Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Trójca świeta
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
post-nihilista




Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Miasto Łódź

PostWysłany: Sob 11:30, 28 Sty 2006    Temat postu:

Może powtórzę.
Chrześcijanin akceptuje dwie tezy:
1.) Jest jeden Bóg, który jest bogiem osobowym (tzn. osobą).
2.) Są trzy osoby boskie.
Ergo (wniosek z 1 i 2) Bóg jest zarazem jedną osoba oraz trzema osobami. Jak to nie jest sprzeczność, to nie wiem co nią jest.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:33, 28 Sty 2006    Temat postu:

"Jest Bogiem osobowym" nie znaczy "jest jedna osoba". Standartowe obrazowe wyjasnienie: Bog jest jeden, ale nie samotny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Drizzt
Założyciel, admin



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 18:07, 28 Sty 2006    Temat postu:

robal napisał:
p-n napisał:
Ano to, że Bóg Osobowy stanowi Trójcę trzech Osób, a zarazem stanowi Jedną Osobę.

Nieprawda, trzy Osoby Trójcy nie stanowią jednej Osoby.

p-n napisał:
1.) Jest jeden Bóg, który jest bogiem osobowym (tzn. osobą).
2.) Są trzy osoby boskie.
Ergo (wniosek z 1 i 2) Bóg jest zarazem jedną osoba oraz trzema osobami. Jak to nie jest sprzeczność, to nie wiem co nią jest.

Więc powtórzmy - jest jeden Bóg, który jest jednym bytem złożonym z trzech osób. Tak jak sześciań jest jedną bryłą składająca się 6 figur, si?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
post-nihilista




Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Miasto Łódź

PostWysłany: Sob 18:30, 28 Sty 2006    Temat postu:

""Jest Bogiem osobowym" nie znaczy "jest jedna osoba"."

A co w takim razie znaczy to zdanie (bo twoje obrazowe wyjaśnienie niewiele wyjaśnia) ? Albo Bóg jest jedną osobą albo jest zbiorem osób (ale wówczas mówienie o "Bogu" jest mylące - należałoby mówić o "Bogach").
Równie sensownie można by mówić, że "Polak jest bytem osobowym, złożonym z x (tu wstawmy odpowiednią wartość liczbową) osób".

"jest jeden Bóg, który jest jednym bytem złożonym z trzech osób"

Albo-albo: to, że "Bóg jest osobowy" znaczy albo że jest osobą, albo że jest zbiorem osób. Tertium non datur: albo chrześcijanie wierzą w jednego Boga, albo w zbiór trzech Bogów (być może sami jednak nie wiedzą w co wierzą ?).

Żadne analogie, metafory i obrazowania nic tutaj nie pomogą, drodzy panowie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Drizzt
Założyciel, admin



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 18:41, 28 Sty 2006    Temat postu:

Metafory jak nazwa sama wskazują wyjaśnić nie mogą, za to mogą coś rozjaśnić.
Cytat:
"jest jeden Bóg, który jest jednym bytem złożonym z trzech osób"

Sprawa jest i banalna i nie do rozwiązania - banalna, bo na tym właśnie polega natura bytu zwanego Bóg, że jest w trzech osobach i kropka (.).
Żaden z nas takim bytem jest więc się nie wczuje w rolę i tu jest właśnie nie do rozwiązania. Chrześcijanie wierzą więc nie w trzech Bogów ani nie w jedną osobę boską, ale w jednego Boga w trzech osobach. Nie widzę tu żadnej sprzeczności, widzę za to byt przekraczający moje doświadczenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:47, 28 Sty 2006    Temat postu:

Bog jako dowolna Osoba Trojcy jest osoba.

Kazda z Osob Trojcy jest tym samym Bogiem.

Mozesz sobie wyobrazic Boga jako powierzchnie oceanu, Boga Ojca jako fale biegnace z poludnia, Syna Bozego jako fale biegnace ze wschodu, a Ducha Swietego jako fale biegnace z polnocnego zachodu. Kazdy element powierzchni oceanu nalezy do kazdej z fal. Jest tylko jedna powierzchnia, ale sa trzy fale. Kazda fala stanowi cala powierzchnie. A jednak sa trzy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
post-nihilista




Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Miasto Łódź

PostWysłany: Sob 18:55, 28 Sty 2006    Temat postu:

Musiałbyś jeszcze wyjaśnić w jaki sposób osoba może być powierzchnią oceanu, względnie falami na tej powierzchni - i będzie git. Tyle tylko, że nie możesz tego zrobić, bo osoba to nie ocean (nawet, a może zwłaszcza, na gruncie ontologii idealistycznej).

Potwórzę jeszcze raz, bo to warto powtórzyć: albo mówienie o "Bogu osobowym" oznacza, że jest jedna osoba boska albo zbiór takich osób, zawierający więcej niż jeden element. Nie może być i tak i tak - chyba zgodzicie się z tym ? (na litość Boską ;) ).

Mówienie o sześcianach i falach na ocenie NIC nie wyjaśnia ani nie rozjaśnia - a jedynie zaciemnia. Przyznajcie po prostu szczerze, że sami nie rozumiecie, co znaczy dogmat o troistości jedynego osobowego Boga...

Spójrzcie prawdzie w oczy - gdyby nie to, że tak sobie wykombinowali ojcowie Kościoła w oparciu o swoją mętną, neoplatońską metafizykę, żaden z was nie uznawałby dogmatu o trójcy za prawdziwy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
post-nihilista




Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Miasto Łódź

PostWysłany: Sob 18:59, 28 Sty 2006    Temat postu:

"Chrześcijanie wierzą więc nie w trzech Bogów ani nie w jedną osobę boską, ale w jednego Boga w trzech osobach. Nie widzę tu żadnej sprzeczności (...)"

Sorry, Drizzt, ale albo blefujesz, albo nie wiem co mówisz (i chyba niestety ty sam też nie wiesz).

"Istnieje jeden Bóg w trzech osobach"

OK - ale co to znaczy ? Czy Bóg jest osobą czy zbiorem osób - czy jesteś w stanie odpowiedzieć na to banalne pytanie ? Jeżeli jest osobą, to mamy sprzeczność, a jeżeli jest zbiorem osób to ty jesteś politeistą - tego problemy NIE da się obejść mówieniem, że Bóg wykracza poza naszą możliwość zrozumienia (jeżeli wykracza, to po co udawać, że wiemy coś o nim - np. to, że jest w trójcy jedyny ?).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Drizzt
Założyciel, admin



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 19:11, 28 Sty 2006    Temat postu:

Pn'ie w punktach:

1. To kto był pionierem przekonań nie ma znaczenia dla wartości przekonań (również dla ateizmu, prawda?)

2. Nauka o trójcy sięga NT - chrześcijanie są nią skazani już od samego początku istnienia tejże religii.

3. Owszem - porównania pomgają zrozumieć, obojętnie od tego że akurat w przypadku trójcy nie chcesz tego przyznać.

4. Owszem - żaden z nas nie pojmuje w pełnie nauki o trójcy, bo jak już mówiłem - trójcą nikt z nas jeszcze nie był. Tylko co z tego? Rozumiem, że są rzeczy które na dzień dzisiejszy przekraczają moje zrozumienie (wystarczy spojrzeć, do dsyksusji wuja i Irbisola w "świecie nieożywionym") a pomimo tego istnieją i działają. Rozumiem też, że istnieją rzeczy których działania nie jestem w stanie wyobrazić sobie za cholere a działają. Są też rzeczy, których nie rozumiałem kiedyś, ale z czasem je pojąłem. Podobnbie jest z wiedzą o trójcy - to, że nie pojmuje jej w pełni nie znaczy że wiedza o niej jest "udawana".

p-n napisał:
Czy Bóg jest osobą czy zbiorem osób

No widzisz - sformułowałeś pytanie w taki sposób, że o ile przystaje ono do człowieka to do Boga już niekoniecznie. Szybciej możnaby powiedzieć, że Bóg jest zbiorem osób - ale natychmiast dodać należy, że każda z osób niezależnie jest w pełni Bogiem a nie 1/3 Boga - w jakiś sposób osoby te przenikają się wzajemnie funkcjonując jako jeden byt.


Ostatnio zmieniony przez Drizzt dnia Sob 19:45, 28 Sty 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pan Gąsienica
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczecin

PostWysłany: Sob 19:19, 28 Sty 2006    Temat postu:

Bóg NIE JEST jedną OSOBĄ, ale JEST jednym BYTEM.

Aby nie strzelić gafy i nie brać Boga za jedną OSOBĘ wystarczyło zerknąć do Katechizmu, p-n: :D

KKK 251 napisał:
Dla sformułowania dogmatu Trójcy Świętej Kościół musiał rozwinąć własną terminologię za pomocą pojęć filozoficznych: "substancja", "osoba" lub "hipostaza", "relacja" itd. (...)


KKK 252 napisał:
Kościół posługuje się pojęciem "substancja" (oddawanym niekiedy także przez "istota" lub "natura"), by określić Boski byt w jedności, pojęciem "osoba" lub "hipostaza", by określić Ojca, Syna i Ducha Świętego w tym, czym rzeczywiście różnią się między sobą, (...)


Czy rozproszyłem już Twoje wątpliwości, odnośnie tego, iż dogmat o Świętej Trójcy uważa Boga ZA JEDNĄ OSOBĘ?

Rozróżnienie na poziomie OSOBY, jedność na poziomie BYTU, SUBSTANCJI, ISTOTY... O.K. można tego nie rozumieć, można się podśmiewywać, ale nie można wmawiać, że dogmat mówi coś, czego w rzeczywistości nie mówi :D


Ostatnio zmieniony przez Pan Gąsienica dnia Sob 19:26, 28 Sty 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pan Gąsienica
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczecin

PostWysłany: Sob 19:21, 28 Sty 2006    Temat postu:

post-nihilista napisał:
Czy Bóg jest osobą czy zbiorem osób - czy jesteś w stanie odpowiedzieć na to banalne pytanie ?


Bóg jest zbiorem osób, będących jednym bytem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:23, 28 Sty 2006    Temat postu:

p-n napisał:
w jaki sposób osoba może być powierzchnią oceanu, względnie falami na tej powierzchni

Powierzchnia i fala to ten sam obiekt, nieprawdaz?

A moze chodzi co o to, zebym nie uzywal analogii dotyczacych "jak jedno moze byc trzema", ale chcesz, zebym ci pokazal na przykladzie OSOBY, jak trzy osoby moga tworzyc jednosc?

p-n napisał:
albo mówienie o "Bogu osobowym" oznacza, że jest jedna osoba boska albo zbiór takich osób, zawierający więcej niż jeden element.

Mowienie o "Bogu osobowym" znaczy, ze jest jeden Bog w trzech Osobach. Sa to Osoby przenikajace sie nawzajem tak, jak fale na oceanie. Sa tym samym Bogiem i moga - wedle woli - patrzec na siebie z dowolnej perspektywy, rowniez z perspektywy innej Osoby. Nie ma miedzy nimi konfliktow czy nieporozumien, nie daza do wzajemnie sprzecznych celow. Maja jednak rozne swiadomosci, rozne punkty widzenia, rozne postawily sobie zadania - tak, jak fale biegnace w rozne strony uderzaja w rozne brzegi.

Bog jest jeden, ale nie jest samotny.


p-n napisał:
Przyznajcie po prostu szczerze, że sami nie rozumiecie, co znaczy dogmat o troistości jedynego osobowego Boga...

Nie mam z tym dogmatem zadnego problemu. Jest dla mnie zupelnie zrozumialy - moge sobie wyobrazic, o co chodzi.

p-n napisał:
gdyby nie to, że tak sobie wykombinowali ojcowie Kościoła w oparciu o swoją mętną, neoplatońską metafizykę, żaden z was nie uznawałby dogmatu o trójcy za prawdziwy.

Nie widze w tym dogmacie nic metnego. Przeciwnie - pieknie spina nasza wiare w spoja calosc.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
post-nihilista




Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Miasto Łódź

PostWysłany: Sob 19:50, 28 Sty 2006    Temat postu:

Drizzt: jam nie uczony w Piśmie, podaj dokładne namiary, gdzie w NT (w szczególności w której z ewangelii i gdzie) jest wyraźnie mowa o Bogu-w-Trójcy jedynym.

----

O ile zrozumiałem Pana Gąsięnicę, to Bóg NIE jest jedną osobą, natomiast istnieją TRZY osoby boskie. OK, TO jest zrozumiałe, ale jak na razie to brzmi jak odmiana politeizmu - jesteście w stanie się z tym zgodzić ?

Jedyna linia argumentacji prowadząca do obrony tezy że chrześcijaństwo NIE jest politeizmem to próba wykazania, że co prawda istnieją trzy osoby boskie, ale mają one COŚ wspólnego (substancję, istotę, etc. - cokolwiek te powaznie brzmiące zaklęcia znaczą). Tak rozumiem argumentację wuja zbója.

No dobra, to ja w dobrej wierze pytam co to jest to COŚ ? (Odpowiedź: nie wiem, to po prostu przyznanie że nie ma sensu mówić o Bogu-w-Trójcy-jedynym). Musi być to COŚ zupełnie innego, niż np. posiadanie wspólnych cech (bo np. wszystkie blondynki posiadają pewne cechy wspólne, ale przeciez nikt nie wprowadza pojęcia blondynki-w-wielości-jedynej).

Zwracam ci ponadto uwagę, wuju zbóju, że cała twoja argumentacja na rzecz idealizmu opiera się na domaganiu się definicji odwołujących się do tego, co dane w naszym doświadczeniu.

No i fajnie, ale z naszego doświadczenia nijak nie wiemy, co to są osoby-w-trójcy-jedyne (może zechcesz zaprzeczyć ?).
Ergo: wprowadzając pojęcie osoby-w-trójcy-jedynej wprowadzasz pojęcie niezrozumiałe na gruncie naszego doświadczenia (to chyba napisał zresztą wyżej Drizzt) - czyli popełniasz ten sam błąd, który zarzucasz materialistom. Ładnie to tak ? :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pan Gąsienica
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczecin

PostWysłany: Sob 19:56, 28 Sty 2006    Temat postu:

post-nihilista napisał:

O ile zrozumiałem Pana Gąsięnicę, to Bóg NIE jest jedną osobą, natomiast istnieją TRZY osoby boskie.


Bardzo precyzyjne, potwierdzam :D

post-nihilista napisał:
OK, TO jest zrozumiałe, ale jak na razie to brzmi jak odmiana politeizmu - jesteście w stanie się z tym zgodzić ?


Rozumiem, że zarzut "oczywistej wewnętrznej sprzeczności logicznej" upadł i teraz rozmawiamy o tym, czy "to" jest politeizm?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Drizzt
Założyciel, admin



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 20:02, 28 Sty 2006    Temat postu:

P'n do mnie jak mniemam tylko pierwszy akapit.

Więc najpierw dwa założenia:

1. Pierwszy Kościół nie miał w tym temacie tak rozwiniętej refleksji teologicznej jak ma ją Kościół dzisiaj, dlatego nie znajdziesz tam stwierdzeń w stylu "współistony ojcu, zrodzony a nie stworzony" etc. Za to formuł tryniatarnych jest trochę, podobnie jak stwierdzeń o boskości Chrystusa i Ducha Świętego.

2. Ewangelie nie są najbardziej adekwatnym źródłem w temacie teologii pierwszego Kościoła więc nie rozumiem twojego "w szczególności w której ewangelii".

I teraz do rzeczy - możemy się umówić dwojako - albo starczy ci moje leniwe linkowanie, albo dasz mi trochę czasu i sam się rozpisze...

Jeśli linkowanie ci starczy to tutaj ==> [link widoczny dla zalogowanych] jest bardzo dobre źródło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:09, 28 Sty 2006    Temat postu:

PG napisał:
Rozumiem, że zarzut "oczywistej wewnętrznej sprzeczności logicznej" upadł i teraz rozmawiamy o tym, czy "to" jest politeizm?

I ja dolaczam sie do tego pytania :D

p-n napisał:
co prawda istnieją trzy osoby boskie, ale mają one COŚ wspólnego (substancję, istotę, etc. - cokolwiek te powaznie brzmiące zaklęcia znaczą). Tak rozumiem argumentację wuja zbója.

Tu nie ma zaklec. Jesli potrafisz sobie wyobrazic relacje pomiedzy falami i powierzchnia oceanu, to potrafisz sobie wyobrazic relacje pomiedzy Osobami Trojcy i Bogiem. A mowic mozemy tylko o relacjach. Bo przeciez do ZADNYCH substancji dostepu nie mamy. Nie doznajemy substancji, p-n.

Jedyne, co o owej substancji mozemy powiedziec, to cechy takie, jakie znamy z doswiadczenia. A tu najwazniejsza cecha jest swiadomosc. Kazdy wie, co to znaczy byc swiadomym, i przez to kazdy wie, co to znaczy byc osoba. Kazdy wiec wie, co znaczy Osoba Boga. Zas znaczenie Boga mozna uzyskac, biorac Osoby i relacje miedzy Nimi. Takie, jak podane w przykladzie z oceanem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
post-nihilista




Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Miasto Łódź

PostWysłany: Sob 20:22, 28 Sty 2006    Temat postu:

Cytat:
Rozumiem, że zarzut "oczywistej wewnętrznej sprzeczności logicznej" upadł i teraz rozmawiamy o tym, czy "to" jest politeizm?


Punktem wyjścia (mojego rozumowania) jest następujące ujęcie dogmatu o trójcy:
"Bóg osobowy jest w trójcy jedyny."

Jest to zdanie mętne - nie bardzo wiadomo, co ono wyraża, jaki jest jego sens. Najbardziej dla mnie oczywista interpretacja tego zdania, to taka:

"Bóg jest osobą, ale jest też złożony z trzech osób".
W tej interpretacji dogmat o trójcy jest sprzeczny.

Być może możliwe są inne interpretacje. O ile rozumiem, proponujecie taką:
"Bóg jest osobowy, nie jest osobą, natomiast istnieją trzy osoby boskie."

OK, ale co w takim razie znaczy, że Bóg jest osobowy (skoro nie jest osobą) ? To trzeba wyjaśnić BEZ odwoływania się do mętnych analogii i metafor z ocenami, falami i sześcianami, które nic nie wyjaśniają ani nie rozjaśniają (bo przeciez nie twierdzicie chyba że ocean lub sześcian są "osobowe" ?).

Cytat:

Jesli potrafisz sobie wyobrazic relacje pomiedzy falami i powierzchnia oceanu, to potrafisz sobie wyobrazic relacje pomiedzy Osobami Trojcy i Bogiem.


O jakie relacje między falami i powierzchnią oceanu ci chodzi, wuju zbóju ? Fale to zaburzenia powierzchni oceanu - czy osoby boskie są zaburzeniami Boga ?

Cytat:
Nie doznajemy substancji, p-n.


Nie doznajemy też relacji zachodzącej między osobowym czymś a osobami na to coś się składającymi - ten zarzut z wdziękiem pominąłeś milczeniem ;)

Poza tym Pan Gąsienica trafnie wskazał, że KK posługuje się w swoje dogmatyce pojęciem substancji w odsniesieniu do Boga.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
post-nihilista




Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Miasto Łódź

PostWysłany: Sob 20:24, 28 Sty 2006    Temat postu:

Drizzt - a propos NT - najpierw piszesz

Cytat:
Nauka o trójcy sięga NT


a następnie stwierdzasz, że

Cytat:
Ewangelie nie są najbardziej adekwatnym źródłem w temacie teologii pierwszego Kościoła więc nie rozumiem twojego "w szczególności w której ewangelii".


To jakiś unik ? ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Drizzt
Założyciel, admin



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 20:29, 28 Sty 2006    Temat postu:

Masz jakiegoś hopla na punkcie uników :wink: - wiesz z ilu ksiąg składa się NT, jaki procent stanowią ewangelie? Wiesz jaki jest cel ewangelistów? (sami o tym piszą). To już masz odpowiedź.

Ostatnio zmieniony przez Drizzt dnia Sob 20:33, 28 Sty 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:32, 28 Sty 2006    Temat postu:

p-n napisał:
O jakie relacje między falami i powierzchnią oceanu ci chodzi, wuju zbóju ? Fale to zaburzenia powierzchni oceanu - czy osoby boskie są zaburzeniami Boga ?

Fale to nie zaburzenia powierzchni :D Fale to zaburzenia PLASKIEJ powierzchni, a tu o niczym plaskim nie ma mowy. Fala to dynamicznie rozwijajacy sie ksztalt powierzchni. Ewolucje powierzchni mozna przedstawic jako superpozycje fal. Kazda z tych fal to cala powierzchnia.

Pojdz do lazienki i nalej troche wody do wanny. Poruszaj jednoczesnie jedna reka z jednej strony wanny, a druga z drugiej. Zobaczysz fale biegnace z lewej w prawo i z prawej w lewo.

Osobowy Bog ma sie do Osob Boskich tak, jak kolyszaca sie powierzchnia wody w twojej wannie ma sie do obu fal, ktore na tej powierzchni wyprodukowales.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pan Gąsienica
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczecin

PostWysłany: Sob 20:37, 28 Sty 2006    Temat postu:

post-nihilista napisał:

"Bóg jest osobą, ale jest też złożony z trzech osób".
W tej interpretacji dogmat o trójcy jest sprzeczny.


Twoja interpretacja Twojego ujęcia dogmatu o Trójcy jest ciekawa, ale czy punktem wyjścia nie powinna być interpretacja katolicka?

post-nihilista napisał:

Być może możliwe są inne interpretacje.


Jeszcze nie do końca więc jesteś przekonany o ich istnieniu?

post-nihilista napisał:
O ile rozumiem, proponujecie taką:
"Bóg jest osobowy, nie jest osobą, natomiast istnieją trzy osoby boskie."


Może być, dla większej precyzji dodałbym słówko "jedną" pomiędzy słowami "jest" a "osobą".

post-nihilista napisał:

OK, ale co w takim razie znaczy, że Bóg jest osobowy (skoro nie jest osobą) ?


To, że jest trzema osobami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Drizzt
Założyciel, admin



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 20:38, 28 Sty 2006    Temat postu:

Jeszcze się dodam p'n - ewangelie też zawierają formuły trynitarne i stwierdzenia boskości Jezusa. Tyle, że ewangelie to coś w stylu reportaży - na reflekskje teologiczną (tym bardziej dogmatykę) jest tam niewiele miejsca. Wątpie nawet czy ewangeliści zastanawiali się jaki jest stosunek Ojca do Syna - mieli ważniejsze (dla nich) problemy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
post-nihilista




Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Miasto Łódź

PostWysłany: Sob 20:50, 28 Sty 2006    Temat postu:

wuj zbój dixit:

Cytat:
Osobowy Bog ma sie do Osob Boskich tak, jak kolyszaca sie powierzchnia wody w twojej wannie ma sie do obu fal, ktore na tej powierzchni wyprodukowales.


Na mój rozum oznacza to, że Bóg Osobowy jest identyczny (jest tym samym co) zbiór wszystkich Osób Boskich. Ergo: politeizm.

Mr Gąsienica powiada (odpowiadając na pytanie, co to znaczy, że Bóg jest osobowy):

Cytat:
To, że jest trzema osobami.


Ergo: politeizm.

Dopóki nie napiszecie czegoś co by pokazywało, że dogmat o trójcy nie pociąga wniosku o tym, że kto ów dogmat wyznaje jest politeistą, nie będę w tym wątku się ustosunkowywał do dalszych analogii i metafor.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:59, 28 Sty 2006    Temat postu:

wuj napisał:
Osobowy Bog ma sie do Osob Boskich tak, jak kolyszaca sie powierzchnia wody w twojej wannie ma sie do obu fal, ktore na tej powierzchni wyprodukowales.
p-n napisał:
Na mój rozum oznacza to, że Bóg Osobowy jest identyczny (jest tym samym co) zbiór wszystkich Osób Boskich. Ergo: politeizm.

Non sequitur. Bowiem kazda z fal jest rownoczesnie cala powierzchnia; w politeizmie nie ma odpowiednika czegos takiego. To jest monoteizm. Jest tu JEDEN Bog, ale nie samotny. Jeden, ale w trzech osobach, z ktorych kazda jest tym samym Bogiem. Jedna kolyszaca sie powierzchnia wody, ale w trzech falach, z ktorych kazda jest ta sama powierzchnia.

Politeizm to bylyby trzy wanny napelnione woda.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pan Gąsienica
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczecin

PostWysłany: Sob 21:01, 28 Sty 2006    Temat postu:

post-nihilista napisał:

Mr Gąsienica powiada (odpowiadając na pytanie, co to znaczy, że Bóg jest osobowy):

Cytat:
To, że jest trzema osobami.


Ergo: politeizm.

Dopóki nie napiszecie czegoś co by pokazywało, że dogmat o trójcy nie pociąga wniosku o tym, że kto ów dogmat wyznaje jest politeistą, nie będę w tym wątku się ustosunkowywał do dalszych analogii i metafor.


O.K., czyli zaczynamy nową rozmowę na temat: czy wiara w Trójcę Świętą jest politeizmem, a zarzut sprzeczności logicznej oddalony? Chciałbym wyraźnego potwierdzenia, bo bardzo się tym zarzutem przejąłem i mam nadzieję, że to już za mną :D

Zacznijmy może od tego, co rozumiesz przez politeizm (może według Twojej terminologii rzeczywiście jestem politeistą)?. Ja rozumiem przez politeizm wiarę w wiele bogów (nie mylić z wiarą w np. istnienie wielu osób boskich), więc w tym znaczeniu słowa politeizm, politeistą nie jestem :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 2 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin