Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

A co, jeśli wychowano by mnie w fałszywej wierze?
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Katolikus




Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2190
Przeczytał: 175 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:58, 12 Lis 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
To tytułowe pytanie logicznie rozwala integryzm. Żaden fundamentalista integrysta nigdy na nie zadowalająco nie odpowiedział.
...


Też dorzucę coś do tego argumentu. Integryści wierzą w sposób bardzo radykalny, że poza ich religią nie ma zbawienia. Trzeba być formalnie włączonym do tej "prawdziwej" społeczności religijnej, aby móc osiągnąć zbawienie. Dodatkowo wierzą, że mają misję głoszenia innym ludziom swojej jedynej prawdziwej religii tak, aby inni się na tę religię nawrócili. Jeśli ci inni ludzie odrzucają propozycję integrysty to czeka ich piekło. Integrysta ma czyste sumienie. Wyszedł do ludzi, przekazał "dobrą nowinę", poinstruował, że jeśli jedyną prawdziwą religię się odrzuci to nie osiągnie się zbawienia. Dodatkowo integrysta np. katolicki wierzy, że jedynie szansę na zbawienie poza jego religią mają ci, którzy bez własnej winy nie mieli szans nigdy prawdziwej religii integrysty poznać i tym samym nie mieli szans się przyłączyć. Tylko ktoś taki ma szansę na zbawienie poza religią integrysty.

Gdy o tym wszystkim się pomyśli to można dojść do niezbyt ciekawego wniosku. Integrysta wychodzący w świat, aby głosić swoją religię i na nią nawracać, uświadamia innym milionom ludziom, którzy wcześniej o jego religii bez własnej winy nie słyszeli, że jego religia istnieje. Większość z tych ludzi tej religii nie przyjmie, tak po prostu jest, że najczęściej jest tak, że w tym środowisku w jakim się wychowaliśmy to pozostajemy. Tym samym integrysta idąc do tych ludzi i mając świadomość, że większość go odrzuci, skazuje tych ludzi na piekło! Lepiej byłoby bowiem, aby integrysta w ogóle nie wychodził w świat i nie uświadamiał innym istnienia jego religii. Wtedy ci ludzie mieliby jakieś szansę na zbawienie, a tak nie mają już ich wcale.
To też wg mnie rozwala logikę myślenia integrysty.


Ostatnio zmieniony przez Katolikus dnia Nie 19:59, 12 Lis 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31339
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 1:00, 13 Lis 2023    Temat postu: Re: A co, jeśli wychowano by mnie w fałszywej wierze?

Najbardziej oczywista odpowiedź na pytanie tytułowe: "A co, jeśli wychowano by mnie w fałszywej wierze?" wg mnie powinno brzmieć:
to należy zmienić tę pierwotną wiarę na inną - na prawdziwą!

Aby to wykonać, niezbędne byłoby:
1. Ustalenie, czy wiara, w której nas wychowana jest prawdziwa
2. Ustalenie, jaka potencjalnie inne wiara, mogłaby być ta prawdziwszą
3. Zaplanowanie sobie całej drogi konwersji z wiary fałszywej na prawdziwą.

Czasem może pojawić się sytuacja pośrednia, w której wiara, w jakiej nas wychowywano, może nie była doskonała, ale też nie była całkiem fałszywa. Wtedy należałoby zapewne tę dotychczasową wiarę udoskonalić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 135 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 6:14, 13 Lis 2023    Temat postu:

Nie wiem czy pamiętasz , że napisałam, że każda wiara może być fałszywa i zarówno prawdziwa.

[link widoczny dla zalogowanych]


Myślenie Czarno białe " to niemal ostrzeżenie, odnoszące się do braku tolerancji, ekstermizmu, a nawet pandemi. To, że jesteśmy nauczeni dzielić świat na czarny i biały, nie znaczy, że zawsze zawsze jest dobre, ani, że nie możemy tego zmienić.

Myślę, że tolerancji jest niezmiernie ważna i każdy pownien się jej nauczyć. Tak samo nasze życie może być łatwiejsze, gdy przestaniemy widzieć tylko czarny i biały, a zaczniemy dostrzegać także inne kolory, czy pozytywne rzeczy, nawet w ciężkich chwilach. Zmiana myślenie to wyjście że strefy komfortu, które zwłaszcza z początku może być trudne i nieprzyjemne, ale na dłuższą metę opłacalne.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pon 6:31, 13 Lis 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:31, 13 Lis 2023    Temat postu: Re: A co, jeśli wychowano by mnie w fałszywej wierze?

Michał Dyszyński napisał:

1. Ustalenie, czy wiara, w której nas wychowana jest prawdziwa
2. Ustalenie, jaka potencjalnie inne wiara, mogłaby być ta prawdziwszą

Mógłbyś rozwinąć temat, czym się bada tę prawdziwość/fałszywość wiary? Jakich narzędzi używać?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31339
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:46, 13 Lis 2023    Temat postu: Re: A co, jeśli wychowano by mnie w fałszywej wierze?

blackSwan napisał:
Michał Dyszyński napisał:

1. Ustalenie, czy wiara, w której nas wychowana jest prawdziwa
2. Ustalenie, jaka potencjalnie inne wiara, mogłaby być ta prawdziwszą

Mógłbyś rozwinąć temat, czym się bada tę prawdziwość/fałszywość wiary? Jakich narzędzi używać?

Głównym narzędziem jest badanie zgodności z całością rozumienia i odczuwania, z tym co nas stanowi, jako osoby. Wiara jest częścią pewnego całościowego sensu, jakiego dopracował się człowiek swoim rozumieniem, intuicjami, odczuwaniem. Ostatecznie więc konstatacją będzie "tę wiarę uznaję, bo jest ona zgodna ze mną jako osobą".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 135 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:48, 13 Lis 2023    Temat postu:

Edytowany

Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pon 16:50, 13 Lis 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:38, 13 Lis 2023    Temat postu: Re: A co, jeśli wychowano by mnie w fałszywej wierze?

Michał Dyszyński napisał:
blackSwan napisał:
Michał Dyszyński napisał:

1. Ustalenie, czy wiara, w której nas wychowana jest prawdziwa
2. Ustalenie, jaka potencjalnie inne wiara, mogłaby być ta prawdziwszą

Mógłbyś rozwinąć temat, czym się bada tę prawdziwość/fałszywość wiary? Jakich narzędzi używać?

Głównym narzędziem jest badanie zgodności z całością rozumienia i odczuwania, z tym co nas stanowi, jako osoby. Wiara jest częścią pewnego całościowego sensu, jakiego dopracował się człowiek swoim rozumieniem, intuicjami, odczuwaniem. Ostatecznie więc konstatacją będzie "tę wiarę uznaję, bo jest ona zgodna ze mną jako osobą".

Czyli, jeśli dobrze rozumiem, należy wybrać tę wiarę, która pasuje osobiście. A co jeżeli wiara jest nieprawdziwa, mimo że pasuje do przekonań?


Ostatnio zmieniony przez blackSwan dnia Pon 13:38, 13 Lis 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 135 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:49, 13 Lis 2023    Temat postu:

Co to znaczy wiara nieprawdziwa?

[link widoczny dla zalogowanych]

Binarny mózg jako balast w skomplikowanym świecie

Porządkowanie i kategoryzowanie jest wpisane w nasz instynkt. Jesteśmy zaprogramowani do rozgraniczania i szufladkowania w binarnym trybie czerni i bieli. Właśnie tak działa ludzki mózg. Imigrant czy uchodźca? Muzułmanin czy chrześcijanin? Oni czy my?

Zamiast wychodzić naprzeciw obcym, zbliżamy się do tych, którzy są podobni do nas. Zamiast rewidować nasze postrzeganie świata, staramy się tylko potwierdzać to, w co wierzymy. W rezultacie różnice między skrajnymi poglądami stają się jeszcze większe. A niebezpieczeństwa czyhają na każdym kroku. ISIS. Rasizm. Brexit. Trump. Ciągłe rozumowanie w trybie binarnym sprawia, że zatracamy zdolność racjonalnego myślenia i zamiast odcieni szarości widzimy świat w tonacji czarno-białej.

Myślenie czarno-białe to alarmujące przesłanie w obliczu nasilającej się nietolerancji kulturowej, politycznego ekstremizmu i rozszalałej pandemii. Jednak autor dowodzi, że jeśli poznamy nasze ewolucyjne uwarunkowania, zdołamy pokonać przeciwności i zrozumieć otaczający nas świat, a w przyszłości będziemy podejmować bardziej wyważone decyzje
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31339
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:02, 13 Lis 2023    Temat postu: Re: A co, jeśli wychowano by mnie w fałszywej wierze?

blackSwan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
blackSwan napisał:
Michał Dyszyński napisał:

1. Ustalenie, czy wiara, w której nas wychowana jest prawdziwa
2. Ustalenie, jaka potencjalnie inne wiara, mogłaby być ta prawdziwszą

Mógłbyś rozwinąć temat, czym się bada tę prawdziwość/fałszywość wiary? Jakich narzędzi używać?

Głównym narzędziem jest badanie zgodności z całością rozumienia i odczuwania, z tym co nas stanowi, jako osoby. Wiara jest częścią pewnego całościowego sensu, jakiego dopracował się człowiek swoim rozumieniem, intuicjami, odczuwaniem. Ostatecznie więc konstatacją będzie "tę wiarę uznaję, bo jest ona zgodna ze mną jako osobą".

Czyli, jeśli dobrze rozumiem, należy wybrać tę wiarę, która pasuje osobiście. A co jeżeli wiara jest nieprawdziwa, mimo że pasuje do przekonań?

Nie wiadomo co wtedy.
Podobnie jak nie wiadomo co wtedy, gdy na przykład okaże się, że żyjemy w Matrixie, albo że zamiast teorii Big Bangu prawdziwą jest zupełnie inna teoria.
Ryzyko osądu jest niezbywalnym atrybutem wolności ludzkiego osądu. Dotyczy to każdego osądu - ekonomicznego, społecznego, światopogladowego...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin