Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

4 problemy egzystencjalne
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 143 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:48, 11 Mar 2021    Temat postu:

Netlis napisał:
Semele, z kim chcesz się spotkać? Bo nie napisałaś adresata 🤔


Z ludźmi dobrej woli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Netlis




Dołączył: 18 Maj 2020
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:47, 11 Mar 2021    Temat postu:

Ludzie dobrej woli nie spotykają się podczas pandemii!

;)


1. Śmiertelność
2. Samotność
3. Konieczność podejmowania wyborów i związany z tym ciężar
odpowiedzialności
4. Życie nie ma sensu


Ad. 1. Nie jestem śmiertelny, śmiertelny jest określony wzorzec doświadczeń.

Ad. 2. To co niepodzielone nie jest samotne.

Ad. 3. Czy oko cyklonu kręci cyklonem?

Ad. 4. Zaraz odkładam telefon żeby uciąć sobie drzemkę, ma to sens bo ciało odpocznie:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 143 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:52, 13 Mar 2021    Temat postu:

Netlis napisał:
Ludzie dobrej woli nie spotykają się podczas pandemii!

;)


1. Śmiertelność
2. Samotność
3. Konieczność podejmowania wyborów i związany z tym ciężar
odpowiedzialności
4. Życie nie ma sensu


Ad. 1. Nie jestem śmiertelny, śmiertelny jest określony wzorzec doświadczeń.

Ad. 2. To co niepodzielone nie jest samotne.

Ad. 3. Czy oko cyklonu kręci cyklonem?

Ad. 4. Zaraz odkładam telefon żeby uciąć sobie drzemkę, ma to sens bo ciało odpocznie:)


Masz rację. Zobaczymy co los przyniesie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Netlis




Dołączył: 18 Maj 2020
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:33, 14 Mar 2021    Temat postu:

Żartowałem, to było duże uproszczenie ;)

Semele zapraszam do odpowiedzi na 4 problemy


Ostatnio zmieniony przez Netlis dnia Nie 13:33, 14 Mar 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Netlis




Dołączył: 18 Maj 2020
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:19, 15 Mar 2021    Temat postu:

Banjankri

Cytat:

Jesteś swoimi projekcjami, niczym więcej. Dlatego dobrze cie znam, chociaż nigdy cię nie spotkałem. Wystarczy mi wiedzieć, jaki jest twój stosunek do projekcji, i z tego co widzę, to się w nich uwielbiasz, a wiec jesteś generatorem karmy i samego siebie. Możesz ściemniać siebie i swoich pseudo nauczycieli, mnie nie oszukasz.


Odpiszę tylko do tego bo reszta nie ma żadnego składu, sama papka
i papanca!

A więc w momencie bezpośredniego rozpoznania Pierwotnej Natury Umysłu nie ma mowy o konceptach, projekcjach, wyobrażeniach itd.

Ale później jak się to rozpoznanie wspomina, a nie spoczywa w Naturalnym Stanie to wtedy są wyobrażenia, koncepty itp.


I to jest normalne! Ważne, to spoczywanie w Naturalnym Stanie rozszerzać na codzienne czynności, a jak się gdzieś tam wciągnie w wir myśli to to jest normalne i nieuniknione.

Więc jak kiedyś rozpoznasz Pierwotną Naturę Umysłu, to się nie zdziw, że selfing będzie jeszcze obecny chwilami.
Nie ma tak łatwo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 35 tematów


PostWysłany: Pon 18:00, 15 Mar 2021    Temat postu:

Tak jak pisałem, to kwestia czasu, zanim pojawią się wątpliwości. I są :) .
I jak to wątpienie sprytnie zawoalowane, niby, że to ja mam się czegoś spodziewać...
Co, pańcia pokazała i nie zachwyciło? Nie wybudziło? Mierne doświadczenie medytacyjne, fiksacja, fabrykacja i wielki generator karmy. Będziesz teraz ganiał jak chomik w kołowrotku kuszony obietnicami i nakręcający się własnymi pragnieniami.

Nirvana jest doskonale wolna, niezbrukana żadną formą, ani żadnym doświadczeniem. Nieprzerwanie obecna, kompletnie poza wysiłkiem, czy praktyką. Porównywanie jej do jakiegoś "niełatwo" wystruganego mentalnego orgazmu, jest śmiechu warte.


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Pon 18:01, 15 Mar 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5905
Przeczytał: 72 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:14, 15 Mar 2021    Temat postu:

Banjankri napisał:
Nirvana jest doskonale wolna, niezbrukana żadną formą, ani żadnym doświadczeniem. Nieprzerwanie obecna, kompletnie poza wysiłkiem, czy praktyką. Porównywanie jej do jakiegoś "niełatwo" wystruganego mentalnego orgazmu, jest śmiechu warte.

Chodzi o Niebo a nie o żadną nirwanę,
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 35 tematów


PostWysłany: Pon 19:21, 15 Mar 2021    Temat postu:

Andy72 napisał:
Banjankri napisał:
Nirvana jest doskonale wolna, niezbrukana żadną formą, ani żadnym doświadczeniem. Nieprzerwanie obecna, kompletnie poza wysiłkiem, czy praktyką. Porównywanie jej do jakiegoś "niełatwo" wystruganego mentalnego orgazmu, jest śmiechu warte.

Chodzi o Niebo a nie o żadną nirwanę,

Niebo jest marzeniem o wystruganym, mentalnym orgazmie...


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Pon 19:21, 15 Mar 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Netlis




Dołączył: 18 Maj 2020
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 8:43, 16 Mar 2021    Temat postu:

Banjankri, ani nie pisałem nic o Nirvanie ani o mentalnych orgazmach, Pierwotna Natura przenika samsarę i nirvanę i jest niestrudzona. Rozpoznanie jej stanowi inicjację również w Rinzai Zen.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 35 tematów


PostWysłany: Wto 9:01, 16 Mar 2021    Temat postu:

Netlis napisał:
Banjankri, ani nie pisałem nic o Nirvanie ani o mentalnych orgazmach, Pierwotna Natura przenika samsarę i nirvanę i jest niestrudzona. Rozpoznanie jej stanowi inicjację również w Rinzai Zen.

Kensho nie jest żadnym rytuałem i nie da się go, tak po prostu, zainicjować. To są często lata pracy bez efektu. Absurdem jest myśleć, że da się go wytłumaczyć, czy wskazać. Koany są narzędziami właśnie do wywoływania kensho, które i tak samo w sobie, jest tylko gołym doznaniem pozbawionym zrozumienia. Odchodzi tak szybko jak przychodzi, pozostawiając tylko garść wspomnień. Daigo natomiast, ma zupełnie inną naturę. Możesz całe życie wywoływać kensho i nie osiągnąć oświecenia.

Samsara jest formowaniem, Nirvana wygaśnięciem form, a co za tym idzie, tym co "pozostaje" po ich wygaśnięciu. Usytuowanie nirvany obok samsary jest jedynie zabiegiem mającym na celu usunięcie dualizmu, i pozbycie się przywiązania do form, a nie podmienienie jej pozycji z Pierwotną Naturą, czy innym konceptem. Nirvana nie jest stanem świadomości. Nie jest czymś, co przychodzi i odchodzi, ani czymś nad czym trzeba pracować. Raz wyzwolony, nie stracisz jej nigdy. Nirvany nie da się wskazać, bo znaczenie jest formowaniem, a Nirvana jest właśnie wolnością od form i stawania się. Jak ktoś ci mówi, że coś ci wskaże i dzięki temu staniesz się kimś, to z definicji ciśnie ci kit. Żadna nauka buddyjska, jak by nie była bezpośrednia, nie mówi o nirvanie jako takiej, a jest jedynie cierniem do wyciągania cierni ze stóp. Praktyka nie polega na uzyskaniu czegoś, a wyzwoleniu przywiązania do wszystkiego, z ideą samego siebie włącznie. Tak długo jak myślisz, że coś osiągnąłeś, albo coś osiągniesz, jesteś ignorantem.

The Sayings of Old Master Tcheng napisał:

You have heard it said that in order to see original spirit your puny mind must be empty. So, there you sit, rigid as a bamboo stick, looking at the wall, your tongue against your palate, striving to put a stop to your thoughts. You thus come to an absence of thoughts which you take for the vacuity or original spirit. The very next moment, the turmoil of your petty mind starts up again just as it does when you come out of sleep. In the absence of thought, what profit is there? And if a flash of light shakes you, there you go prancing like a young horse, bellowing that you have seen original spirit, that you have experienced something immense and that you were greatly privileged. What advantage is there in being struck as by thunder? All of that is a nice performance, just good enough for a circus.

Baldies, if you persist in your mania and your pretence at wanting to attain and possess whatever it might be, yours is a lost cause.


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Wto 14:30, 16 Mar 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Netlis




Dołączył: 18 Maj 2020
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:55, 17 Mar 2021    Temat postu:

Praktyka Zen w szkole Rinzai zaczyna się od Kensho - rozpoznania własnej Natury, z czasem wglądy się pogłębia i integruje się je z życiem.

Jest do tego wiele narzędzi w Rinzai.
Koany oraz różne wskazania Pierwotnej Natury przez nauczyciela.
Do tego są wspomagania - samadhi, ćwiczenia energetyczne itd.

Podobnie jest w Dzogczen, najpierw następuje bezpośrednie rozpoznanie własnej Pierwotnej Natury, a później integruje się to z życiem, poprzez kolejne rozpoznania, praktyki usuwające to co przysłania tę Naturę, Trekcho, Khordo Rushen itd.


Ostatnio zmieniony przez Netlis dnia Śro 10:56, 17 Mar 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 35 tematów


PostWysłany: Śro 11:12, 17 Mar 2021    Temat postu:

Widzę, że desperacko trzymasz się tej idei rozpoznania Natury, i chcesz aby była czymś łatwo dostępnym, czymś co ktoś może ci dać. Jakby to była jakaś formalność, banał. Na tej trywializacji zbudowane są całe religie, które sprzedają nadzieję na wgląd, jak katoliccy biskupi odpust. Nie bez powodu podałem ci teksty Linjiego i teraz wspomniałem o "The Sayings of Old Master Tcheng" (https://youtu.be/JEorK1_DWSs). Zapoznaj się z tymi tekstami, bo one jawnie demaskują te religijne przekręty.

Od siebie tylko dodam, że w sferze publicznej nie ma obecnie praktycznie ani jednego wyzwolonego, tym bardziej w Polsce. Są tylko przedstawiciele religijnej maszyny.

Old Master Tcheng napisał:
I, old Tcheng, do not imitate so and so, or such and such a one. I hold to no belief, no school of thought do I follow, no one’s disciple am I. In my true nature I know nothing, I own nothing, I am nothing… for there is no old Tcheng there! In the ordinary way, the things in which I take part, of themselves, just flow by, pass away on their own. Even original spirit is no longer my concern.

To był wyzwolony człowiek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Netlis




Dołączył: 18 Maj 2020
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:05, 17 Mar 2021    Temat postu:

Nie, ja ci tylko pokazuje, że rozpoznanie Pierwotnej Natury (Original Face w języku Zen) jest kluczowe, nie twierdzę, że ktoś ma mi to dać, zresztą rozpoznanie już nastąpiło i następuje raz po raz.

A ty z tego zrobiłeś sensację jakbym pisał, że jestem oświecony lub osiągnął nirvanę, cokolwiek to znaczy.


Master Tcheng sporo mówił o "original spirit", to, że się tym nie przejmował nie dziwi, bo czemu miałby przejmować się czymkolwiek?

Nie wiem co to znaczy, że ktoś jest wyzwolony, tzn. jest bardzo wiele znaczeń tego słowa w różnych tradycjach, w Buddyzmie jest kilkadziesiąt "map" różnych stopni zaawansowania, ale wiem, że jest wielu świetnych nauczycieli udzielających się publicznie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Netlis




Dołączył: 18 Maj 2020
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:13, 17 Mar 2021    Temat postu:

I nie twierdzę, że tylko w tradycji Dzogczen i Mahamudra są świetni nauczyciele.

W Zen również!

https://youtu.be/QYVtZmUeoC0
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 35 tematów


PostWysłany: Śro 14:50, 17 Mar 2021    Temat postu:

Netlis napisał:
A ty z tego zrobiłeś sensację jakbym pisał, że jestem oświecony lub osiągnął nirvanę, cokolwiek to znaczy.

Ja?

Netlis napisał:
szkoda mi czasu, zwłaszcza, że przygotowuję się do przebudzenia wg wskazówek mojego nauczyciela, które nastąpi prawdopodobnie w niedługim czasie.
...

Jestem Niezrodzoną Pierwotną Naturą wszystkich zjawisk

Także tego...

Cytat:
Master Tcheng sporo mówił o "original spirit", to, że się tym nie przejmował nie dziwi, bo czemu miałby przejmować się czymkolwiek?


But if you saw original spirit, then you would know that it is your true nature without any possible qualification and that, in reality, no name can be given to it. You would then also know that what we call void, absolute, purity, detachment, and even original spirit, are nothing but words which exist from your point of view alone, only because of your blindness and your ignorance. - Tcheng
Cytat:

Nie wiem co to znaczy, że ktoś jest wyzwolony, tzn. jest bardzo wiele znaczeń tego słowa w różnych tradycjach, w Buddyzmie jest kilkadziesiąt "map" różnych stopni zaawansowania

A wyzwolenie jest tylko jedno.
Cytat:

ale wiem, że jest wielu świetnych nauczycieli udzielających się publicznie.


A skąd wiesz, że są świetni? Świetnie wyglądają? Świetnie mówią?

Netlis napisał:
I nie twierdzę, że tylko w tradycji Dzogczen i Mahamudra są świetni nauczyciele.

W Zen również!

https://youtu.be/QYVtZmUeoC0

To jest dokładnie taka łysa pala, jak te o których mówił Tcheng i Linji.


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Śro 14:56, 17 Mar 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Netlis




Dołączył: 18 Maj 2020
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:21, 17 Mar 2021    Temat postu:

No ty zrobiłeś sensację, bo zacząłeś reagować na moje słowa tak jakbym twierdził, że jestem oświecony.

Cytat:

But if you saw original spirit, then you would know that it is your true nature without any possible qualification and that, in reality, no name can be given to it. You would then also know that what we call void, absolute, purity, detachment, and even original spirit, are nothing but words which exist from your point of view alone, only because of your blindness and your ignorance. - Tcheng


No dokładnie, sam o tym pisałem - słowa nie oddają Tego.

Kto bezpośrednio nie rozpoznał Pierwotnej Natury ten nie wie, choćby czytał najlepsze opisy.


Wiem, że są świetni na podstawie tego jak uczą, jaką mają wiedzę itd.


Cytat:

To jest dokładnie taka łysa pala, jak te o których mówił Tcheng i Linji.


Łatwo przychodzi ci obrażanie ludzi i to odnośnie wyglądu 😐
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 15:40, 17 Mar 2021    Temat postu:

w kwestii problemów poruszanych w temacie, i buddyzmu jako rozwiązania, mam podobne zdanie jak Bóg ŁP JWPB, jednak tak pięknie bym tego nie ujął:


"Ano poczytałem tu naszych cudownych buddystów i w odróżnieniu od nich, natychmiast dialektyka marksistowska wskazała mi jak mógłbym osiągnąć nirwanę, której osiągnięcie przez buddystów jest szczytem marzeń nieosiągalnym dla większości, a jeno dla jednego, czy trzech na 7 miliardów ludzi. Nirwana, to stan, w którym wyzbywa się świadomości siebie i świadomości swojej kultury, ponieważ buddyzm uważa to za śmiecie zakłócające kontakt z najcudowniejszym stanem nicości, który to stan jest szczytem osiągnięć człowieka. No, a z dialektyki marksistowskiej wynika, że każdy człowiek, który żył na naszej planecie osiągnął stan nirwany, a każdy, który jeszcze żyje osiągnie ten cudowny stan nirwany, jak tylko umrze. No, a jak się komu śpieszy do tego cudownego stanu, to nic prostszego, jak założyć sobie sznur na szyję i się powiesić, a po kilku minutach od zaciśnięcia się pętli na szyi przechodzi w stan nirwany, wiec, zupełnie nie rozumiem buddystów z ogromnym zapałem dążących od osiągnięcia nirwany, dlaczego nie zakładają sobie sznura na szyi i nie wieszają się, aby osiągnąć wymarzone."

PS

powyższe bynajmniej nie znaczy, że wszystko co w buddyzmie jest pozbawione wartości, a jedynie tyle, że późniejsze filozofie to co tam, i więcej, szerzej poznały i zauważyły elementy, których w buddyzmie jeszcze nie ma.


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Śro 16:04, 17 Mar 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 35 tematów


PostWysłany: Śro 16:18, 17 Mar 2021    Temat postu:

Netlis napisał:
No dokładnie, sam o tym pisałem - słowa nie oddają Tego.

Kto bezpośrednio nie rozpoznał Pierwotnej Natury ten nie wie, choćby czytał najlepsze opisy.


Cytat:
You would then also know that what we call [...] original spirit, are nothing but words which exist from your point of view alone


Tobie się wydaje, że jakaś Pierwotna Natura istnieje i sobie ją znajdziesz i rozpoznasz. Nie ma nic do znalezienia. Wszystko co znajdziesz, będzie ulotne i iluzoryczne.

Your nature is the Buddha. And the Buddha is the person who’s free: free of plans, free of cares. If you don’t see your nature and run around all day looking somewhere else, you’ll never find a buddha. The truth is there’s nothing to find.

Someone who seeks the Way doesn’t look beyond himself. He knows that the mind is the Way. But when he finds the mind, he finds nothing. And when he finds the Way, he finds nothing.

- Bodhidharma

Cytat:
Wiem, że są świetni na podstawie tego jak uczą, jaką mają wiedzę itd.

Jak, nie znając Pierwotnej natury, możesz wiedzieć, czy dane nauczanie/wiedza jest świetna? Jakiego kryterium używasz? Ewidentne jest, że do walidacji używasz intelektu. Jak można intelektem weryfikować coś absolutnie nieuchwytnego?
Jeżeli znasz Naturę, to automatycznie wszystkie nauczania i wszelka wiedze, są tylko kolejnymi formami ignorancji.

Cytat:
Łatwo przychodzi ci obrażanie ludzi i to odnośnie wyglądu 😐

Gdybyś przeczytał "The Sayings of Old Master Tcheng", czy Rinzai Roku, to byś wiedział, skąd pochodzi to określenie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Masz wyszukaj sobie. Łysa pała występuje w tym tekście 10 razy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 35 tematów


PostWysłany: Śro 16:39, 17 Mar 2021    Temat postu:

lucek napisał:
w kwestii problemów poruszanych w temacie, i buddyzmu jako rozwiązania, mam podobne zdanie jak Bóg ŁP JWPB, jednak tak pięknie bym tego nie ujął:


"Ano poczytałem tu naszych cudownych buddystów i w odróżnieniu od nich, natychmiast dialektyka marksistowska wskazała mi jak mógłbym osiągnąć nirwanę, której osiągnięcie przez buddystów jest szczytem marzeń nieosiągalnym dla większości, a jeno dla jednego, czy trzech na 7 miliardów ludzi. Nirwana, to stan, w którym wyzbywa się świadomości siebie i świadomości swojej kultury, ponieważ buddyzm uważa to za śmiecie zakłócające kontakt z najcudowniejszym stanem nicości, który to stan jest szczytem osiągnięć człowieka. No, a z dialektyki marksistowskiej wynika, że każdy człowiek, który żył na naszej planecie osiągnął stan nirwany, a każdy, który jeszcze żyje osiągnie ten cudowny stan nirwany, jak tylko umrze. No, a jak się komu śpieszy do tego cudownego stanu, to nic prostszego, jak założyć sobie sznur na szyję i się powiesić, a po kilku minutach od zaciśnięcia się pętli na szyi przechodzi w stan nirwany, wiec, zupełnie nie rozumiem buddystów z ogromnym zapałem dążących od osiągnięcia nirwany, dlaczego nie zakładają sobie sznura na szyi i nie wieszają się, aby osiągnąć wymarzone."

PS

powyższe bynajmniej nie znaczy, że wszystko co w buddyzmie jest pozbawione wartości, a jedynie tyle, że późniejsze filozofie to co tam, i więcej, szerzej poznały i zauważyły elementy, których w buddyzmie jeszcze nie ma.


Powyższe, nie ma zielonego pojęcia czym jest buddyzm, ty zresztą też, a się wypowiadasz :) .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 16:45, 17 Mar 2021    Temat postu:

Cytat:
Powyższe, nie ma zielonego pojęcia czym jest buddyzm, ty zresztą też, a się wypowiadasz :) .


nie mam, znam tyle co słyszałem ... a wiem, czego u żadnego buddysty nie usłyszałem :wink:

poza tym, wszystkie systemy mówią o jednym, o odróżnianiu tego co ważne od nieważnego - bo te, to tylko złudzenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 35 tematów


PostWysłany: Śro 17:31, 17 Mar 2021    Temat postu:

lucek napisał:
poza tym, wszystkie systemy mówią o jednym, o odróżnianiu tego co ważne od nieważnego - bo te, to tylko złudzenia.

Tak to sobie tłumacz, tak jest łatwiej ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 17:34, 17 Mar 2021    Temat postu:

łatwiej może nie, ale na pewno prościej :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5905
Przeczytał: 72 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:11, 17 Mar 2021    Temat postu:

Banjankri napisał:
Niebo jest marzeniem o wystruganym, mentalnym orgazmie...

Niebo to coś więcej niż jakiś brudny orgazm i coś więcej niż jakaś nirwana która jest z opisów bez uczuć i pustka.


Ostatnio zmieniony przez Andy72 dnia Śro 18:12, 17 Mar 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Katolikus




Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2180
Przeczytał: 161 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 1:25, 18 Mar 2021    Temat postu:

Banjankri napisał:
Andy72 napisał:
Banjankri napisał:
Nirvana jest doskonale wolna, niezbrukana żadną formą, ani żadnym doświadczeniem. Nieprzerwanie obecna, kompletnie poza wysiłkiem, czy praktyką. Porównywanie jej do jakiegoś "niełatwo" wystruganego mentalnego orgazmu, jest śmiechu warte.

Chodzi o Niebo a nie o żadną nirwanę,

Niebo jest marzeniem o wystruganym, mentalnym orgazmie...


Tak z ciekawości.. Gdyby się okazało, że niebo jest faktem to, czy to by cię zasmuciło?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Netlis




Dołączył: 18 Maj 2020
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 2:22, 18 Mar 2021    Temat postu:

Banjankri,

Po prostu mistrzowie buddyjscy bardzo często używali określeń negatywnych. Pewnie dlatego, że Natura Umysłu nie jest stanem umysłu, o czym się wie na drodze wglądów.


Podobne podejście językowe jest odnośnie Absolutu w teologii apofatycznej, hinduskim neti-neti itp.

Ale nie zawsze tak jest, bo czasem podkreśla się też, że nie chodzi o nicość.

Zresztą co ja będę strzępił ekran dotykowy, sprawdźmy słowa Buddy:

Cytat:

There is, monks, an unborn — unbecome — unmade — unfabricated. If there were not that unborn — unbecome — unmade — unfabricated, there would not be the case that escape from the born — become — made — fabricated would be discerned. But precisely because there is an unborn — unbecome — unmade — unfabricated, escape from the born — become — made — fabricated is discerned.



[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Netlis dnia Czw 2:30, 18 Mar 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12, 13  Następny
Strona 10 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin