Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Życie jest do dupy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 33, 34, 35  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5938
Przeczytał: 88 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:21, 01 Sty 2022    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Czyli chciałbyś dostać pizzę i pepsi płonąc na stosie. Wtedy byłbyś szczęśliwy.

Piekło to płonięcie na stosie przez całą wieczność
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:24, 01 Sty 2022    Temat postu:

Andy72 napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:
Czyli chciałbyś dostać pizzę i pepsi płonąc na stosie. Wtedy byłbyś szczęśliwy.

Piekło to płonięcie na stosie przez całą wieczność

Zakładasz istnienie wiecznego piekła.

A załóż sobie chociaż na potrzeby tej rozmowy, że nie istnieje wieczne piekło, ani wieczne niebo. Istnieje tylko życie tu i teraz. A potem nie ma nic.

Czy jest jakikolwiek powód, żeby to nic odkładać na później? Jeśli tak, to jaki?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5346
Przeczytał: 39 tematów


PostWysłany: Sob 23:26, 01 Sty 2022    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
A dlaczego nie wypchniesz z 80. najpierw wszystkich innych, a potem nie skoczysz do nich jak kapitan ostatni ze statku? Statku życia.

Bo to też wygenerowałoby cierpienie i karmę. Nie da się uciec z kręgu samsary generując intencję.

Cytat:
Przypominam, że ja zakładam, że można swoje istnienie zakończyć.

Istnienie jest projekcją mentalną, możesz ją zakończyć w każdej chwili nie niszcząc swojego ciała. Wystarczy odpuścić. Niszcząc swoje ciało, wylewasz dziecko z kąpielą.

Cytat:
Jeśli twierdzisz, że swojego istnienie na pewno nie można zakończyć, to rozwiń tę myśl i napisz jak to widzi Twój buddyzm. Tak naprawdę do tej pory więcej mi w tym temacie wyjaśnił szaryobywatel niż Ty...

Piszę cały czas. Twoje istnienie jest mentalną projekcją, której nie trzeba kończyć, bo to jak ganiać z patykiem za fatamorganą. Jak się rzucisz z przepaści, to i może fatamorgana dla ciebie zniknie, przynajmniej na jakiś czas, bo ignorancja, która cię do tego skłoniła będzie dalej w obiegu. Gdzie i w jakiej formie dokładnie ci nie powiem.
Pytasz o buddyzm, no to proszę : https://youtu.be/P5A2erZXJx8

Cytat:
Czy JEŚLI swoje istnienie można zakończyć poprzez intencjonalne zakończenie swojego życia, to czy należy to zrobić?

Celem takiego działania byłaby właśnie wolność od "należy". Takie działanie będzie więc sprzeczne z istotą intencji. Innymi słowy, chcesz się przymusić do wolności od przymusu. Jeżeli karma (intencja) nie jest fenomenem czysto fizycznym, to wpadasz w błędne koło (wspomniany wcześniej krąg samsary). Ten film, który wrzuciłem powyżej to opisuje. Nie dam ci gwarancji, że tak jest. Mogę jedynie powiedzieć, że z mojego doświadczenia wynika, że jest wiele wymiarów, przez które świadomość może przechodzić.


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Sob 23:38, 01 Sty 2022, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5938
Przeczytał: 88 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:26, 01 Sty 2022    Temat postu:

Powód to zmniejszenie się możliwości wyboru.
Gdy ktoś żyje, ma wybór, zabić się lub nie. Gdy się zabije, nie ma już możliwości nie zabicia się.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:35, 01 Sty 2022    Temat postu:

Banjankri napisał:
Nie da się uciec z kręgu samsary generując intencję.

Nie wiem, co to jest samsara, ani jej krąg.
Jednak przyjmujesz tu swoje założenia. A spróbuj przyjąć moje.

Banjankri napisał:
Istnienie jest projekcją mentalną, możesz ją zakończyć w każdej chwili nie niszcząc swojego ciała. Wystarczy odpuścić. Niszcząc swoje ciało, wylewasz dziecko z kąpielą.

Chwila, teraz się pogubiłem... Czyli niszcząc swoje ciało można zakończyć swoje istnienie, nawet przy Twoich założeniach?
Skoro tak, to co jest negatywnego w wylaniu tego dziecka z kąpielą? Po co komu to dziecko?

Banjankri napisał:
Piszę cały czas. Twoje istnienie jest mentalną projekcją, której nie trzeba kończyć, bo to jak ganiać z patykiem za fatamorganą. Jak się rzucisz z przepaści, to i może fatamorgana dla ciebie zniknie, przynajmniej na jakiś czas, bo ignorancja, która cię do tego skłoniła będzie dalej w obiegu.

Nic z tego nie zrozumiałem. Możesz bardziej językiem laika?
Chciałbym poznać to z Twojej relacji, a nie oglądać filmiki.

Banjankri napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:
Czy JEŚLI swoje istnienie można zakończyć poprzez intencjonalne zakończenie swojego życia, to czy należy to zrobić?

Celem takiego działania byłaby właśnie wolność od "należy". Takie działanie będzie więc sprzeczne z istotą intencji. Innymi słowy, chcesz się przymusić do wolności od przymusu.

Jak to będzie sprzeczne? Dzięki niemu osiągnie się cel.
Czasami aby zrobić krok do przodu, trzeba najpierw zrobić krok w tył.

Przecież tak czy owak bym się do czegoś przymuszał.
Jeśli się nie przymuszę do wolności od przymusu, to przymuszać się będę do czegoś innego. Na przykład do codziennego wstawania rano do pracy.
Co to za różnica, czy się przymuszę do codziennego wstawania rano do pracy, czy się przymuszę do wolności od przymusu?

A gdy się przymuszę do wolności od przymusu, to koniec końców zyskam wolność. Czego nie można powiedzieć o codziennym wstawaniu do pracy...


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Sob 23:41, 01 Sty 2022, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:40, 01 Sty 2022    Temat postu:

Andy72 napisał:
Powód to zmniejszenie się możliwości wyboru.
Gdy ktoś żyje, ma wybór, zabić się lub nie. Gdy się zabije, nie ma już możliwości nie zabicia się.

Po co Ci wybór, którego nie potrzebujesz?
Znowu odwołam się do koronnego przykładu z psią kupą.
Możesz wybrać czy skonsumujesz kupę labradora czy kupę bernardyna.
Po co Ci ten wybór? Czy teraz, gdy Ci oferuję wybór między tymi dwoma smakami kupy, cieszysz się, że masz w czym wybierać? Czy może gówno Cię to obchodzi i nie czułbyś się ani trochę mniej komfortowo, gdybym tego wyboru Ci nie dał i udostępnił zaledwie jeden smak do zjedzenia?

Gdy ktoś się zabije, to NIE ma potrzeby, by się "odzabić".
Nie ma potrzeby wyboru. Tak jak Ty teraz nie potrzebujesz, bym Ci oferował dwa smaki psiej kupy.

W istnieniu złe nie jest to, że mamy wybór, ale to, że tego wyboru potrzebujemy.
W nieistnieniu nie potrzebujemy żadnego wyboru, więc brak wyboru w nieistnieniu nie jest niczym złym.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Sob 23:48, 01 Sty 2022, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5346
Przeczytał: 39 tematów


PostWysłany: Sob 23:50, 01 Sty 2022    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Chwila, teraz się pogubiłem... Czyli niszcząc swoje ciało można zakończyć swoje istnienie, nawet przy Twoich założeniach?
Skoro tak, to co jest negatywnego w wylaniu tego dziecka z kąpielą? Po co komu to dziecko?

Jedno nie implikuje drugiego. Możesz wylać dziecko, nie kończąc istnienia.

Cytat:
Jak to będzie sprzeczne? Dzięki niemu osiągnie się cel.

Cel jest ideą, która jak każde istnienie jest nietrwała, pozbawiona istoty i dyssatysfakcjonująca. Jak widać, nie tylko sprzeczne, ale i do bani. Takie bieganie wkoło słupa, żeby z przodu była dupa.

Cytat:
Chciałbym poznać to z Twojej relacji, a nie oglądać filmiki.

A co za różnica? Może nie chodzi ci o to, żeby zrozumieć, tylko udowodnić swoją rację? Zastanów się nad tym, czy aby czasem nie próbujesz przekonać samego siebie, bo wątpisz.
Mojej perspektywy raczej nie jesteś w stanie zrozumieć, bo to ostatecznie wolność od wszelkiej perspektywy. Możesz jedynie przestać się oszukiwać i zgadywać jakby to było.
Nawet nie wiesz, czy się ze mną ostatecznie zgadzasz, czy wręcz przeciwnie. Chcesz, żebym ci jasno wyłożył, o co mi chodzi. O nic, tak samo jak tobie, z tą różnicą, że ty się oszukujesz, że jednak o coś ci chodzi.


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Sob 23:54, 01 Sty 2022, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31367
Przeczytał: 103 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:05, 02 Sty 2022    Temat postu:

Semele napisał:
Andy72 napisał:
Co to jest to jestestwo, nie rozumiem pojęcia

Jestestwo – przestarzały, wieloznaczny polski termin filozoficzny. Jest to nominalizacja czasownika „być”, notuje się też (słownik Lindego) formy oboczne „jesteństwo”, „jestwo”. Spotykany w filozofii polskiej do XIX wieku, m.in. u Staszica.



Michał coś tam napisał o jestestwie...

Podoba mi się ten termin. Zdaję sobie sprawę z pewnej jego wady - słabego otrzaskania się językowego, rzadkości użycia. Stosuję go jednak, bo nie bardzo widzę lepszego kandydata na określenie idei, która by kierowała myśl w stronę jakiegoś zbiorczego nawiązania do idei istnienia i pewnej istotowości tego istnienia,
Być może nadaję dzisiaj temu terminowi jakieś własne konotacje. Liczę przy tym na to, że mój potencjalny rozmówca, o ile jest jakoś zaciekawiony związaną z tym ideą, wytworzy sobie jakieś odczucie sensu, ewentualnie wyrazi wątpliwości, co będzie wiązało się dalszymi wyjaśnieniami i oglądem sprawy.

Myślenie o jestestwie może być według mnie też jakimś punktem zaczepienia do tego, aby zacząć analizować swoje cele życiowe, powody dla których robimy to, czy tamto, ewentualnie też korygowania niespójności w swoim życiu. A te skorygowane niespójności oznaczać będą mniej frustracji, mniej powodów do uznawania, że życie jest do dupy.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Nie 0:07, 02 Sty 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:23, 02 Sty 2022    Temat postu:

Banjankri napisał:
Cel jest ideą, która jak każde istnienie jest nietrwała, pozbawiona istoty i dyssatysfakcjonująca. Jak widać, nie tylko sprzeczne, ale i do bani.

To tak jakbyś powiedział osobie, która czeka na operację, że nie ma sensu życzyć sobie narkozy, ponieważ życząc sobie narkozy życzy sobie stanu, w którym niczego sobie nie będzie życzyć, a więc jest sprzeczna sama w sobie, bo życzy sobie braku życzeń. No więc powinna się dać zoperować bez narkozy.

Banjankri napisał:
Zastanów się nad tym, czy aby czasem nie próbujesz przekonać samego siebie, bo wątpisz.

Ja wątpię w swoje założenia, czego nie ukrywałem nigdy w tym wątku.
Natomiast nie wątpię we wnioski płynące z tych założeń.

Filmików nie chce mi się oglądać, bo oprócz rozważań o jestestwie mam też inne emocje.
Chcę zrozumieć to, o czym piszesz, ale w tej chwili nie za wszelką cenę, a zmuszanie się do oglądania filmików to dla mnie jak na tę chwilę cena zbyt wysoka.

Banjankri napisał:
Mojej perspektywy raczej nie jesteś w stanie zrozumieć, bo to ostatecznie wolność od wszelkiej perspektywy

Czyli twierdzisz, że teraz w tej chwili nie masz żadnej perspektywy... Jakoś Ci nie wierzę.
Ty chyba sam wiesz, że to nieprawda.
Udajesz jakiegoś oświeconego, który osiągnął nirwanę, czy jak to się tam nazywa. A tak naprawdę jesteś ograniczony wszystkimi tymi samymi rzeczami, co pozostali ludzie.
Masz kobite, dziecko, pracę do której codziennie wstajesz. Masz ochotę sobie popisać na forum i podrapać się po jajach. Planujesz wyjazdy na wakacje. Masz taką samą perspektywę jak wszyscy inni. Jesteś niby tak uwolniony od wszystkich trosk ludzkich, a robisz dokładnie to samo co wszyscy inni ludzie... Czy to nie dziwne, że ci inni ludzie obarczeni tyloma troskami robią to samo co Ty?

Jeśli ktoś się tu oszukuje, to bardziej jesteś to Ty niż ja.
Ja przynajmniej wątpię w swoje założenia, czego Ty nie robisz. Ty jesteś święcie przekonany do słuszności swoich założeń.

Ja jestem pewny wniosków z moich założeń. Wątpię w swoje założenia (bo nie jestem pewny, czy można przerwać swoje istnienie poprzez śmierć).
Ty jesteś święcie przekonany zarówno do swoich wniosków, jak i do założeń, które przyjąłeś i z których te wnioski wypływają.

Michał Dyszyński napisał:
Podoba mi się ten termin.

Dziwne... Ja myślałem, że to dość pospolity termin. Znam go od dziecka.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 0:25, 02 Sty 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31367
Przeczytał: 103 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:35, 02 Sty 2022    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Podoba mi się ten termin.

Dziwne... Ja myślałem, że to dość pospolity termin. Znam go od dziecka.

Ja nie nazwałbym go pospolitym, ale też go znam nie tak źle. Wydaje się, że piszący o znaczeniu słów, próbują jakoś uwydatniać, polaryzować oceny. Więc termin, który może jest nieco ku archaizmowi zmierzający, już w ich odczuciu stał się archaiczny w ogóle.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:41, 02 Sty 2022    Temat postu:

Z drugiej strony czasami jest tak, że dobrze znane od dziecka terminy okazują się znaczyć zupełnie co innego niż się przez całe życie myślało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21646
Przeczytał: 138 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 7:48, 02 Sty 2022    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Z drugiej strony czasami jest tak, że dobrze znane od dziecka terminy okazują się znaczyć zupełnie co innego niż się przez całe życie myślało.


Możesz podać jakiś konkretny przykład?

M. Owieczka

.
Cytat:


1.Wątpię w swoje założenia (bo nie jestem pewny, czy można przerwać swoje istnienie poprzez śmierć).
Ty jesteś święcie przekonany zarówno do swoich wniosków, jak i do założeń, które przyjąłeś i z których te wnioski wypływają.

Michał Dyszyński napisał:
Podoba mi się ten termin.

2.Dziwne... Ja myślałem, że to dość pospolity termin.


1.zakładasz więc, ze istnieje życie po śmierci biologicznej i obawiasz się jak będzie wyglądało.
Można nie zajmować się po prostu tym tematem, tylko po prostu żyć. ŻYĆ starając się być szczęśliwym, chociaż to bywa bardzo trudne.

2.archaiczny, nie znaczy nieużywany. Raczej znaczy, że termin ten mało wyjaśnia.
Nadaje się do tekstów poetycznych oraz osobistych.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Nie 7:58, 02 Sty 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5346
Przeczytał: 39 tematów


PostWysłany: Nie 10:53, 02 Sty 2022    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Ja jestem pewny wniosków z moich założeń. Wątpię w swoje założenia (bo nie jestem pewny, czy można przerwać swoje istnienie poprzez śmierć).
Ty jesteś święcie przekonany zarówno do swoich wniosków, jak i do założeń, które przyjąłeś i z których te wnioski wypływają.

Przynajmniej jedno się wyjaśniło. Wiem czym są motywowane twoje wypowiedzi. Tobie nie chodzi o życie, śmierć, czy wolność od cierpienia, a o siebie. Tak, twoje życie jest do dupy, a ty chcesz, żeby inni przyznali ci rację i uznali swoje życie za takowe. Jesteś niepoważnym człowiekiem poruszającym poważny temat, dla własnej, egoistycznej satysfakcji. Myślałeś, że to taki banalny temat, i będzie łatwo, a ja ci tu daję jakieś skomplikowane odpowiedzi, które przeczą twojemu chciejstwu. Ciężko wyciągnąć poważniejsze pytanie, ale już wysłuchanie bardziej złożonych odpowiedzi, to dla ciebie zbyt wysoka cena. To jasno pokazuje, że kwestia śmierci cię specjalnie nie interesuje. Szukasz po prostu kogoś, kto przyzna ci rację, w jakimkolwiek temacie, bo jesteś rządny atencji i poklasku. Chociażby tak: "masz pełną rację, że się nie zaszczepiłeś. To bardzo mądre posunięcie". Już ci lepiej? Może to brak poklepywania po ramieniu, tak bardzo uprzykrzył ci życie?

Na koniec, co ja mam z tej dyskusji? Ano kolejne potwierdzenie mechanizmu ignorancji, który kieruje ludzkim życiem. Ignorancji, którą chowają za różnymi koncepcjami swojej wydumanej prawdy.


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Nie 11:02, 02 Sty 2022, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:09, 02 Sty 2022    Temat postu:

Czyli zamiast opowiedzieć o swoich (ponoć) założeniach językiem nieksiążkowym, który ja zrozumiem, wolisz włożyć wysiłek w napisanie posta, który będzie umniejszał moją osobę jako niegodną Twej uwagi.
Widocznie nie umiesz tego opisać inaczej niż stosując sformułowania, o których wyczytałeś w książkach na temat buddyzmu. Ja nie czytam żadnych książek, wszystko piszę własnymi słowami, od siebie.

Natomiast odnosząc się do zarzutu, że mi chodzi o siebie - to jest oczywiste. Mi chodzi o mnie, a Tobie o Ciebie. Możesz się tego wypierać, że Tobie nie chodzi o Ciebie, ale ja mam w tej sprawie inny pogląd i go nie zmienię.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:20, 02 Sty 2022    Temat postu:

Semele napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:
Z drugiej strony czasami jest tak, że dobrze znane od dziecka terminy okazują się znaczyć zupełnie co innego niż się przez całe życie myślało.


Możesz podać jakiś konkretny przykład?

Na przykład "zwarcie" (w sensie elektrycznym).
W trakcie dzieciństwa utrwaliło mi się intuicyjne znaczenie tego słowa, które znaczyło mniej więcej "coś się przepaliło".
Potem gdy spotkałem się z terminem "zwarcie do masy", to nie wiedziałem o co chodzi... Jak coś może się przepalić do masy? Że jak? ...
To też problem językowy. Ja zrozumiałem, czym jest zwarcie, dopiero po zobaczeniu angielskiego odpowiednika "short circuit". Wtedy dopiero zapaliła mi się lampka w głowie.

Inny przykład to "instynkt samozachowawczy".
Znowu niezrozumienie wynika z problemu językowego.
Jako dziecko kojarzyło mi się to z "zachowaniem" sensie wykonywaniem jakichś czynności. Myślałem wtedy, że chodzi o to, jak ktoś się SAM zachowuje (czyli np. zachowuje się grzecznie bądź niegrzecznie, itd.).
I znów dopiero zobaczenie angielskiego odpowiednika "self-preservation instinct" dopiero mnie uświadomiło, co ten "instynkt samozachowawczy" znaczy (bo nie było to "self-behavioral instinct").

No i jeszcze "mieć tarczycę". Często słyszy się jak ludzie mówią "mam tarczycę". Dziecko, które to słyszy, myśli, że "tarczyca" to nazwa jakiejś choroby. Niestety okazuje się, że nie tylko dziecko...

Semele napisał:
1.zakładasz więc, ze istnieje życie po śmierci biologicznej i obawiasz się jak będzie wyglądało.

Wolałbym tego nie zakładać, ale niestety nie mogę tego wykluczyć, co mnie martwi.

Semele napisał:
Można nie zajmować się po prostu tym tematem, tylko po prostu żyć. ŻYĆ starając się być szczęśliwym, chociaż to bywa bardzo trudne.

Tutaj piszesz jak Banjankri, tylko że on musi się w tym celu odwoływać do jakichś kręgów samsary i innych trudnych terminów.

Semele napisał:
2.archaiczny, nie znaczy nieużywany. Raczej znaczy, że termin ten mało wyjaśnia.

Synonimem słowa "jestestwo" może chyba być "żywot". Chociaż może to nie do końca to samo, jednak bardzo zbliżone znaczenie.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 12:33, 02 Sty 2022, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5346
Przeczytał: 39 tematów


PostWysłany: Nie 12:25, 02 Sty 2022    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Czyli zamiast opowiedzieć o swoich (ponoć) założeniach językiem nieksiążkowym, który ja zrozumiem, wolisz włożyć wysiłek w napisanie posta, który będzie umniejszał moją osobę jako niegodną Twej uwagi.

Przecież piszę swoim językiem, to twój problem, że nie rozumiesz. Wysłałem ci link, bo tam trochę wizualizacji jest, może łatwiej ci będzie zrozumieć obrazki. Ty uważasz, że albo będzie banalnie proste, albo jest błędne. Nikt nigdy nie gwarantował, że będzie proste, więc może odpowiedzi są po prostu na wyższym poziomie niż twój.

MaluśnaOwieczka napisał:
Ja nie czytam żadnych książek, wszystko piszę własnymi słowami, od siebie.

Chwalisz się nieuctwem, i to niby ma czynić twoje wywody lepszymi od innych?

MaluśnaOwieczka napisał:
Natomiast odnosząc się do zarzutu, że mi chodzi o siebie - to jest oczywiste. Mi chodzi o mnie, a Tobie o Ciebie. Możesz się tego wypierać, że Tobie nie chodzi o Ciebie, ale ja mam w tej sprawie inny pogląd i go nie zmienię.

Oczywiście, że nie zmienisz, co było widać od pierwszego postu. Ty tu przyszedłeś coś zakomunikować, oczekują poklasku. Poklasku nie dostałeś i tupiesz nóżką, że zdania nie zmienisz. Jakie to przewidywalne. I jeszcze te oczekiwania, że problem rozgryzę, przeżuję i dam ci do połknięcia, a ty będziesz tylko kręcił nosem, że niesmaczne. Jak dziecko...
Z takim podejściem to możesz rozkminiać, czy sika się lepiej na siedząco, czy na stojąco, a nie fundamentalne problemy życia i śmierci.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:40, 02 Sty 2022    Temat postu:

Banjankri napisał:
Przecież piszę swoim językiem, to twój problem, że nie rozumiesz.

Jeśli chcesz coś wyłożyć, aby rozmówca zrozumiał, to dostosujesz swój język. Może Ci jednak wcale na tym nie zależy.

Banjankri napisał:
Wysłałem ci link, bo tam trochę wizualizacji jest, może łatwiej ci będzie zrozumieć obrazki.

Co druga osoba atakuje na tym forum Semele za to, że nie pisze własnymi słowami, a wkleja linki do filmików i artykułów. Ty chyba też ją za coś ostatnio krytykowałeś, może i za to...
A na mnie się naburmuszasz, bo nie chce mi się oglądać filmików, które wklejasz.

Banjankri napisał:
Chwalisz się nieuctwem, i to niby ma czynić twoje wywody lepszymi od innych?

Tak. Jak najbardziej.

Banjankri napisał:
Z takim podejściem to możesz rozkminiać, czy sika się lepiej na siedząco, czy na stojąco, a nie fundamentalne problemy życia i śmierci.

To poczekaj aż Cię dopadnie przerost prostaty. Wtedy zrozumiesz, że to jest również fundamentalny problem, jak się sika.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5346
Przeczytał: 39 tematów


PostWysłany: Nie 12:53, 02 Sty 2022    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Jeśli chcesz coś wyłożyć, aby rozmówca zrozumiał, to dostosujesz swój język. Może Ci jednak wcale na tym nie zależy.

Jest pewien poziom uproszczenia, po którym tracimy znaczenie. Nie da się fizyki kwantowej uprościć do "gugu gaga". Czy to też muszę ci uprościć, czy może zrozumiałeś?

Cytat:
Co druga osoba atakuje na tym forum Semele za to, że nie pisze własnymi słowami, a wkleja linki do filmików i artykułów. Ty chyba też ją za coś ostatnio krytykowałeś, może i za to...
A na mnie się naburmuszasz, bo nie chce mi się oglądać filmików, które wklejasz.

Jeden link na tyle stron dyskusji. To po pierwsze. Po drugie, "nie chce ci się". Co ja poradzę na to, że 2+2=4 jest dla ciebie niezrozumiałe, bo ci się nie chce tego policzyć? Kierując się swoją chcicą, odbierasz sobie możliwość merytorycznej dyskusji.

Cytat:
Tak. Jak najbardziej.

Dlatego efekt jest do dupy.

Cytat:
To poczekaj aż Cię dopadnie przerost prostaty. Wtedy zrozumiesz, że to jest również fundamentalny problem, jak się sika.

Chciałeś przez to powiedzieć, że to też zbyt trudny problem dla ciebie?

Rozpieszczony jesteś, jak myszy, którym wszystko podkłada się pod nos i tracą chęci do życia. Tylko lęk pozostaje i się rozrasta. Nie chce ci się żyć, ale świadomość śmierci i bólu kompletnie cię przeraża. Nie potrafisz nic z tym zrobić, bo ci się nie chce. Uważasz, że rozwiązanie powinno być na wyciągnięcie ręki, bo jak nie, to jest błędne, albo wcale go nie ma. Nie pozostaje nic, tylko szukać dowartościowania przekonując do tego innych. Zgaduję, że jesteś dość młody, końcówka lat 90', może nawet początek tego stulecia.


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Nie 12:53, 02 Sty 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21646
Przeczytał: 138 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:59, 02 Sty 2022    Temat postu:

Owieczka.
Cytat:
Cytat:
Co druga osoba atakuje na tym forum Semele za to, że nie pisze własnymi słowami, a wkleja linki do filmików i artykułów. Ty chyba też ją za coś ostatnio krytykowałeś, może i za to...
A na mnie się naburmuszasz, bo nie chce mi się oglądać filmików, które wklejasz.
????


Filmiki banjankri są lepsze od filmików, które linkuje semele bo są w języku angielskim.
Każdy kto zna angielski jest inteligentniejszy.

Przecież wszyscy to wiemy.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Nie 13:09, 02 Sty 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:03, 02 Sty 2022    Temat postu:

Banjankri napisał:
Nie da się fizyki kwantowej uprościć do "gugu gaga".

Nauki ścisłe mają inne prawa. Gdyby temat dotyczył dylatacji czasu, na pewno bym obejrzał filmik i zadał do niego pytania. Dlaczego? Ano dlatego, bo w naukach ścisłych wszystko jest, nomen omen, ściśle określone. Nie zależy od osobistej interpretacji, ani nastroju, humoru czy osobowości mówiącego.

Nie chcę Cię do niczego przekonywać, tylko zrozumieć o czym mówisz i czy sam w to wierzysz. Jednak wszystko to w ramach rozrywki, do której służy forum. Nie szukam na forum zbawienia.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 13:10, 02 Sty 2022, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5346
Przeczytał: 39 tematów


PostWysłany: Nie 13:08, 02 Sty 2022    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
bo w naukach ścisłych wszystko jest, nomen omen, ściśle określone.

To żeś palnął, w kontekście fizyki kwantowej.

MaluśnaOwieczka napisał:
Nie chcę Cię do niczego przekonywać, tylko zrozumieć o czym mówisz.

Nieprawda, bo wielokrotnie mówiłeś właśnie o tym, że ci się nie chce.

MaluśnaOwieczka napisał:
Jednak wszystko to w ramach rozrywki, do której służy forum.

Jedyną rozrywkę jaką znajdziesz na forum dyskusyjnym, to jak ktoś ci rozerwie światopogląd.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21646
Przeczytał: 138 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:13, 02 Sty 2022    Temat postu:

Banjankri napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:
bo w naukach ścisłych wszystko jest, nomen omen, ściśle określone.

To żeś palnął, w kontekście fizyki kwantowej.

MaluśnaOwieczka napisał:
Nie chcę Cię do niczego przekonywać, tylko zrozumieć o czym mówisz.

Nieprawda, bo wielokrotnie mówiłeś właśnie o tym, że ci się nie chce.

MaluśnaOwieczka napisał:
Jednak wszystko to w ramach rozrywki, do której służy forum.

Jedyną rozrywkę jaką znajdziesz na forum dyskusyjnym, to jak ktoś ci rozerwie światopogląd.


Chcesz ludziom coś rozrywać??

Okrutnik z Ciebie :-) :-)

Dobrze, że dbasz o uczucia żony. Masz u mnie duży plus..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:13, 02 Sty 2022    Temat postu:

Banjankri napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:
bo w naukach ścisłych wszystko jest, nomen omen, ściśle określone.

To żeś palnął, w kontekście fizyki kwantowej.

W nauce ścisłej, nawet jeśli o czymś się mówi, że będzie "nie wiadomo jakie", to jest to ściśle określone, że "będzie nie wiadomo jakie". I ta niewiadomość nie zależy od humoru czy nastroju osoby, która o tym mówi.

Banjankri napisał:
Jedyną rozrywkę jaką znajdziesz na forum dyskusyjnym, to jak ktoś ci rozerwie światopogląd.

Czyli Ty nie piszesz tu dla rozrywki? Masz jakiś ważniejszy powód? Ciekawe jaki...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:19, 02 Sty 2022    Temat postu:

Wydaje mi się, że Ty nie wyznajesz wcale buddyzmu, tylko chcesz go wyznawać. Cokolwiek przeczytasz na temat buddyzmu, to łykniesz. Trafisz na nowy filmik na youtubie na temat buddyzmu, stworzony przez jakiś autorytet w dziedzinie buddyzmu, to zaczniesz w to wierzyć.
A może z kręgiem samsary tak właśnie było? Jakie miałeś poglądy na życie, zanim przeczytałeś o kręgu samsary?

To jest dokładnie ta sama zasada, jaką podążają katolicy i wyznawcy innych religii.

Bardzo mi to przypomina antymaseczkowców.
Osoby przeciwne noszeniu maseczki szukają oparcia w pewnych grupach, które myślą podobnie. Jednak że trochę głupio być w grupie i nie krakać tak jak ona, to jednocześnie przejmują inne poglądy tej grupy, na których im wcześniej zupełnie nie zależało, a które często mieli wcześniej zupełnie przeciwne.

Na przykład:

1. Jestem przeciwko obowiązkowi służby wojskowej
2. Nie chcę nosić maseczki
3. Tylko Konfederacja jest przeciwko obowiązkowi noszenia maseczki
4. Warto lubić Konfederację
5. Skoro lubię już Konfederację, to powinienem być za obowiązkową służbą wojskową, żeby mnie przyjęli do swej grupy


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 13:25, 02 Sty 2022, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5346
Przeczytał: 39 tematów


PostWysłany: Nie 13:22, 02 Sty 2022    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Banjankri napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:
bo w naukach ścisłych wszystko jest, nomen omen, ściśle określone.

To żeś palnął, w kontekście fizyki kwantowej.

W nauce ścisłej, nawet jeśli o czymś się mówi, że będzie "nie wiadomo jakie", to jest to ściśle określone, że "będzie nie wiadomo jakie". I ta niewiadomość nie zależy od humoru czy nastroju osoby, która o tym mówi.

Jakbyś czasem zapomniał, to przypominam ci, że ten temat jest o twoim humorze, twoich chcicach, i o twoim widzimisię właśnie... Sam go takim stworzyłeś.
Dobra, wystarczy, bo widać że ty sam nie wiesz czego chcesz.


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Nie 13:23, 02 Sty 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 33, 34, 35  Następny
Strona 13 z 35

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin