|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JimmyJimmy
Dołączył: 06 Sty 2015
Posty: 283
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:54, 29 Kwi 2019 Temat postu: Re: Bóg jako archetyp |
|
|
Semele napisał: | Ciekawa jestem w jakim jesteś wieku... |
Na pewno mam już przynajmniej 4 lata, jak widać po terminie założenia konta.
Cytat: | Ciekawe zagadnienie - czy dzieci mają archetypy. Od dzieciństwa słuchają bajek. Tobie rodzice je opowiadali? |
Tak. Za to pamiętam, że miałem mnóstwo koszmarów, całe serie koszmarów, średnio kilka razy w miesiącu, raz nawet halucynacje po przebudzeniu się. Trwało to od 6 miesiąca do wieku szkolnego. Jest to norma, dzieciom śnią się koszmary. To było przedmiotem mojego zainteresowania, lub wyparcia. Nie żadni stwórcy światów ani postacie z bajek opowiadanych. W kościele się potwornie nudziłem a Boże Narodzenie to była doskonała zabawa i prezenty. Zero w tym kultu dla osób żyjących ponad tym światem. Czegoś takiego w ogóle nie ogarniałem. Cała religijność pochodziła z przymuszenia mnie przez system: rodzina - szkoła - kościół rzymsko-katolicki.
Cytat: | Ja zostałam kiedyś zapytana przez sympatycznego teistę dlaczego nie wierząc w Boga czy siły nadprzyrodzone boję się gdy oglądam horrory. swego czasu bardzo jej lubiłam. |
1. Ja też nie wierzę w Boga.
2. Stwórca świata nie jest nadprzyrodzony. Najwyżej, jak to jest tylko możliwe, czy raczej w centrum wszystkiego, co jest, jest Źródło. Wszystko co jest znajduje się w nim i jest poprzez nie. Więc nic nie jest poza Źródłem, bo to nielogiczne. A więc nic nie jest nad-przyrodzone. To, że jestem poza Twoim domem, nie oznacza, że jestem nadprzyrodzony. Obowiązują mnie takie same prawa fizyki jak Ciebie w domu. Po prostu jestem w odrębnym podzbiorze (pozadom) tego samego zbioru bazowego (przestrzeń).
3. Nie widzę logicznego związku między "lubieniem bania się horrorów" a wiarą w Boga. Można bać się wyimaginowanych bytów nie wierząc w nie. Ja bojąc się tak samo jak Ty, ale nie horrorów lecz "czegoś, co mnie złapie za nogę spod łóżka i wciągnie pod łóżko" jednocześnie nie wierzyłem w to. Poza tym nawet wiara w byt X nie musi powodować wiary w inny byt, Y, którego ani się boję ani w niego nie wierzę. Dlatego Twój szacowny rozmówca - teista dziwił się, ponieważ zbyt płytko i tendencyjnie podchodził do sprawy Boga, samemu jednak się go nie bojąc, bo dla niego - jak podejrzewam - Bóg to był ludowy folklor, który krzywdy nie zrobi, bo to tylko ludowy folklor.
Cytat: | Kodu genetycznego nikt nie napisał. Jest to twór natury. |
Ok:
1) Co to jest natura?
2) Opisz mechanizm, w jaki sposób owa zdefiniowana uprzednio natura tworzy kod genetyczny.
Z góry dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi.
Ostatnio zmieniony przez JimmyJimmy dnia Pon 15:58, 29 Kwi 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 22929
Przeczytał: 83 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:04, 30 Kwi 2019 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Dlatego Twój szacowny rozmówca - teista dziwił się, ponieważ zbyt płytko i tendencyjnie podchodził do sprawy Boga, samemu jednak się go nie bojąc, bo dla niego - jak podejrzewam - Bóg to był ludowy folklor, który krzywdy nie zrobi, bo to tylko ludowy folklor. |
Znam go dosyć dobrze i tak chyba nie jest.
Tak się składa, że ćwiczy on jogę i tai chi. Czyta haiku.
Nie jest twardogłowym chrześcijaninem w typie Tomasza ..
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 14:09, 30 Kwi 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JimmyJimmy
Dołączył: 06 Sty 2015
Posty: 283
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:58, 01 Maj 2019 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Znam go dosyć dobrze i tak chyba nie jest.
Tak się składa, że ćwiczy on jogę i tai chi. Czyta haiku.
Nie jest twardogłowym chrześcijaninem w typie Tomasza .. |
Ale to, co napisałaś, że coś tam ćwiczy, nadal nie zmienia tego, co napisałem w żaden sposób, mianowicie, że się go nie boi i traktuje jak ludowy folklor. Jeśli przytoczysz mu cytaty z Biblii, albo spytasz o jego osobiste kontakty, okaże się, ze albo nie zna, albo nie akceptuje i nie uznaje treści Biblii, a z kolei osobistych kontaktów z nim nie miał, a jedynie używa pojęcia "Boga" jako figury filozoficznej aby utworzyć otoczkę magiczności i wtajemniczenia wokół własnego stylu spędzania czasu w budowaniu swojej tożsamości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|