Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Życie - początek
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 20, 21, 22  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barah/konto usunięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW

PostWysłany: Sob 11:22, 07 Maj 2011    Temat postu:

Cytat:
Mylisz się Barah stawiając mnie w połowie drogi.
Dalej uderzam w ten sam deseń - nie ma żadnej drogi i nie ma żadnego końca tej drogi. Nic dzięki poznaniu nie osiągniesz. Poznawanie nie jest już ważne. Nie ma ważne.

Nie ma ważne, tak samo jak nie ma "nie ważne". Zapętlasz się tak samo jak Kubuś, tylko na innym schemacie. Większość buddyjski szkół uczy pustki dopiero na końcu. Wręcz zabrania się uczenia jej na początku. Teraz widzę dlaczego. Zaprowadziłem cie do miejsca, w którym sam jesteś, ale wszystko w koło widzisz jako nieistniejące. Żeby tam wejść, trzeba najpierw zrozumieć, brak siebie. Ty tam wchodzisz "ze sobą" i wychodzi ci paradoks.

Cytat:
Ty jesteś tak samo nigdzie jak i ja. Większa wiedza jaką posiadasz i którą jeszcze zdobędziesz jest tylko wyraźniejszym odbiciem rzeczywistości.

A czym jest "nigdzie"? :) Jeśli nie istnieję, to jak mogę "być" i to jeszcze "gdzieś"?
Wszystko jest takim samym odbiciem rzeczywistości. Nie ma lepszego, czy gorszego. Nawet brednie kubusia są tak samo rzeczywiste jak wszystko inne. Nawet w nich mieści się cały kosmos, jak i w splunięciu wielbłąda.

Cytat:
Sam to już wcześniej zauważyłeś. Nawet gdyby twoja świadomość przetrwała w jakiś niezwykłych konstrukcjach i byłbyś w stanie stać się międzygalaktyczną inteligencją - byłbyś niczym. Gdybyś wiedział prawie wszystko o otaczającej nas rzeczywistości byłbyś niczym.

I tu własnie popełniasz błąd. Bo mimo, że wiesz o co chodzi, to nadajesz nieistnieniu byt, "byłbyś niczym". Bycie czymś i bycie niczym to jest płaszczyzna błędna. Nigdy nie byłem czymś poza konstruktem, i nigdy nie będę mógł być niczym. Na takich konstruktach budujemy nasz świat i nie ma w tym nic złego. To co napisałem wcześniej, co tak cię oburzyło, to zasady poruszania się w obszarze tych konstruktów. Nie nadaje im to żadnego bytu, ani ucieczki od przyczynowości.

Cytat:
W zdeterminowanym świecie motywacja jest absurdem. Chęć poznania to absurd. Wiedz to absurd. Jakiekolwiek dalsze działanie to absurd.

I absurd to absurd ;). Dalej jesteś więźniem istnienia - nieistnienia. Ale z czasem zaskoczysz.

Cytat:
Wiem jednak skąd bierze się twoja motywacja do dalszego poznania i chęć działania. W głębi siebie kwestionujesz determinizm. Uznajesz to za fałsz. Podejrzewasz, że jest kolejne dno.

Tu już zupełnie pudło. Kim jest ten co "Wie"?
I nie ma kolejnego dna! To jest cała kwintesencja pustki, że ona zamyka się wewnątrz świata konceptualnego nie zostawiając nic na zewnątrz. Ty zostawiasz na zewnątrz swoje "ja" i lamentujesz nad utraconą wolnością, której nigdy nie miałeś.

Cytat:
Ja chwilowo nie kwestionuje determinizmu jak Ty ale również go zakwestionuję bo inaczej musiałbym zwariować albo wyskoczyć przez balkon, żeby zachować odrobinę godności, której w rzeczywistości nie ma.

Determinizm jest w pełni uzasadniony na poziomie konwencjonalnym i nigdy tego nie kwestionowałem. Ba... jakie boje stoczyłem z tymi wolnomyślicielami, to legenda.

Cytat:
Wniosek z tego płynie prosty. Twoje poglądy Barah są w gruncie rzeczy zgodne z poglądami wujazboja. Oboje wciąż poszukujecie Boga tylko innymi drogami.

Toś mi ubliżył :D. Pustka wyklucza istnienie Boga i robi to już na początku.

Cytat:
I ja podobnie jak każdy człowiek zacznę go szukać. Najwyżej nic nie znajdę ale przynajmniej motywacji nie stracę.

Mało kto potrafi powiedzieć, że go nie ma, z taką pewnością powiedzieć jak ja. W nim doskonale widać pustą naturę konstruktów.

Jeszcze raz. Prawda konwencjonalna i absolutna nie są przeciwnościami. Ty ciągle negujesz tą pierwszą, za pomocą tej drugiej, a to są dwie strony tej samej monety.
Podam ci przykład oświecenia. Weźmy kogoś kto osiągnął oświecenie. My powiemy, "on jest oświecony" i będzie to prawda. On jednak nie powie, że jest oświecony, ani nie powie, że nie jest. To też będzie prawda.


Ostatnio zmieniony przez Barah/konto usunięte dnia Sob 11:48, 07 Maj 2011, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32598
Przeczytał: 40 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:53, 07 Maj 2011    Temat postu:

krystkon napisał:

Dobra nie będę nad sobą się tak rozckliwiał - musiałem jakoś przeżyć swoją śmierć.

rafal3006 masz rację. Co prawda nazywasz to marzeniami - ale tak naprawdę chodzi Ci o możliwości, czyli o wpływ na przyszłość. Człowiek bez żadnego wpływu na przyszłość jest martwy.

człowiek bez marzeń to martwy człowiek.
Prawie każdy przedszkolak chce być strażakiem – bardzo niewielu realizuje to MARZENIE.
Marzenia # możliwości
Bowiem marzenie niekoniecznie musza się spełnić np. gram w TOTKA bo moim marzeniem jest wygranie miliona.
Ograniczanie marzeń tylko do możliwości, czyli tylko do tych które jesteśmy w stanie zrealizować to IDIOTYZM absolutny, nie do zrealizowania !

Oczywiście człowiek bez marzeń to martwy człowiek !

Człowiek z marzeniami wyłącznie realnymi, czyli takimi które jest w stanie zrealizować (twoje możliwości) to ABSURD, nie ma ani jednego takiego człowieka.

Przykład marzeń teoretycznie nierealnych:
Ślub Williama i Kate – ile dziewczyn o tym marzyło ?

Kto zabroni marzeń kobiecie o ślubie z księciem czy tez pięknym, młodym i bogatym ?

krystkon napisał:

Zawiesiłeś się kompletnie na implikacji i trzymasz się tego jak tonący brzytwy. Już Ci tłumaczyłem, że implikacji nie ma i nigdy nie było. Implikacja powstała w układzie nerwowym, w którym powstał ośrodek decyzyjny, który musiał zdecydować - od komórki A dostaję info, że reakcja musi być A1 od komórki B dostaje informację, że reakcja musi być B1 kompletnie różna od A1 - muszę zdecydować. Rozbudowany ośrodek decyzyjny w twoim mózgu zmuszony jest do decydowania, które informacje są najważniejsze uznaje to za możliwości, których tak naprawdę w rzeczywistości nie ma. Ośrodek decyzyjny zmuszony do wyboru ze swojej konstrukcji (ponieważ napływ informacji zawsze przynosi wynik nawet taki, że nie reagować) traktuje to jak możliwości. Z tego znowu bierze się decyduję więc jestem, myślę więc "ja jestem". To całe twoje "ja jestem" bierze się z informacji o tobie samym napływających do ośrodka decyzyjnego.

Zawsze musisz zdecydować. Nawet teraz czytając to decydujesz. Masz permanentny napływ informacji o konieczności rozbieżnych reakcji. Permanentnie decydujesz. Decydujesz więc jesteś.

Bzdura na bzdurze.

Implikacja to fakt fizyczny istniejący od początku naszego wszechświata.

Podstawowe definicje dwuelementowej algebry Kubusia to po prostu pełna lista operatorów logicznych.

Aksjomatyczne definicje operatorów logicznych w algebrze Boole’a i algebrze Kubusia:
Kod:

p q  OR NOR  AND NAND  <=> XOR  => N(=>) ~> N(~>)  FILL NOP  P NP  Q NQ
1 1  1   0    1   0     1   0   1    0   1    0     1    0   1 0   1 0
1 0  1   0    0   1     0   1   0    1   1    0     1    0   1 0   0 1
0 1  1   0    0   1     0   1   1    0   0    1     1    0   0 1   1 0
0 0  0   1    0   1     1   0   1    0   1    0     1    0   0 1   0 1

Kod:

Logika dodatnia    Logika ujemna
OR                 NOR
AND                NAND
<=>                XOR
=>                 N(=>)
~>                 N(~>)
FILL               NOP
P                  NP
Q                  NQ

Wszystkich możliwych operatorów logicznych dwuargumentowych jest 16. Za operatory dodatnie przyjęto te, które człowiek używa w naturalnym języku mówionym.

=> - implikacja prosta
~> - implikacja odwrotna
Wyłącznie matematyczny laik może kwestionować istnienie operatora IMPLIKACJI w naszym wszechświecie … a implikacja to w 50% determinizm zaś w kolejnych 50% rzucanie monetą, z tym że człowiecza „wolna wola” to nie jest rzucanie monetą, to świadomy wybór na tak albo na nie – obie te możliwości są dozwolone w matematycznym spójniku „może” ~>.

Wolna wola = prawo do marzeń

Weź sobie Krystkon taki przykład:
Masz wesele przyjaciela i rozważasz co mu kupic na prezent, a może dać pieniądze, jeśli tak to ile itp.
Masz tu 100% wolnej woli, na 100% możesz podjąć baaardzo wiele różnych decyzji i wszystkie będą bardzo dobre.

Z chwilą jednak gdy kupisz już prezent, klamka zapadła, masz teoretycznie 0% wolnej woli – sam z własnej i nieprzymuszonej woli pozbawiłeś się (teoretycznie) wolnej woli.

Dlaczego teoretycznie ?

Bo dopóki tego prezentu nie wręczysz masz prawo do zmiany już podjętej decyzji np. oddajesz prezent do sklepu i postanawiasz dac przyjacielowi 1000zł jako ślubny prezent.

Napisz proszę w którym miejscu widzisz tu jakiekolwiek ograniczenia wolnej woli – czyli brak możliwości świadomego wyboru co najmniej z dwóch równorzędnych prezentów ślubnych.

Czekam kiedy obaj z barahem zrozumiecie że pojęcie „wolnej woli” jako moment TERAZ, czyli wręczam prezent ślubny przyjacielowi i dopiero faktycznie już po wręczeniu rozpatruje czy miałem wolna wole przy zakupie tego prezentu a nie innego to IDIOTYZM – bo teraz plus przeszłość = 100% determinizmu i oczywisty brak wolnej woli.

Ponawiam pytanie:
Za tydzień masz ślub przyjaciela !
Poproszę o twój dowód że w momencie zakupu prezentu nie miałeś wyboru między co najmniej dwoma opcjami równorzędnych prezentów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Johnny99




Dołączył: 10 Wrz 2009
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:08, 07 Maj 2011    Temat postu:

Cytat:
Większość buddyjski szkół uczy pustki dopiero na końcu. Wręcz zabrania się uczenia jej na początku.


Nic dziwnego - bo wtedy cała nauka skończyłaby się w godzinę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krystkon




Dołączył: 10 Kwi 2011
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lądek Zdrój
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:14, 07 Maj 2011    Temat postu:

Skoro nie odpuszczasz - to muszę to przemyśleć. Rzeczywiście nie ma co lamentować nad tym czego się nie miało. Prawdę mówiąc nie rozumiem swojego położenia, nie potrafię z tego wyciągnąć jeszcze żadnych wniosków.

Gorsza rzecz w tym, że mój angielski jest na poziomie komunikacji turystycznej. Wątpię, żeby w polskim języku udało mi się znaleźć to czego potrzebuję. Kreuje się przynajmniej z tego określona motywacja.

Przyznaję, że nie rozumiem braku siebie. To co napisałeś w jakimś sensie pomogło. Zwątpiłem w to, że osiągnąłem już ostateczny wniosek. Pustka o której piszesz wydaje mi się bardzo interesująca. Ciśnienie zdecydowanie spada - sam nie wiem dlaczego. To co przed chwilą było dla mnie ogromnym problemem przestaje mieć znaczenie. Muszę to jeszcze przemyśleć. Myślę, że myślenie o samej tylko pustce może być źródłem przyjemnych doznań. To wszystko jest dla mnie naprawdę zaskakujące :).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krystkon




Dołączył: 10 Kwi 2011
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lądek Zdrój
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:23, 07 Maj 2011    Temat postu:

rafal3006 ja Ci wciąż tłumaczę, że ze względu na to, że świat jest całkowicie zdeterminowany upuszczony kamień musi spać.

Ty mi na to odpowiadasz - o NIE NIE NIE! kamień może zdecydować co zrobi może się unieść, może odskoczyć na bok, może lewitować w powietrzu ma 100% wolnej woli.

Do tego dodajesz, że jeśli kamień uniesie się, a wcześniej obiecał, że jak zawsze spadnie, to będzie miał uzasadnienie dla uniesienia się - czyli nie skłamie. Czy ma 100% wolnej woli.

Możesz tak miesiącami do mnie nadawać.

A ja Ci odpowiadam upuszczony kamień spadnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32598
Przeczytał: 40 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:58, 07 Maj 2011    Temat postu:

krystkon napisał:
rafal3006 ja Ci wciąż tłumaczę, że ze względu na to, że świat jest całkowicie zdeterminowany upuszczony kamień musi spać.

Ty mi na to odpowiadasz - o NIE NIE NIE! kamień może zdecydować co zrobi może się unieść, może odskoczyć na bok, może lewitować w powietrzu ma 100% wolnej woli.

Do tego dodajesz, że jeśli kamień uniesie się, a wcześniej obiecał, że jak zawsze spadnie, to będzie miał uzasadnienie dla uniesienia się - czyli nie skłamie. Czy ma 100% wolnej woli.

Możesz tak miesiącami do mnie nadawać.

A ja Ci odpowiadam upuszczony kamień spadnie.

Krystkon, twoje problemy biorą się stąd że nia akceptujesz implikacji, absolutnego dominatora w naszym Wszechświecie.

Dla ciebie jedyny legalny operator to równoważność, wszystkie inne operatory to IDIOTYZM – na pocieszenie dodam, że 5 lat temu Kubuś myślał identycznie jak ty, zanim nie rozszyfrował genialnej implikacji.

A.
Jeśli podniosę ten konkretny kamień i nim rzucę to na pewno spadnie
PK=>S=1 – gwarancja matematyczna, twarda prawda
B.
Jeśli nie podniosę tego konkretnego kamienia i nim nie rzucę to na pewno nie spadnie
~PK=>~S=1 – gwarancja matematyczna, twarda prawda

Definicja równoważności:
PK<=>S = (PK=>S)*(~PK=>~S)=1*1=1 – ewidentna równoważność

Implikacja działa fundamentalnie inaczej:
A.
Jeśli za dokładnie 1000 lat w Warszawie będzie pochmurno to może padać
CH~>P=1 – miękka prawda, może zajść ale nie musi
1 1 =1
LUB
B.
Jeśli za dokładnie 1000 lat w Warszawie będzie pochmurno to może nie padać
CH~~>~P=1 – miękka prawda, może zajść ale nie musi
1 0 =1
… a jeśli nie będzie pochmurno ?
Prawo Kubusia:
CH~>P = ~CH=>~P
czyli:
C.
Jeśli za dokładnie 1000 lat w Warszawie nie będzie pochmurno to na pewno => nie będzie padać
~CH=>~P=1 – gwarancja matematyczna, twarda prawda
0 0 =1
stąd:
Jeśli za dokładnie 1000 lat w Warszawie nie będzie pochmurno to na pewno => będzie padać
~CH=>P=0 – twardy fałsz wynikły z powyższej twardej prawda
0 1 =0
Doskonale widać definicje implikacji odwrotnej dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym czyli:
CH=1, ~CH=0
P=1, ~P=0

Jak widzimy, implikacja to matematyczny opis przyszłości . Operator implikacji jest w 50% zdeterminowany (zdania C i D) tzn. już w tej chwili mogę przewidzieć pogodę w 50% nawet za milion lat – jeśli pada to muszą być chmury.

Implikacja to jednak w 50% najzwyklejsze rzucanie monetą, zdania A i B, nie jesteśmy w stanie przewidzieć czy zajdzie a czy B za milion lat, a nawet jutro.

To jest matematyka ścisła – operator Implikacji, tak działa, a z matematyką ścisłą się nie dyskutuje :)

W świecie żywym masz tak.

Definicja groźby:
jeśli dowolny warunek to kara
W~>K – tu musi być implikacja odwrotna !

A.
Jeśli będziesz wybiegał na jezdnię dostaniesz lanie
W~>L=1
1 1 =1
lub
B.
Jeśli będziesz wybiegał na jezdnię to nie dostaniesz lania
W~~>~L=1 – prawo łaski, może zajść ale nie musi
1 0 =1
… a jeśli nie będę wybiegał ?
Prawo Kubusia:
W~?L = ~W=>~L
czyli:
C.
Jeśli nie będziesz wybiegał na jezdnię to na pewno nie dostaniesz lania z powodu że nie wybiegałeś na jezdnię, poza tym wszystko może się zdarzyć, czyli możliwe jest lanie z innego powodu
~W=>~L=1 – gwarancja matematyczna
0 0 =1
stąd;
D.
Jeśli nie będziesz wybiegał na jezdnię to dostaniesz lanie (z powodu że nie wybiegałes)
~W=>L=0 – zakaz bicia niewinnego
0 1 =0
Doskonale widać definicje implikacji odwrotnej dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym A czyli:
W=1, ~W=0
L=1, ~L=1

To wytłuczone wyżej jest kluczowe, tylko tyle i aż tyle gwarantuje matematyka ścisła – implikacja odwrotna.

Implikacja = matematyczny opis przyszłości

We wszelkich groźbach istotny jest fakt że w momencie wypowiadania groźby nie wiesz w 100% jak się zachowasz, możesz skorzystać z prawa łaski ale nie musisz – to jest twoja matematyczna wolna wola !

Z matematyki ścisłej (NTI) wynika, że każdy człowiek ma prawo do darowania kary zależnej od niego.

Przykład:
JPII i Ali Agca


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 12:58, 07 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krystkon




Dołączył: 10 Kwi 2011
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lądek Zdrój
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:04, 07 Maj 2011    Temat postu:

I zapewniam Cię rafal3006 że ten kamień ma te wszystkie możliwości unoszenia się, lewitacji itd. tak samo bardzo jakie ty masz możliwości w decydowaniu. Nie masz ani odrobiny możliwości więcej niż ten kamień.

I co z tego, że dla kamienia te wszystkie możliwości istnieją - kiedy on nic nie może innego tylko spaść w dół.

A te twoje opcje na decyzje są tylko bardziej prawdopodobne - to tak jakbyś się zastanawiał jak ten kamień może spadać. Czy trochę się obróci czy spadnie na tą stronę, czy się odbije czy nie.

I w decydowaniu także prezentujesz bardzo zbliżone do siebie możliwości - choć tobie wydaj się ze są zupełnie przeciwne - to patrząc na człowieka z kosmosu i jego działanie decydowanie o tym czy dasz prezent czy nie - jest jak spadanie kamienia - kolejne działanie. A to co zdecydujesz jest jak sposób upadku kamienia.

Cokolwiek zdecydujesz będzie to spadaniem kamienia w dół - naturalną kolejnością zgodną ze wszystkimi prawami fizyki i chemii. Skumaj to wreszcie.

Unoszenie się kamienia jest tak samo prawdopodobne że Ty zaczniesz się unosić zamiast decydować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32598
Przeczytał: 40 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:13, 07 Maj 2011    Temat postu:

krystkon napisał:
I zapewniam Cię rafal3006 że ten kamień ma te wszystkie możliwości unoszenia się, lewitacji itd. tak samo bardzo jakie ty masz możliwości w decydowaniu. Nie masz ani odrobiny możliwości więcej niż ten kamień.

I co z tego, że dla kamienia te wszystkie możliwości istnieją - kiedy on nic nie może innego tylko spaść w dół.

A te twoje opcje na decyzje są tylko bardziej prawdopodobne - to tak jakbyś się zastanawiał jak ten kamień może spadać. Czy trochę się obróci czy spadnie na tą stronę, czy się odbije czy nie.

I w decydowaniu także prezentujesz bardzo zbliżone do siebie możliwości - choć tobie wydaj się ze są zupełnie przeciwne - to patrząc na człowieka z kosmosu i jego działanie decydowanie o tym czy dasz prezent czy nie - jest jak spadanie kamienia - kolejne działanie. A to co zdecydujesz jest jak sposób upadku kamienia.

Cokolwiek zdecydujesz będzie to spadaniem kamienia w dół - naturalną kolejnością zgodną ze wszystkimi prawami fizyki i chemii. Skumaj to wreszcie.

Unoszenie się kamienia jest tak samo prawdopodobne że Ty zaczniesz się unosić zamiast decydować.


Kompletnie nie kumsz implikacji - znów na pociesznie dodam że Kubus 5 lat temu tez uważał impliakcje za idiotyzm, w przeciwieństwie do "genialneg" operatora równowazności.

W dniu dzisiejszym Kubuś ma fundamentalnie inne zdanie:
równowaznosc jest dobra dla prostaków myslących jak komputer
natomiast implikacja jest absolutnie genialna.

W przelożeniu na twój przykład z kamieniem implikacja działa tak:
Patrzysz na ten konkretny kamień, nie podnosisz go, a ta bestia sama sie rzuca i spada - czasami oczywiście.

Czy widzisz już rożnicę między równowaznościa a implikacją ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krystkon




Dołączył: 10 Kwi 2011
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lądek Zdrój
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:46, 07 Maj 2011    Temat postu:

Proszę 1000 raz o przykład implikacji poza decydowaniem i poza układem nerwowym. Uprzejmie proszę Cię o jeden tylko przykład implikacji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32598
Przeczytał: 40 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:54, 07 Maj 2011    Temat postu:

krystkon napisał:
Proszę 1000 raz o przykład implikacji poza decydowaniem i poza układem nerwowym. Uprzejmie proszę Cię o jeden tylko przykład implikacji.

Bardzo proszę.
A.
Jesli jutro będzie pochmurno to może padać
CH~?P

Załózmy że jutro będzie pochmurno

1.
Ty masz rozstrztgnąć dzisiaj czy jutro będzie padac czy nie
2.
Jesli powiesz że "powiem ci czy jutro będszie padac pojutrze" to powiesz idiotyzm, bowiem znajomośc rozwiazania zabija implikację
3.
Ta implikacja jest prawdziwa i niezależna od czlowieka, działała identycznie juz z miliard lat temu od chwili kiedy woda i chmury zaistniały na Ziemi

Wystarczy ?

... no i po cholerę ci tu mózg czlowieka ? :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krystkon




Dołączył: 10 Kwi 2011
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lądek Zdrój
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:59, 07 Maj 2011    Temat postu:

Nie rozumiesz, że bez użycia człowieka ani żadnej istoty która ma układ nerwowy.

Np. Kamień pyta kamienia jaka będzie jutro pogoda - ale ten nie zapyta - to daj przykład kiedy coś w rzeczywistości wytworzy implikację poza układem nerwowym.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Johnny99




Dołączył: 10 Wrz 2009
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:00, 07 Maj 2011    Temat postu:

krystkon napisał:
Przyznaję, że nie rozumiem braku siebie. To co napisałeś w jakimś sensie pomogło. Zwątpiłem w to, że osiągnąłem już ostateczny wniosek. Pustka o której piszesz wydaje mi się bardzo interesująca. Ciśnienie zdecydowanie spada - sam nie wiem dlaczego. To co przed chwilą było dla mnie ogromnym problemem przestaje mieć znaczenie. Muszę to jeszcze przemyśleć. Myślę, że myślenie o samej tylko pustce może być źródłem przyjemnych doznań.


Ciesz się, niedługo tak jak barah wylądujesz w przyjemnym oceanie bezgranicznej pewności, gdzie nie ma już żadnych wahań, wątpliwości ani myślenia, jest jedynie niezachwiane przekonanie o własnej bezbłędności i wyższości nad wszystkimi innymi, a najbardziej nad tymi, co chodzą do kościoła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32598
Przeczytał: 40 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:07, 07 Maj 2011    Temat postu:

krystkon napisał:
Nie rozumiesz, że bez użycia człowieka ani żadnej istoty która ma układ nerwowy.

Np. Kamień pyta kamienia jaka będzie jutro pogoda - ale ten nie zapyta - to daj przykład kiedy coś w rzeczywistości wytworzy implikację poza układem nerwowym.

Co ty za brednie tu urzeczywistniasz ?

... czyli jak nie bylo na Ziemi czlowieka to nie było ziemi, nie było wody, chmur i opadów deszczu podlegajacych pod banalną impliakcję, matematykę scisłą ?

Jeśli chmury to może padać
CH~>P
... a jeśli nie ma chmur ?
Prawo Kubusia:
CH~>P =ĆH=>~P
Jeśli nie ma chmur ta na pewno nie pada
~CH=>~P

Udowodnij, że ta matematyka nie obowiazywała na dłuuuugo przed pojawieniem sie jakiejkolwiek istoty żywej na Ziemi !

Jak można nie rozumiec takich BANAŁÓW !

Co tu ma człowiek do gadania ?
... totalnie NIC !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barah/konto usunięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW

PostWysłany: Sob 15:48, 07 Maj 2011    Temat postu:

Johnny99 napisał:
Cytat:
Większość buddyjski szkół uczy pustki dopiero na końcu. Wręcz zabrania się uczenia jej na początku.


Nic dziwnego - bo wtedy cała nauka skończyłaby się w godzinę.

Ze zrozumieniem tematu, na poziomie twojego, czyli kompletna klapa :wink: .

Cytat:
Ciesz się, niedługo tak jak barah wylądujesz w przyjemnym oceanie bezgranicznej pewności, gdzie nie ma już żadnych wahań, wątpliwości ani myślenia, jest jedynie niezachwiane przekonanie o własnej bezbłędności i wyższości nad wszystkimi innymi, a najbardziej nad tymi, co chodzą do kościoła.

A pluj pod wiatr ile chcesz :). Albo lepiej, ile ci bozia kazała.


Ostatnio zmieniony przez Barah/konto usunięte dnia Sob 15:48, 07 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Johnny99




Dołączył: 10 Wrz 2009
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:51, 07 Maj 2011    Temat postu:

barah napisał:
Ze zrozumieniem tematu, na poziomie twojego, czyli kompletna klapa :wink: .


A jeszcze niedawno pisałeś, że wszystko rozumiem doskonale - ale jak zacząłem temat drążyć, to nagle okazało się, że jednak nie rozumiem :D

Cytat:
A pluj pod wiatr ile chcesz :). Albo lepiej, ile ci bozia kazała.


Tobie na pewno w tym nie dorównam. :)


Ostatnio zmieniony przez Johnny99 dnia Sob 16:52, 07 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barah/konto usunięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW

PostWysłany: Sob 17:11, 07 Maj 2011    Temat postu:

Cytat:
A jeszcze niedawno pisałeś, że wszystko rozumiem doskonale - ale jak zacząłem temat drążyć, to nagle okazało się, że jednak nie rozumiem

Oj szybko rozwiejemy twoją pewność. Zacytuj proszę miejsce, w którym piszę, że wszystko doskonale rozumiesz. :)

Cytat:
Tobie na pewno w tym nie dorównam.

Wiesz, nie przypominam sobie, żebym ostatnio Bozia do mnie coś mówiła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Johnny99




Dołączył: 10 Wrz 2009
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:15, 07 Maj 2011    Temat postu:

barah napisał:
Wiesz, nie przypominam sobie, żebym ostatnio Bozia do mnie coś mówiła.


No proszę, ja też (zwłaszcza, że nie wiem, co to "Bozia").
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barah/konto usunięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW

PostWysłany: Sob 17:21, 07 Maj 2011    Temat postu:

:)

Ostatnio zmieniony przez Barah/konto usunięte dnia Sob 17:23, 07 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Johnny99




Dołączył: 10 Wrz 2009
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:52, 07 Maj 2011    Temat postu:

Ale spoko, możemy założyć, że Bozia do mnie mówi. Codziennie. Wstaję rano, klękam i Bozia mówi mi, co mam dzisiaj robić. Pięknie, prawda? Oto mój przypadek. A jakie przyczyny składają się na twoje zachowanie? Porównajmy swoje świadectwa!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barah/konto usunięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW

PostWysłany: Sob 17:53, 07 Maj 2011    Temat postu:

Cytat:
A jakie przyczyny składają się na twoje zachowanie?

Próżno mi szukać takich, które się na to nie składają. Zadowolony ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Johnny99




Dołączył: 10 Wrz 2009
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:00, 07 Maj 2011    Temat postu:

Cytat:
Próżno mi szukać takich, które się na to nie składają.


Czyli Bozia też? :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barah/konto usunięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW

PostWysłany: Sob 18:04, 07 Maj 2011    Temat postu:

Jako słowo, owszem! Jako pojęcie superextrabytu również. Żyje przecież w kraju religijnym, w którym ludzie wierzą w takie rzeczy. Skoro wiara w Bozię ma wpływ na nich, to pośrednio i na mnie.

Ostatnio zmieniony przez Barah/konto usunięte dnia Sob 18:06, 07 Maj 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krystkon




Dołączył: 10 Kwi 2011
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lądek Zdrój
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:06, 07 Maj 2011    Temat postu:

rafal3006 napisał:

Co ty za brednie tu urzeczywistniasz ?

... czyli jak nie bylo na Ziemi czlowieka to nie było ziemi, nie było wody, chmur i opadów deszczu podlegajacych pod banalną impliakcję, matematykę scisłą ?

Jeśli chmury to może padać
CH~>P
... a jeśli nie ma chmur ?
Prawo Kubusia:
CH~>P =ĆH=>~P
Jeśli nie ma chmur ta na pewno nie pada
~CH=>~P

Udowodnij, że ta matematyka nie obowiazywała na dłuuuugo przed pojawieniem sie jakiejkolwiek istoty żywej na Ziemi !

Jak można nie rozumiec takich BANAŁÓW !

Co tu ma człowiek do gadania ?
... totalnie NIC !


Wreszcie łapiesz o co chodzi.
Jak nie bylo na Ziemi czlowieka to nie było ziemi, nie było wody, chmur i opadów deszczu podlegajacych pod banalną impliakcję, matematykę scisłą. To jest prawda w lekkim uproszczeniu bo rzeczy te pojawiły się wraz z ziemią wówczas kiedy pojawiły się inteligentne stworzenia - decydujące.

Implikacja pojawia się wyłącznie w obszarze decyzji. Nie ma decyzji nie ma implikacji. Nie ma układu nerwowego to nie ma decyzji.

Zastanów się kto jest obserwatorem w implikacji, kto zadaje pytania, kto na nie odpowiada - naprawdę tego nie czaisz. Nie ma świadomości to nie ma implikacji. Nie ma świadomości to nie ma matematyki ścisłej też. Ty to wszystko ustalasz bazując na determinacji i procesach decyzyjnych. Wszystko pochodzi od Ciebie i innych tobie podobnych. Bez Was to wszystko nie istnieje.

Wyłącz człowieka jako obserwatora, wyłącz człowieka jako zadającego pytanie, wyłącz człowieka jako decydującego, składającego obietnice i pokaż mi inne miejsce niż mózg człowieka gdzie może istnieć implikacja.

Implikacja to decydowanie na podstawie niepełnych i sprzecznych informacji o tym co nastąpi w przyszłości. To jest podejmowanie decyzji w określonym momencie. Stąd się bierze "może".
Tego może nie ma w działaniu twojego mózgu, który działa jak zegarek - dostaje, przetwarza i wyrzuca z siebie wynik. "Może" bierze się z konieczności decydowania - z konieczności wyplucia wyniku i działania na jego podstawie.

To jest naprawdę takie proste, że aż za bardzo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barah/konto usunięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW

PostWysłany: Sob 18:11, 07 Maj 2011    Temat postu:

Implikacja jest opisem, lepszym lub gorszym. Nie ma opisu, bez opisującego. Przed człowiekiem implikacja nie istniała, tak jak i matematyka, czy literatura. Człowiek, tworząc koncepty, za ich pomocą opisuje świat. Są to więc twory wtórne człowiekowi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krystkon




Dołączył: 10 Kwi 2011
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lądek Zdrój
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:19, 07 Maj 2011    Temat postu:

Johnny99 napisał:

Ciesz się, niedługo tak jak barah wylądujesz w przyjemnym oceanie bezgranicznej pewności, gdzie nie ma już żadnych wahań, wątpliwości ani myślenia, jest jedynie niezachwiane przekonanie o własnej bezbłędności i wyższości nad wszystkimi innymi, a najbardziej nad tymi, co chodzą do kościoła.


Johnny99 proszę Cię zaprzecz mi wiarygodnie tak abym mógł Ci uwierzyć. Będę Ci ogromnie wdzięczny. Przekonaj mnie, że istnieją możliwości, że są różne scenariusze dla przyszłości, że ludzie przewidują przyszłość na bazie czegoś innego niż jedyny scenariusz przyszłości, że praca mózgu człowieka nie jest zdeterminowana przez prawa fizyki i chemii, że mózg jest wyjęty z tych praw i działa jak lewitujący kamień w obszarze grawitacji, że w mózgu człowieka dzieją się rzeczy niezwykłe - cuda, cuda, cuda.

Gdzie są te cuda.

Dlaczego stając przed przejazdem kolejowym nie obawiasz się, że pociąg wjedzie na Ciebie? Dlaczego chodząc po krawędzi przepaści obawiasz się upadku w dół? Dlaczego włączając wentylator nie obawiasz się eksplozji jądrowej? Dlaczego rozsypując ziarna zboża po żyznej glebie nie spodziewasz się, że wyrosną tam ogórki?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 20, 21, 22  Następny
Strona 11 z 22

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin