Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bezideowość człowieka zideologizowanego - komentarz do bloga
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 101 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:41, 27 Paź 2021    Temat postu: Bezideowość człowieka zideologizowanego - komentarz do bloga

http://www.sfinia.fora.pl/blogi-towarzyski-pelikan,179/bezideowosc-czlowieka-zideologizowanego,20111.html

Ptasiu, jest odwrotnie niż piszesz.
Człowiek zideologizowany to człowiek, który ślepo dąży do realizacji swojego celu nie bacząc na negatywne skutki uboczne płynące z realizacji tego celu.

Na przykład. Cel: zmniejszyć emisję CO2 do atmosfery.

Spalanie węgla i drewna emituje CO2 do atmosfery. Jeśli zakaże się palenia w piecach, to mniej CO2 będzie emitowane do atmosfery. Należy więc zakazać palenia w piecach. Cel zmniejszenia CO2 zostanie wtedy osiągnięty.

Cel osiągnięty. Człowiek ideowy cel osiągnął.

Tylko jakie koszty pociągnęło za sobą osiągnięcie tego celu?
Ludzie zamarzają we własnych chałupach. Mimo że piec sprawny mają, trzy tony węgla pod chałupą mają albo dziesięć metrów drewna, to i tak nie mogą ogrzewać swojej chałupy.

I to jest właśnie zideologizowanie.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Śro 20:43, 27 Paź 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 101 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:53, 27 Paź 2021    Temat postu:

A to, o czym Ty napisałaś, to nie nazywa się zideologizowaniem, tylko po prostu głupotą lub hipokryzją.

Człowiek zideologizowany to właśnie taki, który dąży do celu po trupach, bez względu na wszystko, wierząc, że cel środki uświęca.

Zideologizowany to był Abraham, który był tak oddany idei posłuszeństwa Bogu, że gotów był zadźgać swojego syna Izaaka, gdy tylko Bóg wyraził taki kaprys.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Śro 20:59, 27 Paź 2021, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 142 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:05, 27 Paź 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
A to, o czym Ty napisałaś, to nie nazywa się zideologizowaniem, tylko po prostu głupotą lub hipokryzją.

Człowiek zideologizowany to właśnie taki, który dąży do celu po trupach, bez względu na wszystko, wierząc, że cel środki uświęca.


Skrajną forma ideowości jest fanatyzm. Dlaczego polska lewica nie ma sukcesów? Bo jest bezideowa. Za komuny określenie kogoś ideowcem było wyrazem uznania. Dziś sprawy się nieco skomplikowały.

Ciekawie o tym pisze Maria Szyszkowska

Prof. Maria Szyszkowska

– W najnowszej książce “Lewicowość XXI wieku” stawia pani diagnozę współczesnego stanu naszej świadomości politycznej. Pisze pani, że w obecnej polskiej lewicy najbardziej razi “bezideowość, brak poglądów lub łatwość zmiany poglądów”. Natomiast na prawicy jest dużo ludzi “fanatycznie zaangażowanych ideowo”. Co jest zatem gorsze: fanatyzm czy bezideowość?
– Zdając sobie sprawę z niebezpieczeństwa fanatyzmu, którego jednym z przejawów może się stać terroryzm, uważam, że bezideowość jest bardziej niepokojąca, ponieważ prowadzi do deprawacji charakteru. Nepotyzm, korupcja, oszustwa to skutki bezideowości. Ideowy działacz lewicy nigdy by tego nie popełnił. Od strony ludzi bezideowych niczego nie można oczekiwać, natomiast reakcje fanatyków można przewidzieć, można próbować z nimi rozmawiać, bywa możliwe porozumienie. Z ludźmi bezideowymi nie ma porozumienia, bo oni nie mają twarzy. Niepokojące jest, że po stronie lewicy jest tak mały odsetek ludzi żarliwych ideowo. Po stronie LPR czy Samoobrony jest ich znacznie więcej.
– Jaka jest, pani zdaniem, kondycja duchowa dzisiejszej polskiej lewicy?


[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Śro 21:34, 27 Paź 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 101 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:09, 27 Paź 2021    Temat postu:

Aż zacytuję Aleksandra Kwaśniewskiego:

Najlepsza ideologia to brak ideologii.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 142 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:11, 27 Paź 2021    Temat postu:

Jaj ocenić dzisiaj ludzi, ktorzy budują nasze poglądy na pandemię i narzucają sposób postępowania w stanie pandemii.

Myślę, że ideowość nie odgrywa tu żadnej roli. Jest ogólna dezorientacja i dezinformacja oraz brak dobrej roboty.
Zaczęło się od lodu w majtkach a kończy na trzeciej dawce.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 101 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:12, 27 Paź 2021    Temat postu:

Chodziło mu o to, że ideologia, jakakolwiek by nie była, zawsze prowadzi do ekstremizmów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 101 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:13, 27 Paź 2021    Temat postu:

Semele napisał:
Zaczęło się od lodu w majtkach a kończy na trzeciej dawce.

Od jakiego lodu w majtkach?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 142 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:15, 27 Paź 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Aż zacytuję Aleksandra Kwaśniewskiego:

Najlepsza ideologia to brak ideologii.


O fym wlaśnie pisze Szyszkowska. Lewica dała sobie wyrwać zęby bo miała wiele grzechów na sumieniu. Zresztą stała się Socjaldemokracją.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 142 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:18, 27 Paź 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Semele napisał:
Zaczęło się od lodu w majtkach a kończy na trzeciej dawce.

Od jakiego lodu w majtkach?


Pinkas

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 101 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:18, 27 Paź 2021    Temat postu:

Prawica też ma grzechy na sumieniu, tylko nie jest taka pizdowata, więc się sama nie pokala.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 21:22, 27 Paź 2021    Temat postu:

to też skorzystam z założonego tu tematu

jak zwał tak zwał, fajnie że T.P problem widzi, tj. też uważam, że hipokryzja w wyznawanych idelogiach generuje często "pożytecznych idiotów" ...

co do tego, co Owca napisał, to nawet tu nie o zamarzających ludzi tylko chodzi, ale o ogólny bilans, na ile rzeczywiście ta ideologia środowisko chroni ... sama "zielona energia" być może, ale już urządzenia ją wytwarzające i tych urządzeń wytworzenie, energia do tego potrzebna i ich recykling już niekoniecznie być może.

Zauważ Owca, że te 10m3 drewna to energia odnawialna, tu nie o CO2, a pyły i inne , a więc o zdrowie człowieka tylko, niby, bo przede wszystkim, chodzi.

Ale moje zainteresowania są inne, a wszystkim zajmować się, nawet gdybym chciał nie mogę, więc to co mnie interesuje:

towarzyski.pelikan napisał:
Nauka tym się krótko mówiąc różni od religii czy jakiegokolwiek innego systemu, gdzie pewne rzeczy przyjmuje sie za pewnik, nie kwestionuje etc., że w ramach nauki właśnie chodzi o to, żeby kwestionować, tutaj nie ma tabu, nie ma zmiłuj, nie ma co się przywiązywać wieczyście do żadnej teorii.


towarzyski.pelikan napisał:
I tak właśnie zideologizowana grupa naukofilów powołując się na naukę, promuje religię, a więc głoszone przez nich przekonania (uznanie bezdyskusyjności pewnych przekonań, postawa bezkrytycznej akceptacji zamiast kwestionowania) są sprzeczne z deklarowaną ideą (naukowości).


Przynajmniej w nauce KrK, nie dokońca jaet jak napisałaś, a przynajmniej jak ja to rozumiem, bo najwyższą instancją człowieka jest jego własne sumienie, więc ta nauka raczej naucza, że ze społeczności wiernych powinien się wyłączyć, jeśli z nauką KrK się nie zgadza. Więc przynajmniej w deklaracjach, między nauką o wierze, a tzw. nauką różnicy tak naprawdę nie ma :)

Różnica jest w hipokryzji, gdyż religia hierarchię tworzy i jej istnienie sobie uzasadnia i tego nie ukrywa, podczas gdy w tzw."nauce" realnie taka jak najbardziej się tworzy, choć w jej aksjologii żadnych podstaw nie ma.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 142 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:33, 27 Paź 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Chodziło mu o to, że ideologia, jakakolwiek by nie była, zawsze prowadzi do ekstremizmów.


Prowadzi. Jeśli jest w spektrum bliżej fanatyzmu. A to się często zdarza. Zależy także jakie idee są reprezentowane przez ideowca.

Jeżeli jest to pacyfizm to może być ok. Prawda?

Bardzo lewackie tak w ogóle to jest...
:) :wink:


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Śro 21:44, 27 Paź 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 142 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:43, 27 Paź 2021    Temat postu:

Mozna by podsumować, bo o tym pisze T.pelikan na swoim blogu, najgorsza jest ideowość połączona z głupotą.
Mozna dodac do tego nieuczciwosc.
Chociaż zasadniczo ideowiec nam się nie kojarzy z osobą nieuczciwą......
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 101 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:44, 27 Paź 2021    Temat postu:

Pacyfizm nie prowadzi do ekstremizmów?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 142 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:45, 27 Paź 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Pacyfizm nie prowadzi do ekstremizmów?


Jeśli nawet to nokogo nie zabijesz. Chyba :) :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 101 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:52, 27 Paź 2021    Temat postu:

Ale inni zabiją.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 142 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:09, 28 Paź 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Ale inni zabiją.


Zgodnie z Twoją teorią " nic to"

:) :wink:

Myślę. Że zamiast ideowisc warto przywołać pojęcie

PRYNCYPIALNOŚĆ..


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Czw 14:11, 28 Paź 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 101 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:24, 28 Paź 2021    Temat postu:

Semele napisał:
Zgodnie z Twoją teorią " nic to"

Ale ci, co żyją, się boją.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 142 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:18, 28 Paź 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Semele napisał:
Zgodnie z Twoją teorią " nic to"

Ale ci, co żyją, się boją.


Jezus ponoć nie był pizdowatym pacyfistą:


Jezus jest "Księciem Pokoju" (Ks. Izajasza 9.6) w tym, że pewnego dnia zaprowadzi prawdziwy i wieczny pokój na ziemi. Jego przesłanie dla świata było niewiarygodnie łagodne (Ew. Mateusza 5.38-44). Ale Biblia jasno przedstawia, że czasem wojna jest konieczna (zobacz Psalm 144.1). I, powołując się na kilka fragmentów biblijnych proroctw dotyczących Jezusa, trudno jest nazwać go pacyfistą. Ks. Objawienia 19.15, mówiąc o Jezusie, stwierdza, "A z ust jego wychodzi ostry miecz, którym miał pobić narody, i będzie nimi rządził laską żelazną. On sam też tłoczy kadź wina zapalczywego gniewu Boga, Wszechmogącego." Ustanowienie tysiącletniego królestwa Jezusa będzie wymagało przemocy związanej z wojną przeciwko siłom Antychrysta. Szata Jezusa będzie "zmoczona we krwi" (Ks. Objawienia 19.13).
[link widoczny dla zalogowanych]

Są jednak wyznania pacyfistyczne:
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31328
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:33, 28 Paź 2021    Temat postu:

Semele napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:
Semele napisał:
Zgodnie z Twoją teorią " nic to"

Ale ci, co żyją, się boją.


Jezus ponoć nie był pizdowatym pacyfistą:


Jezus jest "Księciem Pokoju" (Ks. Izajasza 9.6) w tym, że pewnego dnia zaprowadzi prawdziwy i wieczny pokój na ziemi. Jego przesłanie dla świata było niewiarygodnie łagodne (Ew. Mateusza 5.38-44). Ale Biblia jasno przedstawia, że czasem wojna jest konieczna (zobacz Psalm 144.1). I, powołując się na kilka fragmentów biblijnych proroctw dotyczących Jezusa, trudno jest nazwać go pacyfistą. Ks. Objawienia 19.15, mówiąc o Jezusie, stwierdza, "A z ust jego wychodzi ostry miecz, którym miał pobić narody, i będzie nimi rządził laską żelazną. On sam też tłoczy kadź wina zapalczywego gniewu Boga, Wszechmogącego." Ustanowienie tysiącletniego królestwa Jezusa będzie wymagało przemocy związanej z wojną przeciwko siłom Antychrysta. Szata Jezusa będzie "zmoczona we krwi" (Ks. Objawienia 19.13).
[link widoczny dla zalogowanych]

Są jednak wyznania pacyfistyczne:
[link widoczny dla zalogowanych]


Zastanawia mnie ta naciągana do niemożliwości interpretacja kół militarystycznych wypowiedzi Jezusa. Dla nich "Jezus nie był pacyfistą".
"Nie był" nim, "tylko":
- nakazał miłować nieprzyjaciół
- nadstawiać drugi policzek
- zabraniał nawet nazwać kogoś "raka", czy "bezbożniku".
Ewangelia Mateusza 20 napisał:
(25) A Jezus przywołał ich do siebie i rzekł: Wiecie, że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę. (26) Nie tak będzie u was. Lecz kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą. (27) A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem waszym,

Oto sługą, niewolnikiem ma być ten, kto chce być wielkim...
Do wyobrażenia w ogóle dla piewców mocy i dominacji?...:shock:


Jest ta wypowiedź, w której Jezus mówi, że na Ziemię przyniósł miecz, z którego militaryści tworzą pokrętne usprawiedliwienie dla swoich działań. Pełen kontekst tutaj jest inny
Ewangelia Mateusza, 10 napisał:
(28) Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle. (29) Czyż nie sprzedają dwóch wróbli za asa? A przecież żaden z nich bez woli Ojca waszego nie spadnie na ziemię. (30) U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone. (31) Dlatego nie bójcie się: jesteście ważniejsi niż wiele wróbli. (32) Do każdego więc, który się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie. (33) Lecz kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie. (34) Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. (35) Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; (36) i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy. (37) Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. (38) Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien.

Jezus nawet w tym określeniu o mieczu nie nawołuje do chwytania miecza, lecz że zostanie on przyniesiony przez misję Jezusa. I sąsiednie akapity wyjaśniają sprawę - że chodzi o aspekt poróżnienia się ludzi. Bo ci, którzy są z Jezusem nie powinni - w imię źle rozumianego pokoju - rezygnować z tego opowiedzenia się po Jego stronie, nie powinni ulec tym, którzy przeciw Jezusowi występują. Poróżnią się jedni z drugimi - co jest przewidziane. Wszak każdy ma wolność, każdy ma prawo do wyboru.
Nigdzie też Jezus nie zachęca do podbojów, do wprowadzania na siłę jakichś swoich rządów. Ma właśnie nie być tak, aby uciskiem posługiwać się w celu osiągania celów - właśnie to jest zabronione.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pią 9:34, 29 Paź 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 142 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:25, 29 Paź 2021    Temat postu:

Krótko Michale D.

Jezus był pacyfistą?

Mój jest!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5906
Przeczytał: 75 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:06, 08 Lis 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:

Zideologizowany to był Abraham, który był tak oddany idei posłuszeństwa Bogu, że gotów był zadźgać swojego syna Izaaka, gdy tylko Bóg wyraził taki kaprys.

Masz problem z Abrahamem...
może weź poczytaj Kierkegaarda
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 142 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:55, 08 Lis 2021    Temat postu:

Andy72 napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:

Zideologizowany to był Abraham, który był tak oddany idei posłuszeństwa Bogu, że gotów był zadźgać swojego syna Izaaka, gdy tylko Bóg wyraził taki kaprys.

Masz problem z Abrahamem...
może weź poczytaj Kierkegaarda

Historia biblijnego Abrahama legła u podstaw rozważań Kierkegaarda w książce "Bojaźń i drżenie". Kierkegaard akcentuje, dzięki opisanemu wydarzeniu biblijnemu, przede wszystkim rolę odpowiedzialności indywidualnej w życiu ludzkim, a nade wszystko konfliktowości tego życia. Kierkegaard podkreślił, czym tak naprawdę jest filozofia i religia, które nie są tylko lekcją której można się uczyć, by po skończeniu szkoły można ją wcielać w swoje życie, ale filozofia i religia to medytacja którą człowiek prowadzi do końca życia.

Abraham Kierkegaarda i jego wiara

Abraham Kierkegaarda nie jest tym samym Abrahamem, o którym opowiada Biblia. Abraham Kierkegaarda nie jest tym, który służy Bogu, ale jest wzorem do indywidualnego naśladowania.

Warto powiedzieć, że gdyby Abraham miał pewność, że rozmawiał z Bogiem, a treść tej rozmowy była by taka jak przedstawia Biblia, nie mogło by dojść do żadnych wahań, niejasności, oporów i medytacji u "Ojca wiary" - a tym samym nie było by Kierkegaardowskiego "konfliktu Abrahama". Bóg jest obecny w dziele Kierkegaarda jako odległe tło, który likwiduje każdą wątpliwość dzięki wielkiemu swojemu autorytetowi.

Z czego tak naprawdę rodzi się egzystencjalna trwoga, bojaźń Abrahama - według Kierkegaarda? Wywodzi się ona z tego, że "w świecie doczesnym Bóg i ja nie możemy jednak rozmawiać nie mamy wspólnego języka".3 Bóg posługuje się całkiem innymi kategoriami niż człowiek, co można przenieść także na grunt języka. Egzystencjalna trwoga rodzi się wówczas kiedy dwie płaszczyzny świata doczesnego, oraz wiecznego nie znajdują dla siebie wspólnego języka. Abraham musi zatem podjąć stanowczą decyzję, aby samemu rozszyfrować uświadomiony sobie głos, sam, gdyż to on, a nie "inni" otrzymali ten nakaz.

Pisze Kierkegaard: _W świecie zewnętrznym wszystko należy do posiadacza [...] Inaczej jest w świecie ducha. Tu panuje boski porządek, panuje nie jednakowo nad godnymi i niegodnymi_4.

Widzimy, że między światem Boga a światem człowieka istnieje przepaść, dlatego kiedy rozum człowieka styka się z Bogiem, muszą istnieć problemy, paradoksy, sprzeczności, które przyjmują postać absurdów. Składnikiem wiary może być to, co nie da się zrozumieć. Dlatego pytamy: Co jest potrzebne by odkryć głos Boga? Trzeba przede wszystkim wyeliminować historię, doświadczenia, wiedzę i zrobić miejsce wierze. Jest to możliwe tylko wówczas kiedy człowiek na moment zawiesi wszystkie prawa etyki, to co ogólne, to co obowiązuje każdego i w każdej chwili,5 a wówczas zaczyna królować wiara.

Opowieść o Abrahamie zawiera teleologiczne zawieszenie etyki na korzyść wiary.
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5906
Przeczytał: 75 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:01, 08 Lis 2021    Temat postu:

Abraham miał pewność że to głos Boga. Nie to co hipotetyczni współcześni jego naśladowcy, którzy by zabili w dzisiejszych czasach swe dzieci.
Wiem, tyle że Kiergeeard podziwiał Abrahama, ale nie wiem dokładnie o tych różnicach, dzięki za wyjaśnienie.


Ostatnio zmieniony przez Andy72 dnia Pon 20:06, 08 Lis 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 22:44, 08 Lis 2021    Temat postu:

Cytat:
Historia biblijnego Abrahama legła u podstaw rozważań Kierkegaarda w książce "Bojaźń i drżenie". Kierkegaard akcentuje, dzięki opisanemu wydarzeniu biblijnemu, przede wszystkim rolę odpowiedzialności indywidualnej w życiu ludzkim, a nade wszystko konfliktowości tego życia. Kierkegaard podkreślił, czym tak naprawdę jest filozofia i religia, które nie są tylko lekcją której można się uczyć, by po skończeniu szkoły można ją wcielać w swoje życie, ale filozofia i religia to medytacja którą człowiek prowadzi do końca życia.

Abraham Kierkegaarda i jego wiara

Abraham Kierkegaarda nie jest tym samym Abrahamem, o którym opowiada Biblia. Abraham Kierkegaarda nie jest tym, który służy Bogu, ale jest wzorem do indywidualnego naśladowania.

Warto powiedzieć, że gdyby Abraham miał pewność, że rozmawiał z Bogiem, a treść tej rozmowy była by taka jak przedstawia Biblia, nie mogło by dojść do żadnych wahań, niejasności, oporów i medytacji u "Ojca wiary" - a tym samym nie było by Kierkegaardowskiego "konfliktu Abrahama". Bóg jest obecny w dziele Kierkegaarda jako odległe tło, który likwiduje każdą wątpliwość dzięki wielkiemu swojemu autorytetowi.

Z czego tak naprawdę rodzi się egzystencjalna trwoga, bojaźń Abrahama - według Kierkegaarda? Wywodzi się ona z tego, że "w świecie doczesnym Bóg i ja nie możemy jednak rozmawiać nie mamy wspólnego języka".3 Bóg posługuje się całkiem innymi kategoriami niż człowiek, co można przenieść także na grunt języka. Egzystencjalna trwoga rodzi się wówczas kiedy dwie płaszczyzny świata doczesnego, oraz wiecznego nie znajdują dla siebie wspólnego języka. Abraham musi zatem podjąć stanowczą decyzję, aby samemu rozszyfrować uświadomiony sobie głos, sam, gdyż to on, a nie "inni" otrzymali ten nakaz.

Pisze Kierkegaard: _W świecie zewnętrznym wszystko należy do posiadacza [...] Inaczej jest w świecie ducha. Tu panuje boski porządek, panuje nie jednakowo nad godnymi i niegodnymi_4.

Widzimy, że między światem Boga a światem człowieka istnieje przepaść, dlatego kiedy rozum człowieka styka się z Bogiem, muszą istnieć problemy, paradoksy, sprzeczności, które przyjmują postać absurdów. Składnikiem wiary może być to, co nie da się zrozumieć. Dlatego pytamy: Co jest potrzebne by odkryć głos Boga? Trzeba przede wszystkim wyeliminować historię, doświadczenia, wiedzę i zrobić miejsce wierze. Jest to możliwe tylko wówczas kiedy człowiek na moment zawiesi wszystkie prawa etyki, to co ogólne, to co obowiązuje każdego i w każdej chwili,5 a wówczas zaczyna królować wiara.

Opowieść o Abrahamie zawiera teleologiczne zawieszenie etyki na korzyść wiary.


ktoś na forum pisał o Kierkegaardzie jako kimś - jak zrozumiałem - kto pojęcie prawdy subiektywnej wprowadził i myślałem, że to jakiś lewak ...

... jak to to czytam, to facet raczej solipsyzmu nie zrozumiał do końca - bo to o czym pisze to solipsyzm, którego do końca sobie nie uświadamiał chyba

"w świecie doczesnym Bóg i ja nie możemy jednak rozmawiać nie mamy wspólnego języka"

odwrotnie - ze swoim Bogiem ma wspólny język, bo to to samo, a z innymi wierzy co najwyżej, że tak samo rozumie słowa języka - a Bóg w ogóle to język, róznie przez każdego rozumiany ... i "Duch Św."(w KrK jak mi się zdaje), poprzez doświadczenie, doświadczanie tego samego świata i jego praw, które wyraża język) jest tej komunikacji podstawą.

jak dla mnie wszystko się Kierkegaardowi, jak dla mnie z tego tekstu, we łbie pomieszało.

człowiek komunikuje się z innymi tylko poprzez Boga, czyli "istnieje tylko" Bóg i ja
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin