ŚFiNiA

O.K.

Artykuł z "Wiedzy i Życia", marzec 2013, autor: prof. dr. hab. Bogusław Pawłowski, Uniwersytet Wrocławski.

Co ciekawsze fragmenty:

Pojawienie się religijności i powszechność istnienia różnych systemów wierzeń to jedna z ewolucyjnych zagadek. Dane archeologiczne i paleontropologiczne dotyczące neandertalczyków wskazują że już ten nasz wymarły krewny wierzył w życie pozagrobowe i mógł mieć jakiś system wiary. Dlaczego wierzymy także dziś?

Współcześni naukowcy nie zgadzają się co do tego, czy religijność pojawiła się pod wplywem presji selekcyjnej czy też jest skutkiem ubocznym właściwości ludzkiego umysłu, które wykształciły się w innych niż religijność ewolucyjnych kontekstach.

[...]

Jeśli jednak ewolucja utrwaliła tę cechę, adaptatywne zyski dla osobnika musiały być większe od kosztów.

[...]

Wiadomo też że ludzie, którzy przez całe życie angażowali się intensywnie w rytuały religijne, średnio dłużej żyją i rzadziej zapadają na niektóre choroby (podobnie zresztą jak osoby uprawiające medytację).

[...]

Zdano sobie też sprawę, że kauzalistyczny sposób pojmowania natury ujawnia sie już u dzieci i to bez względu na system wartości czy religię, w której są wychowywane. [...] To może świadczyć o tym, że -jak to okreslił Dean Hamer w książce "The God Gene" (Boski gen) -jesteśmy z natury teistami.

[...]

Za skłonność do religijności może odpowiadać gen VMAT2 położony na chromosomie 10. Osoby mające wersję tego genu z cytozyną (a nie adeniną) w pozycji 33050 są bardziej uduchowione i częściej bywają fundamentalistami. [...] O związku dopaminy z religijnością świadczy też to, że spadek jej poziomu w korze przedczołowej (np. u osób chorujących na parkinsona) zasadniczo obniża religijność. [...] Współczynnik odziedziczalności dla religijności wynosi dla osób dorosłych około 0,4, co co znaczy że za 40% zmienności stopnia religijności w badanych populacjach odpowiadają geny.

[...]
Neurobiolodzy i psycholodzy wskazują, że konstrukcja ludzkiego umysłu predestynuje do teistycznego pojmowania świata. Ateizm wymaga niejako przełamania mentalnych intuicji.

abangel666

wujzboj

Abi, o ile trudno mi się nie zgodzić z twoim stwierdzeniem, że wierzymy (w Boga) dlatego, bo "pragniemy, by nasi bliscy, także my; nie umierali ostatecznie", o tyle nie bardzo wydaje mi się, że ty pragniesz, by twoi bliscy (a także ty) umierali ostatecznie. Nie bardzo więc pojmuję, czemu w Boga nie wierzysz.