Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zygota już człowiek, czy jeszcze cos nieokreślonego?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 24, 25, 26  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zbanowany Uczy




Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdzieś między niebem a czyśćcem

PostWysłany: Nie 13:04, 09 Kwi 2006    Temat postu:

Julia napisał:
Zbanowany Uczy napisał:
No cóż, to, że Pani usunęła ciążę, może jest powodem do takiego spojrzenia na własne ciało...


Pudło. Żeby było jasne: JA nie usunęłam ciąży.


Deo gratias.

Julia napisał:
"Spojrzenia na własne ciało.." - jakie spojrzenie? Czyż Pan nie chciałby dowolnie dysponowac WŁASNYM ciałem?


Patrzy Pani na własne ciało jak na wylęgarkę, której jest Pani jedyną właścicielką. Trochę poniżająca wizja. Ponadto, nowe życie NIE jest Pani częścią jak ucho czy ręka. Proszę zajrzeć do moich poprzednich postów w tym wątku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
crosis
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:05, 09 Kwi 2006    Temat postu:

Wiec w ramach tego, ze cos jest niewyjasnione, ale wiekszosc przeslanek (brak wyksztalconego czegokolwiek) mowi, ze to nie czlowiek, zabronimy kobietom aborcji i prawa do decydowania o ich ciele. A jak. Zaszla - ma donosic. A co. Potem moze porzucic, pewnie ze tak, moze tez w trakcie ciazy ulec (Ooops) nieszczesliwemu wypadkowi i poronic. Moze tez zrobic nielegalna aborcje, praktycznie w dowolnym momencie pierwszej polowy. Ale obligatoryjnie ma donosic! I kropka.


Zalosne.


Crosis
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Drizzt
Założyciel, admin



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 13:09, 09 Kwi 2006    Temat postu:

crosis napisał:
Wiec w ramach tego, ze cos jest niewyjasnione, ale wiekszosc przeslanek (brak wyksztalconego czegokolwiek) mowi, ze to nie czlowiek,

No właśnie ja chciałbym znać odpowiedź na to pytanie. Potrafisz podać mi przekonującą?
crosis napisał:
zabronimy kobietom aborcji i prawa do decydowania o ich ciele.

Jak mówiłem - JEŚLI o ich ciele to nie widzę problemu....
crosis napisał:
A jak. Zaszla - ma donosic. A co. Potem moze porzucic, pewnie ze tak, moze tez w trakcie ciazy ulec (Ooops) nieszczesliwemu wypadkowi i poronic.

Znaczy się kto wyraża zgodę bo nie złapałem?
crosis napisał:
Moze tez zrobic nielegalna aborcje, praktycznie w dowolnym momencie pierwszej polowy. Ale obligatoryjnie ma donosic! I kropka.

Tutaj zgodę wyraża ten sam czy już ktoś inny?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
crosis
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:15, 09 Kwi 2006    Temat postu:

Drizzt napisał:
Jak mówiłem - JEŚLI o ich ciele to nie widzę problemu....


O o czyim? Zygota, zarodek, a tekże pierwsze stadia płodu są całkowicie uzależnione od kobiety. Nie przetrwalyby w innych warunkach, nie mogłyby się rozwijać. Rozwijają się kosztem organizmu kobiety. Myslisz, ze dlaczego aborcja jest legalna w przypadku zagrożenia życia matki?

Pozostała część była przykładem tego, jak wyglada sytuacja, gdy aborcji ciągle mówimy nie. Ona istnieje, rozwija sie jak chce, a sa tez jej substytuty. Zastanów sie, ile w przypadku zalegalizowania aborcji i obramowania jej czasowymi ograniczeniami i prawnymi sankcjami mielibysmy mniej dzieci na smietnikach? Aborcji nielegalnych, ktore czesto koncza sie powiklaniami u kobiety? Albo aborcji "domowymi metodami" co jest w ogole koszmarem.

Crosis
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Drizzt
Założyciel, admin



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 13:17, 09 Kwi 2006    Temat postu:

Cytat:
O o czyim? Zygota, zarodek, a tekże pierwsze stadia płodu są całkowicie uzależnione od kobiety. Nie przetrwalyby w innych warunkach, nie mogłyby się rozwijać. Rozwijają się kosztem organizmu kobiety. Myslisz, ze dlaczego aborcja jest legalna w przypadku zagrożenia życia matki?

A noworodek pozbawiony opieki matki by przetrwał? :think:
Cytat:
Pozostała część była przykładem tego, jak wyglada sytuacja, gdy aborcji ciągle mówimy nie. Ona istnieje, rozwija sie jak chce, a sa tez jej substytuty. Zastanów sie, ile w przypadku zalegalizowania aborcji i obramowania jej czasowymi ograniczeniami i prawnymi sankcjami mielibysmy mniej dzieci na smietnikach? Aborcji nielegalnych, ktore czesto koncza sie powiklaniami u kobiety? Albo aborcji "domowymi metodami" co jest w ogole koszmarem.

A jesteś w posiadaniu jakichś wiarygodnych statystyk?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
crosis
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:23, 09 Kwi 2006    Temat postu:

Drizzt napisał:
A noworodek pozbawiony opieki matki by przetrwał?


Teraz, to mnie zaskoczyles - pewnie, że tak. A czy dzieci, których matki umierają przy porodzie zawsze giną? Odpowiedz sobie na to proste pytanie.


A dane - mam. Przeczytaj to:
[link widoczny dla zalogowanych]


Crosis
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Drizzt
Założyciel, admin



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 13:25, 09 Kwi 2006    Temat postu:

Cytat:
Teraz, to mnie zaskoczyles - pewnie, że tak. A czy dzieci, których matki umierają przy porodzie zawsze giną? Odpowiedz sobie na to proste pytanie.

Dobra, dobra - widocznie źle przekazałem to co miałem na myśli. Usuń sobie ze zdania matkę - zostaje tak sformułowane pytanie - "czy noworodek pozbawiony opieki by przetrwał?""
Cytat:
A dane - mam. Przeczytaj to:
[link widoczny dla zalogowanych]

Ok - dziś już nie zdąże bo lece na piwo, ale na pewno przeczytam :brawo:

Acha - to pytanie do pro-liferów od razu - czy ktoś jest w posiadaniu "innych" statystyk? Zawsze w takich dyskusjach dostaje sprzeczne informacje z obu stron :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
crosis
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:29, 09 Kwi 2006    Temat postu:

Drizzt - zdefiniuj bez opieki. Noworodek jako taki jest samodzielnym organizmem, zdolnym dp rzyjmowania pokarmow. Natomiast plod czy zygota nie sa w stanie przyjac pokarmow zewnetrznych, nie sa w stanie oddychac, nie sa w stanie przezyc w srodowisku innym niz lozysko - dostrzegasz tu roznice? Nie sa samodzielnym organizmem z wlasnymi procesami zyciowymi (o ile zygota jakies procesy z wyjatkiem podzialow posiada). To jest roznica.


A tu masz cos jeszcze:

-----------------------------------

Ostatnio jednak zachodzi wiele wydarzeń prowadzących do zmian. Coraz więcej kobiet domaga się dostępu do bezpiecznej i legalnej aborcji. Wyniki badań opinii publicznej wskazują, że społeczeństwa w krajach o restrykcyjnym prawie aborcyjnym przychylają się do liberalizacji prawa.

W 2003 roku w Portugalii 17 osób oskarżono o udział w nielegalnych aborcjach. Są wśród niech lekarze, rodzice kobiety, która przerwała ciążę, oraz same kobiety. Dane dotyczące zdrowia wskazują, że w 2003 toku ponad 1 000 Portugalek trafiło do szpitali w wyniku komplikacji po nielegalnym przerwaniu ciąży. Według Agence France Press w Portugalii przeprowadza się rocznie od 20 000 do 40 000 nielegalnych zabiegów. W Polsce kobiety są zmuszane do rodzenia poważnie upośledzonych dzieci. Kilka młodych kobiet zmarło w wyniku braku odpowiedniej opieki lekarskiej podczas nielegalnej aborcji. Alicji Tysiąc odmówiono przerwania ciąży, choć urodzenie dziecka mogło w poważny sposób uszkodzić jej wzrok – jej stan zdrowia po porodzie znacznie się pogorszył. W Irlanii przerwanie ciąży jest obłożone jeszcze większym tabu. Trzy kobiety pozwały Irlandię do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie obowiązującego w ich kraju restrykcyjnego prawa aborcyjnego. Te trzy kobiety, których nazwiska nie zostały ujawnione, utrzymują, że prawo w Irlandii jest sprzeczne z artykułami Europejskiej Konwencji Praw Człowieka oraz że to prawo „zagraża ich zdrowiu i dobru”. Co roku od 6 do 7 000 kobiet wyjeżdża z Irlandii do Wielkiej Brytanii, żeby przerwać ciążę. Są to kobiety, które stać na zapłacenie ok. 1 000 euro za podróż oraz zabieg. Brakuje dokładnych danych na temat tego, co dzieje się z kobietami, których nie stać na taki wydatek. Mówi się jednak, że w Irlandii znów przeprowadzane są nielegalne aborcje.

Na Słowacji, mimo liberalnego prawa, aborcja zmienia się w temat tabu. Szpitale nie przyjmują kobiet na zabiegi. Pracownicy szpitali utrzymują, że przerwanie ciąży jest sprzeczne z ich sumieniem. Jeżeli rząd podpisze konkordat, prawo wkrótce może stanąć po ich stronie. W niektórych konserwatywnych rejonach kobiety, by przerwać ciążę, muszą podróżować nawet do 50 km. Tam też najczęstsze są przypadki porzucenia noworodków.

Na Litwie przerwanie ciąży nie jest już bezpieczne dla dziewcząt w wieku 16-18 lat. Wiele z nich boi się korzystać z usług szpitali, które zresztą często odmawiają nastolatkom zabiegów. Nastolatki obawiają się, że ich rodzice dowiedzą się o przerwaniu ciąży i dlatego decydują się na pokątne, nielegalne aborcje, które nie zawsze są bezpieczne.

Na Malcie króluje milczenie, jednak w okresie 1991-2002, według statystyk brytyjskich, średnio jedna kobieta tygodniowo podróżowała do Wielkiej Brytanii na zabieg przerwania ciąży. W zeszłym roku 15-letnia dziewczyna popełniła samobójstwo, gdy dowiedziała się, że jest w ciąży.

-----------------------------------

Za:
[link widoczny dla zalogowanych]


Crosis
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Drizzt
Założyciel, admin



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 13:33, 09 Kwi 2006    Temat postu:

Cytat:
Drizzt - zdefiniuj bez opieki.

Noworodek w lesie. Bez opieki oznacza "sam".
Cytat:
Noworodek jako taki jest samodzielnym organizmem, zdolnym dp rzyjmowania pokarmow.

Ale ktoś mu musi je dostarczyć, jeśli nie to papa.
Cytat:
Natomiast plod czy zygota nie sa w stanie przyjac pokarmow zewnetrznych, nie sa w stanie oddychac, nie sa w stanie przezyc w srodowisku innym niz lozysko - dostrzegasz tu roznice?

TU tak, ale dla zastosowania przykładu ta różnica nie wydaje mi się istotna. Idzie o to czy to dopiero samodzielność świadczy o człowieczeństwie.
Cytat:
Nie sa samodzielnym organizmem z wlasnymi procesami zyciowymi (o ile zygota jakies procesy z wyjatkiem podzialow posiada). To jest roznica.

JW.

Acha - czy ta strona to aby nie jest skupisko pro-choice'rów? Bo skoro tak to przeczytam dopiero jak dostanę statystyki z obu stron... :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Julia




Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 13:40, 09 Kwi 2006    Temat postu:

1. Zlepek komórek - tylko tyle, czy już człowiek? Nie da sią całkowicie udowodnić ani jednego, ani drugiego. Mozna snuć domysły. Nic wiecej.
2. Moje ciało, moja światynia. Nie patrzę na siebie jako wylęgarkę. To poniżające, jeśli ktos patrzy na kobietę jako "chodzacą macicę".
Cytat:
Której jest pani jedyną właścicielką
- a kto jest jeszcze posiadaczem mojego ciała? Może to dobro wspólne ogółu, uzyteczność publiczna?
3. Nowe zycie w moim ciele nie jest moja własnością?( A czyją jest? Kto ma akt własności na to, co posiadam w brzuchu?) Ok, w druga stronę - ale ja nie jestem własnością tego "nowego życia", żeby mogło decydować o mnie i na mnie wpływać.
4.
Cytat:
A jakie znaczenie ma odległość czasowa JEŚLI mówimy o zabijaniu ludzi?
. Nie mówimy o zabijaniu ludzi. Jestem przeciwna zabijaniu ludzi (zwłaszcza na wojnach i w imię wydumanych ideałów). Jesli aborcja jest morderstwem człowieka, to czekam na moment, w którym da się usunąć owego z macicy i umieścić w takim miejscu, gdzie mógłby się do końca, bez przeszkod uformować. Na razie, z tego co mi wiadomo, jest to niemozliwe. Jesli... ale tego nie wiemy. Dlatego tak mnie denerwuje, gdy o aborcji chcą decydować ci, których problem bezpośrednio nie dotyczy i nazywają zabójcami te, które chcą decydować o sobie.

Ostatnio zmieniony przez Julia dnia Nie 19:15, 09 Kwi 2006, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Drizzt
Założyciel, admin



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 13:48, 09 Kwi 2006    Temat postu:

Julia w kwestii technicznej - proszę, stosuj cytaty i zaznaczaj kto jest ich autorem. Tutaj możesz znaleźć informację jak to w prosty sposób zrobić.
Bardzo to ułatwia dyskusję....

Z góry dzięki. :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marekmosiewicz




Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 14:37, 09 Kwi 2006    Temat postu:

julia napisał:
Jeśli (w opini niektórych) te komórki to JUŻ pełnowartościowy człowiek, to ok, ja mu nie odmawiam prawa do życia, ale nie w tej macicy, której właścicielka sobie tego nie życzy

To zdanie najlepiej pokazuje istotę tego grzechu: Może to i jest człowiek, ale jak ma mi przeszkadzac to won. To znaczy: nie ważne czy człowiek czy nie ważne, żeby nie przeszkadzał w moich celach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Julia




Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 15:15, 09 Kwi 2006    Temat postu:

marekmosiewicz napisał:
julia napisał:
Jeśli (w opini niektórych) te komórki to JUŻ pełnowartościowy człowiek, to ok, ja mu nie odmawiam prawa do życia, ale nie w tej macicy, której właścicielka sobie tego nie życzy

To zdanie najlepiej pokazuje istotę tego grzechu: Może to i jest człowiek, ale jak ma mi przeszkadzac to won. To znaczy: nie ważne czy człowiek czy nie ważne, żeby nie przeszkadzał w moich celach.


Jesli to naprawde człowiek (potrafisz udowodnić, że 2 tygodniowa komórka to człowiek? NIE! ale o tym już było), to jak wyżej: nie odmawiam mu praw do zycia. Ale nie w środku mnie. A (niechciana) ciąża zawsze przeszkadza. Bardzo.
A w zyciu tak to już bywa, że ma sie różne cele, nie tylko krzyżowanie genotypu. Zwłaszcza to trudne do przełknięcia dla niektórych. ale to tak off topic.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ptr




Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 1505
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:23, 09 Kwi 2006    Temat postu:

A co to jest człowiek? Może niech ktoś opisze, bo nie wiem. Jak się dowiem to sobie odpowiem czy 2-tygodnoiwy organizm to człowiek, albo czy zlepek komórek jakim ja jestem to człowiek. Cóż konkretnie oznacza te wyszukane pojęcie jakm się posługujecie od którego zależy życie jakichś organizmów.
Nie trujcie tylko, że człowiek jest od momentu poczęcia, albo od narodzin, albo od 18-tego roku życia. Powiedzcie mi co to jest człowiek. Wtedy sam sobie odpowiem na inne problemy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marekmosiewicz




Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 15:28, 09 Kwi 2006    Temat postu:

Julia napisał:
A (niechciana) ciąża zawsze przeszkadza. Bardzo.A w zyciu tak to już bywa, że ma sie różne cele, nie tylko krzyżowanie genotypu.
No na tej samej zasadzie mogą przeszkadzać np żydzi, albo starsza pani z sąsiedztwa. Właśnie to jest najbardziej przerażające. Nie interesuje Cię nawet co to jest, ważne, żeby tego nie było, bo przeszkadza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ptr




Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 1505
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:30, 09 Kwi 2006    Temat postu:

Dopóki sobie nie odpowiemy na pytanie co to jest człowiek dyskusja nie ma sensu, bo używaliście argumentów, że to zależy od tego od kiedy jest już człowiek a do kiedy nie.
Może po prostu Julia to jeszcze nie człowiek? A może już nadczłowiek?
Pojęcia nie mam. To nie ja używałem argumentów, że życie zależy od tego czy już coś jest podciągnięte pod pojęcie "człowiek", tylko Wy.

Teraz czekam na wyjaśnienie co te pojęcie oznacza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Drizzt
Założyciel, admin



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 15:54, 09 Kwi 2006    Temat postu:

julia napisał:
Drizzt napisał:
Której jest pani jedyną właścicielką

- a kto jest jeszcze posiadaczem mojego ciała? Może to dobro wspólne ogółu, uzyteczność publiczna?
3. Nowe zycie w moim ciele nie jest moja własnością?( A czyją jest? Kto ma akt własności na to, co posiadam w brzuchu?) Ok, w druga stronę - ale ja nie jestem własnością tego "nowego życia", żeby mogło decydować o mnie i na mnie wpływać.

O nie - tego nie napisał Drizzt - sugeruję sprawdzić :wink:

Julia napisał:
Drizzt napisał:
A jakie znaczenie ma odległość czasowa JEŚLI mówimy o zabijaniu ludzi?
. Nie mówimy o zabijaniu ludzi. Jestem przeciwna zabijaniu ludzi (zwłaszcza na wojnach i w imię wydumanych ideałów). Jesli aborcja jest morderstwem człowieka, to czekam na moment, w którym da się usunąć owego z macicy i umieścić w takim miejscu, gdzie mógłby się do końca, bez przeszkod uformować. Na razie, z tego co mi wiadomo, jest to niemozliwe. Jesli... ale tego nie wiemy. Dlatego tak mnie denerwuje, gdy o aborcji chcą decydować ci, których problem bezpośrednio nie dotyczy i nazywają zabójcami te, które chcą decydować o sobie.

Po pierwsze dlatego wciąż piszę: JEŚLI
Po drugie dlatego właśnie wciąż sugeruję rozwiązanie najpierw kwestii "stania się człowiekiem" a twoja odpowiedź w żaden sposób nie odnosi się do tego tematu (nie dowodzisz swojego stanowiska tylko je powtarzasz). Jak widzę w podobny sposób próbuje skierować dyskusję na właściwe tory PTR (podkreślenie moje):
PTR Qwerty napisał:
Dopóki sobie nie odpowiemy na pytanie co to jest człowiek dyskusja nie ma sensu, bo używaliście argumentów, że to zależy od tego od kiedy jest już człowiek a do kiedy nie.

Drizzt napisał:
Acha - jeszcze mam pytanko do np. ks. marka
ks. Marek napisał:
Drizzt napisał:
Jakie są "represje" KRK wobec kobiet, które dopuściły się aborcji i czy stadium rozwoju płodu ma na nie wpływ?

Za aborcje zaciąga kobieta ekskomunike latae sententiae - wiążąca moca samego prawa. Stadium rozwoju nie ma znaczenia. Jeśli nawet kobieta jedynie przypuszcza że jest w ciąży i zażyje np pigułke wczesnoporonną, to nawet jeśli jej przypuszczenia były błędne - zgrzeszyła aborcją. Działała w konkretnym celu: chciała zabić.

Czyli rozumiem, że bronienie aborcji i stanowisko pro-choice podpada pod zachęcenie do grzechu i również jest potępione...
A co na to katoliccy pro-choicerzy - np. wuj?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ptr




Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 1505
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:00, 09 Kwi 2006    Temat postu:

Drizzt no wygrubiłeś ale czemu tylko to, że dyskusja nie ma sensu? Dyskusja uzależniająca mord na nowym organizmie od tego czy już jest człowiekiem czy jeszcze nie nie ma sensu O ILE nie odpowiemy najpierw co to jest człowiek.
Można jednak uzależnić mord na owym organizmie od innych czynników.

Dlaczego więc wygrubiłeś tylko to, że dyskusja nie ma sensu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ks.Marek




Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oikumene
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:01, 09 Kwi 2006    Temat postu:

PTRku, czynię zadość twemu życzeniu:
    Substantia indyvidua naturae rationalis - klasyczna definicja człowieka.


Co się zaś tyczy opcji: pro choice - owszem podpada ona pod konflikt z nauczaniem Kościoła w tej materii
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Drizzt
Założyciel, admin



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 16:06, 09 Kwi 2006    Temat postu:

PTR napisał:
Dlaczego więc wygrubiłeś tylko to, że dyskusja nie ma sensu?

Dlatego, że jeśli nie dostaniemy odpowiedzi na to pytanie to DYSKUSJA NIE MA SENSU, o czym wspominam od jakiegoś czasu...

A dlaczego pytasz - Czy to jest niezrozumiałe?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ptr




Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 1505
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:08, 09 Kwi 2006    Temat postu:

Dlaczego zakładasz, że znam łacinę?

Z jednego miejsca w necie dowiedziałem się, że cytat ten oznacza mniej więcej, że "osoba to byt indywidualny o naturze rozumnej".
Z innego miejsca dowiedziałem się, że: "Filozofia chrześcijańska mówi, że człowiek posiada niematerialną i nieśmiertelną duszę, czyli źródło i zasadę jego istnienia, która jest obrazem Boga. Jest on również istotą, która myśli, czuje i ma wolną wolę. Stara definicja Boecjusza określa osobę, jako substancjalny byt jednostkowy natury rozumnej ( rationalis naturae indyvidua substantia). Znamieniem człowieka jest też świadomość i odpowiedzialność, pewna wewnętrzna duchowa treść."

Wnioskuję z tego, że tu chodzi o to czym jest osoba. Wy zaś dyskutowaliście o człowieku. Zechciej poprawić moje rozumowanie, jeśli się mylę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ptr




Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 1505
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:11, 09 Kwi 2006    Temat postu:

Drizzt napisał:
PTR napisał:
Dlaczego więc wygrubiłeś tylko to, że dyskusja nie ma sensu?

Dlatego, że jeśli nie dostaniemy odpowiedzi na to pytanie to DYSKUSJA NIE MA SENSU, o czym wspominam od jakiegoś czasu...

A dlaczego pytasz - Czy to jest niezrozumiałe?

A to czemu? Wystarczy, że mord na nowym organizmie uzależnimy nie od tego, czy jest on człowiekiem, ale od innych czynników.

Uzależnianie mordu od tego czy jest coś "człowiekiem" ma znamiona hipokryzji, ponieważ tzw. "ludzie" zabijają innych tzw. "ludzi" mimo, że ich uważają za "ludzi". Skoro więc bycie człowiekiem nie oznacza, że nie można go zabić jeśli jest niewydogny, to dlaczego w dyskusji o mordzie nad dopiero co "powołanymi do życia" sprowadza się problem do tego aspektu??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ks.Marek




Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oikumene
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:20, 09 Kwi 2006    Temat postu:

Owszem, Boecjusz - i ja za nim - dałem odpowiedź na pytanie co determinuje osobę. Człowieczeństwo jest klamra spinającą całośc łacińskich słówek. Sęk w tym, iz mówimy właśnie o osobie jako człowieku, determinuje nas do tego personalizm. Bez niego człowiek to zwierzątko, np polityczne (Zoon Politicon - por. Aristoteles)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Drizzt
Założyciel, admin



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 16:21, 09 Kwi 2006    Temat postu:

Cytat:
A to czemu? Wystarczy, że mord na nowym organizmie uzależnimy nie od tego, czy jest on człowiekiem, ale od innych czynników.

Widocznie niesłusznie zrozumiałem, że kierując dyskusję na pytanie o człowieczeństwo chodzi ci o to, że odpowiedź na to pytanie pozwoli przejść dalej (tak jak tłumaczyłem to ja). W sumie chyba trochę nawet tak jest - bo to, że można szukać innych wskazówek na rzecz aborcji już po teoretycznym zdefiniowaniu zygoty jako hmm... życia ludzkiego wskazuje, że najpierw trzeba by rozwiązać pierwsze zagadnienie, ale nie chce mi się dyskutować o tym "co kto miał na myśli" zwłaszcza, że nie piszę z domu i za chwilę znikam...
Cytat:
Uzależnianie mordu od tego czy jest coś "człowiekiem" ma znamiona hipokryzji, ponieważ tzw. "ludzie" zabijają innych tzw. "ludzi" mimo, że ich uważają za "ludzi". Skoro więc bycie człowiekiem nie oznacza, że nie można go zabić jeśli jest niewydogny, to dlaczego w dyskusji o mordzie nad dopiero co "powołanymi do życia" sprowadza się problem do tego aspektu??

Hmm - pytanie nie brzmi czy mord wśród tzw ludzi się zdarza tylko czy nalezy mord ocenianać negatywnie (i ewentualnie czy każdy?)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ptr




Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 1505
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:35, 09 Kwi 2006    Temat postu:


Ks.Marek
Dałeś definicję, ale bez uzasadnień.
Być może bez personalizmu człowiek to jest tylko zwierzątko, ale może rzeczywiście tylko nim jest.

Drizzt
No więc pojawia się temat od czego uzależniamy ocenę mordu na człowieku.
Poza tym oceniamy negatywnie odbieranie życia nie tylko ludziom - można by to uwzględnić.
Pojawia się też kwestia, że jeżeli uznamy, że coś jeszcze nie jest człowiekiem, a coś już jest człowiekiem, to dalej należy pamiętać, że bycie już człowiekiem nie musi następować po prostu po wyjściu z brzucha matki. Bo niby cóż w tym wydarzeniu uczłowieczającego? 2-miesięczne dziecko teoretycznie nie jest świadome samego siebie. Więc uczłowieczanie postępuje. Bardziej człowiekiem jest 30-latek niż 4-latek. Wszak co innego podchodzić z nożem do 30-latka niż do 4-latka.

Jeżeli uzależnimy mordowanie przedstawicieli naczelnego gatunku na Ziemi od pojęcia "człowieczeństwo", to ja bym się domagał by uwzględniono, że zabicie 2-miesięcznego dziecka jest istotnie czym innym niż 30-latka.

A spór jest jeszcze bardziej skomplikowany, bo po prostu cześć populacji uważa, że istota ludzka posiada duszę i jest zdolna do życia po życiu, a część nie. Właściwie spór o to czy wolno mordować dopiero co rozwijających się przedstawicieli homo sapiens to problem tej drugiej grupy populacji. Ta pierwsza co najmniej jeszcze od innych czynników uzależnia decyzje w tej sprawie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 24, 25, 26  Następny
Strona 6 z 26

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin