Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 35406
Przeczytał: 93 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:00, 04 Cze 2025 Temat postu: Przykazanie miłości bliźniego zawiera opis METODY |
|
|
Sformułowanie "kochaj bliźniego jak siebie samego" zawiera PODWÓJNĄ TREŚĆ:
1. Pierwszym znaczeniem jest tu wezwanie do tego, aby postawę miłości w ogóle przyjąć.
2. Drugie znaczenie jest SUGESTIĄ METODY, na czym oprzeć postawę miłości. Tą metodą jest empatia - traktowanie innych na tych samych zasadach, co siebie, rozpoznawanie potrzeb i sugerowanie zachowań na bazie "jak czuję ja, to podobnie będzie odczuwał mój bliźni".
Owa metoda nie jest jedyną wskazówką w stronę praktycznego zrealizowania postawy miłości, ale jest chyba najważniejszą, główną. Jeśli się ją weźmie pod uwagę, to z automatu objawi się nam właściwy sposób potraktowania wielu postaw i zachowań - np.:
- Zanim wygłosimy jakąś nadmiarowo oskarżycielską wobec kogoś uwagę, to może zastanowimy się "a jak bym ja się poczuł w tej sytuacji, gdy ktoś by mnie oskarżał na bazie takich właśnie przesłanek, jakie mi teraz przychodzą do głowy?"
- Zanim odmówimy łatwo i szybko komuś pomocy, rozważylibyśmy: a jak byśmy się czuli, gdybyśmy to my byli owymi potrzebującymi?...
- Gdy najdzie nas ochota wykorzystać kogoś do swoich egoistycznych celów, pojawiłoby się zastanowienie "a jakbym ja to odebrał, gdybym był na miejscu tamtego?".
Potraktowanie kogoś jako siebie jest to główną wskazówką metodologiczną, która ustawia relacje między ludźmi na płaszczyźnie dobra. Nie jest to wskazówka absolutna, są różne sytuacje, w których wręcz należy potraktować kogoś na innych zasadach niż siebie (przynajmniej patrząc w uproszczeniu na kwestię owej "inności" zasad) - bo np. nie traktujemy małego dziecka na takich zasadach jak dorosłego (jeśli jesteśmy tymi dorosłymi), uznawszy, że musimy zmodyfikować swoją postawę, wymuszając dodatkowe dostosowanie się do odmienności psychiki dziecka, czyli np. do uwzględnienia, co może je psychicznie zbyt mocno dotknąć, albo jakich wymagań ono nie udźwignie, choć od nas - dorosłych - się tego oczekuje.
Ta metoda ukryta w zasadzie miłości bliźniego może być też określona jako SYMETRYZM W TRAKTOWANIU, jako odejście od paradygmatu poszukiwania dla siebie lepszych miejsc, lepszego uznania w hierarchii, wyższej godności. Najlepiej byłoby wręcz OD POCZĄTKU NATURALNIE CHCIEĆ RÓWNOŚCI, w ogóle nie mieć pragnień wywyższenia siebie. Ale nie każdy ma takie równościowo - życzliwe emocje. Są osobowości o bardzo silnej potrzebie rywalizowania, zdobywania przewagi, dominacji i to szczególnie te osobowości powinny sięgać ŚWIADOMIE, Z NARZUCANYM SOBIE RYGOREM traktowania innych na takiej zasadzie jak siebie. Przynajmniej jeśli wierzą w Biblię, jeśli ufają słowom Jezusa, albo po prostu zasada miłości bliźniego przemawia do ich emocji i umysłu.
Większości zła na tym świecie nie doznawalibyśmy, gdyby ci, co teraz krzywdzą, stosowali tę zasadę: zanim podejmę te krzywdzące działania, pomyślę, jakbym się poczuł na miejscu tej osoby, którą zamierzam skrzywdzić. Problem w tym, że owej metody krzywdziciele nie zamierzają stosować, a wręcz stosują postawę przeciwną - własnie zależy im na tym, aby było nierówno, aby sobie przywłaszczyć uprzywilejowaną pozycję. Ci odrzucają zasadę miłości bliźniego. A ponieważ na bożym sądzie każdego będą mierzyli jego miarą (Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą. - Ewangelia Mateusza 7:2), to nie trafią tacy do świata, w którym pierwszą regułą jest uznanie, życzliwość, niewykorzystywanie przewagi, lecz trafią do tego "swojego" świata, w którym obowiązuje zasada "kto silniejszy, temu wolno jest wszystko robić na swoja korzyść". Czy będą tymi najsilniejszymi?... - Wątpię, bo na szycie jest miejsce tylko dla jednego dominatora. I obstawiam, że tym dominatorem na szczycie będzie szatan - najpotężniejsza istota ze wszystkich po tej "mrocznej stronie". Więc według tych zasad, które sami sobie przyjęli ci, co dążą do asymetrycznego traktowania, czyli do wywyższania się, będą zmuszeni zaakceptować wpływ istoty o najbardziej nienawistnej i sadystycznej osobowości - szatana. Ale wszystko to będzie według ich własnych zasad, ich własną miarą zostaną potraktowani...
|
|