Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Można pokowboić :D
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 70, 71, 72 ... 96, 97, 98  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: MMM / Pogaduchy luźne u MMM
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czarna_Mańka




Dołączył: 31 Paź 2014
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:01, 02 Paź 2019    Temat postu:

Oj, niektórzy nie rozumieją
co to jest warunek konieczny.
Nie było w horoskopie wyjaśnione?

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pan Barycki
Gość






PostWysłany: Śro 15:51, 02 Paź 2019    Temat postu:

Pan Barycki napisał:
Plugawy pospolity obskurancki kołtun kubuś

Najserdeczniejszy przyjacielu mój i nie bez kozery dodam, kochany Kubusiu, jak boga kocham, to ja nie chciałem napisać tych wyznań do MMM, ale jakaś siła odwieczna, wiesz, ta co wiecznie zła pragnąć, wieczne dobro czyni, pokierowała ręką moją, postopnując ciebie, słusznie zresztą, bo jesteś ponurą karykaturą mężczyzny i wyznała wieczne uczucie, które mam do wszystkich pań . Warunkiem koniecznym i wystarczającym jest ich upojenie winem i miłość do mnie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Śro 15:52, 02 Paź 2019    Temat postu:

Cytat:
Nastepnym razem polecam ze zrozumieniem tekstu. Nie bedzie smieszniej ale bedzie factul/faktycznie/rzeczowo


Taaaaak, czytanie ze zrozumiem to faktycznie ciężka sprawa.
Albert Einstein miał też "normalny" doktorat. W roku 1905 obronił. O czym wyraźnie napisałem.
Jego dysertacja nosiła tytuł: "Eine neue Bestimmung der Moleküldimensionen (A New Determination of Molecular Dimensions"
Ale poważne naukowe prace publikował zanim został PhD. W sumie coś około 20. Pierwszy już 1900 roku. I nikt mu nie robił zarzutów, że nie mając tytułu doktora nie może się wypowiadać jako naukowiec.

A jeśli chodzi o doktoraty honoris causa to rożnie z tym bywa. Są takie, które honorują osiągnięcia naukowe (jak w przypadku Alberta) ale niekoniecznie.
Jakby one tylko świadczyły o byciu naukowcem to niejaki naukowiec doktor po zawodowce Wałęsa Lechu bije Alberta E. o głowę (ciurkiem bo w punktach by za dużo miejsca zajęło):

Doktoraty honoris causa
(1981) Alliance College, (1981) Uniwersytetu Columbia, (1981) Katolickiego Uniwersytetu w Lowanium, (1981) Providence College (w Providence), (1982) MacMurray College (w Jacksonville), (1982) Uniwersytetu w Notre Dame, (1982) Université Paris 8 Vincennes–Saint-Denis, (1982) Uniwersytetu Seton Hall (w South Orange), (1983) Uniwersytetu Paryskiego, (1983) Uniwersytetu Harvarda, (1984) Uniwersytetu Fordham, (1984) Uniwersytetu w Dundee (Szkocja), (1989) Uniwersytetu McMastera, (1989) Uniwersytetu Simona Frasera, (1990) Uniwersytetu Gdańskiego[54], (1990) Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, (1996) Uniwersytetu Connecticut, (1996) Universidad Anáhuac México Sur (w Meksyku), (1997) Universidad del Salvador (w Buenos Aires), (1997) Uniwersytetu w Mendozie (Argentyna), (1997) Uniwersytetu Meiji (w Tokio), (1997, prof. hon.) Uniwersytetu Koreańskiego (w Seulu), (1998) Westminster College (w Fulton), (1998) Uniwersytetu Lynnów (w Boca Raton), (1999) Uniwersytetu Gannona (w Erie), (1999) Uniwersytetu Hawajskiego (2000) Lewis and Clark College (w Portland), (2000) Middlebury College (w Middlebury), (2001) Pontificia Universidad Católica Madre y Maestra (w Santiago de los Caballeros), (2001) Uniwersytetu Świętego Ambrożego (w Davenport), (2001) Ramapo College of New Jersey (w Mahwah), (2002) Uniwersytetu Karoliny Północnej w Charlotte, (2005) Uniwersytetu Quebecu w Trois-Rivières, (2011) Uniwersytetu Europejskiego w Madrycie, (2011) Uniwersytetu Opolskiego, (2018) Uniwersytetu Césara Vallejo (w Trujillo).



[/quote]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Śro 15:57, 02 Paź 2019    Temat postu:

aby nie było ze konfabuluje z tym co powyżej i że kogoś doktoratu pozbawiłem:

Komandor napisał:
Tak sobie poczytałem o Einsteinie.
I dowiedziałem się, że przed otrzymaniem tytułu doktora nauk (PhD) 30 kwietnia 1905 roku (ponoć to była tylko formalność) opublikował kilkanaście artykułów naukowych w najstarszym i wówczas najbardziej prestiżowym piśmie naukowym w dziedzinie fizyki Annalen der Physik.
Pierwszy raz w 1900 roku
Pierwszy z jego tak zwanych "Annus mirabilis papers". które zrewolucjonizowały fizykę i stały się podstawą nowoczesnej fizyki, złożył w Annałach Fizyki w marcu 1905. Ponad miesiąc przed obroną (złożeniem) swojej dysertacji. Co prawda ukazała się w druku w czerwcu ale tylko ze względu na cykl wydawniczy.
[...]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pan Barycki
Gość






PostWysłany: Śro 15:58, 02 Paź 2019    Temat postu:

nick napisał:
Ubóstwo słownictwa tego
grafomana

Moja najdroższa MMM i ty ukochana moja Mańko Czarna, ratujcie, podajcie pomocną dłoń waszą szlachetną zrozpaczonemu, zróbcie coś, żeby Nicka zakochała się we mnie do szaleństwa, bo jak nie, to oszaleję z miłości do tej cudownej kobiety.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pan Barycki
Gość






PostWysłany: Śro 16:05, 02 Paź 2019    Temat postu:

Czarna_Mańka napisał:
Jaki jest warunek konieczny żeby ktoś mógł się za naukowca uważać?

Umyłem mordę, bo po wypiciu antałka wina, mowa moja zrobiła się niegrzeczna i niedorzeczna, za co wszystkie panie przepraszam i zapraszam na kolejne antałki.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czarna_Mańka




Dołączył: 31 Paź 2014
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:05, 02 Paź 2019    Temat postu:

Pan Barycki napisał:
nick napisał:
Ubóstwo słownictwa tego
grafomana

Moja najdroższa MMM i ty ukochana moja Mańko Czarna, ratujcie, podajcie pomocną dłoń waszą szlachetną zrozpaczonemu,ratujcie, podajcie pomocną dłoń waszą szlachetną zrozpaczonemu, zróbcie coś, żeby Nicka zakochała się we mnie do szaleństwa, bo jak nie, to oszaleję z miłości do tej cudownej kobiety .


A co z Katowicami i randką w tamtejszej toalecie z perełką Twoją ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czarna_Mańka




Dołączył: 31 Paź 2014
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:12, 02 Paź 2019    Temat postu:

Pan Barycki napisał:

ty ukochana moja Mańko Czarna


Aj, uspokój się...Jasno widać, że
perełka Twoja licząca podatki a posiadająca niewielkie skazy (i dlatego przeceniona o 95%) - nie wie nic o Twoim doktoracie.

WHY?

:think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MMM
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 21 Paź 2014
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:24, 02 Paź 2019    Temat postu:

Ech Barycki, idolu pijanych kobiet...

Nie chcę cię Adasiu, nie chcę cię.
Bo mówią o tobie ludzie źle.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pan Barycki
Gość






PostWysłany: Śro 16:31, 02 Paź 2019    Temat postu:

Czarna_Mańka napisał:
WHY?

Zapewne przez kaczkę, tak się garnęła do mojej wysokiej temperatury LOC, że przeharmonizowało się zharmonizowanie komórek.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pan Barycki
Gość






PostWysłany: Śro 16:34, 02 Paź 2019    Temat postu:

Czarna_Mańka napisał:
A co z Katowicami i randką w tamtejszej toalecie z perełką Twoją ?

Owszem, spotkałem się z elegancką doktor z samego Paciaciukiet ubraną w spodnie z elany w drobną kratkę w brązowych odcieniach i góralską, bardzo ładnie haftowana ręcznie, kamizelkę, aby w harmonii komórkowej przeprowadzić bardzo poważną debatę naukową o harmonii komórkowej, a następnie udaliśmy się do eleganckiej toalety dworcowej, aby tam jeszcze bardziej zharmonizować harmonię komórek.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pan Barycki
Gość






PostWysłany: Śro 16:38, 02 Paź 2019    Temat postu:

MMM napisał:
Nie chcę cię Adasiu, nie chcę cię.

Bardzo mi przykro, ale pomóc ci nie potrafię, ale z całej siły będę próbował, żebyś oszalała z miłości do mnie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Śro 17:20, 02 Paź 2019    Temat postu:

A popiszę sobie raz na jakiś czas na śfini bo mnie bawią niektóre dywagacje naukowe i zrozumienie tekstu.
Jak ktoś cytuje i nie rozumie co cytuje.

Cytat:
Naukowiec, uczony – człowiek pracujący naukowo[1], ekspert w pewnej dziedzinie nauki, stosujący w prowadzonych przez siebie badaniach odpowiednie metody naukowe, osoba „poszukująca odpowiedzi na pytania, na które dotychczas nikt nie odpowiedział, za pomocą metod umożliwiających udowodnienie odpowiedzi”[2].

Zawód naukowca charakteryzuje się „wnikliwością w rozróżnianiu rzeczy na pozór jednakowych, zdolnością kojarzenia rzeczy na pozór ze sobą nie związanych oraz krytycyzmem w rozpoznawaniu prawd i fałszów mających pozory prawd. Zamiłowanie towarzyszące takiemu talentowi przejawia się jako pasja badawcza, na którą składają się niepokój wobec niewiadomego oraz pragnienie uzyskania najtrafniejszych odpowiedzi i najracjonalniejszych rozwiązań”[3]. Pasji badawczej nie można zamówić, zaplanować czy nakazać. Jest stanem psychicznym, który nie opuszcza naukowca w żadnej godzinie (stąd stereotypowe wyobrażenia uczonego robiącego, pod wpływem nagłego impulsu, notatki na marginesach czytanych gazet i na serwetkach w kawiarni).


Ależ tak, brawo. Tylko, gdzie tu jest o tym, że posiadanie doktoratu jest warunkiem koniecznym a tym bardziej wystarczającym? Więcej, w tym cytacie nie ma nic o doktoracie.

kolejny jest jeszcze lepszy:

Cytat:
A scholar is a person who devotes themselves to scholarly pursuits, particularly to the study of an area in which they have developed expertise. A scholar may also be an academic, a person who works as a teacher or researcher at a university or other higher education institution. An academic usually holds an advanced degree. - Uczony to osoba, która poświęca się naukowym zajęciom, w szczególności badaniu dziedziny, w której zdobyła wiedzę specjalistyczną. Naukowcem może być również pracownik naukowy, osoba pracująca jako nauczyciel lub pracownik naukowy na uniwersytecie lub innej instytucji szkolnictwa wyższego. Pracownik akademicki zwykle ma stopień naukowy zaawansowany.


Lepszy bo scholar to szersze pojecie od scientist bo obejmuje zarówno naukowca jak nauczyciela akademickiego, asystenta na uczelni
(najczęściej magistra tylko). I nawet dobrze zostało w pierwszym zdaniu przetłumaczone na uczony. Ale w kolejnym tłumaczono jako naukowiec.
Co potem wyłazi w nieudolnym tłumaczeniu na polski z masłem maślanym.
W stylu - naukowcem może również pracownik naukowy.
Ale nawet tu nie ma mowy o warunku w postaci doktoratu.

Nie będę się jednak wdawał w dywagacje językowe. Niech będzie jak przetłumaczono. Tylko czy tu nie mamy klasycznego strzału w kolanko

"A scholar may also be an academic"
Znaczy to, że naukowcem może być academic (zgodnie z tłumaczeniem prawie nativ speakera) a academic "usually holds an advanced degree" (Pracownik akademicki zwykle ma stopień naukowy zaawansowany)
No to sprawdźmy co to takiego ten "advanset degree" ?

Oxford Dictionary podaje takie znaczenie:

Cytat:
advanced degree
NOUN
A postgraduate degree, especially a master's degree or a doctorate.


Czyżby wiec magister wystarczył aby być akademikiem a wiec i scholarem czyli naukowcem?

To by się zgadzało nawet. Bo stanowisko asystenta (najniższe stanowisko pracownika naukowego czyli scholara czyli naukowca według podanej definicji) wymaga stopnia magistra. I u nas i w USA pewnie. Doktorat nie jest na nim wymagany.

I co znaczy słowo "zwykle" (usually)? Czy oznacza, że musi? że zawsze ma?

No i najważniejsze czy z tej definicji uczonego (scholara) jak i poprzedniej wynika, że posiadanie tytułu naukowego czyni automatycznie uczonym czy naukowcem?
Jakby tak było to definicja to zawierała. Np uczony, naukowiec do osoba posiadająca stopień naukowy doktora, która ... itd. albo jeszcze prościej. Naukowiec to doktor nauk (PhD, DS). Koniec kropka. I już.

Podam jeszcze jedną angielskojęzyczną definicję naukowca bardziej adekwatną do tej cytowanej polskiej.


Cytat:
A scientist is someone who conducts scientific research to advance knowledge in an area of interest.[1][2]

In classical antiquity, there was no real ancient analog of a modern scientist. Instead, philosophers engaged in the philosophical study of nature called natural philosophy, a precursor of natural science.[3] It was not until the 19th century that the term scientist came into regular use after it was coined by the theologian, philosopher, and historian of science William Whewell in 1833, to describe the noted polymath Mary Somerville.[4][5]

In modern times, many scientists have advanced degrees[6] in an area of science and pursue careers in various sectors of the economy such as academia, industry, government, and nonprofit environments.[7][8][9]


I cóż tu mamy? Ano mamy również brak tożsamości między posiadaniem stopnia naukowego doktora a byciem naukowcem. Praktycznie w samej definicji nie ma o tym mowy. O posiadaniu doktoratu. W dalszym opisie jest wzmianka, że dzisiejszych czasach wielu naukowców (ale nie każdy i nie jest to wymóg żaden) posiada "advancet degree" A pamiętamy, ze to zarówno doktorat jak i magisterka.

Wniosek ze wszystkich tych definicji jakie wyciągnie każda osoba czytająca ze zrozumieniem i potrafiąca logiczne myśleć:
Posiadanie doktoratu (nawet PhD) nie jest warunkiem wystarczającym aby być naukowcem.
Posiadanie doktoratu nie jest również warunkiem koniecznym.

A teraz można na FB dla snobów z tytułami naukowymi PhD się ze mnie pośmiać, ha, ha, ha![/quote]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czarna_Mańka




Dołączył: 31 Paź 2014
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:21, 02 Paź 2019    Temat postu:

Pan Barycki napisał:

Owszem, spotkałem się


Dziś wypoczywam przed męcząca podróżą za Wielki Staw...

Czy masz Doktorze Nauk ( habilitowany 3 razy)
jakiś prezent dla swojej przecenionej ikony mody ze skazą?

O ile to coś mniejszego od wanny
to mogę zabrać i do drzwi różowych tekturowych - dostarczyć.

ps. i nieorganiczne ma być, ofc
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Śro 17:22, 02 Paź 2019    Temat postu:

Cześć Barycki! :pidu:
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czarna_Mańka




Dołączył: 31 Paź 2014
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:25, 02 Paź 2019    Temat postu:

Pisał, że jego perełka nie odróznia co organiczne a co naturalne
teraz jej to tłumaczy przez skype

ps. potem zajrzy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czarna_Mańka




Dołączył: 31 Paź 2014
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:32, 02 Paź 2019    Temat postu:

Komandor napisał:


Ależ tak, brawo. Tylko, gdzie tu jest o tym, że posiadanie doktoratu jest warunkiem koniecznym a tym bardziej wystarczającym? Więcej, w tym cytacie nie ma nic o doktoracie.

...........
Lepszy bo scholar to szersze pojecie od scientist bo obejmuje zarówno naukowca jak nauczyciela akademickiego, asystenta na uczelni
(najczęściej magistra tylko). I nawet dobrze zostało w pierwszym zdaniu przetłumaczone na uczony. Ale w kolejnym tłumaczono jako naukowiec.
Co potem wyłazi w nieudolnym tłumaczeniu na polski z masłem maślanym.
W stylu - naukowcem może również pracownik naukowy.
Ale nawet tu nie ma mowy o warunku w postaci doktoratu.

..........
To by się zgadzało nawet. Bo stanowisko asystenta (najniższe stanowisko pracownika naukowego czyli scholara czyli naukowca według podanej definicji) wymaga stopnia magistra. I u nas i w USA pewnie. Doktorat nie jest na nim wymagany.

........

I cóż tu mamy? Ano mamy również brak tożsamości między posiadaniem stopnia naukowego doktora a byciem naukowcem. Praktycznie w samej definicji nie ma o tym mowy. O posiadaniu doktoratu. W dalszym opisie jest wzmianka, że dzisiejszych czasach wielu naukowców (ale nie każdy i nie jest to wymóg żaden) posiada "advancet degree" A pamiętamy, ze to zarówno doktorat jak i magisterka.

Wniosek ze wszystkich tych definicji jakie wyciągnie każda osoba czytająca ze zrozumieniem i potrafiąca logiczne myśleć:
Posiadanie doktoratu (nawet PhD) nie jest warunkiem wystarczającym aby być naukowcem.
Posiadanie doktoratu nie jest również warunkiem koniecznym.

A teraz można na FB dla snobów z tytułami naukowymi PhD się ze mnie pośmiać, ha, ha, ha!


Otóż to. Brawo! Pięknie wywiodłeś rzecz całą

Dlatego pisałam, ze nawet 5 doktoratów nie czyni z nikogo naukowca.

Naukowiec / uczony - człowiek pracujący naukowo - czyli osoba zatrudniona w szkole wyższej lub instytucie badawczym, zajmująca się pracą badawczą ( często także dydaktyczną) ( choć nie jest to koniczne )

W żadnym razie nie jest naukowcem babina licząca podatki w jakiejś firmie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MMM
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 21 Paź 2014
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:38, 02 Paź 2019    Temat postu:

Celna riposta Aurelki na post doctor in spe...

http://www.sfinia.fora.pl/wiezienie,20/mord-na-sprawiedliwym-i-jego-zmartwychwstanie,4928-22025.html#476091
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MMM
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 21 Paź 2014
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:45, 02 Paź 2019    Temat postu:

A teraz kochani do jutra :)

Zamykam temat, bo krowa, Barycki etc.
Nie chce mi się jutro tracić godziny na sprzątanie.

Zatem do 7 rano 3 października.
Pa ;-P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pan Barycki
Gość






PostWysłany: Czw 8:40, 03 Paź 2019    Temat postu:

MMM napisał:
bo krowa, Barycki etc.

Nazywać Kubusia, etc., może tylko zupełny degenerat, czyli ja sam - Adam Barycki. A powinienem o nim napisać "i tym podobny", to zachowałbym podmiotowość osoby ludzkiej Kubusia, a nawet, porównanie Kubusia do mnie, giganta największych wartości człowieczych, które byłoby dla Kubusia zaszczytem, ale nie! Zdegenerowany i napity jeszcze Barycki zszargał podmiotowość osoby ludzkiej, bo i cóż znaczy dla degenerata godność człowiecza, nic. Ale nie martw się Kubusiu, ja tego tak nie pozostawię samopas i zwrócę się do Komandora, osoby sprawiedliwej i dobroci pełnej, aby pijaka Baryckiego wytargał za ucho, nakładł mu po pysku i kategorycznie nakazał zamienić plugawie przedmiotowe etc. na godności pełne podmiotowe itp.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czarna_Mańka




Dołączył: 31 Paź 2014
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:24, 03 Paź 2019    Temat postu: astrologia

Adamie? Czy ekstrapolujesz?

A może interpolujesz? lub - co nie daj Bóg - aproksymujesz?

--------------

" Zwolennikiem testu Myers-Briggs nie był też sam Jung, który uważał taki sposób wykorzystania jego dorobku za dziecinną zabawę. Inni naukowcy byli jeszcze bardziej dosadni, określając MBTI “kanapową filozofią”, “horoskopem z Junga” czy nawet porównując jego wiarygodność do chińskich ciasteczek z wróżbą. "

:rotfl: :rotfl: :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bjorn Wręcemocny
Gość






PostWysłany: Czw 19:06, 03 Paź 2019    Temat postu:

Semele nie załapie się na darmowe noclegi w Pawtucket.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
IruŚ
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Cze 2017
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Mokolodi - Okavango
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:20, 03 Paź 2019    Temat postu:

Bjorn Wręcemocny napisał:
Semele nie załapie się na darmowe noclegi w Pawtucket.


:gitara:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MMM
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 21 Paź 2014
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:17, 03 Paź 2019    Temat postu:

Dobranoc. Zamykam, żeby się tu jakieś...

Ja wrócę, to będę :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MMM
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 21 Paź 2014
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:23, 04 Paź 2019    Temat postu:

Dzień dobry, a cóż to się stało na niezaprzyjaźnionym blogu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: MMM / Pogaduchy luźne u MMM Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 70, 71, 72 ... 96, 97, 98  Następny
Strona 71 z 98

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin