Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rozwój tak, ale jaki?
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauki społeczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:22, 23 Maj 2017    Temat postu: Rozwój tak, ale jaki?

Chcę tutaj zwrócić uwagę na, wg mnie, niezbyt odpowiedni kierunek rozwoju cywilizacyjnego, ewolucji ludzkości, jaki obraliśmy- szczególnie ludzie z tzw. europejskiego, zachodniego kręgu kultury. Najistotniejszą wadę widzę w tym, iż jest to rozwój niezrównoważony, w którym nacisk kładzie się na przesadne zaspokajanie chwilowych zachcianek, a poprzez dążenie do tego często brakuje już czasu, chęci na- moim zdaniem- ważniejsze sprawy, jak autorefleksja, introspekcja, medytacja- ogólnie: dbanie o kondycję psychiczną. To zachwianie równowagi doprowadziło do wielu schorzeń tzw. cywilizacyjnych i nie tylko. Czyli wcale nie jest tak dobre dla nas samych coraz bardziej nadmierne usiłowanie zaspokojenia zbędnych, wygórowanych pragnień. A jak bardzo szkodzi to innym! Nie tylko innym ludziom, np. Afrykańczykom, tak bardzo wciąż wykorzystywanym przez np. Europejczyków czy Amerykanów [pomimo pozornego braku i zakazu niewolnictwa]. Cierpi na tym również nieomal cała przyroda, bo- parafrazując pewne słowa- „chcemy więcej, niż zjeść zdołamy”. Przykładowo choroby, których główne przyczyny leżą w nadmiernym spożywaniu mięsa; nie dość, że przemysłowe farmy poniekąd zatruwają środowisko, to poprzez to nastąpił właściwie zupełny brak poszanowania zwierząt. Nie docenia się nie tylko już ich życia, jako żywych, częściowo czujących organizmów, istot, ale nawet ich wartość, jako tylko pożywienia ogromnie się zdewaluowała. Niegdyś np. krowa i kilka sztuk drobiu było jedynymi „żywicielami” rodziny- więc liczono się z nimi, a nawet nie zabijano, dopóki dawały inny pokarm. Obecnie w krajach rozwiniętych gospodarczo [a cywilizacyjnie już nie koniecznie] żre się w nadmiarze, sra się w nadmiarze, i jeszcze dostaje się od tego otyłości, nadciśnienia, miażdżycy, cukrzycy i zaburzeń emocjonalnych również; podczas, gdy w wielu rejonach Ziemi nadal panuje wielki głód. Częściowo m. in. Afrykańczycy są sami sobie „winni” takiego stanu rzeczy, ale Europejczycy i Amerykanie, a ostatnio Chińczycy także znacznie się do tego przyczyniają, wciąż się tam wtrącając na zasadzie „dziel i rządź”…
I wcale nie chodzi mi o to, by cofnąć się czy zatrzymać w rozwoju, w tym cywilizacyjnym. Lecz o to jedynie, by następował on w zgodzie z rozsądkiem. By zaprzestać „poddawania się” zbędnym pragnieniom, a skupić się na rozwoju tego, co naprawę ważne- co „wypływa” z ludzkich najważniejszych potrzeb, nie tylko fizykalnych, ale tych również.
Nie bądźmy niewolnikami własnej przesadnej, nic ważnego już więcej niezaspokajającej, zachłanności! Bo więcej na tym tracimy, niż zyskujemy; nie tylko szkodząc innym ludziom i przyrodzie, ale również sobie samym...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 2:41, 25 Maj 2017    Temat postu:

Głównym problemem, Piotrze, jest jakiej i ile zużywamy energii w gospodarstwach domowych. Konsumpcja towarów nie wpływa aż tak na środowisko jak zużycie energii. Niedawno jechałam przez parę miast w stanie sąsiadnim i naszym i byłam mile zaskoczona ile domów ma panele słoneczne. To dzięki technologii satelitarnej firmy koncentrują się na wyższych i niezacienionych domach. Założenie 18 paneli to $24 tysięce gotówką. Ubezpieczylam je na 5 razy tyle, bo w istocie tyle kosztują bez programu pomocy Rządu. Ubezpieczenie na dom skoczyło mi z $700 do $1,000 rocznie. Miesięcznie zużywamy około $70 elektryczności. Obecnie, stan daje nam $60 dotację na miesiąc. Zatem koszt zużytej energii jest $10. Panele stworzyły od końca marca 1,300 KwH energii za $.375/KwH czyli zwracaja sie szybko. W najbardziej nasłonecznione miesiące (maj - wrzesień) będzie najwyższy zbiór energii. Dodatkowo, jak będę rozliczać podatki za 2017, to subsydia za zainstalowanie paneli pomogą mi odzyskać podatki, które odciągane są od moich płac i jest tego sporo. Tak więc widzisz, idziemy we właściwym kierunku i jest to marsz krajów rozwiniętych. Dla krajów rozwijających się potrzeba inwestorów, żeby program Solgen wdrażać:
[link widoczny dla zalogowanych]
Jesteśmy minimalistami i zwracamy surowce wtórne w olbrzymim pojemniku z GPS, który dzwig opróżnia co 2 tygodnie. Właśnie skończyłam sprzątanie garażu i wywiozłam do ekologicznej spalarki kilka pozycji, które były niepotrzebne. Nie marnujemy jedzenia i wody. Oby więcej było takich osób jak my.


Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Czw 2:43, 25 Maj 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZaKotem




Dołączył: 14 Lut 2017
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 11:02, 25 Maj 2017    Temat postu:

Dyskurs napisał:
Miesięcznie zużywamy około $70 elektryczności. Obecnie, stan daje nam $60 dotację na miesiąc. Zatem koszt zużytej energii jest $10. [...] Oby więcej było takich osób jak my.


Zatem koszt zużytej energii jest $70, z czego 6/7 płacą za ciebie inni. Gdyby było więcej takich osób jak wy, nie mielibyście komu zabierać.
Nie piszę tego jako ideowy przeciwnik socjalizmu, bo wcale nim nie jestem, po prostu mówiąc o kosztach, należy mówić o kosztach realnych, a nie biurokratycznych. Inaczej wciągnie nas otchłań absurdu i będziemy wołać "jakbyśmy wszyscy otrzymywali dotacje od państwa, to wszyscy bylibyśmy bogatsi".

Do produkcji ogniw fotowoltaicznych używa się rzadkich metali, do których wykopania trzeba nieźle zdewastować środowisko. Ale dopóki robią to jakieś czarnuchy (wszyscy górnicy to czarnuchy, niezależnie od pochodzenia) w jakichś nieważnych, biednych krajach, to nam nie śmierdzi. Jak zacznie, to zawsze możemy czarnuchów ukarać. Ów urobek wraz z miliardami ton wszelkich dóbr płynie po morzach i oceanach na statkach handlowych zużywających miliony ton najgorzej rafinowanego oleju napędowego każdej minuty. Teoretycznie dałoby się przejść na czysty napęd, choćby... wiatrowy, tylko ze to by zawyżyło ceny... no, wszystkiego. Bo sprowadzamy nawet guziki. Energetyka cieplna, jeśli jest nowoczesna, akurat stosunkowo najmniej przyczynia się do globalnego zanieczyszczenia, znacznie gorszy jest transport, samochodowy oraz rzeczony morski. Nic nie przebije jednak rolnictwa, które generuje większość wszystkich możliwych brudów, przy okazji likwidując wszelkie objawy ekosystemu, jaki kiedyś bywał na polach. Wszystko to tak naprawdę nie jest koniecznością, lecz wynika jedynie z tego, że wolim kupić taniej, niż drożej, co przekłada się na to, że wolimy mieć więcej, niż mniej.


Ostatnio zmieniony przez ZaKotem dnia Czw 11:06, 25 Maj 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:17, 25 Maj 2017    Temat postu:

Dyskurs napisał:
Głównym problemem, Piotrze, jest jakiej i ile zużywamy energii w gospodarstwach domowych. Konsumpcja towarów nie wpływa aż tak na środowisko jak zużycie energii. Niedawno jechałam przez parę miast w stanie sąsiadnim i naszym i byłam mile zaskoczona ile domów ma panele słoneczne. To dzięki technologii satelitarnej firmy koncentrują się na wyższych i niezacienionych domach. Założenie 18 paneli to $24 tysięce gotówką. Ubezpieczylam je na 5 razy tyle, bo w istocie tyle kosztują bez programu pomocy Rządu. Ubezpieczenie na dom skoczyło mi z $700 do $1,000 rocznie. Miesięcznie zużywamy około $70 elektryczności. Obecnie, stan daje nam $60 dotację na miesiąc. Zatem koszt zużytej energii jest $10. Panele stworzyły od końca marca 1,300 KwH energii za $.375/KwH czyli zwracaja sie szybko. W najbardziej nasłonecznione miesiące (maj - wrzesień) będzie najwyższy zbiór energii. Dodatkowo, jak będę rozliczać podatki za 2017, to subsydia za zainstalowanie paneli pomogą mi odzyskać podatki, które odciągane są od moich płac i jest tego sporo. Tak więc widzisz, idziemy we właściwym kierunku i jest to marsz krajów rozwiniętych. Dla krajów rozwijających się potrzeba inwestorów, żeby program Solgen wdrażać:
[link widoczny dla zalogowanych]
Jesteśmy minimalistami i zwracamy surowce wtórne w olbrzymim pojemniku z GPS, który dzwig opróżnia co 2 tygodnie. Właśnie skończyłam sprzątanie garażu i wywiozłam do ekologicznej spalarki kilka pozycji, które były niepotrzebne. Nie marnujemy jedzenia i wody. Oby więcej było takich osób jak my.
No, i dobrze. Chwalipięto!;-P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:23, 25 Maj 2017    Temat postu:

ZaKotem napisał:
Dyskurs napisał:
Miesięcznie zużywamy około $70 elektryczności. Obecnie, stan daje nam $60 dotację na miesiąc. Zatem koszt zużytej energii jest $10. [...] Oby więcej było takich osób jak my.


Zatem koszt zużytej energii jest $70, z czego 6/7 płacą za ciebie inni. Gdyby było więcej takich osób jak wy, nie mielibyście komu zabierać.
Nie piszę tego jako ideowy przeciwnik socjalizmu, bo wcale nim nie jestem, po prostu mówiąc o kosztach, należy mówić o kosztach realnych, a nie biurokratycznych. Inaczej wciągnie nas otchłań absurdu i będziemy wołać "jakbyśmy wszyscy otrzymywali dotacje od państwa, to wszyscy bylibyśmy bogatsi".

Do produkcji ogniw fotowoltaicznych używa się rzadkich metali, do których wykopania trzeba nieźle zdewastować środowisko. Ale dopóki robią to jakieś czarnuchy (wszyscy górnicy to czarnuchy, niezależnie od pochodzenia) w jakichś nieważnych, biednych krajach, to nam nie śmierdzi. Jak zacznie, to zawsze możemy czarnuchów ukarać. Ów urobek wraz z miliardami ton wszelkich dóbr płynie po morzach i oceanach na statkach handlowych zużywających miliony ton najgorzej rafinowanego oleju napędowego każdej minuty. Teoretycznie dałoby się przejść na czysty napęd, choćby... wiatrowy, tylko ze to by zawyżyło ceny... no, wszystkiego. Bo sprowadzamy nawet guziki. Energetyka cieplna, jeśli jest nowoczesna, akurat stosunkowo najmniej przyczynia się do globalnego zanieczyszczenia, znacznie gorszy jest transport, samochodowy oraz rzeczony morski. Nic nie przebije jednak rolnictwa, które generuje większość wszystkich możliwych brudów, przy okazji likwidując wszelkie objawy ekosystemu, jaki kiedyś bywał na polach. Wszystko to tak naprawdę nie jest koniecznością, lecz wynika jedynie z tego, że wolim kupić taniej, niż drożej, co przekłada się na to, że wolimy mieć więcej, niż mniej.
Też prawda. Więcej nawet byle czego, byle ewentualnie ładnie wyglądało... Nie mówiąc już o tym, na ile potrzebnego naprawdę- o czym jest ten wątek właśnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:27, 25 Maj 2017    Temat postu:

ZaKotem napisał:
Zatem koszt zużytej energii jest $70, z czego 6/7 płacą za ciebie inni. Gdyby było więcej takich osób jak wy, nie mielibyście komu zabierać.
Jesli za "innych" uwazasz firme energetyczna, ktora podpisala dobrowolnie kontrakt z Ordynacja Stanu na propagacje, implementowanie, I dofinansowywanie energii solarnej, to jej starszy zarzad I prawnicy wiedzieli co podpisuja. Teraz musza sie z kontraktu wywiazywac. Inaczej firma otwieralaby sie na mozliwosc sankcji prawnych, ktore moglyby okazac sie bardzo kosztowne I nie tylko z punktu widzenia monetarnego.

Cytat:
... dopóki robią to jakieś czarnuchy ...
Nie wiem kim sa "czarnuchy". Wiem tylko, ze jak kupuje organiczna kawe z Etiopii w the Whole Foods to czesc ceny przeznaczona jest na poprawe zycia ale nie osob w Etiopii lecz osob w Etiopii, ktore specyficznie zajmuja sie hodowla organicznej kawy I stosuja sie do norm USA. I tak powinno byc - uczyc lowic ryby a nie podarowac rybe na dzisiejszy obiad.

Cytat:
Wszystko to tak naprawdę nie jest koniecznością, lecz wynika jedynie z tego, że wolim kupić taniej, niż drożej, co przekłada się na to, że wolimy mieć więcej, niż mniej.
Espresso pije w weekend I za organiczna kawe z Etiopii, ktora jest wypalana lokalnie w sklepie I miele sobie w domu place $14 za funt (.454 kg) wiec ani nie kawy naduzywam ani nie oszczedzam na dotowaniu wlascicieli I pracownikow (rodziny) organicznych farm kawy w Etiopii. Prosze nie generalizuj lecz pytaj. Chetnie odpowiem.

Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Czw 18:37, 25 Maj 2017, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31333
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:30, 07 Lip 2017    Temat postu:

Właściwie zgadzam się z postem wprowadzającym tego wątku.
Zastanawiam się jednak nad tym: co zrobić, aby to poprawić?
- Ja mam cichą nadzieję, że pewne procesy w stronę poprawy są zainicjowane. Bo liczne są ruchy społeczne nakierowane na głębszą świadomość, na promowanie zrównoważonego rozwoju. Niestety, mamy też kierunki dokładnie przeciwne - w tym szczególnie naiwne postacie wolnorynkowości, polegająca na wierze "jakoś to będzie, wszystko się samo naprawi, byle tylko każdy robił co mu się zachce, jeśli ma ku temu środki (pieniądze)". W owej naiwnej wolnorynkowej ideologii upatruję głównego wroga dla zrównoważonego rozwoju świata. Część ludzi jakoś chce wierzyć, że NA PEWNO NIC SIĘ NIE STANIE, na pewno wszystko się jakoś wyrówna, naprawi. Rzeczywistość pokazuje nam jednak jak bardzo w dzisiejszych czasach POJEDYNCZE BŁEDY, CZY ZANIEDBANIA skutkują wielkimi szkodami, wręcz katastrofami. Problemem świata jest ZNALEZIENIE i UKARANIE WINNEGO. Ideologia wolnorynkowa zakłada istnienie w systemie sprzężenia zwrotnego w postaci czy to sprawnie działającego prawa, czy odpowiedzi rynku, który by nie zaakceptował złych rozwiązań. Dzisiejszy świat jest tak skomplikowany, a do tego cwaniacy tego świata nauczyli się na tyle sprawnie unikać konsekwencji swoich złych wyborów, że ten podstawowy paradygmat działa "na pół gwizdka" -tzn. niektórych prawo, czy "wolnorynkowa sprawiedliwość" ścignie, podczas gdy innych (rosnąca grupa) już nie. Szefowie wielkich korporacji, których nieekologiczne działania skutkują nieraz śmiercią tysięcy osób, dalej cieszą się z oszczędności, jakich dokonali na ekologii, realizują zyski; podczas gdy ofiary ich procederu umierają w biedzie (na prawników trzeba mieć najpierw pieniądze, a poza tym strona przeciwna ma pieniądze na skuteczniejszy lobbing i lepszych prawników).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Pią 13:05, 07 Lip 2017    Temat postu:

Niektórzy, zbytnio przesiąknięci ideałami religijnymi, nie rozumieją, że człowiek nie jest finalnym stadium natury, a jedynie jego przejściową formą. Nie nasze dobro jest ważne, a dobro natury jako takiej. Ona, dla własnego przetrwania poświęci nawet 99% siebie. Czas życia na ziemi jest skończony. Co więcej, znamy tylko najodleglejszy scenariusz wypalenia się Słońca i nie mamy pojęcia, czy i kiedy pojawi się wcześniejsze zagrożenie w postaci zabłąkanych ciał niebieskich. Może jutro. Nie ma co się harmonizować z przyrodą, trzeba spierdalać. Problem nie ogranicze się do odpowiedzi na pytanie jak godnie przezyć kilkadziesiąt lat, jedząc maliny i dojąc kozy, ale jak uchronić ziemską naturę przed unicestwieniem. Kto jak nie my? Szympansy, czy może ośmornice?

Tak się składa, że kapitalizm świata zachodniego jest najefektywniejszym sposobem rozwoju jaki udało nam się uzyskać i jest bardzo bliski wygrania tego wyścigu z czasem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31333
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:34, 07 Lip 2017    Temat postu:

Banjankri napisał:
Tak się składa, że kapitalizm świata zachodniego jest najefektywniejszym sposobem rozwoju jaki udało nam się uzyskać i jest bardzo bliski wygrania tego wyścigu z czasem.

Kapitalizm świata zachodniego jest najefektywniejszy. Tylko trzeba zadać tu KONKRETNE pytanie: pod jakim względem jest on najefektywniejszy?...

Powiedziałbym, że na pewno jest on bardzo efektywny pod względem:
- Wytwarzania milionów to dóbr zmarnowanych (ściślej wyprodukowanych, choć nikt później z nich nie skorzystał, a one zawaliły wysypiska).
- jest efektywny pod względem rozbudzania w ludziach pragnień posiadania rzeczy i atrybutów (przy bliżej nieokreślonym związku tych atrybutów względem stanu szczęścia).
- jest bardzo efektywny pod względem rozwarstwiania struktury społecznej (1% ludzi dysponuje ponad 50% zasobów).

Jest jakoś efektywny pod względem wynalazczości - to mu trzeba liczyć na plus - choć daleki byłbym od słowa "najbardziej". Jest bardziej efektywny pod tym względem niż stare systemy - feudalny, niewolniczy; trochę tez przewyższa pod tym względem systemy kolektywistyczne (a'la komunizm i socjalizm z XX wieku). Natomiast stwierdzenie, że jest najefektywniejszy "tak w ogóle" jest wysoce niejasne. Ja osobiście uważam, że pod względem wykorzystania możliwości człowieka do tworzenia rzeczy sensownych, kapitalizm plasuje się na poziomie jakichś kilkunastu procent. Gdyby system społeczny zoptymalizować pod względem dobra, to uzyskalibyśmy skok o mniej więcej rząd wielkości.
Dlaczego tak sądzę?
- Warto zauważyć do czego jest zdolna ludzkość w chwilach próby - np. w czasie II wojny światowej powstała tak gigantyczna liczba wynalazków, tak wielka liczba konstrukcji, że dzisiejsze czasy są żałośnie nieefektywne pod tym względem.
Warto zwrócić uwagę na dość podstawowy mankament kapitalizmu - wzajemne znoszenie się (jałowość) prac ludzi. Kapitalizm WYRASTA NA BAZIE KONFLKTU, tutaj wytwórczość jest właściwie JEDYNIE SKUTKIEM UBOCZNYM KONFLIKTU, jaki powstaje w ramach konkurencji podmiotów, czy ścierania się sił. Tutaj jedni zarabiają na oszukwianiu, a inni na demaskowaniu oszustw, każdy nowy wynalazek, aby na nim zarobić, musi być albo ukryty, albo obwarowany restrykcją patentu, rozwój technologiczny "jedzie na zaciągniętym hamulcu ręcznym" w postaci marketingu, który blokuje wprowadzanie nowych rozwiązań, bo stare się jeszcze nie sprzedały itp.

Oczywiście taka architektura ma też swoje zalety - ona pracowicie "testuje" znacznie szerszą bazę rozwiązań, niż gdyby to ktoś po prostu projektował i zrobił optymalizując wszystko w oparciu o efektywność.

Problemem ludzkości jest jednak WYBÓR FILOZOFICZNO ŚWIATOPOGLĄDOWY.
Jak ludzkość po prostu NIE WIEMY CZEGO CHCEMY. Nie wiemy, czy dać priorytet szczęsciu większości ludzi, czy ekspansji nielicznych, czy chcemy bardziej bezpieczeństwa, czy wyzwań i rozwoju nawet mimo ofiar, nie wiemy czy bardziej inwestować w rozwój materialny, czy duchowy; w szczęście jednostkowe, czy społeczny spokój...
Dlatego spory w tej materii są nierozstrzygalne. Każdy je rozwiązuje opierając się na (najczęściej nieuświadomionych w pełni) własnych potrzebach. Więc ci co dziś są ubodzy, widzą sens rozwoju świata w likwidowaniu nierówności; ci co mają dużo, widzą zwykle sens w ekspansji, ci co lubią rywalizację i walkę, będą optować za systemem bardziej drapieżnym i konkurencyjnym, ci co cenią stabilność i bezpieczeństwo powiedzą, że szczęście jest wtedy, gdy panuje zgoda, a ludzie zachowują się spokojnie i przewidywalnie. Każdy ma argumenty na swoją stronę i, najczęściej, jest absolutnie przekonany, iż tylko jest wersja jest "obiektywna". :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Pią 13:50, 07 Lip 2017    Temat postu:

Cytat:
Jest jakoś efektywny pod względem wynalazczości - to mu trzeba liczyć na plus - choć daleki byłbym od słowa "najbardziej". Jest bardziej efektywny pod tym względem niż stare systemy - feudalny, niewolniczy; trochę tez przewyższa pod tym względem systemy kolektywistyczne (a'la komunizm i socjalizm z XX wieku). Natomiast stwierdzenie, że jest najefektywniejszy "tak w ogóle" jest wysoce niejasne.

"jest najefektywniejszym sposobem rozwoju jaki udało nam się uzyskać" - Czytaj ze zrozumieniem!

Cytat:
- Warto zauważyć do czego jest zdolna ludzkość w chwilach próby - np. w czasie II wojny światowej powstała tak gigantyczna liczba wynalazków, tak wielka liczba konstrukcji, że dzisiejsze czasy są żałośnie nieefektywne pod tym względem.

Ale klepiesz głupoty.

Cytat:
Tutaj jedni zarabiają na oszukwianiu, a inni na demaskowaniu oszustw, każdy nowy wynalazek, aby na nim zarobić, musi być albo ukryty, albo obwarowany restrykcją patentu, rozwój technologiczny "jedzie na zaciągniętym hamulcu ręcznym" w postaci marketingu, który blokuje wprowadzanie nowych rozwiązań, bo stare się jeszcze nie sprzedały itp.

I pewnie dlatego przeciętny smartphone ma dzisiaj moc obliczeniową superkomputera sprzed 30 lat, a AI potrafi mówić, rozumieć język, rozwiązywać problemy, diagnozować choroby lepiej niż człowiek. Przetrzyj oczy, bo zaszły ci teoriami spiskowymi.

Cytat:
Jak ludzkość po prostu NIE WIEMY CZEGO CHCEMY.

A ty skąd to wiesz? Cele są realizowane poza twoją świadomością, to fakt.

Cytat:
Więc ci co dziś są ubodzy, widzą sens rozwoju świata w likwidowaniu nierówności; ci co mają dużo, widzą zwykle sens w ekspansji, ci co lubią rywalizację i walkę, będą optować za systemem bardziej drapieżnym i konkurencyjnym, ci co cenią stabilność i bezpieczeństwo powiedzą, że szczęście jest wtedy, gdy panuje zgoda, a ludzie zachowują się spokojnie i przewidywalnie.

I wygrywają najsilniejsi, jak zawsze. Natura to taki potwór, który rozwija się pożerając swoje najsłabsze części. Genialnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:20, 07 Lip 2017    Temat postu:

Banjankri napisał:
I wygrywają najsilniejsi, jak zawsze.
Niekoniecznie.

[link widoczny dla zalogowanych]

Natura nie jest złośliwa. Jest kapryśna. Czasami ma kaprys czegoś nas nauczyć :)


Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Pią 15:21, 07 Lip 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Pią 15:29, 07 Lip 2017    Temat postu:

Dyskurs napisał:
Banjankri napisał:
I wygrywają najsilniejsi, jak zawsze.
Niekoniecznie.

[link widoczny dla zalogowanych]

Natura nie jest złośliwa. Jest kapryśna. Czasami ma kaprys czegoś nas nauczyć :)

Siła to nie tylko mięśnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:37, 07 Lip 2017    Temat postu:

Zgadzam się. Kwestie egzystencjonalne jak "kim jesteśmy, skąd się wzięliśmy i po co?" są nadal nieodpowiedziane. Bez tych odpowiedzi, nasza ewolucja będzie turbulencyjna w kontekście szybkiej komunikacji i rosnących kontrastów. Nasze paradygmaty mentalne stają się za ciasne, trzeszczą w szwach, a nowych jeszcze nie ma ... co robić, oto jest pytanie :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Pią 15:48, 07 Lip 2017    Temat postu:

Swoje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5909
Przeczytał: 76 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:57, 07 Lip 2017    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:

Kapitalizm świata zachodniego jest najefektywniejszy. Tylko trzeba zadać tu KONKRETNE pytanie: pod jakim względem jest on najefektywniejszy?...

Wydaje mi się że feudalizm jest lepszym systemem niż kapitalizm
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31333
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:16, 07 Lip 2017    Temat postu:

Banjankri napisał:
Ale klepiesz głupoty.

Ale bez argumentów ad personam.

Banjankri napisał:
Cytat:
Tutaj jedni zarabiają na oszukwianiu, a inni na demaskowaniu oszustw, każdy nowy wynalazek, aby na nim zarobić, musi być albo ukryty, albo obwarowany restrykcją patentu, rozwój technologiczny "jedzie na zaciągniętym hamulcu ręcznym" w postaci marketingu, który blokuje wprowadzanie nowych rozwiązań, bo stare się jeszcze nie sprzedały itp.

I pewnie dlatego przeciętny smartphone ma dzisiaj moc obliczeniową superkomputera sprzed 30 lat, a AI potrafi mówić, rozumieć język, rozwiązywać problemy, diagnozować choroby lepiej niż człowiek. Przetrzyj oczy, bo zaszły ci teoriami spiskowymi.

Tak można wskazywać dowolny fakt i potem twierdzić cokolwiek, bo i tak nie wiemy jaki wpływ na zdarzenia ma ten złożony splot czynników, jakie do owego zdarzenia doprowadził. Można - ZASADNIE! - głosić, że największym osiągnięciem był komunizm w ZSRR za Chruszczowa, bo w tym kraju wtedy zbudowano pierwszą elektrownię atomową i wysłano sputnika i człowieka w kosmos. Po czym poznajemy co jest wskaźnikiem - po czymkolwiek - arbitralnie! (zawsze).
Ile jest "kapitalizmu w smartfonie" nikt nie jest w stanie ustalić. Ale możesz się upierać - to w końcu można wykonać zawsze, nawet nie mając ani jednego poważnego argumentu.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pią 16:16, 07 Lip 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Pią 16:20, 07 Lip 2017    Temat postu:

Cytat:
Ale bez argumentów ad personam.

To proszę o liczby.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5909
Przeczytał: 76 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:20, 07 Lip 2017    Temat postu:

Rozwój techniki nie jest tak bardzo potrzebny. Najlepszy ustrój był w średniowieczu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31333
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:44, 07 Lip 2017    Temat postu:

Banjankri napisał:
Cytat:
Ale bez argumentów ad personam.

To proszę o liczby.

Pi=3,14....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Pią 16:47, 07 Lip 2017    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Banjankri napisał:
Cytat:
Ale bez argumentów ad personam.

To proszę o liczby.

Pi=3,14....

Szanuję twoją otwartość i odważne przyznania się do błędu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:52, 07 Lip 2017    Temat postu:

Banjankri napisał:
Swoje.
Taa ... ale to już gotowy dylemat, bo które "swoje" jest swoje. Dla przykładu ile w call of Naturę czyli w "zwie Natury" jest swoje? :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31333
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:58, 07 Lip 2017    Temat postu:

Banjankri napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Banjankri napisał:
Cytat:
Ale bez argumentów ad personam.

To proszę o liczby.

Pi=3,14....

Szanuję twoją otwartość i odważne przyznania się do błędu.

Faktycznie! Mój błąd! Trochę niedokładny byłem:
Pi=3.1415926535 8979323846 2643383279 5028841971 6939937510
5820974944 5923078164 0628620899 8628034825 3421170679
8214808651 3282306647 0938446095 5058223172 5359408128
4811174502 8410270193 8521105559 6446229489 5493038196
4428810975 6659334461 2847564823 3786783165 2712019091
4564856692 3460348610 4543266482 1339360726 0249141273
7245870066 0631558817 4881520920 9628292540 9171536436
7892590360 0113305305 4882046652 1384146951 9415116094
3305727036 5759591953 0921861173 8193261179 3105118548
0744623799 6274956735 1885752724 8912279381 8301194912
9833673362 4406566430 8602139494 6395224737 1907021798
6094370277 0539217176 2931767523 8467481846 7669405132
0005681271 4526356082 7785771342 7577896091 7363717872
1468440901 2249534301 4654958537 1050792279 6892589235
4201995611 2129021960 8640344181 5981362977 4771309960
5187072113 4999999837 2978049951 0597317328 1609631859
5024459455 3469083026 4252230825 3344685035 2619311881
7101000313 7838752886 5875332083 8142061717 7669147303
5982534904 2875546873 1159562863 8823537875 9375195778
1857780532 1712268066 1300192787 6611195909 2164201989...


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pią 16:58, 07 Lip 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Pią 17:22, 07 Lip 2017    Temat postu:

Dyskurs napisał:
Banjankri napisał:
Swoje.
Taa ... ale to już gotowy dylemat, bo które "swoje" jest swoje. Dla przykładu ile w call of Naturę czyli w "zwie Natury" jest swoje? :)

Ja mam jedno swoje, nie widzę problemu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:25, 07 Lip 2017    Temat postu:

Czyli możesz powstrzymać "zew Natury"?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Pią 18:41, 07 Lip 2017    Temat postu:

Dyskurs napisał:
Czyli możesz powstrzymać "zew Natury"?

Po co miałbym się w ogóle od niego oddzielać?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauki społeczne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin