Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czysto matematyczne obalenie logiki matematycznej ziemian
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 136, 137, 138  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:10, 13 Lut 2017    Temat postu:

No i jak tym zbiorem [1,2,3] rozpoznajesz że zbiór [1,2] nie jest jedną z liczb 1,2,3?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:28, 13 Lut 2017    Temat postu:

fiklit napisał:
No i jak tym zbiorem [1,2,3] rozpoznajesz że zbiór [1,2] nie jest jedną z liczb 1,2,3?

Nigdy nie twierdziłem że jest, pisze bez przerwy że nie jest - to ty mi wciskasz kit że w twojej logice (znaczy w twoim: widzi mi się) jest :)

Ustalmy dziedzinę:
D=[1+2+3]
Weźmy zbiór A:
A=[1+2]

Czy zgadzasz się na prawo Mamuta?
Prawo Mamuta:
(p=>r)*(q=>r) = (~p+r)*(~q+r) = ~p*~q+r = ~(p+q)+r = (p+q)=>r

Czyli dla naszego przykładu:
Jeśli 1 jest podzbiorem => D i 2 jest podzbiorem => D to na 100% zbiór [1+2] jest podzbiorem => D (=należy do zbioru D!)
(1=>D)*(2=>D) = (1+2)=>D
TAK/NIE
Poproszę o odpowiedź, bo sam fakt iż w naszym przykładzie prawo Mamuta jest spełnione nie budzi wątpliwości.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 14:35, 13 Lut 2017, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:42, 13 Lut 2017    Temat postu:

Nie rozumiem co mi odpisujesz? "Nigdy nie twierdziłem że jest, pisze bez przerwy że nie jest" Nie wiem o co ci chodzi?

Piszesz, że chodzi o rozpoznawalność pojęć.
Proszę cie o podanie jakiego zbioru używasz w AK, aby rozpoznać pojęcie "liczba 1,2 lub 3"?
Ty mi piszesz, że zbiór [1,2,3].
To ja sie pytam jak tym zbiorem [1,2,3] rozpoznajesz, że coś jest właśnie tą liczbą, skoro zbiór [1,2] jest elementem zbioru [1,2,3]?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:53, 13 Lut 2017    Temat postu:

fiklit napisał:
Nie rozumiem co mi odpisujesz? "Nigdy nie twierdziłem że jest, pisze bez przerwy że nie jest" Nie wiem o co ci chodzi?

Piszesz, że chodzi o rozpoznawalność pojęć.
Proszę cie o podanie jakiego zbioru używasz w AK, aby rozpoznać pojęcie "liczba 1,2 lub 3"?
Ty mi piszesz, że zbiór [1,2,3].
To ja sie pytam jak tym zbiorem [1,2,3] rozpoznajesz, że coś jest właśnie tą liczbą, skoro zbiór [1,2] jest elementem zbioru [1,2,3]?

Proponuję po kolei, do elementu dojdziemy za chwilkę.
Proszę o odpowiedź na pytanie w poniższym cytacie:
rafal3006 napisał:

Ustalmy dziedzinę:
D=[1+2+3]
Weźmy zbiór A:
A=[1+2]

Czy zgadzasz się na prawo Mamuta?
Prawo Mamuta:
(p=>r)*(q=>r) = (~p+r)*(~q+r) = ~p*~q+r = ~(p+q)+r = (p+q)=>r

Czyli dla naszego przykładu:
Jeśli 1 jest podzbiorem => D i 2 jest podzbiorem => D to na 100% zbiór [1+2] jest podzbiorem => D (=należy do zbioru D!)
(1=>D)*(2=>D) = (1+2)=>D
TAK/NIE
Poproszę o odpowiedź, bo sam fakt iż w naszym przykładzie prawo Mamuta jest spełnione nie budzi wątpliwości.

Powtórzę istotę pytania:
Czy akceptujesz prawo Mamuta,czyli:

Czy zgadzasz się że zbiór:
A=[1+2]
Jest podzbiorem => zbioru:
D=[1+2+3]
TAK/NIE
Jeśli NIE to dlaczego?

P.S.
Ilustracja graficzna prawa Mamuta:
Kod:

----------------------
| D=[1+2+3]           |
|              [3]    |
|---------------------
|   [1]    |   [2]    |
|          |          |
 ---------------------


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 15:00, 13 Lut 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:03, 13 Lut 2017    Temat postu:

Rafał nie pisz mi o pierdołach.
Potrafisz odpowidzieć czy nie?
Tak czy nie?

Mnie nie interesuje co ci się tam kłębi w czaszce, jak dochodzisz do tych bzdur.

Ja piszę o efektach.

Rafał. Jeśli pojęcie "liczba 1,2,3" w AK reprezentuje zbiór [1,2,3]=[1,2,3,[1,2]], to nie jesteś w stanie stwierdzć że zbiór [1,2] nie jest "liczba 1,2,3".

Tyle.

Nie chce mi się tego mędlić.

Także z mojej strony koniec tematu.

Chyba, że napiszesz coś sensownego i na temat.


Ostatnio zmieniony przez fiklit dnia Pon 15:07, 13 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:07, 13 Lut 2017    Temat postu:

fiklit napisał:
Rafał nie pisz mi o pierdołach.
Potrafisz odpowidzieć czy nie?
Tak czy nie?

Piszę o nieprawdopodobnie ważnych rzeczach a nie o pierdołach.
Zapytam raz jeszcze:
Czy akceptujesz prawo Mamuta?
Czyli:
Czy akceptujesz iż zbiór:
A=[1+2]
jest podzbiorem => zbioru:
D=[1+2+3]
P.S.
Dopisałeś:
fiklit napisał:

Ja piszę o efektach.

Rafał. Jeśli pojęcie "liczba 1,2,3" w AK reprezentuje zbiór [1,2,3]=[1,2,3,[1,2]], to nie jesteś w stanie stwierdzć że zbiór [1,2] nie jest "liczba 1,2,3".

Tyle.

Problem w tym Fikicie że twoje efekty to wyłącznie twoje "widzi mi się" nie poparte żadną matematyką ścisłą.
Czy możesz zająć stanowisko do mojej (i twojej!) matematyki ścisłej, czyli wypowiedzieć się na temat prawa Mamuta?
Akceptujesz je czy nie akceptujesz?
... oto jest pytanie, póki co odpowiedź nie znana.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 15:14, 13 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:11, 13 Lut 2017    Temat postu:

Cytat:
Czy akceptujesz prawo Mamuta?
Czyli:
Czy akceptujesz iż zbiór:
A=[1+2]
jest podzbiorem => zbioru:
D=[1+2+3]


Jeśli o to pytasz, to jesteś debilem i w ogóle nie kumasz o czym rozmawiamy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:24, 13 Lut 2017    Temat postu:

fiklit napisał:
Cytat:
Czy akceptujesz prawo Mamuta?
Czyli:
Czy akceptujesz iż zbiór:
A=[1+2]
jest podzbiorem => zbioru:
D=[1+2+3]


Jeśli o to pytasz, to jesteś debilem i w ogóle nie kumasz o czym rozmawiamy.

Ilustracja graficzna prawa Mamuta:
Kod:

----------------------
| D=[1+2+3]           |
|              [3]    |
|---------------------
|   [1]    |   [2]    |
|          |          |
 ---------------------

Rozmawiamy o zbiorach, wyłącznie o zbiorach.
Pytam, czy widzisz na powyższym rysunku fakty czysto matematyczne iż:
1.
Zbiór A=[1+2] jest podzbiorem właściwym => zbioru D=[1+2+3]
2.
Zbiór B=[1+3] jest podzbiorem właściwym => zbioru D=[1+2+3]
3.
Zbiór C=[2+3] jest podzbiorem właściwym => zbioru D=[1+2+3]
4.
Zbiór D=[1+2+3] jest podzbiorem niewłaściwym => zbioru D=[1+2+3]

Dokładnie o tym mówi prawo Mamuta.
Powtórzę pytanie:
Czy akceptujesz prawo Mamuta?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 15:26, 13 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:28, 13 Lut 2017    Temat postu:

Jeśli naprawdę o to pytasz to nie widzę żadnego sensu jakiejkolwiek dyskusji. Jesteś zbyt głupi na dyskusję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:37, 13 Lut 2017    Temat postu:

fiklit napisał:
Jeśli naprawdę o to pytasz to nie widzę żadnego sensu jakiejkolwiek dyskusji. Jesteś zbyt głupi na dyskusję.

Fiklicie, prawo Mamuta to matematyczne potwierdzenie poprawności prawa Baranka.
Zaatakuję zatem z drugiej strony, zacytuję post sprzed nie dawna, a ciebie poproszę o znalezienie błędu czysto matematycznego w punktach 1 do 5 (z punktem 5 włącznie).

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-500.html#313719
rafal3006 napisał:
Kwadratura koła dla ziemskich matematyków!

Jedynym możliwym rozwiązaniem tej kwadratury jest przejście ziemskich matematyków na nową wiarę, algebrę Kubusia.
Chrztu udzielam w każdą niedzielę w 100-milowym lesie pod drzewem mądrości wszelakiej.
Rafal3006



rafal3006 napisał:
fiklit napisał:
"Zbiór to zestaw dowolnych pojęć zrozumiałych przez człowieka "
Nie dowolnych.
Chciałbym aby w zbiorze były dokładnie 3 pojęcia "liczba 1", "liczba 2" i "liczba 3".
Jest taki zbiór? Nie.

JEST!
Musisz w tym przypadku przyjąć za dziedzinę:
D=[1+2+3]
Wszystko co poza tą dziedziną jest dla ciebie zbiorem pustym, czyli nie wiesz co to jest 4,5,6.. , krasnoludek, miłość, pies etc.

fiklit napisał:
I co to daje?

Dalej masz krystalicznie czystą matematykę której nie możesz nie rozumieć!
1.
Dowolne pojęcia zbioru możemy powielać na mocy prawa powielania/redukcji elementów w zbiorze - naszego wspólnego prawa
p=p+p
stąd zbiór tożsamy do D to:
D = [1+2+3+1+2+1+3+2+3+1+2+3]
2.
Każdy człowiek ma prawo do budowania dowolnych podzbiorów w obrębie zadeklarowanej przez niego dziedziny. gdyby nie miał takiego prawa to wszystkie nauki przyrodnicze (łącznie z matematyką) leża w gruzach. Przypominam, że na mocy definicji wszelkie pojęcia poza zadeklarowaną dziedziną są zbiorem pustym.
stąd dalej mamy dziedzinę tożsamą:
D=[1+2+3+[1+2]+[1+3]+[2+3]+[1+2+3]]
3.
Każdy człowiek ma prawo nadać dowolne nazwy zdefiniowanym przez siebie podzbiorom.
Przyjmijmy nazwy:
A=[1+2]
B=[1+3]
C=[2+3]
D=[1+2+3]
stąd dalej mamy dziedzinę tożsamą!
D = [1+2+3+A+B+C+D]
4.
Zadajmy teraz przykładowe pytanie:
Czy zbiór A=[1+2] jest podzbiorem => dziedziny D?
Badamy:
A=[1+2] => D=[1+2+3+A=[1+2] + B + C + D]
stąd otrzymujemy czysto matematyczną odpowiedź:
Zbiór A=[1+2] jest zarówno podzbiorem dziedziny D, jak również jest elementem dziedziny D.
Co doskonale widać w wytłuszczonym równaniu wyżej.
5.
Zauważmy, że twierdzenie iż liczby 1,2,3 należą do dziedziny D, natomiast przykładowy podzbiór:
A=[1+2] nie należy do dziedziny D=[1,2,3] jest nie do obrony na gruncie matematyki ścisłej!
Dowód ściśle matematyczny jest w tym poście:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-475.html#313655

Powtórzmy ten dowód dla naszego przykładu.
Matematyczne fakty:
1.
Liczba [1] należy do dziedziny D=[1=2+3]
2.
Liczba [2] należy do dziedziny D=[1+2+3]
3.
Zbiór złożony z dwóch liczb [1+2] należy do dziedziny D=[1+2+3]

Punkty 1 i 2 są oczywiste na mocy definicji podzbioru:
Jeśli wszystkie elementy zbioru A należą do zbioru D to mówimy iż zbiór A jest podzbiorem => zbioru D i zapisujemy:
A=>D
Dowodu matematycznego wymaga punkt 3.
Oto ON!
Z 1 i 2 wynika że prawdziwe jest zdanie:
Liczba [1] należy => do zbioru D=[1+2=3] i liczba [2] należy => do zbioru D=[1+2+3]
Czyli:
([1]=>[1+2+3])*([2]=>[1+2+3]) = ([1]+[2]) =>[1+2+3]
To co wyżej to jest równanie algebry Boole’a mówiące że:
Jeśli liczba [1] jest podzbiorem => D=[1+2+3] i liczba [2] jest podzbiorem => D=[1+2+3] to na 100% zbiór złożony z dwóch liczb [1+2] jest podzbiorem => zbioru D=[1+2+3]
Dowód czysto matematyczny poprawności wytłuszczonego równania wyżej.
Prawo Mamuta:
(p=>r)*(q=>r) = (p+q)=>r
Definicja:
p=>r =~p+r
Lewa strona:
(p=>r)*(q=>r) = (~p+r)*(~q+r) = ~p*~q + ~p*r + ~q*r + r = ~p*~q + r*(~p+~q+1) = ~p*~q+r = ~(p+q)+r = (p+q)=>r
cnd

Kwadratura koła dla ziemskich matematyków:
Poproszę panowie o znalezienie jednego, jedynego błędu czysto matematycznego w przekształceniach od punktu 1 do punktu 5 (z punktem 5 włącznie).
Zauważcie panowie iż w powyższych definicjach korzystam z waszych definicji czysto matematycznych!
Fundamentem poczynionych tu rozważań jest nasza wspólna definicja prawa powielania/redukcji dowolnych elementów w zbiorze:
p=p+p
Wszystko co jest w tym poście to matematyczne banały na poziomie co najwyżej gimnazjum. Wierzę zatem, że znajdą się ziemscy matematycy którzy zrozumieją i zaakceptują ten post - nie wykluczam tu nawet naszego Idioty, że o Irbisorze nie wspomnę.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 15:40, 13 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:59, 13 Lut 2017    Temat postu:

Nie Rafał.
Ja czekam na to jak w AK rozpoznać pojęcie "liczba 1,2 lub 3".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:04, 13 Lut 2017    Temat postu:

fiklit napisał:
Nie Rafał.
Ja czekam na to jak w AK rozpoznać pojęcie "liczba 1,2 lub 3".

Pojęcie liczba to w AK pojęcie pierwotne nie mające definicji (nie wymagające definiji).
W LZ też nie ma definicji liczby jako takiej - są wyłącznie definicje podzbiorów zbioru wszystkich liczb - sprawdziłem w Wikipedii.

Wracając do postów wyżej:

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-525.html#314093
rafal3006 napisał:
fiklit napisał:
Cytat:
Czy akceptujesz prawo Mamuta?
Czyli:
Czy akceptujesz iż zbiór:
A=[1+2]
jest podzbiorem => zbioru:
D=[1+2+3]


Jeśli o to pytasz, to jesteś debilem i w ogóle nie kumasz o czym rozmawiamy.

Ilustracja graficzna prawa Mamuta:
Kod:

----------------------
| D=[1+2+3]           |
|              [3]    |
|---------------------
|   [1]    |   [2]    |
|          |          |
 ---------------------

Rozmawiamy o zbiorach, wyłącznie o zbiorach.
Pytam, czy widzisz na powyższym rysunku fakty czysto matematyczne iż:
1.
Zbiór A=[1+2] jest podzbiorem właściwym => zbioru D=[1+2+3]
2.
Zbiór B=[1+3] jest podzbiorem właściwym => zbioru D=[1+2+3]
3.
Zbiór C=[2+3] jest podzbiorem właściwym => zbioru D=[1+2+3]
4.
Zbiór D=[1+2+3] jest podzbiorem niewłaściwym => zbioru D=[1+2+3]

Dokładnie o tym mówi prawo Mamuta.
Powtórzę pytanie:
Czy akceptujesz prawo Mamuta?


fiklit napisał:
Jeśli naprawdę o to pytasz to nie widzę żadnego sensu jakiejkolwiek dyskusji. Jesteś zbyt głupi na dyskusję.

Wybacz, ale nie rozumiem czego tu można nie rozumieć!
Możesz przyjąć dziedzinę minimalną:
D=[1+2+3]
Nie możesz jednak twierdzić że dziedzina nieminimalna np. jak niżej jest matematycznie błędna!

Dziedzina nieminimalna tożsama z dziedzinę minimalną D=[1+2+3] jest na przykład taka:
D = [1+2+3+[1+2]+[1+3]+[2+3]+[1+2+3]]
Dowód iż te dziedziny są matematycznie tożsame jest trywialny!
Potrafi go wykonać każdy gimbus w 100-milowym lesie.
Zadanie:
Oblicz dziedzinę minimalną dla dziedziny:
D = [1+2+3+[1+2]+[1+3]+[2+3]+[1+2+3]]
Rozwiązanie Jasia:
Likwidujemy wszelkie podzbiory usuwając nawiasy.
Podstawa matematyczna:
Nawiasy w sumie logicznej można opuścić i niczego to nie zmieni.
D = [1+2+3+1+2+1+3+2+3+1+2+3]
Korzystamy z prawa powielania/redukcji elementów zbioru:
p=p+p
Stąd mamy postać minimalną dla naszej dziedziny D.
D=[1+2+3]

To jest matematyka ścisła Fiklicie, nie możesz mówić że świętą krową jest tu wyłącznie dziedzina minimalna D=[1+2+3] a jakakolwiek inna, tożsama z nią matematycznie (ale nieminimalna) jest czysto matematycznym błędem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 13965
Przeczytał: 55 tematów


PostWysłany: Pon 16:15, 13 Lut 2017    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:

Odpowiedz teraz, dla JAKICH KONKRETNIE p i q otrzymasz wiersz B lub D w twojej posranej tabelce:
Kod:

Analiza      |Kodowanie zero-jedynkowe
symboliczna  |
             | a=(p+q) b=~(~p*~q)  a=(p+q)<=>b=~(~p*~q)
A: a=> b =1  |  =1      =1                 =1
B: a~~>~b=0  |  =1      =0                 =0
C:~a=>~b =1  |  =0      =0                 =1
D:~a~~>b =0  |  =0      =1                 =0
   1   2  3      4       5                  6

p = ?
q = ?


Ustalmy najpierw tłuku, czy rozumiesz tabelę symboliczną ABCD123.

Nie, logiczny analfabeto.
Najpierw się odpowiada na pytania na BIEŻĄCY temat.
Potrafisz wskazać wartości p i q, dla których uzyskałeś wiersz B i D?


Ostatnio zmieniony przez Irbisol dnia Pon 16:17, 13 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:36, 13 Lut 2017    Temat postu:

Możesz jakoś skrótowo napisać co ty myślisz, że ja uważam?
Coś ci się nieźle namieszało, bo to od jakiegoś czasu do mnie piszesz, w ogóle nie odpowiada temu co ja do ciebie piszę.
Albo jakiś mały przyklad. Do czego się odnosi twój wpis o tych dziedzinach minimalnych??
Jak to się ma do nierozpznwalności pojęcia "liczba 1,2 lub 3" w AK?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:15, 13 Lut 2017    Temat postu:

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:

Odpowiedz teraz, dla JAKICH KONKRETNIE p i q otrzymasz wiersz B lub D w twojej posranej tabelce:
Kod:

Analiza      |Kodowanie zero-jedynkowe
symboliczna  |
             | a=(p+q) b=~(~p*~q)  a=(p+q)<=>b=~(~p*~q)
A: a=> b =1  |  =1      =1                 =1
B: a~~>~b=0  |  =1      =0                 =0
C:~a=>~b =1  |  =0      =0                 =1
D:~a~~>b =0  |  =0      =1                 =0
   1   2  3      4       5                  6

p = ?
q = ?


Ustalmy najpierw tłuku, czy rozumiesz tabelę symboliczną ABCD123.

Nie, logiczny analfabeto.
Najpierw się odpowiada na pytania na BIEŻĄCY temat.
Potrafisz wskazać wartości p i q, dla których uzyskałeś wiersz B i D?

1.
Zgadzamy się ciemniaku co do tożsamości zbiorów:
A=B
Gdzie:
A=p+q
B=~(~p*~q)
Która to tożsamość wymusza tożsamość zbiorów:
~A=~B
Gdzie:
~A = ~(p+q)
~B=~p*~q
2.
Identyczną tożsamość zbiorów masz w twierdzeniu Pitagorasa:
TP=SK
Która to tożsamość wymusza tożsamość:
~TP=~SK

Rysujemy tabelę prawdy dla twierdzenie Pitagorasa:
Kod:

  TP SK (TP=SK)=(TP=>SK)*(~TP=>~SK)
A: 1  1   =1
B: 1  0   =0
C: 0  0   =1
D: 0  1   =0

Oczywistym jest że identyczna tabela musi obowiązywać dla twoich zbiorów tożsamych A=B:
Kod:

   A  B (A=B)=(A=>B)*(~A=>~B)
A: 1  1   =1
B: 1  0   =0
C: 0  0   =1
D: 0  1   =0

Jak Burak nie wie skąd się ostatnia tabela zero-jedynkowa wzięła, to odsyłam do koryta, do Wikipedii:
[link widoczny dla zalogowanych]
math.edu napisał:

Równość zbiorów (tożsamość zbiorów):
Zbiory A i B nazywamy równymi wtedy i tylko wtedy, gdy każdy element zbioru A jest elementem zbioru B i na odwrót
A=B <=> (A=>B)*(B=>A)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:30, 13 Lut 2017    Temat postu:

@irbisol rafał jest niezbyt precyzyjny i czasem mu się mota co tabelki oznaczają. A na pewno nie potrafi zrozumieć tabelki, która mówi o czyms innym niż jemu się aktualnie roi. Nie ma sesnu mu tłumaczyc że normalne tabelki przedstawiają wartość wyrażenia dla danych p,q. U niego =1 - sytuacja możliwa, =0 sytuacja niemożliwa. Poniękąd się w tym nie myli. Tylko jest zbyt głupi żeby zrozumieć, że gada o czymś zupełnie innym niż wszyscy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:39, 13 Lut 2017    Temat postu:

fiklit napisał:
@irbisol rafał jest niezbyt precyzyjny i czasem mu się mota co tabelki oznaczają. A na pewno nie potrafi zrozumieć tabelki, która mówi o czyms innym niż jemu się aktualnie roi. Nie ma sesnu mu tłumaczyc że normalne tabelki przedstawiają wartość wyrażenia dla danych p,q. U niego =1 - sytuacja możliwa, =0 sytuacja niemożliwa. Poniękąd się w tym nie myli. Tylko jest zbyt głupi żeby zrozumieć, że gada o czymś zupełnie innym niż wszyscy.

Ja doskonale rozumiem Fiklicie Irbisola.
Nie mam zamiaru szczekać jak Irbisol, szczekać jak wszyscy ziemianie:
Jeśli koło jest kwadratem to trójkąt ma trzy boki
Jeśli Irbisol rozumie logikę matematyczną to Płock leży nad Wisłą

Do Irbisola:
Wybij sobie raz na zawsze ze swojej wypranej z naturalnej logiki matematycznej człowieka makówki, że kiedykolwiek zacznę sypać gównem, jakim ty sypiesz - przykłady wyżej.



Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 23:17, 13 Lut 2017, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:44, 13 Lut 2017    Temat postu:

Aha. Jeśli rozumiesz, to dlaczego nie wyjaśnisz w czym tkwi wasze nieporozumienie? Czyżby zła wola?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:31, 13 Lut 2017    Temat postu:

fiklit napisał:
Aha. Jeśli rozumiesz, to dlaczego nie wyjaśnisz w czym tkwi wasze nieporozumienie? Czyżby zła wola?

Przecież tłumaczę Irbisolowi od zawsze.
Zgodził się na tożsamość zbiorów:
A=B
A=(p+q)
B=~(~p*~q)

Od tego momentu ma przechlapane na gruncie jego logiki matematycznej, nie na gruncie AK.
Dowód:
[link widoczny dla zalogowanych]
math.edu napisał:

Równość zbiorów (tożsamość zbiorów):
Zbiory A i B nazywamy równymi wtedy i tylko wtedy, gdy każdy element zbioru A jest elementem zbioru B i na odwrót
A=B <=> (A=>B)*(B=>A)


Nawet Idiota rozumie tu że problem tożsamości zbiorów Irbisola:
A=B
jest identycznym problemem jak twierdzenie Pitagorasa:
TP=SK
co zresztą w ostatnim poście mu wyłożyłem.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 21:33, 13 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:34, 13 Lut 2017    Temat postu:

Bajecznie prosta algebra Kubusia

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-525.html#314135
fiklit napisał:
Możesz jakoś skrótowo napisać co ty myślisz, że ja uważam?
Coś ci się nieźle namieszało, bo to od jakiegoś czasu do mnie piszesz, w ogóle nie odpowiada temu co ja do ciebie piszę.
Albo jakiś mały przyklad. Do czego się odnosi twój wpis o tych dziedzinach minimalnych??
Jak to się ma do nierozpznwalności pojęcia "liczba 1,2 lub 3" w AK?

Ty twierdzisz Fiklicie, że ja twierdzę iż zachodzi tożsamość matematyczna:
[1] = [1+2]
Podczas gdy ja nigdy tak nie twierdziłem i od samego początku cierpliwie tłumaczę że twierdzisz fałsz wyssany z palca - bo nigdy tego matematycznie nie udowodniłeś, ani nie udowodnisz.
Przestań po prostu wmawiać mi że twierdzę czysto matematyczne brednie.
Jeśli to co twierdzisz wyżej wynika z twojej logiki „matematycznej” to oznacza że twoja logika „matematyczna” nadaje się do piachu - i tyle.

Wszystko wyjaśniłem w tym poście wyżej:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-525.html#314115

Napisz po prostu co twoim zdaniem jest w tym poście czysto matematycznym fałszem?
Dlaczego twoim zdaniem dziedzina minimalna:
D=[1+2+3]
nie jest tożsama z dziedziną nieminimalną, czyli na przykład taką!
D=[1+2+3+[1+2]]

Zauważ, że tu mamy dziedzinę ograniczoną do trzech elementów, dla celów dydaktycznych, to ograniczenie jest DOSKONAŁE bo możemy uczniom w najprostszy sposób wyjaśnić o co w logice matematycznej biega.
fiklit napisał:

Albo jakiś mały przyklad. Do czego się odnosi twój wpis o tych dziedzinach minimalnych??
Jak to się ma do nierozpznwalności pojęcia "liczba 1,2 lub 3" w AK?

Te trzy elementy w naszej dziedzinie:
D=[1,2,3]
są wystarczające do wytłumaczenia gimbusom w sposób prosty i doskonały o co chodzi w równoważności i implikacji bo:
1.
Równoważność <=> to dwa i tylko dwa elementy rozłączne i niepuste uzupełniające się do dziedziny. Tu mamy 3, czyli o 1 za dużo, co oczywiście w niczemu nie przeszkadza - gorzej jakby brakowało.
2.
Implikacja (obojętne prosta p|=>q czy odwrotna p|~>q) to trzy i tylko trzy elementy rozłączne i niepuste uzupełniające się wzajemnie do dziedziny.
3.
Na 3 elementach nie da się wytłumaczyć operatora chaosu p|~~>q bo tu potrzebne są minimum 4 elementy.

Weźmy na tapetę implikację odwrotną p|~>q.
Wytłumaczę ci jak to się tłumaczy w 100-milowym lesie gimnazjalistom - ziemianie w tym temacie do pięt nie dorastają naszym gimbusom ze 100-milowego lasu … i o prof. matematyki tu mówię, a nie o uczniach z ziemskich LO, który którym pierze się mózgi gównami typu:

[link widoczny dla zalogowanych]
podręcznik dla LO napisał:

Jeśli pies ma osiem łap, to Księżyc krąży wokół Ziemi


Wracając do przykładu implikacji odwrotnej p|~>q zbudowanego na naszej dziedzinie:
D=[1+2+3]

Definicja implikacji odwrotnej p|~>q:
Zbiór p jest nadzbiorem ~> zbioru q i nie jest tożsamy ze zbiorem q
p|~>q = (p~>q)*~[p=q]

Dziedzina:
D=[1+2+3] =1 - bo zbiór niepusty
Definiujemy zbiór p:
p=[1+2] =1 - bo zbiór niepusty
Definiujemy zbiór q:
q=[1] =1 bo zbiór niepusty
Nasza dziedzina:
D=[1+2+3]
jest szersza od sumy zbiorów:
p+q = [1+2]+[1] = [1+2]
zatem wszystkie elementy w obrębie naszej dziedziny D są rozpoznawalne.
Obliczamy zaprzeczenia zbiorów:
~p=[D-p] = [[1+2+3] - [1+2]] = [1+2+3 -1 -2] = [3] =1 - bo zbiór niepusty
~q=[D-q= [[1+2+3] -[1] = [2+3] =1 bo zbiór niepusty

Podsumowując:
D=[1+2+3]
p=[1+2]
q=[1]
~p=[3]
~q=[2+3]
Analiza matematyczna naszych zbiorów w kierunku od p do q przez wszystkie możliwe przeczenia p i q.
A.
Jeśli zajdzie p to może ~> zajść q
p~>q =1
Czyli:
p=[1+2] ~> q=[1]
Zajście p jest warunkiem koniecznym ~> dla zajścia q bo zabieram p i znika mi q
Stąd wartość logiczna zdania A to 1.
B.
Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść ~q
p~~>~q =1
p=[1+2] ~~>~q=[2+3] = [1+2]*[2+3] = 1*2 + 1*3 + 2*2 + 2*3 = []+[]+[2*2]+[] = [2*2]=[2]
Jest taka możliwość stąd wartość logiczna zdania B to 1.
Warunek konieczny ~> w zdaniu B nie zachodzi bo zabieram p i nie znika mi q (zostaje 3).
C.
Jeśli zajdzie ~p to na 100% => zajdzie ~q
~p=>~q =1
~p=[3] => ~q=[2+3]
Zajście ~p jest warunkiem wystarczającym => dla zajścia ~q bo zbiór ~p=[3] jest podzbiorem => zbioru ~q=[2+3]
Stąd wartość logiczna zdania C to 1.
D.
Jeśli zajdzie ~p to może ~~> zajść q
~p~~>q =0
~p=[3]~~> q=[1] = [3]*[1] =[] =0 - nie ma takiej możliwości bo zbiory ~p=[3] i q=[1] są rozłączne

Zapiszmy naszą analizę w tabeli prawdy:
Kod:

Definicja implikacji odwrotnej p|~>q
Analiza symboliczna |Kodowanie zero-jedynkowe |Kodowanie zero-jedynkowe
                    |dla A: p~>q              |dla C: ~p=>~q
         p~>q       | p  q  p~>q              | ~p ~q ~p=>~q
A: p~> q =1         | 1  1   =1               |  0  0   =1
B: p~~>~q=1         | 1  0   =1               |  0  1   =1
C:~p=>~q =1         | 0  0   =1               |  1  1   =1
D:~p~~>q =0         | 0  1   =0               |  1  0   =0
   1   2  3           4  5    6                  7  8    9
                    |Prawa Prosiaczka:        |Prawa Prosiaczka:
                    |(~p=1)=(p=0)             |(p=1)=(~p=0)
                    |(~q=1)=(q=0)             |(q=1)=(~q=0)

1.
Tabele zero-jedynkowe z analizy symbolicznej wygenerowano tylko wyłącznie dzięki prawom Prosiaczka - bez nich logika zero-jedynkowa nie istnieje.
Fundamentalne pytanie brzmi tu co było pierwsze:
Jajko = definicja symboliczna ABCD123
Czy
Kura = definicja zero-jedynkowa ABCD456
Poprawna odpowiedź:
Kogut - bo to mężczyznę Bóg stworzył jako pierwszego
2.
Definicja implikacji odwrotnej p|~>q to kompletna tabela ABCD123.
3.
Kodowanie zero-jedynkowe w tabelach ABCD456 i ABCD789 możliwe jest względem wybranel linii tabeli symbolicznej ABCD123.
Nie da się zbudować tabeli zero-jedynkowej bez wybrania punktu odniesienia w postaci zdań A,B,C albo D z tabeli symbolicznej ABCD123.
Oczywistym jest, że niemożliwe jest kodowanie zero-jedynkowe gdzie punktem odniesienia jest operator implikacji odwrotnej p|~>q czyli kompletna tabela ABCD123.
Dokładnie dlatego w nagłówku wynikowym tabeli ABCD456 mamy:
A: p~>q - definicja zero-jedynkowa warunku koniecznego ~> w logice dodatniej (bo q) - to nie jest operator implikacji prostej p|~>q!
Natomiast w nagłówku wynikowym tabeli ABCD789 mamy:
C: ~p=>~q - definicja zero-jedynkowa warunku wystarczającego => w logice ujemnej (bo ~q) - to nie jest operator implikacji prostej ~p|=>~q!
4.
Tożsamość kolumn 6=9 jest dowodem formalnym II prawa Kubusia mówiącym o matematycznych związkach warunku koniecznego ~> i warunku wystarczającego =>:
p~>q = ~p=>~q
(to nie są operatory logiczne p|~>q i ~p|=>~q!)

KONIEC!
Banalnie prostej algebry Kubusia, logiki matematycznej każdego człowieka od 5-cio latka poczynając na prof. matematyki kończąc - ten ostatni póki co nie wie, że również jest ekspertem algebry Kubusia - inaczej z 5-cio latkami nigdy by się nie porozumiał!


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 21:44, 13 Lut 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:43, 13 Lut 2017    Temat postu:

Cytat:
Ty twierdzisz Fiklicie, że ja twierdzę iż zachodzi tożsamość matematyczna:
[1] = [1+2]

Tak myślałem, że coś sobie ubzdurałeś. Nie mam pojęcia skąd to wziąłeś. Ale ja nic takiego nie twierdzę.
Myslisz się w ogóle podwójnie.
Po pierwsze co do samego faktu. Ja nigdzie nie piszę, o [1] = [1+2]. Jak już coś to piszę że zbiór [1,2] jest liczbą. NIE LICZBĄ 1. Po prostu jakąś liczbą.

Po drugie. Nie piszę, że TY COŚ TWIERDZISZ. tylko, że coś wynika (jest logiczną konsewencją) zasad, które w AK napisałeś.

Spójrz na to obiektywnie, to że nie potrafisz zrozumieć co piszę, to nie jest kwesta "różnych definicji", tylko kwestia po prostu zrozumienia prostego języka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:07, 13 Lut 2017    Temat postu:

fiklit napisał:

Cytat:
Ty twierdzisz Fiklicie, że ja twierdzę iż zachodzi tożsamość matematyczna:
[1] = [1+2]

Tak myślałem, że coś sobie ubzdurałeś. Nie mam pojęcia skąd to wziąłeś. Ale ja nic takiego nie twierdzę.
Myslisz się w ogóle podwójnie.
Po pierwsze co do samego faktu. Ja nigdzie nie piszę, o [1] = [1+2]. Jak już coś to piszę że zbiór [1,2] jest liczbą. NIE LICZBĄ 1. Po prostu jakąś liczbą.

… no i znowu zaczynasz od początku … to samo.
Jaką liczbą!
Podaj ta liczbęI
[2] a może 1000 , 124?
Nigdy takie liczby nie podasz, bo kompletnie nie ma znaczenia jaka to liczba.
Sorry. ale twoje zdanie:
fiklit napisał:

Jak już coś to piszę że zbiór [1,2] jest liczbą. NIE LICZBĄ 1. Po prostu jakąś liczbą.

to po prostu wyssane z palca, matematyczne brednie.
Dowód iż to są brednie:
Podaj tą LICZBĘ!
o której ja niby twierdzą że jest tożsama ze zbiorem [1+2]
fiklit napisał:

Po drugie. Nie piszę, że TY COŚ TWIERDZISZ. tylko, że coś wynika (jest logiczną konsewencją) zasad, które w AK napisałeś.

Jakich zasad?
W którym momencie wynika ci że z zasad AK wynikają twoje matematyczne brednie na temat AK?
fiklit napisał:

Spójrz na to obiektywnie, to że nie potrafisz zrozumieć co piszę, to nie jest kwesta "różnych definicji", tylko kwestia po prostu zrozumienia prostego języka.


… no właśnie piszę do ciebie bardzo prostym językiem.
Ilustracja graficzna prawa Mamuta:
Kod:

----------------------
| D=[1+2+3]           |
|              [3]    |
|---------------------
|   [1]    |   [2]    |
|          |          |
 ---------------------

Dla ciebie dziedzina na powyższym diagramie to wyłącznie dziedzina minimalna:
D=[1,2,3]
Ty po prostu nie chcesz za żadne skarby świata zaakceptować (zrozumieć) innej dziedziny niż dziedzina minimalna.
To jest dokładnie tak, jakbyś w poniższej tożsamości logicznej:
a+a*b =a
Akceptował wyłącznie prawą stronę „a” nie przyjmując do wiadomości że „a” znaczy tu matematycznie dokładnie to samo co „a+a*b”

Zauważ, że matematycznie (powtórzę: matematycznie) dokładnie tą samą dziedziną co twoja dziedzina minimalna D=[1,2,3] jest dziedzina rozszerzona o inne elementy niż elementy podstawowe.
Matematycznie zachodzi tożsamość:
D=[1+2+3] = [1+2+3+[1+2}+[1+3]+[2+3]+[2+3]+[1+2+3]]
Oczywistym jest że jak udowodnisz że powyższa tożsamość w zbiorach nie zachodzi to kasuję AK.
Ale najpierw proszę o dowód.
Powtórzę:
Najpierw proszę o DOWÓD!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:11, 13 Lut 2017    Temat postu:

Cytat:
Podaj tą LICZBĘ!
o której ja niby twierdzą że jest tożsama ze zbiorem [1+2]

Przeczytałeś moje "po drugie"?
Ty piszesz o jakiejś alternatywnej rzeczywistości.

Cytat:
Matematycznie zachodzi tożsamość:
D=[1+2+3] = [1+2+3+[1+2}+[1+3]+[2+3]+[2+3]+[1+2+3]]
Oczywistym jest że jak udowodnisz że powyższa tożsamość w zbiorach nie zachodzi to kasuję AK.

No tak. Wg. zasad AK zachodzi. I stąd cały problem.
Nie będę udowadniał, że nie zachodzi, bo głupi widzi, że wg zasad AK zachodzi. Powtórzą: wg zasad AK faktycznie powyższe zachodzi.
Jeszcze raz: Tak kurwa zgadzam się, że w zasad AK powyższe zachodzi.
Zrozumiał? Czy jeszcze debilu nie dotarło?

A traz dekulu przyjmij dziedzinę U.
pomyśl o pojęciu "liczby 1,2,3" nazwij to A. Teraz pomyśl o ~A czyli U-A.
Teraz pomyśl "zbiór [1,2]|" i powiedz czy należy do A czy do ~A.
Czy coś co nie jest ani liczbą 1, ani liczbą 2, ani liczbą 3 należy do A=[1,2,3] czy do ~A?


Ostatnio zmieniony przez fiklit dnia Pon 22:20, 13 Lut 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:46, 13 Lut 2017    Temat postu:

fiklit napisał:

Cytat:
Podaj tą LICZBĘ!
o której ja niby twierdzą że jest tożsama ze zbiorem [1+2]

Przeczytałeś moje "po drugie"?
Ty piszesz o jakiejś alternatywnej rzeczywistości.

Cytat:
Matematycznie zachodzi tożsamość:
D=[1+2+3] = [1+2+3+[1+2}+[1+3]+[2+3]+[2+3]+[1+2+3]]
Oczywistym jest że jak udowodnisz że powyższa tożsamość w zbiorach nie zachodzi to kasuję AK.

No tak. Wg. zasad AK zachodzi. I stąd cały problem.
Nie będę udowadniał, że nie zachodzi, bo głupi widzi, że wg zasad AK zachodzi. Powtórzą: wg zasad AK faktycznie powyższe zachodzi.
Jeszcze raz: Tak kurwa zgadzam się, że w zasad AK powyższe zachodzi.
Zrozumiał? Czy jeszcze debilu nie dotarło?

Dla mnie najbardziej przygnębiające jest to, że nie akceptujesz prawa Mamuta, które jest twardym, czysto matematycznym dowodem, iż zbiór:
[1+2] jest podzbiorem => zbioru D=[1,2,3]
Dowód w linku niżej.
Zauważ, że gdybyś akceptował prawo Mamuta, to nie twierdził byś głupot iż na gruncie AK wynika iż zbiór [1+2] jest tożsamy z jakąś tam liczbą - twoją tajemniczą liczbą którą na 100% zabierzesz do grobu, nigdy nie ujawniając jaka to liczba (bo taka liczba po prostu nie istnieje)

Zauważ że:
Z prawa Mamuta wynika że zbiór [1+2] jest podzbiorem => zbioru D=[1+2+3].
Nie wolno tu twierdzić że wobec tego zachodzi tożsamość:
Zbiór [1+2] jest tożsamy z jakąś tam, konkretną liczbą.

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-525.html#314099
rafal3006 napisał:

Matematyczne fakty:
1.
Liczba [1] należy do dziedziny D=[1=2+3]
2.
Liczba [2] należy do dziedziny D=[1+2+3]
3.
Zbiór złożony z dwóch liczb [1+2] należy do dziedziny D=[1+2+3]

Punkty 1 i 2 są oczywiste na mocy definicji podzbioru:
Jeśli wszystkie elementy zbioru A należą do zbioru D to mówimy iż zbiór A jest podzbiorem => zbioru D i zapisujemy:
A=>D
Dowodu matematycznego wymaga punkt 3.
Oto ON!
Z 1 i 2 wynika że prawdziwe jest zdanie:
Liczba [1] należy => do zbioru D=[1+2=3] i liczba [2] należy => do zbioru D=[1+2+3]
Czyli:
([1]=>[1+2+3])*([2]=>[1+2+3]) = ([1]+[2]) =>[1+2+3]
To co wyżej to jest równanie algebry Boole’a mówiące że:
Jeśli liczba [1] jest podzbiorem => D=[1+2+3] i liczba [2] jest podzbiorem => D=[1+2+3] to na 100% zbiór złożony z dwóch liczb [1+2] jest podzbiorem => zbioru D=[1+2+3]
Dowód czysto matematyczny poprawności wytłuszczonego równania wyżej.
Prawo Mamuta:
(p=>r)*(q=>r) = (p+q)=>r
Definicja:
p=>r =~p+r
Lewa strona:
(p=>r)*(q=>r) = (~p+r)*(~q+r) = ~p*~q + ~p*r + ~q*r + r = ~p*~q + r*(~p+~q+1) = ~p*~q+r = ~(p+q)+r = (p+q)=>r
cnd


fiklit napisał:

A traz dekulu przyjmij dziedzinę U.
pomyśl o pojęciu "liczby 1,2,3" nazwij to A. Teraz pomyśl o ~A czyli U-A.
Teraz pomyśl "zbiór [1,2]|" i powiedz czy należy do A czy do ~A.
Czy coś co nie jest ani liczbą 1, ani liczbą 2, ani liczbą 3 należy do A=[1,2,3] czy do ~A?

To jest pikuś.
Przyjmujemy dziedzinę:
U = Uniwersum
Definiuję zbiór:
A=[1+2+3]
Stąd mamy:
~A=[U-[1+2+3]] - kompletne Uniwersum z wykluczeniem liczb [1+2+3]

Budowa zbioru A jest następująca:
Kod:

----------------------
| A=[1+2+3]           |
|              [3]    |
|---------------------
|   [1]    |   [2]    |
|          |          |
 ---------------------

Oczywistym jest, że matematycznie, w zbiorach zachodzi tu tożsamość:
A=[1+2+3] = [1+2+3+[1+2]+[1+3]+[2+3]+[1+2+3]]
Oczywistym jest ze jak udowodnisz że ta tożsamość w zbiorach nie zachodzi to kasuję AK.
Ale najpierw to udowodnij!

Nie ma tu żadnego problemu bowiem w zbiorze ~A=[U-A] pojęcia (zbiory 1+2+3) nie istnieją, czyli nie ma tych pojęć w zbiorze ~A!

Wracając do genezy:
Prawo powielania/ redukcji dowolnych elementów w zbiorze:
p=p+p

Czy mam prawo wedle twojej logiki matematycznej powielać dowolne elementy zbioru na mocy powyższego prawa, czy też nie mam takiego prawa?
Jeśli nie mam takiego prawa to dlaczego?
… bo to nie jest prawo rodem z twojej teorii zbiorów?

Odpowiadam na pytania:
fiklit napisał:

A traz dekulu przyjmij dziedzinę U.
pomyśl o pojęciu "liczby 1,2,3" nazwij to A. Teraz pomyśl o ~A czyli U-A.
Teraz pomyśl "zbiór [1,2]|" i powiedz czy należy do A czy do ~A.

Zbiór [1+2] należy wyłącznie do A - dowód wyżej, to wytłuszczone.
fiklit napisał:

Czy coś co nie jest ani liczbą 1, ani liczbą 2, ani liczbą 3 należy do A=[1,2,3] czy do ~A?

Jeśli coś jest ani liczbą 1, ani liczbą 2, ani liczbą 3 to zdecydowanie należy do zbioru ~A=[U-A]


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 22:50, 13 Lut 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:59, 13 Lut 2017    Temat postu:

"Zbiór [1+2] należy wyłącznie do A - dowód wyżej, to wytłuszczone.
Jeśli coś jest ani liczbą 1, ani liczbą 2, ani liczbą 3 to zdecydowanie należy do zbioru ~A=[U-A]."

Tzn.
zbiór [1,2]:
- jest liczbą 1,
- czy może liczbą 2,
- czy może liczbą 3,
- czy może należy do ~A
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 136, 137, 138  Następny
Strona 22 z 138

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin