nie będąc osobą wierzącą, patrz: śp. Bogusław Wolniewicz "rzymski katolik niewierzący".

Określenie "rzymski katolik niewierzący" brzmi jak oksymoron, gdyż katolicyzm jest rodzajem wiary. Ktoś, kto siebie określa w ten sposób, jest według mnie hipokrytą.

[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
Tomasz Sommer: – Co to znaczy rzymski katolik niewierzący?

Prof. Bogusław Wolniewicz: – „Niewierzący”, bo nie wierzy, że czuwa nad nami jakaś Opatrzność, ani że czeka nas coś po śmierci.

A „rzymski katolik”, bo rozumie, że cywilizacja Zachodu stoi na chrześcijaństwie, i że jego tradycje najpełniej i najlepiej wciela i przechowuje święty Kościół powszechny.

Dlatego komu nasza cywilizacja miła, ten winien tego Kościoła bronić i go wspierać.

Ponadto zaś jestem ochrzczony, w kościele św. Jana w Toruniu; przecież to chrzest czyni chrześcijanina. Więc o co chodzi? Sekciarstwem zawiewają mi takie pytania.

TS: – Jacy są w tej chwili najwięksi wrogowie Kościoła w naszej rzeczywistości? Bo niewątpliwie na naszych oczach toczy się w tej chwili, trwająca zresztą od dziesiątków lat, wojna o Kościół?

BW: – Głównym wrogiem Kościoła jest oczywiście diabeł. Bo choć nie wierzę w Opatrzność, to w diabła wierzę, a mówiąc mniej obrazowo – w diabelstwo. Zbyt widoczna jest w świecie jego obecność, jej oznaki nazywam „epifaniami diabła”.

Sądzę wręcz, że to, czy ktoś wierzy w tę obecność, czy nie, jest najprostszym sprawdzianem jego duchowej prawo – lub lewoskrętności.

Kant ani Elzenberg nie wierzyli, nie mówiąc o Kotarbińskim lub Marksie; a ja wierzę. Nawet więcej: ja nie muszę w to wierzyć, bo ja to wiem. Ale w teologię sił wyższych nie będziemy się tutaj zapuszczali.

Z sił niższych zaś największym wrogiem Kościoła, i chrześcijaństwa w ogóle, jest lewactwo: ten polityczny wykwit lewoskrętności.

Przez lewactwo rozumiem nieprzepartą chęć do naprawiania świata według własnych wyobrażeń, nie liczącą się z realiami natury ludzkiej – a przez to nader skłonną, by swe zbawienne pomysły wdrażać pod przymusem. (Stąd słynne „zapędzanie bagnetami do raju”; albo, jak w owładniętej dziś lewactwem Unii Europejskiej, na razie jeszcze tylko ustawami.)

Światowe lewactwo to międzynarodówka komunistycznych mutantów. W jakimś opętańczym szale dąży ona do zniszczenia cywilizacji Zachodu: do samych fundamentów.

W tym dążeniu trafia na dwie główne przeszkody. Stanowią je dwie prastare instytucje naszego życia społecznego: rodzina i Kościół. Lewactwu są one obrzydłe, nie do zniesienia.
(...)
W lewactwie tkwi pociąg do totalizmu: do wszechmocy aparatu państwowego, wielbionego jak nowy Bóg wcielony. Zauważono to dawno. Jak wiadomo, praojcem lewactwa jest Rousseau.

Windelband w swojej znanej „Historii filozofii nowożytnej” tak ujął sedno jego poglądów: „Państwo nie może tolerować w sobie żadnej wspólnoty, której samo nie stworzyło”. A takimi wspólnotami niezależnie od państwa powstałymi są właśnie rodzina i Kościół. Dla lewaka sprawa jest zatem jasna: trzeba je zniszczyć, albo sobie podporządkować. Innej możliwości nie widzi.

Cytat:

towarzyski.pelikan napisał:
blackSun napisał:
A kto je tam wpisał?
Polski naród.

towarzyski.pelikan napisał:
blackSun napisał:
Czy przypadkiem ten Katolicyzm to nie jest jakaś mieszanka idei judejskich z rzymskimi?
Ja nie piszę w tej chwili o religii, tylko o polityce. Trzymaj się wątku.

To jest bardzo ważne zagadnienie, gdyż ideologia katolicka nie jest wynalazkiem polskim. Z drugiej strony zdarzało się, że na tronie papieskim zasiadali papieże o ewidentnym nastawieniu antypolskim.

To że katolicyzm nie jest oryginalnie polski albo że papieżami byli antypolacy nie znaczy, że antypolscy papieże wpisali katolicyzm w dziedzictwo kulturowe.
Cytat:

towarzyski.pelikan napisał:
Chodzi o trzymanie się podstawowych zasad katolickiej etyki i nauki społecznej. Nie trzeba być katolikiem, żeby:
- nie kraść
- nie kłamać
- nie mordować
- szanować własność prywatną i wolność każdej osoby etc.

Nie wiem według jakiego klucza wybierasz te podstawowe zasady, chętnie się dowiem.
Natomiast jeżeli za podstawę brać dekalog w wersji katolickiej, to pierwsze 3 punkty są często nie do przyjęcia dla niekatolików.

Według zasady zdrowego rozsądku. Katolicyzm to nie tylko wyznanie religjne, ale też fenomen kulturowo-społeczny. A wiara w katolicyzmie jest łaską Boga. Pierwsze przykazania w sposób naturalny dotyczą osób świadomie wierzących, piszę świadomie, bo wiarę w Boga można rozumieć również inaczej niż powszechnie się przyjęło, tzn. nie jako wiarę w istnienie Boga, tylko wiarę Bogu, ufność Bogu. Można ufać Bogu nie wierząc, że istnieje, nieświadomie żyjąc wedle jego przykazań. Jordan Peterson sam określa swoje poglądy religijne w ten sposób: "jestem teistą w tym sensie, że postępuję tak, jakby Bóg istniał".
Cytat:

towarzyski.pelikan napisał:
blackSun napisał:
Równym traktowaniem obywateli.
Co to oznacza w praktyce?

Oznacza, że każdy ma równe prawa wyborcze pasywne i aktywne, niezależnie od wyznania, preferencji gospodarczych oraz narodowości.

I jeśli owcem tej równości będzie system stalinowski albo hitlerowski, to ok? Przyjmiesz to z pokorą, czekając na kolejne wybory? Chcesz dopuścić możliwość powstania takiego systemu?


Ostatnio zmieniony przez towarzyski.pelikan dnia Śro 15:28, 10 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauki społeczne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin