ŚFiNiA

Bartosz Czapski

Witam forumowiczów,

Co sądzicie na temat badania AWARE i jego publikacji? Krótki opis o co chodzi można znaleźć tutaj:

[link widoczny dla zalogowanych]

Załączam także odpowiedź sceptyków z Grupy Randiego:

[link widoczny dla zalogowanych]

Uważam, że to ciekawe badanie, choć jeśli chodzi o interpretację wyników jestem trochę sceptyczny. Co Wy uważacie?

Pozdrawiam!

wujzboj

Nie sądzę, żeby t było znaczące dla " życia po śmierci"; pozostaje natomiast znaczenie neurologiczne. Z punktu widzenia życia po śmierci nie ma jakościowej różnicy między 30 sekundami a trzema minutami. Dla neurologii oznacza to jednak wyzwanie: trzeba znaleźć mechanizm pozwalający zapamiętywać dane, gdy centralna jednostka (mózg) jest wyłączona. Pewno coś dzieje się na peryferiach... Znaleziona odpowiedź może przyczynić się w istotny sposób do głębszego zrozumienia procesów postrzegania zmysłowego.

zbigniewmiller

no ,no, jak na EMPIRYCZNY IDEALIZM , to duża odwaga!

wujzboj

A niby dlaczego? Powinieneś wiedzieć, że empiryczny idealizm jest NA MOCY SWOJEJ KONSTRUKCJI w pełni kompatybilny z wszystkimi wynikami badań naukowych.

zbigniewmiller

nie wiem,czy powinienem? i co w tym wypadku znaczy KOMPATYBILNY?EI z zasady jest sprzeczny z nauka ,jako praktyką materialną,która ma swoją, niezależna od kontemplacyjnego podmiotu ,historię ;
jesli ma historię, materialną historie w czasoprzesterzeni,a dla filozofującego podmiotu, który zapośrediczajac swoą wiedzę pzrez praktyke materialną ,jest to punkt wyjscia,przez tradycje, od swiata zewnetrznego,materialnego i niezaleznego od tego podmiotu w swym uposażeniu materialnym,ale jednak zależnego od uposażenia FORMACYJNEGO tj. od wiedzy i narzedzi jakimi wiedze o świecie materialnym zdobywa ,do poznajacego podmiotu uposażonego społecznie(tradycja ,nauka,technika).. ; stwierdzajac tak metodę,jak i byt materialny,nie sądzi sie,ze IDEALIZM jest możliwy nawet w sensie RACHUNKU PRAWDOPODOBIEŃSTWA,gdyz wtedy musieli byśmy miec jeszcze jeden punkt wyjscia,poza idealizmem i materializmem;
słowem IDEALIZM MÓWI ,ŻE WSZYSTKO POCHODZI OD DUCHA,materializm,że ducha nie ma;
nie wszystko co dało sie pomyślec ,mozna było napisac,jeśli by sie nie dało,,to nie dałoby sie nawet zagwizdac...-NASZ KOCHANY WITKACY aprpos tego debila wittgensteina...

wujzboj

Nie, nie jest sprzeczny, Zbyszku. Jest kompatybilny - czyli zgodny. Idealizm różni się od materializmu tylko na poziomie ontologicznym, ten zaś jest poza zasięgiem naukowym.

zbigniewmiller

oczywiścię ,ze nie, to jest teza IDEALISTYCZNA ; matrialiżm nie zakłada bytu,bez bytu nie da rady, a i experyment nie ma sensu; jeśli ONTOLOGIA STRESZCZA SIE W JEZYKU...jak mówi pewien realista(matrialistyczny)
BYT JEST i od tego zaczyna sie cała zabawa,zgodnośc myslenia i bytu,to problem FILOZOFII od samego jej poczatku;
dlaczego materializm nie musi zakładac BYTU?paradoksalnie to brzmi,ale jest konieczne,mówimy o poznaniu ,metodach poznania ,a dotyczy to właśnie bytu; to co powiemy,zbadamy ,zauwazymy, dotyczy bytu,p niczym nie mozemy powiedzieć nic,chba ,ze jak brak,moment przjścia; dialektyka LUDZKIEGO DZIAŁANIA jako materialistyczna nie musi tego zakładać,a nóz istnieje..? człowiek działa , to jest byt
człowiek cierpi,myśli,tworzy ,tak właśnie streszcza sie byt,a to jest materializm;
jęsli dojdzie sie do WALKI KLAS I ŚWIATOWEGO SYSTEMU BANKOWEGO ..?rozwój jezyka=zwielokrotniienie bytu,ALE WŁAŚNIE MATERIALNEGO...ZDROWIA ZYCZE

wujzboj

Stwierdzenie "byt jest" nic nie znaczy, dokąd nie ustalimy, co znaczy przynajmniej jedno ze słów w nim użytych. Albo nawet oba słowa, jeśli nie jest to definicja typu A := B", gdzie A jest definiowane, a B jest już zdefiniowane uprzednio.

Że ontologia jest poza zasięgiem nauki, nie jest tezą, lecz wnioskiem Z TEGO, CZYM JEST NAUKA. Nauka bowiem, jako struktura logicznie spójna, ani nie udowadnia swoich założeń ani nie wprowadza założeń, które nie są niezbędne do tego, by cel swój mogła osiągnąć. Celem nauki jest intersubiektywnie weryfikowalne badanie wszystkiego, co jest dostępne w sferze intersubiektywnej - tego i tylko tego. Aby to zadanie wykonać, nauka musi szukać związków pomiędzy obserwacjami sprowadzonymi do tej sfery, oraz modeli matematycznych, za pomocą których da się te związki zadowalająco opisać. Jedynymi "bytami", które tu występują, są wspomniane obserwacje oraz obiekty matematyczne. Ani jedno ani drugie nie ma nic wspólnego z żadną ontologią; i jedno i drugie podlega dopiero INTERPRETACJI ontologicznej.

Piszesz: