Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Niewdzięczna rola moderatora

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Samoocena - jak śfinie widzą Śfinię
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31342
Przeczytał: 96 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 7:54, 12 Paź 2023    Temat postu: Niewdzięczna rola moderatora

Zdarza mi się bywać modem na naszym forum. Przyznam, że jestem z siebie w tej roli mocno niezadowolony. Nie lubię ludzi personalnie oceniać, sędziować w sprawach tych, czy owych. Zwykle jest tak, że gdy pojawia się spór, to każda ze zwaśnionych stron oczekuje, domaga się, aby to jej właśnie przyznać rację. Powody zawsze jakieś da się podać - w ostateczności (kto wie, czy nie najczęściej) powodem jest po prostu to, że dana osoba ma silne emocje, bardzo chce rozstrzygnięcia właśnie na swoją stronę.
Nie lubię się z nikim spierać, nie lubię występować przeciw komukolwiek, szczególnie jeśli nie dotyczy ona mnie osobiście na tyle konkretnie, abym czuł, że to ja tutaj mam prawo się rządzić z racji na to, że to moja sprawa. Stąd najczęściej w sytuacji konfliktu, w którym moją rolą jest bardziej mediacja, jestem bierny, czekam że może sprawa sama przyschnie, byle tylko nie decydować.
A co bym nie zrobił, to pretensje będzie miała albo jedna, albo druga strona, zaś każda będzie święcie przekonana, że to ona będzie właśnie "skrzywdzona", jeśli osąd wypadnie na jej niekorzyść.
Kiedyś, jeszcze w młodości myślałem sobie, że być sędzią jest fajnie - bo się jest takim ważnym, bo się występuje jako ten, kto decyduje o ludziach. Naiwny wtedy byłem. Dzisiaj uważam, że rozstrzyganie cudzych sporów to bodaj najbardziej niewdzięczna z ról.
Mało kto chce być obiektywny. Mało kto (a już szczególnie osoby, które często są w konflikcie z innymi ludźmi) w ogóle chce wyjść ze stawiania spraw na zasadzie: "ja tak chcę i tak ma być, a nie tak ma być, jak chce mój oponent!", po prostu "tak ma być, jak ja chcę!". A moderator jest akurat w tej sytuacji, że ma jeszcze (na równych prawach) tę drugą stronę do uwzględnienia, tego oponenta, który chce dokładnie przeciwnego rozstrzygnięcia.

Ludzie, którzy mają dystans do swoich chceń, do swoich reakcji automatycznie są mniej konfliktowi. Bo oni już na wcześniejszym etapie postawią sprawy na takiej płaszczyźnie, że da się z nimi dogadać - wskażą jakieś ścieżki kompromisu, będą w stanie zrelatywizować "absolutną konieczność", aby sprawy się rozwinęły po myśli owej osoby. Jeśli zatem w ogóle jest gdzieś taki trwały, nie rozwiązujący się dzięki dogadaniu się stron konflikt, to z bardzo wysokim prawdopodobieństwem przynajmniej jedna ze stron takiego sporu (częściej obie) nie ma dystansu do swoich chceń, postawienia sprawy. I dalej właśnie ta okoliczność powoduje, że taki moderator, mediator, czy inna osoba próbująca jakoś pogodzić emocje i racje ma znikome szanse na to, aby coś owemu, zapiekłemu w swoich przekonaniach delikwentowi przetłumaczyć.
Człowiek, który się z tym zetknął, a próbował być przy tym odpowiedzialny, próbował dociec rzeczywiście jakichś racji, zapewne prędzej czy później ma ochotę "rzucić to w diabły". Bo to są niewdzięczne, nie mające dobrych rozstrzygnięć sytuacje.

Przyjemność z moderowania ostatecznie chyba będzie miał jedynie arogancki cham, który się będzie cieszył, iż ma nieco większą władzę w działaniach, niż zwykły user, a racjami, emocjami innych w ogóle nie będzie się przejmował. Nie będzie miał dylematów, nie będzie się borykał z tym, że chciałby, aby już był spokój i pokój między stronami, tylko się ucieszy z tego, że arbitralnie coś tam zrobił, więc władzę swoją okazał.

Problem z chceniami, których człowiek nie umie zrelatywizować jest oczywiście bardzo ogólny i filozoficzny, a wręcz religijny. Można w nim właśnie widzieć ideę grzechu pierworodnego - czyli pewnej nieusuwalnej wadliwości ludzkiej natury, zawartej w niej samej. Jeśli chcieć jest naturą ludzką, to chcenie nierealizowalne, sprzeczne z czymś podstawowym, też niezbywalnym niczym prawa logiki, czy najbardziej podstawowe prawa fizyki, może być tym czymś, co powoduje, że świadomość nie zaakceptuje ostatecznie siebie, może zechce się wyprzeć swojego bytu, potępi się, pogrążając w trwałej frustracji.
Biję się w piersi, że pewnie nieraz w roli moderatorskiej zafunkcjonowałem niewłaściwie. Pewnie najczęściej owa niewłaściwość miała formę ignorowania spraw, zwlekania z ich rozstrzygnięciem, działaniem niewystarczającym. Ale też nie widzę z tej sytuacji wyjścia, bo jeśli trzeba w czymś zadziałać, to jest to zapewne sytuacja właśnie z jakimś konfliktem i z osobą, która jest konfliktowana z racji, że notorycznie stawia sprawy na zasadzie "ma być po mojemu i wszystko na ten temat!".
Tam gdzie grają ludzkie emocje i pragnienia, "dobrze już było". :cry: Nie ma dobrze, może być tylko źle. :cry:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21631
Przeczytał: 133 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:07, 12 Paź 2023    Temat postu:

Zwlekaniem... to chyba wszyscy modzi tu mają 🙂😘😉

Modki też .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31342
Przeczytał: 96 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:24, 12 Paź 2023    Temat postu:

Semele napisał:
Zwlekaniem... to chyba wszyscy modzi tu mają 🙂😘😉

Modki też .


W zwlekaniu też trochę jest metoda. Może rzeczywiście sprawa przyschnie...
Poza tym ja osobiście uważam, że jeśli ktoś z zasady broi, to choć trochę powinien się zapoznać z efektami swoich decyzji, nie żeby od razu zewnętrzne moce to odkręcały.

Osoby konfliktowe, gdy spotykają się z zadziałaniem wobec ich nieregulaminowych poczynań nie przyjmują do wiadomości, że jest to reakcja na tę nieregulaminowość. Wtedy nagle problemem i wrogiem staje się moderator, który konsekwencje wyciąga. Tłumaczenia w takich przypadkach najczęściej są nie na temat - czyli np. "bo tamci też tak robią".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:55, 12 Paź 2023    Temat postu: Re: Niewdzięczna rola moderatora

Michał Dyszyński napisał:
Przyjemność z moderowania ostatecznie chyba będzie miał jedynie arogancki cham, który się będzie cieszył, iż ma nieco większą władzę w działaniach, niż zwykły user

A ja słyszałem, że pewna osoba bardzo chciała być tu moderatorem...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21631
Przeczytał: 133 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:48, 12 Paź 2023    Temat postu:

Wladza ludzi pociąga.

Władza to jednak też odpowiedzialność. Niektórzy to pojmują w rożnych momentach swego życia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31342
Przeczytał: 96 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:52, 12 Paź 2023    Temat postu: Re: Niewdzięczna rola moderatora

MaluśnaOwieczka napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Przyjemność z moderowania ostatecznie chyba będzie miał jedynie arogancki cham, który się będzie cieszył, iż ma nieco większą władzę w działaniach, niż zwykły user

A ja słyszałem, że pewna osoba bardzo chciała być tu moderatorem...

Nie wiem, o jakiej osobie i od kogo słyszałeś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21631
Przeczytał: 133 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:57, 12 Paź 2023    Temat postu: Re: Niewdzięczna rola moderatora

Michał Dyszyński napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Przyjemność z moderowania ostatecznie chyba będzie miał jedynie arogancki cham, który się będzie cieszył, iż ma nieco większą władzę w działaniach, niż zwykły user

A ja słyszałem, że pewna osoba bardzo chciała być tu moderatorem...

Nie wiem, o jakiej osobie i od kogo słyszałeś.


A ja wiem. To nie Ty.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:50, 12 Paź 2023    Temat postu: Re: Niewdzięczna rola moderatora

Michał Dyszyński napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Przyjemność z moderowania ostatecznie chyba będzie miał jedynie arogancki cham, który się będzie cieszył, iż ma nieco większą władzę w działaniach, niż zwykły user

A ja słyszałem, że pewna osoba bardzo chciała być tu moderatorem...

Nie wiem, o jakiej osobie i od kogo słyszałeś.

Semele wie, to zapytaj ją na priwku.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Czw 21:36, 12 Paź 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Samoocena - jak śfinie widzą Śfinię Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin