Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Życie jest do dupy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 33, 34, 35  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5962
Przeczytał: 98 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:55, 28 Gru 2021    Temat postu:

Niebyt to brak bodźców, więc poziom komfortu 0
Skoro twierdzisz że +nieskońćzoność bo nie ma negatywnych, to równie dobrze możesz twierdzić że -nieskończnosc bo brak pozytywnych
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:04, 28 Gru 2021    Temat postu:

Tak jak pisałem, trudno mi znaleźć adekwatny przykład. Może innym razem mi się uda podać lepszy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5962
Przeczytał: 98 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:07, 28 Gru 2021    Temat postu:

Tak jak w paradoksie zbioru pustego:
możemy powiedzieć że wszystkie elementy zbioru pustego są parzyste i to będzie prawda, możemy też powiedzieć że wszystkie elementy zbioru pustego są nieparzyste i to też będzie prawda ;-)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:15, 28 Gru 2021    Temat postu:

To inaczej.

Nie ma Dobra bez Zła, jeśli mowa o dobru nie będącym nieskończonym.
Tylko nieskończone dobro może istnieć bez zła, bo tylko wtedy nie można dodać więcej dobra, gdyż wyczerpało się zło, które można odjąć.

Z tego punktu widzenia teoretycznie można istnieć bez zła, jednak w praktyce to niemożliwe, bo świadome istnienie polega na spełnianiu potrzeb, co wyklucza nieskończone dobro, bo w nieskończonym dobru nie ma żadnych potrzeb do spełnienia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:25, 28 Gru 2021    Temat postu:

Andy72 napisał:
Niebyt to brak bodźców, więc poziom komfortu 0
Skoro twierdzisz że +nieskońćzoność bo nie ma negatywnych, to równie dobrze możesz twierdzić że -nieskończnosc bo brak pozytywnych


Brak pozytywnych bodźców jest zły tylko wtedy, gdy przeszkadza. A jeśli przeszkadza, to stanowi negatywny bodziec.

Brak pozytywnych bodźców nie jest niczym złym, jeśli nie przeszkadza. Na przykład nie przeszkadza Ci brak pozytywnych bodźców związanych ze spożywaniem psiej kupy.

Czy naprawdę uważasz, że sto lat temu czułeś się gorzej niż dzisiaj po wypiciu Coli?


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Wto 22:35, 28 Gru 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5620
Przeczytał: 72 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 1:10, 29 Gru 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
szaryobywatel napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:

Banjankri napisał:
W przyrodzie nic nie ginie, jeżeli formacje tworzące jaźń nie wygasną, to będzie ona trwać dalej.

To pytanie podobne do tego, które zadał szaryobywatel. Czy ja jestem Tobą, a Ty jesteś mną. To jednak temat na inną dyskusję. Dla mnie jednak to jest pytanie na które nie jestem w stanie odpowiedzieć.

To może sformułuję swoją tezę inaczej (choć nie wiem, czy pasuje do Twojej terminologii):

Jeśli swoją jaźń można zakończyć, wtedy należy ją zakończyć jak najszybciej.


Ja takiego pytania chyba nie zadałem, w każdym razie odpowiadałem na nie Tobie, że "ja" nie jestem ani sobą, ani Tobą. A swojej jaźni nie można zakończyć intencjonalnie, jeżeli intencja (jakakolwiek) jest tym co powołuje ją do istnienia, o to mu chodzi.

Dosłownie nie zadałeś, ale pierwszy poruszyłeś ten temat.

Ostatniego zdania o kończeniu jaźni nie rozumiem :(


Chcąc się zabić tworzysz nowego siebie którym się urodzisz/staniesz gdy tego zabijesz. Nie chcąc istnieć też tworzysz nowego siebie jako który zaistniejesz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21660
Przeczytał: 135 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 3:40, 29 Gru 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
To inaczej.

Nie ma Dobra bez Zła, jeśli mowa o dobru nie będącym nieskończonym.
Tylko nieskończone dobro może istnieć bez zła, bo tylko wtedy nie można dodać więcej dobra, gdyż wyczerpało się zło, które można odjąć.

Z tego punktu widzenia teoretycznie można istnieć bez zła, jednak w praktyce to niemożliwe, bo świadome istnienie polega na spełnianiu potrzeb, co wyklucza nieskończone dobro, bo w nieskończonym dobru nie ma żadnych potrzeb do spełnienia.


Tutaj pojawia się problem chrześcijańskiego nieba. Czy to będzie faktycznie nuda. Może nastąpi jakaś przemiana wewnątrz nas, która spowoduje to, że będziemy uwielbiać niezmienność i brak bodźców. Nikt z nas nie będzie chciał skakać na bungee.



Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Śro 3:41, 29 Gru 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21660
Przeczytał: 135 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 3:43, 29 Gru 2021    Temat postu:

Skoczyła na złość mężowi

Mało kto wie, że zwyczaj ten zapoczątkowała kobieta. Do tej pory opowiada się o żonie niejakiego Tamalie, która po rodzinnej kłótni wspięła się na najwyższe drzewo, wyzywając męża-tyrana i wyśmiewając go od tchórzy. Kiedy wściekły mężczyzna wdrapał się po gałęziach, kobieta skoczyła, prowokując do tego również męża. Tamalie nie wiedział, że sprytna żona zdążyła sobie opleść wokół nóg liany – zginął, podczas gdy ją uznano za bohaterkę. Na jej cześć kobiety na Vanuatu co roku urządzały pokaz skoków. Po pewnym czasie odwagę postanowili udowadniać również panowie.

Skoki na Vanuatu, o których w latach 50. XX wieku telewizja BBC nakręciła film, stały się inspiracją dla szukających nowych wyzwań Europejczyków. W 1979 r. na skok już nie z lianami, tylko z gumowymi linami zdobyło się 5 studentów z Uniwersytetu Oksfordzkiego – rzucili się z 80-metrowego mostu w Bristolu. Wprawdzie zaraz po tym zostali aresztowani, ale to tylko dodało im splendoru. Jakiś czas później ta sama ekipa wykonała skoki w USA, m.in. ze słynnego mostu Golden Gate.

W ten sposób powstał nowy sport. Jednak za ojca komercyjnego bungee uważa się Nowozelandczyka Alana Johna "AJ" Hacketta, który pierwszy skok wykonał w 1986 r. z mostu w Auckland. Rok później skoczył z wieży Eiffla, zaś w 1988 r., na moście Kawarau na Wyspie Południowej w Nowej Zelandii zaczął organizować pierwsze w świecie skoki na bungee dla klientów. Dzisiaj firma nazwana jego imieniem ma oddziały w Australii, Azji, Afryce i Europie. W międzyczasie oprócz klasycznych skoków z mostów czy dźwigów zaczęto proponować inne odmiany bungee: skoki z helikoptera, z balonów i budynków, skoki na zasadzie wahadła czy bungee rocket, gdzie człowiek jest wystrzeliwany z ziemi naciągniętą liną, niczym z procy.


[link widoczny dla zalogowanych]

Może Ty owieczko skoczysz i zobaczysz jak to jest. Może będzie to jakiś przełom w Twoim życiu?


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Śro 3:45, 29 Gru 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:45, 29 Gru 2021    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:
szaryobywatel napisał:
A swojej jaźni nie można zakończyć intencjonalnie, jeżeli intencja (jakakolwiek) jest tym co powołuje ją do istnienia, o to mu chodzi.

Ostatniego zdania o kończeniu jaźni nie rozumiem :(

Chcąc się zabić tworzysz nowego siebie którym się urodzisz/staniesz gdy tego zabijesz. Nie chcąc istnieć też tworzysz nowego siebie jako który zaistniejesz.

Chyba dalej nie rozumiem.
A nie chcąc się zabić, a ginąc mimo to z przyczyn ode mnie niezależnych, nie powstanie nowy ja, którym się potem mimo wszystko znowu urodzę?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:50, 29 Gru 2021    Temat postu:

Semele napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:
To inaczej.

Nie ma Dobra bez Zła, jeśli mowa o dobru nie będącym nieskończonym.
Tylko nieskończone dobro może istnieć bez zła, bo tylko wtedy nie można dodać więcej dobra, gdyż wyczerpało się zło, które można odjąć.

Z tego punktu widzenia teoretycznie można istnieć bez zła, jednak w praktyce to niemożliwe, bo świadome istnienie polega na spełnianiu potrzeb, co wyklucza nieskończone dobro, bo w nieskończonym dobru nie ma żadnych potrzeb do spełnienia.

Tutaj pojawia się problem chrześcijańskiego nieba. Czy to będzie faktycznie nuda.


Jeśli w niebie panuje nuda, to nie panuje tam nieskończone dobro, ponieważ nuda jest bodźcem negatywnym, a więc jest złem.

Jeśli zaś w niebie panuje dobro nieskończone, to nikt w niebie nie jest świadomy, bo, jak napisałem wcześniej, świadomość polega na chęci spełniania potrzeb. Jeśli nie ma potrzeb, to nie ma świadomości.
W takim wypadku chrześcijańskie nieskończenie dobre niebo jest nicością...

Semele napisał:


W pierwszej chwili myślałem, że na tym zdjęciu jest pawi ogon.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Śro 18:55, 29 Gru 2021, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5620
Przeczytał: 72 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:54, 29 Gru 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
szaryobywatel napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:
szaryobywatel napisał:
A swojej jaźni nie można zakończyć intencjonalnie, jeżeli intencja (jakakolwiek) jest tym co powołuje ją do istnienia, o to mu chodzi.

Ostatniego zdania o kończeniu jaźni nie rozumiem :(

Chcąc się zabić tworzysz nowego siebie którym się urodzisz/staniesz gdy tego zabijesz. Nie chcąc istnieć też tworzysz nowego siebie jako który zaistniejesz.

Chyba dalej nie rozumiem.
A nie chcąc się zabić, a ginąc mimo to z przyczyn ode mnie niezależnych, nie powstanie nowy ja, którym się potem mimo wszystko znowu urodzę?


Będziesz ciągle na nowo powstawać, tak długo jak długo będziesz mieć intencje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:56, 29 Gru 2021    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:
szaryobywatel napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:
szaryobywatel napisał:
A swojej jaźni nie można zakończyć intencjonalnie, jeżeli intencja (jakakolwiek) jest tym co powołuje ją do istnienia, o to mu chodzi.

Ostatniego zdania o kończeniu jaźni nie rozumiem :(

Chcąc się zabić tworzysz nowego siebie którym się urodzisz/staniesz gdy tego zabijesz. Nie chcąc istnieć też tworzysz nowego siebie jako który zaistniejesz.

Chyba dalej nie rozumiem.
A nie chcąc się zabić, a ginąc mimo to z przyczyn ode mnie niezależnych, nie powstanie nowy ja, którym się potem mimo wszystko znowu urodzę?


Będziesz ciągle na nowo powstawać, tak długo jak długo będziesz mieć intencje.

Jakieś konkretne intencje, czy intencje ogólnie?
A czy do wyzbycia się intencji nie jest potrzebna... intencja właśnie? Jeśli ktoś wybrał Buddyzm jako swoją drogę, to chyba zrobił to intencjonalnie, a więc automatycznie pozbawił się możliwości pozbycia się intencji?

To w jaki sposób pozbyć się intencji nie mając intencji pozbycia się intencji?
Jeśli idąc chodnikiem dostanę nagle w głowę spadającą z okna doniczką i zginę, to wtedy pozbędę się tych intencji raz na zawsze i nie będę się już więcej odradzał, czy może znowu się urodzę, mimo że ta doniczka spadła na mnie bez mojej intencji?

Inną sprawą jest, że jeżeli świadomość nie ma związku z materią, to dlaczego tak drastycznie się zmienia w wyniku zmian w mózgu.

Inna jeszcze sprawa: czy można zaistnieć po raz pierwszy, czy to jest takie błędne koło bez końca i bez początku? No bo ludzi jest na świecie coraz więcej... Skąd się biorą te nowe "dusze"? Recyklingują się z innych zwierząt?


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Śro 19:17, 29 Gru 2021, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:02, 29 Gru 2021    Temat postu:

Semele napisał:
Może Ty owieczko skoczysz i zobaczysz jak to jest. Może będzie to jakiś przełom w Twoim życiu?

Na Bungee można sobie połamać nogi i uszkodzić kręgosłup. To jest duże obciążenie dla kości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21660
Przeczytał: 135 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:18, 29 Gru 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Semele napisał:
Może Ty owieczko skoczysz i zobaczysz jak to jest. Może będzie to jakiś przełom w Twoim życiu?

Na Bungee można sobie połamać nogi i uszkodzić kręgosłup. To jest duże obciążenie dla kości.


Tak widać tam jakby pawi ogon.

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Śro 20:25, 29 Gru 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
TS7




Dołączył: 29 Wrz 2021
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:55, 29 Gru 2021    Temat postu:

Owieczka,

Cytat:

Cały czas przecież o tym piszę. A Ciebie nie uwiera? Ciekawe...


Nie uwiera mnie potrzeba picia wody.
Wolę mieć potrzebę picia wody na wieczność niż nie istnieć.

Cytat:

Baba Jaga miała potrzebę, żeby ją ugasić, gdy ją kościelni palili na stosie. Ciebie by to nie uwierało?


Podejrzewam, że w Niebie nikt nikogo tak nie będzie palić na stosie.

Za to nie widzę powodu by Coli nie było.

Cytat:

Tak naprawdę nie mam wtedy ochoty napić się Coli, tylko mam potrzebę doznania przyjemności, o której wiem, że się pojawia po wypiciu Coli. To podążanie za tą przyjemnością jest moją potrzebą. A gdyby nie było tej potrzeby, tobym za przyjemnością nie podążał.


Wyobraź sobie, że jesteś w Niebie.
I masz wybór:
1) doznawać przyjemność picia Coli przez pomyślenie o tym ("chciałbym doznać przyjemność jak ta przy piciu Coli")
2) gdy naciśniesz guzik
3) gdy wypijesz Colę

Mi się wydaje ciekawsze bytowanie w Świecie i interakcja z Nim w sposób "klasyczny" na ogół niż "dryfowanie w Nicości i myślenie co chciałbyś poczuć".

Ale kto co woli.

Cytat:

Jeśli sklep jest zamknięty, to jak najbardziej.


Wydaje mi się, że "W Niebie sklep jest zawsze otwarty."

Cytat:

To co napisałeś jest sprzecznością.
Jeśli wypicie Coli zwiększa radość, to znaczy, że jej niewypicie powoduje utrzymanie dyskomfortu. Poziom radości po wypiciu Coli jest większy niż przed jej wypiciem. A to oznacza, że przed jej wypiciem poczucie dyskomfortu było większe niż po wypiciu. A więc wpływ jak najbardziej jest.


Nie jest sprzecznością?
Zakładasz, że nie wypicie musi powodować dyskomfort?

Możesz tworzyć tu "niewolę ciągłej najlepszości"?
Jeżeli czujesz, że "musisz" (niewola) mieć to co najlepsze przez cały czas i jest tylko jedna rzecz, która jest "najlepsza", to np. "kasujesz różnorodność". Może to doprowadzić do skrajności "determinizmu" gdzie już nawet nie decydujesz, tylko "samo się decyduje". "Oglądasz film".

Ale wolność sama w sobie może dodawać szczęścia.
Poczucie, że możesz, ale nie musisz. Że MOŻESZ wybrać rzecz "gorszą" i przyrost zadowolenia z tytułu wolności wyboru rzeczy "gorszej" może być ważniejszy niż robienie ciągle "tego co najlepsze".
Wtedy "robienie czasem tego co nie najlepsze" może być lepsze niż "ciągłe robienie tego co najlepsze ale bez wyboru".

Więc mogę wybrać, że chcę wypić coś "gorszego".
Bo tak.
I nie muszę z tego tytułu czuć, że dzieje się coś nie tak.

Tak jak mogę się napić czasem 7Up, choć bardziej mi smakuje Cola. Dla odmiany. Bo mogę. I napiję się tej Coli pomyślę "Cola jest smaczniejsza, ale czasem lubię też poczuć smak 7Up".

"Pułapka maksymalizacji"?

Cytat:

A po co robić latem zapasy drewna na zimę?


Jeżeli człowiek palący się na stosie martwi się tym, że skończyło się drewno na zimę?

Jeżeli martwiąc się o inny dzień, nie dopełnisz tego co byłoby dla Ciebie "najlepsze" do zrobienia DZIŚ. (w tym zebranie drewna na zimę) To te błędy mogą się przenieść na kolejny dzień, gdzie znowu możesz się martwić tym, że z powodu wczorajszych zmartwień, masz już teraz zaległości i teraz jeszcze dodatkowo martwisz się o te zaległości i o to, że teraz masz 1 dziś krócej by zrobić to co masz zrobić na za N dni.

Cytat:

Nie ma "Złych" potrzeb, jeśli są to Twoje potrzeby (a tak naprawdę nie ma dobrych potrzeb, bo wszystkie są złe przez sam fakt ich istnienia; jednak użyłem tu słowa "Zła potrzeba" w znaczeniu, którego Ty używasz). Zaspokojenie KAŻDEJ z Twoich potrzeb Tobie służy. Każda potrzeba jest więc "Dobra" tak długo, jak długo jest Twoja.


Nie zgadzam się.

A co jak "Ciebie jest dwóch"?

Gałatów 5
16 Oto, czego uczę: postępujcie według ducha, a nie spełnicie pożądania ciała.
17 Ciało bowiem do czego innego dąży niż duch, a duch do czego innego niż ciało, i stąd nie ma między nimi zgody, tak że nie czynicie tego, co chcecie.
18 Jeśli jednak pozwolicie się prowadzić duchowi, nie znajdziecie się w niewoli Prawa.

Jakie teraz konsekwencje może mieć, jeżeli ktoś ma w sobie dwa sprzeczne chcenia, a ktoś myśli, że to jedno?

Cytat:

A jak zmierzysz poziom Dobra lub Zła, jeśli nie będziesz mógł go odnieść do jakiegoś wzorca?
Co jest wzorcem dla zmierzenia poziomu Dobra? Inny poziom Dobra może być takim wzorcem.


Tak. Ten "wzorzec" nazywa się Bóg.

Cytat:

Ale jeśli istnieje wiele poziomów Dobra, to automatycznie istnieje Zło. Bo co jest różnicą między dwoma poziomami Dobra? No właśnie Zło.


Czyli Twoją opinią jest "Dobre jest tylko to co najlepsze"?

Czyli to jest tak jakbyś powiedział, że ponieważ Cola jest smaczniejsza od 7Up tzn. że nie ma miejsca dla 7Up w życiu?

I w efekcie dochodzisz do wniosku, że "lepiej nie istnieć, niż czasem zadowalać się 7Up, która jest gorsza niż Cola?"?

Może to być też "niewola porządkowania"?

Cytat:

W ogólnym rozumieniu nie (przez to że ja pojmuję lęk bardzo ogólnie).
W szczególnym można, ale pod warunkiem przejścia odpowiedniej indoktrynacji.
Tak jak Ty nie chodzisz po psich kupach. Nie odczuwasz szczególnego lęku z tego powodu, ale się pilnujesz, żeby przypadkiem w jakąś nie wdepnąć.
W szczególnym rozumieniu lęku nie odczuwasz. Jednak stosując ogólne rozumienie lęku, to nawet omijanie psich kup na chodniku jest wywołane przez jakiś niezerowy poziom lęku.


Po pierwsze:
Brudu hipotetycznie może nie być w Niebie?

Po drugie:
Może za bardzo się boisz i przyjmujesz różnymi rzeczami i w efekcie tej "nieodporności na małe przykrości" Twoje życie staje się nieznośne?

A może jest możliwe stać się bardziej odpornym i mniej lękowym na takie mało istotne wydarzenia?

A tych bardziej istotnych może po prostu nie być?

Cytat:

Jeśli palenie na stosie to -1000, a picie Coli to +10, to niebyt nie ma wartości 0, ale +nieskończoność. Chociaż to może nie jest najlepszy przykład, bo sugeruje związek niebytu z nieskończonym dobrem.


To są Twoje wyobrażenie fikcyjne, a nie fakty.

Cytat:

Niebyt jest czymś, czego nie można zmierzyć.


"Wszystko jest możliwe".

Cytat:

Może żaden z moich ostatnich przykładów nie był do końca trafiony. Trudno znaleźć dobry przykład.


A może rozumiesz siebie samego słabiej niż twierdzisz?

Cytat:

Nie ma Dobra bez Zła, jeśli mowa o dobru nie będącym nieskończonym.
Tylko nieskończone dobro może istnieć bez zła, bo tylko wtedy nie można dodać więcej dobra, gdyż wyczerpało się zło, które można odjąć.


Teoria "Tylko najlepsze jest Dobre".
To może być jeden z podstawowych problemów.
Zakładasz, że najlepszy wybór jest pozbawiony wyboru?

Teoria "w Niebie nie ma 7Up bo jest mniej smaczna od Coli"?

Cytat:

Z tego punktu widzenia teoretycznie można istnieć bez zła, jednak w praktyce to niemożliwe, bo świadome istnienie polega na spełnianiu potrzeb, co wyklucza nieskończone dobro, bo w nieskończonym dobru nie ma żadnych potrzeb do spełnienia.


Tu może być ten problem, że uważasz, że jedyną rzeczą, która może Cię skłonić do działania jest "przymus"?
A jak nie ma przymusu to nie ma ochoty?

Świadome istnienie może polegać na tym, że Bóg Cię prowadzi, nawet gdy nie masz przymusu?

To co Ty mówisz mogę porównać do:
"Gdybym nie czuł nigdy głodu to bym nie jadł też dla radości?"

Tak jakbyś uważał, że jest niemożliwe chcieć i nie musieć?

Cytat:

Jeśli zaś w niebie panuje dobro nieskończone, to nikt w niebie nie jest świadomy, bo, jak napisałem wcześniej, świadomość polega na chęci spełniania potrzeb. Jeśli nie ma potrzeb, to nie ma świadomości.
W takim wypadku chrześcijańskie nieskończenie dobre niebo jest nicością...


Tak może być na Ziemi, ale w Niebie może być inaczej.
"Potrzeby" rozumiane po Ziemsku mogą nie funkcjonować w Niebie.
Może być tak, że "to co najlepsze jest zbiorem a nie punktem".

Tzn. że mamy dwa zbiory, rzeczy "dobre" i "złe".
I zbiór rzeczy dobrych nie jest jednoelementowy.

Jeżeli "musisz robić to co najlepsze" to jest to "niewola"?

Cytat:

Inną sprawą jest, że jeżeli świadomość nie ma związku z materią, to dlaczego tak drastycznie się zmienia w wyniku zmian w mózgu.


Bóg ma władzę nad atomami.
Korelacja nie implikuje wynikania.
Jeżeli do planu Zbawienia Świata potrzebne jest "lecenie z pyszałkami w głupa" to dlaczego Bóg miałaby tego nie robić?

Często jest postrzegane, że Bóg nie ma "poczucia humoru" i nie może sobie "robić z ludzi żartów"?

Poza tym jak Bóg chce, żeby badać to co niewidzialne przez analogię do Świata widzialnego, to WSZYSTKO co tworzy Nasz Świat może być MegaMetaforą do czegoś duchowego?

Jan 3
11 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, że to mówimy, co wiemy, i o tym świadczymy, cośmy widzieli, a świadectwa naszego nie przyjmujecie.
12 Jeżeli wam mówię o tym, co jest ziemskie, a nie wierzycie, to jakżeż uwierzycie temu, co wam powiem o sprawach niebieskich?


Ostatnio zmieniony przez TS7 dnia Śro 22:56, 29 Gru 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5962
Przeczytał: 98 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:40, 30 Gru 2021    Temat postu:

Nie sadze aby w Niebie byla cola.
Nie wiadomo jak bedzie w Niebie, chodzi o to by do Nieba sie dostac a przynajmniej jakos zalapac sie na czysciec.


Ostatnio zmieniony przez Andy72 dnia Czw 8:44, 30 Gru 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31395
Przeczytał: 103 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:55, 30 Gru 2021    Temat postu:

TS7 napisał:
Teoria "Tylko najlepsze jest Dobre".
To może być jeden z podstawowych problemów.
Zakładasz, że najlepszy wybór jest pozbawiony wyboru?

Teoria "w Niebie nie ma 7Up bo jest mniej smaczna od Coli"?

Ważny element układanki - te nasze przekonania i uproszczenia. Wielu tworzy sobie silnie zredukowane obrazy rzeczywistości, a potem wnioskuje z tego, jak sobie redukowali (a nie z rzeczywistości jako takiej), biorąc wnioski za wnioski o samej rzeczywistości.
Tu na forum akurat ten aspekt sprawy tak często się przewijał
- i w problemach dotyczących wolnej woli (bo rzekomo wybieramy zawsze to, co jest naj... w opcjach)
- i w pytaniach o to, czym jest "prawdziwa religia" (miałaby być od razu tą doskonałą, bez wad, bez zmagań umysłu, a jak od razu doskonałą nie jest, to znaczy, że mamy wyłącznie religie fałszywe...)

Kiedyś nawet myślałem, aby jakoś formalnie, matematycznie rzecz skonstruować. Nazywałoby się to teorią wyborów rozmytych. Wszystko w tej teorii byłoby słuszne jedynie z jakimś prawdopodobieństwem. Każdy opis zerojedynkowy-skonkretyzowany byłby, z założenia, uproszczeniem. Trochę podobnie, jak to jest w teorii kwantów i z redukcją funkcji falowej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
TS7




Dołączył: 29 Wrz 2021
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:39, 30 Gru 2021    Temat postu:

Andy,

Chodzi też o innych, żeby się załapali?
Dlaczego miałoby nie być Coli?

Zależnie jak kto interpretuje słowa "na wieki" itd., warto może się zapoznać z Pieśnią Trzech Młodzieńców.

Daniela 3
52 Błogosławiony jesteś, Panie Boże naszych ojców -
pełen chwały i wywyższony na wieki.
Błogosławione niech będzie Twoje imię
pełne chwały i świętości -
chwalebne i wywyższone na wieki.
53 Błogosławiony jesteś w przybytku
świętej Twojej chwały -
chwalony, sławiony przez wieki nade wszystko.
54 Błogosławiony jesteś na tronie Twego królestwa -
chwalony, sławiony przez wieki nade wszystko.
55 Błogosławiony jesteś Ty, co spoglądasz w otchłanie,
co na Cherubach zasiadasz -
pełen chwały i wywyższony na wieki.
56 Błogosławiony jesteś na sklepieniu nieba -
pełen chwały i sławny na wieki.

57 Wszystkie Pańskie dzieła, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
58 Aniołowie Pańscy, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
59 Niebiosa, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
60 Wszystkie wody pod niebem, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
61 Wszystkie potęgi, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
62 Słońce i księżycu, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
63 Gwiazdy nieba, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
64 Deszcze i rosy, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
65 Wszystkie wichry niebieskie, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
66 Ogniu i żarze, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
67 Chłodzie i upale, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
68 Rosy i szrony, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
69 Mrozy i zima, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
70 Lody i śniegi, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
71 Dni i noce, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
72 Światło i ciemności, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
73 Błyskawice i chmury, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
74 Niech ziemia błogosławi Pana,
niech Go chwali i wywyższa na wieki!
75 Góry i pagórki, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
76 Wszystkie rośliny ziemi, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
77 Źródła, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
78 Morza i rzeki, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
79 Wieloryby i stworzenia morskie, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
80 Wszelkie ptaki powietrzne, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
81 Zwierzęta dzikie i trzody, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
82 Synowie ludzcy, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
83 Izraelu, błogosław Pana,
chwal i wywyższaj Go na wieki!
84 Kapłani Pańscy, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
85 Słudzy Pańscy, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
86 Duchy i dusze sprawiedliwych, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
87 Święci i pokornego serca, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5962
Przeczytał: 98 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:47, 30 Gru 2021    Temat postu:

A dlaczego mialaby byc Cola? Niebo to kopia naszego padolu?
O niebie niewiele powiedziec mozemy wiec zamiast myslec jak tam bedzie, lepiej myslec jak sie dostac. Chocby zalapac sie do najdluzszego czyscca po ktorym jest tylko Niebo. Byle nie trafic do piekla.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5620
Przeczytał: 72 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:31, 30 Gru 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:

Inną sprawą jest, że jeżeli świadomość nie ma związku z materią, to dlaczego tak drastycznie się zmienia w wyniku zmian w mózgu.

Inna jeszcze sprawa: czy można zaistnieć po raz pierwszy, czy to jest takie błędne koło bez końca i bez początku? No bo ludzi jest na świecie coraz więcej... Skąd się biorą te nowe "dusze"? Recyklingują się z innych zwierząt?


Zmiany w świadomości są skorelowane ze zmianami w mózgu, nie można z tego wnioskować że to zmiany w mózgu są przyczyną, patrz twardy problem świadomości w filozofii. Nie ma początku, jest tylko opcjonalny koniec, i nie ma żadnych dusz które się recyklingują, "jest" tylko jeden recyklingujący się.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
TS7




Dołączył: 29 Wrz 2021
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:59, 30 Gru 2021    Temat postu:

Andy,

Jeżeli ktoś uważa, że Nicość jest lepsza od Nieba, to może czas coś tam o Niebie spróbować wynaleźć? Choćby i szczątkowe informacje czy metaforyczne nawet, żeby zmieniła mu się może perspektywa?

Rzymian 8
18 Sądzę bowiem, że cierpień teraźniejszych nie można stawiać na równi z chwałą, która ma się w nas objawić.
19 Bo stworzenie z upragnieniem oczekuje objawienia się synów Bożych.
20 Stworzenie bowiem zostało poddane marności - nie z własnej chęci, ale ze względu na Tego, który je poddał - w nadziei,
21 że również i ono zostanie wyzwolone z niewoli zepsucia, by uczestniczyć w wolności i chwale dzieci Bożych.
22 Wiemy przecież, że całe stworzenie aż dotąd jęczy i wzdycha w bólach rodzenia.

Jan 14
1 Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie!
2 W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce.
3 A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem.

4 Znacie drogę, dokąd Ja idę».
5 Odezwał się do Niego Tomasz: «Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?»
6 Odpowiedział mu Jezus: «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

To uważasz, że tam nic nie będzie chociaż PODOBNE do "normalności"?

Czy nie jest tak, że Niebo ma usuwać grzech, zło?
A czym Cola zawiniła?

====

1 Jan 1
1 [To wam oznajmiamy], co było od początku,
cośmy usłyszeli o Słowie życia,
co ujrzeliśmy własnymi oczami,
na co patrzyliśmy
i czego dotykały nasze ręce -
2 bo życie objawiło się.
Myśmy je widzieli,
o nim świadczymy

i głosimy wam życie wieczne,
które było w Ojcu,
a nam zostało objawione -
3 oznajmiamy wam,
cośmy ujrzeli i usłyszeli,

abyście i wy mieli współuczestnictwo z nami.
A mieć z nami współuczestnictwo znaczy:
mieć je z Ojcem i Jego Synem Jezusem Chrystusem.
4 Piszemy to w tym celu,
aby nasza radość była pełna.

5 Nowina, którą usłyszeliśmy od Niego
i którą wam głosimy, jest taka:
Bóg jest światłością,
a nie ma w Nim żadnej ciemności.
6 Jeżeli mówimy, że mamy z Nim współuczestnictwo,
a chodzimy w ciemności, kłamiemy
i nie postępujemy zgodnie z prawdą.
7 Jeżeli zaś chodzimy w światłości,
tak jak On sam trwa w światłości,
wtedy mamy jedni z drugimi współuczestnictwo,
a krew Jezusa, Syna Jego,
oczyszcza nas z wszelkiego grzechu.

8 Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu,
to samych siebie oszukujemy
i nie ma w nas prawdy.
9 Jeżeli wyznajemy nasze grzechy,
[Bóg] jako wierny i sprawiedliwy
odpuści je nam
i oczyści nas z wszelkiej nieprawości.
10 Jeśli mówimy, że nie zgrzeszyliśmy,
czynimy Go kłamcą
i nie ma w nas Jego nauki.

====

No i jeszcze coś o tym Niebie (metaforycznie czy/i nie):
Już nie będę tu wklejał, dwa krótkie OSTATNIE rozdziały Biblii, które warto znać w rozmowach Niebie:
Apokalipsa 21
[link widoczny dla zalogowanych]
Apokalipsa 22
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5346
Przeczytał: 36 tematów


PostWysłany: Czw 13:12, 30 Gru 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Jeśli swoją jaźń można zakończyć, wtedy należy ją zakończyć jak najszybciej.

Jaźń jest ideą, a idei nie ubija się patykiem, tylko odbierając jej cel. Życie nie jest do dupy, życie jest do niczego, bezcelowe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21660
Przeczytał: 135 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:16, 30 Gru 2021    Temat postu:

Banjankri napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:
Jeśli swoją jaźń można zakończyć, wtedy należy ją zakończyć jak najszybciej.

Jaźń jest ideą, a idei nie ubija się patykiem, tylko odbierając jej cel. Życie nie jest do dupy, życie jest do niczego, bezcelowe.



To wolę jak ktoś piszę do dupy niż bez celu.

Do dupy to wyraz bezradności .
Bez celu, to jakiś program...


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Czw 13:17, 30 Gru 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21660
Przeczytał: 135 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:20, 30 Gru 2021    Temat postu:

Andy72 napisał:
A dlaczego mialaby byc Cola? Niebo to kopia naszego padolu?
O niebie niewiele powiedziec mozemy wiec zamiast myslec jak tam bedzie, lepiej myslec jak sie dostac. Choćby załapać sie do najdłuższego czyścić, po którym jest tylko Niebo. Byle nie trafić do piekla.


Obyś nie trzymał się tego kurczowo. Bo i tak Bóg decyduje... :wink: :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5346
Przeczytał: 36 tematów


PostWysłany: Czw 13:22, 30 Gru 2021    Temat postu:

Semele napisał:
Banjankri napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:
Jeśli swoją jaźń można zakończyć, wtedy należy ją zakończyć jak najszybciej.

Jaźń jest ideą, a idei nie ubija się patykiem, tylko odbierając jej cel. Życie nie jest do dupy, życie jest do niczego, bezcelowe.



To wolę jak ktoś piszę do dupy niż bez celu.

Do dupy to wyraz bezradności .
Bez celu, to jakiś program...

To się wolność nazywa, coś niepomyślanego dla ludzi ograniczonych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 33, 34, 35  Następny
Strona 9 z 35

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin