Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Algebra Kubusia '2018 cdn
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 64, 65, 66  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32564
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:18, 02 Wrz 2018    Temat postu:

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
To, czego ja nie rozumiem lub co rozumiem, nie ma tu nic do rzeczy.
Ty nie potrafisz odpowiedzieć na proste pytanie, co zwróci bramka AND.


Cierpliwości Irbisolu bo bitwa właśnie wchodzi w decydującą chwilę tzn. w chwilę gdy Ty i Idiota zrozumiecie jedyną poprawną logikę matematyczną - algebrę Kubusia.

Ale co mnie obchodzi jakaś twoja bitwa? Ja nawet nie czytam tego pierdzielenia.
Zadałem ci najtrywialniejsze możliwe pytanie, a twoja algebra się wysrała.

Gdybyś czytał bidulko co piszę, to dawno byś zrozumiał o co chodzi w logice matematycznej, algebrze Kubusia.

Jeśli chodzi o zdanie którego się czepiłeś jak rzep psiego ogona to odpowiedź dostałeś w poście wyżej na przykładzie bliźniaczego zdania:
A.
Pies ma cztery łapy i kot ma cztery łapy
(P=>4L)*(K=>4L) =1*1 =1
Dowód prawdziwości zdania A:
P=>4L =1 - definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór P=[pies] jest podzbiorem => zbioru zwierząt z czterema łapami 4L=[pies, kot, słoń..]
Identycznie:
K=>4L =1 - definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór K=[kot] jest podzbiorem => zbioru zwierząt z czterema łapami 4L=[pies, kot, słoń..]

Uważaj Irbisolu:
Nie masz prawa mówić o zdaniu A iż jest prawdziwe bo „takie jest Irbisola widzi mi się”!
Prawdziwość zdania A musisz UDOWODNIĆ matematycznie jak ja to zrobiłem ciut wyżej.

Identycznie jest z twoim zasranym zdaniem:
B.
Mickiewicz był Polakiem i pies ma cztery łapy
Zdanie matematycznie tożsame:
Mickiewicz na 100% => był Polakiem i pies na 100% ma cztery łapy
(M=>P)*(P=>4L) =1*1 =1
Dowód lewej strony spójnika „i”(*):
M=>P =1
Bycie Mickiewiczem (każdy Polka wie o jakiego Mickiewicza tu chodzi) jest warunkiem wystarczającym => do tego, by mieć 100% pewność iż był on Polakiem (należał do zbioru wszystkich Polaków).
Dowód prawej strony spójnika „i”(*):
P=>4L =1 - definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór P=[pies] jest podzbiorem => zbioru zwierząt z czterema łapami 4L=[pies, kot, słoń..]
cnd

Dlaczego zdanie B jest zasrane?
Bo nie znajdziesz tego typu zdań w jakichkolwiek środkach masowego przekazu. Za zdanie typu B każdy polonista walnie ci pałę.
Zauważ, że na zdaniu B nie da się uprawiać sensownej logiki matematycznej jak choćby w moim ostatnim poście mówiącym o zdaniu:
A.
Pies ma cztery łapy i kot ma cztery łapy
(P=>4L)*(K=>4L) =1*1 =1
W którym istnieje związek między lewą i prawą stroną spójnika „i”(*).


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 6:20, 03 Wrz 2018, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32564
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:30, 02 Wrz 2018    Temat postu:

idiota napisał:
No sam widzisz.
Nie umiesz napisać zdania "Mam 6 lat" jako jakiejś implikacji.

Mylisz się, mogę np. tak.

A.
Jeśli idiota mówi prawdę to na 100% => Idiota ma 6 lat
IP=>6L =1
Prawdomówność Idioty jest warunkiem wystarczającym => aby miał on 6 lat

Zauważ że zachodzi tu także warunek wystarczający => w drugą stronę:
C.
Jeśli Idiota ma 6 lat to na 100% => mówi prawdę
6L=>IP =1

Stąd mamy równoważność:
Idiota mówi prawdę wtedy i tylko wtedy gdy ma 6 lat
IP<=>6L = A: (IP=>6L)* C: (6L=>IP) = 1*1 =1
cnd

Identyczne rozumowanie możemy przeprowadzić przy założeniu że Idiota kłamie.
Ale można prościej korzystając z prawa logiki matematycznej:
IP<=>6L = ~IP<=>~6L
Stąd mamy:
Idiota nie mówi prawdy (~IP=1) wtedy i tylko wtedy gdy niema 6 lat (~6L=1)
~IP<=>~6L = (~IP=>~6L)*(~6L=>~IP) =1*1 =1

Proste jak cep!
Mam nadzieję że zrozumiałeś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Nie 20:34, 02 Wrz 2018    Temat postu:

Ale to zdanie znaczy coś zupełnie innego niż to pierwsze.
Źle.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32564
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:52, 02 Wrz 2018    Temat postu:

idiota napisał:
Ale to zdanie znaczy coś zupełnie innego niż to pierwsze.
Źle.

Nie jest to prawdą.
Idiota mówi:
Mam 6 lat
Pytam:
Czy idiota może kłamać wypowiadając to zdanie?
Odpowiedź:
Może kłamać do woli bo ma wolną wolę

Logika matematyczna służy do tego by odpowiedzieć na pytanie kiedy Idiota skałmie a kiedy mówi prawdę, i taką dopowiedż dostałeś w poście wyżej.

Kwadratura koła dla Idioty.

Idiota mówi do dzieci:
1.
Jutro pójdziemy na basen lub do kina i do teatru
Y = B+K*T
Tu również działalność logiki matematycznej ogranicza się do matematycznego rozstrzygnięcia kiedy jutro Idiota dotrzyma słowa a kiedy skłamie.
Pokazuję i objaśniam jak ten problem rozwiązuje się w poprawnej logice matematycznej.
Y=B+K*T
co w logice miękkich jedynek oznacza:
Y=1 <=> B=1 i K=1 i T=1
Czytamy:
Idiota dotrzyma słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy na basen (B=10 lub do kina (K=1) i do teatru (T=1).

… a kiedy Idiota skłamie?
Przechodzimy z równaniem 1 do logiki ujemnej (bo ~Y) poprzez negację zmiennych i wymianę spójników:
Mamy:
1: Y = B+(K*T)
stąd mamy:
2.
~Y = ~B*(~K+~T)
~Y = ~B*~K + ~B*~T
co w logice miękkich jedynek oznacza:
~Y=1 <=> ~B=1 i ~K=1 lub B=1 i ~T=1
Wielomian wymnożyliśmy bowiem wyłącznie równania alternatywno-koniunkcyjne są dla człowieka zrozumiałe.

Stąd mamy odpowiedź:
Idiota skłamie (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy:
~B*~K =1*1 =1 - jutro nie pójdziemy na basen (~B=1) i nie pójdziemy do kina (~K=1)
lub
~B*~T =1*1 =1 - jutro nie pójdziemy na basen (~B=1) i nie pójdziemy do teatru (~T=1)

Zauważmy, że w dniu dzisiejszym wszystkie jedynki wyżej są miękkie, każda z nich może jutro zajść ale nie musi.
Dopiero pojutrze będziemy mieli do czynienia z twardymi jedynkami i twardymi zerami.

Kwadratura dla Idioty:
Poproszę o zapisanie jak w twojej logice Idioto analizuje się zdanie wypowiedziane 1 pod kątem kiedy jutro dotrzymasz słowa a kiedy skłamiesz.

Czy widzisz już potęgę algebry Kubusia i lichość debilizmu zwanego KRZ?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 20:55, 02 Wrz 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Nie 21:34, 02 Wrz 2018    Temat postu:

Jest to prawdą, nie kłam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32564
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:07, 02 Wrz 2018    Temat postu:

idiota napisał:
Jest to prawdą, nie kłam.

Idioto, w przypadku gdy w grę wchodzi wolna wola człowieka tzn. może on kłamac do woli, a takie jest twoje zdanie.
Idiota:
Mam 6 lat
Zadaniem logiki matematycznej jest rozstrzygnięcie kiedy mowisz prawdę, a kiedy kłamiesz i taką odpowiedź dostałeś w dwa posty wyżej.

Czy mógłbyś nam wszystkim powiedzieć jak radzi sobie twoja logika z banalnym zdaniem z ostatniego postu?

Idiota:
Jutro pójdziemy na basen lub do kina i do teatru

Poproszę o odpowiedź kiedy JUTRO dotrzymasz słowa a kiedy skłamiesz, gdyż to jest tu najważniesze, bowiem ty DZISIAJ musisz znać odpowiedź, aby jutro uniknąć kłamstwa - jak nie wiesz kiedy jutro skłamiesz to skąd będziesz widział co robic by nie skłamać?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 22:09, 02 Wrz 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14097
Przeczytał: 31 tematów


PostWysłany: Pon 8:05, 03 Wrz 2018    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Gdybyś czytał bidulko co piszę, to dawno byś zrozumiał o co chodzi w logice matematycznej, algebrze Kubusia.

Ale ja nie chcę rozumieć twojej algebry - chcę, żebyś odpowiedział na najtrywialniejsze na świecie pytanie.
I na tym pytaniu się wysrywasz non-stop razem ze swoją algebrą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32564
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:35, 03 Wrz 2018    Temat postu:

Prawo Jelenia!

Prawo Jelenia:
Na pojęciach izolowanych tzn. nie mających ze sobą choćby jednej cechy wspólnej nie da się zapisać żadnego prawa logiki matematycznej!

Niezbędna teoria dla zrozumienia niniejszego postu:
Algebra Kubusia w definicjach napisał:

1.0 Podstawowe definicje w algebrze Kubusia

Definicja logiki matematycznej:
Logika matematyczna to badanie relacji między dowolnymi pojęciami z obszaru Uniwersum człowieka.
Uniwersum człowieka to wszelkie pojęcia dla niego zrozumiałe.

Podstawowe definicje w algebrze Kubusia to:
p=>q - definicja warunku wystarczającego
p~>q - definicja warunku koniecznego
p~~>q - definicja kwantyfikatora małego
p~~>~q=p*~q - definicja kontrprzykładu

1.1 Definicja warunku wystarczającego =>

Definicja warunku wystarczającego => w zbiorach:
Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p=>q =1
Definicja warunku wystarczającego => jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q
Inaczej: p=>q =0

1.2 Definicja warunku koniecznego ~>

Definicja warunku koniecznego ~> w zbiorach:
Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p~>q =1
Definicja warunku koniecznego ~> jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest nadzbiorem ~> zbioru q
Inaczej: p~>q =0

1.3 Definicja kwantyfikatora małego ~~>

Definicja kwantyfikatora małego ~~> w zbiorach:
Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
p~~>q = p*q =1
Definicja kwantyfikatora jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q mają co najmniej jeden element wspólny.
Inaczej: p~~>q = p*q =[] =0

1.4 Definicje znaczków ## i #

Definicja znaczka różne na mocy definicji ##:
Dwie funkcje logiczne Y są różne na mocy definicji jeśli nie istnieją przekształcenia czysto matematyczne oparte o prawa algebry Boole’a przekształcające jedną funkcję logiczną w drugą.

Definicja znaczka #:
Funkcje logiczne Y są różne w znaczeniu znaczka # wtedy i tylko wtedy jedna strona znaczka # jest negacją drugiej strony

Przykład:
Y=p+q # ~Y=~p*~q

Definicja dziedziny równania algebry Boole’a:
Dziedziną równania algebry Boole’a o n zmiennych binarnych jest suma logiczna funkcji w logice dodatniej (bo Y) i ujemnej (bo ~Y)
Y+~Y=1
Y*~Y=0

Przykład:
Y=p+q # ~Y=~p*~q
Y+~Y = p+q + ~p*~q = (p+q) + ~(p+q) =D =1

1.5 Definicja kontrprzykładu

Definicja kontrprzykładu:
Kontrprzykładem dla warunku wystarczającego p=>q nazywamy to samo zdanie z zanegowanym następnikiem kodowane kwantyfikatorem małym p~~>~q=p*~q

Rozstrzygnięcia:
Fałszywość kontrprzykładu p~~>~q=p*~q =0 wymusza prawdziwość warunku wystarczającego p=>q =1 (i odwrotnie.)
Prawdziwość kontrprzykładu p~~>~q=p*~q =1 wymusza fałszywość warunku wystarczającego p=>q =0 (i odwrotnie)

1.6 Prawo Kobry i prawo rozpoznawalności pojęcia p

Prawo Kobry:
Warunkiem koniecznym prawdziwości dowolnego zdania warunkowego „Jeśli p to q" przy argumentach w tej samej fazie (oba niezanegowane lub oba zanegowane) jest jego prawdziwość pod kwantyfikatorem małym ~~>.
Dlaczego argumenty muszą być w tej samej fazie?

Prawo rozpoznawalności dowolnego pojęcia p:
Pojęcie p jest rozpoznawalne wtedy i tylko wtedy gdy rozpoznawalne jest jego zaprzeczenie ~p
p<=>~p=(p=>~p)*(~p=>p) =1*1 =1
Warunek wystarczający p=>~p zachodzi (=1) ale z definicji nie ma elementu wspólnego pojęć p i ~p.
Jeśli wiem co znaczy pojęcie p (p=1) to na 100% wiem co znaczy pojęcie ~p
p=>~p=1

Dowód abstrakcyjny:
Wyobraźmy sobie że żyjemy we Wszechświecie o idealnej temperaturze
t=constans
W takim Wszechświecie pojęcia ciepło (C=1) i nie ciepło (~C=1) nie istnieją, bo nie możemy zmierzyć choćby najmniejszej różnicy temperatur.

1.7 Prawo Pytona

Prawo Pytona:
Zdanie twierdzące prawdziwe to skrócona forma zapisu warunku wystarczającego => prawdziwego zachodzącego w zdaniu warunkowym „Jeśli p to q”.

1.8 Prawa Kłapouchego

Prawo Kłapouchego:
Dowolną tabelę zero-jedynkową Y wyrażoną spójnikami „i”(*) i „lub”(+), w tym operatory logiczne, definiuje układ równań logicznych Y i ~Y:
1: Y=f(p,q)
2: ~Y=~f(p,q)

Prawo Papugi
Jedyną funkcją logiczną wyrażoną spójnikami „i”(*) i „lub”(+) rozumianą w języku potocznym człowieka jest funkcja alternatywno-koniunkcyjna.

2.0 Definicje operatorów logicznych

2.1 Definicja implikacji prostej p|=>q
Implikacja prosta p|=>q to spełnienie wyłącznie warunku wystarczającego => między tymi samymi punktami i w tym samym kierunku:
p=>q =1 - zachodzi (=1) warunek wystarczający =>
p~>q =0 - nie zachodzi (=0) warunek konieczny ~>
Definicja implikacji prostej p|=>q w równaniu logicznym:
p|=>q = (p=>q)*~(p~>q) = 1*~(0) =1*1 =1

2.2 Definicja implikacji odwrotnej p|~>q
Implikacja odwrotna p|~>q to spełnienie wyłącznie warunku koniecznego ~> między tymi samymi punktami i w tym samym kierunku
p~>q =1 - zachodzi (=1) warunek konieczny ~>
p=>q =0 - nie zachodzi (=0) warunek wystarczający =>
Definicja implikacji odwrotnej p|~>q w równaniu logicznym:
p|~>q = (p~>q)*~(p=>q) = 1*~(0) = 1*1 =1

2.3 Definicja równoważności p<=>q
Równoważność p<=>q to jednoczesne zachodzenie zarówno warunku wystarczającego => jak i koniecznego ~> między tymi samymi punktami i w tym samym kierunku
p=>q =1 - zachodzi (=1) warunek wystarczający =>
p~>q =1 - zachodzi (=1) warunek konieczny ~>
Definicja równoważności p<=>q w równaniu logicznym:
p<=>q = (p=>q)*(p~>q) = 1*1 =1

2.4 Definicja operatora chaosu p|~~>q
Operator chaosu p|~~>q to pokazanie jednego elementu wspólnego zbiorów p i q oraz nie zachodzenie ani warunku wystarczającego => ani tez koniecznego ~> między tymi samymi punktami
p~~>q =1 - istnieje (=1) element wspólny
p=>q =0 - nie zachodzi (=0) warunek wystarczający =>
p~>q =0 - nie zachodzi (=0) warunek konieczny ~>


3.0 Prawa rachunku zero-jedynkowego

Prawa Kubusia
Prawa Kubusia wiążą warunek wystarczający => z warunkiem koniecznym ~> bez zamiany p i q
I Prawo Kubusia
p=>q = ~p~>~q
II Prawo Kubusia
p~>q = ~p=>~q

Interpretacja dowolnego prawa logicznego
Prawdziwość dowolnej strony tożsamości logicznej „=” wymusza prawdziwość drugiej strony
Fałszywość dowolnej strony tożsamości logicznej „=” wymusza fałszywość drugiej strony

Prawa Tygryska:
Prawa tygryska wiążą warunek wystarczający => i konieczny ~> z zamianą p i q
I Prawo Tygryska
p=>q = q~>p
II Prawo Tygryska:
p~>q = q=>p

Uwaga:
W prawie Tygryska, wyłącznie w obietnicach (warunek wystarczający =>) i groźbach (warunek konieczny ~>) czas przyszły transformuje się do czasu przeszłego

Prawo Kangura:
Każde pojęcie jest tożsame z samym sobą

Dowód prawa Kangura:
Każde pojęcie jest podzbiorem => siebie samego
Każde pojęcie jest nadzbiorem ~> siebie samego
Stąd:
p<=>p = (p=>p)*(p~>p) =1*1 =1
cnd


Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Gdybyś czytał bidulko co piszę, to dawno byś zrozumiał o co chodzi w logice matematycznej, algebrze Kubusia.

Ale ja nie chcę rozumieć twojej algebry - chcę, żebyś odpowiedział na najtrywialniejsze na świecie pytanie.
I na tym pytaniu się wysrywasz non-stop razem ze swoją algebrą.

No i mamy spektakl „gadał dziad do obrazu” - ja do ciebie przemawiam rachunkiem zero-jedynkowym i równaniami algebry Boole’a a ty jak katarynka w kółko to samo z absolutnie zerowym podkładem matematycznym.

Na 100% musisz akceptować prawo Pytona - bo nie masz wyjścia, czyli nie podasz kontrprzykładu!
Prawo Pytona:
Zdanie twierdzące prawdziwe to skrócona forma zapisu warunku wystarczającego => prawdziwego zachodzącego w zdaniu warunkowym „Jeśli p to q”.

Wniosek:
Nie jest prawdą jak bredzą ziemianie, iż prawdziwości zdań twierdzących się nie dowodzi.

Biorę następujące zdanie dwóch warunków wystarczających => połączonych spójnikiem „i”(*) - przecież o to chodzi!

A.
Pies ma cztery łapy i kot ma cztery łapy
(P=>4L)*(K=>4L) =1*1 =1
Szczegółowa analiza tego zdania jest w tym poście:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-2018-cdn,10787-550.html#404073

Tu zrobię to samo nie w równaniach logicznych o czym jest w linku wyżej, a w rachunku zero-jedynkowym.
Kod:

T1
   P  K 4L  P=>4L K=>4L (P=>4L)*(K=>4L) P+K 4L P+K=>4L P$K 4L P$K=>4L
A: 1  1  1   1     1           1         1   1   1      0   1    1
B: 1  1  0   0     0           0         1   0   0      0   0    1
C: 1  0  1   1     1           1         1   1   1      1   1    1
D: 1  0  0   0     1           0         1   0   0      1   0    0
E: 0  1  1   1     1           1         1   1   1      1   1    1
F: 0  1  0   1     0           0         1   0   0      1   0    0
G: 0  0  1   1     1           1         0   1   1      0   1    1
H: 0  0  0   1     1           1         0   0   1      0   0    1
   a  b  c   1     2           3         4   5   6      7   8    9

Tożsamość kolumn wynikowych:
3=6
jest dowodem prawa logiki matematycznej:
(P=>4L)*(K=>4L) = (P+K)=>4L
Kolumna 9 ze spójnikiem „albo”($) różni się od kolumn 3=6 wyłącznie w punkcie B9.
Bierze się to stąd, że na mocy teorii zbiorów zapisaliśmy:
P*K =1*1 =0 - zbiory P=[pies] i K=[kot] są rozłączne
Na mocy powyższego w tabeli zero-jedynkowej w punkcie B7 mamy 0, zamiast 1 jak to jest w punkcie B4.
Nasz mózg z reguły używa tu spójnika „lub”(+) w postaci kolumny 4.
ALE!
Nasz mózg akceptuje również spójnik „albo”($) w postaci kolumny 7
Dla naszego mózgu to rybka, bo każdy 5-cio latek wie że pies to zupełnie co innego niż kot, zatem zbiory P=[pies] i K=[kot] są rozłączne - tylko i wyłącznie dlatego dopuszczalny jest tu spójnik „lub”(+) z kolumny 4.

Nasza tożsamość logiczna:
(P=>4L)*(K=>4L) = (P+K)=>4L
Lewa strona w przełożeniu na język potoczny brzmi:
A1
Pies ma cztery łapy i kot ma cztery łapy
(P=>4L)*(K=>4L)
Zdanie tożsame na mocy prawa Pytona:
Jeśli zwierzę jest psem to ma cztery łapy i Jeśli zwierzę jest kotem to ma cztery łapy
(P=>4L)*(K=>4L) =1*1 =1

Tożsama prawa strona brzmi:
A2.
Pies lub kot mają po cztery łapy
(P+K)=>4L
Zdanie tożsame na mocy prawa Pytona:
Jeśli zwierzę jest psem lub kotem to na 100% ma cztery łapy
(P+K)=>4L =1

Tabela tożsama po skorzystaniu z definicji znaczka =>:
p=>q = ~p+q
przybiera postać.
Kod:

T2
                 P=>4L K=>4L (P=>4L)*(K=>4L)                (P+K)=>4L
   P  K 4L ~P ~K ~P+4L ~K+4L (~P+4L)*(~K+4L) P+K ~(P+K) 4L ~(P+K)+4L
A: 1  1  1  0  0   1     1           1        1     0   1      1 
B: 1  1  0  0  0   0     0           0        1     0   0      0
C: 1  0  1  0  1   1     1           1        1     0   1      1
D: 1  0  0  0  1   0     1           0        1     0   0      0
E: 0  1  1  1  0   1     1           1        1     0   1      1
F: 0  1  0  1  0   1     0           0        1     0   0      0
G: 0  0  1  1  1   1     1           1        0     1   1      1
H: 0  0  0  1  1   1     1           1        0     1   0      1
   a  b  c  d  e   1     2           3        4     5          6

Doskonale widać zgodność kolumn wynikowych potwierdzających następujące tożsamości:
Kolumna 3:
(P=>4L)*(K=>4L) = (~P+4L)*(~K+4L)
jest logicznie tożsama z kolumną 6
Kolumna 6:
(P+K)=>4L = ~(P+K)+4L

Zauważmy, że lewe strony powyższych tożsamości są doskonale rozumiane przez każdego 5-cio latka, natomiast prawej strony żaden ziemianin ni w ząb nie kuma z prof. matematyki na czele.

DOWÓD!
Kolumna 3:
Kolumna 3 w warunkach wystarczających =>:
Pies ma cztery łapy i kot ma cztery łapy
(P=>4L)*(K=>4L) =1*1 =1
Nie ma takiego 5-cio latka, który by tego nie zrozumiał

Ta sama kolumna 3 w spójnikach „i’(*) i „lub”(+):
(~P+4L)*(~K+4L)
Czytamy:
Nie pies (~P) lub cztery łapy (4L) i nie kot (~K) lub cztery łapy
Nie ma takiego prof. matematyki który by to zrozumiał

Kolumna 6:
Kolumna 6 w warunku wystarczającym =>:
(P+K)=>4L
Czytamy:
Jeśli zwierzę jest psem lub kotem to na 100% ma cztery łapy
(P+K)=>4L =1
Nie ma takiego 5-cio latka który by tego nie zrozumiał

Ta sama kolumna 6 w spójnikach „i”(*) i „lub”(+):
~(P+K)+4L
Nie może się zdarzyć ~(…) że pies lub kot (P+K) lub cztery łapy
Nie ma takiego prof. matematyki który by to zrozumiał

Weźmy na zakończenie zdanie ze spójnikiem „i”(*) w którym p i q nie mają żadnej cech wspólnej jak w naszym zdaniu wyżej.

Takie zdanie to przykład Irbisola:
B
Mickiewicz był Polakiem i kot ma cztery łapy
(M=>P)*(K=>4L) =1*1 =1
Oba warunki wystarczające są spełnione.
I co z tego?
Problem w tym że między lewą i prawą strona spójnika „i”(*) nie ma żadnego związku, choćby minimalnego.
Nie da się zatem uprawiać tu jakiejkolwiek logiki matematycznej, której doświadczyliśmy w przykładzie wyżej gdzie ten element wspólny w postaci 4L występował!

Rozpiszmy zdanie B w tabeli zero-jedynkowej:
Kod:

T3
   M  P  K  4L M=>P K=>4L (M=>P)*(K=>4L)
A: 1  1  1  1   1    1       1
B: 1  1  1  0   1    0       0
C: 1  1  0  1   1    1       1
D: 1  1  0  0   1    1       1
E: 1  0  1  1   0    1       0
F: 1  0  1  0   0    0       0
G: 1  0  0  1   0    1       0
H: 1  0  0  0   0    1       0
I: 0  1  1  1   1    1       1
J: 0  1  1  0   1    0       0
K: 0  1  0  1   1    1       1
L: 0  1  0  0   1    1       1
M: 0  0  1  1   1    1       1
N: 0  0  1  0   1    0       0
O: 0  0  0  1   1    1       1
P: 0  0  0  0   1    1       1
   a  b  c  d   1    2       3

Ta tabela zamyka wszystko, to gilotyna dla jakiejkolwiek logiki matematycznej, bowiem żadne prawa logiki matematycznej, poza różne na mocy definicji ## tu nie zachodzą.

Prawo Jelenia:
Na pojęciach izolowanych tzn. nie mających ze sobą choćby jednej cechy wspólnej nie da się zapisać żadnego prawa logiki matematycznej!

Jak kto ma wątpliwości to niech zapisze jakiekolwiek prawo logiczne dla tabeli T3, czy jakiejkolwiek innej w której pojęcia p i q są z definicji różne tzn. nie mają choćby jednej cechy wspólnej

Pytanie do Irbisola i Idioty
Czy ten post jest zrozumiały?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 14:32, 04 Wrz 2018, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32564
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:17, 03 Wrz 2018    Temat postu:

Algorytm rozszyfrowywania logiki matematycznej po którą podlega człowiek, algebry Kubusia!
I, II i III Prawo Papugi!
Prawa Papugi to gilotyna dla gówno-logiki ziemian zwanej Klasyczny Rachunek Zdań!

I Prawo Papugi
Jedyną funkcją logiczną wyrażoną spójnikami „i”(*) i „lub”(+) rozumianą w języku potocznym człowieka jest funkcja alternatywno-koniunkcyjna.
Przykład:
W opisie równoważności p<=>q zachodzi:
1.
Y= (p<=>q) =(p*q) + (~p*~q)
2.
~Y = ~(p<=>q) = (~p+~q)*(p+q)
3.
~Y = ~(p<=>q) = (p*~q)+(~p*q)
4.
Y = p<=>q = (~p+q)*(p+~q)
Matematycznie zachodzi:
1=4
Y = (p<=>q) = (p*q)+(~p*~q) = (~p+q)*(p+~q)
3=2
~Y=~(p<=>q) = (p*~q)+(~p*q) = (~p+~q)*(p+q)
Na mocy I prawa Papugi wywalamy w kosmos (świadomie!) wszelkie równania koniunkcyjno-alternatywne, jako niezrozumiałe dla człowieka.
Dla potrzeb matematycznej obsługi języka potocznego człowieka zostawiamy tylko i wyłącznie równania alternatywno-koniunkcyjne!
Stąd mamy:
1.
Y = p<=>q = p*q + ~p*~q
co w logice miękkich jedynek (równania alternatywno-koniunkcyjne) oznacza:
Y=1 <=> p=1 i q=1 lub ~p=1 i ~q=1
2.
~Y=~(p<=>q) = p*~q + ~p*q
co w logice miękkich jedynek (równania alternatywno-koniunkcyjne) oznacza:
~Y=1 <=> p=1 i ~q=1 lub ~p=1 i q=1

Dowód w niniejszym poście.

II prawo Papugi
Do obsługi języka potocznego pasują prawa:
Prawo iloczynu logicznego warunków wystarczających =>:
(p=>r)*(p=>r) = (p+q)=>r
Prawo iloczynu logicznego warunków koniecznych ~>:
(r~>p)*(r~>q) = r~>(p+q)

Do obsługi języka potocznego nie pasują prawa (są fałszywe):
Prawo sumy logicznej warunków wystarczających =>:
(p=>r) + (q=>r) = (p*q)=>r =0
Prawo sumy logicznej warunków koniecznych ~>:
(r~>p)+(r~>q) = r~>(p*q) =0

Na mocy II prawa Papugi wywalamy w kosmos prawo sumy warunków wystarczających => i prawo sumy warunków koniecznych ~>!

Dowód w niniejszym poście!

III prawo Papugi
Do obsługi języka potocznego idealnie pasują prawa przechodniości warunków wystarczających => i koniecznych ~> o definicji z algebry Kubusia.

Prawo przechodniości warunków wystarczających =>:
(p=>q)*(q=>r) => (p=>r)
Prawo przechodniości warunków koniecznych ~>:
(r~>q)*(q~>p) => (r~>p)
Prawo przechodniości w gówno-logice zwanej Klasyczny Rachunek Zdań to matematyczna głupota, nic więcej.

Dowód w niniejszym poście!

Niezbędna teoria dla zrozumienia niniejszego postu:
Algebra Kubusia w definicjach napisał:

1.0 Podstawowe definicje w algebrze Kubusia

Definicja logiki matematycznej:
Logika matematyczna to badanie relacji między dowolnymi pojęciami z obszaru Uniwersum człowieka.
Uniwersum człowieka to wszelkie pojęcia dla niego zrozumiałe.

Podstawowe definicje w algebrze Kubusia to:
p=>q - definicja warunku wystarczającego
p~>q - definicja warunku koniecznego
p~~>q - definicja kwantyfikatora małego
p~~>~q=p*~q - definicja kontrprzykładu

1.1 Definicja warunku wystarczającego =>

Definicja warunku wystarczającego => w zbiorach:
Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p=>q =1
Definicja warunku wystarczającego => jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q
Inaczej: p=>q =0

1.2 Definicja warunku koniecznego ~>

Definicja warunku koniecznego ~> w zbiorach:
Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p~>q =1
Definicja warunku koniecznego ~> jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest nadzbiorem ~> zbioru q
Inaczej: p~>q =0

1.3 Definicja kwantyfikatora małego ~~>

Definicja kwantyfikatora małego ~~> w zbiorach:
Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
p~~>q = p*q =1
Definicja kwantyfikatora jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q mają co najmniej jeden element wspólny.
Inaczej: p~~>q = p*q =[] =0

1.4 Definicje znaczków ## i #

Definicja znaczka różne na mocy definicji ##:
Dwie funkcje logiczne Y są różne na mocy definicji jeśli nie istnieją przekształcenia czysto matematyczne oparte o prawa algebry Boole’a przekształcające jedną funkcję logiczną w drugą.

Definicja znaczka #:
Funkcje logiczne Y są różne w znaczeniu znaczka # wtedy i tylko wtedy jedna strona znaczka # jest negacją drugiej strony

Przykład:
Y=p+q # ~Y=~p*~q

Definicja dziedziny równania algebry Boole’a:
Dziedziną równania algebry Boole’a o n zmiennych binarnych jest suma logiczna funkcji w logice dodatniej (bo Y) i ujemnej (bo ~Y)
Y+~Y=1
Y*~Y=0

Przykład:
Y=p+q # ~Y=~p*~q
Y+~Y = p+q + ~p*~q = (p+q) + ~(p+q) =D =1

1.5 Definicja kontrprzykładu

Definicja kontrprzykładu:
Kontrprzykładem dla warunku wystarczającego p=>q nazywamy to samo zdanie z zanegowanym następnikiem kodowane kwantyfikatorem małym p~~>~q=p*~q

Rozstrzygnięcia:
Fałszywość kontrprzykładu p~~>~q=p*~q =0 wymusza prawdziwość warunku wystarczającego p=>q =1 (i odwrotnie.)
Prawdziwość kontrprzykładu p~~>~q=p*~q =1 wymusza fałszywość warunku wystarczającego p=>q =0 (i odwrotnie)

1.6 Prawo Kobry i prawo rozpoznawalności pojęcia p

Prawo Kobry:
Warunkiem koniecznym prawdziwości dowolnego zdania warunkowego „Jeśli p to q" przy argumentach w tej samej fazie (oba niezanegowane lub oba zanegowane) jest jego prawdziwość pod kwantyfikatorem małym ~~>.
Dlaczego argumenty muszą być w tej samej fazie?

Prawo rozpoznawalności dowolnego pojęcia p:
Pojęcie p jest rozpoznawalne wtedy i tylko wtedy gdy rozpoznawalne jest jego zaprzeczenie ~p
p<=>~p=(p=>~p)*(~p=>p) =1*1 =1
Warunek wystarczający p=>~p zachodzi (=1) ale z definicji nie ma elementu wspólnego pojęć p i ~p.
Jeśli wiem co znaczy pojęcie p (p=1) to na 100% wiem co znaczy pojęcie ~p
p=>~p=1

Dowód abstrakcyjny:
Wyobraźmy sobie że żyjemy we Wszechświecie o idealnej temperaturze
t=constans
W takim Wszechświecie pojęcia ciepło (C=1) i nie ciepło (~C=1) nie istnieją, bo nie możemy zmierzyć choćby najmniejszej różnicy temperatur.

1.7 Prawo Pytona

Prawo Pytona:
Zdanie twierdzące prawdziwe to skrócona forma zapisu warunku wystarczającego => prawdziwego zachodzącego w zdaniu warunkowym „Jeśli p to q”.

1.8 Prawa Kłapouchego

Prawo Kłapouchego:
Dowolną tabelę zero-jedynkową Y wyrażoną spójnikami „i”(*) i „lub”(+), w tym operatory logiczne, definiuje układ równań logicznych Y i ~Y:
1: Y=f(p,q)
2: ~Y=~f(p,q)

1.8 Prawa Papugi

I Prawo Papugi
Jedyną funkcją logiczną wyrażoną spójnikami „i”(*) i „lub”(+) rozumianą w języku potocznym człowieka jest funkcja alternatywno-koniunkcyjna.

II prawo Papugi
Do obsługi języka potocznego pasują prawa:
Prawo iloczynu logicznego warunków wystarczających =>:
(p=>r)*(p=>r) = (p+q)=>r
Prawo iloczynu logicznego warunków koniecznych ~>:
(r~>p)*(r~>q) = r~>(p+q)

Do obsługi języka potocznego nie pasują prawa (są fałszywe):
Prawo sumy logicznej warunków wystarczających =>:
(p=>r) + (q=>r) = (p*q)=>r =0
Prawo sumy logicznej warunków koniecznych ~>:
(r~>p)+(r~>q) = r~>(p*q) =0
Na mocy II prawa Papugi wywalamy w kosmos prawo sumy warunków wystarczających => i prawo sumy warunków koniecznych ~>.

III prawo Papugi
Do obsługi języka potocznego idealnie pasują prawa przechodniości warunków wystarczających => i koniecznych ~> o definicji z algebry Kubusia.

Prawo przechodniości warunków wystarczających =>:
(p=>q)*(q=>r) => (p=>r)
Prawo przechodniości warunków koniecznych ~>:
(r~>q)*(q~>p) => (r~>p)
Prawo przechodniości w logice zwanej Klasyczny Rachunek Zdań jest sprzeczne z naturalną logiką matematyczną człowieka.

2.0 Definicje operatorów logicznych

2.1 Definicja implikacji prostej p|=>q
Implikacja prosta p|=>q to spełnienie wyłącznie warunku wystarczającego => między tymi samymi punktami i w tym samym kierunku:
p=>q =1 - zachodzi (=1) warunek wystarczający =>
p~>q =0 - nie zachodzi (=0) warunek konieczny ~>
Definicja implikacji prostej p|=>q w równaniu logicznym:
p|=>q = (p=>q)*~(p~>q) = 1*~(0) =1*1 =1

2.2 Definicja implikacji odwrotnej p|~>q
Implikacja odwrotna p|~>q to spełnienie wyłącznie warunku koniecznego ~> między tymi samymi punktami i w tym samym kierunku
p~>q =1 - zachodzi (=1) warunek konieczny ~>
p=>q =0 - nie zachodzi (=0) warunek wystarczający =>
Definicja implikacji odwrotnej p|~>q w równaniu logicznym:
p|~>q = (p~>q)*~(p=>q) = 1*~(0) = 1*1 =1

2.3 Definicja równoważności p<=>q
Równoważność p<=>q to jednoczesne zachodzenie zarówno warunku wystarczającego => jak i koniecznego ~> między tymi samymi punktami i w tym samym kierunku
p=>q =1 - zachodzi (=1) warunek wystarczający =>
p~>q =1 - zachodzi (=1) warunek konieczny ~>
Definicja równoważności p<=>q w równaniu logicznym:
p<=>q = (p=>q)*(p~>q) = 1*1 =1

2.4 Definicja operatora chaosu p|~~>q
Operator chaosu p|~~>q to pokazanie jednego elementu wspólnego zbiorów p i q oraz nie zachodzenie ani warunku wystarczającego => ani tez koniecznego ~> między tymi samymi punktami
p~~>q =1 - istnieje (=1) element wspólny
p=>q =0 - nie zachodzi (=0) warunek wystarczający =>
p~>q =0 - nie zachodzi (=0) warunek konieczny ~>


3.0 Prawa rachunku zero-jedynkowego

Prawa Kubusia
Prawa Kubusia wiążą warunek wystarczający => z warunkiem koniecznym ~> bez zamiany p i q
I Prawo Kubusia
p=>q = ~p~>~q
II Prawo Kubusia
p~>q = ~p=>~q

Interpretacja dowolnego prawa logicznego
Prawdziwość dowolnej strony tożsamości logicznej „=” wymusza prawdziwość drugiej strony
Fałszywość dowolnej strony tożsamości logicznej „=” wymusza fałszywość drugiej strony

Prawa Tygryska:
Prawa tygryska wiążą warunek wystarczający => i konieczny ~> z zamianą p i q
I Prawo Tygryska
p=>q = q~>p
II Prawo Tygryska:
p~>q = q=>p

Uwaga:
W prawie Tygryska, wyłącznie w obietnicach (warunek wystarczający =>) i groźbach (warunek konieczny ~>) czas przyszły transformuje się do czasu przeszłego

Definicja obietnicy:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W=>N =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona na mocy definicji, tu nic nie musimy udowadniać.
Spełnienie warunku nagrody jest warunkiem wystarczającym => do otrzymania nagrody z powodu że spełniony został ten konkretny warunek otrzymania nagrody (W).
Prawo Kubusia:
W=>N = ~W~>~N
Brak spełnienia warunku nagrody ~W jest warunkiem koniecznym ~> dla nie otrzymania nagrody ~N
Jeśli odbiorca nie spełni warunku nagrody ~W to nadawca może ~> nie dać nagrody ~N, lub może ~~> dać nagrodę N (akt miłości) i nie ma szans na zostanie matematycznym kłamcą

Definicja groźby:
Jeśli dowolny warunek to kara
W~>K =1
Definicja warunku koniecznego ~> spełniona na mocy definicji, tu nic nie musimy udowadniać.
Spełnienie warunku kary (W) jest warunkiem koniecznym ~> wykonania kary (K), ale nie wystarczającym, bowiem nadawca może darować dowolną karę zależną od niego (akt łaski)
Gwarancja matematyczna => w groźbie wynika z prawa Kubusia:
W~>K = ~W=>~K
Brak spełnienia warunku kary (~W) jest warunkiem wystarczającym => do nie karania (~K) z powodu że odbiorca nie spełnił tego, konkretnego warunku kary. Z innych powodów można karać.

Prawo Kangura:
Każde pojęcie jest tożsame z samym sobą

Dowód prawa Kangura:
Każde pojęcie jest podzbiorem => siebie samego
Każde pojęcie jest nadzbiorem ~> siebie samego
Stąd:
p<=>p = (p=>p)*(p~>p) =1*1 =1
cnd


Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Gdybyś czytał bidulko co piszę, to dawno byś zrozumiał o co chodzi w logice matematycznej, algebrze Kubusia.

Ale ja nie chcę rozumieć twojej algebry - chcę, żebyś odpowiedział na najtrywialniejsze na świecie pytanie.
I na tym pytaniu się wysrywasz non-stop razem ze swoją algebrą.

Największą tragedią ziemskich matematyków jest to wytłuszczone zdanie.
Matematyka pokroju Irbisola nie obchodzi TOTALNIE nowe spojrzenie na logikę matematyczną w postaci algebry Kubusia, gdzie absolutnie wszystkie definicje są sprzeczne z definicjami gówna wszech czasów, Klasycznego Rachunku Zdań.
Ja nie wiem jak można być ślepym i nie dostrzegać idiotyzmu KRZ, który widzą co niektórzy, zdrowi na umyśle matematycy.

Dowód!
[link widoczny dla zalogowanych]
dr. Marek Kordas w powyższym linku napisał:

Dwa plus dwa równa się cztery wtedy i tylko wtedy, gdy Płock leży nad Wisłą.

Oczywiście, zdanie to jest prawdziwe, ale czy ma sens? Przecież między pewnym faktem arytmetycznym a innym faktem geograficznym żadnego związku nie ma. Dlaczego więc chcemy twierdzić (ba, uczyć tego), że te dwa zdania są równoważne?

Albo zdanie:
Jeśli dwa plus dwa jest równe pięć, to zachodzi twierdzenie Pitagorasa.

Z punktu widzenia logiki to zdanie jest prawdziwe. Tu już po obu stronach implikacji są zdania dotyczące faktów matematycznych. Dlaczego jednak chcemy zmusić młodego człowieka, by widział w tym sens?
.. .. ..
Powstają dwa pytania.
Po pierwsze, czemu logika została tak skonstruowana, że – abstrahując od sensu – okalecza pojęciowy świat?
Po drugie, czy faktycznie należy trzymać ją jak najdalej od młodzieży, bo tylko ją demoralizuje, każąc za wiedzę uważać takie androny, jak przytoczone powyżej?
.. .. ..
Ale naprawdę chodzi o to, że – jak z małżeństwem i demokracją – lepszej propozycji dotąd nie wynaleziono. A szkoda.


Zdradzę zdrowym na umyśle ziemskim matematykom (czy są tacy?) mój algorytm rozszyfrowywania algebry Kubusia, logiki pod którą polega cały nasz Wszechświat, żywy i martwy.
1.
Wypowiadamy zdania zrozumiałe przez wszystkich w języku potocznym, po czym szukamy praw logiki matematycznej, pasujących do tych zdań
2.
Nie wolno akceptować NICZEGO co jest niezgodne naturalną logiką matematyczną człowieka tzn. z językiem potocznym każdego 5-cio latka
3.
Może się zdarzyć, że w tożsamości logicznej praw ogólnych logiki matematycznej jedna strona tożsamości będzie niezrozumiała dla człowieka, wtedy z powodu właśnie tożsamości, bierzemy wyłącznie jedną stronę tożsamości odrzucając drugą, ale to musi być UZASADNIONE odrzucenie.

Koronny przykład:
Pani w przedszkolu:
1.
Jutro pójdziemy do kina wtedy i tylko wtedy gdy pójdziemy do teatru
Y = K<=>T = K*T + ~K*~T
co w logice miękkich jedynek oznacza:
Y=1 <=> K=1 i T=1 lub ~K=1 i ~T=1
Czytamy:
Pani dotrzyma słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy:
K*T=1*1 =1 - jutro pójdziemy do kina (K=1) i do teatru (T=1)
lub
~K*~T=1*1=1 - jutro nie pójdziemy do kina (~K=1) i nie pójdziemy do teatru (~T=1)
To co wyżej jest zrozumiałe dla każdego 5-cio latka
ALE!
… a kiedy pani skłamie (~Y=1)?
Przejście z równaniem 1 do logiki ujemnej (bo ~Y) poprzez negację zmiennych i wymianę spójników
Mamy:
1: Y = (K*T)+(~K*~T)
stąd:
2.
~Y = (~K+~T)*(K+T)
Czytamy:
Pani skłamie (~Y) wtedy i tylko wtedy gdy:
~K+~T - jutro nie pójdziemy do kina (~K) lub nie pójdziemy do teatru (~T)
„i”(*)
K+T - jutro pójdziemy do kina (K) lub pójdziemy do teatru (T)
Chyba nie muszę nikogo przekonywać, że równanie koniunkcyjno-alternatywne 2 jest TOTALNIE niezrozumiałe nawet dla najwybitniejszego prof. matematyki, czyli ma ZERO związku z językiem potocznym człowieka.

Spróbujmy jednak wymnożyć wielomian 2 przechodząc do tożsamego równania alternatywno-koniunkcyjnego:
Mamy:
2: ~Y=(~K+~T)*(K+T)
stąd mamy:
3.
~Y = ~K*~K + ~K*T + ~T*K + ~T*T
~Y = K*~T + ~K*T
co w logice miękkich jedynek (tylko w równaniach alternatywno-koniunkcyjnych!) oznacza:
~Y=1 <=> K=1 i ~T=1 lub ~K=1 i T=1
Czytamy:
Pani skłamie (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy:
K*~T=1*1=1 - jutro pójdziemy do kina (K=1) i nie pójdziemy do teatru (~T=1)
lub
~K*T=1*1=1 - juro nie pójdziemy do kina (~K=1) i pójdziemy do teatru (T=1)
Ta odpowiedź na pytanie „Kiedy pani skłamie?” jest doskonale rozumiana przez każdego 5-cio latka.

Stąd mamy I prawo Papugi:
I Prawo Papugi
Jedyną funkcją logiczną wyrażoną spójnikami „i”(*) i „lub”(+) rozumianą w języku potocznym człowieka jest funkcja alternatywno-koniunkcyjna.

W naszych czysto matematycznych przekształceniach możemy pójść dalej.
Do tej pory mamy:
1.
Y= (p<=>q) =(p*q) + (~p*~q)
2.
~Y = ~(p<=>q) = (~p+~q)*(p+q)
3.
~Y = ~(p<=>q) = (p*~q)+(~p*q)
powrót z równaniem 3 do logiki dodatniej (bo Y) poprzez negację zmiennych i wymianę spójników:
4.
Y = p<=>q = (~p+q)*(p+~q)
Matematycznie zachodzi:
1=4
Y = (p<=>q) = (p*q)+(~p*~q) = (~p+q)*(p+~q)
Matematycznie zachodzi:
3=2
~Y=~(p<=>q) = (p*~q)+(~p*q) = (~p+~q)*(p+q)

Na mocy I prawa Papugi wywalamy w kosmos (świadomie!) wszelkie równania koniunkcyjno-alternatywne, jako niezrozumiałe dla człowieka.
Dla potrzeb matematycznej obsługi języka potocznego człowieka zostawiamy tylko i wyłącznie równania alternatywno-koniunkcyjne!

Stąd mamy:
1.
Y = p<=>q = p*q + ~p*~q
co w logice miękkich jedynek (równania alternatywno-koniunkcyjne) oznacza:
Y=1 <=> p=1 i q=1 lub ~p=1 i ~q=1
2.
~Y=~(p<=>q) = p*~q + ~p*q
co w logice miękkich jedynek (równania alternatywno-koniunkcyjne) oznacza:
~Y=1 <=> p=1 i ~q=1 lub ~p=1 i q=1

II prawo Papugi:
W tych postach:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-2018-cdn,10787-550.html#404073
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-2018-cdn,10787-575.html#404279

Doszliśmy do prawa Jelenia.
Prawo Jelenia:
Na pojęciach izolowanych tzn. nie mających ze sobą choćby jednej cechy wspólnej nie da się zapisać żadnego prawa logiki matematycznej!

W linkach wyżej zapisaliśmy,
Prawo iloczynu logicznego warunków wystarczających =>:
(p=>r)*(q=>r) = (p+q)=>r
Przykład:
(P=>4L)*(K=>4L) = (P+K)=>4L
Lewą stronę czytamy:
Pies ma cztery łapy i kot ma cztery łapy
(P=>4L)*(K=>4L)=1*1 =1
Prawdziwość tego zdania rozumie każdy 5-cio latek.

Prawą stronę czytamy:
Jeśli zwierzę jest psem lub kotem to na 100% ma cztery łapy
(P+K)=>4L =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór P+K=[pies,kot] jest podzbiorem zbioru zwierząt z czterema łapami 4L=[pies, kot, słoń..]
Prawdziwość tego zdania również rozumie każdy 5-cio latek.

Mając wyprowadzone powyższe prawo łatwo formułujemy prawo iloczynu warunków koniecznych ~> korzystając z prawa Tygryska łączącego warunek wystarczający => z warunkiem koniecznym ~> z zamianą p i q.

Prawo Tygryska:
p=>q = q~>p
Stąd mamy:

Prawo iloczynu logicznego warunków koniecznych ~>:
(r~>p)*(r~>q) = r~>(p+q)
Dowód:
Definicja znaczka ~>:
p~>q = p+~q
Przekształcamy lewą stronę:
(r~>p)*(r~>q) = (r+~p)*(r+~q) = r*r + r*~q + ~p*r + ~p*~q = r*(1+~q+~p)+~p*~q = r+~(p+q) = r~>(p+q)
cnd

Przykład:
Cztery łapy może ~> mieć pies i cztery łapy może ~> mieć kot
(4L~>P)*(4L~>K) =1*1 =1
To zdanie rozumie każdy 5-cio latek

Zdanie tożsame na mocy prawa iloczynu warunków koniecznych ~>:
Jeśli zwierzę ma cztery łapy to może ~> być psem lub kotem
4L~>(P+K) =1
Definicja warunku koniecznego ~> spełniona bo zbiór 4L=[pies, kot, słoń..] jest nadzbiorem ~> zbioru P+K=[pies, kot]
To zdanie również rozumie każdy 5-cio latek!

Doskonale widać że prawo iloczynu warunków wystarczających =>:
(p=>r)*(q=>r) = (p+q) =>r
oraz prawo iloczynu warunków koniecznych ~>:
(r~>p)*(r~>q) = r~>(p+q)
Doskonale pasują do języka potocznego człowieka, czego dowodem jest ich zrozumienie przez każdego człowieka od 5-cio latka poczynając.

Totalnie inaczej jest z prawami sumy logicznej warunków wystarczających => i koniecznych ~>, które łatwo udowodnić.
Prawo sumy logicznej warunków wystarczających =>:
(p=>r)+(q=>r) = (p*q)=>r
zauważmy na przykładzie że tu prawa strona jest fałszem:
Jeśli zwierzę jest psem i kotem to na 100% ma cztery łapy
(P*K) =>4L
P=[pies] i K=[kot] to pojęcia rozłączne
Stąd:
P*K=1*1 =[] =0
stąd mamy:
[] =>4L =0
Na mocy prawa Kobry!
Prawo Kobry:
Warunkiem koniecznym prawdziwości dowolnego zdania „Jeśli p to q” jest jego prawdziwość pod kwantyfikatorem małym ~~>.
Tu mamy:
[]~~>4L = []*4L=[] =0
cnd

Analogicznie fałszywe jest prawo symetryczne sumy logicznej warunków koniecznych ~>:
(r~>q)+(r~>q) = r~>(p*q) =0!
Prawa strona jest fałszem, zatem lewa strona też musi być fałszem.

Stąd mamy:
II prawo Papugi
Do obsługi języka potocznego pasują prawa:
Prawo iloczynu logicznego warunków wystarczających =>:
(p=>r)*(p=>r) = (p+q)=>r
Prawo iloczynu logicznego warunków koniecznych ~>:
(r~>p)*(r~>q) = r~>(p+q)

Do obsługi języka potocznego nie pasują prawa (są fałszywe):
Prawo sumy logicznej warunków wystarczających =>:
(p=>r) + (q=>r) = (p*q)=>r =0
Prawo sumy logicznej warunków koniecznych ~>:
(r~>p)+(r~>q) = r~>(p*q) =0

III prawo Papugi

Do obsługi języka potocznego idealnie pasują prawa przechodniości warunków wystarczających => i koniecznych ~> o definicji z algebry Kubusia.

Prawo przechodniości warunków wystarczających =>:
(p=>q)*(q=>r) => (p=>r)
Przykład:
p=P8
q=P4
r=P2
(P8=>P4)*(P4=>P2) => (P8=>P2)
Czytamy:
Jeśli liczba podzielna przez 8 jest podzielna przez 4 i liczba podzielna przez 4 jest podzielna przez 2 to na 100% => liczba podzielna przez 8 jest podzielna przez 2
Innymi słowy:
Jeśli zbiór P8 jest podzbiorem => zbioru P4 i zbiór P4 jest podzbiorem => zbioru P2 to na 100% => zbiór P8 jest podzbiorem => zbioru P2

Prawo Tygryska mówiące o związku warunku wystarczającego => z warunkiem koniecznym ~> z zamianą p i q:
p=>q = q~>p
Stąd mamy prawo przechodniości warunków koniecznych ~>:
(q~>p)*(r~>q) => (r~>p)
Zapis tożsamy:
(r~>q)*(q~>p) => (r~>p)
Nasz przykład:
r=P2
q=P4
p=P8
(P2~>P4)*(P4~>P8) => (P2~>P8)
Czytamy:
Jeśli zbiór P2 jest nadzbiorem ~> zbioru P4 i zbiór P4 jest nadzbiorem ~> zbioru P8 to na 100% => zbiór P2 jest nadzbiorem ~> zbioru P8
Doskonale widać, że wszystko jest tu zgodne z naturalną logiką człowieka.

Podsumowanie:
III prawo Papugi
Do obsługi języka potocznego idealnie pasują prawa przechodniości warunków wystarczających => i koniecznych ~> o definicji z algebry Kubusia.

Prawo przechodniości warunków wystarczających =>:
(p=>q)*(q=>r) => (p=>r)
Prawo przechodniości warunków koniecznych ~>:
(r~>q)*(q~>p) = (r~>p)

Prawo przechodniości w gówno-logice zwanej Klasyczny Rachunek Zdań to matematyczna głupota, nic więcej.
Dowód:
Prawo przechodniości warunków wystarczających w gówno-logice ziemian zwanej Klasyczny Rachunek Zdań może wyglądać tak:
Jeśli pies jest różowy to krowa śpiewa w operze
”i”
Jeśli krowa śpiewa w operze to Kubuś jest misiem
To z tych dwóch faktów wynika => że prawdziwe jest zdanie:
Jeśli pies jest różowy to Kubuś jest misiem

Doskonale widać, że w gówno-logice zwanej KRZ głupota głupotę pogania.
KRZ to zakład zamknięty bez klamek gdzie urzędują Irbisol i Idiota.
Czy mam rację Irbisolu i Idioto?

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Gdybyś czytał bidulko co piszę, to dawno byś zrozumiał o co chodzi w logice matematycznej, algebrze Kubusia.

Ale ja nie chcę rozumieć twojej algebry - chcę, żebyś odpowiedział na najtrywialniejsze na świecie pytanie.
I na tym pytaniu się wysrywasz non-stop razem ze swoją algebrą.

Jak zwykle jest odwrotnie niż myślisz Irbisolu.
To twoja logika jest gówno-logiką, zatem to ty non-stop robisz śmierdzące kupki, czego dowodem są trzy prawa Papugi.


Pytanie do Irbisola i Idioty:
Czy ten post jest zrozumiały?
Jeśli nie to pytajcie, będę wyjaśniał!


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 11:30, 04 Wrz 2018, w całości zmieniany 19 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14097
Przeczytał: 31 tematów


PostWysłany: Wto 11:25, 04 Wrz 2018    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
chcę, żebyś odpowiedział na najtrywialniejsze na świecie pytanie.
I na tym pytaniu się wysrywasz non-stop razem ze swoją algebrą.

No i mamy spektakl „gadał dziad do obrazu” - ja do ciebie przemawiam rachunkiem zero-jedynkowym i równaniami algebry Boole’a a ty jak katarynka w kółko to samo z absolutnie zerowym podkładem matematycznym.

Bo to ty, jak katarynka, nie potrafisz odpowiedzieć na pytanie, co zwróci bramka AND, gdy dostanie dwie jedynki na wejściu.
Tzn. odpowiedziałeś dla jednego przypadku, bo te jedynki jakoś dodatkowo rozróżniasz.
Więc pytam, co zwróci bramka AND dla pozostałych rodzajów jedynek.

Proste, trywialne pytanie - a Kubuś się tylko wysrywa i nie ma bidulek pojęcia, co odpowiedzieć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32564
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:47, 04 Wrz 2018    Temat postu:

Armagedon logiki matematycznej ziemian!

Niezbędna teoria dla zrozumienia niniejszego postu:
Algebra Kubusia w definicjach napisał:

1.0 Definicje i prawa algebry Kubusia

Definicja algebry Kubusia:
Algebra Kubusia to matematyczny opis języka potocznego człowieka, języka 5-cio latków, pań przedszkolanek, gospodyń domowych i humanistów.

Definicja logiki matematycznej:
Logika matematyczna to badanie relacji między dowolnymi pojęciami z obszaru Uniwersum człowieka.
Uniwersum człowieka to wszelkie pojęcia dla niego zrozumiałe.

1.1 Definicje algebry Boole’a

Algebra Boole’a to tylko i wyłącznie 5 znaczków plus rachunek zero-jedynkowy z którego wynikają wszelkie prawa logiki matematycznej.
Znaczki rozpoznawalne w algebrze Boole’a to:
{0,1} - dwa wyróżnione elementy (w logice matematycznej cyfry 0 i 1)
(~) - negacja, słówko NIE (przeczenie)
„i”(*) - spójnik „i” z języka potocznego człowieka
„lub”(+) - spójnik „lub” z języka potocznego człowieka

1.1.1 Definicje znaczków ## i #

Definicja znaczka różne na mocy definicji ##:
Dwie funkcje logiczne Y są różne na mocy definicji jeśli nie istnieją przekształcenia czysto matematyczne oparte o prawa algebry Boole’a przekształcające jedną funkcję logiczną w drugą.

Przykład:
Y=p*q ## Y=p+q

Definicja znaczka #:
Funkcje logiczne Y są różne w znaczeniu znaczka # wtedy i tylko wtedy jedna strona znaczka # jest negacją drugiej strony

Przykład:
Y=p+q # ~Y=~p*~q

Definicja dziedziny równania algebry Boole’a:
Dziedziną równania algebry Boole’a o n zmiennych binarnych jest suma logiczna funkcji w logice dodatniej (bo Y) i ujemnej (bo ~Y)
Y+~Y=1
Y*~Y=0

Przykład:
Y=p+q # ~Y=~p*~q
Y+~Y = p+q + ~p*~q = (p+q) + ~(p+q) =D =1

1.1.2 Prawo Kłapouchego

Prawo Kłapouchego:
Dowolną tabelę zero-jedynkową Y wyrażoną spójnikami „i”(*) i „lub”(+), w tym operatory logiczne, definiuje układ równań logicznych Y i ~Y:
1: Y=f(p,q)
2: ~Y=~f(p,q)


1.2 Definicje elementarne algebry Kubusia

Definicja zdania warunkowego „Jeśli p to q”:
Jeśli zajdzie p to zajdzie q
Gdzie:
p - poprzednik (fragment zdania po „Jeśli ..”)
q - następnik (fragment zdania po „to ..”)

Cała logika matematyczna w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q” stoi na zaledwie trzech znaczkach =>, ~>, ~~>

Elementarne definicje w algebrze Kubusia to:
p=>q - definicja warunku wystarczającego
p~>q - definicja warunku koniecznego
p~~>q - definicja kwantyfikatora małego
p~~>~q=p*~q - definicja kontrprzykładu

1.2.1 Definicja warunku wystarczającego =>

Definicja warunku wystarczającego => w zbiorach:
Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p=>q =1
Definicja warunku wystarczającego => jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q
Inaczej: p=>q =0

1.2.2 Definicja warunku koniecznego ~>

Definicja warunku koniecznego ~> w zbiorach:
Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p~>q =1
Definicja warunku koniecznego ~> jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest nadzbiorem ~> zbioru q
Inaczej: p~>q =0

1.2.3 Definicja kwantyfikatora małego ~~>

Definicja kwantyfikatora małego ~~> w zbiorach:
Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
p~~>q = p*q =1
Definicja kwantyfikatora jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q mają co najmniej jeden element wspólny.
Inaczej: p~~>q = p*q =[] =0


1.3 Podstawowe definicje i prawa algebry Kubusia

1.3.1 Definicja kontrprzykładu

Definicja kontrprzykładu:
Kontrprzykładem dla warunku wystarczającego p=>q nazywamy to samo zdanie z zanegowanym następnikiem kodowane kwantyfikatorem małym p~~>~q=p*~q

Rozstrzygnięcia:
Fałszywość kontrprzykładu p~~>~q=p*~q =0 wymusza prawdziwość warunku wystarczającego p=>q =1 (i odwrotnie.)
Prawdziwość kontrprzykładu p~~>~q=p*~q =1 wymusza fałszywość warunku wystarczającego p=>q =0 (i odwrotnie)

1.3.2 Prawo Kobry i prawo rozpoznawalności pojęcia p

Prawo Kobry:
Warunkiem koniecznym prawdziwości dowolnego zdania warunkowego „Jeśli p to q" przy argumentach w tej samej fazie (oba niezanegowane lub oba zanegowane) jest jego prawdziwość pod kwantyfikatorem małym ~~>.
Dlaczego argumenty muszą być w tej samej fazie?

Prawo rozpoznawalności dowolnego pojęcia p:
Pojęcie p jest rozpoznawalne wtedy i tylko wtedy gdy rozpoznawalne jest jego zaprzeczenie ~p
p<=>~p=(p=>~p)*(~p=>p) =1*1 =1
Warunek wystarczający p=>~p zachodzi (=1) ale z definicji nie ma elementu wspólnego pojęć p i ~p.
Jeśli wiem co znaczy pojęcie p (p=1) to na 100% wiem co znaczy pojęcie ~p
p=>~p=1

Dowód abstrakcyjny:
Wyobraźmy sobie że żyjemy we Wszechświecie o idealnej temperaturze
t=constans
W takim Wszechświecie pojęcia ciepło (C=1) i nie ciepło (~C=1) nie istnieją, bo nie możemy zmierzyć choćby najmniejszej różnicy temperatur.

1.3.3 Prawo Pytona

Prawo Pytona:
Zdanie twierdzące prawdziwe to skrócona forma zapisu warunku wystarczającego => prawdziwego zachodzącego w zdaniu warunkowym „Jeśli p to q”.

1.3.4 Prawa Papugi

I Prawo Papugi
Jedyną funkcją logiczną wyrażoną spójnikami „i”(*) i „lub”(+) rozumianą w języku potocznym człowieka jest funkcja alternatywno-koniunkcyjna.
Funkcja koniunkcyjno-alternatywna jest niezrozumiała dla każdego człowieka, zatem jest sprzeczna z jego naturalną logiką matematyczną.

II prawo Papugi
Do obsługi języka potocznego pasują prawa:
Prawo iloczynu logicznego warunków wystarczających =>:
(p=>r)*(p=>r) = (p+q)=>r
Prawo iloczynu logicznego warunków koniecznych ~>:
(r~>p)*(r~>q) = r~>(p+q)

Do obsługi języka potocznego nie pasują prawa (są fałszywe):
Prawo sumy logicznej warunków wystarczających =>:
(p=>r) + (q=>r) = (p*q)=>r =0
Prawo sumy logicznej warunków koniecznych ~>:
(r~>p)+(r~>q) = r~>(p*q) =0
Na mocy II prawa Papugi wywalamy w kosmos prawo sumy warunków wystarczających => i prawo sumy warunków koniecznych ~>.

III prawo Papugi
Do obsługi języka potocznego idealnie pasują prawa przechodniości warunków wystarczających => i koniecznych ~> o definicji z algebry Kubusia.

Prawo przechodniości warunków wystarczających =>:
(p=>q)*(q=>r) => (p=>r)
Prawo przechodniości warunków koniecznych ~>:
(r~>q)*(q~>p) => (r~>p)
Prawo przechodniości w logice zwanej Klasyczny Rachunek Zdań jest sprzeczne z naturalną logiką matematyczną człowieka.

1.4 Definicje operatorów logicznych w algebrze Kubusia

1.4.1 Definicja implikacji prostej p|=>q
Implikacja prosta p|=>q to spełnienie wyłącznie warunku wystarczającego => między tymi samymi punktami i w tym samym kierunku:
p=>q =1 - zachodzi (=1) warunek wystarczający =>
p~>q =0 - nie zachodzi (=0) warunek konieczny ~>
Definicja implikacji prostej p|=>q w równaniu logicznym:
p|=>q = (p=>q)*~(p~>q) = 1*~(0) =1*1 =1

1.4.2 Definicja implikacji odwrotnej p|~>q
Implikacja odwrotna p|~>q to spełnienie wyłącznie warunku koniecznego ~> między tymi samymi punktami i w tym samym kierunku
p~>q =1 - zachodzi (=1) warunek konieczny ~>
p=>q =0 - nie zachodzi (=0) warunek wystarczający =>
Definicja implikacji odwrotnej p|~>q w równaniu logicznym:
p|~>q = (p~>q)*~(p=>q) = 1*~(0) = 1*1 =1

1.4.3 Definicja równoważności p<=>q
Równoważność p<=>q to jednoczesne zachodzenie zarówno warunku wystarczającego => jak i koniecznego ~> między tymi samymi punktami i w tym samym kierunku
p=>q =1 - zachodzi (=1) warunek wystarczający =>
p~>q =1 - zachodzi (=1) warunek konieczny ~>
Definicja równoważności p<=>q w równaniu logicznym:
p<=>q = (p=>q)*(p~>q) = 1*1 =1

1.4.4 Definicja operatora chaosu p|~~>q
Operator chaosu p|~~>q to pokazanie jednego elementu wspólnego zbiorów p i q oraz nie zachodzenie ani warunku wystarczającego => ani tez koniecznego ~> między tymi samymi punktami
p~~>q =1 - istnieje (=1) element wspólny
p=>q =0 - nie zachodzi (=0) warunek wystarczający =>
p~>q =0 - nie zachodzi (=0) warunek konieczny ~>


1.5 Prawa rachunku zero-jedynkowego

1.5.1 Prawa Prosiaczka

I Prawo Prosiaczka:
Prawda (=1) w logice dodatniej (bo p) jest tożsama z fałszem (=0) w logice ujemnej (bo ~p)
(p=1)=(~p=0)
Przykład:
Prawdą jest (=1) że byłem w kinie (K) = Fałszem jest (=0) że nie byłem w kinie (~K)

II Prawo Prosiaczka:
Prawda (=1) w logice ujemnej (bo ~p) jest tożsama z prawdą (=1) w logice dodatniej (bo p)
(~p=1)=(p=0)
Przykład:
Prawdą jest (=1) że nie byłem w kinie (~K) = Fałszem jest (=0) że byłem w kinie (K)

Prawa Prosiaczka umożliwiają przejście z dowolnej tabeli zero-jedynkowej do równań algebry Boole’a Y i ~Y opisujących tą tabelę (i odwrotnie)

1.5.2 Prawa Kubusia

Prawa Kubusia
Prawa Kubusia wiążą warunek wystarczający => z warunkiem koniecznym ~> bez zamiany p i q
I Prawo Kubusia
p=>q = ~p~>~q
II Prawo Kubusia
p~>q = ~p=>~q

Interpretacja dowolnego prawa logicznego
Prawdziwość dowolnej strony tożsamości logicznej „=” wymusza prawdziwość drugiej strony
Fałszywość dowolnej strony tożsamości logicznej „=” wymusza fałszywość drugiej strony

1.5.3 Prawa Tygryska

Prawa Tygryska:
Prawa tygryska wiążą warunek wystarczający => i konieczny ~> z zamianą p i q
I Prawo Tygryska
p=>q = q~>p
II Prawo Tygryska:
p~>q = q=>p

Uwaga:
W prawie Tygryska, wyłącznie w obietnicach (warunek wystarczający =>) i groźbach (warunek konieczny ~>) czas przyszły transformuje się do czasu przeszłego

Definicja obietnicy:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W=>N =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona na mocy definicji, tu nic nie musimy udowadniać.
Spełnienie warunku nagrody jest warunkiem wystarczającym => do otrzymania nagrody z powodu że spełniony został ten konkretny warunek otrzymania nagrody (W).
Prawo Kubusia:
W=>N = ~W~>~N
Brak spełnienia warunku nagrody ~W jest warunkiem koniecznym ~> dla nie otrzymania nagrody ~N
Jeśli odbiorca nie spełni warunku nagrody ~W to nadawca może ~> nie dać nagrody ~N, lub może ~~> dać nagrodę N (akt miłości) i nie ma szans na zostanie matematycznym kłamcą

Definicja groźby:
Jeśli dowolny warunek to kara
W~>K =1
Definicja warunku koniecznego ~> spełniona na mocy definicji, tu nic nie musimy udowadniać.
Spełnienie warunku kary (W) jest warunkiem koniecznym ~> wykonania kary (K), ale nie wystarczającym, bowiem nadawca może darować dowolną karę zależną od niego (akt łaski)
Gwarancja matematyczna => w groźbie wynika z prawa Kubusia:
W~>K = ~W=>~K
Brak spełnienia warunku kary (~W) jest warunkiem wystarczającym => do nie karania (~K) z powodu że odbiorca nie spełnił tego, konkretnego warunku kary. Z innych powodów można karać.

1.5.4 Matematyczne związki warunków wystarczających => i koniecznych ~>

Matematyczne związki warunków wystarczających => i koniecznych ~> wynikają z praw Kubusia i praw Tygryska.

Matematyczne związki warunku wystarczającego => z koniecznego ~>:
A: 1: p=>q = 2: ~p~>~q [=] 3: q~>p = 4: ~q=>~p [=] ~p+q
Matematyczne związki warunku koniecznego ~> i wystarczającego =>:
B: 1: p~>q = 2: ~p=>~q [=] 3: q=>p = 4: ~q~>~p [=] p+~q
Matematycznie zachodzi:
A: p=>q = ~p+q ## B: p~>q = p+~q
gdzie:
## - różne na mocy definicji
Czyli:
Nie istnieje prawo logiki matematycznej przy pomocy którego jakiś człon z tożsamości A stałby się tożsamy z którymkolwiek członem w tożsamości B. Gdyby tak się stało to logika matematyczna leży w gruzach.
Dowód:
Podstawowa definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(p~>q)
Na mocy banalnego podstawienia uzyskujemy 16 tożsamych definicji równoważności, w tym definicję doskonale znaną ziemskim matematykom:
p<=>q =(p=>q)*(q=>p)
Zauważmy, że gdyby istniało prawo logiki matematycznej w którym jakiś człon z tożsamości A stałby się tożsamy z którymkolwiek członem w tożsamości B, to wtedy definicja równoważności leży w gruzach, bo mielibyśmy:
p<=>q = q=>p - założenie
Teza:
p<=>q=p*q+~p*~q [=] q=>p =~q+p - sprzeczność czysto matematyczna!

1.5.5 Prawo Kangura:
Każde pojęcie jest tożsame z samym sobą

Dowód prawa Kangura:
Każde pojęcie jest podzbiorem => siebie samego
Każde pojęcie jest nadzbiorem ~> siebie samego
Stąd:
p<=>p = (p=>p)*(p~>p) =1*1 =1
cnd


Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
chcę, żebyś odpowiedział na najtrywialniejsze na świecie pytanie.
I na tym pytaniu się wysrywasz non-stop razem ze swoją algebrą.

No i mamy spektakl „gadał dziad do obrazu” - ja do ciebie przemawiam rachunkiem zero-jedynkowym i równaniami algebry Boole’a a ty jak katarynka w kółko to samo z absolutnie zerowym podkładem matematycznym.

Bo to ty, jak katarynka, nie potrafisz odpowiedzieć na pytanie, co zwróci bramka AND, gdy dostanie dwie jedynki na wejściu.
Tzn. odpowiedziałeś dla jednego przypadku, bo te jedynki jakoś dodatkowo rozróżniasz.
Więc pytam, co zwróci bramka AND dla pozostałych rodzajów jedynek.

Proste, trywialne pytanie - a Kubuś się tylko wysrywa i nie ma bidulek pojęcia, co odpowiedzieć.

100 razy ci już odpowiedziałem.
Pytanie co zwróci bramka AND(|*) ma sens tylko i wyłącznie w rachunku zero-jedynkowym i jest TOTALNIE bez sensu w stosunku do równań logicznych.
Czy dotarło do twojego mózgu, zabetonowanego gównem KRZ?
W rachunku zero-jedynkowym istotne są nagłówki kolumn wynikowych gdzie wszystkie zmienne binarne mają wartość miękkich jedynek (mogą zajść, ale nie muszą).
Czy dotarło do twojego mózgu, zabetonowanego gównem KRZ?

Ja tobie Irbisolu po prostu współczuję i robię co mogę, byś zrozumiał iż jedyną poprawną logiką matematyczną w naszym Wszechświecie jest logika pod którą podlega cały nasz Wszechświat żywy i martwy - to algebra Kubusia, logika 5-cio latków, pań przedszkolanek, gospodyń domowych i wszystkich humanistów.

Powtórzę raz jeszcze na przykładzie z postu wyżej.

Weźmy takie zdanie:
A.
Pies ma cztery łapy i kot ma cztery łapy
Zdanie tożsame:
Pies na 100% => ma cztery łapy i kot na 100% => ma cztery łapy
(P=>4L)*(K=>4L) =1*1 =1
Zdań składowych połączonych spójnikiem „i”(*) nie wolno ci kodować innym spójnikiem niż warunkiem wystarczającym =>!
A’
Pies na 100% => ma cztery łapy
P=>4L =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór P=[pies] jest podzbiorem => zbioru zwierząt z czterema łapami 4L=[pies, kot, słoń …]
Identycznie jest dla kota.

Stąd mamy wyprowadzone jedno z najważniejszych praw logiki matematycznej, prawo Pytona.

Prawo Pytona:
Zdanie twierdzące prawdziwe to skrócona forma zapisu warunku wystarczającego => prawdziwego zachodzącego w zdaniu warunkowym „Jeśli p to q”.

Nie jest zatem prawdą iż prawdziwości zdań twierdzących się nie dowodzi, jak bredzą ziemscy matematycy pokroju Irbisola i Idioty.
Prawo Pytona jest nie do obalenia, nikt nie poda tu kontrprzykładu bo to jest niemożliwe.

Na mocy prawa Pytona zdanie tożsame do A’ to:
A’’
Jeśli zwierzę jest psem to na 100% => ma cztery łapy
P=>4L =1
Kodowanie jest tu identyczne jak w zdaniu twierdzącym, zatem te zdania są tożsame!

Zapiszmy tabelę prawdy dla zdania wypowiedzianego:
A.
Pies na 100% => ma cztery łapy i kot na 100% => ma cztery łapy
(P=>4L)*(K=>4L) =1*1 =1

Definicje znaczków (*, +, => i ~>) które będziemy używać w rachunku zero-jedynkowym są następujące:
I.
Kod:

Definicja spójnika „i”(*) dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego
   p  q Y=p*q
A: 1  1  1
B: 1  0  0
C: 0  1  0
D: 0  0  0

Powyższa definicję spójnika „i”(*) trzeba jakoś zapamiętać.
Z punktu widzenia szybkości wypełniania tabel zero-jedynkowych najlepiej zapamiętać tak:
Y=1 <=> p=1 i q=1
Inaczej: Y=0
Uważaj Irbisolu:
Absolutnie nie oznacza to że linia A w rachunku zero-jedynkowym jest najważniejsza.
W rachunku zero-jedynkowym wszystkie cztery linie są tak samo ważne!
Z tego punktu widzenia twoje pytanie co zwróci bramka „i”(*) dla p=1 i q=1 jest źle postawione bowiem normalny nauczyciel w 100-milowym lesie żąda od ucznia znajomości pełnej tabeli definiującej spójnik „i”(*) z naturalnej logiki matematycznej człowieka, inaczej po prostu uczeń nie wypełni ŻADNEJ tabeli zero-jedynkowej.
II.
Kod:

Definicja spójnika „lub”(+) dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego
   p  q Y=p+q
A: 1  1  1
B: 1  0  1
C: 0  1  1
D: 0  0  0

Powyższa definicję spójnika „lub”(+) trzeba jakoś zapamiętać.
Z punktu widzenia szybkości wypełniania tabel zero-jedynkowych najlepiej zapamiętać tak:
Y=0 <=> p=0 i q=0
Inaczej: Y=1
III.
Kod:

Definicja warunku wystarczającego => dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego
   p  q Y=p=>q
A: 1  1  1
B: 1  0  0
C: 0  1  1
D: 0  0  1

Powyższa definicję warunku wystarczającego => trzeba jakoś zapamiętać.
Z punktu widzenia szybkości wypełniania tabel zero-jedynkowych najlepiej zapamiętać tak:
Y=0 <=> p=1 i q=0
Inaczej: Y=1
IV.
Kod:

Definicja warunku koniecznego ~> dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego
   p  q Y=p~>q
A: 1  1  1
B: 1  0  1
C: 0  1  0
D: 0  0  1

Powyższa definicję warunku koniecznego ~> trzeba jakoś zapamiętać.
Z punktu widzenia szybkości wypełniania tabel zero-jedynkowych najlepiej zapamiętać tak:
Y=0 <=> p=0 i q=1
Inaczej: Y=1

KONIEC!
To są wszystkie kluczowe definicje pozwalające szaleć w rachunku zero-jedynkowym.

Dopiero teraz możemy przystąpić do budowania tabeli prawdy dla naszego zdania:
A.
Pies na 100% => ma cztery łapy i kot na 100% => ma cztery łapy
(P=>4L)*(K=>4L) =1*1 =1

Tabela tożsama po skorzystaniu z definicji znaczka =>:
p=>q = ~p+q
przybiera postać.
Kod:

T2
                 P=>4L K=>4L (P=>4L)*(K=>4L)                (P+K)=>4L
   P  K 4L ~P ~K ~P+4L ~K+4L (~P+4L)*(~K+4L) P+K ~(P+K) 4L ~(P+K)+4L
A: 1  1  1  0  0   1     1           1        1     0   1      1 
B: 1  1  0  0  0   0     0           0        1     0   0      0
C: 1  0  1  0  1   1     1           1        1     0   1      1
D: 1  0  0  0  1   0     1           0        1     0   0      0
E: 0  1  1  1  0   1     1           1        1     0   1      1
F: 0  1  0  1  0   1     0           0        1     0   0      0
G: 0  0  1  1  1   1     1           1        0     1   1      1
H: 0  0  0  1  1   1     1           1        0     1   0      1
   a  b  c  d  e   1     2           3        4     5          6

Kod:

Definicja spójnika „i”(*) dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego
   p  q Y=p*q
A: 1  1  1
B: 1  0  0
C: 0  1  0
D: 0  0  0

Przyjrzyjmy się bliżej kolumnom 123.
Doskonale widać, że pierwsza linia definicji spójnika „i”(*):
A: p=1 i q=1 => Ya=1
spełniona jest w liniach ACEGH.
Druga linia definicji spójnika „i”(*):
B: p=1 i q=0 => Yb=0
Spełniona jest w linii F.
Trzecia linia definicji spójnika „i”(*):
C: p=0 i q=1 => Yc=0
Spełniona jest w linii D.
Czwarta linia definicji spójnika „i”(*):
D: p=0 i q=0 => Yd=0
Spełniona jest w linii B.
Podsumowanie:
Musimy znać KOMPLETNĄ definicję spójnika „i”(*) dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego aby wypełnić dowolną tabelę zero-jedynkową.
Wypełnianie tabeli zero-jedynkowej w rachunku zero-jedynkowym to robota odpowiednia dla bezmyślnego głupka, czyli dla komputera.
Uważaj Irbisolu:
Normalnych matematyków w 100-milowym lesie w rachunku zero-jedynkowym nie interesuje robota głupka, lecz nagłówki kolumn wynikowych w których wyskakują nam prawa logiki matematycznej.
Powtórzę: prawa Logiki matematycznej!

W naszej tabeli prawdy wyskoczyło nam prawo iloczynu logicznego warunków wystarczających =>:
(P=>4L)*(K=>4L) = (P+K)=>4L

Doskonale widać zgodność kolumn wynikowych potwierdzających następujące tożsamości:
Kolumna 3:
(P=>4L)*(K=>4L) = (~P+4L)*(~K+4L)
jest logicznie tożsama z kolumną 6
Kolumna 6:
(P+K)=>4L = ~(P+K)+4L

Zauważmy, że lewe strony powyższych tożsamości są doskonale rozumiane przez każdego 5-cio latka, natomiast prawej strony żaden ziemianin ni w ząb nie kuma z prof. matematyki na czele.

DOWÓD!
Kolumna 3:
Kolumna 3 w warunkach wystarczających =>:
Pies ma cztery łapy i kot ma cztery łapy
(P=>4L)*(K=>4L) =1*1 =1
Nie ma takiego 5-cio latka, który by tego nie zrozumiał

Ta sama kolumna 3 w spójnikach „i’(*) i „lub”(+):
(~P+4L)*(~K+4L)
Czytamy:
Nie pies (~P) lub cztery łapy (4L) i nie kot (~K) lub cztery łapy
Nie ma takiego prof. matematyki który by to zrozumiał

Kolumna 6:
Kolumna 6 w warunku wystarczającym =>:
(P+K)=>4L
Czytamy:
Jeśli zwierzę jest psem lub kotem to na 100% ma cztery łapy
(P+K)=>4L =1
Nie ma takiego 5-cio latka który by tego nie zrozumiał

Ta sama kolumna 6 w spójnikach „i”(*) i „lub”(+):
~(P+K)+4L
Nie może się zdarzyć ~(…) że pies lub kot (P+K) lub cztery łapy
Nie ma takiego prof. matematyki który by to zrozumiał

Uwaga:
Zauważmy, że w języku potocznym człowiek nie odróżnia nawiasów, zatem matematyk ostatnie zdanie musi zakodować tak:
~(P+K+4L)
Leżymy i kwiczymy Irbisolu i Idioto.
Czy mam rację?

Od strony czysto matematycznej ciekawym zadaniem matematycznym może być zadanie.

Zadanie 1:
Dane są zmienne binarne:
P=pies
K=kot
4L=cztery łapy
Rozszyfruj co w naturalnej logice 5-cio latków, pań przedszkolanek, gospodyń domowych i humanistów oznacza równanie logiczne:
Y = ~(P+K)+4L
Na mocy niniejszego postu, każdy uczeń I klasy LO w 100-milowym lesie bez problemu sobie z tym poradzi.
… a jak to jest z wami, Irbisolu i Idioto?
Leżymy i kwiczymy.
Czy mam rację?

Powyższe równanie jest trywialne, ale bez problemu można je dowolnie komplikować na przykład tak:
Prawo De Morgana:
~(P+K) = ~P*~K
stąd zapis matematycznie tożsamy:
Y = ~P*~K+4L

Albo tak:
Prawo logiki matematycznej w niniejszym poście dowiedzione tabelą zero-jedynkową:
(P=>4L)*(K=>4L) = (P+K)=>4L
Rozpisujemy lewą stronę:
Definicja znaczka =>:
p=>q = ~p+q
stąd:
(P=>4L)*(K=>4L) = (~P+4L)*(~K+4L) = ~P*~K + ~P*4L + 4L*~K + 4L*4L
(P=>4L)*(K=>4L) = ~P*~K + ~P*4L + ~K*4L +4L
stąd mamy zadanie nietrywialne dla początkujących.

Zadanie 2.
Rozszyfruj co w naturalnej logice 5-cio latków, pań przedszkolanek, gospodyń domowych i humanistów oznacza równanie logiczne:
Y = ~P*~K + ~P*4L + ~K*4L +4L

Zadanie 2 ma oczywiście dwa poprawne rozwiązania:
Rozwiązanie 1.
Y = ~P*~K + 4L*(~P+~K+1) = ~P*~K + 4L
Prawo De Morgana:
~P*~K = ~(P+K)
Stąd:
Y = ~(P+K)+4L
Definicja warunku wystarczającego =>:
p=>q = ~p+q
Stąd pierwsze zdanie rozumiane przez 5-cio latków:
(P+K)=>4L
Czytamy:
Jeśli zwierzę jest psem lub kotem to na 100% ma cztery łapy
(P+K)=>4L =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór P+K=[pies, kot] jest podzbiorem zbioru zwierząt z czterema łapami 4L=[pies, kot, słoń ..]
cnd

Rozwiązanie 2.
Zdanie matematycznie tożsame uzyskamy korzystając z prawa iloczynu logicznego warunków wystarczających:
(p=>r)*(q=>r) = (p+q)=>r
Nasze zadnie:
(P=>4L)*(K=>4L) = (K+P)=>4L
stąd zdanie matematycznie tożsame na poziomie 5-cio latka:
Pies ma cztery łapy i kot ma cztery łapy
Y = (P=>4L)*(K=>4L)
cnd

Wniosek końcowy:
Dowolny ziemski matematyk, który nie rozumie niniejszego postu jest matematycznym głąbem kapuścianym!

Standardowe pytanie do Irbisola i Idioty:
Czy ten post jest zrozumiały?
Panowie!
Ile wody w Wiśle musi upłynąć zanim wywalicie w kosmos gówno wszech czasów którym zabetonowany jest wasz mózg, zwane Klasycznym Rachunkiem Zdań, i przestaniecie być matematycznymi głąbami kapuścianymi?
Oto jest pytanie!

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/p-1-i-q-1-ale-p-q-0,10575-450.html#369345
Irbisol napisał:
Ty jesteś naprawdę ograniczony - nie ma z tobą podstawowego kontaktu ... Nie wiem, jak do ciebie przemówić, bo twoja głupota przerasta wszystko, co do tej pory spotkałem na wielu forach

Kod:

Credo naszego Wszechświata:
B^B      # I^I
Prawda   # Fałsz
Dobro    # Zło
Mądrość  # Głupota
Zdrowie  # Choroba
Życie    # Śmierć
Piękno   # Brzydota
Miłość   # Nienawiść
Pokój    # Wojna
etc
Nasz Wszechświat jest dwuwartościowy, dowolne pojęcie po stronie B^B nie może istnieć bez pojęcia po stronie I^I, bo zabraknie punktu odniesienia.

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/p-1-i-q-1-ale-p-q-0,10575-250.html#362749
Irbisol napisał:
Kasuj zatem tę obrazę ludzkiego rozumu, zwaną "Algebrą Kubusia".

Czy nadal tego chcesz, Irbisolu?



... czym byłby nasz świat bez wariatów?

"I tak jak obłęd, w wyższym tego słowa znaczeniu, jest początkiem wszelkiej mądrości, tak schizofrenia jest początkiem wszelkiej sztuki, wszelkiej fantazji." - Herman Hesse.

Przewodnik Lekarza 1/2009

Tytuł: Wielcy twórcy i ich choroby

autorzy:
prof. dr hab. n. med. Andrzej Steciwko
kierownik Katedry i Zakładu Medycyny Rodzinnej
Akademii Medycznej we Wrocławiu;
rektor Państwowej Medycznej Wyższej Szkoły Zawodowej w Opolu

lek. Dominika Siejka
Katedra i Zakład Medycyny Rodzinnej
Akademii Medycznej we Wrocławiu,
kierownik Katedry i Zakładu prof. dr hab. n. med. Andrzej Steciwko

[link widoczny dla zalogowanych]

Fragmenty …

W historii, zarówno nauki, jak i sztuki, czy rozwoju kultury ogromną rolę odegrało kilkudziesięciu, a być może kilkuset ludzi, którzy na zawsze zmienili myślenie i postrzeganie człowieka. To dzięki nim, dzięki pojedynczym myślom jednostek, które na przestrzeni wieków określane były jako geniusze, nasza świadomość, wiedza o świecie oraz kultura społeczna rozwijały się, a etapy tej ewolucji często nie odbywały się stopniowo i powoli, lecz gwałtownymi skokami. Współcześni im oraz historycy badający ich życie już dawno zauważali, iż często wyróżnia ich jakaś właściwość, która u zwykłych ludzi uważana jest za poważną chorobę lub ułomność, a która wzmacnia cechy pozwalające tym jednostkom osiągać niezwykłe rezultaty. Czy to przypadek, czy też choroba może zrodzić geniusz? To pytanie naukowcy zadawali sobie od dawna. Istnieje wiele przykładów, które zdają się odpowiadać twierdząco na to pytanie. Czy jednak choroba jest przyczyną czy skutkiem geniuszu?

Choroba afektywna dwubiegunowa była i jest, można by powiedzieć, „popularna” wśród wybitnych artystów, zwłaszcza związanych z muzyką i literaturą. Cierpieli na nią m.in.: Piotr Czajkowski, Siergiej Rachmaninow, Virginia Woolf, Samuel Clemens (Mark Twain), Hermann Hesse, Tennessee Williams, Ernest Hemingway, Edgar Allan Poe i Paul Gauguin. Analiza biografii stu znanych pisarzy i poetów doprowadziła profesora psychiatrii z Uniwersytetu Oksfordzkiego, Feliksa Posta, do wniosku, że ok. 80% z nich miało zaburzenia nastroju i emocji. Z kolei Nancy Andreasen, neuropsychiatra z University of Iowa, obserwowała 30 amerykańskich pisarzy przez 15 lat i również u ok. 80% z nich stwierdziła zaburzenia nastroju i emocji, a u połowy zdiagnozowała chorobę maniakalno-depresyjną. Przypuszcza się, iż jest to związane z faktem, że w chorobie afektywnej dwubiegunowej w trakcie epizodów manii, a także w schizofrenii w fazie przedurojeniowej, dochodzi do nadmiernego wydzielania dopaminy, a jednocześnie do pobudzenia ośrodka nagrody w mózgu, co prowadzi do wzmożonej aktywności, a także intensywnego odczuwania wszelkich doznań i myśli. Może to w pewien sposób tłumaczyć, dlaczego ludzie na krawędzi choroby psychicznej dostrzegają czy wyczuwają rzeczy, które dla zwykłych śmiertelników są niewidoczne, a także rzucają się w wir kreatywnej pracy [5].

Według niektórych na schizofrenię chorował także jeden z największych fizyków – Izaak Newton. W swoim dziele Philosophiae naturalis principia mathematica (1687 r.) Newton przedstawił prawo powszechnego ciążenia, a także prawa ruchu leżące u podstaw mechaniki klasycznej. Również Albertowi Einsteinowi – laureatowi Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki za wyjaśnienie efektu fotoelektrycznego, twórcy szczególnej i ogólnej teorii względności oraz współtwórcy korpuskularno-falowej teorii światła – niektórzy badacze przypisują schizofrenię, a inni zespół Aspergera (wspomniane zaburzenie ze spektrum zaburzeń autystycznych).


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 9:17, 05 Wrz 2018, w całości zmieniany 33 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 8:51, 05 Wrz 2018    Temat postu:

Cytat:
Definicja algebry Kubusia:
Algebra Kubusia to matematyczny opis języka potocznego człowieka, języka 5-cio latków, pań przedszkolanek, gospodyń domowych i humanistów.

Zapytałem 5-lataka, panią przedszkolankę, gospodynię domową i humanistę. Wszyscy twierdzą, że "Jeśli Kopernik miał syna to był ojcem" jest prawdą. Niezależnie od tego czy tego syna miał czy nie. Czyli trochę słabo AK opisuje język ww. osób.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32564
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:01, 05 Wrz 2018    Temat postu:

fiklit napisał:
Cytat:
Definicja algebry Kubusia:
Algebra Kubusia to matematyczny opis języka potocznego człowieka, języka 5-cio latków, pań przedszkolanek, gospodyń domowych i humanistów.

Zapytałem 5-lataka, panią przedszkolankę, gospodynię domową i humanistę. Wszyscy twierdzą, że "Jeśli Kopernik miał syna to był ojcem" jest prawdą. Niezależnie od tego czy tego syna miał czy nie. Czyli trochę słabo AK opisuje język ww. osób.

Nie zgadzam się.
W każdej z populacji istnieją głupcy np. fanatyk muzułmanin wierzy że jak wysadzi się w autobusie pełnym Żydów to niebo ma gwarantowane ... że o 72 dziewicach nie wspomnę.
Nie możesz obalać AK przy pomocy głupków.
Jeśli ktokolwiek twierdzi że Kopernik miał syna (chyba nie miał bo duchownym był) to po stronie twierdzącego leży dowód tego faktu, ewentualnie ty możesz mu dowodzić że to nieprawda.
Jeśli Kopernik miał syna to był ojcem
Tu poprzednik jest fałszem, zatem całe zdanie na mocy prawa Kobry jest fałszem, niezależnie od tego co jest w następniku.
cnd
To ze „wszyscy” twierdzą iż zdanie to jest prawdziwe to głupota wynikająca z gówna zwanego KRZ - z fałszu wynika wszystko.
Zupełnie czym innym jest zdanie:
Jeśli X miał syna to był ojcem
To zdanie jest prawdziwe.

[link widoczny dla zalogowanych]
Gżdacz w artykule wynurzenia z szamba napisał:

Jeśli 2+2=5, to jestem papieżem

Z książki Johna D. Barrowa Kres możliwości? wypisuję cytaty, które są cytatami drugiego rzędu, bo w rzeczonej książce są to również cytaty.

Cytat pierwszy (s. 226).
Sądzę, że mistycyzm można scharakteryzować jako badanie tych propozycji, które są równoważne swoim zaprzeczeniom. Z zachodniego punktu widzenia, klasa takich propozycji jest pusta. Ze wschodniego punktu widzenia klasa ta jest pusta wtedy i tylko wtedy, kiedy nie jest pusta. (Raymond Smullyan)
Przepisałem wiernie, pozostawiając niepoprawną interpunkcję oraz nadużycie leksykalne polegające na tłumaczeniu angielskiego proposition jako propozycja, zamiast stwierdzenie.

Cytat drugi (s. 226) wymaga lekkiego wprowadzenia.
Warunkiem niesprzeczności systemu w logice klasycznej jest ścisły podział zdań na prawdziwe bądź fałszywe, bowiem ze zdania fałszywego można wywnioskować dowolne inne, fałszywe bądź prawdziwe.
Kiedy Bertrand Russell wypowiedział ten warunek na jednym z publicznych wykładów jakiś sceptyczny złośliwiec poprosił go, by udowodnił, że jeśli 2 razy 2 jest 5, to osoba pytająca jest Papieżem. Russell odparł: "Jeśli 2 razy 2 jest 5, to 4 jest 5; odejmujemy stronami 3 i wówczas 1=2. A że pan i Papież to 2, więc pan i Papież jesteście jednym."!
W ramach zadania domowego zadałem sobie wykazanie, że jeśli Napoleon Bonaparte był kobietą, to ja jestem jego ciotką. Na razie zgłaszam "bz".


Poza tym wszyscy ludzie, niezależnie czy 5-cio latek, czy prof. matematyki, mają czasami błędne przekonania np. prof. matematyki może twierdzić (Dowód: Zbanowany Uczy niżej), że niemożliwa jest jakakolwiek logika matematyczna nie oparta na gównie zwanym Klasycznym Rachunkiem Zdań.
Ja wiem że logik matematycznych w dniu dzisiejszym jest dużo, a powinna być JEDNA PODSTAWOWA (odpowiednik języka assemblera) tak jak jeden jest FUNDAMENT programowania komputerów, to po prostu prymitywna algebra Boole’a.
Prymitywna dlatego, że w programowaniu komputerów wykorzystuje się tylko i wyłącznie operator równoważności.
Logika matematyczna człowieka różni się od komputera przede wszystkim tym, że człowiek ma wolną wolę opisaną operatorami implikacji prostej p|=>q (np. obietnice) i implikacji odwrotnej p|~>q (np. groźby).
Oczywistym jest że w urządzeniach budowanych przez człowieka nie może być mowy o wolnej woli urządzenia np. samochód z zaimplementowanym operatorem implikacji prostej p|=>q działałby tak:
Jak skręcam w prawo to mam 100% pewności że samochód skręci w prawo
ALE!
Jak skręcam w lewo to samochód może skręcić w lewo, ale nie musi, czyli czasami może sobie skręcić w prawo, np. prosto w drzewo.
Zauważmy, że w programowaniu komputerów człowiek w sposób bezczelny małpuje działanie własnego mózgu.
Mózg człowieka wyposażony jest we wspaniałe urządzenia wejścia/wyjścia do komunikacji z otaczającym go światem: wzrok, słuch, węch, smak, dotyk, mowa o których komputery mogą tylko pomarzyć. Poza tym mózg człowieka sam się powiela doskonaląc się z pokolenia na pokolenie.
Zauważmy, że najważniejsza rzecz w programowaniu, wielopoziomowy system przerwań (obsługa zdarzeń równoległych), jest żywcem zmałpowany z działania mózgu człowieka.

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/definicja-implikacji-wedlug-rafala3006-p-wieczorka,685-350.html#28071
dr. filozofii Zbanowany Uczy napisał:
Nie ma logiki ludzkiej (rzekomą boską pomijam, bo to sztuczny wytwór mózgu rafała, doskonały chłopiec do bicia dla sadystów w postaci tegoż rafała, idealny materiał do krytyki i idiotycznych żartów nieprzystojnych w temacie "metodologia")!!! PYTAM SIĘ KTO z profesorów (nie daj Boże) wtłoczył Ci do głowy tak idiotyczny pogląd??? Jesteś pierwszym, którego znam, a który go głosi!! :shock: :shock:


… a niżej jest dowód, iż logicy którzy próbują wyjść poza Klasyczny Rachunek Zdań, są bezlitośnie tępieni.

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/definicja-implikacji-wedlug-rafala3006-p-wieczorka,685-350.html#28106
Zbanowany Uczy napisał:
:shock: Zaraz, zdaje mi się że znam tego Gościa.

Ale mniejsza o to. Cóż, dziwię się, że uczeń m.in. prof. Marka Tokarza głosi takie dziwaczne poglądy. Tzw. logice nieformalnej znakomitą odprawę dał ów Marek w swojej wybornej monografii "Elementy pragmatyki logicznej" (PWN 1993) na s. 12-15. Od siebie dodam tylko: Próby wydzielenia tzw. naturalnej, ludzkiej, nieformalnej czy tym podobnej logiki z języka potocznego ODBYWAŁY SIĘ OD POCZĄTKU JEJ POWSTANIA, owszem, ostatnio proces ten wzmógł się na sile. Tyle że zarazem ZAWSZE trzeba było rezultaty tej roboty potraktować w sposób standardowy tj. sformalizować, zaksjomatyzować lub zgentzenizować (w żargonie logików), podać stosowną semantykę i ująć w stosownych twierdzeniach relacje pomiędzy nimi a znanymi owocami takich prób.
Logika nieformalna to kompletny absurd albo myląca nazwa, Panie Wieczorek!! :brawo:

Na swojej stronie dr. Wieczorek, autor „Logiki dla opornych” bardzo krytycznie wypowiadał się o aktualnej logice matematycznej, szkoda że tego nie przechwyciłem bo zainterweniował Zbanowany zmuszając dr. Wieczorka do usunięcia krytycznego tekstu.
Fragment pamiętam:
Na pytanie studenta do czego w życiu codziennym przydadzą mu się te wszystkie prawa logiki matematycznej które musiał wkuwać dr. Wieczorek odpowiedział:
Kompletnie do niczego!


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 10:31, 05 Wrz 2018, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14097
Przeczytał: 31 tematów


PostWysłany: Śro 10:25, 05 Wrz 2018    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Pytanie co zwróci bramka AND(|*) ma sens tylko i wyłącznie w rachunku zero-jedynkowym i jest TOTALNIE bez sensu w stosunku do równań logicznych.

Tylko że bramka o tym nie wie, i jak jej dasz dwie jedynki, to jednak coś zwróci.
Czyli robi coś, na czym twoja algebra się zawiesza i czego nawet nie przewiduje, że może się zdarzyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:27, 05 Wrz 2018    Temat postu:

Aha, czyli obalasz swoją wizję KRZ, opisujesz swoją wizję języka potocznego (tzn. nie taką wersję jakiej używają ludzie, tylko taką jaką wg Ciebie powinni używać). Pomyśl czy to ma sens.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32564
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:41, 05 Wrz 2018    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 11:16, 05 Wrz 2018, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32564
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:14, 05 Wrz 2018    Temat postu:

fiklit napisał:
Aha, czyli obalasz swoją wizję KRZ, opisujesz swoją wizję języka potocznego (tzn. nie taką wersję jakiej używają ludzie, tylko taką jaką wg Ciebie powinni używać). Pomyśl czy to ma sens.

ok
W matematyce założyć można co się komu podoba, stąd zdanie:
Jeśli Kopernik miał syna to był ojcem

Jest prawdziwe o ile założymy, iż nie wiemy czy Kopernik miał syna - zresztą nie wszyscy to wiedzą.
Czy wiedząc że twój kolega nie ma dzieci powiesz do niego:
Jeśli masz syna to jesteś ojcem
?!
Kolega z pewnością popuka się tu w czółko.
Czy tak ma wyglądać język potoczny?
... w zakładzie zamkniętym bez klamek (KRZ) może i jest to język potoczny.

Podobnie z faktu że znamy mordercę Kowalskiego, którym okazał się fizyk, nie wynika iż matematycznie nie wolno nam założyć że nie znamy.

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-2018-cdn,10787-500.html#401015

rafal3006 napisał:
Genialna definicja logiki matematycznej w akcji!

Definicja logiki matematycznej:
Logika matematyczna to badanie nieznanego

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Pojutrze zmienna K transformuje się do stałej symbolicznej o wartości K=0 (bo to zaszło), której to wartości nawet Bóg nie jest w stanie zmienić.

Czyli jeżeli coś już zaszło i wartość tego się nie zmieni, nie można używać logiki do wartościowania na podstawie tego czegoś?
Czyli np. jeżeli X zabił Y, to nie można go skazać, bo to już się stało i nie da się tego zmienić?

Załóżmy że detektywi Irbisol i Idiota prowadzą śledztwo w sprawie zabójstwa Kowalskiego.
Morderstwa dokonano w Warszawie.
Podejrzany: Fizyk

Idiota:
Jeśli Fizyk był w Warszawie to mógł ~> zamordować
W~>Z =1
Bycie Fizyka w Warszawie jest warunkiem koniecznym ~> aby był on mordercą

Irbisol:
Błyskotliwy jesteś Idioto, niczym 5-cio latek, Brawo
Prawo Kubusia wiążące warunek konieczny ~> z wystarczającym bez zamiany argumentów:
W~>Z = ~W=>~Z
stąd:
Jeśli Fizyka nie było w Warszawie to na 100% nie zabił
~W=>~Z =1
Nie bycie Fizyka w Warszawie jest warunkiem wystarczającym => aby nie był mordercą

Idiota:
Ty mi prawem Kubusia, to ja ci strzelę prawem Tygryska wiążącym warunek wystarczający => z warunkiem koniecznym ~> z zamianą argumentów:
~W=>~Z = ~Z~>~W
stąd:
Jeśli Fizyk nie zabił to mógł ~> nie być w Warszawie
~Z~>~W =1
Niewinność Fizyka (nie zabił) jest warunkiem koniecznym ~> aby nie był w Warszawie

Irbisol:
To ja strzelam do ciebie ponownie prawem Kubusia:
~Z~>~W = Z=>W
stąd:
Jeśli fizyk zabił to na 100% był w Warszawie
Z=>W =1
bycie Fizykiem-mordercą daje nam gwarancję matematyczną => iż był on w Warszawie.

Idiota:
Jaki wniosek z tej naszej rozmowy irbioslu.
Irbisol:
Sprawdzamy alibi Fizyka na okoliczność bycia w Warszawie w dniu morderstwa.

Podsumowanie:
1.
Sam widzisz Irbisolu, że dopóki nie znasz mordercy logika matematyczna ma WIELKI SENS!
Pozwala schwytać nieznanego mordercę.

Definicja logiki matematycznej:
Logika matematyczna to badanie nieznanego
2.
Zauważ Irbisolu, że dopóki nie znasz mordercy Fizyk jest zmienną binarną, która w toku śledztwa przyjmie wartość logiczną:
Fizyk =1 - fizyk winny (=1)
lub
Fizyk=0 - fizyk niewinny (=0)
Tylko i wyłącznie w tym przypadku logika ma WIELKI sens, umożliwia ujęcie mordercy.
3.
Załóżmy teraz że razem z Idiotą udowodniliście iż to Fizyk jest mordercą - został osądzony i skazany na 25 lat więzienia.
Czy rozumiesz już że w świecie zdeterminowanym, gdy znasz rozstrzygnięcie (Fizyk=morderca) jakakolwiek logika matematyczna mająca doprowadzić do wykrycia znanego już mordercy jest psu na budę potrzebna, czyli:
Logika matematyczna która zajmuje się ZNANYM światem zdeterminowanym jest gówno-logiką.
Wniosek:
KRZ=gówno-logika
cnd


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 11:28, 05 Wrz 2018, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Śro 13:55, 05 Wrz 2018    Temat postu:

"Czy wiedząc że twój kolega nie ma dzieci powiesz do niego:
Jeśli masz syna to jesteś ojcem
?!
Kolega z pewnością popuka się tu w czółko."

O ile będzie tym głupcem, który nie rozumie po polsku, jak ty.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32564
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:33, 05 Wrz 2018    Temat postu:

idiota napisał:
"Czy wiedząc że twój kolega nie ma dzieci powiesz do niego:
Jeśli masz syna to jesteś ojcem
?!
Kolega z pewnością popuka się tu w czółko."

O ile będzie tym głupcem, który nie rozumie po polsku, jak ty.

Kolega rozumie po polsku, dlatego puka się w czułko.

W drugiej części postu wyżej dzielni detektywi Irbisol i Idiota znaleźli mordercę Kowalskiego którym okazał się Fizyk.
Powiedz mi Idioto po kiego grzyba potrzebna ci jakakolwiek logika mająca na celu złapanie mordercy którego już złapałeś?

Wobec znanych faktów logika ma gówno do roboty - jest totalnie zbędna, bo wiesz wszystko i niczego nowego z definicji nie możesz się dowiedzieć.
Innymi słowy:
Wobec znanych faktów zachodzi równanie:
Logika matematyczna = głupota

Wobec znanych faktów możesz sobie tylko gdybać np.
Co by było gdyby udał się zamach na Hitlera w 1933 roku?

Faktów jednak nie zmienisz, czyli nie wymażesz Hitlera i tego co zrobił z historii ludzkości.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 14:36, 05 Wrz 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Śro 14:52, 05 Wrz 2018    Temat postu:

To rozumie, że zdanie jeśli ktoś ma dziecko to jest ojcem jest i dla dzietnych i bezdzietnych mężczyzn prawdziwe w sposób dość oczywisty.
To zdanie po prostu mówi co znaczy sformułowanie "być ojcem", a nie cokolwiek o tym czy ktokolwiek ma jakiekolwiek dzieci.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32564
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:41, 05 Wrz 2018    Temat postu:

idiota napisał:
To rozumie, że zdanie jeśli ktoś ma dziecko to jest ojcem jest i dla dzietnych i bezdzietnych mężczyzn prawdziwe w sposób dość oczywisty.
To zdanie po prostu mówi co znaczy sformułowanie "być ojcem", a nie cokolwiek o tym czy ktokolwiek ma jakiekolwiek dzieci.

NIE!
Prawdziwe jest zdanie:
A
Jeśli ktoś ma dziecko to na 100% => jest ojcem
D=>O =1
Posiadanie dziecka (D=1) jest warunkiem wystarczającym => aby być ojcem (O=1)
Prawo Kobry:
Warunkiem koniecznym prawdziwości dowolnego zdania warunkowego „Jeśli p to q” jest jego prawdziwość pod kwantyfikatorem małym ~~>.
Tu mamy:
Jeśli ktoś ma dziecko to może ~~> być ojcem
D~~>O = (D=1)*(O=1) =1*1 =1
D=1 - ktoś ma dziecko

Jeśli jednak wiesz że twój kolega nie ma dzieci to poniższe zdanie jest fałszywe na mocy prawa Kobry:
Jeśli masz dziecko to na 100% => jesteś ojcem
D => O =0
Na mocy prawa Kobry mamy:
Jeśli masz dziecko to możesz ~~> być ojcem
D~~>O = (D=0)*(O=x) = 0*x =0
D=0 - bo wiesz, że twój kolega nie ma dziecka

Jeśli wiesz że twój kolega ma dziecko to poniższe zdanie choć prawdziwe, mam lichy sens, bo jaki jest sens wypowiadania zdania niżej jak wszyscy wiedzą że twój kolega ma dziecko?
Jeśli masz dziecko to na 100% => jesteś ojcem
D=>O = (D=1)=>(O=1) =1
D=1 - twój kolega ma dziecko, o czym wszyscy jego znajomi wiedzą

Oczywiście zawsze jest sensowne i prawdziwe zdanie:
Jeśli ktoś ma dziecko to jest ojcem
D=>O =1
To zdanie ma sens w początkach nauki logiki matematycznej 5-cio latków.

Nie wolno jednak maluchowi robić gówna z mózgu mówiąc:
Jeśli wujek Jan ma dziecko to jest ojcem

Podczas gdy 5-cio latek wie że jego wujek Jan ma 15 lat i żadnych dzieci jeszcze nie ma. To zdanie na mocy prawa Kobry jest fałszywe.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 15:43, 05 Wrz 2018, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32564
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:15, 05 Wrz 2018    Temat postu:

Ziemscy matematycy nic a nic nie kumają z poprawnej logiki matematycznej, algebry Kubusia!
Dowód w tym poście!

idiota napisał:
To rozumie, że zdanie jeśli ktoś ma dziecko to jest ojcem jest i dla dzietnych i bezdzietnych mężczyzn prawdziwe w sposób dość oczywisty.
To zdanie po prostu mówi co znaczy sformułowanie "być ojcem", a nie cokolwiek o tym czy ktokolwiek ma jakiekolwiek dzieci.

Idioto, matematycznie jest tak:
A.
Jeśli ktoś ma dziecko to na 100% => jest ojcem
D=>O =1
Posiadanie dziecka jest warunkiem wystarczającym => do tego, aby być ojcem

… a jak kto nie ma dzieci?
C.
Jeśli ktoś nie ma dziecka to na 100% => nie jest ojcem
~D=>~O =1
Brak dziecka jest warunkiem wystarczającym => aby nie być ojcem

Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)

Wniosek:
Nasze zdanie A to warunek wystarczający => wchodzący w skład definicji równoważności:
R1:
Ktoś ma dziecko wtedy i tylko wtedy gdy jest ojcem
D<=>O = (D=>O)*(~D=>~O) = 1*1 =1

Definicja równoważności w spójnikach „i”(*) i „lub”(+) to:
2: D<=>O = D*O + ~D*~O
co w logice miękkich jedynek oznacza:
3: Y = (D<=>O) = D=1 i O=1 lub ~D=1 i ~O=1

Oczywistym jest że jak wylosujemy mężczyznę który ma dziecko:
O=1 = ~O=1 - na mocy prawa Prosiaczka
D=1 = ~D=0 - na mocy prawa Prosiaczka
to będzie:
4: Y = D<=>O = D*O + ~D*~O = 1*1 + 0*0 =1
a jak wylosujemy mężczyznę który nie ma dzieci:
~O=1 = O=0 - na mocy prawa Prosiaczka
~D=1 = D=0 - na mocy prawa Prosiaczka
to będzie:
5: Y = D<=>O = D*O +~D*~O = 0*0 + 1*1 =1

Doskonale tu widać, dlaczego w równaniu 3 w mówimy o miękkich jedynkach (mogą zajść ale nie muszą)
Doskonale widać, że:
Jeśli prawdziwe będzie zdanie A to fałszywe będzie zdanie C.
i odwrotnie:
Jeśli prawdziwe będzie zdanie C to fałszywe będzie zdanie A

Absolutnie wyklucza to prawdziwość warunku wystarczającego A dla każdego przypadku!

Prawdziwa dla każdego przypadku będzie równoważność R1, ale prawo rachunku zero-jedynkowego:
R1: p<=>q = R2: ~p<=>~q

Stąd możemy rozróżnić dwie równoważności.
R1.
Równoważność opisująca ojców mających dzieci:
Ktoś ma dziecko wtedy i tylko wtedy gdy jest ojcem
D<=>O = (D=>O)*(~D=>~O) = 1*1 =1
R2.
Równoważność opisująca ojców nie mających dzieci:
Ktoś nie ma dziecka wtedy i tylko wtedy gdy nie jest ojcem
~D<=>~O = (~D=>~O)*(D=>O) =1*1 =1

Podsumowując:
Logika matematyczna to absolutna pieta Achillesowa ziemskich matematyków, którzy nic a nic nie kumają z poprawnej logiki matematycznej, algebry Kubusia.

To jest kosmiczna i niewyobrażalna tragedia ziemskich matematyków.
Zrozumieją to wszyscy, od 5-cio latka poczynając na najwybitniejszym ziemskim matematyku kończąc po zwycięstwie wojsk 5-cio latków pod dowództwem Kubusia, nad ziemskimi matematykami.
… co wkrótce na 100% się stanie!


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 16:29, 05 Wrz 2018, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Śro 16:34, 05 Wrz 2018    Temat postu:

"Jeśli ktoś ma dziecko to na 100% => jest ojcem
D=>O =1
Posiadanie dziecka jest warunkiem wystarczającym => do tego, aby być ojcem

… a jak kto nie ma dzieci? "

No właśnie.
Teraz widać doskonale, że nawet nie rozumiesz zdań o strukturze "jeżeli A, to B".
To zdanie nie mówi czy ktoś ma ani czy nie ma dzieci.
tego nie jesteś w stanie pojąć, boś za głupi.
Po prostu trzeba pewnego poziomu (niewielkiego) inteligencji, żeby to wiedzieć, a ty jej nie masz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32564
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:29, 05 Wrz 2018    Temat postu:

idiota napisał:

"Jeśli ktoś ma dziecko to na 100% => jest ojcem
D=>O =1
Posiadanie dziecka jest warunkiem wystarczającym => do tego, aby być ojcem

… a jak kto nie ma dzieci? "

No właśnie.
Teraz widać doskonale, że nawet nie rozumiesz zdań o strukturze "jeżeli A, to B".
To zdanie nie mówi czy ktoś ma ani czy nie ma dzieci.
tego nie jesteś w stanie pojąć, boś za głupi.
Po prostu trzeba pewnego poziomu (niewielkiego) inteligencji, żeby to wiedzieć, a ty jej nie masz.

Rafal3006 napisał:

A.
Jeśli ktoś ma dziecko to na 100% => jest ojcem
D=>O =1
Posiadanie dziecka jest warunkiem wystarczającym => do tego, aby być ojcem

… a jak kto nie ma dzieci?
C.
Jeśli ktoś nie ma dziecka to na 100% => nie jest ojcem
~D=>~O =1
Brak dziecka jest warunkiem wystarczającym => aby nie być ojcem

Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)

Idioto, nigdzie nie napisałem że ze zdania A wynika zdanie C bo NIE WYNIKA!
Udowodniłem dwa niezależne twierdzenia:
A: D=>O =1 - twierdzenie proste
C: ~D=>~O =1 - twierdzenie odwrotne
Dowód iż C to twierdzenie odwrotne.
Prawo kontrapozycji:
~D=>~O = O=>D
Stąd masz definicję równoważności matematyków:
D<=>O = (D=>O)*(O=>D)
Na mocy prawa kontrapozycji definicja tożsama to:
D<=>O = (D=>O)*(~D=>~O)
cnd


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 20:39, 05 Wrz 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Śro 21:26, 05 Wrz 2018    Temat postu:

A co mnie to obchodzi?
Ja się do tego wcale nie odnosiłem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 64, 65, 66  Następny
Strona 24 z 66

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin