Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czym jest psychika
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5342
Przeczytał: 38 tematów


PostWysłany: Wto 17:04, 26 Mar 2019    Temat postu:

Dyskurs napisał:
Banjankri napisał:
Ty już lepiej przestań Latryno.
Znajomość języków obcych wcale nie przekłada się na poziom kultury osobistej, prawda? :wink:

Widzisz, niektórym nie wystarczy powiedzieć kulturalnie, żeby się zamknęli. Będą wrzucać urywki swojego nudnego życiorysu, przy każdej okazji. Jeszcze napisz z czym ci mama robiła kanapki do przedszkola...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5599
Przeczytał: 86 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:57, 26 Mar 2019    Temat postu:

Banjankri napisał:
Dyskurs napisał:
Banjankri napisał:
Ty już lepiej przestań Latryno.
Znajomość języków obcych wcale nie przekłada się na poziom kultury osobistej, prawda? :wink:

Widzisz, niektórym nie wystarczy powiedzieć kulturalnie, żeby się zamknęli. Będą wrzucać urywki swojego nudnego życiorysu, przy każdej okazji. Jeszcze napisz z czym ci mama robiła kanapki do przedszkola...


Ty bo zaraz napisze myśląc że odpowiada na pytanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 18:38, 26 Mar 2019    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Podałem Ci przykład z wagą jako przykład tego, jak powinna przedstawiać się sprawa powiązania czegoś z oddziaływaniami materialnymi. Świadomie to ignorujesz, albo nie jesteś w stanie zrozumieć na czym polega powiązanie czegoś z oddziaływaniami materialnymi.

Nie przeczytałem tego do końca, bo nie sądziłem, że to będzie jakieś odmienne podejście od dotychczasowego. naprawiam błąd.
szaryobywatel napisał:

Wyjaśnij to tak jak byś wyjaśnił że gdy osoba X stanie na wadze, to waga pokaże wartość x, a gdy stanie osoba Y to waga pokaże wartość y.

Moim zdaniem to zła analogia. W omawianym przypadku wagami są ludzie (a w zasadzie ich indywidualne aparaty odbierające i przetwarzające światło), ważone są kolory (umownie), wynikiem indywidualne doznanie barwy. Doznanie barwy jest indywidualne (u jednego X, u drugiego Y), bo mamy do czynienia z różnymi wagami, nie jedną.
szaryobywatel napisał:

To znaczy wiem że tego drugiego też byś nie wyjaśnił, bo z całym szacunkiem, o wyjaśnianiu czegoś wiesz tyle ile zrozumiesz z programów/artykułów popularnonaukowych.

Uwaga niegrzeczna i bezpodstawna. Jeśli chodzi o qualia to faktycznie wiem tyle, ile gdzieś wyczytałem (chociaż staram się rozmawiać o tym po swojemu). Jeżeli to za mało na rozmowę z tobą, to zmień rozmówcę albo forum. Może gdzieś znajdziesz równych swojemu intelektowi.

Poprawka (polegająca na dodaniu):
Samo "wagi są różne" to chyba trochę za mało, żeby wyjaśnić indywidualność pomiarów. Wagi powstały w określonym celu: ważyć tak, żeby przeżyć (w skrócie). Dlatego chociaż mogą zważyć inaczej, to każda spełni swoje zadanie. W zasadzie pisałem to już wcześniej, ale było jak grochem o ścianę. Podejrzewam, że teraz będzie to samo.


Ostatnio zmieniony przez anbo dnia Wto 18:47, 26 Mar 2019, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5599
Przeczytał: 86 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:11, 26 Mar 2019    Temat postu:

anbo napisał:
szaryobywatel napisał:
Podałem Ci przykład z wagą jako przykład tego, jak powinna przedstawiać się sprawa powiązania czegoś z oddziaływaniami materialnymi. Świadomie to ignorujesz, albo nie jesteś w stanie zrozumieć na czym polega powiązanie czegoś z oddziaływaniami materialnymi.

Nie przeczytałem tego do końca, bo nie sądziłem, że to będzie jakieś odmienne podejście od dotychczasowego. naprawiam błąd.


Bo nie jest odmienne od dotychczasowego. Nadal nie rozumiesz o co w powiązaniu z oddziaływaniami materialnymi chodzi.

anbo napisał:

szaryobywatel napisał:

Wyjaśnij to tak jak byś wyjaśnił że gdy osoba X stanie na wadze, to waga pokaże wartość x, a gdy stanie osoba Y to waga pokaże wartość y.

Moim zdaniem to zła analogia. W omawianym przypadku wagami są ludzie (a w zasadzie ich indywidualne aparaty odbierające i przetwarzające światło), ważone są kolory (umownie), wynikiem indywidualne doznanie barwy. Doznanie barwy jest indywidualne (u jednego X, u drugiego Y), bo mamy do czynienia z różnymi wagami, nie jedną.


O czym Ty bredzisz facet? Wartości jakie mierzą wagi można powiązać z tym jak działają, masą ciała, oraz masą i promieniem Ziemi.
Teraz pokaż jak można by z czymś mierzalnym/fizycznym powiązać jakości ("wartości") wrażeń. Nie tylko dlaczego występują takie, a nie inne (np. odwrotne dla czerwonego i zielonego koloru), ale dlaczego w ogóle występują.

anbo napisał:

Poprawka (polegająca na dodaniu):
Samo "wagi są różne" to chyba trochę za mało, żeby wyjaśnić indywidualność pomiarów. Wagi powstały w określonym celu: ważyć tak, żeby przeżyć (w skrócie). Dlatego chociaż mogą zważyć inaczej, to każda spełni swoje zadanie. W zasadzie pisałem to już wcześniej, ale było jak grochem o ścianę. Podejrzewam, że teraz będzie to samo.


A co to ma do rzeczy Panie "grochem o ścianę"? Już Cie o to zdaje się pytałem i nie potrafiłeś wytłumaczyć. Nie potrafisz wytłumaczyć, ale nadal uważasz że jest to argument i masz rację.
Przypomnijmy, jesteś pytany o to jak można z czymś mierzalnym/fizycznym powiązać jakości ("wartości") wrażeń.


Ostatnio zmieniony przez szaryobywatel dnia Wto 20:21, 26 Mar 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:54, 26 Mar 2019    Temat postu:

[quote="szaryobywatel"]
Banjankri napisał:
Dyskurs napisał:
Banjankri napisał:
Ty już lepiej przestań Latryno.
Znajomość języków obcych wcale nie przekłada się na poziom kultury osobistej, prawda? :wink:

Widzisz, niektórym nie wystarczy powiedzieć kulturalnie, żeby się zamknęli.
Taka komunikacja nie jest kulturalna. Jest prostacka :wink:

Banjankri napisał:
Będą wrzucać urywki swojego nudnego życiorysu, przy każdej okazji.
Skoro taki nudny, to dlaczego czytasz? :rotfl:

Banjankri napisał:
Jeszcze napisz z czym ci mama robiła kanapki do przedszkola...
Przeciez w pszedszkolu byla Pani kucharka, wiec nie nosilo sie kanapek - nie pamietasz? :rotfl:

szaryobywatel napisał:
Ty bo zaraz napisze myśląc że odpowiada na pytanie.
Polotny ten wpis inaczej :) Jak widac, niskie intencje przyciagaja sie :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:05, 26 Mar 2019    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
anbo napisał:
szaryobywatel napisał:
Podałem Ci przykład z wagą jako przykład tego, jak powinna przedstawiać się sprawa powiązania czegoś z oddziaływaniami materialnymi. Świadomie to ignorujesz, albo nie jesteś w stanie zrozumieć na czym polega powiązanie czegoś z oddziaływaniami materialnymi.
Nie przeczytałem tego do końca, bo nie sądziłem, że to będzie jakieś odmienne podejście od dotychczasowego. naprawiam błąd.
Bo nie jest odmienne od dotychczasowego. Nadal nie rozumiesz o co w powiązaniu z oddziaływaniami materialnymi chodzi.
A istnieja jeszcze takie w dobie XXI wieku i 1 wieku istnienia fizyki kwantowej a obecnie biologii komorkowej i molekularnej, etc.?

szaryobywatel napisał:
anbo napisał:
szaryobywatel napisał:

Wyjaśnij to tak jak byś wyjaśnił że gdy osoba X stanie na wadze, to waga pokaże wartość x, a gdy stanie osoba Y to waga pokaże wartość y.

Moim zdaniem to zła analogia. W omawianym przypadku wagami są ludzie (a w zasadzie ich indywidualne aparaty odbierające i przetwarzające światło), ważone są kolory (umownie), wynikiem indywidualne doznanie barwy. Doznanie barwy jest indywidualne (u jednego X, u drugiego Y), bo mamy do czynienia z różnymi wagami, nie jedną.
O czym Ty bredzisz facet? Wartości jakie mierzą wagi można powiązać z tym jak działają, masą ciała, oraz masą i promieniem Ziemi.
Jakiz to "promien" Ziemi oddzialywuje na grawitacje? Czy chodzi Ci o to, ze na biegunach lekko odchylony kształt Ziemi jest najbliżej środka a grawitacja jest odwrotnie proporcjonalna do odległości.

szaryobywatel napisał:
Teraz pokaż jak można by z czymś mierzalnym/fizycznym powiązać jakości ("wartości") wrażeń. Nie tylko dlaczego występują takie, a nie inne (np. odwrotne dla czerwonego i zielonego koloru), ale dlaczego w ogóle występują.
Ewidentnie
Cytat:
Istnieją trzy główne rodzaje ślepoty barw, oparte na defektach fotopigmentu w trzech różnych rodzajach stożków, które reagują na światło niebieskie, zielone i czerwone. Ślepota na czerwono-zielony kolor jest najczęstsza, po której następuje ślepota na niebiesko-żółty kolor. Całkowity brak widzenia kolorów - całkowita ślepota barw - jest rzadkością.
-> Ten fenomen na tym forum byl juz przerabiany z podonymi przykladami.

szaryobywatel napisał:
anbo napisał:
Poprawka (polegająca na dodaniu):
Samo "wagi są różne" to chyba trochę za mało, żeby wyjaśnić indywidualność pomiarów. Wagi powstały w określonym celu: ważyć tak, żeby przeżyć (w skrócie). Dlatego chociaż mogą zważyć inaczej, to każda spełni swoje zadanie. W zasadzie pisałem to już wcześniej, ale było jak grochem o ścianę. Podejrzewam, że teraz będzie to samo.

A co to ma do rzeczy Panie "grochem o ścianę"? Już Cie o to zdaje się pytałem i nie potrafiłeś wytłumaczyć. Nie potrafisz wytłumaczyć, ale nadal uważasz że jest to argument i masz rację. Przypomnijmy, jesteś pytany o to jak można z czymś mierzalnym/fizycznym powiązać jakości ("wartości") wrażeń.
Normalnie, okreslic czynnik/bodziec, ustalic hipoteze robocza jak na przyklad "Pisanie przez szaregoobywatela toksycznych wpisow do anbo [i nie tylko] na foSFiNiA wplywa ujemnie na szaregoobywatela cisnienie krwi, aktywnosc platow czolowych, pulsy organow, i powoduje szybsze starzenie sie biologiczne tychze, podwyzsza poziom adrenaliny i kortyzolu [badanie krwi], wykonac pomiary cisnienia krwi, aktywnosci mozgu, zmierzyc pulsy organow, pobrac krew przed i po dokonaniu wpisu do anbo a nastepnie wrzucic wyniki do zaawansowanego programu statystycznego, ktory bezlitosnie ujawni wartosc "p" i opisac w artykule naukowym. W wersji polskojezycznej "dla opornych", bo jak widac to jeszcze jest znaczny niedosyt wiedzy jak styl zycia epigenetycznie wplywa na jego dlugosc i jakosc szczegolnie w wieku, kiedy obniza sie poziom hormonow rozrodczych. Nie wiesz tego?

Nawet nie potrzeba tego czynic, bo osoby toksyczne starzeja sie biologicznie galopujaco a poprzez kinezjologie widac to w ich postawie ciala, napieciu miesni i dla osoby obznajomionej w interpretacji sygnalow ciala, ktore jest otwarta ksiega energii zyciowej czlowieka nie ma potrzeby wykonywac zadnego badania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 8:08, 27 Mar 2019    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
anbo napisał:

Nie przeczytałem tego do końca, bo nie sądziłem, że to będzie jakieś odmienne podejście od dotychczasowego. naprawiam błąd.


Bo nie jest odmienne od dotychczasowego. Nadal nie rozumiesz o co w powiązaniu z oddziaływaniami materialnymi chodzi.

Moim zdaniem to ty nie rozumiesz. Powtarzasz mantry nie starając się zrozumieć, co się do ciebie pisze. Przykład z wagą był czymś nowym w twojej "argumentacji".
szaryobywatel napisał:

anbo napisał:

szaryobywatel napisał:

Wyjaśnij to tak jak byś wyjaśnił że gdy osoba X stanie na wadze, to waga pokaże wartość x, a gdy stanie osoba Y to waga pokaże wartość y.

Moim zdaniem to zła analogia. W omawianym przypadku wagami są ludzie (a w zasadzie ich indywidualne aparaty odbierające i przetwarzające światło), ważone są kolory (umownie), wynikiem indywidualne doznanie barwy. Doznanie barwy jest indywidualne (u jednego X, u drugiego Y), bo mamy do czynienia z różnymi wagami, nie jedną.


O czym Ty bredzisz facet? Wartości jakie mierzą wagi można powiązać z tym jak działają, masą ciała, oraz masą i promieniem Ziemi.

No i jednak nie rozumiesz. Subiektywne wrażenia zmysłowe też jak najbardziej można powiązać z światłem, fotoreceptorami itd. Każdy aparat odbierający światło widzialne i je przetwarzający jest inny chociaz spelnia tę sama funkcję bo tak samo ewoluował. Mózg jednak jest zbyt skomplikowany i za słabo zbadany, żeby aanalogicznie do wagi powiązać to z konkretnymi pomiarami tid. Wiemy jednak oólnie jak i gdzie ten proces przebiega i skąd się wziął: ewolucja.

szaryobywatel napisał:

Teraz pokaż jak można by z czymś mierzalnym/fizycznym powiązać jakości ("wartości") wrażeń. Nie tylko dlaczego występują takie, a nie inne (np. odwrotne dla czerwonego i zielonego koloru), ale dlaczego w ogóle występują.

To jak z dobrą muzyką: niektórzy jej nie zauważą nawet gdy ugryzie ich w dupę.

I to by było na tyle.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5599
Przeczytał: 86 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:08, 27 Mar 2019    Temat postu:

anbo napisał:
szaryobywatel napisał:
anbo napisał:

Nie przeczytałem tego do końca, bo nie sądziłem, że to będzie jakieś odmienne podejście od dotychczasowego. naprawiam błąd.


Bo nie jest odmienne od dotychczasowego. Nadal nie rozumiesz o co w powiązaniu z oddziaływaniami materialnymi chodzi.

Moim zdaniem to ty nie rozumiesz. Powtarzasz mantry nie starając się zrozumieć, co się do ciebie pisze. Przykład z wagą był czymś nowym w twojej "argumentacji".


Powtarzam jak mantry to do czego się nie odnosisz. Przykład z wagą podawałem od początku, widać nawet nie czytasz tego co się do Ciebie pisze.

anbo napisał:

szaryobywatel napisał:

anbo napisał:

szaryobywatel napisał:

Wyjaśnij to tak jak byś wyjaśnił że gdy osoba X stanie na wadze, to waga pokaże wartość x, a gdy stanie osoba Y to waga pokaże wartość y.

Moim zdaniem to zła analogia. W omawianym przypadku wagami są ludzie (a w zasadzie ich indywidualne aparaty odbierające i przetwarzające światło), ważone są kolory (umownie), wynikiem indywidualne doznanie barwy. Doznanie barwy jest indywidualne (u jednego X, u drugiego Y), bo mamy do czynienia z różnymi wagami, nie jedną.


O czym Ty bredzisz facet? Wartości jakie mierzą wagi można powiązać z tym jak działają, masą ciała, oraz masą i promieniem Ziemi.

No i jednak nie rozumiesz. Subiektywne wrażenia zmysłowe też jak najbardziej można powiązać z światłem, fotoreceptorami itd.


Jak możesz powiedzieć że można, skoro nie masz pomysłu na czym to powiązywanie miałoby polegać?? Ciebie można powiązać z katastrofą rządowego Tu-154, czemu by nie.

anbo napisał:
Każdy aparat odbierający światło widzialne i je przetwarzający jest inny chociaz spelnia tę sama funkcję bo tak samo ewoluował. Mózg jednak jest zbyt skomplikowany i za słabo zbadany, żeby aanalogicznie do wagi powiązać to z konkretnymi pomiarami tid.


To załóżmy że mózg jest w pełni poznany. Podaj samą idee tego powiązania.

anbo napisał:

Wiemy jednak oólnie jak i gdzie ten proces przebiega i skąd się wziął: ewolucja.


To że jakości wrażeń (i świadomość) są wynikiem pracy mózgu, to jest teza którą masz wykazać, a nie założenie na którym możesz się oprzeć!
Po co organizmom żywym świadomość?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5894
Przeczytał: 37 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:16, 27 Mar 2019    Temat postu:

Świadomość jest po to by organizmy wyższe mogły wykonywać skomplikowane operacje, a nie tylko tropizm jak u roślin, czy automatyzmy jak u zwierząt niższych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 12:36, 27 Mar 2019    Temat postu:

szaryobywatel napisał:

Powtarzam jak mantry to do czego się nie odnosisz.

Odnoszę ale ciebie to nie zadowala i powtarzasz mantrę.
szaryobywatel napisał:

Przykład z wagą podawałem od początku, widać nawet nie czytasz tego co się do Ciebie pisze.

Jesli faktycznie do mnie już wczesniej o wadze pisałeś, to moja wina.


szaryobywatel napisał:

Jak możesz powiedzieć że można, skoro nie masz pomysłu na czym to powiązywanie miałoby polegać??

Pisałem już. Światło - oko - nerw wzrokowy - mózg.

szaryobywatel napisał:

To załóżmy że mózg jest w pełni poznany. Podaj samą idee tego powiązania.

Patrz wyżej.

szaryobywatel napisał:

To że jakości wrażeń (i świadomość) są wynikiem pracy mózgu, to jest teza którą masz wykazać, a nie założenie na którym możesz się oprzeć!

Wskazują na to chociażby powiązania między zaburzeniami świadomości a stanami mózgu (nawet konkretnych rejonów). Poczytaj sobie w fachowej literaturze albo chociaz popularnonaukowej. Chociaż pewnie nie znajdziesz tam dowodu cię zadowalającego.
szaryobywatel napisał:

Po co organizmom żywym świadomość?

Chociażby po to, żeby lepiej sobie radzić w społeczeństwie, bo mając świadomość siebie, możesz lepiej przewidzieć zachowanie innych ludzi, możez łatwiej ich oszukiwać i trudniej jest ciebie oszukać. To jest po prostu korzystne ewolucyjnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5599
Przeczytał: 86 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:37, 27 Mar 2019    Temat postu:

anbo napisał:

szaryobywatel napisał:

Jak możesz powiedzieć że można, skoro nie masz pomysłu na czym to powiązywanie miałoby polegać??

Pisałem już. Światło - oko - nerw wzrokowy - mózg.


Gdzie w tym układzie: światło - oko - nerw wzrokowy - mózg, masz qualia???
Zakładasz że są wynikiem pracy mózgu i o uzasadnienie tego założenia jesteś pytany, rozumiesz?

anbo napisał:

szaryobywatel napisał:

To że jakości wrażeń (i świadomość) są wynikiem pracy mózgu, to jest teza którą masz wykazać, a nie założenie na którym możesz się oprzeć!

Wskazują na to chociażby powiązania między zaburzeniami świadomości a stanami mózgu (nawet konkretnych rejonów). Poczytaj sobie w fachowej literaturze albo chociaz popularnonaukowej. Chociaż pewnie nie znajdziesz tam dowodu cię zadowalającego.


Nie, nie wskazują. Badając czyjś mózg, badasz po prostu złożony układ fizyczny w którym nie ma czegoś takiego jak świadomość. Załóżmy że badasz swój mózg i wywołując różne stany w nim, doświadczasz jakichś zmian w doświadczaniu świata zewnętrznego. Jedyne co jesteś w stanie stwierdzić, to korelacja pomiędzy stanami mózgu, a subiektywnymi zmianami w doświadczeniu. To za mało żeby wykazać że świadomość i qualia są wynikiem pracy mózgu. Może być na odwrót, albo oba mogą być wynikiem czegoś innego. Korelacji jest wszystko jedno. Żeby wykazać że świadomość jest wynikiem pracy mózgu, jakaś teoria nie tylko musiałaby sprowadzić świadomość wraz z qualiami do mierzalnych wielkości i opisać ich związek z mierzalnymi procesami zachodzącymi w mózgu, ale przede wszystkim dać się sfalsyfikować.

anbo napisał:

szaryobywatel napisał:

Po co organizmom żywym świadomość?

Chociażby po to, żeby lepiej sobie radzić w społeczeństwie, bo mając świadomość siebie, możesz lepiej przewidzieć zachowanie innych ludzi, możez łatwiej ich oszukiwać i trudniej jest ciebie oszukać. To jest po prostu korzystne ewolucyjnie.


Czyli zakładasz że inni ludzie (inne organizmy), mają świadomość, a nie są biologicznymi robotami. Zakładasz że mają wrażenia odnoszące się do informacji które przetwarzają ich mózgi.
Ale dlaczego, skoro równie dobrze mogliby być takimi robotami i nie zauważyłbyś różnicy? Jeżeli się nie zgadzasz, pokaż gdzie byś wykrył i zmierzył i świadomość własnego istnienia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5894
Przeczytał: 37 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:06, 27 Mar 2019    Temat postu:

szaryobywatel napisał:

Ale dlaczego, skoro równie dobrze mogliby być takimi robotami i nie zauważyłbyś różnicy? Jeżeli się nie zgadzasz, pokaż gdzie byś wykrył i zmierzył i świadomość własnego istnienia.

Czyli musiały być być takimi marionetkami poruszanymi ręcznie przez Boga aby nie miały świadomości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21581
Przeczytał: 145 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:18, 27 Mar 2019    Temat postu:

Banjankri napisał:
Dyskurs napisał:
Banjankri napisał:
Ty już lepiej przestań Latryno.
Znajomość języków obcych wcale nie przekłada się na poziom kultury osobistej, prawda? :wink:

Widzisz, niektórym nie wystarczy powiedzieć kulturalnie, żeby się zamknęli. Będą wrzucać urywki swojego nudnego życiorysu, przy każdej okazji. Jeszcze napisz z czym ci mama robiła kanapki do przedszkola...



Banjankri byłeś wzorem kultury dyskusji na tym forum dla mnie.
Może nie do końca...ale jednak.
Chodziles do przedszkola?

Co zrobic kobiety sa bardziej konkretne.
Dyskurs czy Ty nie za bardzo jedziesz w ekshibicjonizm?" Kl :) :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21581
Przeczytał: 145 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:20, 27 Mar 2019    Temat postu:

Nie wystarcza doktoraty i lektoraty...jeśli człowiek chamowaty..
Uaktualnilam..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21581
Przeczytał: 145 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:30, 27 Mar 2019    Temat postu:

Banjankri napisał:
Semele napisał:
Banjankri napisał:
Andy72 napisał:
W linku jest rozmowa, nawet bez napisu, czy musisz tak szpanować swoim angielskim?

Szpanować to mógłbym portugalskim, czy fińskim. Angielski każdy powinien znać, a jak nie zna, to jego wstyd, nie mój szpan.
Zmarnowałeś szansę przemilczenia tego faktu.


Znasz rosyjski?

Taki paraygmat był gdy ja chodziłam do szkoły.
W moim mieście w żadnej szkole nie uczyli angielskiego. Byl rosyjski i niemiecki.
Bylo to miasto ok 100 tys.chodzilam do liceum które było uwazane za najlepsze.

:)

Jak Ty nauczyles się angielskiego?

Zacząłem od oglądania bajek i programów po angielsku, w szkole też uczyłem się rosyjskiego (a potem francuskiego). Dodam, że nie mam talentu do języków. 99% treści jaką czytam jest w j. angielskim, bo po polsku praktycznie nic nie ma.
Jak nie wiesz jak zacząć, to dam ci radę mojego byłego proboszcza, który mówił wieloma językami. Przeczytaj dobrą książkę ze słownikiem.


A żona gotowała tobie obiady i przygotowywała drugie śniadanie i podwieczorek.
Co ja robilam z angielskim, wstyd mi napisać :-) :-) :-) :wink:

Fakt, że szczególnie w necie mało do poczytania w polskim.
Polecam wykłady Klawitera

neurokognitywistyka..https://www.academia.edu/34747709/QUALIA_I_TRUDNY_PROBLEM_%C5%9AWIADOMO%C5%9ACI_-_nowe_strategie_QUALIA_AND_THE_HARD_PROBLEM_OF_CONSCIOUSNESS_-_new_strategies_
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 17:19, 27 Mar 2019    Temat postu:

szaryobywatel napisał:

Gdzie w tym układzie: światło - oko - nerw wzrokowy - mózg, masz qualia???
Zakładasz że są wynikiem pracy mózgu i o uzasadnienie tego założenia jesteś pytany, rozumiesz?

Nie nazywałbym tego założeniem, raczej przekonaniem. Mam ci tu opisywać różne doświadczenia z drażnieniem określonych rejonów mózgu? Przecież to i tak cię nie przekona. Stymulowanie może powodować wrażenie widzenia błysku, także przyjemnego łaskotania. Na przykład stymulowanie wysokimi częstotliwościami przedmurza ma wpływ na świadomość (nawet jego utratę i jego powrót po zaprzestaniu stymulacji). Uszkodzenie mózgu może powodować zmianę osobowości.

szaryobywatel napisał:

Nie, nie wskazują. Badając czyjś mózg, badasz po prostu złożony układ fizyczny w którym nie ma czegoś takiego jak świadomość.

Bo tak rzekł szaryobywatel ;)
szaryobywatel napisał:

Załóżmy że badasz swój mózg i wywołując różne stany w nim, doświadczasz jakichś zmian w doświadczaniu świata zewnętrznego. Jedyne co jesteś w stanie stwierdzić, to korelacja pomiędzy stanami mózgu, a subiektywnymi zmianami w doświadczeniu.

Dla ciebie szklanka do połowy pusta, dla mnie do połowy pełna.
szaryobywatel napisał:

To za mało żeby wykazać że świadomość i qualia są wynikiem pracy mózgu. Może być na odwrót, albo oba mogą być wynikiem czegoś innego.

Coś innego tnę Brzytwą. Jak chcesz wyjaśniać czymś innym, to udowodnij tego istnienie.

szaryobywatel napisał:

Korelacji jest wszystko jedno. Żeby wykazać że świadomość jest wynikiem pracy mózgu, jakaś teoria nie tylko musiałaby sprowadzić świadomość wraz z qualiami do mierzalnych wielkości i opisać ich związek z mierzalnymi procesami zachodzącymi w mózgu, ale przede wszystkim dać się sfalsyfikować.

Proszę bardzo. W przytoczonym wcześniej doświadczeniu ze stymulowaniem przedmurza mierzono fale mózgowe i obserwowano reakcje pacjentki. Pomiary oddawały obserwowane zachowanie, a to zależało od stymulowania przedmurza.
Pomysłu na falsyfikację chwilowo nie mam ;) Nie wiem, czy naukowcy ją mają.

szaryobywatel napisał:

Czyli zakładasz że inni ludzie (inne organizmy), mają świadomość, a nie są biologicznymi robotami. Zakładasz że mają wrażenia odnoszące się do informacji które przetwarzają ich mózgi.
Ale dlaczego, skoro równie dobrze mogliby być takimi robotami i nie zauważyłbyś różnicy?

Nie mam powodu, żeby uważać, że jest inaczej, to mi wystarcza. Nie mam nawet powodu, żeby uważać, że barwy widza inaczej (chociaż może tak być), w końcu nasze mózgi przeszły taką samą drogę ewolucyjną.
szaryobywatel napisał:

Jeżeli się nie zgadzasz, pokaż gdzie byś wykrył i zmierzył i świadomość własnego istnienia.

Odpowiedź masz powyżej (wytłuszczoną).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5599
Przeczytał: 86 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:09, 27 Mar 2019    Temat postu:

anbo napisał:
szaryobywatel napisał:

Gdzie w tym układzie: światło - oko - nerw wzrokowy - mózg, masz qualia???
Zakładasz że są wynikiem pracy mózgu i o uzasadnienie tego założenia jesteś pytany, rozumiesz?

Nie nazywałbym tego założeniem, raczej przekonaniem. Mam ci tu opisywać różne doświadczenia z drażnieniem określonych rejonów mózgu? Przecież to i tak cię nie przekona. Stymulowanie może powodować wrażenie widzenia błysku, także przyjemnego łaskotania. Na przykład stymulowanie wysokimi częstotliwościami przedmurza ma wpływ na świadomość (nawet jego utratę i jego powrót po zaprzestaniu stymulacji). Uszkodzenie mózgu może powodować zmianę osobowości.


Widzę że nie dotarło. To że qualia są wynikiem pracy mózgu, jest nieuzasadnionym naukowo stwierdzeniem. Może być co najwyżej czyjąś opinią, że qualia można wytłumaczyć naukowo jako wynik pracy mózgu. Jeżeli tak sądzisz, uzasadnij. Jeżeli nie potrafisz, odeślij do kogoś kto potrafi. Przeanalizujemy jego argumentację. Więc nie jest tak że stymulowanie coś powoduje w świetle tego co wiemy, tylko co najwyżej jest z czymś skorelowane. A zweryfikować tę korelację możesz co najwyżej na sobie, nie na innych ludziach, bo jedynymi wrażeniami i ich jakościami do których masz dostęp, będą zawsze tylko i wyłącznie Twoje własne.

anbo napisał:

szaryobywatel napisał:

Załóżmy że badasz swój mózg i wywołując różne stany w nim, doświadczasz jakichś zmian w doświadczaniu świata zewnętrznego. Jedyne co jesteś w stanie stwierdzić, to korelacja pomiędzy stanami mózgu, a subiektywnymi zmianami w doświadczeniu.

Dla ciebie szklanka do połowy pusta, dla mnie do połowy pełna.


Z korelacji nie wnioskuje się o przyczynowości.

anbo napisał:

szaryobywatel napisał:

To za mało żeby wykazać że świadomość i qualia są wynikiem pracy mózgu. Może być na odwrót, albo oba mogą być wynikiem czegoś innego.

Coś innego tnę Brzytwą. Jak chcesz wyjaśniać czymś innym, to udowodnij tego istnienie.


Obciąć brzytwą to sobie możesz zarost jeśli jesteś staromodny. Nie podałeś żadnego uzasadnienia czemu qualia miałyby być wynikiem pracy mózgu. Nie jest to więc żadne ich wytłumaczenie póki co. Jak w ogóle miałyby być wynikiem pracy mózgu? Zakładasz że mózg (układ fizyczny) jest w stanie wytworzyć qualia. Czyli co wytwarza? Czym są qualia?

anbo napisał:

szaryobywatel napisał:

Czyli zakładasz że inni ludzie (inne organizmy), mają świadomość, a nie są biologicznymi robotami. Zakładasz że mają wrażenia odnoszące się do informacji które przetwarzają ich mózgi.
Ale dlaczego, skoro równie dobrze mogliby być takimi robotami i nie zauważyłbyś różnicy?

Nie mam powodu, żeby uważać, że jest inaczej, to mi wystarcza. Nie mam nawet powodu, żeby uważać, że barwy widza inaczej (chociaż może tak być), w końcu nasze mózgi przeszły taką samą drogę ewolucyjną.


Ale ja nie pytam o to czy masz powód żeby uważać inaczej. Napisałeś że świadomość jest ewolucyjnie uzasadniona. No więc pytam: jak, skoro człowiek równie dobrze mógłby być biologicznym robotem pozbawionym wrażeń? Nie zgadzasz się że mógłby być? To po co mu wrażenia, skoro wszystko w jego funkcjonowaniu jest redukowalne do niezależnych od niego praw fizyki które determinują każde jego zachowanie? Nie determinują? To w takim razie wprowadzasz coś nieredukowalnego do materii i jej oddziaływań, więc zaprzeczasz materializmowi. No więc jak to jest?

anbo napisał:

szaryobywatel napisał:

Jeżeli się nie zgadzasz, pokaż gdzie byś wykrył i zmierzył i świadomość własnego istnienia.

Odpowiedź masz powyżej (wytłuszczoną).


Jaja jak berety. Pokaż gdzie byś wykrył i zmierzył świadomość własnego istnienia.


Ostatnio zmieniony przez szaryobywatel dnia Śro 21:54, 27 Mar 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 9:58, 28 Mar 2019    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
anbo napisał:
szaryobywatel napisał:

Gdzie w tym układzie: światło - oko - nerw wzrokowy - mózg, masz qualia???
Zakładasz że są wynikiem pracy mózgu i o uzasadnienie tego założenia jesteś pytany, rozumiesz?

Nie nazywałbym tego założeniem, raczej przekonaniem. Mam ci tu opisywać różne doświadczenia z drażnieniem określonych rejonów mózgu? Przecież to i tak cię nie przekona. Stymulowanie może powodować wrażenie widzenia błysku, także przyjemnego łaskotania. Na przykład stymulowanie wysokimi częstotliwościami przedmurza ma wpływ na świadomość (nawet jego utratę i jego powrót po zaprzestaniu stymulacji). Uszkodzenie mózgu może powodować zmianę osobowości.


Widzę że nie dotarło. To że qualia są wynikiem pracy mózgu, jest nieuzasadnionym naukowo stwierdzeniem.

Przeciwnie, jest stwierdzeniem uzasadnionym.

szaryobywatel napisał:

Może być co najwyżej czyjąś opinią, że qualia można wytłumaczyć naukowo jako wynik pracy mózgu.

Widzę, że nie dotało, chiciaż miałes jak byk napisane: Nie nazywałbym tego założeniem, raczej przekonaniem.

szaryobywatel napisał:

Jeżeli tak sądzisz, uzasadnij.

A co robiłem do tej pory? Skoro dotąd nie dotarło, to już nie dotrze.

szaryobywatel napisał:

Jeżeli nie potrafisz, odeślij do kogoś kto potrafi. Przeanalizujemy jego argumentację.

Ciebie przekonać nikt nie potrafi, zresztą nie sądzę, żeby cię to naprawdę interesowało.

szaryobywatel napisał:

Więc nie jest tak że stymulowanie coś powoduje w świetle tego co wiemy, tylko co najwyżej jest z czymś skorelowane. A zweryfikować tę korelację możesz co najwyżej na sobie, nie na innych ludziach, bo jedynymi wrażeniami i ich jakościami do których masz dostęp, będą zawsze tylko i wyłącznie Twoje własne.

Pomimo tego możemy coś zasadnie wnioskowac na ten temat z obserwacji, które wskazałem i naukowcy to robią.Jeśli rzeczywiście się tym interesujesz to znasz nazwiska.

szaryobywatel napisał:

Z korelacji nie wnioskuje się o przyczynowości.

Nieprawda, wnioskuje się. Nie każda korelacja dowodzi przyczynowości, ale są korelacje, z których przyczynowość się wnioskuje.

szaryobywatel napisał:

Obciąć brzytwą to sobie możesz zarost jeśli jesteś staromodny.

Mylisz brzytwę z Brzytwą, a się wymądrzasz.

szaryobywatel napisał:

Ale ja nie pytam o to czy masz powód żeby uważać inaczej. Napisałeś że świadomość jest ewolucyjnie uzasadniona. No więc pytam: jak, skoro człowiek równie dobrze mógłby być biologicznym robotem pozbawionym wrażeń?

Podejrzewasz, że twoi rodzice są biologicznymi robotami? To masz problem. Swoją żonę/dziewczynę/chłopaka kochasz pomimo tego, że jest biologicznym roboltem, czy tez uważasz, że nie jest? Sorry, nie pomogę ci, musisz sobie z tym sam poradzić.

szaryobywatel napisał:

Jaja jak berety. Pokaż gdzie byś wykrył i zmierzył świadomość własnego istnienia.

Kto by się spodziewał... Taki umysł i taka trywialna odzywka...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5342
Przeczytał: 38 tematów


PostWysłany: Czw 13:42, 28 Mar 2019    Temat postu:

anbo napisał:
Podejrzewasz, że twoi rodzice są biologicznymi robotami? To masz problem.

Ja uważam, że moi rodzice, żona, dzieci, ty i nawet ja, jesteśmy biologicznymi robotami. W czym problem, bo nie zauważyłem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5894
Przeczytał: 37 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:44, 28 Mar 2019    Temat postu:

:rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5599
Przeczytał: 86 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:58, 28 Mar 2019    Temat postu:

anbo napisał:
szaryobywatel napisał:

Widzę że nie dotarło. To że qualia są wynikiem pracy mózgu, jest nieuzasadnionym naukowo stwierdzeniem.

Przeciwnie, jest stwierdzeniem uzasadnionym.


Ani naukowo, ani ogólnie racjonalnie nieuzasadnionym. Co to są qualia i jak są wytwarzane w danym układzie fizycznym? Nie uciekaj przed pytaniami.

anbo napisał:

szaryobywatel napisał:

Może być co najwyżej czyjąś opinią, że qualia można wytłumaczyć naukowo jako wynik pracy mózgu.

Widzę, że nie dotało, chiciaż miałes jak byk napisane: Nie nazywałbym tego założeniem, raczej przekonaniem.


Mnie Twoje przekonania nie interesują. Interesują mnie ciągi logiczne będące uzasadnieniem danego stanowiska.

anbo napisał:

szaryobywatel napisał:

Więc nie jest tak że stymulowanie coś powoduje w świetle tego co wiemy, tylko co najwyżej jest z czymś skorelowane. A zweryfikować tę korelację możesz co najwyżej na sobie, nie na innych ludziach, bo jedynymi wrażeniami i ich jakościami do których masz dostęp, będą zawsze tylko i wyłącznie Twoje własne.

Pomimo tego możemy coś zasadnie wnioskowac na ten temat z obserwacji, które wskazałem i naukowcy to robią.Jeśli rzeczywiście się tym interesujesz to znasz nazwiska.


Odeślij mnie do naukowca który wytłumaczył naukowo qualia jako wynik pracy mózgu.

anbo napisał:

szaryobywatel napisał:

Z korelacji nie wnioskuje się o przyczynowości.

Nieprawda, wnioskuje się. Nie każda korelacja dowodzi przyczynowości, ale są korelacje, z których przyczynowość się wnioskuje.


Jeżeli między A i B zachodzi relacja przyczynowości, to A i B są skorelowane, co nie znaczy że jeżeli A i B są skorelowane, to zachodzi między nimi relacja przyczynowości.

anbo napisał:

Podejrzewasz, że twoi rodzice są biologicznymi robotami? To masz problem. Swoją żonę/dziewczynę/chłopaka kochasz pomimo tego, że jest biologicznym roboltem, czy tez uważasz, że nie jest? Sorry, nie pomogę ci, musisz sobie z tym sam poradzić.


Powtórzę pytanie bo znowu uciekasz:
Napisałeś że świadomość jest ewolucyjnie uzasadniona. No więc pytam: jak, skoro człowiek równie dobrze mógłby być biologicznym robotem pozbawionym wrażeń? Nie zgadzasz się że mógłby być? To po co mu wrażenia, skoro wszystko w jego funkcjonowaniu jest redukowalne do niezależnych od niego praw fizyki które determinują każde jego zachowanie? Nie determinują? To w takim razie wprowadzasz coś nieredukowalnego do materii i jej oddziaływań, więc zaprzeczasz materializmowi. No więc jak to jest?

anbo napisał:

Kto by się spodziewał... Taki umysł i taka trywialna odzywka...


Powtórzę pytanie:
Gdzie byś wykrył i zmierzył świadomość własnego istnienia?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5894
Przeczytał: 37 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:19, 28 Mar 2019    Temat postu:

A co wytwarza qualia jak nie mózg? Można mieć co prawda obraz mózgu jako aparatu nadawczo odbiorczego a psychika była by gdzieś tam z boku...
Prawa że qualia są niefizyczne, przynajmniej sprzeczne ze znaną fizyką. Może coś takiego jak pamięć wody Masaru Emoto daje fizykę zbliżającą do poznania psychiki?


Ostatnio zmieniony przez Andy72 dnia Czw 17:20, 28 Mar 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21581
Przeczytał: 145 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 6:18, 29 Mar 2019    Temat postu:

Andy72 napisał:
A co wytwarza qualia jak nie mózg? Można mieć co prawda obraz mózgu jako aparatu nadawczo odbiorczego a psychika była by gdzieś tam z boku...
Prawa że qualia są niefizyczne, przynajmniej sprzeczne ze znaną fizyką. Może coś takiego jak pamięć wody Masaru Emoto daje fizykę zbliżającą do poznania psychiki?


Tu jeszcze cytacik:
Z filozoficznego punktu widzenia najtrudniejszym zagadnieniem jest problem subiektywnych wrażeń lub ściślej rzecz biorąc problem specyficznych, subiektywnych jakości, jakie wiążą się z wrażeniami. Jest to stary problem przedstawiony w nowym ujęciu przez Davida Chalmersa (1995,96) i szczegółowo omawiany na łamach „Journal of Consciousness Studies”. Łacińskie słówko qualis oznacza własność w oderwaniu od rzeczy, posiadających daną własność, stąd mówi się potocznie o „problemie kwaliów”. Większość zagadnień dotyczących działania umysłu sprowadza się do wskazania na specyficzne funkcje mózgu, które są za nie odpowiedzialne. Możemy wyjaśnić powstawanie halucynacji pod wpływem środków halucynogennych wskazując na załamanie się mechanizmów pamięci asocjacyjnej w wyniku zaburzeń procesów neurochemicznych, koniecznych do jego prawidłowego działania, nie pomoże to nam jednak zrozumieć, jakiego rodzaju wrażenia ma osoba doznająca takich halucynacji.
Daniel Dennett (1996) i kilku innych filozofów uznało ten problem, podobnie jak problem wyjaśnienia istoty życia czy pojęcia takie jak „fajność” za problem sztuczny. Czy jest sens dyskutować o wyjaśnieniu istoty „fajności” poza opisem, co uznać można za fajne, a co nie? Według niego wrażenia subiektywne są kwestią mentalnych dyspozycji. Ta odpowiedź wskazuje na trudności w dostrzeżeniu sedna „trudnego” problemu. Próba wyobrażenia sobie, jak można by zaprogramować wrażenia w sztucznym systemie pokazuje dobitnie, że nie jest to tylko kwestia dyspozycji systemu do produkowania pisku po naciśnięciu klawisza. Życie czy fajność to kategorie abstrakcyjne, wrażenia są przeżywane w bezpośredni sposób. Czy sztuczne systemy mogą mieć wrażenia? W miarę budowania coraz bardziej złożonych systemów pytanie to stanie się bardzo ważne.

Z pracy Wlodzislawa Ducha z Torunia :-)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5342
Przeczytał: 38 tematów


PostWysłany: Pią 9:13, 29 Mar 2019    Temat postu:

Wczoraj oglądałem wykład Johna Searla, dla Google, w tematcie świadomości i AI. Co było ciekawe, to fakt, że "młodzi" ludzie nie zaakceptowali dorobku filozoficznego w tym obszarze, a Searl niebardzo wiedział jak się bronić.
Qualia nie są problemem, je można symulować. Prawdziwym problemem jest homunculus fallacy, a co za tym idzie dualizm i pojęcie istnienia. Na koniec, zawsze dochodzimy do pytania, czym jest "ja" i jeżeli "ja" jest iluzją, to nie programujesz "ja" w maszynie, a jedynie tak, jakby miała "ja". Wraz z przeświadczeniem istnienia "ja" pojawia się "moje", a co za tym idzie, egoizm i możliwość zaprogramowania pragnienia.
Jesteśmy żywymi maszynami, w których przytomności manifestuje się świadomość. Przytomne są już mrówki, ale świadomość istnienia jest ludzkim nabytkiem. Nastęnym krokiem jest transmisja świadomości z żywej maszyny biologicznej, na sprzęt informatyczny. Świadomości, nie przytomności. Przytomność maszynie zastępuje przepływ prądu.

Semele napisał:
'Możemy wyjaśnić powstawanie halucynacji pod wpływem środków halucynogennych wskazując na załamanie się mechanizmów pamięci asocjacyjnej w wyniku zaburzeń procesów neurochemicznych, koniecznych do jego prawidłowego działania'

To jest nieporozumienie. Wpływ na pamięć nie jest nieprawidłowym działaniem, a jedynie zluzowaniem ram koncepcyjnych. To tak jakby uznać chodzenie krowy na łańcuchu za prawidłowe, a samopas za błędne. Właśnie oglądałem wykład o złożoności sygnałów mózgowych, które można mierzyć. Jak można się domyślić rosną od nieświadomości, poprzez sen, aż do świadomości. Rzecz w tym, że pod wpływem halucynogenów, rosną jeszcze bardziej, czyniąc odbiorcę bardziej świadomym. I doklądnie to, wyższy poziom świadomości, jest doświadczany przez zażywającego.


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Pią 9:43, 29 Mar 2019, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 10:01, 29 Mar 2019    Temat postu:

Banjankri napisał:
Wczoraj oglądałem wykład Johna Searla, dla Google, w tematcie świadomości i AI. Co było ciekawe, to fakt, że "młodzi" ludzie nie zaakceptowali dorobku filozoficznego w tym obszarze, a Searl niebardzo wiedział jak się bronić.
Qualia nie są problemem, je można symulować. Prawdziwym problemem jest homunculus fallacy, a co za tym idzie dualizm i pojęcie istnienia. Na koniec, zawsze dochodzimy do pytania, czym jest "ja" i jeżeli "ja" jest iluzją, to nie programujesz "ja" w maszynie, a jedynie tak, jakby miała "ja". Wraz z przeświadczeniem istnienia "ja" pojawia się "moje", a co za tym idzie, egoizm i możliwość zaprogramowania pragnienia.
Jesteśmy żywymi maszynami, w których przytomności manifestuje się świadomość. Przytomne są już mrówki, ale świadomość istnienia jest ludzkim nabytkiem. Nastęnym krokiem jest transmisja świadomości z żywej maszyny biologicznej, na sprzęt informatyczny. Świadomości, nie przytomności. Przytomność maszynie zastępuje przepływ prądu.

Świadomość mam, to fakt, któremu nie sposób zaprzeczyć. Jeżeli inni ludzie są maszynami bilogicznymi bez świadomosci, to musiałbym przyjąć, że także moi rodzice, a to by znaczyło, że - dlaczego niby? - świadomosć pojawiła się u mnie i u nikogo więcej i to pomimo niemal takiej samej budowy mózgu dziedziczonej genetycznie i takich samych zachowań (nie sposób odróżnić osoby samoświadomej i ludzkiej maszyny biologicznej) - na jakiej podstawie? Nie widze do tego podstaw. Za to mam co najmniej uzasadnione podejrzenie, że świadomość jest wyewoluowaną (daje korzyść ewolucyjną, wskazałem jaką) funckją mózgu (wskazałem odpowiednie obserwacje i doświadczenia). Dla innych pomysłów brak obserwacji, jest jedynie możliwość (nie wynikająca z obserwacji).


Ostatnio zmieniony przez anbo dnia Pią 10:03, 29 Mar 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następny
Strona 8 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin