Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak chronić swoje emocje?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31263
Przeczytał: 94 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:27, 01 Mar 2020    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Dyskurs, Michał Cię często krytykował za brak zainteresowania tym co ktoś do Ciebie pisze, ale on jest taki sam.

A jakiego zainteresowania oczekujesz, jakich reakcji, w odpowiedzi na Twoje kąśliwe uwagi?
- Chciałbyś aby Ci przytakiwano?
- Aby ktoś się rozpłakał, że mu tak przygadałeś?
- Protestował?...
Jak tak ferujesz te oceny, kto tam jest "jakiś" w Twoim osądzie, to co by było tym "zainteresowaniem" poprawnie dokonanym?
Oświecisz mnie?...

Już bardziej konkretnie - napisałeś "W sumie cofam, to wyżej niż okręgówka." Cóż takiego idealnie reagujący (wg Ciebie) dyskutant powinien na to odpowiedzieć, aby okazać Ci to odpowiednie zainteresowanie?... :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:33, 01 Mar 2020    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Dyskurs, Michał Cię często krytykował za brak zainteresowania tym co ktoś do Ciebie pisze, ale on jest taki sam.
I co z tego dla Ciebie wynika?

szaryobywatel napisał:
Oboje prowadzicie bloga na forum dyskusyjnym, które nie jest waszym blogiem.
I co z tego dla Ciebie wynika?

Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Nie 20:34, 01 Mar 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5599
Przeczytał: 81 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:33, 01 Mar 2020    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
szaryobywatel napisał:
Dyskurs, Michał Cię często krytykował za brak zainteresowania tym co ktoś do Ciebie pisze, ale on jest taki sam.

A jakiego zainteresowania oczekujesz, jakich reakcji, w odpowiedzi na Twoje kąśliwe uwagi?
- Chciałbyś aby Ci przytakiwano?
- Aby ktoś się rozpłakał, że mu tak przygadałeś?
- Protestował?...
Jak tak ferujesz te oceny, kto tam jest "jakiś" w Twoim osądzie, to co by było tym "zainteresowaniem" poprawnie dokonanym?
Oświecisz mnie?...

Już bardziej konkretnie - napisałeś "W sumie cofam, to wyżej niż okręgówka." Cóż takiego idealnie reagujący (wg Ciebie) dyskutant powinien na to odpowiedzieć, aby okazać Ci to odpowiednie zainteresowanie?... :think:


Nie zjebie, Ty po prostu jesteś przekonany o swojej racji i odkrywczości, czujesz się mądrzejszy i nie obchodzą Cię żadne argumenty. A pieprzysz takie głupoty, odkrywasz takie banały, że szkoda słów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:48, 01 Mar 2020    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Michał Dyszyński napisał:
szaryobywatel napisał:
Dyskurs, Michał Cię często krytykował za brak zainteresowania tym co ktoś do Ciebie pisze, ale on jest taki sam.

A jakiego zainteresowania oczekujesz, jakich reakcji, w odpowiedzi na Twoje kąśliwe uwagi?
- Chciałbyś aby Ci przytakiwano?
- Aby ktoś się rozpłakał, że mu tak przygadałeś?
- Protestował?...
Jak tak ferujesz te oceny, kto tam jest "jakiś" w Twoim osądzie, to co by było tym "zainteresowaniem" poprawnie dokonanym?
Oświecisz mnie?...

Już bardziej konkretnie - napisałeś "W sumie cofam, to wyżej niż okręgówka." Cóż takiego idealnie reagujący (wg Ciebie) dyskutant powinien na to odpowiedzieć, aby okazać Ci to odpowiednie zainteresowanie?... :think:


Nie zj*bie, Ty po prostu jesteś przekonany o swojej racji i odkrywczości, czujesz się mądrzejszy i nie obchodzą Cię żadne argumenty. A pi*przysz takie głupoty, odkrywasz takie banały, że szkoda słów.
Hawkins, MD, PhD i autor Mapy Swiadomosci przekazał nam, że świadomość człowieka w stanie braku równowagi emocjonalnej spada spiralą w dół. Unieść ją do stanu przed incydentem to jak wspinaczka wysokogórska.

Niektórym trzeba zilustrować. Zacząłeś ciut poniżej stanu krytycznego, gdzie nie istnieje w Tobie dojrzałość i suwerenność emocjonalna aby się kontrolowac i konsekwentnie trzymać granic, które racjonalny czlowiek uważa za moralnie nieprzekraczalne. Z emocji nie egzaltowanej zadufania w sobie [175 = we wszystkich postrzeganie siebie i projekcja swoich nerwic na innych] spadłeś do inwektyw agresji i antagonizmu [150]. Ponieważ nie wiesz jak żyć w stanie przynajmniej neutralnym [250], to nie polecam Ci eksperymentować ze świadomością, bo po kolejnym spadku spiralą w dół biorąc pod uwagę wrażliwą porę roku możesz sobie obrzydzić życie do tego stopnia aby chcieć w amoku z nim skończyć. Zmiłuj się nad sobą zatem, wybierz opcje "Wyloguj się" i odpocznij od tego środowiska na jakiś czas.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31263
Przeczytał: 94 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:52, 01 Mar 2020    Temat postu:

Dyskurs napisał:
szaryobywatel napisał:
Michał Dyszyński napisał:
szaryobywatel napisał:
Michał Dyszyński napisał:
szaryobywatel napisał:
Michał Dyszyński napisał:
szaryobywatel napisał:
W sumie cofam, to wyżej niż okręgówka.

Ty jesteś ten oceniający. Czyli autorytet.


Ty się patrz na siebie jak już, nie fałszując obrazu, ja sobie mogę o Tobie myśleć co chcę.

Pewnie że tak. To jest akurat prawo każdego człowieka - myśleć, co zechce.
Staram się patrzeć na siebie nie fałszując obrazu. Dzięki za radę. Jeszcze bardziej się postaram. :*


Nie postarasz się.

Skoro Ty wiesz lepiej, a przecież jesteś autorytetem, to na pewno masz rację.
Masz swój świat Michałku.
Podobnie jak Ty. Pytaniem jest tylko czy w realu skoczyli byście sobie do gardeł, prawda?

Kto Cię nauczył używać epitetów zastępczych do drugiego człowieka żeby ich dehumanizować? Rodzice, środowiska wpływu, sam - jako dorosły człowiek? W którym punkcie Twojego życie się zgubiłeś i masz trudności z odnalezieniem siebie?

Tak na marginesie - nikt do gardeł nie skacze. Nadinterpretacja. Są jakieś tam kąśliwości, ale bez przesady.
Z mojej osobistej perspektywy (teraz znowu się wystawię na zarzut narcyzmu, który Szaryobywatel mi stawiał, ale co tam...), ten dyskretny urok całej sytuacji polega na tym, że owe kąśliwości jakie tu padają raczej wywołują u mnie półgębkiem uśmieszek, niż mogą mnie dotknąć. Po prostu uważam, że TU NIE MA NIC DO WYGRANIA. Ale też z tego wynika, ze...
nie ma nic do PRZEGRANIA. :rotfl:
Co by ktoś się nie wysilał w kąśliwościach, to dla mnie będzie to miało jeden główny wydźwięk: oto ktoś żebrze od otoczenia o uznanie go za ważnego, za mającego wpływ, mogącego zadawać przykrość. Oto ktoś domaga się dla siebie terapii emocjonalnej.
A ja - człowiek w sumie życzliwy i zgodny - nawet na rolę terapeuty mogę się zgodzić. Mogę takiemu niedowartosciowanemu emocjonalnie nawet poudawać tego, kto się boi, kto jest tym przegranym (a on się czuje wygranym). Ja tu jestem Pan Terapeuta, ktoś tam, to mój pacjent. Przecież żaden terapeuta nie bierze na serio wszystkich tych dziwnych wypowiedzi swoich pacjentów.
Temat jest o ochronie emocji. Czasem tak jest, że się uniżamy, aby słabszym od nas mentalnie ludziom dać szansę na ochronienie swoich emocji. Każde dopominanie się uporczywa o ważność (a za takie uznaję niemal każdy emocjonalny, osobisty atak), o poczucie że się coś znaczy jest wołaniem o dostrzeżenie, jest postawą typu "dziecko grymaszące, robiące na przekór swoim rodzicom, aby pozyskać ich uwagę". Może ów ktoś jeszcze nie ma siły mentalnej się ze sobą rozliczyć, jeszcze nie jest w stanie zaakceptować tego, że można swoje znaczenie budować na czymś innym, niż zdolności do robienia przykrości komuś tam. To nie przyjdzie samo. Taki nieuporządkowany emocjonalnie ktoś musi ileś razy komuś dokuczyć, poczuć jako to się komuś dokuczyło, aby w końcu poczuć się mentalnie dojrzałym do postawienia sobie pytania: ale o co mi właściwie chodzi? Po co się kogoś czepiam? Co mi z tego przyszło?...

Ludzie spychają nas na pozycje terapeutów. Musimy znosić ludzkie kaprysy, bezsensowne złości, chęć odreagowania. Mężowie jakoś znoszą humory swoich żon "w tych trudnych dniach", nie rozwodzą się z nimi, bo padły słowa, po których - gdyby je poważnie potraktować - należałoby zerwać kontakt z owa osobą. Stajemy się tymi terapeutami, psychiatrami. Taki los. Trzeba go przyjąć z godnością. Można nawet dziękować Bogu za to, że umożliwił nam bycie jakoś użytecznym, pomocnym bliźniemu.

Poza tym taka rola terapeuty też jest kształcąca. Uczy opanowania, relatywizowania złych emocji, zdolności skupiania się na trwałych stronach swojej osobowości. To też jest pewien dar.
Sami nieraz też bywamy czyimiś "pacjentami", miewamy złe chwile, momenty załamań. Więc nie wywyższajmy się jakoś z tego powodu, że to kogoś aktualnie słabszego wspieramy naszą cierpliwością i uprzejmością. Za chwile sami możemy być na podobnym miejscu.
To jednocześnie jednak nie oznacza, że jest tu absolutna równość. Co to, to nie. Ktoś jednak jest tym, KTO PANUJE nad emocjami, nad złą stroną człowieczej natury, a ktoś z tego opanowania korzysta. Doktorowi się płaci za wizytę, jest się w tym układzie petentem, proszącym. Jak udzielasz komuś swojej cierpliwości, to ów ktoś jest twoim dłużnikiem. Wiec choć - w ogólnej godności ludzkiej - nikt tu nikogo nie wywyższył, to jednak W MOCY MENTALNEJ różnica jest. Ale może tak trzeba, może ten, który tej mocy ma akurat więcej, sam ją dostał od kogoś. Może nie do końca ją wypracował samodzielnie. Więc niech się tak bardzo znowu nie wywyższa. Choć fakt pozostaje faktem - to on jest tym, kto ma moc mentalną na wyższym poziomie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:02, 01 Mar 2020    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
szaryobywatel napisał:
Dyskurs, Michał Cię często krytykował za brak zainteresowania tym co ktoś do Ciebie pisze, ale on jest taki sam.

A jakiego zainteresowania oczekujesz, jakich reakcji, w odpowiedzi na Twoje kąśliwe uwagi?
- Chciałbyś aby Ci przytakiwano?
- Aby ktoś się rozpłakał, że mu tak przygadałeś?
- Protestował?...
Jak tak ferujesz te oceny, kto tam jest "jakiś" w Twoim osądzie, to co by było tym "zainteresowaniem" poprawnie dokonanym?
Oświecisz mnie?...

Już bardziej konkretnie - napisałeś "W sumie cofam, to wyżej niż okręgówka." Cóż takiego idealnie reagujący (wg Ciebie) dyskutant powinien na to odpowiedzieć, aby okazać Ci to odpowiednie zainteresowanie?... :think:
Nie wiem czym jest "okregowka" ani nie będę się zapoznawać, bo czuję w sercu, że szaryobywatel chciał mnie urazić ale nie jest świadomy, że nie jest w stanie urazić nikogo bez uprzedniego urażenia siebie i nie jest w stanie urazić wcale osoby zrównoważonej i suwerennej emocjonalnie na wysokim poziomie świadomości.

Miłosierdzie aplikowane w środowisku nie funkcjonuje na bazie żadnych warunków - jest stanem łaski na wysokim poziomie świadomości i potrzeba odwagi [200] aby się tam stale wspinać mimo lęku wysokości i innej kompozycji powietrza. Ufając sobie [250] i wybaczając bliźniemu [350] rozumiemy [400] i czcimy siebie [500] w radości i pogodzie ducha [540]. Radosnej wspinaczki. Amen.

Pamiętaj umysłem i sercem, że pokusa ma skończoną siłę a pokora nieskończoną moc. Weź Go całego, nie w ułamkach, bo "On jest cały Twój" i nie musisz niczym na Niego zasługiwać tylko pójść za Nim. Ale weź dobre buty, pasy, haki i młotek i wspinaj się z pokorą nie patrząc się za siebie czyli w dół. W emocjach jest ciemnica ale ducha nie przyćmi nic.

diakon Marcin Gajda "Amen, tak zgadzam sie"
https://youtu.be/8IXwsZVz22c
h*ttps://youtu.be/8IXwsZVz22c

diakon Gajda "Ulga"
https://youtu.be/EfoPqmBa_U4
h*ttps://youtu.be/EfoPqmBa_U4

diakon Gajda napisał:
W mych piersiach Twoje serce, w mym wnetrzu Twoje tchnienie ...


Umilowany system nerwowy dziękował Ci będzie bez końca :wink: :*


Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Nie 21:09, 01 Mar 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31263
Przeczytał: 94 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:50, 02 Mar 2020    Temat postu:

Wracając do pytania z tytułu wątku. Pomyślałem sobie, że sprawę rusza tutaj następujący harmonogram:
1. Ustalić mocne i słabe strony własnych emocji
2. Jakoś dojść do tego, z czego one wynikają, jak to się dzieje, że np. jesteśmy słabi w naszych emocjach
3. Spróbować jakoś wziąć się za bary ze słabościami.

Niestety, problemem tutaj bywa to, że część ludzi swoje słabości uważa za cechę przynoszącą im chlubę, albo przynajmniej są przekonani, że tak właśnie musi być, bo oni "tacy są". Tyran i despota uważa się za "silnego mężczyznę", a roszczeniowa, rozkapryszona donna wbija się w przekonanie, że po prostu ustawia swoje otoczenie "we właściwy sposób". Wiele ludzi swoje słabości uważa za siłę. A skoro tak uważa, to oczywiście nie zamierza się zmienić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21586
Przeczytał: 142 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:28, 02 Mar 2020    Temat postu:

Michał . Chcesz się zmienic?
Dlaczego w jakiej czesci?


Jestes całkiem spoko. Wydaje mi się, że podjęcie pracy pomogloby Tobie.

Ale ja może jestem zafiksowana obecnie na tym.temacie..za pol roku juz będę mogła być na emeryturze dzięki pisowi..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31263
Przeczytał: 94 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:22, 02 Mar 2020    Temat postu:

Semele napisał:
Michał . Chcesz się zmienic?
Dlaczego w jakiej czesci?

Tak, chcę się zmienić.
W wielu "częściach".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5599
Przeczytał: 81 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:23, 02 Mar 2020    Temat postu:

Dyskurs napisał:
szaryobywatel napisał:
Dyskurs, Michał Cię często krytykował za brak zainteresowania tym co ktoś do Ciebie pisze, ale on jest taki sam.
I co z tego dla Ciebie wynika?

szaryobywatel napisał:
Oboje prowadzicie bloga na forum dyskusyjnym, które nie jest waszym blogiem.
I co z tego dla Ciebie wynika?


Że oboje tego forum potrzebujecie, tylko zamiast do dyskusji, to do pompowania i łatania swojego dziurawego ego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:31, 02 Mar 2020    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Michał . Chcesz się zmienic?
Dlaczego w jakiej czesci?

Tak, chcę się zmienić.
W wielu "częściach".

Co, dlaczego, i po co?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31263
Przeczytał: 94 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:08, 02 Mar 2020    Temat postu:

Dyskurs napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Michał . Chcesz się zmienic?
Dlaczego w jakiej czesci?

Tak, chcę się zmienić.
W wielu "częściach".

Co, dlaczego, i po co?

Dążę do ideału.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:36, 02 Mar 2020    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Dyskurs napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Michał . Chcesz się zmienic?
Dlaczego w jakiej czesci?

Tak, chcę się zmienić.
W wielu "częściach".

Co, dlaczego, i po co?

Dążę do ideału.

Tak myślałam :wink:

Tutaj drogowskazy <-> Jaroslaw Gibas "7 zasad prawdziwej zmiany"
https://youtu.be/1basx6uGTg4
h*ttps://youtu.be/1basx6uGTg4

Jaroslaw Gibas "Czy na pewno musimy realizować cele?"
https://youtu.be/vS6kIqwysdU
h*ttps://youtu.be/vS6kIqwysdU


Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Pon 23:32, 02 Mar 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:09, 02 Mar 2020    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Dyskurs napisał:
szaryobywatel napisał:
Dyskurs, Michał Cię często krytykował za brak zainteresowania tym co ktoś do Ciebie pisze, ale on jest taki sam.
I co z tego dla Ciebie wynika?

szaryobywatel napisał:
Oboje prowadzicie bloga na forum dyskusyjnym, które nie jest waszym blogiem.
I co z tego dla Ciebie wynika?


Że oboje tego forum potrzebujecie, tylko zamiast do dyskusji, to do pompowania i łatania swojego dziurawego ego.


Proponuje na te "głupawkę" wylać trochę wody. Może się rozpuści i się zbawisz. A jak nie, to się zgubisz.

Dla mnie bez roznicy - i tak dobrze, i tak dobrze :rotfl:

Jaroslaw Gibas "Jak oceniają nas inni i dlaczego się mylą?"
https://youtu.be/YHSREPuUCOM
h*ttps://youtu.be/YHSREPuUCOM
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31263
Przeczytał: 94 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:53, 02 Mar 2020    Temat postu:

Warto by znowu skierować dyskusję na bardziej merytoryczne tory. Spróbuję to zrobić postawieniem pytania: czy ochrona emocji to ochrona ego?
Myślę, że wielu tak właśnie uważa - w całości swoje emocje utożsamiając z ego. Ale czy to jest na pewno jedyna opcja?...
- Ja uważam, ze nie jedyna. Uważam, że emocje ludzkie są o wiele bogatsze, niż samo skupienie się na tym swoim ja, na robienie samemu sobie takiej wewnętrznej propagandy samego siebie i upartym filtrowaniu wyglądających na negatywne względem ego ocen.

Powód jest prosty: NIE ZAWSZE PIERWSZA OCENA JEST TĄ SŁUSZNĄ.
Ludzie, którzy nie mają tego minimum luzu, aby nawet negatywny aspekt oceny względem siebie - choćby roboczo - przyjąć, skazani są zawsze na pobieżność osądów, oni nie dadzą sobie szansy na drugą szansę oceny, na inne ścieżki rozumienia, jako że dla nich wszelka myśl o własnej słabości, podległości to "samo zło" emocjonalne.
I to jest chyba mój główny zarzut względem tych wszystkich wprost, desperacko walczących o swoje ego - że RZĄDZI NIMI ZAWSZE PIERWSZY OGLĄD sprawy. Tymczasem...
Tymczasem wcale nie rzadko w życiu jest tak, że sprawy TYLKO WYGLĄDAJĄ na jakieś tam. W omawianym kontekście np. często może być tak, że negatywny osąd naszej osoby, jaki ktoś nam przedstawia, po prostu PADŁBY PRZY GŁĘBSZEJ ANALIZIE. Ale...
ale jednak do tej głębszej analizy musiałoby dojść!
Problem w tym, że osoby nastawione silnie na ochronę ego w ten sposób z góry odrzucający każdy negatywny względem siebie aspekt sprawy, nie dadzą sobie szansy na ową analizę, a dalej np. na przekonanie się, iż tak w ogóle to wynika z tego więcej pozytywów, niż negatywów. Nawet roboczo nie dadzą sobie tej szansy...
Życie dowodzi, że nieraz warto jest ZAINWESTOWAĆ mentalnie w coś, co wygląda na początku na niezbyt obiecujące. Ale czy rzeczywiście to jest takie kiepskie? A może warto jest zdobyć się na jakąś tam dozę przekory względem siebie, trochę sprawdzić się (czy wytrzymam emocjonalnie rozważanie tego negatywu), aby wyciągnąć z tego istotne korzyści:
1. w ogóle POZNAĆ ZAGADNIENIE (może się przyda przy jakiejś innej okazji, niezależnie od tego, czy nas ono obciąży, czy też nie)
2. poznać siebie, w tym własne słabe strony - ograniczenia, aby w przyszłości adekwatnie oceniać swoje szanse przy planowaniu przedsięwzięć ze swoim udziałem
3. poczuć satysfakcję, że się dało radę wytrzymać ten przejściowy dyskomfort kontaktu z negatywną oceną - sprawdzić się, a dzięki temu sprawdzeniu poczuć większą pewność, zdobyć samowiedzę
4. może ostatecznie odkryć jakiś pozytyw dla siebie, albo rozpatrzyć o jedną ścieżkę rozumowanie więcej?...

Podam przykład pewnego mojego, nieżyjącego już sąsiada. Ten sąsiad był kamieniarzem - rzeźbił nagrobki. W pewnym momencie odkrył, że jest relatywnie słaby fizycznie, słabszy niż większość jego kolegów. Jego koledzy, mający więcej krzepy byli w stanie sprawniej obrabiać kamień. Ale tenże sąsiad nie poddawał się, postanowił, że co nie da się siłą, może da się sprytem. I opracował sobie metody obróbki kamienia, które wymagały znacznie mniej siły. Nawet doprowadził te metody do takiej perfekcji, że ostatecznie był bardzo cenionym kamieniarzem. Gdyby ten sąsiad już na starcie zablokował sobie uznanie owego faktu słabości, gdyby się sam przed sobą nie był w stanie do niej przyznać, to pewnie wciąż przeżywałby frustrację z tego powodu, że nie jest wystarczająco sprawny. Bo udawałby przed sobą i innymi tego silnego, stosował metody jak dla silnego, nie skierowałby swojej pomysłowości na nowe tory. Ale że był w stanie zainwestować ten hart psychiczny przyznania się do słabości w ocenę siebie, to ostatecznie odniósł sukces i - dzięki uczciwości oceny siebie - oszczędził sobie też frustracji. Bo pogodzony ze swoją słabością, swoim losem, potem zaś mając ewidentną satysfakcję z opracowania metod obróbki całkiem skutecznych i efektywnych, choć wymagających mniej siły fizycznej, po prostu zyskał, wręcz wyrósł ponad kolegów z fachu.
To z resztą nie jest rzadki przypadek, gdy słabość - jeśli zostanie dostrzeżona, zaakceptowana, a potem przetransformowana - staje się siłą. Ale jest tu podstawowy warunek, który trzeba spełnić - minimum uczciwości i pokory w uznaniu owej słabości.
Jak komuś jest trudno się z tym pogodzić, to dobrze byłoby, aby sobie zwizualizował te liczne przykłady, w których słabości stają się siłą, ostatecznie dają przewagę, bo tam gdzie inni stosują standardowe metody, ktoś opracowuje swoją ścieżkę, wyrasta ponad przeciętność. Kto z siebie to minimum mocy pokonywania słabości wykrzesze, ten wygra.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5599
Przeczytał: 81 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:15, 04 Mar 2020    Temat postu:

Dyskurs napisał:
szaryobywatel napisał:
Dyskurs napisał:
szaryobywatel napisał:
Dyskurs, Michał Cię często krytykował za brak zainteresowania tym co ktoś do Ciebie pisze, ale on jest taki sam.
I co z tego dla Ciebie wynika?

szaryobywatel napisał:
Oboje prowadzicie bloga na forum dyskusyjnym, które nie jest waszym blogiem.
I co z tego dla Ciebie wynika?


Że oboje tego forum potrzebujecie, tylko zamiast do dyskusji, to do pompowania i łatania swojego dziurawego ego.


Proponuje na te "głupawkę" wylać trochę wody. Może się rozpuści i się zbawisz. A jak nie, to się zgubisz.

Dla mnie bez roznicy - i tak dobrze, i tak dobrze :rotfl:

Jaroslaw Gibas "Jak oceniają nas inni i dlaczego się mylą?"
https://youtu.be/YHSREPuUCOM
h*ttps://youtu.be/YHSREPuUCOM


Po co Ci to ciągłe informowanie forumowiczów o sobie, o swoim doktoracie z pseudonauki, o amerykańskiej kulturze którą jesteś zachwycona, o tym jacy Polacy są zacofani, itd? Żal mi Ciebie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 5:28, 05 Mar 2020    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Dyskurs napisał:
szaryobywatel napisał:
Dyskurs napisał:
szaryobywatel napisał:
Dyskurs, Michał Cię często krytykował za brak zainteresowania tym co ktoś do Ciebie pisze, ale on jest taki sam.
I co z tego dla Ciebie wynika?

szaryobywatel napisał:
Oboje prowadzicie bloga na forum dyskusyjnym, które nie jest waszym blogiem.
I co z tego dla Ciebie wynika?


Że oboje tego forum potrzebujecie, tylko zamiast do dyskusji, to do pompowania i łatania swojego dziurawego ego.


Proponuje na te "głupawkę" wylać trochę wody. Może się rozpuści i się zbawisz. A jak nie, to się zgubisz.

Dla mnie bez roznicy - i tak dobrze, i tak dobrze :rotfl:

Jaroslaw Gibas "Jak oceniają nas inni i dlaczego się mylą?"
https://youtu.be/YHSREPuUCOM
h*ttps://youtu.be/YHSREPuUCOM
Po co Ci to ciągłe informowanie forumowiczów o sobie, o swoim doktoracie z pseudonauki, o amerykańskiej kulturze którą jesteś zachwycona, o tym jacy Polacy są zacofani, itd? Żal mi Ciebie.
Zastanawiam się przez moment czy zdążysz przed śmiercią zwrócić uwagę na twoje teraz? Ale tylko na moment, bo szanuję własną uwagę a tym samym energię mózgu i w ten sposób jestem radośnie obecna w moim życiu a twoje cierpienie mnie nie interesuje :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5599
Przeczytał: 81 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:12, 05 Mar 2020    Temat postu:

Dyskurs napisał:
szaryobywatel napisał:
Dyskurs napisał:
szaryobywatel napisał:
Dyskurs napisał:
szaryobywatel napisał:
Dyskurs, Michał Cię często krytykował za brak zainteresowania tym co ktoś do Ciebie pisze, ale on jest taki sam.
I co z tego dla Ciebie wynika?

szaryobywatel napisał:
Oboje prowadzicie bloga na forum dyskusyjnym, które nie jest waszym blogiem.
I co z tego dla Ciebie wynika?


Że oboje tego forum potrzebujecie, tylko zamiast do dyskusji, to do pompowania i łatania swojego dziurawego ego.


Proponuje na te "głupawkę" wylać trochę wody. Może się rozpuści i się zbawisz. A jak nie, to się zgubisz.

Dla mnie bez roznicy - i tak dobrze, i tak dobrze :rotfl:

Jaroslaw Gibas "Jak oceniają nas inni i dlaczego się mylą?"
https://youtu.be/YHSREPuUCOM
h*ttps://youtu.be/YHSREPuUCOM
Po co Ci to ciągłe informowanie forumowiczów o sobie, o swoim doktoracie z pseudonauki, o amerykańskiej kulturze którą jesteś zachwycona, o tym jacy Polacy są zacofani, itd? Żal mi Ciebie.
Zastanawiam się przez moment czy zdążysz przed śmiercią zwrócić uwagę na twoje teraz? Ale tylko na moment, bo szanuję własną uwagę a tym samym energię mózgu i w ten sposób jestem radośnie obecna w moim życiu a twoje cierpienie mnie nie interesuje :wink:


Jeszcze to ciągłe informowanie wszystkich dookoła o swojej suwerenności emocjonalnej :D
Człowiek który doświadcza "teraz" nie ma takich potrzeb, znikają wtedy jego potrzeby psychologiczne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:36, 05 Mar 2020    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Dyskurs napisał:
szaryobywatel napisał:
Dyskurs napisał:
szaryobywatel napisał:
Dyskurs napisał:
szaryobywatel napisał:
Dyskurs, Michał Cię często krytykował za brak zainteresowania tym co ktoś do Ciebie pisze, ale on jest taki sam.
I co z tego dla Ciebie wynika?

szaryobywatel napisał:
Oboje prowadzicie bloga na forum dyskusyjnym, które nie jest waszym blogiem.
I co z tego dla Ciebie wynika?


Że oboje tego forum potrzebujecie, tylko zamiast do dyskusji, to do pompowania i łatania swojego dziurawego ego.


Proponuje na te "głupawkę" wylać trochę wody. Może się rozpuści i się zbawisz. A jak nie, to się zgubisz.

Dla mnie bez roznicy - i tak dobrze, i tak dobrze :rotfl:

Jaroslaw Gibas "Jak oceniają nas inni i dlaczego się mylą?"
https://youtu.be/YHSREPuUCOM
h*ttps://youtu.be/YHSREPuUCOM
Po co Ci to ciągłe informowanie forumowiczów o sobie, o swoim doktoracie z pseudonauki, o amerykańskiej kulturze którą jesteś zachwycona, o tym jacy Polacy są zacofani, itd? Żal mi Ciebie.
Zastanawiam się przez moment czy zdążysz przed śmiercią zwrócić uwagę na twoje teraz? Ale tylko na moment, bo szanuję własną uwagę a tym samym energię mózgu i w ten sposób jestem radośnie obecna w moim życiu a twoje cierpienie mnie nie interesuje :wink:


Jeszcze to ciągłe informowanie wszystkich dookoła o swojej suwerenności emocjonalnej :D
Człowiek który doświadcza "teraz" nie ma takich potrzeb, znikają wtedy jego potrzeby psychologiczne.
Nie roześmieje się. Podobnie jak nie można "wyłączyć" sobie emocji, podobnie nie sposób "wyłączyć" ich determinacji stanu psychologicznego. Jedyne co można osiągnąć to nie utożsamiać się z wynikami medytacji uwaznosci, która polega na spokojnej obserwacji otaczającej człowieka rzeczywistości. Ten spokój pogłębia się podobnie jak tafla wody do której wrzucono sporych rozmiarów kamień. Najpierw rozpływa się fala po tafli wody. Następnie gdy kamień spada na dół, tafla wody uspokoja się. Jesteśmy w większości wodą i tak naturalnie funkcjonujemy, chyba, że komuś spadnie świadomość spiralą w dół i emocje biorą górę nad zarządzaniem istoty człekokształtnej. Ale o patologii uzależnień [jak twoja] nie zamierzam się rozpisywać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5599
Przeczytał: 81 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:39, 05 Mar 2020    Temat postu:

Czyli nie masz pojęcia o czym mówisz, jak zwykle ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:04, 05 Mar 2020    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Czyli nie masz pojęcia o czym mówisz, jak zwykle ;)
Nie mówię, lecz piszę a ty rozumiesz po ego swojemu. Jesteś sklejony że swoją perspektywa crazy glue czyli u nas w USA to "szalony" klej na który nie ma rozpuszczalnika. Ale jest taki stan źródłem empatii na moment jak zwracam na ciebie uwagę. Dziękuję :wink: Karta wizytową wąskiej perspektywy jest niska samoocena i projekcja oraz pomroczne upieranie się, że świr ma jakikolwiek wpływ na stan emocji i stan psychiczny osoby autonomicznej. To niezmiernie wzrusza, na moment. Ale potem zwracam uwagę na inny fenomen, bo cierpiętnictwo mnie nie interesuje.

Magda Adamczyk "Potężne Narzędzie Które Pomoże Ci w Rozwoju i Codziennym Życiu"
https://youtu.be/h4SCLoDK8PU
h*ttps://youtu.be/h4SCLoDK8PU
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5599
Przeczytał: 81 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:11, 05 Mar 2020    Temat postu:

Dyskurs, możesz jeszcze tysiąc razy zapewnić o swojej autonomiczności, nie stajesz się przez to bardziej wiarygodna, tylko mniej. Mam rację czy nie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:16, 05 Mar 2020    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Dyskurs, możesz jeszcze tysiąc razy zapewnić o swojej autonomiczności, ...
Nie jest moją intencja nikogo zapewniać o mojej autonomiczności i nie jest moją intencją nie wspominać tylko przez to, że ktoś ma nerwicę lękową w temcia autonomicznosci.

szaryobywatel napisał:
... nie stajesz się przez to bardziej wiarygodna, tylko mniej.
Jestem bezwarunkowo niezależna od opinii innych.

szaryobywatel napisał:
Mam rację czy nie?
Mogłabym wkleić gif Jabba the Hutt na rozmiar twojego ego, ale mi się nie chce - rozczulająca pomroczność :rotfl:

Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Czw 22:18, 05 Mar 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5599
Przeczytał: 81 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:24, 05 Mar 2020    Temat postu:

Nie odpowiedziałaś (sobie) na moje pytanie: co Ci daje wspominanie o swojej autonomiczności.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:32, 05 Mar 2020    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Nie odpowiedziałaś (sobie) na moje pytanie: co Ci daje wspominanie o swojej autonomiczności.
Nie zadawałam sobie żadnego pytania. Wspominanie o autonomiczności jest informacją. Ale to według mojej kultury narodowej. Nie mam kontroli nad nerwicami lękowymi moich odbiorców. Mam tylko kontrolę nad tym czy im odpowiadam i jak im odpowiadam.

Magda Adamczyk napisał:
Hejter reaguje na własne emocje, które się u niego pojawiły w wyniku tego co go wzburzylo.


Magda Adamczyk "Jak Radzić Sobie z Krytyką"
https://youtu.be/3N78vTXe_Dc
h*ttps://youtu.be/3N78vTXe_Dc

Odpocznij od siebie ponownie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin