Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Skuteczność feminizmu
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauki społeczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31048
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:26, 28 Cze 2021    Temat postu: Skuteczność feminizmu

Nie jest łatwo rozliczać skuteczność ideologii. W końcu rzadko która ideologia jawnie i precyzyjnie określa co jest jej celem. W tym kontekście zastanawiam się nad skutecznością feminizmu. Co jest właściwie celem feminizmu?
Widzę tu dwie główne koncepcje
1. Celem feminizmu jest poprawa życia, szczęścia życiowego kobiet
2. Celem feminizmu jest pokonanie w rywalizacji mężczyzn, spowodowanie, że kobiety zostaną postawione wyżej niż mężczyźni.
Cele te są pewnie częściowo zbieżne, choć chyba tez częściowo i rozbieżne. Są zbieżne wtedy, gdy kobieta czuje się szczęśliwsza, spełniona, będzie miała lepsze życie, gdy pokona mężczyzn. Jeśli jednak (a w jakiejś części przypadków tak może być) kobieta wcale nie odbierze owego pokonania (osobne pytanie to pokonanie W CZYM?) mężczyzn jako coś pozytywnego dla siebie, to obie te definicje feminizmu okażą się - przynajmniej w jakiejś części - sprzeczne.
Skuteczność feminizmu w jednym znaczeniu może wystąpić przeciw skuteczności w tym drugim znaczeniu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 7 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:42, 28 Cze 2021    Temat postu: Re: Skuteczność feminizmu

Michał Dyszyński napisał:
Co jest właściwie celem feminizmu?

A to, siostro, Seksmisji nie oglądałaś?

Michał Dyszyński napisał:
Widzę tu dwie główne koncepcje
1. Celem feminizmu jest poprawa życia, szczęścia życiowego kobiet
2. Celem feminizmu jest pokonanie w rywalizacji mężczyzn, spowodowanie, że kobiety zostaną postawione wyżej niż mężczyźni.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

ps. czekamy na dziewiątą...


Ostatnio zmieniony przez blackSwan dnia Pon 12:50, 28 Cze 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31048
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:34, 28 Cze 2021    Temat postu: Re: Skuteczność feminizmu

blackSwan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Co jest właściwie celem feminizmu?

A to, siostro, Seksmisji nie oglądałaś?

Michał Dyszyński napisał:
Widzę tu dwie główne koncepcje
1. Celem feminizmu jest poprawa życia, szczęścia życiowego kobiet
2. Celem feminizmu jest pokonanie w rywalizacji mężczyzn, spowodowanie, że kobiety zostaną postawione wyżej niż mężczyźni.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

ps. czekamy na dziewiątą...

Ja bym stawiał, że ostatecznie sprawę rozstrzygnie feminizm fali trzydziestej dziewiątej, który zaprzeczy wcześniejszym feminizmom i będzie walczył o sprawiedliwość u uznanie równości istot obojnaczych (np. ślimaków), rozmmnażających się przez podział, jak też wyrażających swoje seksualne emocje poprzez (dyskryminowany do tej pory i związany z lekceważeniem, a także prześladowaniem w mediach społecznościowych) nałogowy zakupoholizm w centrach handlowych.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pon 14:37, 28 Cze 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5500
Przeczytał: 48 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:40, 28 Cze 2021    Temat postu: Re: Skuteczność feminizmu

Michał Dyszyński napisał:

1. Celem feminizmu jest poprawa życia, szczęścia życiowego kobiet
2. Celem feminizmu jest pokonanie w rywalizacji mężczyzn, spowodowanie, że kobiety zostaną postawione wyżej niż mężczyźni.


Celem feminizmu powinno być zrzeczenie się przez kobiety przywilejów jakie im nadano wieki temu w ramach rekompensaty za brak niektórych praw przysługujących wyłącznie mężczyznom.
To jest prawdziwy feminizm - walka o równość.

Feministka nie oburzy się, gdy ją mężczyzna poprosi o pomoc w noszeniu ciężarów.

Laura kiedyś by mi przyznała rację, gdy była jeszcze niedojrzała. Ale gdy zrobiła się dojrzała, to teraz twierdzi że ten pogląd jest mizoginiczny.
Generalnie oczekiwanie czegokolwiek od kobiety jest mizoginiczne według dojrzałej Laury. Tylko od mężczyzn wolno i należy oczekiwać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 7 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:02, 28 Cze 2021    Temat postu:

Nie spoczywaj więc na laurach, szukaj dalej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31048
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:03, 28 Cze 2021    Temat postu: Re: Skuteczność feminizmu

MaluśnaOwieczka napisał:
Laura kiedyś by mi przyznała rację, gdy była jeszcze niedojrzała. Ale gdy zrobiła się dojrzała, to teraz twierdzi że ten pogląd jest mizoginiczny.
Generalnie oczekiwanie czegokolwiek od kobiety jest mizoginiczne według dojrzałej Laury. Tylko od mężczyzn wolno i należy oczekiwać.

Mężczyźni są mizoginiczni z definicji.
Jak mężczyzna wpycha się przed kobietę, to jest mizoginiczny, bo stawia się przed kobietę.
Jak mężczyzna ustępuje kobiecie, to jest mizoginiczny, bo w ten sposób pragnie pokazać kobiecie, że jest słabsza.
Mężczyzna nie ma możliwości okazania się niemizoginicznym.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5500
Przeczytał: 48 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:17, 28 Cze 2021    Temat postu: Re: Skuteczność feminizmu

Michał Dyszyński napisał:
Jak mężczyzna wpycha się przed kobietę, to jest mizoginiczny, bo stawia się przed kobietę.
Jak mężczyzna ustępuje kobiecie, to jest mizoginiczny, bo w ten sposób pragnie pokazać kobiecie, że jest słabsza.
Mężczyzna nie ma możliwości okazania się niemizoginicznym.


:brawo:

No to teraz Laura jak to przeczyta, to się na Ciebie wkurwi.

Laura niedawno stwierdziła, że nie uznaje już feministycznej zasady "nie oczekuj ode mnie więcej, niż sam(a) mi dajesz". Według dojrzałej Laury kobieta ma prawo oczekiwać od mężczyzny więcej, niż mu sama chce dać.

Kiedyś Laura twierdziła, że kobiety nie są w niczym gorsze od mężczyzny. Ale wtedy to ona była niedojrzała. Gdy w końcu dojrzała, to teraz twierdzi, że kobiety są we wszystkim od mężczyzn gorsze i z tego powodu kobietom należą się setki różnych przywilejów i mężczyźni mają obowiązek wszystko dla nich robić i się poświęcać, a one mają prawo tylko sobie siedzieć na kanapie.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Pon 20:23, 28 Cze 2021, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5500
Przeczytał: 48 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:27, 28 Cze 2021    Temat postu:

Jak kiedyś zapchała się umywalka w kiblu i musiałem przepchnąć sprężyną, to dałem Laurze potem (umytą) sprężynę do potrzymania. Laura wkrótce potem stwierdziła, że czuje się przy mnie jak popychadło. Podejrzewam, że to przez to, że dałem jej do potrzymania tę sprężynę do przepychania rur. Jakim prawem mogłem od niej oczekiwać, żeby mi pomogła potrzymać sprężynę. Mizoginia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5500
Przeczytał: 48 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:35, 28 Cze 2021    Temat postu:

Gdy kobieta jest pizdowata, ciągle narzeka i ryczy z byle powodu, no to jest "wiadomo, jak to laska". Wszystko w porządku. Taka kobieca natura.

A gdy mężczyzna jest pizdowaty, ciągle narzeka i ryczy z byle powodu, no to jest niedojrzały. No i mizogin.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5500
Przeczytał: 48 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:41, 28 Cze 2021    Temat postu:

U mnie w pracy kiedyś były dyżury w kuchni, żeby wsadzić naczynia do zmywarki. Wisiała lista na ścianie wydrukowana z nazwiskami i terminami. Listę tworzył zawsze ten sam chłopak.
No i zawsze z uporem pomijał kobiety.

Moim zdaniem to jawna tak zwana odwrotna dyskryminacja, ale dojrzała Laura pewnie tego by właśnie oczekiwała.
Jeśli mężczyzna nie dyskryminuje kobiety, to jest mizoginem.

Gdy poprosiłem znajomą, żeby mi pomogła podnieść coś ciężkiego, to też była oburzona. Zachowałem się mizoginicznie, bo nie chciałem jej dyskryminować. Jakże śmiałem nie pominąć kobiety spośród osób, do których byłbym skłonny skierować taką prośbę.

A więc kobiety wymagają od mężczyzn, żeby je dyskryminować. Jeśli tego nie robisz, to jesteś pizda, leń, niedojrzały, no i mizogin.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Pon 20:46, 28 Cze 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31048
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:05, 29 Cze 2021    Temat postu:

W ogóle język jest tworzony przez mizoginów.
porażka jest rodzaju żeńskiego. Za to sukces rodzaju męskiego.
Aby była równość należałoby stworzyć męską postać porażki - może "porażek", a także żeńską sukcesu - "sukcesa".
Opieka jest rodzaju żeńskiego, za to postęp rodzaju męskiego - widać, w języku patriarchat od niepamiętnych czasów... Przynajmniej tak to nieraz interpretują feministki.
W rzeczywistości wygrana też jest rodzaju żeńskiego, a takie wyrazy rodzaju żeńskiego jak: moc, konsekwencja, twardość, potęga są ewidentnie wyrazami sugerującymi, że nie ma jakiejś zmowy językowej na korzyść męskiej strony. Ale walczących feministek to nie przekonuje, bo one zawsze wiedzą najlepiej co należy podkreślać, a co ignorować.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Wto 9:05, 29 Cze 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21421
Przeczytał: 134 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:07, 29 Cze 2021    Temat postu: Re: Skuteczność feminizmu

MaluśnaOwieczka napisał:
Michał Dyszyński napisał:

1. Celem feminizmu jest poprawa życia, szczęścia życiowego kobiet
2. Celem feminizmu jest pokonanie w rywalizacji mężczyzn, spowodowanie, że kobiety zostaną postawione wyżej niż mężczyźni.


Celem feminizmu powinno być zrzeczenie się przez kobiety przywilejów jakie im nadano wieki temu w ramach rekompensaty za brak niektórych praw przysługujących wyłącznie mężczyznom.
To jest prawdziwy feminizm - walka o równość.

Feministka nie oburzy się, gdy ją mężczyzna poprosi o pomoc w noszeniu ciężarów.

Laura kiedyś by mi przyznała rację, gdy była jeszcze niedojrzała. Ale gdy zrobiła się dojrzała, to teraz twierdzi że ten pogląd jest mizoginiczny.
Generalnie oczekiwanie czegokolwiek od kobiety jest mizoginiczne według dojrzałej Laury. Tylko od mężczyzn wolno i należy oczekiwać.

czyli co prawa wyborcze znosimy dla kobiety. Laura wtedy nie będzie mogła głosować na neonazistę/
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5500
Przeczytał: 48 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:30, 29 Cze 2021    Temat postu:

Nie zrozumiałaś.
Przecież napisałem, że przywilejów jakie im nadano w ramach rekompensaty za brak niektórych praw przysługujących wyłącznie (wówczas) mężczyznom.

Te prawa dzisiaj kobiety już mają, bo mogą na przykład głosować, studiować i same jeździć po świecie bez opieki. Nawet w spodniach mogą chodzić.
Jednak mimo przyznania kobietom wszystkich praw, niegdyś zarezerwowanych tylko dla mężczyzn, kobiety nadal mają wszystkie te przywileje, które wtedy im nadano jako rekompensatę. I tych przywilejów się domagają.

Na przykład, mężczyzna miał prawo głosu, bo chodził na wojnę. Kobieta nie miała prawa głosu, bo nie chodziła na wojnę.

Dzisiaj kobieta ma takie samo prawo głosu jak mężczyzna, a na komisje wojskową nadal nie ma obowiązku się stawiać.
Czyli kobieta zyskała prawo takie, jak mężczyzna, ale obowiązku nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31048
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:17, 30 Cze 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Nie zrozumiałaś.
Przecież napisałem, że przywilejów jakie im nadano w ramach rekompensaty za brak niektórych praw przysługujących wyłącznie (wówczas) mężczyznom.

Te prawa dzisiaj kobiety już mają, bo mogą na przykład głosować, studiować i same jeździć po świecie bez opieki. Nawet w spodniach mogą chodzić.
Jednak mimo przyznania kobietom wszystkich praw, niegdyś zarezerwowanych tylko dla mężczyzn, kobiety nadal mają wszystkie te przywileje, które wtedy im nadano jako rekompensatę. I tych przywilejów się domagają.

Na przykład, mężczyzna miał prawo głosu, bo chodził na wojnę. Kobieta nie miała prawa głosu, bo nie chodziła na wojnę.

Dzisiaj kobieta ma takie samo prawo głosu jak mężczyzna, a na komisje wojskową nadal nie ma obowiązku się stawiać.
Czyli kobieta zyskała prawo takie, jak mężczyzna, ale obowiązku nie.


Ja bym o to nie bił piany. Kobiety mają inne obowiązki ponad to, co przypada mężczyznom - np. rodzenie dzieci. Poza tym dzisiaj, po zniesieniu służby wojskowej, obowiązek stawienia się przed komisją nie jest już specjalnie dolegliwy. No i ostatnie - właściwie to samo powiązanie prawa wyborczego z chodzeniem na wojnę jest mocno naciąganym argumentem. Mężczyźni z kategoriami zwalniającymi ze służby mieli prawo głosu i wcześniej. A kobieta, która by się zgłosiła do wojska (wcześniej) nie zyskiwała automatycznie praw wyborczych. Tak więc jest to wg mnie mocno naciągane.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5500
Przeczytał: 48 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:08, 30 Cze 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Kobiety mają inne obowiązki ponad to, co przypada mężczyznom - np. rodzenie dzieci.

To nie obowiązki, tylko fizjologia. Nie mieszajmy tych rzeczy ze sobą.

Michał Dyszyński napisał:
Poza tym dzisiaj, po zniesieniu służby wojskowej, obowiązek stawienia się przed komisją nie jest już specjalnie dolegliwy.

Ale jest.

Mnie dziwi takie ciągłe poszukiwanie i wskazywanie jakie to kobiety mają obowiązki, których mężczyźni nie mają.
A z drugiej strony mało kto wskazuje na obowiązki, które mają mężczyźni, a którymi kobiet się nie obciąża.

Jak Ty mówisz, że kobieta rodzi dzieci i to jest ten jej obowiązek, to już lepiej powiedzieć, że mężczyzna ma obowiązek zapierdalać na budowie. To ostatnie to nie fizjologia, więc można uznać to za faktyczny obowiązek. Gdzie by ta kobita mieszkała, gdyby jej chłop chałupy nie zbudował. Powinna to docenić.

Oczywiście ja jestem tylko mizoginem.

A jak kobieta ma emeryturę 5 lat wcześniej niż mężczyzna, to też jej się należy dlatego, bo rodzi dzieci, mimo że żyje 10 lat dłużej. Przeciętnie kobieta na emeryturze spędza 20 lat, a chłop 5.
No ale kobiecie się należy, bo rodzi dzieci. A chłopu za zapierdalanie na budowie należy się kolejnych kilka lat zapierdalania na budowie.

Czy Waćpaństwo poważnie nie dostrzegają, jak bardzo kobiety są usprawiedliwiane, a jak bardzo mężczyzn się łoi?

Laura kiedyś też tak myślała, ale w końcu poszła po rozum do głowy, bo po co miała sobie sama bat na dupe kręcić. Jak chcą dawać przywileje, to trzeba brać, a nie marudzić.

Argument "bo kobieta rodzi dzieci" porównywalny do "bo ma menstruację".
Już prędzej bym zrozumiał argument "bo kobieta jest głupia".

A obniżony wiek emerytalny może też należy się kobiecie, bo ma klimakterium? A może dlatego, bo ma cycki i całe życie musi je dźwigać, więc powinna dostać bonus w postaci wcześniejszej emerytury?

A teraz uwaga: autentyczne uzasadnienie Saudyjczyka na pytanie "Dlaczego kobietom nie wolno prowadzić samochodu?". Uzasadnienie: "Bo w burce widzi się tylko jednym okiem."


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Śro 18:17, 30 Cze 2021, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5500
Przeczytał: 48 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:47, 30 Cze 2021    Temat postu:

Laura kiedyś by się zgodziła ze wszystkim, co wyżej napisałem. A teraz pewnie ją zżera złość. Bo teraz to ona jest dojrzała. Dostrzegła w końcu wymierne korzyści w uleganiu powszechnie przyjętym stereotypom i definicjom ról społecznych. Feminizm nie ma dawać kobiecie więcej ulg, ale więcej ciężaru, żeby w końcu zrównać ciężar niesiony przez kobiety z ciężarem mężczyzn. Można też oczywiście w drugą stronę, czyli zmniejszyć ciężar niesiony przez mężczyzn do ciężaru kobiet. Jednak wtedy taki chłop będzie nazwany pizdą.

Daleko jeszcze nam do równości płci.

Laura już nie jest za równością płci. Teraz jest za nierównością.

Kobiecie się więcej należy, bo rodzi dzieci... coś podobnego. To tak jakby chłopy mówiły, że im się więcej należy, bo mają prostatę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5500
Przeczytał: 48 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:50, 30 Cze 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński, ja widzę, że Ty nie jesteś za feminizmem. Może weź się ożeń z Laurą. Ty chcesz być parobkiem kobiety, a ona szuka parobka. Pasujecie do siebie.

Feminizm to walka o prawa mężczyzn, żeby w końcu kobiety przestały być ważniejsze.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Śro 18:52, 30 Cze 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31048
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:00, 30 Cze 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Michał Dyszyński, ja widzę, że Ty nie jesteś za feminizmem. Może weź się ożeń z Laurą. Ty chcesz być parobkiem kobiety, a ona szuka parobka. Pasujecie do siebie.

Mam już żonę. Nie chcę drugiej.
Nie bierz moich uwag do siebie. Nie krytykuję tu nikogo. Tylko się zastanawiam, odnoszę do własnych doświadczeń.
Nie chcę być parobkiem kobiety. W moim odczuciu opisywana przez Ciebie sytuacja jest symptomem tego, że Laura nie radzi sobie z ekspansywnością swojej natury - chciałaby w czymś ją ulokować, ale nie znajduje na to dobrej formuły. Stąd z jednej strony poszukiwanie ideałów, a z drugiej próby wpływania na bliskich za pomocą różnych manipulacji. Pewnie ja bym się nie czuł dobrze w takim układzie (w podobnym, choć pod znaczącymi względami jednak innym, nie czułem się dobrze, a wręcz zdecydowanie źle).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5500
Przeczytał: 48 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:05, 30 Cze 2021    Temat postu:

Ja miałem nadzieję, że ten nowy neonazizm jej przejdzie, jak wszystkie poprzednie ideologie (a miała ich już wiele). Jednak minęło już sporo czasu, a tu nic. Laura dalej kocha Mariana Kowalskiego. To już chyba się nie zmieni. Kurde, może ona faktycznie dojrzała... :(
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5500
Przeczytał: 48 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:08, 30 Cze 2021    Temat postu:

A na dodatek Laura mi zarzuca, że to ja jestem narcystyczny, egocentryczny i wszystko co złe. I że nie mam wrażliwości, ani uczuć, ani nic.

Tylko że ja zawsze próbowałem być koncyliacyjny względem jej wymysłów. A ona nigdy się nie cofnęła ani o krok. Ona nie zna pojęcia kompromisu, a to ja jestem według niej ten niedobry. :(

Nawet jak mimo strachu przed wirusem zaproponowałem, że może pojedziemy tramwajem, żeby jej pokazać, że mi na niej zależy, żeby nie musiała kawał drogi łazić pieszo, to na końcu tak mi podziękowała, że uznała, że kłamałem cały czas mówiąc, jak to się boję wirusa.
Ja nie mam problemu z chodzeniem pieszo na dużo dalsze odległości. Ale ona uznała, że ja propozycję jazdy tramwajem złożyłem jej nie dla jej wygody, tylko dla swojej. Że to mi nie chciało się iść pieszo, a mój strach przed wirusem to ściema. No i weź ją przekonaj, że jest odwrotnie.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Śro 19:20, 30 Cze 2021, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31048
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:19, 30 Cze 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Ja miałem nadzieję, że ten nowy neonazizm jej przejdzie, jak wszystkie poprzednie ideologie (a miała ich już wiele). Jednak minęło już sporo czasu, a tu nic. Laura dalej kocha Mariana Kowalskiego. To już chyba się nie zmieni. Kurde, może ona faktycznie dojrzała... :(

Jest taki typ kobiet, który ma trudną do wytłumaczenia słabość wobec mężczyzn, którzy lansują się na silnych, charyzmatycznych. Dla mnie tacy faceci to nic innego tylko pozerzy i osoby niedojrzałe. ale na owe kobiety taki lans działa, biorą to za dobrą monetę, uznając iż mają do czynienia z "prawdziwym facetem". Pierwotne emocje podpowiadają kobietom, że takiemu warto byłoby powierzyć siebie jako genetyczną drugą połówkę do pary.
Być może, gdyby przyszło im się w końcu skonfrontować z realiami, czyli żyć z takim niedojrzałym facetem, patrzeć na to, jak wiele szkód wokół czyni, to by przejrzały na oczy. Ale może nawet nie, może wszystko by wybaczały, brały za dobrą monetę, bo przecież "prawdziwy facet tak ma". Obawiam się, że nie mam dla Ciebie szczególnie pocieszających wiadomości; to jest trudna sprawa. Uzdrowić mógłby ją chyba tylko...
jakiś naprawdę wielki kryzys. Musiałoby się dupnąć na maksa, aby taka kobieta ujrzała sprawę w nowym świetle. I to nie ma gwarancji, że starczyłoby jej obiektywizmu, aby ujrzeć rzeczy tak jak się mają, a nie do upadłego usprawiedliwiać swojego idola.
To jest zaskakujące, że kobiety skądinąd naprawdę inteligentne, potrafią być jednocześnie tak bezradne wobec cwaniaków, którzy swoim lansem trafiają w ich słabe punkty. Podobno słynny tulipan, nawet gdy już wyszły jego oszustwa, miał wciąż grono wytrwałych fanek, niezmiennie przekonanych, że on do nich wróci i już będzie tylko z nimi.
Zadziwiająca jest, występująca u co niektórych, potrzeba tej totalnie bezkrytycznej wiary w coś, pomimo jawnych oznak, iż owo coś jest zwykłą bujdą. Zadziwiające... :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5500
Przeczytał: 48 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:20, 30 Cze 2021    Temat postu:

Gdy ja chcę pójść na jakiś kompromis i wykonać krok w tył, to Laura mi zarzuca, że skoro robię ten krok w tył, to znaczy to, że okłamałem ją mówiąc, że potrzebuję go zrobić w przód. No i weź tu dogadaj się z kobietą.

Michał Dyszyński napisał:
Być może, gdyby przyszło im się w końcu skonfrontować z realiami, czyli żyć z takim niedojrzałym facetem, patrzeć na to, jak wiele szkód wokół czyni, to by przejrzały na oczy.

No ale Laura mówi, że to Marian Kowalski jest dojrzały, a ja dojrzałość to mam jeszcze przed sobą.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Śro 19:24, 30 Cze 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31048
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:24, 30 Cze 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Gdy ja chcę pójść na jakiś kompromis i wykonać krok w tył, to Laura mi zarzuca, że skoro robię ten krok w tył, to znaczy to, że okłamałem ją mówiąc, że potrzebuję go zrobić w przód. No i weź tu dogadaj się z kobietą.

Ona testuje Twoje granice. Jak je przetestuje, to będzie testować kolejne. A potem dalsze i jeszcze kolejne... :(
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5500
Przeczytał: 48 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:28, 30 Cze 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:

Zadziwiająca jest, występująca u co niektórych, potrzeba tej totalnie bezkrytycznej wiary w coś, pomimo jawnych oznak, iż owo coś jest zwykłą bujdą. Zadziwiające... :think:


Laura toby Ci przygadała. Ona twierdzi, że to Ty wierzysz w bujdy. To Ty jesteś bezkrytyczny, a ona jest analityczna i obiektywna, i nie daje się nabrać mainstreamowym ściemom.

Michał Dyszyński napisał:

Ona testuje Twoje granice. Jak je przetestuje, to będzie testować kolejne. A potem dalsze i jeszcze kolejne... :(

Jak ona może być tak bezwzględna :(

Kiedyś to ona była cichutka, nic nie mówiła. A teraz jak zacznie jazgotać przez telefon, to przez pół godziny nie można dojść do słowa, aż się zapomni, co się chciało powiedzieć.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Śro 19:30, 30 Cze 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5500
Przeczytał: 48 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:34, 30 Cze 2021    Temat postu:

Ostatnio przez cały tydzień mnie bolała dość mocno głowa w jednym i tym samym ciągle punkcie, mimo że się nigdzie nie uderzyłem. Myślałem już, że mam guza mózgu jakiegoś. Napisałem do Laury o tym wszystkim. Odpisała tylko, że ma nadzieje, że to nic poważnego.

Myślisz, że się potem kiedykolwiek zapytała, jak ja się czuję i czy mi już przeszło? A gdzież tam. Dwa tygodnie minęły i ani be, ani me. Ja tobym się o nią martwił w takiej sytuacji. A ją to widocznie gówno obchodzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauki społeczne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin