Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy teizm coś wyjaśnia?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kiekrz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:20, 04 Wrz 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
To co właściwie mnie (wg Ciebie) pytał Irbisol?
Pytał, jak godzisz te trzy przekonania:
1. Że krucjaty były wypaczeniem teizmu
2. Że papież jest nieomylny
3. Że papież błogosławił krucjaty

Cytat:
Umiesz KONKRETNIE i JAWNIE postawić problem?
Problem już postawił konkretnie i jawnie Irbisol. Nie da się go postawić konkretniej i jawniej, niż to on uczynił. Dlatego będziesz udawał upośledzonego idiotę, który nie zrozumiał, co Irbisol pisał (oraz tradycyjnie darł mordę).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:28, 04 Wrz 2023    Temat postu:

zefciu napisał:
Michał Dyszyński napisał:
To co właściwie mnie (wg Ciebie) pytał Irbisol?
Pytał, jak godzisz te trzy przekonania:
1. Że krucjaty były wypaczeniem teizmu
2. Że papież jest nieomylny
3. Że papież błogosławił krucjaty

Cytat:
Umiesz KONKRETNIE i JAWNIE postawić problem?
Problem już postawił konkretnie i jawnie Irbisol. Nie da się go postawić konkretniej i jawniej, niż to on uczynił. Dlatego będziesz udawał upośledzonego idiotę, który nie zrozumiał, co Irbisol pisał (oraz tradycyjnie darł mordę).


Dokształć się ateistyczny nieuku bo wojny krzyżowe były wojnami obronnymi przed muzułmanami, którzy zajęli już całą Hiszpanię, połowę Włoch wraz z Rzymem i zaczęli już najeżdżać Francję:

[link widoczny dla zalogowanych]

Gdyby nie wojny krzyżowe to w tej chwili przymusowo wkuwałbyś na pamięć Koran. A tak to możesz całe dnie siedzieć i pisać głupoty na tym forum, oszukując nowego pracodawcę, że w tym czasie niby pracujesz

Zaś co do wojen to nikt nie spowodował tylu wojen co ateiści, którzy w samym XX wieku wymordowali 100 milionów ludzi:

[link widoczny dla zalogowanych]

To jest liczba przewyższająca ilość ludzi żyjących łącznie we wszystkich poprzednich wiekach. Takie są owoce twego ukochanego ateizmu


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 14:29, 04 Wrz 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21646
Przeczytał: 137 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:48, 04 Wrz 2023    Temat postu:

Muzułmanie też są teistami. Zabijaja w imię Boga.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14183
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Pon 15:16, 04 Wrz 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Jak teizm wyjaśnia potrzebę wojowania?

Jako uleganie podszeptom szatana, jak sprzeniewierzenie się godności dziecka bożego w nas, jako grzeszny impuls.

Stąd zapewne wojny krzyżowe.

Te były aberracją poprawnego teizmu.

Sankcjonowaną przez nieomylnego w sprawach wiary papieża?

Tak. Można postawić takie pytanie. Do rozważań. :think:

Zamierzasz rozważać, czy niemylny w sprawach wiary papież błogosławił krucjatę będącą wypaczeniem teizmu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:21, 04 Wrz 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Jak teizm wyjaśnia potrzebę wojowania?

Jako uleganie podszeptom szatana, jak sprzeniewierzenie się godności dziecka bożego w nas, jako grzeszny impuls.

Stąd zapewne wojny krzyżowe.

Te były aberracją poprawnego teizmu.

Sankcjonowaną przez nieomylnego w sprawach wiary papieża?

Tak. Można postawić takie pytanie. Do rozważań. :think:

Zamierzasz rozważać, czy niemylny w sprawach wiary papież błogosławił krucjatę będącą wypaczeniem teizmu?


Krucjaty nie były wypaczeniem teizmu. Dokształć się ateistyczny nieuku bo wojny krzyżowe były wojnami obronnymi przed muzułmanami, którzy zajęli już całą Hiszpanię, połowę Włoch wraz z Rzymem i zaczęli już najeżdżać Francję:

[link widoczny dla zalogowanych]

Gdyby nie wojny krzyżowe to w tej chwili przymusowo wkuwałbyś na pamięć Koran. A tak to całe dnie oszukujesz swego pracodawcę, że niby pracujesz, choć w rzeczywistości od 9 do 17 siedzisz na tym forum. Potem zaś znikasz bo bardziej niż swojego szefa boisz się swojej zaborczej żony, pantoflarzu

Zaś co do wojen to nikt nie spowodował tylu wojen co ateiści, którzy w samym XX wieku wymordowali 100 milionów ludzi:

[link widoczny dla zalogowanych]

To jest liczba przewyższająca ilość ludzi żyjących łącznie we wszystkich poprzednich wiekach. Takie są owoce twego ukochanego ateizmu


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 15:24, 04 Wrz 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31364
Przeczytał: 102 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:25, 04 Wrz 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Jak teizm wyjaśnia potrzebę wojowania?

Jako uleganie podszeptom szatana, jak sprzeniewierzenie się godności dziecka bożego w nas, jako grzeszny impuls.

Stąd zapewne wojny krzyżowe.

Te były aberracją poprawnego teizmu.

Sankcjonowaną przez nieomylnego w sprawach wiary papieża?

Tak. Można postawić takie pytanie. Do rozważań. :think:

Zamierzasz rozważać, czy niemylny w sprawach wiary papież błogosławił krucjatę będącą wypaczeniem teizmu?

A mógłbyś skonkretyzować swoje pytanie?
W szczególności czy mam rozważać:
Kwestia 1: czy papież błogosławił krucjatę?
Kwestia 2: czy papież był nieomylny gdy krucjatę błogosławił?
Kwestia 3: czy błogosławienie było "kwestią wiary"?
Kwestia 4: czy było wypaczeniem teizmu (ogólnie)?
Kwestia 5: czy było wypaczeniem teizmu chrześcijańskiego?
Kwestia 6: czy było wypaczeniem teizmu na sposób katolicki?
Kwestia 7: czy może kwestią jest twierdzenie o tym, że papież jest/może być nieomylny?
Kwestia 8: czy nieomylność w kwestii wiary jest poprawnie sformułowanym pojęciem?...
Na początek...
Bo takim jednym zdaniem poruszyłeś na raz wiele wątków (8 zasygnalizowałem, ale można jeszcze wskazać ich więcej). Nie wiem, o co Ci konkretnie chodziło.
Choć podejrzewam jedno...
co bym nie wybrał z tej listy, to w dyskusji z Tobą okaże się, że nie trafiłem.
Potem okaże się, że to ja jestem winny, że nie trafiłem.
Potem ogłosisz, iż to ja jestem ogólnie ten nie zorientowany, czyli ogólnie zatryumfujesz.

Z mojej zaś perspektywy...
Ciągle brak jest jasnego postawienia tezy z Twojej strony.
Jest tu (chyba... tak do końca to nigdy nie wiem, co Ci w tych pytaniach retorycznych po głowie chodzi...) jakaś prowokacja, aby teista zaczął bronić jakoś ogólnie katolicyzmu.
Znamy się już (jak łyse konie) Irbisolu... :nie:
Wiemy dobrze czym to się mogłoby skończyć - ja nie będę w stanie ustalić, o co właściwie chodzi, a Ty będziesz kluczył i używał sobie na wszystkich niejednoznacznościach w dyskusji, przypisując cały ten mętlik mojej osobie, mnie o to obwiniając.
Pobawiliśmy się w ten sposób nie jeden raz. :rotfl:
Niewiele z tego wynikło. Choć...
Dla mnie wynikło jedno cenne doświadczenie: z osobami Twojego typu, czyli stawiającymi bardzo ogólnikowo, prowokacyjnie i retorycznie pytania i problemy osiągnięcie jakiegokolwiek dogadania jest drogą przez niesamowitą mękę, a w większości przypadku okazuje się niemożliwe (parę razy trafił się wyjątek). Bo przecież od samego początku nie jest to postawienie problemu jasno, jako konkretna teza do dyskusji, tylko to jest prowokacja do tego, aby potem sprawę tak zamącić, że oponent okaże się tu "winnym". Z tego doświadczenia płynie też dość oczywisty wniosek: BEZ JASNEJ TEZY NIE ZAMIERZAM WCHODZIĆ W DYSKUSJĘ.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:47, 04 Wrz 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:

Kwestia 2: czy papież był nieomylny gdy krucjatę błogosławił?


Wtedy chyba jeszcze nie ;-P


Dogmat o nieomylności papieża

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:00, 04 Wrz 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Michał Dyszyński napisał:

Kwestia 2: czy papież był nieomylny gdy krucjatę błogosławił?


Wtedy chyba jeszcze nie ;-P


Dogmat o nieomylności papieża

[link widoczny dla zalogowanych]


Brawo, Hill :brawo:

Właśnie wykazałaś temu ateistycznemu trollowi, że wpadł w anachronizm ze swym zarzutem i jest historycznym indolentem ;-P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kiekrz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:08, 04 Wrz 2023    Temat postu:

Michał — problem jest naprawdę prosty — wyznajesz trzy sprzeczne poglądy. Jak je godzisz? Była już ucieczka, było darcie mordy. Teraz był słowotok. Wszystko, by nie odpowiadać na zarzut.

Hill napisał:
Wtedy chyba jeszcze nie ;-P
Wtedy jeszcze nie był ten dogmat ogłoszony. Ale przecież SVI nie twierdził, że nadał papieżowi nieomylność.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31364
Przeczytał: 102 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:10, 04 Wrz 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Michał Dyszyński napisał:

Kwestia 2: czy papież był nieomylny gdy krucjatę błogosławił?


Wtedy chyba jeszcze nie ;-P


Dogmat o nieomylności papieża

[link widoczny dla zalogowanych]

No więc właśnie m.in. o to mi chodziło. Bo czasy krucjat i ogłoszenie wspomnianego dogmatu dzieli parę wieków, więc osobną kwestią jest, czy papież, który nie wiedział, że głosząc coś dawno temu ex cathedra był nieomylny według dogmatu (osobnym pytaniem jest, czy w ogóle mógł w tym trybie się wypowiadać) będzie traktowany jako wypełniający przesłanki tegoż dogmatu. Ale to przecież tylko jedno z pytań...
Ale jednocześnie to ładnie ilustruje, jak Irbisol stawia sprawę - w nagromadzeniu twierdzeń w jednym zdaniu, w totalnej niejasności, o który aspekt mu chodzi (bardziej), czyli także co by w ogóle było odpowiedzią na tak postawione pytanie.
A gdyby ktoś "łyknął" to pytanie jakoś desperacko próbował klarować te wątki, szukając sensu, który jest głównym, czyli który nadawałby się na odpowiedź?...
- Ooooo tu już dopiero Irbisol miałby zabawę. :rotfl:
Oczywiście "okazałoby się", że desperat nie trafił akurat w to, o co chodziło Irbisolowi. :nie: Czyli byłby za chwilę powód do oskarżenia tego naiwniaka, który wziął stawianie problemu przez Irbisola za dobrą monetę o kolejne przewiny, niekompetencje i ogólnie, że "nawet on nie wie, o co tu chodzi".
Ta technika jest tu ćwiczona od paru ładnych lat, więc jak ktoś chce się z nią zapoznać, to proponuję zajrzeć do poprzednich dyskusji z udziałem Irbisola. Będzie tam piękny przegląd różnych metod manipulacji za pomocą niejasności w stawianiu sprawy, a potem obwiniania o to oponentów. Naprawdę bardzo kształcąca lektura. :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14183
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Pon 17:13, 04 Wrz 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Michał Dyszyński napisał:

Kwestia 2: czy papież był nieomylny gdy krucjatę błogosławił?


Wtedy chyba jeszcze nie ;-P


Dogmat o nieomylności papieża

[link widoczny dla zalogowanych]

A nie ma w tym dogmacie czegoś o "niezmienności definicji"? Bo wygląda on na stwierdzenie oficjalne czegoś, co miało miejsce od początków Kościoła.

@MD
Na wszelki wypadek zajmij się wszystkimi punktami. To i tak w sumie kwestie typu tak/nie.
Jak byś nie kombinował, papież wspierał krucjaty. Które wg ciebie były wypaczeniem teizmu.
Masz ew. koło ratunkowe, że nieomylny był dopiero później. Ale to z kolei słabo by świadczyło o łasce Ducha Świętego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31364
Przeczytał: 102 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:18, 04 Wrz 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
@MD
Na wszelki wypadek zajmij się wszystkimi punktami. To i tak w sumie kwestie typu tak/nie.
Jak byś nie kombinował, papież wspierał krucjaty. Które wg ciebie były wypaczeniem teizmu.
Masz ew. koło ratunkowe, że nieomylny był dopiero później. Ale to z kolei słabo by świadczyło o łasce Ducha Świętego.

Ja te punkty mam opracowane. Ale czekam na TEZĘ konkretnie Z TWOJEJ STRONY.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14183
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Pon 17:25, 04 Wrz 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
@MD
Na wszelki wypadek zajmij się wszystkimi punktami. To i tak w sumie kwestie typu tak/nie.
Jak byś nie kombinował, papież wspierał krucjaty. Które wg ciebie były wypaczeniem teizmu.
Masz ew. koło ratunkowe, że nieomylny był dopiero później. Ale to z kolei słabo by świadczyło o łasce Ducha Świętego.

Ja te punkty mam opracowane. Ale czekam na TEZĘ konkretnie Z TWOJEJ STRONY.

Ja nie mam tezy ze swojej strony. Po prostu temat mnie zainteresował, więc zadałem pytanie, żeby sprawdzić czy wszystko tu się spina.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:45, 04 Wrz 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:

No więc właśnie m.in. o to mi chodziło. Bo czasy krucjat i ogłoszenie wspomnianego dogmatu dzieli parę wieków, więc osobną kwestią jest, czy papież, który nie wiedział, że głosząc coś dawno temu ex cathedra był nieomylny według dogmatu (osobnym pytaniem jest, czy w ogóle mógł w tym trybie się wypowiadać) będzie traktowany jako wypełniający przesłanki tegoż dogmatu. Ale to przecież tylko jedno z pytań...


Chyba się niepotrzebnie wcięłam w dyskusję, bo sobie trochę jaja robiłam, a widzę, że to zostało potraktowane poważnie :oops: :)

Myślę, że z perspektywy KK ten dogmat działa również wstecz, w sensie, że nieomylność dotyczyła również poprzednich papieży, ale dla pewności można oczywiście ten temat zgłębić. Choć z wpisu w wiki wynika, że tak działa:
"Konstytucja powstała na IV sesji soboru i jest wynikiem prac 37 kongregacji lokalnych. Zawiera ona nie tylko definicję dogmatu, ale również teologiczne uzasadnienie jego ogłoszenia. Według ojców soboru nauka o nieomylności papieża jest ściśle związana z jego prymatem oraz biblijnym zapewnieniem Jezusa o stałości wiary Piotra Apostoła, którego papież jest następcą. Jej potwierdzenie znaleźć można również w tradycji Kościoła i w nauczaniu wcześniejszych soborów.'

"Papieskie wypowiedzi nieomylne zaistniały przede wszystkim we wcześniejszych wiekach, kiedy sama idea nieomylności papieskiej nie była zdogmatyzowana. "

Tutaj też można się jeszcze zastanowić jak się ma to: "Dogmat ten odnosi się do tzw. nauczania ex cathedra. Nieomylność papieża należy rozumieć jako bezbłędność w sprawach wiary i moralności, nie zaś w sprawach codziennych." do krucjat.


Irbisol napisał:

Masz ew. koło ratunkowe, że nieomylny był dopiero później. Ale to z kolei słabo by świadczyło o łasce Ducha Świętego.


Ma jeszcze koło w postaci "ex cathedra", bo trzeba określić czy krucjaty się w to wpisywały


Ostatnio zmieniony przez Hill dnia Pon 17:57, 04 Wrz 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:56, 04 Wrz 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
@MD
Na wszelki wypadek zajmij się wszystkimi punktami. To i tak w sumie kwestie typu tak/nie.
Jak byś nie kombinował, papież wspierał krucjaty. Które wg ciebie były wypaczeniem teizmu.
Masz ew. koło ratunkowe, że nieomylny był dopiero później. Ale to z kolei słabo by świadczyło o łasce Ducha Świętego.

Ja te punkty mam opracowane. Ale czekam na TEZĘ konkretnie Z TWOJEJ STRONY.

Ja nie mam tezy ze swojej strony. Po prostu temat mnie zainteresował, więc zadałem pytanie, żeby sprawdzić czy wszystko tu się spina.


Jak myślisz trollu ile razy papież wypowiedział się nieomylnie zgodnie z tym dogmatem? Na pewno nie wiesz

Tak jak nie wiesz, że charyzmatu nieomylności w momencie wypowiadania się o krucjatach nie angażował

Ogłaszam mały konkurs dla ateistów: ile razy papież wypowiedział się nieomylnie w sprawach wiary? Obstawiam nieomylnie, że żaden ateista nie odpowie, choć informacja ta jest w sieci w zasięgu ręki. Ale znając "bystrość" ateistów (Banjankri od ponad dwóch tygodni nie może znaleźć tego co mu z luckiem trzy razy pod nos podtykaliśmy) wiem, że żaden z nich tego nie znajdzie


Hill napisał:
Ma jeszcze koło w postaci "ex cathedra", bo trzeba określić czy krucjaty się w to wpisywały


Żadna wypowiedź papieży o krucjatach nie zalicza się do wypowiedzi nieomylnych. Nawet krytycy Kościoła to wiedzą (pomijam niedouczonych ateuszy z naszego forum). Nieomylne wypowiedzi papieskie są skatalogowane i jest ich bardzo niewiele. Można je łatwo znaleźć ale oczywiście gimboateiści z tego forum nigdy tego nie zrobią w swym lenistwie. Mi znalezienie tego zajęło jakieś 4 sekundy


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 18:10, 04 Wrz 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31364
Przeczytał: 102 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:42, 04 Wrz 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
@MD
Na wszelki wypadek zajmij się wszystkimi punktami. To i tak w sumie kwestie typu tak/nie.
Jak byś nie kombinował, papież wspierał krucjaty. Które wg ciebie były wypaczeniem teizmu.
Masz ew. koło ratunkowe, że nieomylny był dopiero później. Ale to z kolei słabo by świadczyło o łasce Ducha Świętego.

Ja te punkty mam opracowane. Ale czekam na TEZĘ konkretnie Z TWOJEJ STRONY.

Ja nie mam tezy ze swojej strony. Po prostu temat mnie zainteresował, więc zadałem pytanie, żeby sprawdzić czy wszystko tu się spina.

W sprawach filozoficznych, społecznych i moralnych nie ma chyba tematu, w którym "wszystko by się spinało".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14183
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Pon 20:51, 04 Wrz 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
@MD
Na wszelki wypadek zajmij się wszystkimi punktami. To i tak w sumie kwestie typu tak/nie.
Jak byś nie kombinował, papież wspierał krucjaty. Które wg ciebie były wypaczeniem teizmu.
Masz ew. koło ratunkowe, że nieomylny był dopiero później. Ale to z kolei słabo by świadczyło o łasce Ducha Świętego.

Ja te punkty mam opracowane. Ale czekam na TEZĘ konkretnie Z TWOJEJ STRONY.

Ja nie mam tezy ze swojej strony. Po prostu temat mnie zainteresował, więc zadałem pytanie, żeby sprawdzić czy wszystko tu się spina.

W sprawach filozoficznych, społecznych i moralnych nie ma chyba tematu, w którym "wszystko by się spinało".

Ależ jest - i nawet jest z tym łatwiej, niż w naukach przyrodniczych czy ścisłych, właśnie ze względu na rozmycie pojęć.
Tym bardziej więc w filozofii czy moralności jest do dupy, gdy pomimo tego ułatwienia coś się nie spina.

Żeby nieomylny (w kwestiach wiary i moralności) papież popierał wypaczenie teizmu - i to nie jeden papież ...
Się porobiło - przyznasz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 2:29, 05 Wrz 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
@MD
Na wszelki wypadek zajmij się wszystkimi punktami. To i tak w sumie kwestie typu tak/nie.
Jak byś nie kombinował, papież wspierał krucjaty. Które wg ciebie były wypaczeniem teizmu.
Masz ew. koło ratunkowe, że nieomylny był dopiero później. Ale to z kolei słabo by świadczyło o łasce Ducha Świętego.

Ja te punkty mam opracowane. Ale czekam na TEZĘ konkretnie Z TWOJEJ STRONY.

Ja nie mam tezy ze swojej strony. Po prostu temat mnie zainteresował, więc zadałem pytanie, żeby sprawdzić czy wszystko tu się spina.

W sprawach filozoficznych, społecznych i moralnych nie ma chyba tematu, w którym "wszystko by się spinało".

Ależ jest - i nawet jest z tym łatwiej, niż w naukach przyrodniczych czy ścisłych, właśnie ze względu na rozmycie pojęć.
Tym bardziej więc w filozofii czy moralności jest do dupy, gdy pomimo tego ułatwienia coś się nie spina.

Żeby nieomylny (w kwestiach wiary i moralności) papież popierał wypaczenie teizmu - i to nie jeden papież ...
Się porobiło - przyznasz?


Problem w tym, że nie rozumiesz kołku, że papież niezwykle rzadko wypowiada się ex cathedra (nieomylnie). To takie proste. Ale oczywiście tego nie zrozumiałeś

"Nauczanie Papieża ex cathedra przyjmujemy bez dyskusji.

Tak, ale każdy, kto choć trochę studiuje nauczanie papieża, wie, że zdarza się ono niezwykle rzadko. Jan Paweł II, podczas swojego dwudziestosześcioletniego pontyfikatu, wypowiedział się ex cathedra tylko raz"

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21646
Przeczytał: 137 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:40, 05 Wrz 2023    Temat postu:

Ciekawy jest ten fragment.

Czy ogłoszenie w XIX w. dogmatu o nieomylności papieskiej było potrzebne? Niektórzy twierdzą, że to był błąd.

Ten dogmat pojawił się w pewnym kontekście historycznym, który z jednej strony uzasadniał chęć zdefiniowania tej prawdy, a z drugiej strony był dość nieszczęśliwy. Wiek XIX to czas, który w Europie upływa pod hasłem liberalizmu, a liberalizm raz po raz uderzał w papiestwo – nie w doktrynęchrześcijańską, ale w papiestwo jako instytucję. Dotyczy to zwłaszcza włoskiego liberalizmu politycznego, który ostatecznie doprowadził do obalenia Państwa Kościelnego i powstania państwa włoskiego. Dla papieży tamtego okresu ten ruch polityczny był owocem rewolucji francuskiej, która uderzyła w Kościół i zburzyła dotychczasowy porządek: sojusz tronu i ołtarza oraz uprzywilejowaną rolę chrześcijaństwa. Papież traktował wobec tego liberalizm jako swojego instytucjonalnego wroga. A jeśli dołoży się do tego takie zjawiska, jak np. wydanie książki Renana "Życie Jezusa", kwestionującej kilka podstawowych dogmatów chrześcijańskich, to zaczyna być zrozumiałe, że dla papieża hasło wolności politycznej mogło być mniej więcej tak samo niebezpieczne, jak hasło wolności religii czy wolności słowa.

Papież w obliczu tych przemian czuł się jak w oblężonej twierdzy. Odpowiedzią na te wydarzenia było ogłoszenie encykliki Quanta cura i Syllabusa, w których papież twierdził, że nie jest w stanie pogodzić się z nowoczesną kulturą i cywilizacją. Sześć lat później Sobór Watykański I ogłosił dogmat o nieomylności papieskiej. Te dwa fakty zostały przez większość ludzi błędnie połączone. Ci, którzy popierali przemiany, zaczęli protestować przeciw dogmatowi.

W społeczeństwie wielobiegunowym jak to okreslił BlackSwan moze faktycznie taki dogmat jest potrzebny.
Pytanie: czy katolicy słuchają papieża w kwestii eutanazji i aborcji.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 10:43, 05 Wrz 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31364
Przeczytał: 102 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:23, 05 Wrz 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
@MD
Na wszelki wypadek zajmij się wszystkimi punktami. To i tak w sumie kwestie typu tak/nie.
Jak byś nie kombinował, papież wspierał krucjaty. Które wg ciebie były wypaczeniem teizmu.
Masz ew. koło ratunkowe, że nieomylny był dopiero później. Ale to z kolei słabo by świadczyło o łasce Ducha Świętego.

Ja te punkty mam opracowane. Ale czekam na TEZĘ konkretnie Z TWOJEJ STRONY.

Ja nie mam tezy ze swojej strony. Po prostu temat mnie zainteresował, więc zadałem pytanie, żeby sprawdzić czy wszystko tu się spina.

W sprawach filozoficznych, społecznych i moralnych nie ma chyba tematu, w którym "wszystko by się spinało".

Ależ jest

Śmiała teza... :nie:
Ja dla niej nie widzę potwierdzenia w otaczających mnie problemach, widzę te tematy jako z natury kontrowersyjne.
Irbisol napisał:
...nawet jest z tym łatwiej, niż w naukach przyrodniczych czy ścisłych, właśnie ze względu na rozmycie pojęć.
Tym bardziej więc w filozofii czy moralności jest do dupy, gdy pomimo tego ułatwienia coś się nie spina.

Tak jest w metodologii nieścisłej, gdzie ktoś rozmycie pojęć przyjmuje za dobrą monetę. W metodologii, o której ja myślę, jest tylko większy problem, co zanim się coś stwierdzi, najpierw trzeba się uporać ze wspomnianym rozmyciem, a nie stwierdzać w rozmyciu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14183
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Wto 12:33, 05 Wrz 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
@MD
Na wszelki wypadek zajmij się wszystkimi punktami. To i tak w sumie kwestie typu tak/nie.
Jak byś nie kombinował, papież wspierał krucjaty. Które wg ciebie były wypaczeniem teizmu.
Masz ew. koło ratunkowe, że nieomylny był dopiero później. Ale to z kolei słabo by świadczyło o łasce Ducha Świętego.

Ja te punkty mam opracowane. Ale czekam na TEZĘ konkretnie Z TWOJEJ STRONY.

Ja nie mam tezy ze swojej strony. Po prostu temat mnie zainteresował, więc zadałem pytanie, żeby sprawdzić czy wszystko tu się spina.

W sprawach filozoficznych, społecznych i moralnych nie ma chyba tematu, w którym "wszystko by się spinało".

Ależ jest

Śmiała teza... :nie:
Ja dla niej nie widzę potwierdzenia w otaczających mnie problemach, widzę te tematy jako z natury kontrowersyjne.
Irbisol napisał:
...nawet jest z tym łatwiej, niż w naukach przyrodniczych czy ścisłych, właśnie ze względu na rozmycie pojęć.
Tym bardziej więc w filozofii czy moralności jest do dupy, gdy pomimo tego ułatwienia coś się nie spina.

Tak jest w metodologii nieścisłej, gdzie ktoś rozmycie pojęć przyjmuje za dobrą monetę. W metodologii, o której ja myślę, jest tylko większy problem, co zanim się coś stwierdzi, najpierw trzeba się uporać ze wspomnianym rozmyciem, a nie stwierdzać w rozmyciu.

Więc tym bardziej cię podziwiam, że "masz te punkty opracowane" pomimo owego rozmycia.
Możesz śmiało się podzielić swoimi wnioskami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:54, 05 Wrz 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
@MD
Na wszelki wypadek zajmij się wszystkimi punktami. To i tak w sumie kwestie typu tak/nie.
Jak byś nie kombinował, papież wspierał krucjaty. Które wg ciebie były wypaczeniem teizmu.
Masz ew. koło ratunkowe, że nieomylny był dopiero później. Ale to z kolei słabo by świadczyło o łasce Ducha Świętego.

Ja te punkty mam opracowane. Ale czekam na TEZĘ konkretnie Z TWOJEJ STRONY.

Ja nie mam tezy ze swojej strony. Po prostu temat mnie zainteresował, więc zadałem pytanie, żeby sprawdzić czy wszystko tu się spina.

W sprawach filozoficznych, społecznych i moralnych nie ma chyba tematu, w którym "wszystko by się spinało".

Ależ jest

Śmiała teza... :nie:
Ja dla niej nie widzę potwierdzenia w otaczających mnie problemach, widzę te tematy jako z natury kontrowersyjne.
Irbisol napisał:
...nawet jest z tym łatwiej, niż w naukach przyrodniczych czy ścisłych, właśnie ze względu na rozmycie pojęć.
Tym bardziej więc w filozofii czy moralności jest do dupy, gdy pomimo tego ułatwienia coś się nie spina.

Tak jest w metodologii nieścisłej, gdzie ktoś rozmycie pojęć przyjmuje za dobrą monetę. W metodologii, o której ja myślę, jest tylko większy problem, co zanim się coś stwierdzi, najpierw trzeba się uporać ze wspomnianym rozmyciem, a nie stwierdzać w rozmyciu.

Więc tym bardziej cię podziwiam, że "masz te punkty opracowane" pomimo owego rozmycia.
Możesz śmiało się podzielić swoimi wnioskami.


Sprawdziłeś już w których momentach papieże wypowiadali się nieomylnie?

Nie sprawdziłeś
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31364
Przeczytał: 102 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:02, 05 Wrz 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
@MD
Na wszelki wypadek zajmij się wszystkimi punktami. To i tak w sumie kwestie typu tak/nie.
Jak byś nie kombinował, papież wspierał krucjaty. Które wg ciebie były wypaczeniem teizmu.
Masz ew. koło ratunkowe, że nieomylny był dopiero później. Ale to z kolei słabo by świadczyło o łasce Ducha Świętego.

Ja te punkty mam opracowane. Ale czekam na TEZĘ konkretnie Z TWOJEJ STRONY.

Ja nie mam tezy ze swojej strony. Po prostu temat mnie zainteresował, więc zadałem pytanie, żeby sprawdzić czy wszystko tu się spina.

W sprawach filozoficznych, społecznych i moralnych nie ma chyba tematu, w którym "wszystko by się spinało".

Ależ jest

Śmiała teza... :nie:
Ja dla niej nie widzę potwierdzenia w otaczających mnie problemach, widzę te tematy jako z natury kontrowersyjne.
Irbisol napisał:
...nawet jest z tym łatwiej, niż w naukach przyrodniczych czy ścisłych, właśnie ze względu na rozmycie pojęć.
Tym bardziej więc w filozofii czy moralności jest do dupy, gdy pomimo tego ułatwienia coś się nie spina.

Tak jest w metodologii nieścisłej, gdzie ktoś rozmycie pojęć przyjmuje za dobrą monetę. W metodologii, o której ja myślę, jest tylko większy problem, co zanim się coś stwierdzi, najpierw trzeba się uporać ze wspomnianym rozmyciem, a nie stwierdzać w rozmyciu.

Więc tym bardziej cię podziwiam, że "masz te punkty opracowane" pomimo owego rozmycia.
Możesz śmiało się podzielić swoimi wnioskami.

Mogę, ale nie chcę.
Do tego, żeby się podjąć - w sumie nie takiej lekkiej - roboty opracowywania jakiegoś tematu, trzeba mieć wystarczającą motywację. Zwykle budują tę motywację następujące aspekty:
- oczekiwanie odbioru u czytających, który by dawał satysfakcję piszącemu (na to jednak nie liczę)
- poukładanie sobie przy pisaniu własnych myśli (z trudny temat, abym mógł w sensownym czasie go zrealizować, więc ten aspekt tu nie ma zastosowania)
- jakieś względy ambicjonalne - typu pokażę im, że potrafię (eeeee....)
W sumie temat jest trudny, na pozytywny odbiór nie liczę, ambicja moja jest tu obojętna. Nie odpowiem pozytywnie na zachętę do pisania z Twojej strony. :nie:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14183
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Wto 13:14, 05 Wrz 2023    Temat postu:

To tylko 8 odpowiedzi tak / nie.
Dużo mniej byś się napisał, gdybyś odpowiedział.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31364
Przeczytał: 102 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:19, 05 Wrz 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
To tylko 8 odpowiedzi tak / nie.
Dużo mniej byś się napisał, gdybyś odpowiedział.

Nie. To by się okazało (po dalszej dyskusji), że nie jest to "tylko 8 odpowiedzi".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13  Następny
Strona 11 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin