Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Porozmawiajmy o materii
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21588
Przeczytał: 141 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:08, 19 Kwi 2021    Temat postu: Porozmawiajmy o materii

Grzegorz Bugajski w swojej pracy napisał:
Pojęcie materii nie jest ani wyraźne (trudno określić jego znaczenie), ani też nie jest
jasne (wskazanie zakresu tego pojęcia również sprawia trudności). Nie ma powszechnej zgody co do tego, do jakiej klasy obiektów ono się odnosi, co powinno być nazywane materialnym, a niektórzy przyjmują nawet, że "materia" w ogóle nie jest nazwą czegoś, co daje się jednoznacznie wskazać. Pojawiające się niekiedy próby neutralizacji problemu przez uznanie, że jest to po prostu pojęcie pierwotne, lub że jest zbędne, gdyż dziś do opisu świata zwanego tradycyjnie materialnym w zupełności wystarcza pojęcie energii (w filozofii taki pogląd związany jest z tzw. energetyzmem) są jedynie unikiem wobec trudności jakie sprawia wskazanie treści i zakresu pojęcia materii.

Zgodnie z poglądem wuja zbója materia nie istnieje jako byt.

materia" w ogóle nie jest nazwą czegoś, co daje się jednoznacznie wskazać (patrz wyżej)

Co myślicie na ten temat?

Czy rzeczywiście świat zwany materialnym, istnieje tylko dzięki postrzeganiu?


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pon 18:15, 19 Kwi 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5897
Przeczytał: 46 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:54, 19 Kwi 2021    Temat postu:

To propaganda,
Materia jest dość dokładnie opisana przez fizykę (WujZboj myli moim zdaniem definicję fizyki z definicją techniki "co trzeba zrobić aby otrzymać jakiś rezultat", podczas gdy fizyka opisuje jak coś jest zbudowane)
Natomiast choćby takie qualia - nie za duo się o nich da powiedzieć, nie można wyobrazić sobie żądnego matematycznego modelu qualiów.
Więcej i pewniej od materii można powiedzieć na temat bytów matematycznych - tu nie trzeba modeli, wiedza jest pełna i byty są samodokumentujące się.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21588
Przeczytał: 141 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 3:43, 20 Kwi 2021    Temat postu:

Andy72 napisał:
To propaganda,
Materia jest dość dokładnie opisana przez fizykę (WujZboj myli moim zdaniem definicję fizyki z definicją techniki "co trzeba zrobić aby otrzymać jakiś rezultat", podczas gdy fizyka opisuje jak coś jest zbudowane)
Natomiast choćby takie qualia - nie za duo się o nich da powiedzieć, nie można wyobrazić sobie żądnego matematycznego modelu qualiów.
Więcej i pewniej od materii można powiedzieć na temat bytów matematycznych - tu nie trzeba modeli, wiedza jest pełna i byty są samodokumentujące się.


Wuj zbój i ja stwierdziliśmy już, że materia jest czymś co bada fizyka.
Jednak to coś nie istnieje jako byt i nie ma treści wg wuja.

Jako byt istnieje tylko świadomość.

Istnienie czarnych dziur i kwarków nic nam nie mówi o istocie rzeczy.
Co z tego, że sobie to badamy.
Poza tym to tylko postrzeżenia, bez nas i Chyba Boga to wszystko nie istnieje.

Przy okazji, zobacz co o materii napisał Michał
[link widoczny dla zalogowanych] świat

Belfer 00 na Racjonalista:
Zawsze radzę stosowanie dokładnej i jasnej terminologii.
W terminologii fizycznej masa, energia czy pęd to wielkości fizyczne, czyli pewne mierzalne cechy przedmiotów fizycznych (np. atomów czy cząstek) lub układów fizycznych.
Zarówno w języku potocznym, jak i w filozofii (od Arystotelesa) odróżnia się cechę od nosiciela cechy.
Energia to nie jest jakiś fluid, jak flogiston czy cieplik. Owszem, mówi się o "przepływie" energii, jej "gęstości" czy "strumieniu", ale to są terminy dotyczące pewnego abstrakcyjnego modelu zjawisk fizycznych.
Istotne jest, że to nieporozumienie dotyczy wyłącznie energii. W fizyce są takie wielkości jak "gęstość pędu" czy "strumień pędu", a jednak chyba nikt nie uważa pędu za jakiś fluid, którego zgęszczeniami są atomy.
To uważanie energii za fluid, to imho jakaś kontynuacja spirytualizmu. Pierwotnie energię nazywano "siłą żywą" i laicy, a nawet część naukowców, postrzegali w niej jakąś nieważką (a potem nawet ważką) substancję.
To dobrze pasowało tym, którzy chcieli walczyć z materializmem i ateizmem. Już Berkeley uważał wiarę w istnienie materii za przyczynę bezbożnictwa i jako sposób walki z ateizmem wybrał podważenie jej istnienia.
Podważanie istnienia materii na rzecz "fluidowej" energii, to imho współcześnie działanie w kierunku światopoglądu religijnego lub parareligijnego.
Zagadnienie istnienia materii ma więc dla nas "na daną chwilę" duże znaczenie w walce o światopogląd racjonalny i naukowy.
Materia to po prostu ogół przedmiotów (obiektów) fizycznych, czyli istniejących czasoprzestrzennie.
Energia, masa czy pęd to nie są jakieś substancje, więc nie ma "czystej energii", tak jak nie ma "czystego pędu" czy "czystej masy" (bez obiektu).
Także pole elektromagnetyczne (czy w ujęciu kwantowym zbiór fotonów) to nie jakaś "czysta energia", ale obiekt o określonej energii i określonym pędzie.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 3:51, 20 Kwi 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21588
Przeczytał: 141 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:31, 20 Kwi 2021    Temat postu:

Proponuję nowy temat dla wuja na jego stronę.
Wuj i materia.

Może być naprawdę ciekawie.

Z historii wuja

[link widoczny dla zalogowanych]


Tu fragment:
. Z czasem uznalem, że mogę spokojnie przyjąć naukę katolicką. Okazało sie, że jak wychodza niespodzianie jakies niezgodności z tym, co mówi katolicyzm i co mówi mi moje sumienie, to odrobina zastanowienia i juz wiadomo, jak pogodzic jedno z drugim. Podobnie okazalo sie, że mogę spokojnie przeczytac Biblie i nie paść po drodze ze śmiechu. Wiadomo, o co tam chodzi, choć w niejednym przypadku moje zrozumienie tekstu nie będzie sie pokrywało ze zrozumieniem, które mi przedstawi ksiadz, pastor czy inny wierny czytelnik Słowa Bożego. Wiem, że to, co ważne dla nas obu, zrozumiemy tak samo; reszta to sprawy nie dotyczace albo mnie, albo jego, albo żadnego z nas. Bo Pismo to nie traktat naukowy, lecz Żywe Słowo kierowane bezpośrednio do tego, kto je czyta.

I tyle chyba na dziś tego zbójowania po historii. Mam nadzieje, że Ciebie te opisy przeżyć wujowych nie zmeczyly i nie spowodowaly, że od teraz stalem sie w twych oczach poganinem, co buddom i krysznom składa pokłony a potem wystawia duchom i szczurom przodków w miseczce z czaszki lysego orangutana przegotowane trzykrotnie na ogniu piekielnym mleko wściekłej krowy..."


Ja sądzę, że wuj zbyt łatwo pogodził się z katolicyzmem. Ale to efekt dobrego domu.

Ja też łatwo godzę się z ateizmem.

:wink: :wink: :) :)


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 13:51, 20 Kwi 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21588
Przeczytał: 141 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:59, 20 Kwi 2021    Temat postu:

Problem był już podnoszony na forum, bez sukcesu.

http://www.sfinia.fora.pl/nauka-a-swiatopoglad,8/powitanie-wuja-zboja-dylematy-ludzi-wiary-nauka-a-biblia,332-25.html?sid=01ac025c47f3548d698c1834ed4d8c3b
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21588
Przeczytał: 141 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 5:07, 21 Kwi 2021    Temat postu:

Nowy materializm.

Deifikacja materii wywodząca się od Spinozy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21588
Przeczytał: 141 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 2:46, 22 Kwi 2021    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

O materii i percepcji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21588
Przeczytał: 141 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 5:08, 24 Kwi 2021    Temat postu:

Andy72 napisał:
To propaganda,
Materia jest dość dokładnie opisana przez fizykę (WujZboj myli moim zdaniem definicję fizyki z definicją techniki "co trzeba zrobić aby otrzymać jakiś rezultat", podczas gdy fizyka opisuje jak coś jest zbudowane)
Natomiast choćby takie qualia - nie za duo się o nich da powiedzieć, nie można wyobrazić sobie żądnego matematycznego modelu qualiów.
Więcej i pewniej od materii można powiedzieć na temat bytów matematycznych - tu nie trzeba modeli, wiedza jest pełna i byty są samodokumentujące się.


BYty matematyczne gdzie bytują??

„Zaprawdę, jakość, kiedy jest oddzielnie nie czyni tego, co czyni wtedy, kiedy
jest w materii, podobnie jak i nie »czyni« bez żelaza sam kształt topora. Idee w ma-
terii nie są następnie tymi samymi ideami, którymi by były, gdyby były same w so-
bie, lecz są »rozumnymi wątkami w materii«, wątkami w niej spaczonymi
i skażonymi jej naturą. Bo jeśli materia owładnie tym, co się na niej ujawniło, to pa-
czy je i niszczy dodatkiem swej własnej, przeciwnej natury: nie przydaje zimna do
gorąca, lecz do idei gorąca przywodzi właściwy sobie brak idei i właściwy sobie bez-
kształt do kształtu, i właściwy sobie nadmiar oraz niedomiar do tego, co jest umiaro-
we, aż sprawi, iż ono nie należy do siebie, lecz do niej”. P l o t y n


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Sob 5:09, 24 Kwi 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:52, 25 Kwi 2021    Temat postu:

Dołączam do dyskusji.

Otóż klasyczny materializm w fizyce upadł jeszcze na początku XX w. Wiele z teorii fizycznych pokazało, że materia jest rodzajem stanu bąrdziej wyrafinowanych struktur. Więc na zmianę materializmowi w fizyce przyszedł fizykalizm. Czyli bardzie ogólny pogląd, że wszystko składa się ze struktur fizycznych. Oczywiście definicja fizyczności jest bardziej rozmyta i szersza niż materialność. I tu jest problem, bo o ile klasyczne obiekty materialne da się "wskazać" i "dotknąć", to te fizyczne nie zawsze. Część z nich podpada pod definicję jakiejś nowej, bardziej elastycznej materii (fale, pola, struny), ale inna jest czymś o wiele bardziej iluzorycznym i abstrakcyjnym (reprezentacje matematyczno-funkcyjne, elementy wirtualne, ale też nasze myśli, uczucia i wyobrażenia).

O ile w fizyce jakoś lepiej lub gorzej pożegnano się z klasycznym materializmem, to w innych dziedzinach nadal pozostała wiara w materialność struktur. Wielu naukowców z takich dziedzin jak biomedycyna, neurologia czy psychologia nadal przytrzymuje się materialnego punktu widzenia, tylko czasem zahaczając o najbardziej podstawowe niematerialne struktury fizyczne.

Istnieje jednak jeszcze bardziej kluczowe pytanie. Czy za strukturami fizycznymi z których wyłania się materia istnieje coś jeszcze. Być może to co obserwujemy jest reprezentacją ideii, która została zmaterializowana poprzez bardziej wyrafinowane narzędzia fizykalne.

Dla zainteresowanych tematem polecam 2 filmiki (niestety po angielsku, ale od biedy można włączyć autotłumaczenia napisów).

Część pierwsza dotyczy materializmu:
https://www.youtube.com/watch?v=LRzFPsfIF0g

Częś druga – fizykalizmu:
https://www.youtube.com/watch?v=eMgxSzAixJE


A jeszcze dla tych co interesują się tym zagadnieniem od strony bardziej biologii, neurologii i psychologii dwa inne filmy:

Spotkanie dwóch niemainstremowych biologów Liptona i Sheldrake’a:
https://www.youtube.com/watch?v=QsJtUJ_YgZQ

Oraz wykład niemainstremowego psychologa Jerry’ego Krotha:
https://www.youtube.com/watch?v=Wqj24ZCnp0A
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21588
Przeczytał: 141 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:17, 27 Kwi 2021    Temat postu:

Dziękuję,
Tymczasem

Biorąc pod uwagę, że fizyka nie mówi nam nic o naturze fizycznej rzeczywistości, czy jest coś, co rzeczywiście wiemy? Czy mamy jakieś wskazówki co do tego, jak działają „ukryte sprężyny” Wszechświata? Angielski astronom Arthur Eddington jako pierwszy potwierdził ogólną teorię względności, a także sformułował (choć w innym kontekście) wspominany już problem mózgu Boltzmanna. W książce Natura świata fizycznego zastanawiał się on nad ograniczeniami fizyki, dowodząc, że jedyną rzeczą, jaką naprawdę wiemy o naturze materii jest to, iż część z niej jest świadoma; wiedza ta bierze się stąd, iż zdajemy sobie bezpośrednio sprawę ze świadomości naszych własnych mózgów. „Poznajemy zewnętrzny świat, ponieważ jego włókna łączą się z naszą świadomością. Znamy jednak wyłącznie zakończenia tych włókien; na ich podstawie mniej lub bardziej skutecznie odtwarzamy wszystko inne, podobnie jak paleontolog rekonstruuje wymarłe stworzenie na podstawie zachowanego w ziemi odcisku”. Nie mamy bezpośredniego dostępu do natury materii, która znajduje się poza naszymi mózgami. Jednak zdaniem Eddingtona najbardziej rozsądną spekulacją jest ta, że natura materii znajdującej się poza mózgiem jest taka sama jak tej w jego wnętrzu. Biorąc pod uwagę, że nie mamy bezpośredniego wglądu w naturę atomów – stwierdza Eddington – „nierozważnie” jest utrzymywać, że są one całkowicie pozbawione umysłowości, a następnie zastanawiać się, skąd ta ostatnia się bierze.

W mojej książce Consciousness and fundamental reality (Świadomość a fundamentalna rzeczywistość) przekształciłem te rozważania w drobiazgowy argument na rzecz panpsychizmu: poglądu, zgodnie z którym cała materia jest świadoma. Panpsychista może rozwinąć swe podstawowe stanowisko na dwa sposoby. Jednym z nich jest mikropsychizm – pogląd, że świadomość posiadają najmniejsze części świata fizycznego. Stanowiska tego nie należy utożsamiać z absurdalnym poglądem, że kwarki mają emocje lub że elektrony odczuwają egzystencjalny lęk. W przypadku ludzi świadomość to wyrafinowane zjawisko, obejmujące subtelne i złożone emocje, myśli i doświadczenia zmysłowe. Idea, że świadomość może istnieć w pewnych bardzo podstawowych formach nie jest jednak niespójna. Mamy dobry powód, by uważać świadome doświadczenie konia za o wiele mniej skomplikowane niż człowieka, a doświadczenia kurczaka za mniej skomplikowane niż konia. Możliwe, że w miarę jak organizmy stają się prostsze, w pewnym momencie światło świadomości nagle gaśnie. Jeżeli tak jest, to najprostsze organizmy w ogóle nie mają doświadczenia. Równie możliwe jednak, że światło świadomości nigdy nie wyłącza się całkowicie, ale słabnie wraz ze spadkiem złożoności organicznej, biegnąc przez muchy, owady, rośliny, ameby i bakterie. Mikropsychista jest zdania, iż to kontinuum obejmuje również materię nieorganiczną, w tym podstawowe byty fizyczne – elektrony i kwarki – które posiadają bardzo prymitywne formy świadomości, odzwierciedlające ich prosyą naturę.

Całość tutaj: [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:08, 28 Kwi 2021    Temat postu:

Semele napisał:
Mikropsychista jest zdania, iż to kontinuum obejmuje również materię nieorganiczną, w tym podstawowe byty fizyczne – elektrony i kwarki – które posiadają bardzo prymitywne formy świadomości, odzwierciedlające ich prosyą naturę.

Całość tutaj: [link widoczny dla zalogowanych]

Jakoś słabo do mnie przemawia ten mikropsychizm. Co innego mówić o świadomości wszechświata, a co innego o "świadomości" np. elektronu ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21588
Przeczytał: 141 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:23, 28 Kwi 2021    Temat postu:

blackSwan napisał:
Semele napisał:
Mikropsychista jest zdania, iż to kontinuum obejmuje również materię nieorganiczną, w tym podstawowe byty fizyczne – elektrony i kwarki – które posiadają bardzo prymitywne formy świadomości, odzwierciedlające ich prosyą naturę.

Całość tutaj: [link widoczny dla zalogowanych]

Jakoś słabo do mnie przemawia ten mikropsychizm. Co innego mówić o świadomości wszechświata, a co innego o "świadomości" np. elektronu ;)


A do mnie przemawia . Jestem zafascynowana myślą Galena Strawsona.
Jest konkurencyjna do wuizmu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Netlis




Dołączył: 18 Maj 2020
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:22, 28 Kwi 2021    Temat postu:

Akurat Goff przynajmniej w tym linku przedstawił makropsychizm, a nie micropsychizm, jednak obydwie wersje panpsychizmu mają swoje mankamenty.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21588
Przeczytał: 141 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:08, 06 Maj 2021    Temat postu:

Netlis napisał:
Akurat Goff przynajmniej w tym linku przedstawił makropsychizm, a nie micropsychizm, jednak obydwie wersje panpsychizmu mają swoje mankamenty.


Bariera językowa jest dla mnie bolesna.

:( :cry:

Jakie to mankamenty?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21588
Przeczytał: 141 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 5:10, 29 Maj 2021    Temat postu:

. Niektórzy fizycy, jak Ostwald, uznali więc, że energię należy traktować jak realny byt, a nie tylko abstrakcyjną wielkość fizyczną i sprowadzili materię do roli jednego tylko z rodzajów energii (energetyzm). Inni, jak Mach, sprowadzali całą rzeczywistość do ciągu wrażeń, które Mach nazywał elementami i zanegowali całkowicie istnienie materii, jako obiektywnej rzeczywistości, a co najmniej użyteczność w fizyce tego pojęcia (empiriokrytycyzm)[10]. Wiek XX przyniósł dwie rewolucje naukowe, teorię względności i mechanikę kwantową, które sprowadziły fizykę Newtona do roli uproszczonego modelu rzeczywistości.

Jedność po raz pierwszy – Einstein
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3337
Przeczytał: 59 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:03, 01 Cze 2021    Temat postu:

Mamy dobre (bo naukowe) powody, by wierzyć w istnienie materii. Doświadczenia naukowe dowodzą jej istnienia.

[link widoczny dla zalogowanych]

Nauka jest ciekawa i przede wszystkim jest oparta na metodach weryfikacyjnych, co potwierdza treść w powyższym linku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21588
Przeczytał: 141 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 1:41, 02 Cze 2021    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
Mamy dobre (bo naukowe) powody, by wierzyć w istnienie materii. Doświadczenia naukowe dowodzą jej istnienia.

[link widoczny dla zalogowanych]

Nauka jest ciekawa i przede wszystkim jest oparta na metodach weryfikacyjnych, co potwierdza treść w powyższym linku.


Ok. Jednak czy Materia istnieje jako byt?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15214
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 7:39, 03 Cze 2021    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
Mamy dobre (bo naukowe) powody, by wierzyć w istnienie materii. Doświadczenia naukowe dowodzą jej istnienia.

[link widoczny dla zalogowanych]


W tym linku nie ma żadnych "dowodów". Przy okazji dobrze tu widać jak gimboateista pojmuje podanie na coś "dowodu": on po prostu podaje link :rotfl:

Kruchy04 napisał:
Nauka jest ciekawa i przede wszystkim jest oparta na metodach weryfikacyjnych, co potwierdza treść w powyższym linku.


To jedynie opis twojej scjentystycznej ślepej wiary bo w żaden sposób tego co tu napisałeś nie zweryfikowałeś. Nie jesteś w stanie nawet zdefiniować jakichkolwiek sensownych kryteriów "weryfikacji" i każda próba wyciśnięcia z ciebie konkretów w tej kwestii kończy się jedną wielką porażką. Tu przykład jednej z wielu takich dyskusji w tym temacie, którą sam założyłeś i w której poległeś z kretesem:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/potwierdzenie-empiryczne,18763.html#590143

Natomiast jeśli chodzi o zagadnienie "materii" to jest to pusty termin pozbawiony odniesienia do czegokolwiek konkretnego. Zdanie "materia istnieje" jest takim samym bezsensem jak zdanie "istnieje ru98u0qt4tqth4wi8tq8itait"

Polecam Traktat o zasadach ludzkiego poznania autorstwa Georga Berkeleya, gdzie nawet na przykładzie twierdzeń samych materialistów pokazał on niezwykle elokwentnie, że materialiści po prostu nie wiedzą sami o czym mówią. Świetna lektura, pożera się ją w jeden wieczór


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Czw 7:47, 03 Cze 2021, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3337
Przeczytał: 59 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:57, 03 Cze 2021    Temat postu:

Semele napisał:
Kruchy04 napisał:
Mamy dobre (bo naukowe) powody, by wierzyć w istnienie materii. Doświadczenia naukowe dowodzą jej istnienia.

[link widoczny dla zalogowanych]

Nauka jest ciekawa i przede wszystkim jest oparta na metodach weryfikacyjnych, co potwierdza treść w powyższym linku.


Ok. Jednak czy Materia istnieje jako byt?


Można tak powiedzieć. Materia jest przecież budulcem naszego wszechświata i nas samych. Otacza nas na co dzień i wpływa na nasze codzienne funkcjonowanie. Cząstki elementarne są podstawowym budulcem wszystkiego. Nie składają się z mniejszych cząstek. W CERN-e powstają z rozpadu innych, złożonych cząstek. Weź się trochę poducz, bo schodzisz na poziom niedouczonego teisty. :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21588
Przeczytał: 141 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:28, 04 Cze 2021    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
Semele napisał:
Kruchy04 napisał:
Mamy dobre (bo naukowe) powody, by wierzyć w istnienie materii. Doświadczenia naukowe dowodzą jej istnienia.

[link widoczny dla zalogowanych]

Nauka jest ciekawa i przede wszystkim jest oparta na metodach weryfikacyjnych, co potwierdza treść w powyższym linku.


Ok. Jednak czy Materia istnieje jako byt?


Można tak powiedzieć. Materia jest przecież budulcem naszego wszechświata i nas samych. Otacza nas na co dzień i wpływa na nasze codzienne funkcjonowanie. Cząstki elementarne są podstawowym budulcem wszystkiego. Nie składają się z mniejszych cząstek. W CERN-e powstają z rozpadu innych, złożonych cząstek. Weź się trochę poducz, bo schodzisz na poziom niedouczonego teisty. :wink:


Fedor plagiatuje wuja zbója.
Materia nie wpływa na funkcjonowanie apologetów. :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15214
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 7:38, 05 Cze 2021    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
Semele napisał:
Kruchy04 napisał:
Mamy dobre (bo naukowe) powody, by wierzyć w istnienie materii. Doświadczenia naukowe dowodzą jej istnienia.

[link widoczny dla zalogowanych]

Nauka jest ciekawa i przede wszystkim jest oparta na metodach weryfikacyjnych, co potwierdza treść w powyższym linku.


Ok. Jednak czy Materia istnieje jako byt?


Można tak powiedzieć. Materia jest przecież budulcem naszego wszechświata i nas samych. Otacza nas na co dzień i wpływa na nasze codzienne funkcjonowanie. Cząstki elementarne są podstawowym budulcem wszystkiego.


Dokładnie to samo fizycy twierdzili kiedyś o flogistonie i eterze. Fluidy zwane eterem miały nas otaczać. Mieliśmy wręcz pływać w eterze, być w nim zanurzeni. Fizycy prezentowali mnóstwo dowodów i eksperymentów na istnienie eteru i flogistonu. A potem ci sami fizycy orzekli, że flogiston i eter nie istnieją

Kruchy04 napisał:
Nie składają się z mniejszych cząstek


Ale tego nie sprawdziłeś

Kruchy04 napisał:
W CERN-e powstają z rozpadu innych, złożonych cząstek


Ale tego nigdy nie sprawdziłeś

Kruchy04 napisał:
Weź się trochę poducz, bo schodzisz na poziom niedouczonego teisty. :wink:


Lepszy już nawet niedouczony teista niż twoja naiwna i ślepa wiara w scjentyzm
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21588
Przeczytał: 141 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:57, 05 Cze 2021    Temat postu:

Kruchy04

Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 4:35, 15 Cze 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15214
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 6:27, 14 Cze 2021    Temat postu:

blackSwan napisał:


O ile w fizyce jakoś lepiej lub gorzej pożegnano się z klasycznym materializmem,


Dokładnie tak, scjentystyczni gimboateiści wyznając klasyczny materializm są już mocno zacofani w stosunku do obecnej fizyki, którą podobno tak chołubią. Współczesna fizyka ogłosiła, że elektron ma objętość zerową i fizyka cząstek sprowadza się do rozmytego obrazu wibrujących pól. A Heisenberg wręcz stwierdził, że nawet i ten rozmyty obraz jest jedynie światem potencjalności i możliwości, a nie czymś realnym. Nie ma w tym wszystkim żadnego uchwytnego konkretu. Materializm jest martwy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21588
Przeczytał: 141 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:13, 14 Cze 2021    Temat postu:

fedor napisał:
blackSwan napisał:


O ile w fizyce jakoś lepiej lub gorzej pożegnano się z klasycznym materializmem,


Dokładnie tak, scjentystyczni gimboateiści wyznając klasyczny materializm są już mocno zacofani w stosunku do obecnej fizyki, którą podobno tak chołubią. Współczesna fizyka ogłosiła, że elektron ma objętość zerową i fizyka cząstek sprowadza się do rozmytego obrazu wibrujących pól. A Heisenberg wręcz stwierdził, że nawet i ten rozmyty obraz jest jedynie światem potencjalności i możliwości, a nie czymś realnym. Nie ma w tym wszystkim żadnego uchwytnego konkretu. Materializm jest martwy


Materia może być świadomością.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 3:06, 15 Cze 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15214
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:27, 14 Cze 2021    Temat postu:

Semele napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:


O ile w fizyce jakoś lepiej lub gorzej pożegnano się z klasycznym materializmem,


Dokładnie tak, scjentystyczni gimboateiści wyznając klasyczny materializm są już mocno zacofani w stosunku do obecnej fizyki, którą podobno tak chołubią. Współczesna fizyka ogłosiła, że elektron ma objętość zerową i fizyka cząstek sprowadza się do rozmytego obrazu wibrujących pól. A Heisenberg wręcz stwierdził, że nawet i ten rozmyty obraz jest jedynie światem potencjalności i możliwości, a nie czymś realnym. Nie ma w tym wszystkim żadnego uchwytnego konkretu. Materializm jest martwy


Materia może być świadomością.Wuj dotąd nie potrafi ująć w słowa tzw świadomości realnej.
Raz pisze, że musi być układ nerwowy potem piszę, że nie musi być układ nerwowy.
Może się jakoś skonsultujecie


Po prostu nie rozumiesz najprostszych spraw. Równie dobrze można by tłumaczyć psu fizykę kwantową. Pojąłby z tego więcej niż ty z filozofii. Nadajesz się do filozofii jak krowa do baletu i tylko się po tym forum błąkasz od lat bez celu


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 9:30, 14 Cze 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin