Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Księga Urantii
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 31, 32, 33 ... 37, 38, 39  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Święte Księgi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 24031
Przeczytał: 79 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:25, 01 Cze 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Semele napisał:

Jestem panteistką. Więc nie ma potrzeby nawracania. Napisalam juz dawno temu, zdaje się w kawiarni o tym.
Więc spoko.


Semele czy ja Cię nawracam? Napisałam wyżej, że nie widzę sensu w dyskusjach z ateistami o wierze, bo są to skrajnie sprzeczne światopoglądy, gdzie nie ma możliwości dojść do porozumienia. Czy unikanie rozmów z ateistami o wierze to jest nawracanie ateistów?

Piszesz mi powyżej jakieś zarzuty, czy to o nawracaniu, czy we wcześniejszych postach o tym czy wykluczam ateistów w realnym życiu, albo o tym, że mnie fedor oczarował. Naprawdę tak ciężko to zrozumieć, że się zraziłam do ateistów widząc ateizm walczący na tym forum i nie widzę wspólnego pola do rozmów z ateistami, jako nawrócona i świadomie wierząca?


Ale link możesz poczytać. Pośmiejesz się trochę.

A z panteistami widzisz sens? :wink: :)

Ja tu naprawdę nie widzę żadnych walczacych ateistów. Kruchy04 podejmuje raczej tematy teologiczne i Michał jest zadowolony. Może sobie pofilozofować. Irbisol dyskutuje tylko z Kubusiem.
Azael coś tam nieraz mruknie. Anbo studiuje różne Ksiegi. Myśli o nich coś innego niż Ty i Fedor. No cóż...
Poczytalaś już blog tego gościa?
Co myślisz o jego stosunku do aborcji i małżenstwa?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 3:29, 02 Cze 2023    Temat postu:

Semele napisał:

Ja tu naprawdę nie widzę żadnych walczacych ateistów.


Oczywiście, że nie widzisz, bo jako przedstawicielka tej grupy nigdy nie widzisz problemu w ateistach. Ateizm walczący to nie jest ateizm, w którym tylko używa się jakiegoś wulgarnego słownictwa i zachowuje agresywnie, można być ateistą walczącym pisząc kulturalnie i spokojnie. Różnica między normalnym ateistą a walczącym jest taka, że ten pierwszy będzie rozmawiał po to by wspólnie dojść do jakiejś prawdy, będzie miał otwarty umysł, będzie ateistą poszukującym, dopuszczającym różne możliwości, a ateista walczący ma na celu tylko dyskredytowanie wiary, dowalanie wierzącym i żadna prawda go nie interesuje. By postawić na swoim stosuje przeróżne chwyty w dyskusji, nie zawsze uczciwe, bo dyskutuje tylko w celu niszczenia wiary, z bardzo dużą zaciętością i stronniczością.

Na grupach chrześcijańskich zdarzają się przedstawiciele tej pierwszej grupy, kiedyś na grupach biblijnych pojawił się taki ateista, który miał problemy egzystencjalne, szukał sensu życia, zadawał wiele pytań i był otwarty na dyskusje. Nigdzie nie chciał wiary dyskredytować, bo przyszedł tam w celu zweryfikowania swoich poglądów i szukania odpowiedzi na nurtujące go pytania.


Semele napisał:

Poczytalaś już blog tego gościa?


Poczytałam co pisze o ateistach


Ostatnio zmieniony przez Hill dnia Pią 4:49, 02 Cze 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 24031
Przeczytał: 79 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 4:44, 02 Cze 2023    Temat postu:

Na pewno dyskredytuje ateizm. Chwyty to stosują obie strony.
Teiści są czesto sprawniejsi erystycznie.
Moim celem jest natomiast tak jak już pisałam nie nawrócenie się bo jestem panteistką. Celem było uświadomienie, że ateizm nie musi nieść amoralizmu i nihilizmu. Wielu ateistów to ludzie pragnący rozwijać swą duchowość. Są to ludzie często bardzo podobni w swych odczuciach i wrażliwości do teistów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 24031
Przeczytał: 79 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 4:44, 02 Cze 2023    Temat postu:

Oczywiście, że samo stosowanie się do przepisów prawa nie świadczy o wysokim poziomie etycznym.
Ateiści nie są też boscy jak glosiło pewne ateistyczne hasło. Bywają różni tak jak teiści .


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pią 4:52, 02 Cze 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 24031
Przeczytał: 79 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 4:44, 02 Cze 2023    Temat postu:

Powtórzony

Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pią 4:57, 02 Cze 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 4:47, 02 Cze 2023    Temat postu:

Jeszcze chciałam dodać swoją opinię dotyczącą moralności ateistów. Lubicie dużo o niej mówić, przypisujecie ją sobie, twierdzicie, że można być moralnym bez Boga. Z pewnością jest to możliwe, bo wszyscy ludzie w jakimś stopniu są oświecani Duchem Świętym i jakiś rozwój moralny mają, tylko, że jeśli w rozmowach z ateistami wychodzi fałsz, manipulacje i jakaś niezdrowa toksyczność, to czy można oczekiwać, że w życiu codziennym tacy ateiści są ludźmi etycznymi? Chyba więcej jest tu przypisywania sobie moralności, niż faktycznie ona występuje, bo sam fakt, że się stosuje do przepisów prawa i nie jest przestępcą czy mordercą, nie oznacza jeszcze, że się jest człowiekiem na wysokim poziomie etycznym.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 24031
Przeczytał: 79 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 4:58, 02 Cze 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Jeszcze chciałam dodać swoją opinię dotyczącą moralności ateistów. Lubicie dużo o niej mówić, przypisujecie ją sobie, twierdzicie, że można być moralnym bez Boga. Z pewnością jest to możliwe, bo wszyscy ludzie w jakimś stopniu są oświecani Duchem Świętym i jakiś rozwój moralny mają, tylko, że jeśli w rozmowach z ateistami wychodzi fałsz, manipulacje i jakaś niezdrowa toksyczność, to czy można oczekiwać, że w życiu codziennym tacy ateiści są ludźmi etycznymi? Chyba więcej jest tu przypisywania sobie moralności, niż faktycznie ona występuje, bo sam fakt, że się stosuje do przepisów prawa i nie jest przestępcą czy mordercą, nie oznacza jeszcze, że się jest człowiekiem na wysokim poziomie etycznym.


Odpowiedzialam nad Twoim postem. Za dużo mi się tam wkleiło

[link widoczny dla zalogowanych]


Jestem zwolennikiem aborcji na życzenie. Ot tak i bez uzasadnienia.

Zanim jednak skreślisz mnie jako „potwora mordującego niewinne dzieci”, opcjonalnie, zanim przyklaśniesz „bratu walczącemu o wolność przy decydowaniu o własnym życiu”, przeczytaj, proszę, niniejszy tekst. Nie wszystko jest takie czarno-białe, jak co poniektórzy by sobie życzyli.

Przypominam, że moje przemyślenia nie muszą mieć nic wspólnego z rzeczywistością. Nie chcę nikogo przekonywać do zmiany stanowiska; nie angażuję się w ruchy proaborcyjne. Nie mam i nie planuję swoich dzieci. Nie jestem lekarzem, prawnikiem, socjologiem, psychologiem ani kaznodzieją. Choć poświęciłem tę stronę w największej mierze im, moje stanowisko nie wynika z Przekazów Urantii; nie udało mi się zresztą znaleźć w Księdze o aborcji nawet wzmianki.

Aby łatwiej było mi ogarnąć tak obszerny temat, postanowiłem przyjrzeć się argumentom, jakie padają w sporach o aborcję, a następnie do nich się odnieść. Będzie więc o religii, Kościele (stosunek Kościoła katolickiego do szeroko pojętej seksualności, jest jednym z tych elementów jego polityki, które najmocniej wpływają na moje antyklerykalne poglądy), prawie i o równości płci. Nie raz zboczę z tematu, a wszystko to podam w przejaskrawionym, subiektywnym sosie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 24031
Przeczytał: 79 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 5:04, 02 Cze 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Jeszcze chciałam dodać swoją opinię dotyczącą moralności ateistów. Lubicie dużo o niej mówić, przypisujecie ją sobie, twierdzicie, że można być moralnym bez Boga. Z pewnością jest to możliwe, bo wszyscy ludzie w jakimś stopniu są oświecani Duchem Świętym i jakiś rozwój moralny mają, tylko, że jeśli w rozmowach z ateistami wychodzi fałsz, manipulacje i jakaś niezdrowa toksyczność, to czy można oczekiwać, że w życiu codziennym tacy ateiści są ludźmi etycznymi? Chyba więcej jest tu przypisywania sobie moralności, niż faktycznie ona występuje, bo sam fakt, że się stosuje do przepisów prawa i nie jest przestępcą czy mordercą, nie oznacza jeszcze, że się jest człowiekiem na wysokim poziomie etycznym.


Myślę, że te wynurzenia ateistów o moralnosci to odpowiedzi na zarzuty teistów o tym ze ateizm prowadzi do amoralizmu.

Ma pewno każdy ma swe indywidualne normy oprócz tych wynikajacych z dekalogu czy przepisów kościelnych. Wynika to z socjalizacji a także niestety i ze skłonności związanych z genami.

[link widoczny dla zalogowanych]


Rodzeństwo poczęte przez tych samych rodziców i wychowane w tych samych warunkach to często ludzie, którym trudno się ze sobą dogadać. Wciąż toczą się dyskusje, w jakim stopniu o naszym życiu decydują geny, w jakim stopniu środowisko, a jak bardzo my sami. Za kilkadziesiąt lat te dyskusje będą się toczyły nadal, chociaż zapewne ludzie będą wiedzieli znacznie więcej i o genetyce, i o ludzkim mózgu, i o wpływach środowiska. Teoria, że człowiek rodzi się jak biała kartka papieru, którą można dowolnie zapisać, jest już całkowicie skompromitowana, a jednak wiemy bardzo dobrze, że człowiek, którego od dziecka uczy się zabijania innych, prawdopodobnie będzie zabijał bez oporów. Wiemy o tym z historii nazizmu i komunizmu, z doświadczeń w wielu krajach, a w szczególności z Afryki, gdzie od ćwierć wieku działa „Armia Oporu Boga”, partyzantka fanatyka porywającego dzieci, zmuszającego je często do zabicia własnych rodziców i ćwiczącego je w nieustannym sadyzmie.

Dalej w tekście: Moralność nie jest zapisana w genach. W naszych genach zapisane są skłonności do współczucia, opiekuńczość, zdolność do współpracy i przyjaźni. W naszych genach zapisana jest również zdolność do agresji i podejrzliwość w stosunku do obcych. Te skłonności podlegają obróbce przez kulturę, tradycję, religię. Geny to nie jest kompletny zapis naszych zachowań, to tylko mapa naszych możliwości. Dalej pałeczkę przejmuje społeczeństwo z jego tradycją, kulturą, religią, systemem prawa i (na szczęście) wystawieniem każdej jednostki na tysiące kontaktów z różnymi ludźmi.


Można się zastanawiać, ile różnych kodeksów etycznych spotykamy w życiu, i które z nich okażą się dla nas najważniejsze? Co jest tu ważniejsze: kazania czy przykład? Czyj przykład będzie nas pociągał i czy to zależy od naszych genów?


Jesteśmy zakładnikami naszych genów i więźniami naszej kultury. Jednak Homo sapiens sapiens to dziwne zwierzę, niezwykle ciekawe tego, co kryje się za horyzontem, ciekawe innych ludzi i (w szczególności w dzieciństwie i młodości) otwarte na innowacje. Przypadkowe spotkania z różnymi ludźmi pokazują nam, że nawet w ramach tej samej kultury jest ogromny wachlarz postaw i poglądów, i pozwala wyrwać się z kulturowych kajdan.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pią 5:23, 02 Cze 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6539
Przeczytał: 16 tematów


PostWysłany: Pią 7:25, 02 Cze 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Semele napisał:

Ja tu naprawdę nie widzę żadnych walczacych ateistów.


Oczywiście, że nie widzisz, bo jako przedstawicielka tej grupy nigdy nie widzisz problemu w ateistach. Ateizm walczący to nie jest ateizm, w którym tylko używa się jakiegoś wulgarnego słownictwa i zachowuje agresywnie, można być ateistą walczącym pisząc kulturalnie i spokojnie. Różnica między normalnym ateistą a walczącym jest taka, że ten pierwszy będzie rozmawiał po to by wspólnie dojść do jakiejś prawdy, będzie miał otwarty umysł, będzie ateistą poszukującym, dopuszczającym różne możliwości, a ateista walczący ma na celu tylko dyskredytowanie wiary, dowalanie wierzącym i żadna prawda go nie interesuje. By postawić na swoim stosuje przeróżne chwyty w dyskusji, nie zawsze uczciwe, bo dyskutuje tylko w celu niszczenia wiary, z bardzo dużą zaciętością i stronniczością.

Brawo, masz szóstkę u fedora. Grzeczna, pojętna dziewczynka, szybko się uczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6539
Przeczytał: 16 tematów


PostWysłany: Pią 7:43, 02 Cze 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Jeszcze chciałam dodać swoją opinię dotyczącą moralności ateistów. Lubicie dużo o niej mówić, przypisujecie ją sobie, twierdzicie, że można być moralnym bez Boga. Z pewnością jest to możliwe, bo wszyscy ludzie w jakimś stopniu są oświecani Duchem Świętym i jakiś rozwój moralny mają,

Nie sądze, żeby ateiści jakoś szczególnie dużo mówili o swojej moralności. Moje doświadczenie jest takie, że ten temat pojawia się, gdy teiści zaczynają mówić o moralności, na przykład mówią, że wiara jest konieczna (albo chociaż sprzyja) moralności itp., albo że ateizm jest be, niemoralny itp. Ducha Świętego nie ma potrzeby do tego mieszać, bo zasady moralne są w pewnym stopniu wyewoluowane, a w pewnym (większym) są wypracowaną przez tysiąclecia nakładką kulturową na nasze wrodzone popędy.

Hill napisał:

tylko, że jeśli w rozmowach z ateistami wychodzi fałsz, manipulacje i jakaś niezdrowa toksyczność, to czy można oczekiwać, że w życiu codziennym tacy ateiści są ludźmi etycznymi?

Po pierwsze przedstawiłaś swoją subiektywną ocenę nie wiadomo czego konkretnie dotyczącą (być moze mnie; przecież niedawno przeciwstawialaś mnie fajnym ateistom, których poznalaś wcześniej). Po drugie zachowanie na forach nie musi się przekładać na zachowanie w realu; na twoim miejscu byłbym ostrożniejszy w ocenianiu ludzi. Po trzecie masz za małą próbkę statystyczną, żeby coś ogólnie o ateistach twierdzić na podstawie ateistów z forów dyskusyjnych.

Hill napisał:

Chyba więcej jest tu przypisywania sobie moralności, niż faktycznie ona występuje, bo sam fakt, że się stosuje do przepisów prawa i nie jest przestępcą czy mordercą, nie oznacza jeszcze, że się jest człowiekiem na wysokim poziomie etycznym.

Ale jednak o czymś świadczy, prawda?
Hill, przecież ty nie możesz dobrze oceniać ateistów, bo ci KU powiedziała, że ateizm jest bardzo, bardzo brzydki, a do tego taki na przykład anbo nieustannie ciebie i KU punktuje. To w sumie sprawia, że nabywasz fobii względem ateistów. Cofnij się w czasie i popatrz na świat, gdy ateistów prawie nie było - czy był etycznie, moralnie, lepszy? Czy zmienił się wraz z pojawieniem się chrześcijaństwa? Ja tego nie widzę. Jak ktoś powiedzial (chyba Vonnegut) "chrześcijaństwo nie działa".


Ostatnio zmieniony przez anbo dnia Pią 7:45, 02 Cze 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15363
Przeczytał: 21 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:52, 02 Cze 2023    Temat postu:

anbo napisał:
zasady moralne są w pewnym stopniu wyewoluowane, a w pewnym (większym) są wypracowaną przez tysiąclecia nakładką kulturową na nasze wrodzone popędy.


Przy czym nie masz na to żadnych dowodów bo wpierw musiałbyś jeszcze udowodnić bajkę darwinowską, którą sobie tak wszystko komicznie tłumaczysz. A dowodów na bajkę darwinowską nie ma tymczasem żadnych. To tylko współczesny sekularystyczny mit kosmogoniczny, taki sam jak starożytne mity greckie i aborygeńskie o powstaniu świata z jakiegoś jaja. A jeśli moralność niby "wyewoluowała" to powinna być darwinowska, czyli promowane powinno być prawo silniejszego jako najbardziej moralne, czyli tacy jak Putin i Hitler powinni być najbardziej moralni. Jak widać, twoje darwinowskie bajeczki są niespójne i kupy się nie trzymają

anbo napisał:
Cofnij się w czasie i popatrz na świat, gdy ateistów prawie nie było - czy był etycznie, moralnie, lepszy? Czy zmienił się wraz z pojawieniem się chrześcijaństwa? Ja tego nie widzę. Jak ktoś powiedzial (chyba Vonnegut) "chrześcijaństwo nie działa".


Z punktu widzenia ateizmu i darwinizmu jesteś tylko workiem chemikaliów, w niczym nie różniącym się od lemura, więc jakie ty masz niby podstawy do moralnych ocen. Żadnych. A Vonnegut chrześcijaństwa nie zrozumiał, jeśli w ogóle cokolwiek rozumiał. Jak pisałem już wielokrotnie - ateiści są ateistami właśnie dlatego, że nie są w stanie zrozumieć religii. Trudno zresztą wymagać od kogoś, kto wierzy w to, że jest małpą, aby rozumiał religię i duchowość. To nonsens


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 9:58, 02 Cze 2023, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15363
Przeczytał: 21 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:46, 02 Cze 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Semele napisał:

Ja tu naprawdę nie widzę żadnych walczacych ateistów.


Oczywiście, że nie widzisz, bo jako przedstawicielka tej grupy nigdy nie widzisz problemu w ateistach


Ewidentnie ma klapki na oczach w tej kwestii i jest bardzo dwulicowa. Stosuje podwójne standardy. Nie raz napadała słownie na spokojnego i łagodnego Michała, za to, że chce niby "nawracać" ateistów:

http://www.sfinia.fora.pl/rozbieranie-irracjonalizmu,29/jak-sie-szczelnie-zabetonowac-blokujac-korekty-bledu,22761.html#713119

Jednocześnie sama nie widzi na tym forum żadnych wojujących ateistów, co jest zwyczajnie komiczne. Ale mnie to nie zaskakuje bo ona od lat nie ma żadnego kontaktu z rzeczywistością i żyje we własnym świecie


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 10:55, 02 Cze 2023, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 24031
Przeczytał: 79 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:05, 02 Cze 2023    Temat postu:

fedor napisał:
Hill napisał:
Semele napisał:

Ja tu naprawdę nie widzę żadnych walczacych ateistów.


Oczywiście, że nie widzisz, bo jako przedstawicielka tej grupy nigdy nie widzisz problemu w ateistach


Ewidentnie ma klapki na oczach w tej kwestii i jest bardzo dwulicowa. Stosuje podwójne standardy. Nie raz napadała słownie na spokojnego i łagodnego Michała, za to, że chce niby "nawracać" ateistów:

http://www.sfinia.fora.pl/rozbieranie-irracjonalizmu,29/jak-sie-szczelnie-zabetonowac-blokujac-korekty-bledu,22761.html#713119

Jednocześnie sama nie widzi na tym forum żadnych wojujących ateistów, co jest zwyczajnie komiczne. Ale mnie to nie zaskakuje bo ona od lat nie ma żadnego kontaktu z rzeczywistością i żyje we własnym świecie


Zacytuj moje napaści na Michała.

Fedor Ty sie najpierw sam nawroć. Potem próbuj innych nawracać.

Miałam uwagi do Michała ale dotyczyły one dlugości jego postów.
Nie jego wiary. Pytam się go czy czuje sacrum.
Odpowiedział, że tak.

Swoją drogą, pytanie. Czy Ty czujesz sacrum?

Nawet małpy odczuwają sacrum.

O wierze małp i słoni oraz o ich duchowosci.
[link widoczny dla zalogowanych]

Wiem, że masz koty. Nie zauważyłeś, że one sa bardzo duchowe?


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pią 11:12, 02 Cze 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 24031
Przeczytał: 79 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:46, 02 Cze 2023    Temat postu:

To nie jest forum apologetyczne.
Jednak nawracać chcecie.

Jest to dla mnie zrozumiałe.


Tylko Ty Fedor nie jesteś chrześcijaninem.
To tak jakby na wiarę chciał nawracać mnie Lucyfer.


Określenie „Lucyfer” znaczy „gwiazda poranna”. Fragment w księdze Izajasza mówiący o „Lucyferze” jest aluzją do człowieka, który wyniósł sam siebie do statusu dostojnika, osoby równej bogom. Nabuchodonozor, król Babilonu, jest przykładem dumnego despoty, który tak właśnie uczynił (zob. Dn 4.29-30).


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pią 11:54, 02 Cze 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15363
Przeczytał: 21 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:07, 02 Cze 2023    Temat postu:

Semele napisał:
To nie jest forum apologetyczne.
Jednak nawracać chcecie.

Jest to dla mnie zrozumiałe.


Tylko Ty Fedor nie jesteś chrześcijaninem.
To tak jakby na wiarę chciał nawracać mnie Lucyfer.


Określenie „Lucyfer” znaczy „gwiazda poranna”. Fragment w księdze Izajasza mówiący o „Lucyferze” jest aluzją do człowieka, który wyniósł sam siebie do statusu dostojnika, osoby równej bogom. Nabuchodonozor, król Babilonu, jest przykładem dumnego despoty, który tak właśnie uczynił (zob. Dn 4.29-30).


W niczym nie różnisz się od wszystkich wojujących ateistów na tym forum. Różnica jest jedynie taka, że tylko udajesz taką potulną. Ale tylko udajesz bo i tak kąsasz. Jesteś po prostu dwulicowa. Nie ma ateistów, którzy nie są wojujący. Nawet ty to potwierdzasz. Ateista nie-wojujący to oksymoron, taki sam jak wilk-wegetarianin. Każdy ateista jest wojujący, inaczej nie byłby po prostu ateistą. Odkryłem to już dawno, Hill odkryła to dopiero teraz ale lepiej późno niż wcale. W stosunku do ateistów każdemu teiście zalecam prostą zasadę: zero tolerancji


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 12:09, 02 Cze 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:20, 02 Cze 2023    Temat postu:

Jak tak czytam forum, to myślę, że spośród ateistow największą normalność w dyskusjach wykazuje Kruchy, zresztą jak się nie mylę, to Michał gdzieś pisał, że mu się dobrze z nim rozmawia. Z Kruchym ciężko się dogadać na polu teizm - ateizm, bo nie rozumie wiary i tutaj ma podobnie jak reszta ateistow, ale przynajmniej pod względem charakteru wydaje się być spoko, nie manipuluje, nie jest nachalny, nie unosi się, nie wykazuje agresji i wredoty, a pamiętam, że w jakimś temacie potrafił przyznać rację teistom, chyba w kwestii związanej z cytatem biblijnym, więc też nie walczy o to, by zawsze postawić na swoim. Ja nie mam za bardzo o czym Kruchym rozmawiać, bo tematy związane z tradycyjnym chrześcijaństwem niekoniecznie mnie dotyczą, a po drugie jak już mówiłam, ciężko z ateistami dyskutować o wierze, jest to męczące. Niemniej jeśli miałabym z kimś dyskutować, to na tym forum on wydaje się być najbardziej poukładany.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15363
Przeczytał: 21 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:27, 02 Cze 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Jak tak czytam forum, to myślę, że spośród ateistow największą normalność w dyskusjach wykazuje Kruchy, zresztą jak się nie mylę, to Michał gdzieś pisał, że mu się dobrze z nim rozmawia. Z Kruchym ciężko się dogadać na polu teizm - ateizm, bo nie rozumie wiary i tutaj ma podobnie jak reszta ateistow, ale przynajmniej pod względem charakteru wydaje się być spoko, nie manipuluje, nie jest nachalny, nie unosi się, nie wykazuje agresji i wredoty, a pamiętam, że w jakimś temacie potrafił przyznać rację teistom, chyba w kwestii związanej z cytatem biblijnym, więc też nie walczy o to, by zawsze postawić na swoim. Ja nie mam za bardzo o czym Kruchym rozmawiać, bo tematy związane z tradycyjnym chrześcijaństwem niekoniecznie mnie dotyczą, a po drugie jak już mówiłam, ciężko z ateistami dyskutować o wierze, jest to męczące. Niemniej jeśli miałabym z kimś dyskutować, to na tym forum on wydaje się być najbardziej poukładany.


To tylko pozory. W niczym nie różni się pod względem fanatyzmu od reszty tej diabelskiej świty tutaj, a był czas, że jeszcze trollował to forum z kilku kont dodatkowych (Azael, Arystoteles, Raino). Ostatnio trochę odpuścił i siedzi głównie na swym blogu bo nie ma już tyle czasu co kiedyś. Ale kiedyś był nie do wytrzymania. A jeszcze całkiem niedawno wyzywał Boga od "psychopatów" na tym forum. To jest jak najbardziej agresja

W pewnym sensie jednak masz rację. Gość potrafi obiektywnie spojrzeć na argumenty chrześcijan, zwłaszcza te o zmartwychwstaniu Jezusa. Były nawet takie zabawne momenty na tym forum gdy wytykał anbusiowi klapki na oczach i zbetonienie w myśleniu. Bóg dotyka serca Kruchego ale on póki co się przed tym broni. Jest jeszcze młody i bardziej kocha swój grzech. Ale kto wie, może jakieś refleksje rzeczywiście zachodzą w jego sercu i kiedyś się zmieni. Niemniej jednak nie ulegaj pozorom. To taki sam wilk jak cała ta reszta tutaj i wilkiem pozostanie jeszcze na długo


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 12:47, 02 Cze 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:46, 02 Cze 2023    Temat postu:

Wydaje mi się, że Kruchy należy do osób bardzo wrażliwych i ma problem z cierpieniem i złem na świecie, stąd może wynikać jego bunt, czy nawet złość na religię. Taki typ niewierzących też się zdarza
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 24031
Przeczytał: 79 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:47, 02 Cze 2023    Temat postu:

fedor napisał:
Semele napisał:
To nie jest forum apologetyczne.
Jednak nawracać chcecie.

Jest to dla mnie zrozumiałe.


Tylko Ty Fedor nie jesteś chrześcijaninem.
To tak jakby na wiarę chciał nawracać mnie Lucyfer.


Określenie „Lucyfer” znaczy „gwiazda poranna”. Fragment w księdze Izajasza mówiący o „Lucyferze” jest aluzją do człowieka, który wyniósł sam siebie do statusu dostojnika, osoby równej bogom. Nabuchodonozor, król Babilonu, jest przykładem dumnego despoty, który tak właśnie uczynił (zob. Dn 4.29-30).


W niczym nie różnisz się od wszystkich wojujących ateistów na tym forum. Różnica jest jedynie taka, że tylko udajesz taką potulną. Ale tylko udajesz bo i tak kąsasz. Jesteś po prostu dwulicowa. Nie ma ateistów, którzy nie są wojujący. Nawet ty to potwierdzasz. Ateista nie-wojujący to oksymoron, taki sam jak wilk-wegetarianin. Każdy ateista jest wojujący, inaczej nie byłby po prostu ateistą. Odkryłem to już dawno, Hill odkryła to dopiero teraz ale lepiej późno niż wcale. W stosunku do ateistów każdemu teiście zalecam prostą zasadę: zero tolerancji


Ok. Dobrze, że stawiasz sprawę jasno. Ja nie mam zamiaru nikogo do niczego przekonywać. Nawet do panteizmu. Przytul koty. 🙂
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15363
Przeczytał: 21 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:56, 02 Cze 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Wydaje mi się, że Kruchy należy do osób bardzo wrażliwych i ma problem z cierpieniem i złem na świecie, stąd może wynikać jego bunt, czy nawet złość na religię. Taki typ niewierzących też się zdarza


W jego przypadku postrzegam to inaczej. Problem cierpienia jest dla niego pretekstem do nienawidzenia Boga. Szukał usprawiedliwienia żeby się na Boga obrazić i znalazł problem cierpienia. Kij zawsze się znajdzie jak ktoś chce. Wszystkich dotyka problem cierpienia, nie ma tu "mniej wrażliwych". Ale jakoś nie każdy wyzywa Boga od "psychopatów". Są nawet chrześcijanie, którzy dziękują Bogu za nowotwór. Nawet tak ciężka choroba nie sprawia, że Boga wyzywają. Nikomu nie jest łatwo ale nie każdy od razu śle Bogu wyzwiska. Tak więc myślę, że Kruchy znalazł sobie w cierpieniu po prostu pretekst do nienawiści wobec Boga. Ale może się mylę. Tylko Bóg zna jego serce, nawet lepiej niż on sam bo ludzie często sami siebie oszukują. I tylko Bóg sprawiedliwie go osądzi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 24031
Przeczytał: 79 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:56, 02 Cze 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Wydaje mi się, że Kruchy należy do osób bardzo wrażliwych i ma problem z cierpieniem i złem na świecie, stąd może wynikać jego bunt, czy nawet złość na religię. Taki typ niewierzących też się zdarza


Już dawno tak pomyślałem
Jednak kobiety więcej czują.
Myślę, że on był pierwotnie wierzący. Trochę się pobuntuje ale wróci do wiary.

Teraz przeżywa takie "Niebo w Płomieniach"

[link widoczny dla zalogowanych]


Powieść, zawierająca elementy autobiograficzne, przedstawia historię dojrzewania ucznia gimnazjum w galicyjskim Lwowie. Ukazany jest proces utraty wiary w Boga u dorastającego chłopca, rodzące się wątpliwości, własne przemyślenia. Równolegle toczy się wątek pierwszej miłości do koleżanki i pierwszych doświadczeń seksualnych. Powieść kończy się w przededniu wybuchu I wojny światowej. Książka była wielokrotnie wznawiana i tłumaczona na języki obce.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pią 13:01, 02 Cze 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:33, 02 Cze 2023    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Ostatnio zmieniony przez Hill dnia Pią 15:35, 02 Cze 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6539
Przeczytał: 16 tematów


PostWysłany: Sob 6:47, 03 Cze 2023    Temat postu:

Pozwolę sobie wkleić tutaj komentarz z
[link widoczny dla zalogowanych]

"Cześć hill i anbo. To ja dammy z ateista.pl. Ta przepowiednia to jakaś masakra z punktu widzenia dzisiejszej nauki. Ponieważ gospodarz nie życzy sobie tasiemców to skrócę wpis jak mogę. Na początek cały ósmy rozdział omawianej przepowiedni jest zupełnie błędny gdyż sugeruje, że Ziemia-Urantia uformowała się ostatecznie ok. 1 mld lat temu. Myślę, że o ile wiek Układu Słonecznego został względnie dokładnie określony jak anbo zauważył na pdst wyników badań Claira Pattersona to wiek ukształtowania się Ziemi to jakaś interpretacja tezy Bodwooda z 1907 roku, który badając izotopy uranu w uraninicie określił wiek Ziemi na 1.6 mld lat. Te całe najwcześniejsze dzieje formowania się planety to wygląda mi na pogodzenie obu twierdzeń. Jeśli jeszcze odejmiemy te paręset mln. lat na ostygnięcie skorupy to wyjdzie nam z czapy ten nieszczęsny miliard lat od dziś do uformowania się Urantii. Tyle, że stromatolity świadczące o istnieniu sinic znamy z Australii z ok. 3.5 mld lat temu. A początki życia są ostrożnie datowane na ok. 3.8 mld lat. I jest to wiedza ogólnie dostępna. Gdzie w KU narodziny życia są wydatowane wyraźnie po 1 mld lat temu.

Zresztą w KU mamy nie tylko archaizmy naukowe, ale również kompletny brak zrozumienia teorii naukowych sprzed 70-100 lat temu.
Np. całkowity brak zrozumienia dla teorii geosynklinalnego pochodzenia gór, która w tamtych czasach była dominująca 57:8.14(662:1), a kosmologię z KU wyśmiano by już w latach 30-tych. Jeśli potraktujemy KU jako proroctwo to z punktu widzenia dzisiejszej nauki jest jeden stek bzdur."
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15363
Przeczytał: 21 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:30, 03 Cze 2023    Temat postu:

anbo napisał:
Pozwolę sobie wkleić tutaj komentarz z
[link widoczny dla zalogowanych]

"Cześć hill i anbo. To ja dammy z ateista.pl. Ta przepowiednia to jakaś masakra z punktu widzenia dzisiejszej nauki. Ponieważ gospodarz nie życzy sobie tasiemców to skrócę wpis jak mogę. Na początek cały ósmy rozdział omawianej przepowiedni jest zupełnie błędny gdyż sugeruje, że Ziemia-Urantia uformowała się ostatecznie ok. 1 mld lat temu. Myślę, że o ile wiek Układu Słonecznego został względnie dokładnie określony jak anbo zauważył na pdst wyników badań Claira Pattersona to wiek ukształtowania się Ziemi to jakaś interpretacja tezy Bodwooda z 1907 roku, który badając izotopy uranu w uraninicie określił wiek Ziemi na 1.6 mld lat. Te całe najwcześniejsze dzieje formowania się planety to wygląda mi na pogodzenie obu twierdzeń. Jeśli jeszcze odejmiemy te paręset mln. lat na ostygnięcie skorupy to wyjdzie nam z czapy ten nieszczęsny miliard lat od dziś do uformowania się Urantii. Tyle, że stromatolity świadczące o istnieniu sinic znamy z Australii z ok. 3.5 mld lat temu. A początki życia są ostrożnie datowane na ok. 3.8 mld lat. I jest to wiedza ogólnie dostępna. Gdzie w KU narodziny życia są wydatowane wyraźnie po 1 mld lat temu.

Zresztą w KU mamy nie tylko archaizmy naukowe, ale również kompletny brak zrozumienia teorii naukowych sprzed 70-100 lat temu.
Np. całkowity brak zrozumienia dla teorii geosynklinalnego pochodzenia gór, która w tamtych czasach była dominująca 57:8.14(662:1), a kosmologię z KU wyśmiano by już w latach 30-tych. Jeśli potraktujemy KU jako proroctwo to z punktu widzenia dzisiejszej nauki jest jeden stek bzdur."


Taki sam bełkot jak u anbusia - traktowanie hipotez naukowych jak pewników i domniemania, że twórcy Księgi Uranti "mogli" coś zapożyczyć. Przy pomocy takiej samej pustej paplaniny ateiści "obalają" Biblię :mrgreen: Zabawne jest patrzenie jak ateusze męczą się z tą Księgą Uranti i nie są w stanie jej nawet nadgryźć. Jak już kiedyś pisałem - worek chemikaliów, zwany dla funu ateistą, nie jest w stanie nic obalić bo po prostu nie ma skąd wziąć epistemologii. Nic nie wie. A ktoś, kto nic nie wie, nie tylko nie jest w stanie nic udowodnić ale i obalić. Ateista nie byłby w stanie obalić nawet zdania "istnieją krasnoludki". Możesz spać spokojnie, Hill. Anbuś nie jest w stanie ruszyć Księgi Uranti bo nie ma jak i czym


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Sob 11:53, 03 Cze 2023, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 24031
Przeczytał: 79 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:39, 03 Cze 2023    Temat postu:

Anbo strasznie się męczysz z KU?😊🙂?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Święte Księgi Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 31, 32, 33 ... 37, 38, 39  Następny
Strona 32 z 39

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin