Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Kamień filozoficzny" - teoria wszystkiego
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Genesis
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malaavi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:45, 03 Cze 2014    Temat postu:

Jest wiele osób przekonanych, że pojęli idee Boga. Tylko skoro się sprzeczają i nie ma żadnego porozumienia między nimi, to nie pojęli. Jest tysiąc razy mniej osób, które pojęły teorię przestrzeni Tichonowa. Ale choć każdy pojmował oddzielnie, są w stanie wnioskować w identyczny sposób, widzieć to pojęcie tak samo. Więc pojęli.

Ja się nie przejmuję tym, ile osób gada o Bogu. Ja tylko oceniam, ilu maksymalnie ma szanse Boga pojmować, skoro tak się kłócą bez porozumienia. I jest to w najlepszym razie garstka, o wiele mniejsza niż kojarzy topologię. A w najgorszym razie to nikt.

Istnieją testy. Możemy przetasować karty. Będziesz w zgadywaniu rywalizować z komputerem, czyli czystym zgadywaniem. Jeśli cała Twoja intuicja da Ci więcej niż zupełna losowość, to zapewne masz rację. ;)
Natomiast wymysł w rodzaju "to, czego się nie da zdefiniować jasno, ma świetne skutki, których się nie da zdefiniować jasno i których się nie da udowodnić", to tekst o niczym. Fafhrd, wspomniałem, ma świetny wpływ na psychikę, poszerza pojmowanie, zapobiega błędom, świadomość wędruje w rejony niedostępne dla śmiertelników, a przy tym fafhrd jest legalny w Polsce. Tylko musisz mi zaufać, uwierzyć i zapłacić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:15, 03 Cze 2014    Temat postu:

Mi nie musisz ani ufać, ani wierzyć, ani płacić.
I jak można pojąć, zrozumieć boga, dysponując tak ograniczonymi narzędziami jak ludzkie umysły, przyrządy badawczo-pomiarowe, lub eksperymenty? Kosmos, Natura, Bóg, lub- jak wolisz- To, "udowadnia" swoje jestestwo poprzez to, iż istnieje nie istniejąc, i nie istnieje istniejąc, poprzez to, że pozostaje wieczną tajemnicą i zagadką. Poprzez to, że To jest tym wszystkim co jest, oraz tym co nie jest- a jednocześnie To jest Czymś więcej, niż wszystko to.
Ale nie sądzę, aby ten mój "bełkot" zniósł twój "naukowo ograniczony" umysł.
;-P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malaavi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:23, 03 Cze 2014    Temat postu:

Skorzystam chyba z tego, że nie muszę.

Natomiast pozwolę sobie rozumieć ideę dowodu i w szczególności nie zaufam, nie uwierzę i nie zapłacę, gdy piszesz o tym, że istnienie bez istnienia stanowi dowód. Wolę inne gatunki poezji.

To bardzo ciekawe, że ludzie, dla których nauka jest zbyt trudna, czyli którzy nie myślą krytycznie (zwłaszcza o wytworach własnych zaburzeń) i o brakach we własnym wykształceniu, publicznie nazywają to otwartością, wolnością, szerokością horyzontów. A nauka jest zamknięciem. Tylko używasz komputera, komórki, internetu, może GPS, pewnie jakichś pojazdów mechanicznych, prądu, elektroniki opartej o fale elektromagnetyczne, a to wszystko działa niezupełnie dlatego, że ktoś tworzył religijne frazesy. Raczej dzięki nauce. Gdyby tak odjąć od świata religijne frazesy, to podejrzewam, że obecny poziom technologii byłby do uzyskania około roku 500, może wcześniej. Oczywiście geniusze musieliby się nie tylko rodzić, jak się zapewne rodzili, ale jeszcze w dobrych miejscach i w dobrych warunkach, natomiast już zniesienie największego ograniczenia nauki - niejasnych założeń metafizycznych, byłoby jej uwolnieniem odczuwanym przez całą ludzkość.
A dziś mamy święte narządy płciowe, bo jednak religijne osoby nauce nie odpuściły.

Nie przeszkadza mi, że tworzysz poezję. To częsta męska choroba.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:48, 03 Cze 2014    Temat postu:

Masz rację, malaavi, że pewne ideologie- w szczególności religijne- mocno ograniczały rozwój nauki i technologii. Ba, nawet usprawiedliwiały, i czasem nadal to czynią, straszne zbrodnie.
Natomiast prąd elektryczny i urządzenia techniczne działające "w oparciu" o niego oraz fale EM nie powstały dzięki nauce i ludzkim odkryciom. Istnieją dlatego, że takie zjawiska występują w naturze. A ludzkość nadała temu tylko "swój interfejs".
Natomiast ty prawdopodobnie masz inną, o wiele częściej występującą, męską chorobę- mianowicie zbytnie ograniczanie się do oczywistych oczywistości i ufanie tylko schematom "logicznym" oraz zmysłom.


Ostatnio zmieniony przez Piotr Rokubungi dnia Wto 20:49, 03 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malaavi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:52, 03 Cze 2014    Temat postu:

Moglibyśmy łatwo sprawdzić, że wiedza naukowa nie jest dla Ciebie oczywista. ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:55, 03 Cze 2014    Temat postu:

To sprawdzajmy łatwo!.. :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malaavi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 7:19, 04 Cze 2014    Temat postu:

Ok.
[link widoczny dla zalogowanych]
Tu jest punkt wyjścia. Jeśli możesz, powiedz mi coś o niesprzeczności aksjomatów z pominięciem AC i niesprzeczności aksjomatów z dodatkiem AC.

Przy tym naprawdę mocno Ci nie ufam, dlatego sprawdzenie, jak oczywiste są dla Ciebie przeróżne konsekwencje przeprowadzimy w warunkach kontrolowanych, czyli gdy będę mógł patrzeć, że nie podpytujesz google. :)
Jak często bywasz na Górnym Śląsku?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:15, 04 Cze 2014    Temat postu:

Raczej wcale nie bywam na jakimkolwiek Śląsku. ;-P
I pozwolę sobie nie zawracać d*py aksjomatami oraz teorią mnogości, bo to, że "powszechnie przyjmowany system aksjomatów" ktoś WYMYŚLIŁ, a inni ktosie go "powszechnie przyjęli", nie oznacza, że ja akceptuję takowe ustrojstwo!
W ogóle czym jest aksjomat? "Aksjomat (postulat, pewnik) (gr. αξιωμα [aksíoma] – godność, pewność, oczywistość) – jedno z podstawowych pojęć logiki matematycznej. Od czasów Euklidesa uznawano, że aksjomaty to zdania przyjmowane za prawdziwe, których nie dowodzi się w obrębie danej teorii matematycznej. We współczesnej matematyce definicja aksjomatu jest nieco inna:
Aksjomaty są zdaniami wyodrębnionymi spośród wszystkich twierdzeń danej teorii, wybranymi tak, aby wynikały z nich wszystkie pozostałe twierdzenia tej teorii. Taki układ aksjomatów nazywany jest aksjomatyką." A kto i na jakiej podstawie ustanawia zdania przyjmowane za prawdziwe?! "Których się nie dowodzi"? To skąd wiadomo czy są prawdziwe?? ".wyodrębnionymi tak, aby wynikały.."- czyli zmanipulowane tak, by czemuś tam odpowiadały! Jedna zaj*bista BZDURA!
Amen!
:->
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malaavi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:17, 04 Cze 2014    Temat postu:

Ależ nie musisz akceptować. :) Wystarczy, że się nauczysz. Chodzi po prostu o to, żebyś mnie zasypał oczywistymi naukowymi wnioskami wynikającymi z teorii. Ja Ci opiszę Hipotezę Continuum albo Aksjomat Determinacji, a Ty od razu zobaczysz logiczne związki w teorii mnogości, bo cała ta nauka to zbiór oczywistości i tylko mniej bystrzy by się wysilali, nie? :)
Bo wcale nie jest tak, że naukę odrzucasz, nie? Ona jest oczywista dla Ciebie, więc po prostu nudna, ale zgodziłeś się na test więc błyskawicznie mi wywnioskujesz to, o co spytam, potwierdzając, że to oczywiste. A ja się zawstydzę i zamilknę. :)
(Bo że ty się zawstydzisz i zamilkniesz przyłapany na głupocie, pierwszej czy tysięcznej, jest mało prawdopodobne, nie?)

Powtórzę, nie potrzebuję, żebyś przyjął aksjomaty za prawdziwe czy je akceptował. Nie musisz zdań wyprowadzonych z aksjomatów mieć za prawdziwe czy ich akceptować. Opisz mi tylko logiczne związki między aksjomatami, ja Cię nie proszę o więcej. :) Chodzi o coś jeszcze bardziej oczywistego niż typowe naukowe oczywistości. No? :) Możesz też oczywiście się wycofać i jednak swoich naukowych zdolności nie dać mi sprawdzić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:26, 04 Cze 2014    Temat postu:

Z pustym żołądkiem nie "pracuję"! ;-P Ale czy możesz ustosunkować się do zdania: "Jesteś głupi"? No, powiedzmy.. A teraz ustosunkuj się do zdania: "Anata wa obaka desu." Hm?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malaavi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:40, 04 Cze 2014    Temat postu:

Oba nieprawdziwe.

Wprawdzie japoński nie jest dla mnie tak oczywisty jak nauka dla Ciebie i potrzebuję trochę czasu na tłumaczenie, ale przy pewnym wysiłku mogę się ustosunkować.

Natomiast uznajesz, że matematycy po prostu uznają oczywistości (bo na pewno nie polegają na zmysłach), zatem nie krępując się możesz mi o tych oczywistościach opowiedzieć.
Ja nie uznaję języków obcych za oczywiste, ba, nawet język niektórych działów matematyki jest dla mnie trudny. Ty jednak nie powiedziałbyś, że w nauce się tylko o oczywistościach gada, gdybyś nie rozumiał nawet języka, w którym się gada? Musiałeś poznać te oczywistości i sprawdzić, że nic trudnego, nic wymagającego wysiłku, lat pracy, w tej matematyce nie ma. Gdzie jest problem? :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:00, 05 Cze 2014    Temat postu:

O oczywistościach, które czasem nie są rzeczywiste. Więc to tak troszkę, jakby rozmawiać o fioletowych krowach- bo może lubisz takie, i je rozumiesz- co gorsze. ;-P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malaavi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:27, 11 Cze 2014    Temat postu:

To chyba tyle ze sprawdzania, jak oczywista jest dla Ciebie wiedza matematyczna. Łatwo rzucasz pojęciami, ale dostałbyś definicje i miał na ich podstawie wnioskować, to byśmy zobaczyli, ile z tych pojęć rozumiesz.
Jak dotąd tylko rzucasz czasami nazwami przestrzeni, ale już trochę wątpię, czy ze zrozumieniem ich używasz i czy mając definicje, mógłbyś coś "oczywistego" samodzielnie wywnioskować. No i po co, skoro można komuś rzucić taką bzdurkę o krowie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 4:23, 01 Lip 2014    Temat postu:

Łap definicję: krowa jest bullshitem. Wnioskuj na ten temat coś "oczywistego", malaavi. :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malaavi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 7:42, 01 Lip 2014    Temat postu:

Przepraszam, nie ten poziom rozmowy. :) Masz rację przypuszczając, że sprowadzając forum do takiej gadki trollujesz mnie skutecznie i że sobie pójdę po takich niewymagających, linijkowych odpowiedziach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:08, 01 Lip 2014    Temat postu:

Niechaj cię Allach błogosławi na drogę.. :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:29, 28 Lip 2014    Temat postu:

Piotr Rokubungi napisał:
Ja dostrzegam w tym wątku inną zasadniczą kwestię: jak odróżnić człowieka chorego od geniusza? I czy w ogóle jest sens to czynić? :wink:

Różnica jest taka, że geniusz, chociaż bywa uciążliwy przez swoje dziwactwa i nieprzystosowanie, wytwarza swym umysłem coś, co społeczności jest bardzo przydatne, albo przynajmniej bardzo jej imponuje. Te pozytywy zdecydowanie przeważają w społecznym odczuciu nad byciem uciążliwym. U człowieka chorego jest odwrotnie: jest on przede wszystkim problemem. Naturalnie, są też przypadki graniczne. Ale gdzie ich nie ma?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 2:41, 29 Lip 2014    Temat postu:

Bardzo słuszna uwaga wujazboja.
To- w sumie offtopic- jeszcze takie pytanie: Czy np. Aleksander Macedoński był wspaniałym wodzem i władcą, czy raczej pełnym żądzy rzeźnikiem? :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
daniellowh




Dołączył: 09 Sie 2014
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:31, 13 Sie 2014    Temat postu: Re: "Kamień filozoficzny" - teoria wszystkiego

Eremita napisał:
Czy może być w ogóle taka teoria, która obejmuje wszechświat, wiele dziedzin nauki, np. fizykę i teologię.

Hm... Ciekawe pytanie. :) Ciężko stwierdzić, czy wszystko mogłoby podlegać pod coś konkretnego. Wiem, że naukowcy pracują nad tym i szukają odpowiedzi. A może odpowiedź jest bliżej niż się mogłoby wydawać, może teorią wszystkiego to po prostu 'Inteligentny projekt'. Skoro istnieje projektant, musiał wymyślić wszystkie dziedziny nauki, i na pewno je ogarnia. :) Drugą sprawą jest to, czy człowiek mógłby to ogarnąć i zrozumieć?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
daniellowh




Dołączył: 09 Sie 2014
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:32, 13 Sie 2014    Temat postu: Re: "Kamień filozoficzny" - teoria wszystkiego

Eremita napisał:
Czy może być w ogóle taka teoria, która obejmuje wszechświat, wiele dziedzin nauki, np. fizykę i teologię.

Hm... Ciekawe pytanie. :) Ciężko stwierdzić, czy wszystko mogłoby podlegać pod coś konkretnego. Wiem, że naukowcy pracują nad tym i szukają odpowiedzi. A może odpowiedź jest bliżej niż się mogłoby wydawać, może teorią wszystkiego to po prostu 'Inteligentny projekt'. Skoro istnieje projektant, musiał wymyślić wszystkie dziedziny nauki, i na pewno je ogarnia. :) Drugą sprawą jest to, czy człowiek mógłby to ogarnąć i zrozumieć?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
daniellowh




Dołączył: 09 Sie 2014
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:33, 13 Sie 2014    Temat postu: Re: "Kamień filozoficzny" - teoria wszystkiego

Eremita napisał:
Czy może być w ogóle taka teoria, która obejmuje wszechświat, wiele dziedzin nauki, np. fizykę i teologię.

Hm... Ciekawe pytanie. :) Ciężko stwierdzić, czy wszystko mogłoby podlegać pod coś konkretnego. Wiem, że naukowcy pracują nad tym i szukają odpowiedzi. A może odpowiedź jest bliżej niż się mogłoby wydawać, może teorią wszystkiego to po prostu 'Inteligentny projekt'. Skoro istnieje projektant, musiał wymyślić wszystkie dziedziny nauki, i na pewno je ogarnia. :) Drugą sprawą jest to, czy człowiek mógłby to ogarnąć i zrozumieć?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malaavi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:07, 13 Sie 2014    Temat postu:

wujzboj napisał:
Piotr Rokubungi napisał:
Ja dostrzegam w tym wątku inną zasadniczą kwestię: jak odróżnić człowieka chorego od geniusza? I czy w ogóle jest sens to czynić? :wink:

Różnica jest taka, że geniusz, chociaż bywa uciążliwy przez swoje dziwactwa i nieprzystosowanie, wytwarza swym umysłem coś, co społeczności jest bardzo przydatne, albo przynajmniej bardzo jej imponuje. Te pozytywy zdecydowanie przeważają w społecznym odczuciu nad byciem uciążliwym. U człowieka chorego jest odwrotnie: jest on przede wszystkim problemem. Naturalnie, są też przypadki graniczne. Ale gdzie ich nie ma?


Pamiętam, spytałem cię dwa razy o twoją miarę intelektu, której istnienia byłeś tak pewien, a potem dwa razy mi napisałeś, że zbyt się wstydzisz tych głupot, które miałeś za miarę intelektu, by się w rozmowie ze mną do nich przyznać. Czy jakoś tak.

W tej chwili popełniasz fatalny błąd w rozumowaniu.
Polega on na założeniu dowodzonej tezy. Niejawnie bowiem definiujesz geniusza przez wrażenie "kto jest genialny", a wrażenie to opinia publiczna ma na podstawie tego, jakie to genialne wynalazki, odkrycia czy twierdzenia jej dostarczono. Stwierdziłeś zatem, że
"ludzie dostarczający świetnych wynalazków dostarczają świetnych wynalazków, a inni tego nie robią", co jest w swej istocie prawdą, ale jej głębokość zasługuje na wyśmianie.
I podobnie: jeśli człowiek jest uciążliwy tak, że przeważa to nad jego geniuszem, to nie jest brany za geniusza. Zatem "człowiek uciążliwy tak bardzo, że inni ludzie widzą tę uciążliwość i pomijają geniusz, jest odbierany przez ludzi jako uciążliwy, a nie jako geniusz". Łał. No boska głębia z tego stwierdzenia bije.

Przy tym zdajesz się, nie pierwszy raz, na osąd idioty. Dokładnie tak jak w rozmowie prywatnej. Stwierdziłeś wtedy, że jeśli idiota pomyli się na moją niekorzyść, to ja mam przez to cierpieć hańbę, a nie idiota, który się myli. Instancją mierzącą geniusz jesteś zatem ty, Dyszyński, idioci, imponowanie idiotom. Bosko.

---

Piotrek - czemu ty taki bezkrytyczny jesteś, gdy ci serwują bełkot?
"bardzo słuszna uwaga", ja nie mogę. :)

----

Wracając - genialność nie koreluje z odbiorem społecznym, bo w społeczeństwie nie ma kto oceniać. Nie ma tam ludzi kompetentnych w ocenie geniuszu, nie ma miary genialności. Jednostka wytwarzająca przydatne rzeczy to jednostka wytwarzająca przydatne rzeczy, choć co do przydatności zdania ludzi są podzielone. Dla przykładu zdecydowana większość ludzi nie zdaje sobie sprawy z zastosowań matematyki WSZĘDZIE i matematycy nie imponują. Sądzę (bez dowodu), że ludzie - gdy zapytać - wymienią o wiele mniej nazwisk wielkich matematyków niż filozofów (nie zdając sobie sprawy z części wspólnej tych zbiorów), jeszcze więcej polityków, jeszcze więcej aktorów. Tyle w kwestii imponowania. :) Liczba matematyków będzie przy tym śmiesznie mała.

Jednostki głupie, czyli podstawa głupiego społeczeństwa, są w stanie ocenić widowiskowość wynalazków, natomiast rzadko ich elegancję czy doniosłość. Geniusz zdefiniowany jako autor odkryć czy wynalazków widowiskowych, efektownych i bawiących gawiedź - znakomite! I od ilu lat, Wuju, już ten temat rozważasz? Setki, jak Dyszyński?

(Mamy dziś przykład zabawnej analogii, mierzenie doniosłości JP2 wielkością, nawet nie jakością, ale wielkością pomnika. Nikt praktycznie nie sięga po twórczość literacką JP2 - podejrzewam, że kompromitującą osobę uchodzącą za inteligentną - ale właśnie stawia się i podziwia pomniki, bo są duże. To jest imponowanie pospólstwu).

Ponadto, z oczywistej argumentacji:
- niejeden chory nie został rozpoznany przez większość, a tylko przez mniejszość
- (ta większość czasem ukamienowała mniejszość, pod wodzą chorego)
- niejeden geniusz nie został rozpoznany przez większość, a tylko przez mniejszość
- (geniusz został wraz z mniejszością ukamienowany przez mniejszość pod wodzą chorego)
- geniusz lepiej widać po wielu latach, nawet wielkie umysły miewały problemy z zaakceptowaniem teorii nowych, nawet takich, których użycie dało następnie korzyści wymierne dla gminu.
- bo nawet bycie geniuszem nie gwarantuje rozpoznania innego geniusza, a co dopiero przynależność do ćwierćinteligentów

Bardzo słuszna uwaga wujazboja, polać mu!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:47, 13 Sie 2014    Temat postu:

I brawa dla geniusza pana malaaviego, że w swym "gieniusiostwie" [a może chorobie] postanowił olać pozostałych pismaków tutaj jego wspaniałym moczem! Allah ci akbar i krzyżyk na drogę, malaavi! :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malaavi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:50, 13 Sie 2014    Temat postu:

Spoko, jeszcze nie poszedłem. Chciałem zwyzywać ciemnotę przed wczasami.

Natomiast, oczywiście, na nic mi kopanie się z koniem. Wytłumaczono mi, że mętne dyskusje o niczym stanowią istotę działalności tego forum i nie należy tego zmieniać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:03, 13 Sie 2014    Temat postu:

Pochwalony, malaavi! Spoczywaj w pokoju na wczasach. Oby ci pokój lekkim był i nie przysparzał "dusiołków matematycznych", bo twój ciaśniutki umysł ma już dość "gwałtów intelektualnych" zapewne. :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Genesis Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 9, 10, 11  Następny
Strona 10 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin