Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kompuś - program który myśli jak człowiek (Fiklit C V)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 26, 27, 28  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Sob 14:07, 25 Paź 2014    Temat postu:

"1. Liczba 2 należy do zbioru liczb naturalnych
3. Liczba 2 zawiera się w zbiorze liczb naturalnych

Czy te konkretne zdania wyżej są matematycznie tożsame, czy nie są?
TAK/NIE "

Oczywiście NIE, bowiem podzbiór to nie to samo co element zbioru.
Nie widzisz różnicy między (pod)zbiorami a elementami zbiorów i stąd twoje z logiką boje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Taz




Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:15, 25 Paź 2014    Temat postu:

@rafal3006: Moje pytanie było pierwsze, a Twoje obietnice są nic nie warte, więc będę czekał aż odpowiesz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32685
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:42, 25 Paź 2014    Temat postu:

idiota napisał:
"1. Liczba 2 należy do zbioru liczb naturalnych
3. Liczba 2 zawiera się w zbiorze liczb naturalnych

Czy te konkretne zdania wyżej są matematycznie tożsame, czy nie są?
TAK/NIE "

Oczywiście NIE, bowiem podzbiór to nie to samo co element zbioru.
Nie widzisz różnicy między (pod)zbiorami a elementami zbiorów i stąd twoje z logiką boje.

.. no i znowu chowanie dzioba w piasek?
Gdzie ja w 1 i 3 piszę o podzbiorach bo ni cholery nie widzę.
Oczywiście że w powyższych zdaniach liczba 2 to pojedyńczy element zbioru liczb naturalnych!

Powtarzam zatem pytanie:
1. Liczba 2 (pojedyńczy element) należy do zbioru liczb naturalnych
3. Liczba 2 (pojedyńczy element) zawiera się w zbiorze liczb naturalnych

Czy te konkretne zdania wyżej są matematycznie tożsame, czy nie są?
TAK/NIE
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Sob 15:04, 25 Paź 2014    Temat postu:

W 3 piszesz o "zawieraniu się" czyli relacji między zbiorami, a w 1 o "należeniu" czyli relacji między elementem a zbiorem.
Ty tej różnicy nie dostrzegasz.


Ostatnio zmieniony przez idiota dnia Sob 15:05, 25 Paź 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32685
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:36, 25 Paź 2014    Temat postu:

idiota napisał:

W 3 piszesz o "zawieraniu się" czyli relacji między zbiorami, a w 1 o "należeniu" czyli relacji między elementem a zbiorem.
Ty tej różnicy nie dostrzegasz.

[link widoczny dla zalogowanych]
idiota napisał:

Relacje między zbiorami

Równość zbiorów

Zbiory A i B nazywamy równymi wtedy i tylko wtedy, gdy każdy
element zbioru A jest elementem zbioru B i na odwrót.

A = B ⇔ ∀x (x∈A ⇔ x∈B).

Inkluzja zbiorów

Jeżeli każdy element zbioru A jest elementem zbioru B, to mówimy,
że A jest podzbiorem B i zapisujemy A⊂B.
A nazywamy podzbiorem B, zbiór B zaś nadzbiorem zbioru A.
Symbol ⊂ nazywamy znakiem inkluzji.

A ⊂ B ⇔∀x (x∈A ⇒ x∈B)

Przyjmijmy notację:
=> (Kubusia) = ⊂ (Idioty)

Definicja równoważności:
Równoważność dwóch zbiorów zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy zbiór A zawiera się => w zbiorze B i zbiór B zawiera się => w zbiorze A
A<=>B = (A=>B)*(B=>A)

Przykład:
Trójkąt jest prostokątny wtedy i tylko wtedy gdy zachodzi suma kwadratów
TP<=>SK = (TP=>SK)*(SK=>TP)
Oczywistość bo zachodzi tożsamość zbiorów TP=SK co wymusza tożsamość zbiorów ~TP=~SK

Innymi słowy:
A.
Równoważność dwóch zbiorów TP<=>SK zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy zbiór TP zawiera się => w zbiorze SK i zbiór SK zawiera się => w zbiorze TP
TP<=>SK = (TP=>SK)*(SK=>TP)

Wniosek:
Każda tożsamość zbiorów to automatycznie równoważność

Algebra Kubusia to 100% zgodność naturalnego języka mówionego z matematyką, co oznacza że zawsze zapisujemy dokładnie to co mówimy!

Stąd:
Definicja tożsama równoważności w AK:
Równoważność dwóch zbiorów zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru A zawiera się => w zbiorze B i każdy element zbioru B zawiera się => w zbiorze A
A<=>B = (A=>B)*(B=>A)

Nasz przykład:
B.
Równoważność dwóch zbiorów TP<=>SK zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru TP zawiera się => w zbiorze SK i każdy element zbioru SK zawiera się => w zbiorze TP
TP<=>SK = (TP=>SK)*(SK=>TP)

Poproszę teraz Idiotę o sformułowanie twierdzenia Pitagorasa w wersji B wypowiedzianego w formie równoważności ściśle według jego notacji.

Moja propozycja jest taka.
Przyjmijmy notację:
=> - zawiera się w (Idioty i Kubusia)
„|= - należy do (Idioty)

Wersja Idioty twierdzenia Pitagorasa B.
C.
Równoważność dwóch zbiorów TP<=>SK zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru TP należy |= do zbioru SK i każdy element zbioru SK należy |= do zbioru TP
TP<=>SK = (TP|=SK)*(SK|=TP)

Pytania do Idioty:
1.
Czy zgadzasz się że z zapisu B i C wynika tożsamość znaczków:
Znak „=>” jest tożsamy ze znakiem „|=”
2.
Także z zapisu A i C wynika tożsamość znaczków:
Znak „=>” jest tożsamy ze znakiem „|=”

Czy zgadzasz się z wnioskami 1 i 2?
Jeśli to ma być matematyka a nie „matematyka” to z wnioskami 1 i 2 musisz się zgodzić

P.S.
[link widoczny dla zalogowanych]

DEFINICJA

Dwa zbiory A i B są równe, jeśli każdy element należący do zbioru A należy do zbioru B (czyli A⊂B), a także każdy element w B należy do zbioru A (czyli B⊂A). Tak więc:
(A=B)<=>(A⊂B∧B⊂A).

Zauważmy, że tu opis słowny rozjeżdża się z zapisem matematycznym bo w matematyce Ziemian zwrot „należy” ma inny symbol: ∈


[link widoczny dla zalogowanych]
zawierać się
1. zawierać się «być składnikiem czegoś lub znajdować się w obrębie czegoś»


[link widoczny dla zalogowanych]
należeć
1. «być czyjąś własnością»
2. «być czyimś mężem lub kochankiem, czyjąś żoną lub kochanką»
3. «wchodzić w skład jakiejś całości, w zakres czegoś lub być członkiem czegoś»


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 20:41, 25 Paź 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32685
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:31, 25 Paź 2014    Temat postu:

Zaległa odpowiedź dla Fiklita:

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/kompus-program-ktory-mysli-jak-czlowiek-fiklit-c-v,7220-175.html#218401
fiklit napisał:
masz zbiory {1,2} i {2,3}.
Tworzysz zbiór tych zbiorów
{{1,2},{2,3}}
czy 2 należy do tego zbioru? czy 3 należy do tego zbioru? przedstaw swoje rozumowanie.

Pytanie zasadnicze:
Dlaczego TM rozmawia o logice na poziomie liczb a nie na poziomie symboli?
To mniej więcej tak jakby rozmawiać o funkcjach typu:
x^2 +1
na poziomie liczb, nigdy nie rysując żadnej paraboli.

Naturalna logika człowieka to symbole.
Zapiszmy twój przykład tak:
A=[1,2]
B=[2,3]
C=[[1,2],[2,3]]
2 należy do wszystkich trzech zbiorów.
3 należy do zbioru B i C

… tylko dlaczego nie wolno rozmawiać o logice językiem zrozumiałym dla 5-cio latka?

Definicja zbioru w AK:
Zbiorem nazywamy dowolny zbiór pojęć ze zbioru uniwersum.

Definicja uniwersum:
Wszelkie możliwe pojęcia zrozumiałe dla człowieka

Przykładowe zbiory:
[mydło, i, powidło]
[kasza, miłość, 1,2, galaktyka, pies]
etc

Definicja zbioru niepustego:
Zbiór niepusty (istnieje) to zbiór zawierający przynajmniej jeden element
p=[x]

Definicja zbioru pustego:
Zbiór pusty (nie istnieje) to zbiór nie zawierający żadnego elementu
p=[]
Tylko i wyłącznie przy tej definicji zbioru prawdziwe jest twierdzenie.

Tożsamość zbiorów A=B wymusza tożsamość zbiorów ~A=~B obojętnie jaką dziedzinę przyjmiemy, byleby była ona szersza od zbiorów A=B.

Rozważmy na początek proste zbiory z kilkoma elementami analogiczne do zbiorów Fiklita, z tym, że bez problemu zrozumiałe dla każdego 5-cio latka.
A=[pies, kura]
B=[kura, słoń]
C=[[pies, kura],[kura, słoń]]
Przyjmujemy tu oczywistą dziedzinę (dobrowolnie ograniczaną):
D = ZWZ = zbiór wszystkich zwierząt

Doskonale widać że wszystkie trzy zbiory są różne na mocy definicji:
A ## B ## C
## - różne na mocy definicji

Doskonale widać, że zbiór A zawiera się w zbiorze C i nie jest tożsamy ze zbiorem C.
Na mocy definicji zachodzi tu implikacja prosta:
A=>C = ~A~>~C

Doskonale też widać, że zbiór C zawiera w sobie ~> zbiór A i nie jest tożsamy ze zbiorem A
Na mocy definicji zachodzi też implikacja odwrotna:
C~>A = ~C=>~A

Oczywiście powyższe zbiory to zbiory dydaktyczne pozwalające zrozumieć czym są zbiory i czym są fundamentalne związki między zbiorami:
implikacja prosta, Implikacja odwrotna, równoważność, operator chaosu

Rozważmy teraz przykład który ma 100% przełożenie na otaczającą nas rzeczywistość:
IZ =[zbiór wszystkich istot żywych]
KR = [zbiór kręgowców]
ZWZ=[zbiór wszystkich zwierząt]
4L =[Zbiór zwierząt z czterema łapami]
P = [pies]

Przykładowe zbiory:
KR=[człowiek, małpa, wieloryb …]
ZWZ = [pies, kura, wąż …]
4L = [pies, słoń, hipopotam …]
P = [pies]

Oczywiście matematycznie zachodzi:
IZ ## KR ## ZWZ ## 4L ## P
## - różne na mocy definicji

Zauważmy, że z faktu że zbiór P (pies) zawiera się w zbiorze 4L (zbiór zwierząt z czterema łapami) nie wynika że możemy zlikwidować zbiór P.
Nie wolno nam tego robić bo zbiory 4L i P to różne zbiory.

Oczywistym jest że P (pies) zawiera się we wszystkich zbiorach wymienionych wyżej.
Zdanie tożsame:
Oczywistym jest że P (pies) należy do wszystkich zbiorów wymienionych wyżej.

Zbiór istot żywych to uniwersum dla wszystkich istot żywych, poza tym zbiorem nie ma już żadnej istoty żywej.

Najważniejsze relacje między powyższymi zbiorami to:
IZ ~> KR
IZ ~> ZWZ ~> 4L ~> P
KR~> 4L ~> P
Nie możemy zapisać:
KR~>ZWZ
bo są zwierzęta bezkręgowe np. glista
Na pewno możemy zapisać:
KR~>P
Możliwe że także możemy zapisać:
KR~>4L
gdzie:
~> - warunek konieczny, „zawiera w sobie”

Oczywistym jest że w zbiorach zachodzi też odwrotnie:
KR=>IZ
P=>4L=>ZWZ=>IZ
P=>KR
etc
gdzie:
=> - warunek wystarczający, „zawiera się w”


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 21:48, 25 Paź 2014, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:13, 25 Paź 2014    Temat postu:

Cytat:
A=[1,2]
B=[2,3]
C=[[1,2],[2,3]]
2 należy do wszystkich trzech zbiorów.
3 należy do zbioru B i C

Czy [[1,2],[2,3]] to jest to samo co [[1,2],[2,3],2]? Jeśli nie to jakim elementem się różną?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32685
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:18, 25 Paź 2014    Temat postu:

Zaległa odpowiedź dla fizyka:

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/kompus-program-ktory-mysli-jak-czlowiek-fiklit-c-v,7220-175.html#218425
Taz napisał:
A odpowiedz mi na to zgodnie z AK:
Niech N, Z, Q, R, C - zbiory liczb odpowiednio: naturalnych, całkowitych, wymiernych, rzeczywistych, zespolonych.
Czyli np. N = [1, 2, 3, 4, ...]

To ja teraz tworzę sobie zbiór A = [N, Z, Q, R, C].

Czy 3 należy do (zawiera się w) A?

Czy jeśli powiem "każdy x ze zbioru A jest zbiorem nieskończonym" to mam rację, czy nie?

No brawo!
W tym wytłuszczonym wreszcie zauważyłeś że „należy do” znaczy to samo co „zawiera się w” :)
Tylko co na to twój Guru - Idiota?
Liczba 3 należy do wszystkich wymienionych zbiorów z wyjątkiem liczby zespolonej bo tu musi być cześć urojona i rzeczywista.
Z = 2i+3
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:26, 25 Paź 2014    Temat postu:

A zauważyłeś, że pomimo deklaracji, że to odpowiedz, to jednak nie odpowiedziałeś na żadne z pytań Taza?
"Czy 3 należy do (zawiera się w) A?
Czy jeśli powiem "każdy x ze zbioru A jest zbiorem nieskończonym" to mam rację, czy nie?"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Taz




Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:47, 25 Paź 2014    Temat postu:

rafal3006 napisał:
No brawo!
W tym wytłuszczonym wreszcie zauważyłeś że „należy do” znaczy to samo co „zawiera się w” :)
Tylko co na to twój Guru - Idiota?

Nic nie zauważyłem, tylko używam Twojej terminologii, bo chcę żebyś odpowiedział na gruncie swojej teorii.

rafal3006 napisał:
Liczba 3 należy do wszystkich wymienionych zbiorów z wyjątkiem liczby zespolonej bo tu musi być cześć urojona i rzeczywista.
Z = 2i+3

To akurat kwestia poboczna, ale serio? Część urojona równa 0 to już nie część urojona?

I nie pytałem, czy liczba 3 należy do tych zbiorów, tylko czy należy do zbioru A.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32685
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:40, 26 Paź 2014    Temat postu:

Taz napisał:
rafal3006 napisał:
No brawo!
W tym wytłuszczonym wreszcie zauważyłeś że „należy do” znaczy to samo co „zawiera się w” :)
Tylko co na to twój Guru - Idiota?

Nic nie zauważyłem, tylko używam Twojej terminologii, bo chcę żebyś odpowiedział na gruncie swojej teorii.

Zajmę się twoimi zbiorami w oddzielnej lekcji , na razie mamy ważniejszą sprawę do rozstrzygnięcia.

Definicja równoważności w przykładzie:
Trójkąt jest prostokątny wtedy i tylko wtedy gdy zachodzi suma kwadratów
TP<=>SK = (TP=>SK)*(SK=>TP)

Prawą stronę czytamy:
Trójkąt jest prostokątny wtedy i tylko wtedy gdy zbiór TP zawiera się => w zbiorze SK i zbiór SK zawiera się => w zbiorze TP
TP<=>SK = (TP=>SK)*(SK=>TP)

Czy to jest poprawna definicja równoważności w zbiorach?
TAK/NIE

Poproszę o odpowiedź.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 0:41, 26 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 8:47, 26 Paź 2014    Temat postu:

Rafał, my nie rozumiemy co dokładnie masz na myśli przez "zawiera się", próbujemy do tego dojść zadając ci te ostatnie pytania. Dopóki tego nie ustalimy nie możemy rozmawiać o pojęciach definiowanych w oparciu o "zawieranie się".

Kilka prostych pytań które pozwolą nam przybliżyć się do zrozumienia twojej teorii:
Mamy:
C=[[1,2],[2,3]]
D=[[1,2],[2,3],2]

Czy C to ten sam zbiór co D?
Czy każdy element zbioru C jest zbiorem dwuelementowym?
Czy każdy element zbioru D jest zbiorem dwuelementowym?
Czy 2 jest elementem C?
Czy 3 jest elementem C?
Czy 2 jest elementem D?
Czy 3 jest elementem D?
Czy 2 zawiera się w C?
Czy 3 zawiera się w C?
Czy 2 zawiera się w D?
Czy 3 zawiera się w D?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Nie 11:45, 26 Paź 2014    Temat postu:

Jak może ktokolwiek wiedzący cokolwiek o logice pisać, że pojęcie którym określa swoje najważniejsze dziecko (implikację opacznie niezrozumianą) jest nieważne w rozważaniach?
Przecież to za jego pomocą tłumaczysz nam cały ten cyrk, a jak go używasz nie chcesz wyjaśnić...
Czy działa jak należenie z TM, czy jak zawieranie się w tejże? A może jak oba na raz? Albo jeszcze inaczej...
W zasadzie to nie wiadomo jaka relacja w twoich fantazjach o logice łączy elementy ze zbiorami i podzbiory z nadzbiorami..
Ta sama, czy różne?
Piszesz czasem,że ta sama,a czasem w praktyce to odrzucasz...

Myślę, że póki rafał nie odpowie na 11 pytań powyższych zestawem 11 tak/nie nie ma sensu z nim dyskutować.
Można przeklejać pytania co najwyżej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32685
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:09, 26 Paź 2014    Temat postu:

Wykłady z algebry Kubusia

Temat:
Definicja tożsamości zbiorów.

Definicja Idioty:
Zbiór A jest tożsamy ze zbiorem B wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru A jest elementem zbioru => B i każdy element zbioru B jest elementem zbioru => A
Każda tożsamość to automatycznie równoważność
stąd:
A<=>B = (A=>B)*(B=>A)
Twierdzenie Pitagorasa:
TP<=>SK = (TP=>SK)*(SK=>TP)
Tożsamość zbiorów TP=SK wymusza tożsamość zbiorów ~TP=~SK

Definicja TAZa = Fizyka:
Zbiór A jest tożsamy ze zbiorem B wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru A należy => do zbioru B i każdy element zbioru B należy => do zbioru A
Każda tożsamość to automatycznie równoważność
stąd:
A<=>B = (A=>B)*(B=>A)
Twierdzenie Pitagorasa:
TP<=>SK = (TP=>SK)*(SK=>TP)
Tożsamość zbiorów TP=SK wymusza tożsamość zbiorów ~TP=~SK

Definicja Kubusia:
Zbiór A jest tożsamy ze zbiorem B wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru A zawiera się => w zbiorze B i każdy element zbioru B zawiera się => w zbiorze A
Każda tożsamość to automatycznie równoważność
stąd:
A<=>B = (A=>B)*(B=>A)
Twierdzenie Pitagorasa:
TP<=>SK = (TP=>SK)*(SK=>TP)
Tożsamość zbiorów TP=SK wymusza tożsamość zbiorów ~TP=~SK

Matematycznie wszystkie trzy definicje równoważności są tożsame.
Dlaczego?
.. bo z matematyką się nie dyskutuje.

1.
Definicja równoważności Kubusia:
1: A<=>B = (A=>B)*(B=>A)

2.
Idiota może sobie wprowadzić oddzielny znaczek na swój zwrot:
$ - jest elementem zbioru
Wtedy symboliczny zapis równoważności Idioty będzie taki:
2: A<=>B = (A$B)*(B$A)
… tylko czy idiota potrafi jednoznacznie zdefiniować swój znaczek na gruncie algebry Boole’a, tzn. znaleźć konkretny operator logiczny opisujący znaczek $?

3.
Podobnie Fizyk może sobie wprowadzić oddzielny znaczek na swój zwrot:
& - należy
Wtedy symboliczny zapis równoważności Fizyka będzie następujący:
3: A<=>B = (A&B)*(B&A)
… tylko czy Fizyk potrafi jednoznacznie zdefiniować swój znaczek na gruncie algebry Boole’a, tzn. znaleźć konkretny operator logiczny opisujący znaczek &

Na gruncie algebry Boole’a zarówno Idiota jak i Fizyk musi dotrzeć do definicji równoważności Kubusia, inaczej matematyka ścisła leży w gruzach.
Dlaczego?
Lewe strony równań 1,2,3 są identyczne:
A<=>B
z czego wynika że prawe strony równań 1,2,3 także muszą być identyczne.
Wymusza to tożsamość znaczków:
=> (Kubusia) = $(Idioty) = &(fizyka)
W operatorach algebry Boole’a nie ma ani znaczka Idioty, ani też znaczka Fizyka - te znaczki są matematycznie nielegalne.
Jedynym legalnym znaczkiem, precyzyjnie zdefiniowanym na gruncie algebry Boole’a (mówię tu o operatorach logicznych) jest znaczek Kubusia =>.

Wniosek:
W logice matematycznej znaczki Fizyka i Idioty są zbędne
fiklit napisał:

Rafał, my nie rozumiemy co dokładnie masz na myśli przez "zawiera się", próbujemy do tego dojść zadając ci te ostatnie pytania. Dopóki tego nie ustalimy nie możemy rozmawiać o pojęciach definiowanych w oparciu o "zawieranie się".

A.
Jeśli zwierzę jest psem to na pewno => ma cztery łapy
P=>4L
Zbiór jednoelementowy P(pies) zawiera się => w zbiorze zwierząt z czterema łapami (4L)
B.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2
Zbiór liczb podzielnych przez 8 zawiera się w zbiorze liczb podzielnych przez 2
P8=>P2

Ja doskonale rozumiem skąd wasze kłopoty.
Szatanem (borowikiem sromotnikowym) jest tu forma zdaniowa w logice matematycznej Ziemian z której wynika prawdziwość zdania B dla absolutnie wszystkich liczb naturalnych co w algebrze Kubusia, oraz w algebrze wszystkich 5-cio latków i humanistów jest najzwyklejszym idiotyzmem.
Zdanie B jest prawdziwe tylko i wyłącznie dla zbioru liczb podzielnych przez 8:
P8=[8,16,24 …]
Dla jakiejkolwiek liczby spoza tego zbioru zdania B jest fałszywe.
Tylko i wyłącznie tak rozumiana logika matematyczna jest w 100% zgodna z logika matematyczną każdego człowieka, od 5-cio latka poczynając na prof. matematyki kończąc.
Oczywiście że prof. matematyki doskonale zna i posługuje się na co dzień algebrę Kubusia, inaczej jego komunikacja z normalnymi ludźmi (nie matematykami) nie byłaby możliwa, co gorsza, nawet z własnym 5-cio letnim synkiem nie mógłby się dogadać czego dowód dal zefciu.

[link widoczny dla zalogowanych]
rafal3006 napisał:
zefciu napisał:

rafal3006 napisał:
To jest porażające iż Zefciu nie wie super precyzyjnie (matematycznie) kiedy jutro skłamie a kiedy dotrzyma słowa.
A Ty wiesz, kiedy jutro skłamiesz?

Każdy 5-cio latek to wie.

Zefciu do synka (lat 5):
Jutro pójdziemy do kina lub do teatru
Y=K+T

Synek:
Tata, czy wiesz kiedy zostaniesz kłamcą?

Kubuś:
Każdy 5-cio latek zna jednoznaczną odpowiedź na to pytania, matematyczną, czyli super precyzyjną.
Weź się zefciu nie kompromituj przed przedszkolakami i odpowiedz na pytanie.

Oczywiście zefciu nie wie kiedy jutro skłamie (do tej pory nie odpowiedział i nie odpowie) bo na gruncie logiki Ziemian odpowiedź na to pytanie możliwa będzie dopiero pojutrze … tylko że to jest musztarda po obiedzie.
Wszyscy normalni muszą wiedzieć (i wie to każdy 5-cio latek) kiedy tata jutro skłamie natychmiast po wypowiedzeniu powyższej obietnicy, bo inaczej skąd człowiek ma wiedzieć co zrobić aby kłamcą nie zostać?

fiklit napisał:

Kilka prostych pytań które pozwolą nam przybliżyć się do zrozumienia twojej teorii:
Mamy:
C=[[1,2],[2,3]]
D=[[1,2],[2,3],2]

Czy C to ten sam zbiór co D?
Czy każdy element zbioru C jest zbiorem dwuelementowym?
Czy każdy element zbioru D jest zbiorem dwuelementowym?
Czy 2 jest elementem C?
Czy 3 jest elementem C?
Czy 2 jest elementem D?
Czy 3 jest elementem D?
Czy 2 zawiera się w C?
Czy 3 zawiera się w C?
Czy 2 zawiera się w D?
Czy 3 zawiera się w D?

Na początek fakty z algebry Kubusia.

Dany jest zbiór:
P=[pies]
Przyjmujemy dziedzinę:
D = ZWZ = zbiór wszystkich zwierząt
Stąd obliczmy ~p, będące uzupełnienie do dziedziny
~P=[D-p] = [ZWZ-pies]
stąd możemy rozpisać szczegółowo:
~P =[kura, wąż, słoń …]
co w naturalnej logice człowieka wypowiadamy:
NIE pies (~P)może ~> być kurą lub wężem lub słoniem …
Nie bycie psem jest warunkiem koniecznym ~> aby być kurą lub wężem lub słoniem …

Wynika z tego że zapis:
x=[kura, słoń, wąż …]
matematycznie oznacza:
x= K(kura) + S(słoń) +W(wąż) …
gdzie:
„lub”(+) - spójnik lub z naturalnej logiki człowieka

Wracając do tematu …

Mamy:
C=[[1,2],[2,3]]
D=[[1,2],[2,3],2]
Wprowadźmy logikę symboliczną bo cyferki są dobre dla komputera
Człowiek to zdecydowanie nie komputer
A=[1,2]
B=[2,3]
G=[2]
C=[A,B]
D=[A,B,G]
Po pierwsze:
Zauważmy że pod powyższe cyferki można sobie podpiąć cokolwiek np.
1=krowa
2=miłość
3=galaktyka
Dla logiki matematycznej to KOMPLETNIE bez znaczenia

C=[A,B]
co matematycznie oznacza:
C = A+B
Elementy zbioru C możemy wyznaczyć z równania:
C = A+B
C= [1,2] + [2,3] = [1,2,3]

Na mocy definicji tożsamości zbiorów (patrz wstęp) wszystkie trzy zbiory są różne
C ## A ## B
## - różne na mocy definicji

Weźmy teraz:
D=[A,B,G]
co matematycznie oznacza:
D = A+B+G
Elementy zbioru D możemy wyznaczyć z równania:
D = A+B+G
D = [1,2]+[2,3] + [2] = [1,2,3]

Na mocy definicji tożsamości zbiorów (patrz wstęp) wszystkie cztery zbiory są różne
D ## A ## B ## G
## - różne na mocy definicji

Odpowiedzi:
C=[[1,2],[2,3]]
D=[[1,2],[2,3],2]

Czy C to ten sam zbiór co D?
TAK
Czy każdy element zbioru C jest zbiorem dwuelementowym?
TAK - przed minimalizacją
Czy każdy element zbioru D jest zbiorem dwuelementowym?
NIE- przed minimalizacją
Czy 2 jest elementem C?
TAK
Czy 3 jest elementem C?
TAK
Czy 2 jest elementem D?
TAK
Czy 3 jest elementem D?
TAK
Czy 2 zawiera się w C?
TAK
Czy 3 zawiera się w C?
TAK
Czy 2 zawiera się w D?
TAK
Czy 3 zawiera się w D?
TAK


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 15:38, 26 Paź 2014, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32685
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:11, 26 Paź 2014    Temat postu:

Wykłady z algebry Kubusia

Temat:
Wyznaczanie zbiorów minimalnych dla zaistnienia kluczowych operatorów logicznych
1. Równoważność
2. Implikacja prosta
3. Implikacja odwrotna
4. Operator chaosu

fiklit napisał:
Cytat:
A=[1,2]
B=[2,3]
C=[[1,2],[2,3]]
2 należy do wszystkich trzech zbiorów.
3 należy do zbioru B i C

Czy [[1,2],[2,3]] to jest to samo co [[1,2],[2,3],2]? Jeśli nie to jakim elementem się różną?

Analogia ze świata rzeczywistego.
A=[pies, słoń]
B=[słoń, tygrys]
C=[krowa]
D=[A,B]
E=[A, B, C]
Zbiór E różni się od zbioru D jednym elementem:
C=[krowa]
Matematycznie zachodzi:
A ## B ## C ## D
## - różne na mocy definicji

Matematycznie zbiór E jest nadzbiorem w stosunku do pozostałych zbiorów.
Jeśli za dziedzinę przyjmiemy:
D=ZWZ = zbiór wszystkich zbiorów
to dla powyższych zbiorów możemy zapisać 7 implikacji odwrotnych typu:
1. E~>A = ~E=>~A
oraz 7 implikacji prostych typu:
2. A=>E = ~A~>~E

… tylko że taka zabawa ze zbiorami, choć matematycznie poprawna jest sztuką dla sztuki, czyli totalnie nie pasuje do opisu świata rzeczywistego.

Matematycznie możemy sobie brać dowolne fragmenty zbiorów (TM operuje tu na cyferkach) i badać jakie relacje zachodzą między sztucznie stworzonymi zbiorami.

Matematycznie te relacje mogą być tylko i wyłącznie takie:
1. Równoważność
2. Implikacja prosta
3. Implikacja odwrotna
4. Operator chaosu

Logika matematyczna operuje na zbiorach sensownych, czyli pasujących do świata rzeczywistego.
Jeśli mówimy o liczbach naturalnych to powinniśmy opisywać KOMPLETNE zbiory w obrębie liczb naturalnych.

Oczywiście można się bawić w ten sposób, że wybieramy jakieś tam cyferki ze zbioru liczb naturalnych jak to robi TM, ale będzie to wyłącznie sztuka dla sztuki, bez żadnego praktycznego znaczenia.

Zadanie:
Rozstrzygnij minimalną ilość elementów potrzebnych dla zaistnienia operatorów:
1. Równoważność
2. Implikacja prosta
3. Implikacja odwrotna
4. Operator chaosu

Rozwiązanie:

6.1 Implikacja i równoważność w definicjach obliczeniowych

Matematyczny fundament nowej teorii zbiorów:

I.
Definicja naturalnego spójnika „może” ~~>:
~~> - zbiór na podstawie wektora ~~> musi mieć co najmniej jeden element wspólny ze zbiorem wskazywanym przez strzałkę wektora ~~>

II.
Definicja warunku wystarczającego => (gwarancja matematyczna):
=> - zbiór na podstawie wektora => musi zawierać się w zbiorze wskazywanym przez strzałkę wektora =>

III.
Definicja warunku koniecznego ~>:
~> - zbiór na podstawie wektora ~> musi zawierać w sobie zbiór wskazywany przez strzałkę wektora ~>

1.
Definicja implikacji prostej |=>:
p|=>q = [p=>q = ~p~>~q]
Zapis tożsamy:
p|=> = (p=>q)*~[p=q]
Zbiór p zawiera się w zbiorze q i nie jest tożsamy ze zbiorem q
Brak tożsamości zbiorów p##q wymusza brak tożsamości zbiorów ~p##~q

2.
Definicja implikacji odwrotnej |~>:
p|~>q = [p~>q = ~p=>~q]
Zapis tożsamy:
p|~>q = (p~>q)*~[p=q]
Zbiór p zawiera w sobie zbiór q i nie jest tożsamy ze zbiorem q
Brak tożsamości zbiorów p##q wymusza brak tożsamości zbiorów ~p##~q

3.
Definicja równoważności
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
Zapis tożsamy:
p<=>q = (p=>q)*(p=q)
Zbiór p zawiera się w zbiorze q i jest tożsamy ze zbiorem q
Tożsamość zbiorów p=q wymusza tożsamość zbiorów ~p=~q
Dziedzina w równoważności to: p+~p

4.
Definicja operatorów chaosu w zbiorach:
p|~~>q
Zbiór p ma część wspólną ze zbiorem q i żaden z nich nie zawiera się w drugim

Twierdzenie kanarka:
Dla zaistnienia dowolnego z powyższych operatorów konieczne ~> jest, aby wybrana dziedzina była szersza od sumy logicznej zbiorów p+q.
Wyjątkiem jest tu równoważność gdzie dziedzina to dokładnie suma zbiorów p+~p.

Z definicji operatorów oraz twierdzenia kanarka wynika, że minimalna ilość elementów potrzebnych do zaistnienia operatora to:
1.
Równoważność to dwa i tylko dwa zbiory niepuste i rozłączne w obrębie wybranej dziedziny
p=[1] = zbiór jednoelementowy
~p = [D-p] =[2]
Dziedzina:
D = [1,2]
Dowód:
A: p=>p =1
B: p~~>~p =0
C: ~p=>~p =1
D: ~p~~>p =0
Dziedzina: p*q + ~p*~q
Wniosek:
Minimalna ilość elementów w dziedzinie konieczna dla zaistnienia operatora równoważności to dwa elementy niepuste i rozłączne.

2.
Implikacja prosta to trzy i tylko trzy zbiory niepuste i rozłączne w obrębie wybranej dziedziny
p=[1]
q=[1,2]
Dziedzina:
D=[1,2,3]
stąd:
~p=[D-p] = [2,3]
~q=[D-q] = [3]
Dowód:
A: p=>q = {[1]=>[1,2]} =1 - bo p zawiera się w q
B: p~~>~q = p*~q = {[1]*[3]} =0 - zbiory rozłączne
C: ~p~>~q = {[2,3]~>[3]} =1 - bo ~p zawiera w sobie ~q
D: ~p~~>q = ~p*q = {[2,3]*[1,2] =[2] =1 - istnieje wspólny element zbiorów p i ~q
Dziedzina: p*q + ~p*~q + ~p*q
Wniosek:
Minimalna ilość elementów w dziedzinie konieczna dla zaistnienia operatora implikacji prostej to trzy elementy.

3.
Implikacja odwrotna to trzy i tylko trzy zbiory niepuste i rozłączne w obrębie wybranej dziedziny
p=[1,2]
q=[1]
Dziedzina:
D=[1,2,3]
stąd:
~p=[D-p] = [3]
~q=[D-q] = [2,3]
Dowód:
A: p~>q = {[1,2]~>[1]} =1 - bo zbiór p zawiera w sobie zbiór q
B: p~~>~q = {[1,2]*[2,3] = [2] =1 - bo istnieje wspólny element zbiorów p i ~q
C: ~p~>~q = {[3]=>[2,3]} =1 - bo zbiór ~p zawiera się w zbiorze ~q
D: ~p~~>q = {[3]*[1]} =0 - bo zbiory ~p i q są rozłączne
Dziedzina: p*q + p*~q + ~p*~q
Wniosek:
Minimalna ilość elementów w dziedzinie konieczna dla zaistnienia operatora implikacji odwrotnej to trzy elementy.

4.
Operator chaosu to cztery i tylko cztery zbiory niepuste i rozłączne w obrębie wybranej dziedziny
p=[1,2]
q=[2,3]
Dziedzina:
D=[1,2,3,4]
Stąd:
~p=[D-p] = [3,4]
~q=[D-q] = [1,4]
Dowód:
A: p~~>q = {[1,2]*[2,3] = [2] =1 - bo istnieje wspólny element zbiorów p i q
B: p~~>~q = {[1,2]*[1,4] =[1] =1
C: ~p~~>~q = {[3,4]*[1,4] = [4] =1
D: ~p~~>q = {[3,4]*[2,3] = [3] =1
Dziedzina: p*q + p*~q + ~p*~q + ~p*q
Wniosek:
Minimalna ilość elementów w dziedzinie konieczna dla zaistnienia operatora chaosu to cztery elementy.

Podsumowanie:
1.
Gdzie są te banały czysto matematyczne w jakimkolwiek podręczniku logiki Ziemian?
2.
W powyższych dowodach elementami zbiorów były cyferki.
Oczywistym jest że pod te cyferki można podpiąć cokolwiek np.
1 = galaktyka
2 = kura
3 = miłość
4 = rower
Dla powyższych analiz jest to TOTALNIE bez znaczenia
3.
… tylko czemu to ma służyć?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 12:45, 26 Paź 2014, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Nie 12:37, 26 Paź 2014    Temat postu:

A=[1,2]
B=[2,3]
G=[2]
C=[A,B]

Po pierwsze:
Zauważmy że pod powyższe cyferki można sobie podpiąć cokolwiek np.
1= butelka wina
2= bagietka
3= kawałek sera
Dla logiki matematycznej to KOMPLETNIE bez znaczenia

(*)C=[[butelka wina, bagietka][bagietka, kawałek sera]]
co matematycznie oznacza:
C = suma zbiorów A i B
Elementy zbioru C możemy wyznaczyć z równania:
C = A+B
(**)C= [butelka wina, bagietka] + [bagietka, kawałek sera] = [butelka wina, bagietka, kawałek sera]

C w (*) nie jest takim samym C jak w (**).
Rafał ukradł nam bagietkę...
:D

Ale to nie koniec cudów nad urną.
Tu zabrakło bagietki,ale zaraz wrócą zbiory...
Napisawszy powyżej, że zbiór C składa się z elementów [1, 2, 3] na pytanie o zawartość C rafal odpowiada:
"Czy każdy element zbioru C jest zbiorem dwuelementowym?
TAK"
Zatem wg rafala zbiór [1, 2, 3] jest złożony wyłącznie ze zbiorów dwuelementowych.
Jakim sposobem???


Ostatnio zmieniony przez idiota dnia Nie 13:08, 26 Paź 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32685
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:02, 26 Paź 2014    Temat postu:

idiota napisał:

A=[1,2]
B=[2,3]
G=[2]
C=[A,B]

Po pierwsze:
Zauważmy że pod powyższe cyferki można sobie podpiąć cokolwiek np.
1= butelka wina
2= bagietka
3= kawałek sera
Dla logiki matematycznej to KOMPLETNIE bez znaczenia

(*)C=[[butelka wina, bagietka][bagietka, kawałek sera]]
co matematycznie oznacza:
C = część wspólna zbiorów Ai B
Elementy zbioru C możemy wyznaczyć z równania:
C = A+B
(**)C= [butelka wina, bagietka] + [bagietka, kawałek sera] = [butelka wina, bagietka, kawałek sera]

C w (*) nie jest takim samym C jak w (**).
Rafał ukradł nam bagietkę...
:D

Idioto, od kiedy to w logice chodzi o algebraiczne liczenie czegokolwiek (np. bagietek).
Zbiory tożsame to:
[butelka wina, bagietka, kawałek sera] = [butelka wina, butelka wina, bagietka, bagietka, bagietka, kawałek sera]
W logice chodzi o rozróżnialność pojęć a nie o algebraiczne liczenie czegokolwiek.
idiota napisał:

Ale to nie koniec cudów nad urną.
Tu zabrakło bagietki,ale zaraz wrócą zbiory...
Napisawszy powyżej, że zbiór C składa się z elementów [1, 2, 3] na pytanie o zawartość C rafal odpowiada:
"Czy każdy element zbioru C jest zbiorem dwuelementowym?
TAK"
Zatem wg rafala zbiór [1, 2, 3] jest złożony wyłącznie ze zbiorów dwuelementowych.
Jakim sposobem???

C=[[1,2],[2,3]]
Wprowadźmy logikę symboliczną bo cyferki są dobre dla komputera
Człowiek to zdecydowanie nie komputer
A=[1,2]
B=[2,3]
G=[2]

C=[A,B]
co matematycznie oznacza:
C = A+B

Zbiór C to suma logiczna zbiorów dwuelementowych A i B.
Na mocy definicji tożsamości zbiorów zachodzi:
C ## A ## B
## - różne na mocy definicji

Natomiast elementy zbioru C możemy wyznaczyć z równania:
C = A+B = [1,2]+[2,3] = [1,2,3]

Dalej zachodzi:
C ## A ## B


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 13:04, 26 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Nie 13:07, 26 Paź 2014    Temat postu:

"Idioto, od kiedy to w logice chodzi o algebraiczne liczenie czegokolwiek (np. bagietek).
Zbiory tożsame to:
[butelka wina, bagietka, kawałek sera] = [butelka wina, butelka wina, bagietka, bagietka, bagietka, kawałek sera]
W logice chodzi o rozróżnialność pojęć a nie o algebraiczne liczenie czegokolwiek."

Od zawsze.

"C=[A,B]
co matematycznie oznacza:
C = A+B"

to matematycznie nie oznacza.
Nie jest tak, że dwa zbiory to to samo co ich suma.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:09, 26 Paź 2014    Temat postu:

Cytat:
Analogia ze świata rzeczywistego.
A=[pies, słoń]
B=[słoń, tygrys]
C=[krowa]
D=[A,B]
E=[A, B, C]
Zbiór E różni się od zbioru D jednym elementem:

To nie jest analogiczne do mojego. Proszę odpowiedz jeszcze na to:
A=[pies, krowa]
B=[krowa, tygrys]
C=krowa
D=[A,B]
E=[A, B, C]
Wg Twojej odpowiedzi D i E są innymi zbiorami. Czym się różnią?
Zauważ też, że wg Twojej odpowiedzi D=[pies,krowa,tygrys] i E=[pies,krowa,tygrys]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Nie 13:28, 26 Paź 2014    Temat postu:

I nadal:
"Natomiast elementy zbioru C możemy wyznaczyć z równania:
C = A+B = [1,2]+[2,3] = [1,2,3]"
oraz
"Czy każdy element zbioru C jest zbiorem dwuelementowym?
TAK"

Zatem elementami zbioru [1,2,3] są tylko zbiory i to dwuelementowe.
Ale nie wiadomo gdzie one się podziały.

Ogólnie zestawmy co nam rafal tu wciska w formie synoptycznej:

"Analogia ze świata rzeczywistego.
A=[pies, słoń]
B=[słoń, tygrys]
G=[słoń]
D=[A,B]
E=[A, B, G]
(!)Zbiór E różni się od zbioru D jednym elementem:
G=[słoń]

>-----------------------<

Mamy:
D=[[pies, słoń],[słoń, tygrys]]
E=[[pies, słoń],[słoń, tygrys], słoń]
Wprowadźmy logikę symboliczną bo cyferki są dobre dla komputera
Człowiek to zdecydowanie nie komputer
A=[pies, słoń]
B=[słoń, tygrys]
G=[słoń]
D=[A,B]
E=[A,B,G]


D=[A,B]
co matematycznie oznacza:
D = A+B
Elementy zbioru D możemy wyznaczyć z równania:
D = A+B
(!!)D= [pies, słoń]=[słoń, tygrys] = [pies, tygrys, słoń]


Weźmy teraz:
E=[A,B,G]
co matematycznie oznacza:
E = A+B+G
Elementy zbioru E możemy wyznaczyć z równania:
E = A+B+G
(!!!)E = [pies, słoń] + [słoń, tygrys] + [słoń]] = [pies, słoń, tygrys]

W świetle (!) D i E mają się różnić tym, że E posiada jeden więcej element niż D bo ma wśród elementów zbiór [słoń] a D nie.
Wobec (!!) i (!!!) elementy D i E mają te same.
Zatem sprzeczność.


Ostatnio zmieniony przez idiota dnia Nie 14:02, 26 Paź 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32685
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:29, 26 Paź 2014    Temat postu:

fiklit napisał:
Cytat:
Analogia ze świata rzeczywistego.
A=[pies, słoń]
B=[słoń, tygrys]
C=[krowa]
D=[A,B]
E=[A, B, C]
Zbiór E różni się od zbioru D jednym elementem:

To nie jest analogiczne do mojego. Proszę odpowiedz jeszcze na to:
A=[pies, krowa]
B=[krowa, tygrys]
C=krowa
D=[A,B]
E=[A, B, C]
Wg Twojej odpowiedzi D i E są innymi zbiorami. Czym się różnią?
Zauważ też, że wg Twojej odpowiedzi D=[pies,krowa,tygrys] i E=[pies,krowa,tygrys]

Fiklicie, ja to doskonale widziałem i nigdzie nie napisałem że:
D ## E
możesz sprawdzić wyżej.

Oczywiście dopóki nie znamy szczegółowej budowy zbiorów A, B i C to nie możemy nic powiedzieć o relacji występującej między zbiorami D i E.
W rozpisce wyżej podana jest szczegółowa budowa zbiorów A, B i C z której wynika że:
D=E

Notacja:
p=[A,B,C]
to tylko notacja, to skrócony zapis równania:
p = A+B+C

Przykład:
4L - zbiór zwierząt z czterema łapami
Zbiór 4L w rozpisce szczegółowej:
1.
4L=[pies, słoń, hipopotam, P4L]
co matematycznie oznacza:
2.
4L = P + S + H +P4L
co czytamy:
Zwierzę z 4 łapami na pewno => jest psem lub słoniem lub hipopotamem lub pozostałymi zwierzętami z 4 łapami
gdzie:
P4L - pozostałe zwierzaki z czterema łapami

… a jak wygląda równanie opisujące wszystkie inne (niż 4L) zwierzaki?
Przechodzimy z równaniem B do logiki ujemnej poprzez negację zmiennych i wymianę spójników
3.
~4L = ~P*~S*~H*~(P4L)
co czytamy:
Zwierzę nie mające czterech łap na pewno => nie jest psem i nie jest słoniem i nie jest hipopotamem ..
Zauważmy, że tego zapisu nie da się przedstawić w notacji alternatywnej typu:
~4L = [~P, ~S,~H, ~(P4L)]
bo taki zapis domyślnie musimy zapisać jako:
~4L = ~P+~S+~H + ~(P4L)
co jest zupełnie czymś innym niż równanie 3

Zauważmy, że do tej pory nie określimy dziedziny na której pracujemy bo nie było takiej potrzeby. W skrajnym przypadku możemy tu przyjąć za dziedzinę uniwersum, to bez znaczenia.

Wyznaczmy teraz zbiór ~4L metodą alternatywną:
Przyjmujemy sensowną tu dziedzinę:
D = ZWZ = zbiór wszystkich zwierząt

Stąd mamy:
4.
~4L = [ZWZ-4L] = [kura, wąż, mrówka, PN4L]
co matematycznie oznacza:
5.
~4L = K + W + M +PN4L
co czytamy:
Zwierzę nie mające 4 łap na pewno => jest kurą lub wężem lub mrówką lub pozostałymi zwierzetami nie mającymi 4L
PN4L = pozostałe zwierzęta nie mające czterech łap

Wyznaczmy z równania 5 zbiór zwierząt mających 4 łapy
Przechodzimy z równaniem 5 do logiki przeciwnej poprzez negację zmiennych i wymianę spójników
6.
4L = ~K*~W *~M* ~(PN4L)
co czytamy:
Zwierze z 4 łapami na pewno => nie jest kurą i nie jest wężem i nie jest mrówką i nie jest jakimkolwiek zwierzęciem nie mającym 4 łap

Oczywistym jest że tego zapisu również nie da się zapisać w alternatywnej notacji bo wszędzie mamy tu spójnik „i”(*) zamiast „lub”(+).

Oczywistym jest że muszą zachodzić matematyczne tożsamości w zbiorach:
2: 4L = 6: 4L
czyli:
2: (P + S + H +P4L) = 6: (~K*~W *~M* ~(PN4L))

Oraz:
3: ~4L = 5: ~4L
3: (~P*~S*~H*~(P4L)) = 5: (K + W + M +PN4L)


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 14:36, 26 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Nie 14:35, 26 Paź 2014    Temat postu:

?n

Ostatnio zmieniony przez idiota dnia Nie 14:37, 26 Paź 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:38, 26 Paź 2014    Temat postu:

To jeszcze raz:
C=[[1,2],[2,3]]
D=[[1,2],[2,3],2]

Czy C to ten sam zbiór co D?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32685
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:11, 26 Paź 2014    Temat postu:

fiklit napisał:
To jeszcze raz:
C=[[1,2],[2,3]]
D=[[1,2],[2,3],2]

Czy C to ten sam zbiór co D?

W ostatnim moim poście wyjaśniłem co oznacza w AK notacja typu:
C=[A,B]
To tylko i wyłącznie skrócony zapis alternatywy:
C = A+B

Podobnie zapis:
D = [A,B,G]
W algebrze Kubusia to tylko i wyłącznie skrócony zapis alternatywy:
D = A+B+G

Na mocy notacji z algebry Kubusia możemy policzyć elementy zbiorów C i D
C=A+B = [1,2]+[2,3] = [1,2,3]
D=A+B+G = [1,2]+[2,3]+[2] = [1,2,3]
matematycznie zachodzi tożsamość zbiorów:
C=D
Matematycznie następujące zbiory są różne na mocy definicji:
C ## A ## B
D ## A ## B ## G
gdzie:
## - różne na mocy definicji

Oczywiście przed minimalizacją funkcji C prawdą jest że zbiór C to alternatywa dwóch dwuelementowych zbiorów A i B.
Natomiast po minimalizacji prawdą jest że każdy element zbioru A zawiera się w C i każdy element zbioru B zawiera się w C .. i tak musi być bo analizowana notacja p=[A,B..] to w AK alternatywa zbiorów ujętych w nawiasy kwadratowe, oddzielonych przecinkami.

Problem analogiczny to definicja sumy logicznej:
Y=p+q
i jednocześnie!
Y = p*q +p*~q + ~p*q
W notacji z nawiasami kwadratowymi ostatnie równanie możemy zapisać jako:
Y =[(p*q), (p*~q), ~p*q)]
Zapis tożsamy do powyższego to:
Y=[p,q]
Oczywiście że ta notacja jest w algebrze Kubusia zbędna, bo jest kaleka, czyli nie da się przy jej pomocy zapisać dowolnej funkcji logicznej np. koniunkcji zbiorów:
Y = A*B*C …

Podsumowując:
1.
W algebrze Kubusia notacja:
p=[A,B,C..]
To tylko i wyłącznie skrócony zapis alternatywy zbiorów:
p = A+B+C+…
2.
Użyteczność tej notacji jest wątpliwa bowiem nie da się nią zapisać koniunkcji zbiorów.
… co pokazałem w poście wyżej.
3.
Bezdyskusyjnie najlepsza notacja … to najzwyklejsze równania algebry Boole’a przy pomocy których można opisać absolutnie wszystko i na których można wykonywać złożone obliczenia matematyczne np. minimalizować funkcje logiczne.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 15:18, 26 Paź 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:30, 26 Paź 2014    Temat postu:

Cytat:
C=A+B = [1,2]+[2,3] = [1,2,3]
D=A+B+G = [1,2]+[2,3]+[2] = [1,2,3]
matematycznie zachodzi tożsamość zbiorów:
C=D

Cytat:
Czy każdy element zbioru C jest zbiorem dwuelementowym?
TAK
Czy każdy element zbioru D jest zbiorem dwuelementowym?
NIE

WTF?!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 26, 27, 28  Następny
Strona 9 z 28

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin