Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak się szczelnie zabetonować blokując korekty błędu?
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31265
Przeczytał: 93 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:15, 25 Mar 2023    Temat postu: Jak się szczelnie zabetonować blokując korekty błędu?

Interpretujemy rzeczywistość swoimi przekonaniami.
Jeśli te przekonania są fanatyczne, zalane mentalnym betonem, to przecież nie ma szansy na to, że prześlizgnie się wobec ich oceny jakikolwiek głos krytyczny.

Jeśli ktoś ma nienaruszalny dogmat "słuszne są wyłącznie moje przekonania", to zinterpretuje każdy głos przeciwny tym przekonaniom, jako wrogi, niesłuszny, kłamliwy, a wręcz w ten sposób dalej "potwierdzający" to, że poglądy przeciwne do własnych mają wyłącznie wrogowie i ludzie działający w złej wierze.
Czyli nie ma jak wyjść z tego, że błąd na start może być wyłącznie potwierdzany, nigdy korygowany. :nie:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 13 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:56, 25 Mar 2023    Temat postu:

Mało jest ludzi, którzy są otwarci na przekonania innych i gotowi poddać krytyce własne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21590
Przeczytał: 142 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:47, 25 Mar 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Mało jest ludzi, którzy są otwarci na przekonania innych i gotowi poddać krytyce własne.


Tak. To raczej normalne, że bardziej jesteśmy przekonani do własnych mniemań

Ja zadałam pytanie co jest złego w byciu ateistą.
Dlaczego chcecie zmienić ateistów w teistów?
Nie pamietam czy coś tam napisałaś.
Sprawdzę.
Ja uważam , że nie ma nic złego w byciu teistą.
Zarówno teista jak i ateista mogą być ok.
Myślę, że gorsze jest nawracanie kogoś lub przekonywanie nazywając go zabetenowanym. Strasząc piekłem lub grożąc palcem. Bądź krytykując jego światopogląd.
Możemy chyba krytykować zachowania, postępki.
Znajdujac błędy w poglądach . Natomiast zmienianie kogoś bo nam się wydaje, że nasze jest lepsze nie wydaje mi sie faer.


@Michał nie uważam że robisz coś w zlej wierze.
Ale fedor to nie wiem. :) :wink:

Dlaczego Tobie tak zależy aby kogoś nawracać?

Odpowiedz najszczerzej jak potrafisz.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Sob 17:52, 25 Mar 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31265
Przeczytał: 93 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:01, 25 Mar 2023    Temat postu:

Semele napisał:
@Michał nie uważam że robisz coś w zlej wierze.
Ale fedor to nie wiem. :) :wink:

Dlaczego Tobie tak zależy aby kogoś nawracać?

Odpowiedz najszczerzej jak potrafisz.

Najszczerzej jak potrafię - nie nawracam tu nikogo. Przedstawiam WŁASNE POGLĄDY na sprawy światopoglądowe.
Czy przedstawianie takich poglądów jest obowiązkowo nawracaniem?...
Bo ja widzę sprawę tak, że aby się nie natknąć na Twój zarzut "nawracania", to mam jedyną opcję pisania wyłącznie o pogodzie, albo w ogóle zaprzestania jakichkolwiek dyskusji w internecie.
Czy Ty, jeśli przedstawiasz własny pogląd, że "ateizm to nic złego", to "nawracasz na ateizm"?
Jeśli nie robisz tego, to napisz w czym właściwie przedstawianie poglądów (własnych) przeze mnie jest "gorsze" w sensie zarzutu o nawracanie, niż przedstawienie własnego poglądu przez dowolnego ateistę na tę sprawę (także Ciebie).
Odpowiedz najszczerzej jak potrafisz.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Sob 19:03, 25 Mar 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31265
Przeczytał: 93 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:27, 25 Mar 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Mało jest ludzi, którzy są otwarci na przekonania innych i gotowi poddać krytyce własne.


Ja kiedyś sobie sformułowałem taką zasadę poprawnej argumentacji:
Michale (piszę do siebie), warunkiem podstawowym dla argumentacji, którą mam prawo uznać za uczciwą jest taka, która:
1. każdą krytykę kierowaną na zewnątrz, rozpatruje w kontekście siebie, odwraca jej ostrze tak, jakby miał ją kierować przeciwnik wobec moich poglądów. I ja sam mam obowiązek sobie taką krytykę rozpatrzyć.
2. Argumenty mają zachowywać swoją moc W NIEOBECNOŚCI PRZECIWNIKA. Jeśli moja argumentacja opiera się w większości na krytyce poglądów i przekonań cudzych, to znaczy, że jest niekonstruktywna, krytykancka i ogólnie wadliwa.
Jeśli tych zasad nie spełnię w jakimś rozumowaniu, to uważam je za wadliwe, nieprzekonywujące (nie oznacza to, iż nigdy taka sytuacja się nie zdarzy, ale jeśli się zdarzy, to solennie sobie przyrzekam, iż taki przypadek nie będzie przeze mnie samego zaliczony jako rzetelny argument z mojej strony)

Tu na forum raczej nie za bardzo znajdę zrozumienie, bo dominuje tu dyskutowanie w trybie: chodzi o to, aby atakować zawsze to, co głosi przeciwnik, a ignorować wszelkie odniesienia do własnych poglądów.
Tu już bardzo rzadko ktoś podejmuje argumenty przeciw jego poglądom. Dlatego dyskusje na naszym forum stoczyły się do poziomu kłótni przekupek na targu. Nie są podejmowane zarzuty, tylko co najwyżej zbywane, aby potem z przytupem zaatakować oponenta.

Skąd się to bierze?...
Moją diagnozą jest: bo tu pisują głównie LUDZIE EMOCJONALNI, którzy nie umieją nawet rozumować bezstronnie, obiektywnie, logicznie, ponieważ większość ich zainteresowań mentalnych związana jest z tym, co podpowiadają im instynkty - z RYWALIZOWANIEM.
Tu się dyskutuje w sensie intelektualnym może w 30%, zaś pozostałe 70% to jest walka personalna, rywalizacja, w której prawdę obiektywną ludziska mają w dupie. Bo przecież skoro nakrzyczeli na oponenta, to wygrali, to już cel najważniejszy się zrealizował, więc więcej im do szczęścia nic nie potrzeba...

Wszyscy Ci dyskutanci rywalizujący ZACZĘLIBY ROZUMOWAĆ w poprawnym sensie, jakby jakiś ściśle upierdliwy administrator automatycznie banował KAŻDĄ WYPOWIEDŹ O OPONENCIE, zamiast wypowiedzi w sprawie. Każdą (tak dobrą, jak i złą).
Następnym krokiem, który filtrowałby tych, którzy mają rozumowe argumenty od pseudoargumentacji polegałby na tym, że każde stwierdzenie - np. w stylu "ewolucja wszystko tłumaczy", jak też "ewolucja nie tłumaczy absolutnie niczego" - traktował jako absolutnie NIEZOBOWIĄZUJĄCĄ OPINIĘ, zbliżoną do statusu stwierdzalności "niebyłe". Byłoby tak do momentu, gdy oparciu o dobrze uznane fakty i interpretacje, w których nie jest argumentem "bo możliwe jest przecież", ale trzeba wykazać nie możliwość, lecz KONIECZNOŚĆ tego, co się głosi.
Ale na początek do przejścia byłby ten pierwszy - chyba trudniejszy - etap, czyli odejście od krytykowania poglądów przeciwnika, a rozpoczęcie argumentacji symetrycznej, która jako zasadę uznawałaby, iż przyjmowane za poprawne są argumenty typu:
uważam, że ten to a ten pogląd w świetle argumentacji X jest słuszny, bo zastosowanie tej argumentacji w odwrotną stronę wyraźnie odwraca ocenę na przeciwną.
Tutaj mamy sytuację, gdy zdecydowana większość argumentów krytycznych wobec tez oponentów ze z grubsza identyczną siłą działa wobec na opcję przeciwną, czyli na argumenty krytykującego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 13 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:10, 25 Mar 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:

Ja kiedyś sobie sformułowałem taką zasadę poprawnej argumentacji:
Michale (piszę do siebie), warunkiem podstawowym dla argumentacji, którą mam prawo uznać za uczciwą jest taka, która:
1. każdą krytykę kierowaną na zewnątrz, rozpatruje w kontekście siebie, odwraca jej ostrze tak, jakby miał ją kierować przeciwnik wobec moich poglądów. I ja sam mam obowiązek sobie taką krytykę rozpatrzyć.
2. Argumenty mają zachowywać swoją moc W NIEOBECNOŚCI PRZECIWNIKA. Jeśli moja argumentacja opiera się w większości na krytyce poglądów i przekonań cudzych, to znaczy, że jest niekonstruktywna, krytykancka i ogólnie wadliwa.
Jeśli tych zasad nie spełnię w jakimś rozumowaniu, to uważam je za wadliwe, nieprzekonywujące (nie oznacza to, iż nigdy taka sytuacja się nie zdarzy, ale jeśli się zdarzy, to solennie sobie przyrzekam, iż taki przypadek nie będzie przeze mnie samego zaliczony jako rzetelny argument z mojej strony)


Chyba mam podobnie, bo gdybym nie poddawała krytyce swoich poglądów, to stałabym w miejscu np. w kwestii wiary. Nawróciłam się dzięki judeomesjaniście i swoją przygodę z Biblią zaczynałam od różnych nauk judeomesjanistów, normalnie powinnam w tym pozostać uznając, że skoro moje nawrócenie zaczęło się od tego wyznania, to w nim jest prawda i nie ma co dalej szukać. A jednak ta potrzeba szukania, poddawania w wątpliwość tych wierzeń cały czas we mnie była, poszłam na grupy biblijne, zaczęłam poznawać nauki różnych denominacji i stopniowo zmieniać poglądy. To cały czas się rozwijało.


Michał Dyszyński napisał:

Tu na forum raczej nie za bardzo znajdę zrozumienie, bo dominuje tu dyskutowanie w trybie: chodzi o to, aby atakować zawsze to, co głosi przeciwnik, a ignorować wszelkie odniesienia do własnych poglądów.
Tu już bardzo rzadko ktoś podejmuje argumenty przeciw jego poglądom. Dlatego dyskusje na naszym forum stoczyły się do poziomu kłótni przekupek na targu. Nie są podejmowane zarzuty, tylko co najwyżej zbywane, aby potem z przytupem zaatakować oponenta.


Mi może nawet te ataki strony przeciwnej, jakaś krytyka, podważanie wiary itp., by nie przeszkadzało, gdyby faktycznie mogło to rzucić nowe światło, wnieść coś nowego do mojego życia, ale biorąc pod uwagę, że od 4 lat zaglądam na różne grupy chrześcijańskie i nie tylko, gdzie toczą się różne dyskusje również z niewierzącymi, większość tematów mam już przerobionych i tak naprawdę druga strona niewiele już mi ma do zaoferowania. Zawsze to już będzie rozmowa oparta o osobiste przekonania na zasadzie "ja swoje, niewierzący swoje".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31265
Przeczytał: 93 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:26, 25 Mar 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Michał Dyszyński napisał:

Tu na forum raczej nie za bardzo znajdę zrozumienie, bo dominuje tu dyskutowanie w trybie: chodzi o to, aby atakować zawsze to, co głosi przeciwnik, a ignorować wszelkie odniesienia do własnych poglądów.
Tu już bardzo rzadko ktoś podejmuje argumenty przeciw jego poglądom. Dlatego dyskusje na naszym forum stoczyły się do poziomu kłótni przekupek na targu. Nie są podejmowane zarzuty, tylko co najwyżej zbywane, aby potem z przytupem zaatakować oponenta.


Mi może nawet te ataki strony przeciwnej, jakaś krytyka, podważanie wiary itp., by nie przeszkadzało, gdyby faktycznie mogło to rzucić nowe światło, wnieść coś nowego do mojego życia, ale biorąc pod uwagę, że od 4 lat zaglądam na różne grupy chrześcijańskie i nie tylko, gdzie toczą się różne dyskusje również z niewierzącymi, większość tematów mam już przerobionych i tak naprawdę druga strona niewiele już mi ma do zaoferowania. Zawsze to już będzie rozmowa oparta o osobiste przekonania na zasadzie "ja swoje, niewierzący swoje".

Mi to przez dość długi czas też nie przeszkadzało, albo przynajmniej przeszkadzało mało. Zabawiałem się nawet trochę tym, czy umiem sformułować odpowiedź na nawet najbardziej absurdalny zarzut ze strony moich oponentów. Ot tak, dla poćwiczenia intelektu sobie zadawałem taki cel, że nawet w nieuczciwie ustawianej dyskusji mam obowiązek się wybronić nie żądając dla siebie nie tylko lepszych praw, ale nawet akceptując (nieco) gorsze prawa na start. Teraz jednak już mnie to muli ze względu na to, że widzę, iż mam często do czynienia z betonem, który nawet gdy po raz dziesiąty mu się zbije jego argumentację, to choć na chwilę z wyciąganiem tego zdyskredytowanego argumentu przycichnie, to go wyciągnie po raz 11-ty. Nie wiem, na co liczy - na to, że teraz się zapomniało o tym, co wcześniej było powiedziane?...
Efekt jest taki, ze w grze pozostają wyłącznie znaczone karty, zgrane argumenty, czyli nic nowego się nie dzieje. Nuda jest.
A jednego sobie nie daruję - BEZPRODUKTYWNEJ STRATY MOJEGO CZASU. Jeśli mam pracowicie odpowiadać na kompletnie puste argumenty, stawiane mi zadania, które nawet jak je wykonam, niczego nie zmieniają w dyskusji, to powiadam sobie: to akurat nie ze mną. Wbrew mniemaniom co niektórych, nie piszę po to, aby się cieszyć samym widokiem liter, wyświetlanych na moim profilu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 13 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:38, 25 Mar 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:

Efekt jest taki, ze w grze pozostają wyłącznie znaczone karty, zgrane argumenty, czyli nic nowego się nie dzieje. Nuda jest.


No tak, po jakimś czasie, nawet jeśli takie dyskusje służą tylko zabawie intelektualnej, to może się po prostu znudzić, zwłaszcza jeśli dłuższy czas rozmawia się z tymi samymi osobami i nie ma żadnego powiewu świeżości.


Michał Dyszyński napisał:

A jednego sobie nie daruję - BEZPRODUKTYWNEJ STRATY MOJEGO CZASU. Jeśli mam pracowicie odpowiadać na kompletnie puste argumenty, stawiane mi zadania, które nawet jak je wykonam, niczego nie zmieniają w dyskusji, to powiadam sobie: to akurat nie ze mną. Wbrew mniemaniom co niektórych, nie piszę po to, aby się cieszyć samym widokiem liter, wyświetlanych na moim profilu.


Również nie lubię w ten sposób tracić czasu, jest wiele ciekawszych zajęć gdzie ten czas można wykorzystać i o ile jakieś krótkie odpowiedzi nie zajmują wiele czasu, to już dłuższe rozpisywanie się, gdy z góry wiadomo, że rozmowa do niczego nie prowadzi, jest jego marnowaniem. Oczywiście tu już zależy co kto lubi i na jakie rozmowy jest nastawiony.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21590
Przeczytał: 142 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:32, 25 Mar 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
@Michał nie uważam że robisz coś w zlej wierze.
Ale fedor to nie wiem. :) :wink:

Dlaczego Tobie tak zależy aby kogoś nawracać?

Odpowiedz najszczerzej jak potrafisz.

Najszczerzej jak potrafię - nie nawracam tu nikogo. Przedstawiam WŁASNE POGLĄDY na sprawy światopoglądowe.
Czy przedstawianie takich poglądów jest obowiązkowo nawracaniem?...
Bo ja widzę sprawę tak, że aby się nie natknąć na Twój zarzut "nawracania", to mam jedyną opcję pisania wyłącznie o pogodzie, albo w ogóle zaprzestania jakichkolwiek dyskusji w internecie.
Czy Ty, jeśli przedstawiasz własny pogląd, że "ateizm to nic złego", to "nawracasz na ateizm"?
Jeśli nie robisz tego, to napisz w czymtywny. lternawłaściwie przedstawianie poglądów (własnych) przeze mnie jest "gorsze" w sensie zarzutu o nawracanie, niż przedstawienie własnego poglądu przez dowolnego ateistę na tę sprawę (także Ciebie).
Odpowiedz najszczerzej jak potrafisz.


Ale ja nie chce nikogo zmanipulować. Sam założyleś temat:

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/jak-zmanipulowac-scjentyste-aby-przyjal-religie,22533.html


Ja od poczatku chcę aby światopogląd ateistyczny byl alternatywny. Uznany za dopuszczalny i normalny.

Temat: Dlaczego ateizm jest zły założyłam po to abyś mógł sie się wyżyć i skrytykować . Jest tam jakiś Twoj post?

Zaraz sprawdzę.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Sob 22:03, 25 Mar 2023, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31265
Przeczytał: 93 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:26, 25 Mar 2023    Temat postu:

Semele napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
@Michał nie uważam że robisz coś w zlej wierze.
Ale fedor to nie wiem. :) :wink:

Dlaczego Tobie tak zależy aby kogoś nawracać?

Odpowiedz najszczerzej jak potrafisz.

Najszczerzej jak potrafię - nie nawracam tu nikogo. Przedstawiam WŁASNE POGLĄDY na sprawy światopoglądowe.
Czy przedstawianie takich poglądów jest obowiązkowo nawracaniem?...
Bo ja widzę sprawę tak, że aby się nie natknąć na Twój zarzut "nawracania", to mam jedyną opcję pisania wyłącznie o pogodzie, albo w ogóle zaprzestania jakichkolwiek dyskusji w internecie.
Czy Ty, jeśli przedstawiasz własny pogląd, że "ateizm to nic złego", to "nawracasz na ateizm"?
Jeśli nie robisz tego, to napisz w czymtywny. lternawłaściwie przedstawianie poglądów (własnych) przeze mnie jest "gorsze" w sensie zarzutu o nawracanie, niż przedstawienie własnego poglądu przez dowolnego ateistę na tę sprawę (także Ciebie).
Odpowiedz najszczerzej jak potrafisz.


Ale ja nie chce nikogo zmanipulować. Sam założyleś temat:

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/jak-zmanipulowac-scjentyste-aby-przyjal-religie,22533.html


Ja od poczatku chcę aby światopogląd ateistyczny byl alternatywny. Uznany za dopuszczalny i normalny.

Temat: Dlaczego ateizm jest zły założyłam po to abyś mógł sie się wyżyć i skrytykować . Jest tam jakiś Twoj post?

Zaraz sprawdzę.

Ale ja nie uważam, że ateizm jest zły. Dlaczego zatem miałbym się "wyżywać" w Twoim wątku?...

Rozumiem, że każdy przedstawia na forum swoje poglądy. Czy jak ktoś pisze, że według niego witamina C pomaga na jakieś tam schorzenie, to znaczy, że "nienawidzi" kogoś, kto ma inne poglądy w tej sprawie?... :shock:
Tak uważasz?...
Dla mnie to dziwnie uważasz.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Sob 22:29, 25 Mar 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21590
Przeczytał: 142 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:37, 25 Mar 2023    Temat postu:

Jeśli nie uważasz, że ateizm jest zły to dlaczego chcesz manipulować aby ateiści stali sie religijni?
A że niektórzy z nich są sjentystami....
Dlaczego Tobie to przeszkadza?

To tak jakbyś założył temat jak zmanipulować kogoś aby używał witaminy C :) :wink:


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Sob 22:44, 25 Mar 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31265
Przeczytał: 93 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:47, 25 Mar 2023    Temat postu:

Semele napisał:
Jeśli nie uważasz, że ateizm jest zły to dlaczego chcesz manipulować aby ateiści stali sie religijni?
A że niektórzy z nich są sjentystami....
Dlaczego Tobie to przeszkadza?

To tak jakbyś założył temat jak zmanipulować kogoś aby używał witaminy C :) :wink:

Czy ja piszę, że mi ludzie przeszkadzają?
Piszę, że uważam, iż ich poglądy są niewłaściwe. POGLĄDY, NIE LUDZIE.

Poza tym nie odpowiedziałaś na moje wcześniejsze pytanie: dlaczego - symetrycznie - Ty (bo chyba tak uważasz, jeśli przedstawianie własnych poglądów uważasz automatycznie za "manipulowanie") założyłaś wątek, w którym przedstawiłaś pogląd (a więc wg Twoich zasad zmanipulowałaś) wszystkich czytających, że jednak ateizm nie jest zły?...
Dlaczego tak ludźmi manipulujesz przedstawianiem swojego stanowiska?...
Nie wstyd Ci?... :shock:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15214
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:55, 25 Mar 2023    Temat postu:

Semele napisał:
Ja od poczatku chcę aby światopogląd ateistyczny byl alternatywny. Uznany za dopuszczalny i normalny


Ateizm to absurd i trzeba nazywać to po imieniu. To takie typowe dla lewaków, że nienormalność chcą podciągnąć pod normalność
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21590
Przeczytał: 142 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:05, 25 Mar 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Jeśli nie uważasz, że ateizm jest zły to dlaczego chcesz manipulować aby ateiści stali sie religijni?
A że niektórzy z nich są sjentystami....
Dlaczego Tobie to przeszkadza?

To tak jakbyś założył temat jak zmanipulować kogoś aby używał witaminy C :) :wink:

Czy ja piszę, że mi ludzie przeszkadzają?
Piszę, że uważam, iż ich poglądy są niewłaściwe. POGLĄDY, NIE LUDZIE.

Poza tym nie odpowiedziałaś na moje wcześniejsze pytanie: dlaczego - symetrycznie - Ty (bo chyba tak uważasz, jeśli przedstawianie własnych poglądów uważasz automatycznie za "manipulowanie") założyłaś wątek, w którym przedstawiłaś pogląd (a więc wg Twoich zasad zmanipulowałaś) wszystkich czytających, że jednak ateizm nie jest zły?...
Dlaczego tak ludźmi manipulujesz przedstawianiem swojego stanowiska?...
Nie wstyd Ci?... :shock:


Nie nie wstydzę się. Chce Tobie tylko uświadomić co Ty tak naprawdę robisz. Robisz a nie zdajesz sobie z tego sprawy.
Ranisz ludzi. Wyśmiewasz ich.
Rozumiem Ciebie trochę bo niektórzy tutaj też piszą, że niby teisci są glupsi.
Moze warto skończyc z tą licytacją kto jest glupszy kto madrzejszy i kogo trzeba czegoś douczac.
To najglupszy sposób rozmawiania na forach światopoglądowych.
Ateizm nie ma być ani dobry ani zly. Ma byc alternatywnym światopoglądem. Dopuszczalnym. Nie jakimś niezwyklym i z którym trzeba się ukrywać i wstydzić, że się go wyznaje. Czuć się gorszym. Ponadto być wysylanym na elektrowstrzasy i egzorcyzmy :) :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21590
Przeczytał: 142 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:07, 25 Mar 2023    Temat postu:

fedor napisał:
Semele napisał:
Ja od poczatku chcę aby światopogląd ateistyczny byl alternatywny. Uznany za dopuszczalny i normalny


Ateizm to absurd i trzeba nazywać to po imieniu. To takie typowe dla lewaków, że nienormalność chcą podciągnąć pod normalność


No widzisz z Tobą przynajmniej sprawa jest prosta. Michał zaś zgrywa takiego postępowca ale prawda wychodzi na jaw mimowolnie. :wink: :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21590
Przeczytał: 142 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:11, 25 Mar 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Jeśli nie uważasz, że ateizm jest zły to dlaczego chcesz manipulować aby ateiści stali sie religijni?
A że niektórzy z nich są sjentystami....
Dlaczego Tobie to przeszkadza?

To tak jakbyś założył temat jak zmanipulować kogoś aby używał witaminy C :) :wink:

Czy ja piszę, że mi ludzie przeszkadzają?
Piszę, że uważam, iż ich poglądy są niewłaściwe. POGLĄDY, NIE LUDZIE.

Poza tym nie odpowiedziałaś na moje wcześniejsze pytanie: dlaczego - symetrycznie - Ty (bo chyba tak uważasz, jeśli przedstawianie własnych poglądów uważasz automatycznie za "manipulowanie") założyłaś wątek, w którym przedstawiłaś pogląd (a więc wg Twoich zasad zmanipulowałaś) wszystkich czytających, że jednak ateizm nie jest zły?...
Dlaczego tak ludźmi manipulujesz przedstawianiem swojego stanowiska?...
Nie wstyd Ci?... :shock:


Nic nie pisałam o przeszkadzaniu tylko o chęci nawracania i manipulowania. Ateiści są Tobie potrzebni abyś miał kogo pouczać.
Spójrz w siebie :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31265
Przeczytał: 93 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:26, 25 Mar 2023    Temat postu:

Semele napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Jeśli nie uważasz, że ateizm jest zły to dlaczego chcesz manipulować aby ateiści stali sie religijni?
A że niektórzy z nich są sjentystami....
Dlaczego Tobie to przeszkadza?

To tak jakbyś założył temat jak zmanipulować kogoś aby używał witaminy C :) :wink:

Czy ja piszę, że mi ludzie przeszkadzają?
Piszę, że uważam, iż ich poglądy są niewłaściwe. POGLĄDY, NIE LUDZIE.

Poza tym nie odpowiedziałaś na moje wcześniejsze pytanie: dlaczego - symetrycznie - Ty (bo chyba tak uważasz, jeśli przedstawianie własnych poglądów uważasz automatycznie za "manipulowanie") założyłaś wątek, w którym przedstawiłaś pogląd (a więc wg Twoich zasad zmanipulowałaś) wszystkich czytających, że jednak ateizm nie jest zły?...
Dlaczego tak ludźmi manipulujesz przedstawianiem swojego stanowiska?...
Nie wstyd Ci?... :shock:


Nic nie pisałam o przeszkadzaniu tylko o chęci nawracania i manipulowania. Ateiści są Tobie potrzebni abyś miał kogo pouczać.
Spójrz w siebie :*

Spoglądam też i na siebie. Oczekuję, że jak ktoś widzi błąd w moich rozumowaniach, to mi to szczerze wytknie. I nie biorę tego za złe, że ktoś błąd mi wytyka, ale za coś cennego mi ofiarowanego. Choć są tu pewne warunki, które mój krytykant powinien spełnić:
- SZCZEROŚĆ i UCZCIWOŚĆ (bez cwaniaczenia, czy na przykład naciągania mnie na jakieś prowokacje) - bez przeinaczania oczywistych faktów i interpretacji.
- SYMETRIA ARGUMENTACJI - jak widzę, że ktoś tylko krytykuje, a sam nie umie do siebie zastosować zasad, które przedstawia, to argumenty takiej osoby biorę jako niepełnowartościowe. Jest w tym też przyjmowanie z mojej strony argumentów, odpieranie zarzutów, a nie ignorowanie ich.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21590
Przeczytał: 142 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:40, 25 Mar 2023    Temat postu:

Na przykładzie tego co skomentowaleś w temacie sukcesji, nie widzę za bardzo sensu argumentowania.
Przecież Ty jesteś specjalistą od wszystkiego😉😊
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31265
Przeczytał: 93 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:09, 26 Mar 2023    Temat postu:

Semele napisał:
Na przykładzie tego co skomentowaleś w temacie sukcesji, nie widzę za bardzo sensu argumentowania.
Przecież Ty jesteś specjalistą od wszystkiego😉😊

Są tacy, co argumentują. Jakoś dają radę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 13 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 4:14, 26 Mar 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:

Czy przedstawianie takich poglądów jest obowiązkowo nawracaniem?...
Bo ja widzę sprawę tak, że aby się nie natknąć na Twój zarzut "nawracania", to mam jedyną opcję pisania wyłącznie o pogodzie, albo w ogóle zaprzestania jakichkolwiek dyskusji w internecie.


Dokładnie tak, nie wolno mówić na forum o wierze, bo ateistów widocznie to razi po oczach


Michał Dyszyński napisał:

Czy Ty, jeśli przedstawiasz własny pogląd, że "ateizm to nic złego", to "nawracasz na ateizm"?


Ateiści mogą wyrażać swoje poglądy i "nawracać" na ateizm, im wolno, a nawet dostaną w tym swoje wsparcie od Semle.


Semele napisał:

Dlaczego chcecie zmienić ateistów w teistów?


Ciekawe obserwacje, ja na tym forum nie zaczynałam żadnych zaczepek ateistów i nie zaczynałam dyskusji, które miałyby sprowokować ostrzejszą wymianę zdań, zawsze to ateiści forumowi zaczynali takie dyskusje, więc chyba wystarczająco to pokazuje, która strona tutaj jest bardziej zacietrzewiona. Zresztą Twoje notoryczne zaczepki tego typu jak powyżej, również o tym świadczą. Pisałam Ci już, że Ty po prostu chciałabyś teistom zamykać buzię, robisz to ciągle i nawet tego nie widzisz.

ps.
Semele napisał:

Myślę, że gorsze jest nawracanie kogoś lub przekonywanie nazywając go zabetenowanym. Strasząc piekłem lub grożąc palcem. Bądź krytykując jego światopogląd.


jeżeli to kolejny Twój zarzut w stronę teistów, to przypominam, że to anbo jako pierwszy zaczął stosować zaczepki personalne, zarzucając mi "zabetonowanie lub brak wiedzy" ze zględu na to, że się z nim nie zgadzam, więc bądź chociaż uczciwa w tych swoich zarzutach


Ostatnio zmieniony przez Hill dnia Nie 4:56, 26 Mar 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21590
Przeczytał: 142 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 5:26, 26 Mar 2023    Temat postu:

Cytat:
Michał Dyszyński napisał:

Czy Ty, jeśli przedstawiasz własny pogląd, że "ateizm to nic złego", to "nawracasz na ateizm"?


Ateiści mogą wyrażać swoje poglądy i "nawracać" na ateizm, im wolno, a nawet dostaną w tym swoje wsparcie od Semle.


Semele napisał:

Dlaczego chcecie zmienić ateistów w teistów?


Ciekawe obserwacje, ja na tym forum nie zaczynałam żadnych zaczepek ateistów i nie zaczynałam dyskusji, które miałyby sprowokować ostrzejszą wymianę zdań, zawsze to ateiści forumowi zaczynali takie dyskusje, więc chyba wystarczająco to pokazuje, która strona tutaj jest bardziej zacietrzewiona. Zresztą Twoje notoryczne zaczepki tego typu jak powyżej, również o tym świadczą. Pisałam Ci już, że Ty po prostu chciałabyś teistom zamykać buzię, robisz to ciągle i nawet tego nie widzisz.

ps.
Semele napisał:

Myślę, że gorsze jest nawracanie kogoś lub przekonywanie nazywając go zabetenowanym. Strasząc piekłem lub grożąc palcem. Bądź krytykując jego światopogląd.


jeżeli to kolejny Twój zarzut w stronę teistów, to przypominam, że to anbo jako pierwszy zaczął stosować zaczepki personalne, zarzucając mi "zabetonowanie lub brak wiedzy" ze zględu na to, że się z nim nie zgadzam, więc bądź chociaż uczciwa w tych swoich zarzutach


Ty Hill wspaniale piszesz o swoich uczuciach religijnych.

Nie odczułam, że chcesz mnie nawracać. Przyznasz jednak, że fedor tak. Uczciwie sie do tego przyznaje. Jest apologetą.
Myślę, ze piszac o tym nawracaniu to ateiści jego maja glownie na myśli.
Sama zaprosiłam Ciebie na forum i cieszę się, że tu jesteś.
Jako druga kobieta. Na pewno dobrze wplywasz na atmosferę tego forum.

Zacytuj te zaczepki anbo. Może ich nie zauważyłam nad czym ubolewam.
Naprawdę odnislas wrazenie, ze ateisci chcą Ciebie nawracać?

Napisz wprost w temacie: o złym ateizmie co o nim sądzisz .
Może coś już napisałaś.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Nie 5:39, 26 Mar 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 13 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 5:56, 26 Mar 2023    Temat postu:

Semele napisał:

Myślę, ze piszac o tym nawracaniu to ateiści jego maja glownie na myśli.


Twoje powyższe wypowiedzi są skierowane do mnie i Michała, nie pierwszy raz kierujesz podobne wpisy do mnie. Michałowi niżej zarzucasz, że rani ludzi i wyśmiewa ich.


Semele napisał:

Naprawdę odnislas wrazenie, ze ateisci chcą Ciebie nawracać?


Oczywiście, że tak, wystarczy popatrzeć, kto jako pierwszy zaczynał dyskusje, kto za kim chodził po forum i narzucał się ze swoimi poglądami, ja już wyjaśniłam w swoich ostatnich postach, dlaczego nie jestem otwarta na dyskusje z ateistami, gdzie dochodzi do ostrzejszej wymiany poglądów. Uważam, że takie dyskusje nie prowadzą do niczego i zawsze będą rozmowami o swoich subiektywnych przekonaniach, więc ja takich rozmów nie prowokuję. Na tym forum prowokuje je strona ateistyczna, przynajmniej takie jest moje doświadczenie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21590
Przeczytał: 142 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 6:06, 26 Mar 2023    Temat postu:

Ktorą wypowiedź kierowalam do Ciebie? Zacytuj mi caly kontekst.

Jesli poczulaś sie urażona serdecznie przepraszam. Mam tylko żal do Michała o ten post o manipulacji językowej.
Jesli czujesz sie urażona to jeszcze bardziej zwrócę uwagę abyś czuła się na tym forum dobrze. Cieszę się bo mało tu kobiet.

Prześledzilam nasze wpisy
Mam wrazenie, że chcialam rozmawiać z Michałem. Ty dolączylaś do naszej rozmowy.

Nie mam do Ciebie żadnych uwag. Na pewno nikogo tu nie próbujesz nawracać. Cieszę się, ze lubisz Wybrańczyka.

Zobacz:

Pytanie jest wyraźnie skierowane do Michała. Zacytuję


@Michał nie uważam że robisz coś w zlej wierze.
Ale fedor to nie wiem. :) :wink:

Dlaczego Tobie tak zależy aby kogoś nawracać?

Odpowiedz najszczerzej jak potrafisz.


Ateiści zaczęli chodzić za Tobą bo zobaczyli fajną laskę i nowego dyskutanta :) :*


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Nie 6:21, 26 Mar 2023, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 13 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 6:28, 26 Mar 2023    Temat postu:

Semele napisał:
Mam tylko żal do Michała o ten post o manipulacji językowej.


Ale o co masz żal? Wierzący ma prawo do swoich poglądów na temat ateizmu, podobnie jak niewierzący wyraża swoje opinie o wierze i tutaj nigdy nie będzie porozumienia, ponieważ są całkowicie sprzeczne ze sobą stanowiska. Naprawdę tak ciężko Ci to zrozumieć, że musisz takie pytania zadawać, które są oczywistością? Czego oczekujesz? Że teiści zaczną przytakiwać ateistom? Że zaczną wspierać ateizm, pochwalać go? Nigdy to nie nastąpi, bo dla teistów ateizm jest grzechem, oddaleniem od Boga, jest zaprzeczeniem tego w co wierzą, więc można się nie nawracać wzajemnie, ale nigdy nie będzie na tym polu pełnego porozumienia i nigdy nie dojdzie do tego, że jedni drugich będą tutaj wspierać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21590
Przeczytał: 142 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 6:35, 26 Mar 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Semele napisał:
Mam tylko żal do Michała o ten post o manipulacji językowej.


Ale o co masz żal? Wierzący ma prawo do swoich poglądów na temat ateizmu, podobnie jak niewierzący wyraża swoje opinie o wierze i tutaj nigdy nie będzie porozumienia, ponieważ są całkowicie sprzeczne ze sobą stanowiska. Naprawdę tak ciężko Ci to zrozumieć, że musisz takie pytania zadawać, które są oczywistością? Czego oczekujesz? Że teiści zaczną przytakiwać ateistom? Że zaczną wspierać ateizm, pochwalać go? Nigdy to nie nastąpi, bo dla teistów ateizm jest grzechem, oddaleniem od Boga, jest zaprzeczeniem tego w co wierzą, więc można się nie nawracać wzajemnie, ale nigdy nie będzie na tym polu pełnego porozumienia i nigdy nie dojdzie do tego, że jedni drugich będą tutaj wspierać.


Nie oczekuję, ze zaczną przytakiwać. To jest forum filozoficzne.

Więc tym bardziej

O tym żalu będę rozmawiac z Michałem. Jeśli w ogóle będziemy rozmawiać. Myślę, ze Michal jest wrażliwym i inteligentnym facetem i doskonale zrozumiał o co mi chodzi.
Sam nawet gdzieś tam zaproponował aby nasze rozmowy byly bardziej w spektrum tego Forum.
Ja dziękuję wujowi za blogi. Myślę, ze bardziej wycofam się na swój blog.

Cenią tę Twoją wypowiedź. Ateizm jest grzechem i oddaleniem od Boga. Dlatego pewnie ta chęć nawracania. Chęć zbliżenia nas do Boga. Szczególnie umiejętnie robi to Fedor. :) :wink:


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Nie 6:48, 26 Mar 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin