ŚFiNiA

krowa

Moja dusza walczy z tradycją. Na przekór wszystkiemu nie zrezygnuję z pierwszej narzeczonej. Może mieć dużą dupę i grube ramiona, może mnie unikać jak ognia, ale ja się nie poddam. Muszę zaprzeczyć ponad czterdziesto letniej różnicy wieku.

krowa

Nie. Nie zrezygnuję z Edytki. Wyleciała z domu jak piórko. Lekka, zadbana. Poleciała gdzieś z siatką pełną, ja wiem, coś wyrzucić do kosza. Ona mi nie ucieknie daleko.
Idę spać, bo było u mnie dwóch wymyślonych i piwo wypiłem jedno, dwa piwa. Nażarłem się i zmęczyłem nogi.
Idę spać, niech mnie weźmie cholera, nie wiem, dowolna przerwa w życiorysie i potem bach! stanie się.