Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Realistyczna ontologia w kodzie C++
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21422
Przeczytał: 134 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:06, 13 Gru 2022    Temat postu:

Wuj

Cytat:
Także pojęcia takie, jak "światło" i "siatkówka" składają się z wrażeń.


Pojęcia składają się z wrażeń?

Siatkówka



Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 19:14, 13 Gru 2022, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:58, 13 Gru 2022    Temat postu:

Gdybyśmy mogli zrobić to doświadczenie, REZULTATÓW NIE MOGLIBYŚMY ZAOBSERWOWAĆ.

Rezultatów NIE MOGLIBYŚMY zaobserwować. I dlatego to nie jest żadne doświadczenie, nawet myślowe. To opis dogmatu.

Tak. Pojęcia składają się z wrażeń. Ale przedtem dokończmy wreszcie to, co bardziej niż oczywiste. Rezultatów doświadczenia z dzieckiem semele NIE MOGLIBYŚMY zaobserwować. Jak czegoś NIE WIDAĆ, to tego NIE DA SIĘ ZAOBSERWOWAĆ. Czego tutaj można nie rozumieć, z czym tutaj można się nie zgodzić?


Ostatnio zmieniony przez wujzboj dnia Wto 23:00, 13 Gru 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21422
Przeczytał: 134 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 4:58, 14 Gru 2022    Temat postu:

wujzboj napisał:
Gdybyśmy mogli zrobić to doświadczenie, REZULTATÓW NIE MOGLIBYŚMY ZAOBSERWOWAĆ.

Rezultatów NIE MOGLIBYŚMY zaobserwować. I dlatego to nie jest żadne doświadczenie, nawet myślowe. To opis dogmatu.

Tak. Pojęcia składają się z wrażeń. Ale przedtem dokończmy wreszcie to, co bardziej niż oczywiste. Rezultatów doświadczenia z dzieckiem semele NIE MOGLIBYŚMY zaobserwować. Jak czegoś NIE WIDAĆ, to tego NIE DA SIĘ ZAOBSERWOWAĆ. Czego tutaj można nie rozumieć, z czym tutaj można się nie zgodzić?


Wszystko będzie widać. Będzie mały trupek. Przepraszam za dosadność.
Co najmniej będzie upośledzone i niezdolne do życia dziecko. Obejrzaleś już film "Cudotwórczyni"?

Ta dziewczynka we wczesnym dzieciństwie widziała i słyszała. Gdyby nie jej nauczycielka jej żywot byłby marny.
Helen Keller (późniejsza pisarka, pedagog i działaczka społeczna) na skutek przebytej we wczesnym dzieciństwie choroby straciła wzrok i słuch. Dziewczynka była zamknięta w swoim świecie, aż do chwili, gdy pojawiła się nauczycielka Annie Sullivan. Za zgodą rodziców - choć nie bez ich oporów - Annie próbuje wydobyć Helen z mroku i ciszy w dość niekonwencjonalny sposób.

Za wiki

Tu życiorys Helen Keller
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Śro 5:06, 14 Gru 2022, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kiekrz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 8:00, 14 Gru 2022    Temat postu:

wujzboj napisał:
Różne metafizyczne interpretacje tego modelu mówią, że relacje opisane modelem fizycznym są przybliżeniem
Ale ja nie o to pytałem. Pytałem o pragmatycznie sensowną interpretację inną niż „istnieje krzesło”.

Cytat:
Właśnie o tym mowa: że badamy tylko wrażenia.
Tak — ale paradoksalnie nasze wrażenia nam mówią, że przyjęcie istnienia modelu, w którym istnieje świat (a przynajmniej istnienia niezależnych od nas praw rządzących wrażeniami) pozwala nam skuteczniej przewidywać wrażenia, niż odrzucenie istnienia świata zewnętrznego.

Cytat:
Wymaga ona interpretacji
A jak takiej interpretacji nie dostarczę to co? Przyjdzie święty Tomasz i mnie pobije?

Cytat:
Dokładnie. Badania naukowe wiążą ze sobą wrażenia, doznania. Nie ma w tym żadnej fantazji metafizycznej i nie ma w tym dostępu do osoby - do tego, co NIE jest wykresem, gestem, słowem, do tego, co NIE jest wrażeniem osób trzecich.
Cokolwiek powyższa fantazja metafizyczna miałaby znaczyć, zgadzam się.

Cytat:
Siebie masz danego
Czyli znowu — tautologia, że ja to ja wyniesiona do rangi spostrzeżenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21422
Przeczytał: 134 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:50, 14 Gru 2022    Temat postu:

Cytat:
Cytat:
Siebie masz danego...

Zefciu
Czyli znowu — tautologia, że ja to ja wyniesiona do rangi spostrzeżenia.


Czyli gryź się w język nawet gdy jesz naleśniki.

Dodam w kwestii eksperymentu z dzieckiem semele.
Ono nie umrze z powodu braku jedzenia ( kroplówka) oraz powietrza.
Umrze z powodu braku doznań.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Śro 10:54, 14 Gru 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21422
Przeczytał: 134 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 4:19, 15 Gru 2022    Temat postu:

Tutaj fragment potwierdzający moje mniemanie.
[link widoczny dla zalogowanych]

Eryk Berne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21422
Przeczytał: 134 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 3:36, 16 Gru 2022    Temat postu:

Doświadczenie wykaże, ze brak bodźców prowadzi do śmierci.
Wuju , czy uważasz, że osoba, ktora nie żyje jest świadoma?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:14, 16 Gru 2022    Temat postu:

Semele napisał:
Wszystko będzie widać. Będzie mały trupek. Przepraszam za dosadność.

Z tego będzie widać, że ciało jest martwe. A nie, że była świadomość i jej teraz nie ma, ani że nie było świadomości. Widać jest tylko to, co można zobaczyć. Świadomość widzi się tylko swoją. Nie możesz zobaczyć świadomości dziecka semele, niezależnie od tego, czy ono jest przejawem istnienia takiej świadomości, czy nie.

Pisz "jest przejawem istnienia świadomości", a nie "ma świadomość". To zmniejszy podatność rozumowania na błędy.

Semele napisał:
Doświadczenie wykaże, ze brak bodźców prowadzi do śmierci.
Wuju , czy uważasz, że osoba, ktora nie żyje jest świadoma?

Dziwne pytanie. Nie wiedziałaś, że wierzę w życie po śmierci? Nie wiedziałaś, że moim zdaniem (ZDANIEM, a nie WIEDZĄ) śmierć ciała nie oznacza śmierci osoby, lecz jedynie przerwanie kontaktu pomiędzy tą osobą a innymi osobami komunikującymi się ze sobą za pomocą materialnych ciał tego świata?





wuj napisał:
Dokładnie. Badania naukowe wiążą ze sobą wrażenia, doznania. Nie ma w tym żadnej fantazji metafizycznej i nie ma w tym dostępu do osoby - do tego, co NIE jest wykresem, gestem, słowem, do tego, co NIE jest wrażeniem osób trzecich.
zefciu napisał:
Cokolwiek powyższa fantazja metafizyczna miałaby znaczyć, zgadzam się.

Krótko mówiąc, zgodziliśmy się, że ALBO nauka nie wypowiada się o osobach, albo jesteś wrażeniem osób trzecich. A że zgodziliśmy się, że nie jesteś wrażeniem osób trzecich, to z prostego tertium non datur wynika, że zgodziliśmy się, że nauka nie wypowiada się o osobach. Proszę potwierdź.


wuj napisał:
Różne metafizyczne interpretacje tego modelu mówią, że relacje opisane modelem fizycznym są przybliżeniem
zefciu napisał:
Ale ja nie o to pytałem. Pytałem o pragmatycznie sensowną interpretację inną niż „istnieje krzesło”.

Niż "istnieje krzesło", czyli niż konkretnie jakie twierdzenie o krześle? Co ZNACZY w twoim pytaniu zwrot "istnieje krzesło"?

Nie wiem, skąd ci przyszło na myśl, jakobym odrzucał istnienie krzesła. Odrzucam materializm i podobne irracjonalne systemy.

wuj napisał:
Właśnie o tym mowa: że badamy tylko wrażenia.
zefciu napisał:
Tak — ale paradoksalnie nasze wrażenia nam mówią, że przyjęcie istnienia modelu, w którym istnieje świat (a przynajmniej istnienia niezależnych od nas praw rządzących wrażeniami) pozwala nam skuteczniej przewidywać wrażenia, niż odrzucenie istnienia świata zewnętrznego.

To samo pytanie, co poprzednio: Co ZNACZĄ w twoim stwierdzeniu zwroty "istnieje świat" o "istnieje świat zewnętrzny"?

Nie wiem, skąd ci przyszło na myśl, jakobym odrzucał istnienie świata zewnętrznego. Odrzucam materializm i podobne irracjonalne systemy.

wuj napisał:
Wymaga ona interpretacji
zefciu napisał:
A jak takiej interpretacji nie dostarczę to co? Przyjdzie święty Tomasz i mnie pobije?

To nie będziesz w stanie niczego z tym zrobić.

wuj napisał:
Siebie masz danego
zefciu napisał:
Czyli znowu — tautologia, że ja to ja wyniesiona do rangi spostrzeżenia.

Nie tyle tautologia, ile fenomen. Fenomeny są W PEWNYM SENSIE tautologiami, bo w odróżnieniu od aksjomatów nie da się im zaprzeczyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kiekrz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:46, 16 Gru 2022    Temat postu:

wujzboj napisał:
Krótko mówiąc, zgodziliśmy się, że ALBO nauka nie wypowiada się o osobach, albo jesteś wrażeniem osób trzecich.
Eeee. Nie. Bo ja nie zgadzam się z Twoją, zupełnie niepraktyczną, definicją pojęcia „badać coś”, czy „wypowiadać się o czymś”.

Cytat:
Niż "istnieje krzesło", czyli niż konkretnie jakie twierdzenie o krześle? Co ZNACZY w twoim pytaniu zwrot "istnieje krzesło"?
Ale to przecież Ty nadajesz temu istnieniu jakieś głębsze, metafizyczne znaczenie. Więc to raczej Ciebie należy pytać, co to ZNNNNAAAACZYYYYYYYY!!!!!!!!!!111111JEDEN Wedle mnie jeśli „istnienie krzesła” jest praktyczne w przewidywaniu moich wrażeń i komunikazji z innymi, to mówię, że „istnieje krzesło”.

Cytat:
To nie będziesz w stanie niczego z tym zrobić.
Ale ja sobie doskonale w tym świecie radzę bez metafizycznego pierdololo. Co więcej, gdy przyjmowałem określone metafizyczne pierdololo, radziłem sobie tak samo. Co dowodzi, że przyjęcie dowolnego metafizycznego pierdololo nie ma żadnego istotnego wpływu na życie.

Cytat:
Nie tyle tautologia, ile fenomen. Fenomeny są W PEWNYM SENSIE tautologiami, bo w odróżnieniu od aksjomatów nie da się im zaprzeczyć.
Jeśli obserwuję jakiś fenomen, to mogę sobie wyobrazić, że tego fenomenu nie ma. Mogę przewidywać, co by było, gdyby nie ten fenomen. Natomiast nie mogę sobie wyobrazić, że ja to nie ja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21422
Przeczytał: 134 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:27, 16 Gru 2022    Temat postu:

Wuj

Cytat:
Pisz "jest przejawem istnienia świadomości", a nie "ma świadomość". To zmniejszy podatność rozumowania n. a błędy.

Semele napisał:
Doświadczenie wykaże, że brak bodźców prowadzi do śmierci.
Wuju , czy uważasz, że osoba, ktora nie żyje jest świadoma?


Wuj
Dziwne pytanie. Nie wiedziałaś, że wierzę w życie po śmierci? Nie wiedziałaś, że moim zdaniem (ZDANIEM, a nie WIEDZĄ) śmierć ciała nie oznacza śmierci osoby, lecz jedynie przerwanie kontaktu pomiędzy tą osobą a innymi osobami komunikującymi się ze sobą za pomocą materialnych ciał tego świata?


Wiedzialam i wiem. Zatem wg mnie wierzysz w istnienie duszy, którą ja utożsamiam ze świadomością realną. W to samo wierzy Andy i chyba pozostali teiści . Jest to dla mnie jasne.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pią 14:31, 16 Gru 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:44, 16 Gru 2022    Temat postu:

wuj napisał:
Dokładnie. Badania naukowe wiążą ze sobą wrażenia, doznania. Nie ma w tym żadnej fantazji metafizycznej i nie ma w tym dostępu do osoby - do tego, co NIE jest wykresem, gestem, słowem, do tego, co NIE jest wrażeniem osób trzecich.
zefciu napisał:
Cokolwiek powyższa fantazja metafizyczna miałaby znaczyć, zgadzam się.
wuj napisał:
Krótko mówiąc, zgodziliśmy się, że ALBO nauka nie wypowiada się o osobach, albo jesteś wrażeniem osób trzecich.
zefciu napisał:
Eeee. Nie. Bo ja nie zgadzam się z Twoją, zupełnie niepraktyczną, definicją pojęcia „badać coś”, czy „wypowiadać się o czymś”.

Zdecyduj się proszę. Albo badania naukowe są fantastyką metafizyczną i wobec tego nauka bada swoje metafizyczne wyobrażenia o osobach, w tym o tobie, albo badania naukowe NIE są fantastyką metafizyczną i wobec tego nauka nie bada swoich wyobrażeń metafizycznych o osobach, lecz tylko wrażenia osób trzecich (słowa, gesty, wykresy). Skoro nie jesteś wyobrażeniem osób trzecich, to możesz logicznie spójnie uważać, że nauka ciebie bada jedynie, gdy uważasz naukę za fantastykę metafizyczną. Proszę o konsekwencję. Bez niej nie sposób się dogadać.

wuj napisał:
Nie "istnieje krzesło", czyli niż konkretnie jakie twierdzenie o krześle? Co ZNACZY w twoim pytaniu zwrot "istnieje krzesło"?
zefciu napisał:
Ale to przecież Ty nadajesz temu istnieniu jakieś głębsze, metafizyczne znaczenie.

Przeciwnie - w nauce nie nadaję istnieniu krzesła AABSOLUTNIE ŻADNEGO znaczenia metafizycznego. Jest to istnienie zwyczajną korelacją pomiędzy obserwacjami. Dokładnie tym, co jest badane. W światopoglądzie interpretuję tę korelację - interpretuję ją minimalistycznie, mówiąc że NIC poza tą korelacją tutaj nie zachodzi.

zefciu napisał:
Wedle mnie jeśli „istnienie krzesła” jest praktyczne w przewidywaniu moich wrażeń i komunikazji z innymi, to mówię, że „istnieje krzesło”.

:brawo: Dokładnie tyle znaczy istnienie krzesła.

wuj napisał:
To nie będziesz w stanie niczego z tym zrobić.
zefciu napisał:
Ale ja sobie doskonale w tym świecie radzę bez metafizycznego pierdololo. Co więcej, gdy przyjmowałem określone metafizyczne pierdololo, radziłem sobie tak samo. Co dowodzi, że przyjęcie dowolnego metafizycznego pierdololo nie ma żadnego istotnego wpływu na życie.

Wiesz, pewien pan był bardzo zdziwiony, gdy dowiedział się, że mówi prozą :). Całe twoje życie jest przepełnione metafizyką, choć być może jest to metafizyka kompletnie chaotyczna, bezkrytycznie biegnąca za odruchami. Nawet fakt, że teraz siedzisz przed ekranem zamiast pić na umór jest skutkiem jakiegoś metafizycznego pierdololo.




wuj napisał:
moim zdaniem (ZDANIEM, a nie WIEDZĄ) śmierć ciała nie oznacza śmierci osoby, lecz jedynie przerwanie kontaktu pomiędzy tą osobą a innymi osobami komunikującymi się ze sobą za pomocą materialnych ciał tego świata
Semele napisał:
Wiedzialam i wiem. Zatem wg mnie wierzysz w istnienie duszy, którą ja utożsamiam ze świadomością realną. W to samo wierzy Andy i chyba pozostali teiści . Jest to dla mnie jasne.

Jeszcze raz: proszę nie pisz o mojej wierze "w istnienie duszy", bo pojęcie duszy jest źle określone i bynajmniej nie jest tożsame świadomości realnej. Świadomość realna to ty, świadomość realna to ja; w świadomość realną się nie wierzy, świadomość realną się ma, to jest FENOMEN, coś czemu NIE DAJE SIĘ ZAPRZECZYĆ.


Ostatnio zmieniony przez wujzboj dnia Pią 16:45, 16 Gru 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21422
Przeczytał: 134 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:45, 16 Gru 2022    Temat postu:

Jesli swiadomosc realną definiijesz przez gryzienie się w język to cos nie styka dla mnie.

Czy dziecko semele po smierci tez bedzie coś czulo gryzac się w jezyk.
A co z tymi ludźmi ktorzy nie czują bólu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:30, 16 Gru 2022    Temat postu:

O święty Jacku z pierogami... Skąd ci przyszło do głowy, że ja świadomość realną definiuję przez gryzienie się w język????

Świadomość realna to ty, świadomość realna to ja; świadomość to jest FENOMEN, coś czemu NIE DAJE SIĘ ZAPRZECZYĆ.

Jeśli masz język i jesteś zdolna do odczuwania bólu, to gryząc się w język zapewne zauważysz, że to CIEBIE zabolało. I drugi raz będziesz wolała się nie ugryźć, żeby znów CIEBIE nie zabolało. Skąd wpadłaś tu na pomysł, że świadome istoty muszą mieć język i umieć odczuwać ból????
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21422
Przeczytał: 134 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:47, 16 Gru 2022    Temat postu:

A co z tymi osobami, które nie odczują bólu. Te które maja tę wadę genetyczną?

Czy po śmierci też bedziemy sie gryźć w język?

Po smierci mamy juz bólu chyba nie czuć?

Pisałeś jeszcze o bólu głowy migrenie. Jeśli nie ból to co jest

innym sygnałem, przejawem swiadomości realnej?

Nie umieć odczuwać, tylko być zdolne do odczuwania. Zdolność do odczuwania jest związana z nawet najbardziej prymitywnym układem nerwowym. Lub zdolnością reagowania na bodźce.

Pierogi zostaw na Wigilię. :wink: :)


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pią 23:49, 16 Gru 2022, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kiekrz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:12, 17 Gru 2022    Temat postu:

wujzboj napisał:
Zdecyduj się proszę.
Ale ja już się zdecydowałem i odpowiedziałem na Twoją wątpliwość. A Ty powtarzasz to samo. Ile można?

Cytat:
Dokładnie tyle znaczy istnienie krzesła.
No to o co się ze mną kłócisz?
Cytat:
Nawet fakt, że teraz siedzisz przed ekranem zamiast pić na umór jest skutkiem jakiegoś metafizycznego pierdololo.
Czysta pragmatyka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:34, 22 Gru 2022    Temat postu:

Semele napisał:
A co z tymi osobami, które nie odczują bólu. Te które maja tę wadę genetyczną?

A co ma z nimi być? Przyprowadź taką osobę, a będziemy się zastanawiać, jak do niej przemówić. Na razie rozmawiam z tobą.

Semele napisał:
Zdolność do odczuwania jest związana z nawet najbardziej prymitywnym układem nerwowym. Lub zdolnością reagowania na bodźce.

Albo tak, albo nie. A na bodźce reagują nawet atomy, kwarki, cokolwiek. Panpsychizm jest arbitralną ontologią. Nie można zbadać, czy atom jest świadomy, bo postrzega się tylko własną świadomość.





wuj napisał:
Dokładnie. Badania naukowe wiążą ze sobą wrażenia, doznania. Nie ma w tym żadnej fantazji metafizycznej i nie ma w tym dostępu do osoby - do tego, co NIE jest wykresem, gestem, słowem, do tego, co NIE jest wrażeniem osób trzecich.
zefciu napisał:
Cokolwiek powyższa fantazja metafizyczna miałaby znaczyć, zgadzam się.
wuj napisał:
Krótko mówiąc, zgodziliśmy się, że ALBO nauka nie wypowiada się o osobach, albo jesteś wrażeniem osób trzecich.
zefciu napisał:
Eeee. Nie. Bo ja nie zgadzam się z Twoją, zupełnie niepraktyczną, definicją pojęcia „badać coś”, czy „wypowiadać się o czymś”.
wuj napisał:
Zdecyduj się proszę. Albo badania naukowe są fantastyką metafizyczną i wobec tego nauka bada swoje metafizyczne wyobrażenia o osobach, w tym o tobie, albo badania naukowe NIE są fantastyką metafizyczną i wobec tego nauka nie bada swoich wyobrażeń metafizycznych o osobach, lecz tylko wrażenia osób trzecich (słowa, gesty, wykresy). Skoro nie jesteś wyobrażeniem osób trzecich, to możesz logicznie spójnie uważać, że nauka ciebie bada jedynie, gdy uważasz naukę za fantastykę metafizyczną. Proszę o konsekwencję. Bez niej nie sposób się dogadać.
zefciu napisał:
Ale ja już się zdecydowałem i odpowiedziałem na Twoją wątpliwość. A Ty powtarzasz to samo. Ile można?

Odpowiedziałeś sprzecznie: że nie jesteś postrzeżeniem osób trzecich, ale że nauka ciebie bada. To sprzeczność, bo nauka bada wyłącznie postrzeżenia osób trzecich. Możesz sobie wyobrażać, że to co nauka nazywa świadomością jest przejawem istnienia osób, ale to NIE jest wniosek z nauki lecz z twojej dogmatyki.

wuj napisał:
Nawet fakt, że teraz siedzisz przed ekranem zamiast pić na umór jest skutkiem jakiegoś metafizycznego pierdololo.
zefciu napisał:
Czysta pragmatyka.

Metafizyka to JEST czysta pragmatyka. Przyjmuje się ją z powodów praktycznych, a nie niepojętych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21422
Przeczytał: 134 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 4:02, 22 Gru 2022    Temat postu:

Cytat:
Semele napisał:
A co z tymi osobami, które nie odczują bólu. Te które maja tę wadę genetyczną?

A co ma z nimi być? Przyprowadź taką osobę, a będziemy się zastanawiać, jak do niej przemówić. Na razie rozmawiam . z tobą.

Semele napisał:
Zdolność do odczuwania jest związana z nawet najbardziej prymitywnym układem nerwowym. Lub zdolnością reagowania na bodźce.

Albo tak, albo nie. A na bodźce reagują nawet atomy, kwarki, cokolwiek. Panpsychizm jest arbitralną ontologią. Nie można zbadać, czy atom jest świadomy, bo postrzega się tylko własną świadomość.

Nie chodzi o przemawianie. Jak ona stwierdzi, że jest?


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Czw 4:04, 22 Gru 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:41, 22 Gru 2022    Temat postu:

Jeśli ktoś jest, to odczuwa. Cokolwiek. Ból nie służy stwierdzaniu, że się jest! Ból jest na tyle wyrazisty, że można wspomnieć o nim DRUGIEJ OSOBIE, by ją nakierować na to, co ma się na myśli mówiąc o świadomości. Rozumiesz? To jest sposób na zwrócenie INNEJ OSOBIE uwagi na nią samą, a nie warunek konieczny odczuwania, że się jest.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21422
Przeczytał: 134 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:31, 22 Gru 2022    Temat postu:

wujzboj napisał:
Jeśli ktoś jest, to odczuwa. Cokolwiek. Ból nie służy stwierdzaniu, że się jest! Ból jest na tyle wyrazisty, że można wspomnieć o nim DRUGIEJ OSOBIE, by ją nakierować na to, co ma się na myśli mówiąc o świadomości. Rozumiesz? To jest sposób na zwrócenie INNEJ OSOBIE uwagi na nią samą, a nie warunek konieczny odczuwania, że się jest.


ROZUMIEM

Jak zwrócisz uwagę komuś że jesteś gdy nie czujesz Bólu??
Lub , że ona jest a nie czuje ona bólu.
Prosze o konkretny przyklad.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Czw 13:34, 22 Gru 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:15, 22 Gru 2022    Temat postu:

Ale po co ci taki przykład? Dla kontrastu? Można się odwołać do DOWOLNEGO odczucia. Radości, smutku, pragnienia, zaspokojenia, strachu, spokoju - to bez znaczenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21422
Przeczytał: 134 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:39, 22 Gru 2022    Temat postu:

wujzboj napisał:
Ale po co ci taki przykład? Dla kontrastu? Można się odwołać do DOWOLNEGO odczucia. Radości, smutku, pragnienia, zaspokojenia, strachu, spokoju - to bez znaczenia.


To dlaczego wybrałeś ból?7

Gdybyś od poczatku pisał, że świadomość realna to nasze wewnetrzne odczucia, przeżycia sprawa był
aby bardzo prosta.
Psycholog nie ma do nich dobrego dostępu. Może jednak próbować się wczuc. Ludzie są często bardzo podobni.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Czw 19:06, 22 Gru 2022, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kiekrz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:45, 25 Gru 2022    Temat postu:

wujzboj napisał:
Odpowiedziałeś sprzecznie: że nie jesteś postrzeżeniem osób trzecich, ale że nauka ciebie bada. To sprzeczność, bo nauka bada wyłącznie postrzeżenia osób trzecich.
Wyłącznie jeśli przyjmiemy skrajnie niepraktyczną definicję pojęcia „badać coś”, której nikt nie używa poza próżnym filozofowaniem.
Cytat:
Możesz sobie wyobrażać, że to co nauka nazywa świadomością jest przejawem istnienia osób
Dziękuję łaskawie za pozwolenie, ale nie skorzystam.
Cytat:
Metafizyka to JEST czysta pragmatyka. Przyjmuje się ją z powodów praktycznych, a nie niepojętych.
A jakie są pragmatyczne wnioski z Twojej metafizyki? Bo z przyjęcia, że świadomość jest emergencją układu nerwowego mamy np. psychiatrię, która wielu ludziom pomogła. A z Twoich metafizycznych fantazji co mamy?

Mam wrażenie, że już to wszystko pisałem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5895
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:43, 04 Lut 2023    Temat postu:

wujzboj napisał:
"Moja" nicość nie ma nic wspólnego z polem kwantowym :) I faktycznie "jest" ona BRAKIEM czegokolwiek, a nie czymś, z tego też powodu nie da się jej rzecz jasna umieścić w kodzie.

Bóg jest odwieczny i nie ma przyczyny,
Nicość jest odwrotnością Boga, więc bajanie Wuja, że najpierw była nicość , która wytworzyła Boga, to czystej wody satanizm,
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
medivo




Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warmińsko-Mazurskie

PostWysłany: Sob 12:17, 04 Lut 2023    Temat postu:

Nicość jest iluzją, istnienie jest formą przejawiania, nieistnienie ukrywania. Woda paruje to nie znaczy że znika, woda się skrapla to nie znaczy że się pojawia. Istnienie i nieistnienie to iluzja skupienia i rozproszenia na różnych poziomach. W rzeczywistości wszystko zawsze istniało, pustka zawiera się w pełni w różnych proporcjach. Pełnia jest atomem a pustka przestrzenią. Świadomość jest formą skupienia informacji, nieświadomość rozproszenia. Pojawianie i znikanie jest tylko w ludzkich głowach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21422
Przeczytał: 134 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:20, 04 Lut 2023    Temat postu:

Andy72 napisał:
wujzboj napisał:
"Moja" nicość nie ma nic wspólnego z polem kwantowym :) I faktycznie "jest" ona BRAKIEM czegokolwiek, a nie czymś, z tego też powodu nie da się jej rzecz jasna umieścić w kodzie.

Bóg jest odwieczny i nie ma przyczyny,
Nicość jest odwrotnością Boga, więc bajanie Wuja, że najpierw była nicość , która wytworzyła Boga, to czystej wody satanizm,


No nie wiem Andy...

Czekam na Ciebie w wątku o utracie wiary przez Wybrańczyka i jeszcze chyba gdzieś..

W ogóle czekam. Załóz może coś nowego...

Zobacz jak Twój wątek poszedł. Warto się chociaż na minutkę udzielić.

autor Jehuda Halewi w swym dziele Kuzari wyraził przekonanie, że opis stworzenia świata w pierwszych trzech rozdziałach Księgi Rodzaju w judaizmie tradycyjnie rozumie się jako stworzenie z niczego (łac. creatio ex nihilo). Podkreślił, że mimo iż tekst biblijny nie wyklucza interpretacji, że Boże dzieło stworzenia było nadaniem odwiecznej materii, będącej w stanie chaosu, uporządkowanej formy – jednak tradycja Izraela rozumiała, że Bóg stwarzając świat, powołał do istnienia także materię, której wcześniej nie było. Inaczej uważał neoplatonizm, uznając odwieczność pierwszej materii. Jednak, według Halewiego, kultura grecka opierała się na samym tylko rozumowaniu i wiedzy, a więc mądrości filozofów greckich brakowało wsparcia ze strony Boga, które mieli Prorocy Izraela[16]. Innego zdania jest Maren R. Niehoff. Według niego, ogół żydowskich autorów i interpretatorów Biblii zarówno przed, jak i po upadku Drugiej Świątyni (70 r.) widział Boga Stwórcę jako demiurga, nie znając pojęcia creatio ex nihilo. 2 Księga Machabejska 7,28 ma być według tego autora zupełnym wyjątkiem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 8 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin