Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Definicja dobra i miłości
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barah/konto usunięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW

PostWysłany: Śro 13:38, 13 Kwi 2011    Temat postu:

[usunięto]

-Barah


Ostatnio zmieniony przez Barah/konto usunięte dnia Pią 18:17, 15 Kwi 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jacol




Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 14:42, 13 Kwi 2011    Temat postu:

krystkon napisał:
Twierdzę, że źródłem myśli, świadomości, przekonań, wartości są geny a w gruncie rzeczy ich przetrwanie i rozwój.


Jacol napisał:
Jeżeli Twoje zachowanie jest całkowicie zdeterminowane przez geny, to nie możesz niczego twierdzić..



krystkon napisał:
Nie rozumiem czemu myśli generowane w określonym celu, który definiuje, i które są całkowicie zdeterminowane przez ten cel nie mogą prowadzić do przekonań, wartości czy twierdzeń. Sądzę, że mogą. Podobnie jak sądzę, że taka konstrukcja myśli nie wyklucza możliwości zdawania sobie sprawy przez człowieka z tego, że jego myślenie jest całkowicie zdeterminowane.


Ludzie mają różne myśli i różne poglądy. Tu się zapewne zgadzamy.
Ty uważasz, że wszyskie poglądy i myśli wszyskich ludzi są zdeterminowane przez geny.
Jeżeli jeden człowiek zdaje sobie sprawę że jego myślenie jest całkowicie zdeterminowane, to to zdawanie sobie sprawy jest też zdeterminowane i nie jest zwiazane z jakimkolwiek osądem rzeczywistości.
Jeżeli inny człowiek uważa, że geny w ogóle nie mają wpływu na jego zachowanie - to ten poglad także jest zdeterminowany przez geny.

Geny nie mają świadomości - myślę, że się zgodzisz. Inaczej - nie są osobami. Nie moga mieć więc jakiegokolwiek celu. Jest im dokładnie wszysko jedno - czy są, czy nie. Jeżeli mówimy, że geny cokolwiek determinują, to przecież nie myślimy, że geny robią to świadomie. Geny także muszą być zdeterminowane, tzn ich działanie wynikać musi z pewnych przyczyn na które geny nie miały wpływu. Te przyczyny wynikają jeszcze z wcześniejszych przyczyn itd. Wszysko co ma miejsce później wynika z tego co miało miejsce wcześniej. Wszysko zostało już ustalone na samym początku. Rzeczywistość pojawiła się całkowicie i kopletnie ustalona. Te słowa, które do ciebie piszę, musiały zostać napisane i było to wiadome od kiedy istnieje rzeczywistość. W takim świecie geny do niczego nie dążą, ich istnienie, przetrwanie i dalszy los był ustalony od początku.

W takim świecie nie ma możliwości wydawania sądów - prawdziwych lub nie. Do tego potrzebne są osoby, które chociaż częściowo nie podlegają determintycznym regułom. Które są jakoś niezależne od rzeczywistocii na temat której się wypowiadają. Niesądzisz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32177
Przeczytał: 39 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:28, 13 Kwi 2011    Temat postu:

Definicje-aksjomaty znane ludziom od tysiącleci:

Dobro to brak zła
Zło to brak dobra

Miłośc to brak nienawiści
Nienawiśc to brak miłości

... a dalej to się męczcie :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krystkon




Dołączył: 10 Kwi 2011
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lądek Zdrój
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:25, 13 Kwi 2011    Temat postu:

Geny nie mają świadomości ani celu - tego ostatecznie nie wiem bo nie wiem jak to działa. Z pt. widzenia organizmu, który żyłby 1 sekundę człowiek byłby drzewem. Może na życie genów należy spojrzeć z innej perspektywy czasu. Świadomością genu może być zbiorowa świadomość wszystkich organizmów, które tworzy. Być może jestem jedynie złożoną komórką wielokomórkowego organizmu, którego istnienia nie dostrzegam. Nie umiem się z tym zgodzić anie nie potrafię się z tym nie zgadzać. Z mojej perspektywy, kiedy porównam gen do siebie to tak gen nie ma świadomości. w normalnym pojęciu świadomości. Nie wykluczam jednak, że żyje i że posiada inny rodzaj świadomości od mojej. Myślę, że nie jako pojedynczy gen ale jako suma genów.

Ponadto uważam, że gdybym stworzył aplikację do realizacji określonego zadania, uruchomił ją w określonym środowisku i wbudowałbym w nią moduł, który ma ją rozwijać i ulepszać, który zmieniałby jej kod źródłowy w tym także samego siebie czyli moduł odpowiedzialny za jej rozwój. Pozostawiłbym tą aplikację funkcjonującą w swoim środowisku. To nie będę w stanie przewidzieć skutków jak aplikacja się zmieni. W zależności od środowiska i losowości jego zmian aplikacja mogłaby realizować zadanie świetnie ale może mogłaby się tak zmienić, że w ogóle przestałaby je realizować.

Nie uważam, żeby wszystko było ustalone. Nie twierdziłem tego.
Uważam, że źródło myśli jest w genach a zmiany tego myślenia wynikają ze środowiska i innych genów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:53, 13 Kwi 2011    Temat postu:

wykasowano

Ostatnio zmieniony przez krowa dnia Pią 10:37, 22 Kwi 2011, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Johnny99




Dołączył: 10 Wrz 2009
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:17, 13 Kwi 2011    Temat postu:

barah napisał:
Nic nie musisz. Pytanie jest, czy potrafisz?


To nie ma żadnego znaczenia. Ważne, że ty potrafisz. Zresztą, nawet nie jest ważne, czy rzeczywiście potrafisz. Wystarczy, że to przyznajesz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barah/konto usunięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW

PostWysłany: Śro 18:35, 13 Kwi 2011    Temat postu:

[usunięto]

-Barah


Ostatnio zmieniony przez Barah/konto usunięte dnia Pią 18:17, 15 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Johnny99




Dołączył: 10 Wrz 2009
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:44, 13 Kwi 2011    Temat postu:

Nie ma znaczenia czy potrafię. Ty mówisz: rozumowanie rozwala się samo na końcu. Ja mówię: to znaczy, że jest niepoprawne. Nic nie muszę robić.

Co najwyżej mógłbym ci nie uwierzyć i chcieć sam sprawdzić, czy faktycznie jest niepoprawne. Ewentualnie gdyby mi zależało na tym, by było użyteczne, mógłbym jego elementy przeinterpretować tak, by było poprawne. To właśnie, jak mi się zdaje, robi Wuj. Elementy rozumowania przeinterpretował tak, by mu się na końcu nie rozwaliło.


Ostatnio zmieniony przez Johnny99 dnia Śro 18:46, 13 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jacol




Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 18:47, 13 Kwi 2011    Temat postu:

krystkon napisał:
Geny nie mają świadomości ani celu - tego ostatecznie nie wiem bo nie wiem jak to działa.


Tu zgoda! Jeżeli nie wiesz jak działają, geny a wypowiadasz się na ten temat, to jest to twoje wyznanie wiary.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Johnny99




Dołączył: 10 Wrz 2009
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:53, 13 Kwi 2011    Temat postu:

Co ciekawe, Richard Dawkins, którego koncepcją "samolubnego genu" inspiruje się krystkon, mówi jednocześnie, że ludzie są pierwszym gatunkiem, który zaczął świadomie wpływać na swój rozwój genetyczny. Nie orientuję się, czy odpowiedział, KTO w takim razie przejął stery.

Ostatnio zmieniony przez Johnny99 dnia Śro 18:53, 13 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jacol




Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 18:59, 13 Kwi 2011    Temat postu:

krystkon napisał:
Ponadto uważam, że gdybym stworzył aplikację do realizacji określonego zadania, uruchomił ją w określonym środowisku i wbudowałbym w nią moduł, który ma ją rozwijać i ulepszać, który zmieniałby jej kod źródłowy w tym także samego siebie czyli moduł odpowiedzialny za jej rozwój. Pozostawiłbym tą aplikację funkcjonującą w swoim środowisku. To nie będę w stanie przewidzieć skutków jak aplikacja się zmieni. W zależności od środowiska i losowości jego zmian aplikacja mogłaby realizować zadanie świetnie ale może mogłaby się tak zmienić, że w ogóle przestałaby je realizować.


Chyba to co napisałeś nie jest adekwatne do Twojej teorii genów rządzących naszym zachowaniem.
Geny nie są aplikacją. Geny to określone środowisko. Aplikacją w twojej teorii możemy być np. my sami. Mówiąc, że geny wszyskim kierują mówisz o środowisku człowieka. Tak mi się przynajmniej wydawało.

Twój przykład wydaje mi się mało adekwatny także z tego powodu, że w Twoim przykładzie początkiem opisanej sytuacji jesteś Ty - osoba obdarzona wolną wolą, która konstruuje apikacje. Jesteś jak Bóg który stwarza człowieka. Bóg obdarzając człowieka wolną wolą (moduł odpowiedzialny za rozwój) także nie jest wstanie przewidzieć ludzkiego zachowania.
Ty w swojej teorii decydującą (podmiotową) rolę przypisałeś środowisku, które zmnieniając się wpływa na aplikacje. Od czego zależy zachowanie się środowiska?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barah/konto usunięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW

PostWysłany: Śro 19:02, 13 Kwi 2011    Temat postu:

[usunięto]

-Barah


Ostatnio zmieniony przez Barah/konto usunięte dnia Pią 18:17, 15 Kwi 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jacol




Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 19:11, 13 Kwi 2011    Temat postu:

Jacol napisał:
Jeżeli mówimy, że geny cokolwiek determinują, to przecież nie myślimy, że geny robią to świadomie. Geny także muszą być zdeterminowane, tzn ich działanie wynikać musi z pewnych przyczyn na które geny nie miały wpływu. Te przyczyny wynikają jeszcze z wcześniejszych przyczyn itd. Wszysko co ma miejsce później wynika z tego co miało miejsce wcześniej. Wszysko zostało już ustalone na samym początku. Rzeczywistość pojawiła się całkowicie i kopletnie ustalona.


krystkon napisał:
Nie uważam, żeby wszystko było ustalone. Nie twierdziłem tego.
Uważam, że źródło myśli jest w genach a zmiany tego myślenia wynikają ze środowiska i innych genów.


Z czego wynikają wg ciebie zmiany w środowisku i zmniany w innych genach?
Są wynikiem kolejnych czynników?
Wcześniej napisałeś:

krystkon napisał:
Nie wyobrażam sobie świata, w którym ludzie mają wolną wolę.

Ja uzałem to za twoje przekonanie o przyczynowo-skutkowej naturze wszyskiego. Wszysko ma swoją przyczynę we wcześniejszych sytuacjach. Wolnej woli nie ma w ogóle? Wolną wolę mają geny a nie ludzie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Johnny99




Dołączył: 10 Wrz 2009
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:16, 13 Kwi 2011    Temat postu:

barah napisał:
Co rozumiesz przez "rozwalenie się" ?


To nie jest pytanie do mnie. To są twoje słowa. Jeśli uważasz, że znaczą coś, co sprawia, iż teoria jest nie jest niepoprawna, to wyjaśnij to znaczenie. Jak wiele razy już musiałem o to prosić? Proszę o to zresztą cały czas - ANI RAZU jeszcze chyba tego nie zrobiłeś.

barah napisał:
I akurat usunięcie natury z teorii postulującej brak natury wszystkiego czyni ją kompletną i poprawną w stosunku do samej siebie, nie odwrotnie.


W tekście jest określenie "ultimate truth". Jak rozumiem, rozumowanie, o którym mówimy, które neguje istnieje "ultimate truth", samo również nie stanowi "ultimate truth", przynajmniej na poziomie uniwersalnym. Czyli zaprzecza samemu sobie, ponieważ jeśli nie stanowi "ultimate truth", to "ultimate truth" jednak istnieje. Co ciekawe, jeżeli stanowi "ultimate truth", to również zaprzecza samemu sobie, bo postuluje nieistnienie tego, czym samo jest.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jacol




Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 19:28, 13 Kwi 2011    Temat postu:

krystkon napisał:
Świadomością genu może być zbiorowa świadomość wszystkich organizmów, które tworzy. Być może jestem jedynie złożoną komórką wielokomórkowego organizmu, którego istnienia nie dostrzegam. Nie umiem się z tym zgodzić anie nie potrafię się z tym nie zgadzać. Z mojej perspektywy, kiedy porównam gen do siebie to tak gen nie ma świadomości. w normalnym pojęciu świadomości. Nie wykluczam jednak, że żyje i że posiada inny rodzaj świadomości od mojej. Myślę, że nie jako pojedynczy gen ale jako suma genów.


W rozmowie można używać dowolnych słów, ale są słowa, które nie mają dla mnie treści.
Ja nie potrafię wyobrazić sobie i rozmawiać o czymś takim jak "zbiorowa świadomość", istnienia czegoś czego nie doświadczam (np. jakiegoś organizmu, którego jestem komórką), świadomości innej niż w normalnym pojęciu, innego rodzaju świadomości od mojej, itp.
Dla mnie to zupełnie niezrozumiałe pojęcia. Nie mam potrzebnego doświadczenia, aby zrozumieć te pojęcia. Inaczej: nie potrafię tych pojęć odnieść do jakiegokolwiek desygnatu.
Obawiam się, że Ty także. W takim wypadku nasza rozmowa jest tylko przerzucaniem się słowami. Rozmawiać możemy jedynie o tym co jest treścią naszej świadomości wynikającej z naszego doświadczenia. Nie da się rozmawiać o czymś czego nie doświadczyliśmy.


Ostatnio zmieniony przez Jacol dnia Śro 19:30, 13 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krystkon




Dołączył: 10 Kwi 2011
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lądek Zdrój
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:40, 13 Kwi 2011    Temat postu:

Jeśli już tak prosto o tym mówimy to raczej myślenie jest aplikacją, środowiskiem człowiek a skompilowanym kodem źródłowym gen. W moim rozumowaniu aplikacją było raczej myślenie wielu osób lub wszystkich razem. Chyba możliwa jest konstrukcja jednej aplikacji działającej w rozproszeniu - jak chociażby mutujące wirusy.

Wciąż wracam do pomijanego meritum - pozostałe rzeczy wypowiadam w sposób nieprzemyślany. Meritum wątku jest to, że u wszystkich funkcjonuje zbliżony system wartości. System wartości jako efekt jednakowego myślenia. System wartości który nie wynika z nauki, wiary. doświadczeń, pamięci czy wrażeń. Wskazuje, że system wartości jest funkcją ściśle związaną z przetrwaniem i rozwojem genu.

Na podstawie tego wątki mogę powiedzieć, że trudno temu zaprzeczyć.


Ostatnio zmieniony przez krystkon dnia Śro 21:14, 13 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krystkon




Dołączył: 10 Kwi 2011
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lądek Zdrój
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:10, 13 Kwi 2011    Temat postu:

Mi nie jest tak ciężko wyobrazić sobie świadomość zbiorową. W tej chwili grupy i społeczeństwa nierzadko działają jak organizm wielokomórkowy. W wielu sprawach istotnych dla każdego funkcjonuje my zamiast ja. W tej chwili to co robimy nazywamy komunikacją. Jeżeli technika pójdzie naprzód a komunikacja przyśpieszy do prędkości myślenia - komunikację będzie można nazwać współmyśleniem. Gdybyśmy się w tej chwili spotkali z obcą formą życia, która składałby się z tylko i wyłącznie jednego osobnika - komunikowalibyśmy się z tą formą prawdopodobnie jako całość. Współodczuwanie, współdecydowanie. Nie chciałbym tu uprawiać zbyt dużego Sci-Fi bo to zatraci sens wszystkiego.

I jeszcze w odniesieniu do wolnej woli. Chciałbym o wolnej woli porozmawiać powiedzmy po 2 dniach długiej wędrówki po chłodnym pustkowiu w lekkim ubraniu, bez jedzenia ale z niedużą ilością wody. I powiedzmy z 4 godzinami na odpoczynek w nocy na dworze oczywiście. Po wejściu do ciepłego pomieszczenia, obstawionego jedzeniem i wygodnymi wyrkami, pomimo tego, że umysł po takiej wędrówce jeszcze nie szwankuje, przypuszczam, że nie padłoby ani jedno słowo na żaden temat, o wolnej woli już nie wspomnę. Więc na czym polega ta wolna wola, że jak już jestem bezpieczny, ogrzany, najedzony, napity, zaspokojony seksualnie, w poczuciu uznania po zwycięskiej walce to mogę sobie trochę pofantazjować? I to ma być wolna wola?


Ostatnio zmieniony przez krystkon dnia Śro 21:15, 13 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:08, 13 Kwi 2011    Temat postu:

wykasowano

Ostatnio zmieniony przez krowa dnia Pią 10:36, 22 Kwi 2011, w całości zmieniany 13 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:44, 13 Kwi 2011    Temat postu:

krystkon napisał:
Dobro - ogól zmiennych środowiskowych sprzyjających utrzymaniu się i rozwojowi genu i genów zależnych a także zmiana środowiska w celu poprawy warunków utrzymania się i rozwoju genu i genów zależnych. Ocena środowiska i jego zmian następuje na podstawie wrodzonej hierarchii genowej i jest zależna od obecności i aktywności innych genów w tym genów zależnych.

Miłość - wystąpienie innego genu zależnego rozpoznanego jako gen równorzędny lub nadrzędny we wrodzonej hierarchii genów.

A czemu konkretnie te definicje mają służyć? Bo wartość definicji zależy od kontekstu, w którym mają być używane.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krystkon




Dołączył: 10 Kwi 2011
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lądek Zdrój
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:37, 14 Kwi 2011    Temat postu: Czemu służyć definicje mają

Powiedzmy temu, żeby zdać sobie sprawę, że wszelkie emocje człowieka, nawet te najbardziej złożone i również te związane z wiarą Boga, podobnie jak ból pochodzą z kodu genetycznego. Wszelkie uczucia, które całkowicie określają ludzką świadomość tą prostą i tą złożoną.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krystkon




Dołączył: 10 Kwi 2011
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lądek Zdrój
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:48, 14 Kwi 2011    Temat postu: W odniesieniu do krowy

Zgadzam się, że współmyślenie to wymysł - czysta fantazy. Nie mam żadnych danych na potwierdzanie takiego fantazy. Mogę jednak założyć, że w przyszłym pokoleniu będziemy mogli patrzyć oczami innego człowieka i będziemy mogli myśleć używając mózgu innego człowieka. Podobnie jak można założyć, że uda się człowiekowi zbudować całkowite odwzorowanie komórki mózgowej - tak że będzie można rozbudować mózg człowieka o część zewnętrzną realizującą ce same procesy. Wówczas myślenie działoby się również poza mózgiem człowieka. Procesy wykonywane przez jedną komórkę mózgową być może w przyszłości będzie można powtarzać poza mózgiem. Jeśli tak to może nawet świadomość mogłaby zostać oderwana od ciała. Ale to tylko czysta fantazy - zabawa.

Wracając jednak do tematu posługując się przykładami krowy. Proszę krowo powiedz mi coś o wolnej woli niemowlęcia albo kretyna, którego nie można uznać jeszcze za chorego. Na czym polega wolna wola w ich wypadku. A może to nie ludzie? Może człowiekiem stajesz się w którymś momencie? Jeśli tak to powiedz mi w którym momencie uzyskałem wolną wolę i stałem się człowiekiem?

W moim rozumowaniu świadomość ryby, psa, niemowlęcia i profesora filozofii jest wciąż ta sama.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:31, 14 Kwi 2011    Temat postu:

wykasowano

Ostatnio zmieniony przez krowa dnia Pią 10:32, 22 Kwi 2011, w całości zmieniany 20 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krystkon




Dołączył: 10 Kwi 2011
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lądek Zdrój
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:50, 14 Kwi 2011    Temat postu:

Istnieją ludzie, którzy z własnej woli dążą do samodestrukcji. Zdają sobie sprawę z tego, że robią coś złego dla siebie i dla osób które kochają. Mimo tej świadomości nie przestają czynić zła. Świadomość zła, które czynią i uczicia z tym związane, powodują, że mają ochotę umrzeć, zniknąć, zapaść się pod ziemię, unicestwić swoją świadomość na zawsze, przestać myśleć.

Nie chce mi się tego rozwijać ale to w gruncie rzeczy jest zaprzeczeniem mojego twierdzenia a także zaprzeczeniem dla braku wolnej woli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krystkon




Dołączył: 10 Kwi 2011
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lądek Zdrój
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:29, 14 Kwi 2011    Temat postu: Potwierdzenie dla wolnej woli

Nasuwa mi się jeszcze taki wniosek, że właśnie czynienie zła bezcelowego, działanie przeciwko życiu bez żadnej korzyści a wręcz ze stratą jest potwierdzeniem dla wolnej woli człowieka. Działanie przeciwko życiu bez celu, jest wbrew naturze człowieka, i mojej teorii nie mogłoby mieć miejsca. Ma jednak miejsce, więc geny i uczucia z nich płynące nie są w stanie całkowicie zdeterminować naszego myślenia

Wychodzi na to, że człowiek w gruncie rzeczy jest zdolny do palnięcia sobie między oczy bez przyczyny zaraz po porannej kawie - podobnie jak jest zdolny do tego żeby wyskoczyć przez balkon bez ceregieli.

To jednak nie obala całkowicie mojej teorii. Czyni ją jedynie niekompletną.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barah/konto usunięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW

PostWysłany: Czw 14:13, 14 Kwi 2011    Temat postu:

[usunięto]

-Barah


Ostatnio zmieniony przez Barah/konto usunięte dnia Pią 18:17, 15 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 4 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin