Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Szach-mat który przejdzie do historii matematyki!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 125, 126, 127 ... 156, 157, 158  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32719
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:31, 28 Sty 2021    Temat postu:

Logika świata martwego i żywego!

MaluśnaOwieczka napisał:
Kubuś, a gdzie Algebra Kubusia definiuje świat martwy?
Poza tym, jeśli AK zajmuje się tylko światem martwym, który, jak stwierdziłeś, nie kłamie, to znaczy, że wszystkie równoważności w rozumieniu AK są prawdziwe. Po co więc się nimi w ogóle zajmować, skoro i tak wiadomo, że mówią prawdę?

Algebra Kubusia zajmuje się wszystkimi możliwymi, trzema światami:
1: Świat martwy (w tym matematyka) vs Świat martwy (w tym matematyka)
2: Świat martwy vs świat żywy
3: świat żywy vs świat żywy (np. obietnice i groźby)

Ziemska logika matematyczna nie widzi tych trzech światów i to jest jej tragedia.
Można to porównać do następującego przypadku:
Jaś (lat 7) idzie do I klasy szkoły podstawowej gdzie w programie nauczania ma:
tabliczka mnożenia do 100, twierdzenie Pitagorasa, planimetria, całki, bryły, obliczenia granic
… taki kogel mogel Jaś dostaje w I klasie SP - tak właśnie działa KRZ.

Kolejność w nauczaniu logiki matematycznej musi być taka:
Po pierwsze i najważniejsze:
Uczeń I klasy LO musi opanować FUNDAMENTY logiki matematycznej w postaci logiki świata martwego (w tym matematyki), dopiero na bazie tych fundamentów wolno mu sią zająć innymi dziedzinami logiki matematycznej np. obietnicami i groźbami czyli światem żywym.

Wyjaśniam o co tu chodzi na przykładzie.

Definicja świata martwego w logice matematycznej:
Świat martwy w logice matematycznej to świat gdzie wartości logiczne zdań są zdeterminowane przez przyrodę i matematykę.

Oczywiście wypowiadający mając wolną wolę (prawo do kłamstwa) może kłamać do woli ale to kłamstwo zostanie mu udowodnione równo z chwilą wypowiedzenia zdania - natychmiast!

Różnica jest tu fundamentalna.

Przykład zdania z obszaru świat martwy-świat żywy.
MaluśnaOwieczka:
RMO:
Jutro pójdę do kina wtedy i tylko wtedy gdy nie będzie padało
K<=>~P =?
Decyzja „Jutro pójdę do kina” zależy od MaluśnejOwieczki, ale zdarzenie „jutro nie będzie padało” nie zależy od MaluśnejOwieczki.
Temu zdaniu nie możemy przypisać wartości logicznej tu i teraz, natychmiast, bo nie wiadomo co jutro zrobi MaluśnaOwieczka.
W tym przypadku zadaniem logiki matematycznej jest rozstrzygnięcie kiedy w przyszłości MalutkaOwieczka zostanie kłamcą a kiedy nie zostanie - tylko tyle i aż tyle rozstrzyga tu logika matematyczna!
Innymi słowy:
Logika matematyczna pozwala posiąść wiedzę tu i teraz kiedy w przyszłości MaluśnaOwieczka będzie kłamcą a kiedy nie będzie, ale nigdy nie rozstrzygnie czy pojutrze MaluśnaOwieczka będzie kłamcą czy nie będzie. Gdyby to było matematycznie możliwe to wolna wola MalusnejOwieczki (prawo do kłamstwa) ległaby w gruzach - na szczęście dla MaluśnejOwieczki to nie jest matematycznie możliwe.

Przykład zdania z obszaru świata martwego:
Jaś (lat 5):
RJ.
Pada wtedy i tylko wtedy gdy jest pochmurno
P<=>CH =?
Tu zarówno poprzednik „zdarzenie pada” jak i następnik „zdarzenie jest pochmurno” nie zależą od Jasia tzn. Jaś nie ma czarodziejskiej różdżki podobnej do laski Mojżesza którą opuszczając spowoduje padanie zaś podnosząc spowoduje brak padania.
Zauważmy, że czasami zdarza się (przykład wyżej) iż wypowiadamy zdanie fałszywe w przekonaniu iż wypowiedzieliśmy zdanie prawdziwe, tu logika matematyczna działa natychmiast z dziecinną łatwością udowadniając iż Jaś wypowiedział zdanie fałszywe.

Niekoniecznie musi zachodzić tożsamość:
Zdanie fałszywe = kłamstwo
bo:
Definicja kłamstwa - kłamstwo to świadome powiedzenie nieprawdy.

MaluśnaOwieczko:
Mam nadzieję iż potrafisz udowodnić natychmiast, tu i teraz, iż Jaś wypowiedział zdanie fałszywe.

Tu wielu pseudo-matematyków łamie sobie zęby.

Rozważmy taką sytuację:

MaluśkaOwieczka i Jaś (synek) widzą ze za oknem pada.
Jaś mówi do taty:
1.
Teraz pada i jest pochmurno

Innymi słowy tata:
2.
Tu i teraz pada wtedy i tylko wtedy gdy jest pochmurno

Pytanie do MluśnejOwieczki:
Czy ze stwierdzenia prawdziwości zdania 1 (oczywistość) wynika prawdziwość zdania 2?

Poprawna odpowiedź:
Nie wynika - zdanie 2 jest fałszem.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 20:48, 28 Sty 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32719
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:33, 28 Sty 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Definicja: Trójkąt prostokątny to taki trójkąt, który spełnia sumę kwadratów.

Równoważność (w rozumieniu KRZ): Trójkąt jest prostokątny wtedy i tylko wtedy, gdy spełnia sumę kwadratów.

Powyższa równoważność na gruncie KRZ może być prawdziwa bądź fałszywa.

Dziękuję, pozamiatane.
Podałeś właśnie twardy dowód i KRZ jest jednym wielkim, potwornie śmierdzącym gównem.

Najsmutniejszy jest fakt, że najwybitniejsi ziemscy matematycy, mając 2500 lat czasu (od Sokratesa) jeszcze nie mają bladego pojęcia czym jest równoważność.

Twardy dowód:
Klikam na googlach:
"Równoważność Pitagorasa"

Wujek googel odpowiada:

1 wynik (0,52 s)

Szach-mat który przejdzie do historii matematyki! - ŚFiNiAwww.sfinia.fora.pl › forum-kubusia,60 › szach-mat-kto...
16 mar 2020 — Musisz się jednak zgodzić, że równoważność Pitagorasa jest jest nieporównywalnie precyzyjniejsza od twierdzenia Pitagorasa, bo uczeń ja ...
Jak to jest w KRZ?
21 kwi 2020
Jaka jest Kubusiowa definicja implikacji? Część I
4 sty 2020
AK2 Elementarz algebry Kubusia
14 gru 2020
Porzucone wersje bata algebry Kubusia
11 paź 2020
Więcej wyników z www.sfinia.fora.pl
Aby pokazać najbardziej trafne wyniki, pominęliśmy kilka pozycji bardzo podobnych do 1 już wyświetlonych.
Jeśli chcesz, możesz powtórzyć wyszukiwanie z uwzględnieniem pominiętych wyników.
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 101 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:47, 28 Sty 2021    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Najsmutniejszy jest fakt, że najwybitniejsi ziemscy matematycy, mając 2500 lat czasu (od Sokratesa) jeszcze nie mają bladego pojęcia czym jest równoważność.


Kubuś, znowu nadużywasz języka.
Jaka równoważność? Równoważność KRZ czy równoważność AK?

Na pewno, czym jest równoważność AK to oni nie wiedzą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 101 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:48, 28 Sty 2021    Temat postu:

Kubuś, a czy w Algebrze Kubusia prawo wyłączonego środka zachodzi?

p ∨ ~p


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Czw 20:49, 28 Sty 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 101 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:55, 28 Sty 2021    Temat postu:

Kubuś, miotasz się, gdy mówisz o równoważności w rozumieniu AK.
Raz mówisz, że stanowi ona definicję i nie ma żadnej wartości logicznej, a drugi raz podajesz przykłady równoważności w AK, które nie są prawdziwe.

2+2=4 <=> Płock leży nad Wisła

Mówisz, że to jest nieprawda. A przecież wcześniej mówiłeś, że równoważność w AK nie określa ani prawdy, ani fałszu!

Potem mówisz, że równoważność w AK oznacza definicję "w świecie martwym".
"2+2=4" oraz "Płock leży nad Wisłą" to, jak rozumiem, rzeczy martwe.
W takim razie zgodnie z AK "Płock leży nad Wisłą" musi stanowić definicję "2+2=4".

Jeśli stwierdzisz, że jej nie stanowi, to przyznasz tym samym, że równoważność w AK nawet odniesiona do "świata martwego" może być nieprawdziwa. A to przeczy temu, co mówiłeś wcześniej o równoważności AK mówiąc, że nie ma ona wartości logicznej.

Algebra Kubusia jest więc wewnętrznie sprzeczna. Ale może taka ma być? W końcu to algebra Kubusia :)


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Czw 20:58, 28 Sty 2021, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32719
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:04, 28 Sty 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:

Kubuś, a czy w Algebrze Kubusia prawo wyłączonego środka zachodzi?

p ∨ ~p

Oczywiście zachodzi, to jest zdanie zawsze prawdziwe czyli bełkot.
Prawo rachunku zero-jedynkowego:
p+~p=1

W świecie martwym są to zdania typu "rzucanie monetą" w sensie "na dwoje babka wróżyła"

Dowolny trójkąt może być prostokątny lub nieprostokątny
TP+~TP =1

Jutro będzie padało lub nie będzie padało
P+~P=1

[link widoczny dla zalogowanych]
wsjp napisał:

Na dwoje babka wróżyła
Definicja
trudno przewidzieć, w którym - z dwóch różnych kierunków - rozwinie się sytuacja


Prawo Rachunku zero-jedynkowego:
p*~p=0
Dowolny trójkąt może być prostokątny i nieprostokątny
TP*~TP =0

Jutro będzie padało i nie będzie padało
P*~P =0

Uwaga:
Algebra Kubusia jako jedyna logika od 2500 lat poprawnie widzi i definiuje wszystkie możliwe spójniki logiczna oraz honoruje absolutnie wszystkie prawa rachunku zero-jedynkowego

Dowód:


2.11 Definicje wszystkich możliwych spójników logicznych

Definicja zmiennej binarnej:
Zmienna binarna to symbol mogący w osi czasu przyjmować tylko i wyłącznie dwie wartości logiczne 1 albo 0.

Matematyczny związek wartości logicznych 1 i 0:
1 = ~0
0 = ~1
(~) - negacja

Definicja funkcji logicznej dwóch zmiennych binarnych:
Funkcja logiczna Y dwóch zmiennych binarnych p i q to cyfrowy układ logiczny dający na wyjściu binarnym Y jednoznaczne odpowiedzi na wszystkie możliwe wymuszenia na wejściach p i q.
Zachodzi tożsamość pojęć:
binarny = dwuelementowy

Wszystkie możliwe wymuszenia binarne (dwuwartościowe) na wejściach p i q to:
Kod:

Wszystkie możliwe wymuszenia binarne na wejściach p i q
   p  q  Y
A: 1  1  x
B: 1  0  x
C: 0  1  x
D: 0  0  x
Gdzie:
x=[0,1]

Z definicji funkcji logicznej wynika, że możliwe jest szesnaście i tylko szesnaście różnych na mocy definicji ## funkcji logicznych dwuargumentowych w logice dodatniej (bo Y)
Funkcje te definiujemy tabelą prawdy pokazującą wszystkie możliwe wymuszenia na wejściach p i q oraz wszystkie możliwe, różne na mocy definicji ## odpowiedzi na wyjściu Y.
Kod:

TS - tabela wszystkich możliwych spójników logicznych
Wszystkie możliwe dwuargumentowe funkcje logiczne w logice dodatniej (bo Y)
        |Grupa I        |Grupa II      |Grupa III             | Grupa IV
        |Spójniki „i”(*)|Spójniki typu |Spójniki przeciwne    | Wejścia
        |oraz „lub”(+)  |Jeśli p to q  |do grupy II           | p i q
        | Y  Y |  Y  Y  | Y  Y   Y  Y  |  Y    Y     Y    Y   | Y  Y  Y  Y
   p  q | *  + | ~* ~+  | => ~> <=> ~~>| ~=> ~(~>)   $  ~(~~>)| p  q ~p ~q
A: 1  1 | 1  1 |  0  0  | 1  1   1  1  |  0    0     0    0   | 1  1  0  0
B: 1  0 | 0  1 |  1  0  | 0  1   0  1  |  1    0     1    0   | 1  0  0  1
C: 0  1 | 0  1 |  1  0  | 1  0   0  1  |  0    1     1    0   | 0  1  1  0
D: 0  0 | 0  0 |  1  1  | 1  1   1  1  |  0    0     0    0   | 0  0  1  1
          0  1    2  3    4  5   6  7     8    9    10   11    12 13 14 15

W tabeli spójników TS po raz pierwszy w historii ludzkości zdefiniowano wszystkie występujące w logice matematycznej, elementarne znaczki logiczne.

Znaczenie najważniejszych znaczków w logice matematycznej które sukcesywnie będziemy poznawać w algebrze Kubusia:
Y=p*q - spójnik „i”(*) w języku potocznym
Y=p+q - spójnik „lub”(+) w języku potocznym
Y = p=>q =~p+q - definicja warunku wystarczającego => w języku potocznym
Y = p~>q = p+~q - definicja warunku koniecznego ~> w języku potocznym
Y = p<=>q = (A1: p=>q)*(B1: p~>q) - definicja spójnika „wtedy i tylko wtedy” <=> w języku potocznym
Y = p$q = p*~q+~p*q - definicja spójnika „albo”($) w języku potocznym
Y = p~~>q =p*q - definicja zdarzenia możliwego ~~> w teorii zdarzeń w języku potocznym
lub
Y = p~~>q =p*q - definicja elementu wspólnego zbiorów ~~> w teorii zbiorów w języku potocznym

2.12 Definicja znaczka różne na mocy definicji ##

Kod:

TS - tabela wszystkich możliwych spójników logicznych
Wszystkie możliwe dwuargumentowe funkcje logiczne w logice dodatniej (bo Y)
        |Grupa I        |Grupa II      |Grupa III             | Grupa IV
        |Spójniki „i”(*)|Spójniki typu |Spójniki przeciwne    | Wejścia
        |oraz „lub”(+)  |Jeśli p to q  |do grupy II           | p i q
        | Y  Y |  Y  Y  | Y  Y   Y  Y  |  Y    Y     Y    Y   | Y  Y  Y  Y
   p  q | *  + | ~* ~+  | => ~> <=> ~~>| ~=> ~(~>)   $  ~(~~>)| p  q ~p ~q
A: 1  1 | 1  1 |  0  0  | 1  1   1  1  |  0    0     0    0   | 1  1  0  0
B: 1  0 | 0  1 |  1  0  | 0  1   0  1  |  1    0     1    0   | 1  0  0  1
C: 0  1 | 0  1 |  1  0  | 1  0   0  1  |  0    1     1    0   | 0  1  1  0
D: 0  0 | 0  0 |  1  1  | 1  1   1  1  |  0    0     0    0   | 0  0  1  1
          0  1    2  3    4  5   6  7     8    9    10   11    12 13 14 15

W tabeli spójników TS po raz pierwszy w historii ludzkości zdefiniowano wszystkie występujące w logice matematycznej, elementarne znaczki logiczne.
Funkcje logiczne Y (16 sztuk) to funkcje różne na mocy definicji ## w logice dodatniej (bo Y).

Definicja znaczka różne na mocy definicji ## w logice dodatniej (bo Y):
Dwie funkcje logiczne są różne na mocy definicji ## wtedy i tylko wtedy gdy nie są tożsame i żadna z nich nie jest zaprzeczeniem drugiej.

Wyjaśnienie o co chodzi w definicji znaczka różne na mocy definicji ## w logice dodatniej (bo Y) na bazie legalnych spójników logicznych widniejących w tabeli TS.

Grupa spójników „i”(*) oraz „lub”(+) to funkcje logiczne w logice dodatniej (bo Y):
0: Y=p*q
1: Y=p+q
2: Y=~(p*q) = ~p+~q - na mocy prawa De Morgana
3: Y=~(p+q) = ~p*~q - na mocy prawa De Morgana

Rozważmy następujący przykład w zapisach formalnych (ogólnych):
Kod:

T1.
1:  Y=p+q            ## 3:  Y=~(p+q)=~p*~q
    #                ##     #
3: ~Y=~(p+q)=~p*~q   ## 1: ~Y=p+q
Gdzie:
## - różne na mocy definicji
#  - różne w znaczeniu iż jedna strona jest negacją drugiej strony

Wnioski:
A.
Żadna funkcja logiczna Y z dowolnej strony znaczka ## nie jest tożsama z którąkolwiek funkcją logiczną po drugiej stronie znaczka ##
B.
Żadna funkcja logiczna Y z dowolnej strony znaczka ## nie jest zaprzeczeniem którejkolwiek funkcji logicznej po drugiej stronie znaczka ##

Spełniona jest zatem definicja znaczka różne na mocy definicji ##.

Definicja znaczka różne na mocy definicji ## w logice dodatniej (bo Y):
Dwie funkcje logiczne są różne na mocy definicji ## wtedy i tylko wtedy gdy nie są tożsame i żadna z nich nie jest zaprzeczeniem drugiej.

Zobaczmy teraz co się stanie jeśli z tabeli T1 usuniemy funkcje logiczne w logice dodatniej (bo Y) i ujemnej (bo ~Y).
Kod:

T2.
1:   p+q          ## 3: ~(p+q)=~p*~q
     #            ##      #
3: ~(p+q)=~p*~q   ## 1:   p+q
Gdzie:
## - różne na mocy definicji
#  - różne w znaczeniu iż jedna strona jest negacją drugiej strony

Doskonale widać, że bez rozróżnienia logiki dodatniej (bo Y) i ujemnej (bo ~Y) logika matematyczna leży w gruzach bo w tabeli T2 ewidentnie zachodzą tożsamości po przekątnych tabeli.
Kod:

1: p+q  [=] 1:  p+q
3:~p*~q [=] 3: ~p*~q

Podsumowując:
Logika matematyczna która nie widzi logiki dodatniej (bo Y) i ujemnej (bo ~Y) jest wewnętrznie sprzeczna.

Historyczny wniosek:
Logika matematyczna ziemian zwana Klasycznym Rachunkiem Zdań jest wewnętrznie sprzeczna bo nie odróżnia funkcji logicznych w logice dodatniej (bo Y) od funkcji logicznych w logice ujemnej (bo ~Y)
W Klasycznym Rachunku Zdań wszelkie funkcje logiczne zapisywana są tylko i wyłącznie w logice dodatniej (bo Y) co jest dowodem jej wewnętrznej sprzeczności czysto matematycznej.

Puenta:
Miejsce gówna zwanego Klasycznym Rachunkiem Zdań jest w piekle na wiecznych piekielnych mękach.

Zobaczmy na przykładzie rodem z przedszkola o co tu chodzi.

Pani A w przedszkolu mówi:
Y:
Jutro pójdziemy do kina lub do teatru
Y = K+T
Innymi słowy:
Pani dotrzyma słowa (Y) wtedy i tyko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina (K) lub do teatru (T)
Y = K+T
Wystarczy że pójdziemy w dowolne miejsce i już pani dotrzyma słowa (Y)

Zuzia do Jasia (oboje po 5 wiosenek):
Kiedy pani skłamie (~Y)?
Jaś:
Negujemy stronami Y.
~Y=~(K+T) = ~K*~T - prawo De Morgana
stąd:
~Y = ~K*~T
Czytamy:
Pani skłamie (~Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K) i nie pójdziemy do teatru (~T)

Pani B w przedszkolu mówi:
Y:
Jutro nie pójdziemy ani do kina, ani do teatru
Y=~K*~T
Innymi słowy:
Pani dotrzyma słowa (Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K) i nie pójdziemy do teatru (~T)

Zuzia do Jasia (oboje po 5 wiosenek):
Kiedy pani skłamie (~Y)?
Jaś:
Negujemy stronami Y.
~Y=~(~K*~T) = K+T - prawo De Morgana
stąd:
~Y = K+T
Czytamy:
Pani skłamie (~Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina (K) lub pójdziemy do teatru (T)

Zapiszmy obietnice pani A i pani B w tabeli prawdy:
Kod:

T3.
Pani A               ## Pani B
1:  Y=K+T            ## 3:  Y=~(K+T)=~K*~T
    #                ##     #
3: ~Y=~(K+T)=~K*~T   ## 1: ~Y=K+T
Gdzie:
## - różne na mocy definicji
#  - różne w znaczeniu iż jedna strona jest negacją drugiej strony

Wnioski:
A.
Żadna funkcja logiczna Y z dowolnej strony znaczka ## nie jest tożsama z którąkolwiek funkcją logiczną po drugiej stronie znaczka ##
B.
Żadna funkcja logiczna Y z dowolnej strony znaczka ## nie jest zaprzeczeniem którejkolwiek funkcji logicznej po drugiej stronie znaczka ##

Spełniona jest zatem definicja znaczka różne na mocy definicji ##.

Definicja znaczka różne na mocy definicji ## w logice dodatniej (bo Y):
Dwie funkcje logiczne są różne na mocy definicji ## wtedy i tylko wtedy gdy nie są tożsame i żadna z nich nie jest zaprzeczeniem drugiej.

Zobaczmy teraz co się stanie jeśli z tabeli T1 usuniemy funkcje logiczne w logice dodatniej (bo Y) i ujemnej (bo ~Y).
Kod:

T4.
1:   K+T          ## 3: ~(K+T)=~K*~T
     #            ##      #
3: ~(K+T)=~K*~T   ## 1:   K+T
Gdzie:
## - różne na mocy definicji
#  - różne w znaczeniu iż jedna strona jest negacją drugiej strony

Doskonale widać, że bez rozróżnienia logiki dodatniej (bo Y) i ujemnej (bo ~Y) logika matematyczna leży w gruzach bo w tabeli T2 ewidentnie zachodzą tożsamości po przekątnych tabeli.
Kod:

1: K+T  [=] 1:  K+T
3:~K*~T [=] 3: ~K*~T

Podsumowując:
Logika matematyczna która nie widzi logiki dodatniej (bo Y) i ujemnej (bo ~Y) jest wewnętrznie sprzeczna.

Historyczny wniosek:
Logika matematyczna ziemian zwana Klasycznym Rachunkiem Zdań jest wewnętrznie sprzeczna bo nie odróżnia funkcji logicznych w logice dodatniej (bo Y) od funkcji logicznych w logice ujemnej (bo ~Y)
W Klasycznym Rachunku Zdań wszelkie funkcje logiczne zapisywana są tylko i wyłącznie w logice dodatniej (bo Y) co jest dowodem jej wewnętrznej sprzeczności czysto matematycznej.

Puenta:
Miejsce gówna zwanego Klasycznym Rachunkiem Zdań jest w piekle na wiecznych piekielnych mękach.

Uwaga:
Zauważmy, że de facto udowodniliśmy tu wewnętrzną sprzeczność starej algebry Boole’a która nie odróżnia logiki dodatniej (bo Y) od logiki ujemnej (bo ~Y)
cnd

Definicja znaczka różne na mocy definicji ## w logice dodatniej (bo Y):
Dwie funkcje logiczne są różne na mocy definicji ## wtedy i tylko wtedy gdy nie są tożsame i żadna z nich nie jest zaprzeczeniem drugiej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 101 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:16, 28 Sty 2021    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Oczywiście zachodzi, to jest zdanie zawsze prawdziwe czyli bełkot.
Prawo rachunku zero-jedynkowego:
p+~p=1


A co jeśli będzie tylko mżawka, tak że Cię nawet nie zmoczy?
Pada? Nie. Nie pada? Też nie.

Kubuś, Ty próbujesz stworzyć rodzaj logiki intuicjonistycznej, którą nazwałeś Algebrą Kubusia. Wszystkie inne logiki intuicjonistyczne odrzucają prawo wyłączonego środka. W tym wspomniania przeze mnie kiedyś (w usuniętym przez Ciebie poście) Algebra Heytinga.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Czw 21:19, 28 Sty 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32719
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:37, 28 Sty 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
rafal3006 napisał:
Oczywiście zachodzi, to jest zdanie zawsze prawdziwe czyli bełkot.
Prawo rachunku zero-jedynkowego:
p+~p=1


A co jeśli będzie tylko mżawka, tak że Cię nawet nie zmoczy?
Pada? Nie. Nie pada? Też nie.

Kubuś, Ty próbujesz stworzyć rodzaj logiki intuicjonistycznej, którą nazwałeś Algebrą Kubusia. Wszystkie inne logiki intuicjonistyczne odrzucają prawo wyłączonego środka. W tym wspomniania przeze mnie kiedyś (w usuniętym przez Ciebie poście) Algebra Heytinga.

Jest totalnie bez znaczenia jak ty sobie zdefiniujesz pojęcie pada tzn. czy uwzględnisz mżawkę czy nie uwzględnisz.

Logika matematyczna mówi o twojej definicji padania i w tej twojej definicji może padać albo nie padać - możesz oczywiście do swojej definicji padania włączyć mżawkę, ale nie masz szans na obalenie prawa rachunku zero-jedynkowego.
Nie da się ustalić intensywności deszczu z dokładnością nieskończoną - możesz uznać za deszcz od oberwania chmury do mżawki - jak zapiszesz taką definicję padania to matematycznie będzie wszystko ok.

Jutro może padać lub nie padać
P+~P=1
To jest świętość ABSOLUTNA która w AK nigdy nie jest gwałcona.

Tak samo jest z kolorami:
Nie ma czegoś takiego w logice jak:
1 - kolor biały
0 - kolor czarny

W logice matematycznej masz tak:
1 - kolor biały
0 - kolor inny niż biały, czyli cała paleta innych kolorów z wykluczeniem białego.
Nie ma znaczenia jaki odcień bieli (a jest ich dużo) człowiek X uzna za definicję białego której przypisuje wartość logiczną 1.
Matematycznie tu również odcieni białego jest nieskończenie wiele i tu też musisz zdefiniować przedział (nie punkt!) który uznasz za biały kolor.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 21:44, 28 Sty 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32719
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:38, 28 Sty 2021    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/szach-mat-ktory-przejdzie-do-historii-matematyki,15663-3125.html#575677
MaluśnaOwieczka napisał:
Kubuś, miotasz się, gdy mówisz o równoważności w rozumieniu AK.
Raz mówisz, że stanowi ona definicję i nie ma żadnej wartości logicznej, a drugi raz podajesz przykłady równoważności w AK, które nie są prawdziwe.

2+2=4 <=> Płock leży nad Wisła

Mówisz, że to jest nieprawda. A przecież wcześniej mówiłeś, że równoważność w AK nie określa ani prawdy, ani fałszu!

Potem mówisz, że równoważność w AK oznacza definicję "w świecie martwym".
"2+2=4" oraz "Płock leży nad Wisłą" to, jak rozumiem, rzeczy martwe.
W takim razie zgodnie z AK "Płock leży nad Wisłą" musi stanowić definicję "2+2=4".

Jeśli stwierdzisz, że jej nie stanowi, to przyznasz tym samym, że równoważność w AK nawet odniesiona do "świata martwego" może być nieprawdziwa. A to przeczy temu, co mówiłeś wcześniej o równoważności AK mówiąc, że nie ma ona wartości logicznej.

Algebra Kubusia jest więc wewnętrznie sprzeczna. Ale może taka ma być? W końcu to algebra Kubusia :)

Same brednie powypisywałeś.

Jedźmy po kolei w zapisach formalnych ogólnych:


3.4 Relacje podzbioru => i nadzbioru ~>

Definicja podzbioru =>:
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru p należy do zbioru q

Definicja relacji podzbioru =>:
Relacja podzbioru => jest spełniona wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru p należy do zbioru q

Z powyższego wynika że zachodzi tożsamość pojęć:
Definicja podzbioru => = relacja podzbioru =>

Pełna definicja relacji podzbioru:
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q wtedy i tylko wtedy gdy spełniona jest relacja podzbioru =>:
p=>q =1 - relacja podzbioru => jest (=1) spełniona
Relacja podzbioru => jest spełniona wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q
Inaczej:
p=>q =0 - relacja podzbioru => nie jest (=0) spełniona

Wniosek z powyższej definicji:
Każdy zbiór jest podzbiorem => siebie samego.
p=>p =1

Definicja równoważności w zbiorach:
Równoważność to relacja podzbioru => zachodząca w dwie strony
p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p)

Definicja tożsamości zbiorów p=q:
Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q i zbiór q jest podzbiorem => zbioru p.
p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) =1*1 =1
Innymi słowy:
Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy spełniona jest relacja równoważności p<=>q:
p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) = p<=>q

Stąd mamy bardzo ważne w logice matematycznej prawo Słonia:

Prawo Słonia:
Każda równoważność prawdziwa p<=>q definiuje tożsamość zbiorów (pojęć) p=q i odwrotnie
p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) = p<=>q

Pytanie do MaluśnejOwieczki:
Czy zgadzasz się na ogólną definicję tożsamości zbiorów oraz na prawo Słonia?
Jeśli nie napisz którą z tych kilku powyższych definicji kwestionujesz?

P.S.
Musimy po prostu ustalić wspólny STARTOWY punkt odniesienia, czyli definicje z którymi obaj się zgadzamy.
Nie ma sensu dyskusja gdy ty cały czas powołujesz się na KRZ twierdząc że identycznie musi być w AK - a przecież wiesz że 100% definicji mamy sprzecznych.

Pokazać ci sprzeczność definicji powyższych z ziemskimi?

Bardzo proszę:
Definicję podzbioru mamy wspólną:
Definicja podzbioru =>:
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru p należy do zbioru q

Problem w tym że ziemianie twierdzą iż podzbiorem jest tu goły zbiór p bez żadnego związku z q!

Tymczasem w AK mamy tak:
Definicja podzbioru => = relacja podzbioru =>

Czy już widzisz sprzeczność?

Powtórzę:
Którą z tych kilku raptem definicji kwestionujesz i dlaczego?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 22:06, 28 Sty 2021    Temat postu:

Cytat:
przecież wiesz że 100% definicji mamy sprzecznych.


Cytat:
Definicję podzbioru mamy wspólną:


Cytat:
Czy już widzisz sprzeczność?


:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32719
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:18, 28 Sty 2021    Temat postu:

Lucek, słabo u ciebie ze zrozumieniem pisanego tekstu:

Definicję podzbioru mamy wspólną:
Definicja podzbioru =>:
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru p należy do zbioru q

To co wyżej oznacza że definicję słowną mamy identyczną.
Problem w tym że FUNDAMENALNIE inaczej rozumiemy identyczne słowo pisane wyżej.

Problem w tym że ziemianie twierdzą iż podzbiorem jest tu goły zbiór p bez żadnego związku z q!

Fakt iż w definicji podzbioru p jest w relacji podzbioru => z q, fakt oczywisty dla każdego 5-cio latka żaden twardogłowy ziemski matematyk nie uzna bo wyjdzie mu wtedy że w zdaniu warunkowym p i q mogą być w związku podzbioru p=>q albo nadzbioru p~>q.

I co się wtedy stanie Lucku?
KRZ zostanie przerobiona na papier toaletowy, bo to będzie oznaczało jej wewnętrzną sprzeczność.
cnd


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 22:23, 28 Sty 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 22:26, 28 Sty 2021    Temat postu:

Cytat:
Lucek, słabo u ciebie ze zrozumieniem pisanego tekstu:


dokładnie, mózg mi się pali jak próbuję zrozumieć co właściwie chcesz powiedzieć :)

do dziś nie wytłumaczyłeś mi co oznacza: "##" czyli "różne na mocy definicji"

bo jeśli jakieś wyrażenia są różne, czy nawet mają różne definicje, to jest oczywiste, że są różne na mocy swoich definicji, a jeżeli jest jakaś "definicja", na mocy której są różne, to chciałbym, żebyś mi ja kiedyś zdradził ....

jak widzisz, że póki co nawet podstaw AK nie łapię :(
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32719
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:32, 28 Sty 2021    Temat postu:

lucek napisał:
Cytat:
Lucek, słabo u ciebie ze zrozumieniem pisanego tekstu:


dokładnie, mózg mi się pali jak próbuję zrozumieć co właściwie chcesz powiedzieć :)

do dziś nie wytłumaczyłeś mi co oznacza: "##" czyli "różne na mocy definicji"

bo jeśli jakieś wyrażenia są różne, czy nawet mają różne definicje, to jest oczywiste, że są różne na mocy swoich definicji, a jeżeli jest jakaś "definicja", na mocy której są różne, to chciałbym, żebyś mi ja kiedyś zdradził ....

jak widzisz, że póki co nawet podstaw AK nie łapię :(

W tym poście wyżej masz definicję ##.
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/szach-mat-ktory-przejdzie-do-historii-matematyki,15663-3125.html#575681
Przeczytaj szczególnie koniec tego postu tam masz przykład na poziomie 5-cio latka.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 22:33, 28 Sty 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 101 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:33, 28 Sty 2021    Temat postu:

Kubuś, a znasz angielski? Tu jest ciekawy artykuł:

[link widoczny dla zalogowanych]

Istotny cytat:

Cytat:
How does relevance logic formally capture a notion of relevance?


W Twojej Algebrze Kubusia to jest właśnie największy problem.
Brakuje w AK formalnego ujęcia "związku jednego z drugim".

np.

2+2=4 <=> Płock leży nad Wisłą

Mówisz, że według Algebry Kubusia to jest bzdura, bo jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Przecież to, że 2+2 jest równe 4 nie ma nic wspólnego z tym, że Płock leży nad Wisłą. Zgoda. Tylko jak to stwierdzisz w sposób formalny?

Algebra Kubusia nie formalizuje w żaden sposób pojęcia "mieć ze sobą coś wspólnego".
To jest dokładnie to, o czym mówi przytoczony przeze mnie wyżej cytat z Wikipedii.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Czw 22:37, 28 Sty 2021, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32719
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:40, 28 Sty 2021    Temat postu:

MaślanaOwieczko, czy możemy zacząć od ustalenia raptem kilku wspólnych, definicji.
Które z poniższych definicji kwestionujesz i dlaczego?


3.4 Relacje podzbioru => i nadzbioru ~>

Definicja podzbioru =>:
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru p należy do zbioru q

Definicja relacji podzbioru =>:
Relacja podzbioru => jest spełniona wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru p należy do zbioru q

Z powyższego wynika że zachodzi tożsamość pojęć:
Definicja podzbioru => = relacja podzbioru =>

Pełna definicja relacji podzbioru:
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q wtedy i tylko wtedy gdy spełniona jest relacja podzbioru =>:
p=>q =1 - relacja podzbioru => jest (=1) spełniona
Relacja podzbioru => jest spełniona wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q
Inaczej:
p=>q =0 - relacja podzbioru => nie jest (=0) spełniona

Wniosek z powyższej definicji:
Każdy zbiór jest podzbiorem => siebie samego.
p=>p =1

Definicja równoważności w zbiorach:
Równoważność to relacja podzbioru => zachodząca w dwie strony
p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p)

Definicja tożsamości zbiorów p=q:
Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q i zbiór q jest podzbiorem => zbioru p.
p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) =1*1 =1
Innymi słowy:
Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy spełniona jest relacja równoważności p<=>q:
p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) = p<=>q

Stąd mamy bardzo ważne w logice matematycznej prawo Słonia:

Prawo Słonia:
Każda równoważność prawdziwa p<=>q definiuje tożsamość zbiorów (pojęć) p=q i odwrotnie
p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) = p<=>q

Pytanie do MaluśnejOwieczki:
Czy zgadzasz się na ogólną definicję tożsamości zbiorów oraz na prawo Słonia?
Jeśli nie napisz którą z tych kilku powyższych definicji kwestionujesz?

P.S.
Musimy po prostu ustalić wspólny STARTOWY punkt odniesienia, czyli definicje z którymi obaj się zgadzamy.
Nie ma sensu dyskusja gdy ty cały czas powołujesz się na KRZ twierdząc że identycznie musi być w AK - a przecież wiesz że 100% definicji mamy sprzecznych.

Pokazać ci sprzeczność definicji powyższych z ziemskimi?

Bardzo proszę:
Definicję podzbioru mamy wspólną:
Definicja podzbioru =>:
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru p należy do zbioru q

Problem w tym że ziemianie twierdzą iż podzbiorem jest tu goły zbiór p bez żadnego związku z q!

Tymczasem w AK mamy tak:
Definicja podzbioru => = relacja podzbioru =>

Czy już widzisz sprzeczność?

Powtórzę:
Którą z tych kilku raptem definicji kwestionujesz i dlaczego?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 22:46, 28 Sty 2021    Temat postu:

czyli definicja "różne na mocy definicji" to wyrażenia, które są różne i nie są swoim zaprzeczeniem.

no to po kilku latach wreszcie się dowiedziałem :)


PS

a czy definicja "różne na mocy definicji" ma jakiś związek z definicją "definicji" ?


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Czw 22:54, 28 Sty 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32719
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:51, 28 Sty 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Kubuś, a znasz angielski? Tu jest ciekawy artykuł:

[link widoczny dla zalogowanych]

Istotny cytat:

Cytat:
How does relevance logic formally capture a notion of relevance?


W Twojej Algebrze Kubusia to jest właśnie największy problem.
Brakuje w AK formalnego ujęcia "związku jednego z drugim".

np.

2+2=4 <=> Płock leży nad Wisłą

Mówisz, że według Algebry Kubusia to jest bzdura, bo jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Przecież to, że 2+2 jest równe 4 nie ma nic wspólnego z tym, że Płock leży nad Wisłą. Zgoda. Tylko jak to stwierdzisz w sposób formalny?

Algebra Kubusia nie formalizuje w żaden sposób pojęcia "mieć ze sobą coś wspólnego".
To jest dokładnie to, o czym mówi przytoczony przeze mnie wyżej cytat z Wikipedii.

MaluśnaOwieczko:
Jak znajdziesz jedno, jedyne twierdzenie matematyczne w którym p i q nie ma wspólnej dziedziny to kasuję AK.
Jaką widzisz wspólną dziedzinę dla:
p=2+2=4
q=Płock leży nad Wisłą
Poza Uniwersum oczywiście gdzie:
Uniwersum - wszelkie pojęcia rozumiane przez człowieka

Przykład twierdzenia mającego wspólną dziedzinę dla p i q

Jeśli trójkąt jest prostokątny to na 100% => zachodzi w nim suma kwadratów
TP=>SK =1

Wspólna dziedzina minimalna:
ZWT - zbiór wszystkich trójkątów

Piłeczka jest w twoim ogródku.
Powtórzę:
Jaką widzisz wspólną dziedzinę dla:
p=2+2=4
q=Płock leży nad Wisłą
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 101 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:53, 28 Sty 2021    Temat postu:

Kubuś, wszystko ze zbiorami p i q się zgadza.

Jest jednak poważny problem.

Co i na jakich zasadach Ty uznajesz za zbiór "p", a co i na jakich zasadach za zbiór "q"?

Na przykład:

2+2=4 <=> Płock leży nad Wisłą

Co jest zbiorem wyznaczonym przez lewą stronę powyższej równoważności?
2? 4? 2+2? A może 2+2=4? A może prawda? A może 1?

Co jest zbiorem wyznaczonym przez prawą stronę stronę powyższej równoważności?
Płock? Wisła? Leżanka? Nadwiśle? A może siedziba Orlenu?

I co najważniejsze: w jaki sposób AK formalizuje sposób, w jaki wyrażenie "Płock leży nad Wisłą" jest sprowadzane do pojęcia zbioru?


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Czw 22:54, 28 Sty 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32719
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:54, 28 Sty 2021    Temat postu:

lucek napisał:
czyli definicja "różne na mocy definicji" to wyrażenia, które są różne i nie są swoim zaprzeczeniem.

no to po kilku latach wreszcie się dowiedziałem :)


PS

a czy definicja "różne na mocy definicji" ma jakiś związek z definicją "definicji" ?

Brawo :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 101 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:58, 28 Sty 2021    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Jaką widzisz wspólną dziedzinę dla:
p=2+2=4
q=Płock leży nad Wisłą


Żadną. Jednak jeśli Ty chcesz to stwierdzić w Algebrze Kubusia, to musisz to zrobić w sposób FORMALNY. Nie starczy, że sobie powiesz "to nie ma żadnego związku ze sobą". Musi to wynikać z formalnych zasad Algebry Kubusia, a nie z Twojej intuicji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32719
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:00, 28 Sty 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Kubuś, wszystko ze zbiorami p i q się zgadza.

Jest jednak poważny problem.

Co i na jakich zasadach Ty uznajesz za zbiór "p", a co i na jakich zasadach za zbiór "q"?

Na przykład:

2+2=4 <=> Płock leży nad Wisłą

Co jest zbiorem wyznaczonym przez lewą stronę powyższej równoważności?
2? 4? 2+2? A może 2+2=4? A może prawda? A może 1?

Co jest zbiorem wyznaczonym przez prawą stronę stronę powyższej równoważności?
Płock? Wisła? Leżanka? Nadwiśle? A może siedziba Orlenu?

I co najważniejsze: w jaki sposób AK formalizuje sposób, w jaki wyrażenie "Płock leży nad Wisłą" jest sprowadzane do pojęcia zbioru?

Masz kolejną kwadraturę koła, bo jak widzę konieczności wspólnej dziedziny dla p i q we wszelkich twierdzeniach matematycznych nie akceptujesz.
Pokaż mi jedno, jedyne twierdzenie matematyczne "Jeśli p to q" w którym jesteś w stanie zapisać wartość logiczną dla p i q.
Znajdziesz takie - kasuję AK.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32719
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:02, 28 Sty 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
rafal3006 napisał:
Jaką widzisz wspólną dziedzinę dla:
p=2+2=4
q=Płock leży nad Wisłą


Żadną. Jednak jeśli Ty chcesz to stwierdzić w Algebrze Kubusia, to musisz to zrobić w sposób FORMALNY. Nie starczy, że sobie powiesz "to nie ma żadnego związku ze sobą". Musi to wynikać z formalnych zasad Algebry Kubusia, a nie z Twojej intuicji.

No właśnie w sposób formalny chcę cię zmusić do przyjęcia naszych wspólnych, trywialnych definicji formalnych - a ty mi bez przerwy uciekasz po krzakach i udajesz że nie rozumiesz co się do ciebie pisze.
Powtórzę:


3.4 Relacje podzbioru => i nadzbioru ~>

Definicja podzbioru =>:
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru p należy do zbioru q

Definicja relacji podzbioru =>:
Relacja podzbioru => jest spełniona wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru p należy do zbioru q

Z powyższego wynika że zachodzi tożsamość pojęć:
Definicja podzbioru => = relacja podzbioru =>

Pełna definicja relacji podzbioru:
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q wtedy i tylko wtedy gdy spełniona jest relacja podzbioru =>:
p=>q =1 - relacja podzbioru => jest (=1) spełniona
Relacja podzbioru => jest spełniona wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q
Inaczej:
p=>q =0 - relacja podzbioru => nie jest (=0) spełniona

Wniosek z powyższej definicji:
Każdy zbiór jest podzbiorem => siebie samego.
p=>p =1

Definicja równoważności w zbiorach:
Równoważność to relacja podzbioru => zachodząca w dwie strony
p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p)

Definicja tożsamości zbiorów p=q:
Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q i zbiór q jest podzbiorem => zbioru p.
p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) =1*1 =1
Innymi słowy:
Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy spełniona jest relacja równoważności p<=>q:
p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) = p<=>q

Stąd mamy bardzo ważne w logice matematycznej prawo Słonia:

Prawo Słonia:
Każda równoważność prawdziwa p<=>q definiuje tożsamość zbiorów (pojęć) p=q i odwrotnie
p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) = p<=>q

Pytanie do MaluśnejOwieczki:
Czy zgadzasz się na ogólną definicję tożsamości zbiorów oraz na prawo Słonia?
Jeśli nie napisz którą z tych kilku powyższych definicji kwestionujesz?

P.S.
Musimy po prostu ustalić wspólny STARTOWY punkt odniesienia, czyli definicje z którymi obaj się zgadzamy.
Nie ma sensu dyskusja gdy ty cały czas powołujesz się na KRZ twierdząc że identycznie musi być w AK - a przecież wiesz że 100% definicji mamy sprzecznych.

Pokazać ci sprzeczność definicji powyższych z ziemskimi?

Bardzo proszę:
Definicję podzbioru mamy wspólną:
Definicja podzbioru =>:
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru p należy do zbioru q

Problem w tym że ziemianie twierdzą iż podzbiorem jest tu goły zbiór p bez żadnego związku z q!

Tymczasem w AK mamy tak:
Definicja podzbioru => = relacja podzbioru =>

Czy już widzisz sprzeczność?

Powtórzę:
Którą z tych kilku raptem definicji kwestionujesz i dlaczego?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 23:03, 28 Sty 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 101 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:06, 28 Sty 2021    Temat postu:

Kubuś, Ty mi tu udowodnij, że 2+2=4 nie należy do tej samej dziedziny, co "Płock leży nad Wisłą".

Czekam.

Się nie spiesz, bo spać idę.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Czw 23:07, 28 Sty 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32719
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:12, 28 Sty 2021    Temat postu:

..

Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 23:27, 28 Sty 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 23:14, 28 Sty 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
rafal3006 napisał:
Jaką widzisz wspólną dziedzinę dla:
p=2+2=4
q=Płock leży nad Wisłą


Żadną. Jednak jeśli Ty chcesz to stwierdzić w Algebrze Kubusia, to musisz to zrobić w sposób FORMALNY. Nie starczy, że sobie powiesz "to nie ma żadnego związku ze sobą". Musi to wynikać z formalnych zasad Algebry Kubusia, a nie z Twojej intuicji.


jak to nie widzisz żadnej :) ? nawet rafał ją widzi więc szybko wykluczył - zbiór "Uniwersum", a u nie posługujących się AK zdań logicznych tj. takich, którym można przypisać wartość logiczną.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 125, 126, 127 ... 156, 157, 158  Następny
Strona 126 z 158

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin