Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Co wiecie o Prawosławiu???
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 26, 27, 28  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
REGMEN




Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 9:24, 25 Paź 2008    Temat postu:

Starowier napisał

Cytat:
Ten ich świat jest masakryczny!!!


A jaki jest Twój świat Szanowny Starowierze?
Czy jest taki jak pisze Szanowny Wujzboj ,,Świat radosnej wiary”?
Bo tak się zastanawiam jak to jest w tej radosnej wierze, że Katolicy i Prawosławni prowadzeni przez Ducha Świętego (wynika to z ich wiary...tej radosnej) nie są w jednej owczarni tylko pasą sie na swoich osobnych łąkach. Ku czyjej chwale tak postępują?
Jest możliwość wyjaśniająca ten problem...zostawiam to do przemyślenia Tobie Szanowny Starowierze jak i wspomnianemu Szanownemu, Wujowizbojowi.

R
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
starowier




Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 15:08, 25 Paź 2008    Temat postu:

REGMEN napisał:
Starowier napisał

Cytat:
Ten ich świat jest masakryczny!!!


A jaki jest Twój świat Szanowny Starowierze?
Czy jest taki jak pisze Szanowny Wujzboj ,,Świat radosnej wiary”?
Bo tak się zastanawiam jak to jest w tej radosnej wierze, że Katolicy i Prawosławni prowadzeni przez Ducha Świętego (wynika to z ich wiary...tej radosnej) nie są w jednej owczarni tylko pasą sie na swoich osobnych łąkach. Ku czyjej chwale tak postępują?
Jest możliwość wyjaśniająca ten problem...zostawiam to do przemyślenia Tobie Szanowny Starowierze jak i wspomnianemu Szanownemu, Wujowizbojowi.

R


Tu został zaczęty temat CO WIECIE O PRAWOSŁAWIU?
Natomiast to co Ty napisałeś REGMENIE to wątek na kolejny temat.
Ja w swoim wyznaniu jestem szczęśliwy :serce:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
starowier




Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 15:38, 25 Paź 2008    Temat postu:

Co myślicie poście np.Wielki Post w prawosławiu


W Kościele prawosławnym Wielki Post jest poprzedzony 4-tygodniowym okresem przygotowawczym. Pierwsza niedziela poświęcona jest historii celnika i Faryzeusza, druga zaś opowiada o Synu Marnotrawnym. W niedzielę trzeciego tygodnia tego okresu przypomina się o mającym nadejść Sądzie Ostatecznym. Dzień ten nazywany jest Niedzielą mięsopustną, gdyż jest ostatnim dniem przed Wielkanocą, w którym można spożywać mięso. Ostatnia niedziela przed Wielkim Postem nazywana jest Niedzielą seropustną lub Niedzielą Przebaczenia. W tym czasie Kościół napomina wiernych, że warunkiem pełnego przygotowania się do przeżywania postu i świąt Wielkiejnocy jest darowanie sobie nawzajem przewinień, podkreślone obrzędem wybaczenia, który następuje po wieczornym nabożeństwie.
Trwający 40 dni Wielki Post ustanowiony został już w czasach apostolskich pod wpływem przykładu Jezusa Chrystusa, który po Chrzcie w Jordanie przez 40 dni pościł i modlił się w samotności (Mt 4, 2), oraz na wzór postów w Starym Testamencie. Wielki Post jest także nawiązaniem do starotestamentowej „dziesięciny”, zwyczaju ofiarowywania Bogu dziesiątej części wszystkich dóbr osiągniętych swą pracą. Po odliczeniu wszystkich sobót i niedziel od 7 tygodni postu i uwzględniwszy Wielką Sobotę aż do północy otrzymamy 36 i pół dnia, czyli dziesiątą część roku. Czas trwania Wielkiego Postu był w starożytności wszędzie jednakowy, lecz nie we wszystkich Kościołach zaczynał się on i kończył jednocześnie. Poczynając od IV-go w. na Wschodzie ustalono początek postu na poniedziałek po Niedzieli seropustnej natomiast zakończenie na Wielką Sobotę. Post ten ma szczególne znaczenie ponieważ przez mękę i zmartwychwstanie Chrystusowe otrzymaliśmy dar przyszłego zmartwychwstania i życia wiecznego, dlatego też aby osiągnąć te dobra winniśmy naśladować Chrystusa w Jego czystości i świętości. Wielki Post sprzyja duchowemu doskonaleniu się, pozwala poskromić żądze, zwalczyć grzech i pojednać się z Bogiem. Poprzez skruchę, pokorę, wzmożoną modlitwę i wstrzemięźliwość człowiek zdolny jest do duchowego odnowienia.
Przez cały ten okres w środę i piątek sprawowana jest Liturgia Uprzednio Poświęconych Darów, w soboty Liturgia św. Jana Ztotoustego (oprócz Wielkiej Soboty), a w niedziele Liturgia św. Bazylego. W poniedziałek, wtorek i czwartek w Wielkim Poście Liturgia nie jest sprawowana. Podczas wszystkich obrzędów wielkopostnych odmawiana jest modlitwa św. Efrema Syryjczyka, której towarzyszą pokłony do ziemi. Przez pierwsze cztery dni postu wieczorem w cerkwiach czytany jest Wielki kanon pokutny św. Andrzeja z Krety, składający się z 250 troparionów nawołujących do pokuty, podczas których na wezwanie „Zmiłuj się nade mną, Boże zmiłuj się nade mną” wierni składają pokłony. Kanon jest utworem, w którym na licznych przykładach postaci ze Starego i Nowego Testamentu ukazana jest droga duszy ludzkiej od największego upadku do świętości. Dusza ludzka wezwana jest do otrząśnięcia się z grzechu. W cztery pierwsze dni kanon czytany jest fragmentami natomiast w piątym tygodniu Postu, we środę na utrenii, w całości.
W sobotę pierwszego tygodnia postu Cerkiew czci pamięć św. męczennika Teodora Tirona. Podczas prześladowań chrześcijan odmówił on złożenia hołdu pogańskim bóstwom i został w 306 r. spalony na stosie. 50 lat później, gdy cesarz Julian Apostata rozkazał kropić krwią zwierząt ofiarnych żywność na bazarach Konstantynopola, święty objawił się biskupowi stolicy cesarstwa i uprzedził tym samym chrześcijan o podstępie. Chrześcijanie przez cały tydzień jedli tylko „koliwo” - gotowaną pszenicę z miodem. Na pamiątkę tego wydarzenia w cerkwiach odprawia się kanon ku czci św. Teodora i poświęca się ,,koliwo”.


Pierwsza niedziela Wielkiego Postu to święto Zwycięstwa (Triumfu) Ortodoksji, ustanowione w 842 r. w Konstantynopolu na pamiątkę zwycięstwa nad ikonoklazmem i przywrócenia kultu ikon w Kościele prawosławnym. W tym dniu w cerkwiach na anałoju wystawiane są ikony Chrystusa i Matki Bożej, podczas specjalnego obrzędu nazywanego obrzędem prawosławia wspomina się Ojców Kościoła i wszystkich obrońców wiary, a także wygłaszane są klątwy przeciwko heretykom. W molebnie Kościół modli się o umocnienie w wierze i nawrócenie dla tych, którzy błądzą. Druga niedziela Wielkiego Postu zwana jest niedzielą „oświecającego postu” (swietotwornych postów). Post określony jest w nabożeństwie jako środek zwycięstwa nad grzechem i oświecenia przez łaskę Bożą. W tym dniu Cerkiew czci pamięć św. Grzegorza Pałamy, arcybiskupa Salonik w Grecji, żyjącego w XIV w., wybitnego teologa prawosławnego. Trzecia niedziela postu (krestopokłonnaja) to czas adoracji Chrystusa Ukrzyżowanego, kiedy to podczas Całonocnego Czuwania wynoszony jest na środek świątyni przystrojony kwiatami Krzyż święty. W czasie gdy chór śpiewa troparion: „Krzyżowi Twojemu kłaniamy się Panie i święte Zmartwychwstanie Twoje sławimy”, wierni na klęczkach całują krzyż, który na środku cerkwi pozostaje do piątku, a potem uroczyście zostaje wniesiony do części ołtarzowej. Czwarta niedziela Postu poświęcona jest św. Janowi Klimakowi (Lestwicznikowi). Był to pobożny mnich żyjący na przełomie V i VI w. Przez 40 lat prowadził pustelniczy tryb życia, zasłynął licznymi cnotami i mądrością. Pod koniec życia wybrany został przełożonym klasztoru na Synaju. Pozostawił po sobie dzieło zwane Drabiną raju, w której na podstawie doświadczeń świętobliwych mnichów, oraz własnego, przedstawił trzydzieści trzy stopnie duchowego doskonalenia się człowieka. Piąta niedziela Wielkiego Postu podaje wiernym za wzór św. Marię z Egiptu, która podniosła się z największego upadku i wzniosła na wyżyny świętości. Żyła ona na przełomie V i VI w. Po swym nawróceniu przez czterdzieści osiem lat trwała w modlitwie, poście i skrusze za swe grzechy.
Czterdziestodniowy post kończy się w piątek szóstego tygodnia. W obrzędy Wielkiego Tygodnia wprowadza Kościół Niedziela Palmowa - święto ustanowione na cześć wjazdu Jezusa do Jerozolimy.



Praktyczne zasady Wielkiego Postu



Zasady postu

O czym dokładnie mówią reguły w tym rozwiniętym już wzorcu Wielkiego Postu? Ani w starożytnych, ani w nowożytnych czasach nie było nigdy absolutnej jednorodności, ale większość prawosławnych autorytetów jest zgodna co do następujących zasad:
1. W tygodniu między Niedzielą o Celniku i Faryzeuszu a Niedzielą o Synu Marnotrawnym stosuje się ogólną dyspensę od jakiegokolwiek postu. Mięso i inne produkty pochodzenia zwierzęcego wolno jeść nawet w środę i piątek.
2. W następnym tygodniu, nazywanym często „Tygodniem Karnawału”, zwyczajowo przestrzega się postu w środę i piątek. Poza tym nie obowiązuje żadna szczególna wstrzemięźliwość.
3. W tygodniu poprzedzającym Wielki Post zakazuje się spożywania mięsa, ale jajka, ser i inny nabiał można jeść we wszystkie dni, ze środą i piątkiem włącznie.
4. W zwykłe dni tygodnia (od poniedziałku do piątku włącznie) przez siedem tygodni Wielkiego Postu ogranicza się zarówno ilość posiłków spożywanych w ciągu dnia, jak i dozwolone rodzaje pokarmów. Jednak kiedy pozwala się na spożycie posiłku, nie ma wyznaczonego limitu ilości jedzenia.
W zwykłe dni w pierwszym tygodniu post jest szczególnie surowy. Według surowej praktyki w przeciągu pierwszych pięciu dni spożywa się tylko dwa posiłki - jeden w środę, drugi zaś w piątek - w obu przypadkach po Liturgii Uprzednio Poświęconych Darów. Tych, którzy czują się na siłach, zachęca się do przestrzegania absolutnego postu. Ci, dla których jest to niemożliwe, mogą jeść we wtorek i czwartek (ale, jeśli to możliwe, nie w poniedziałek) wieczorem, już po Wieczerni, kiedy to mogą spożyć chleb i wodę, herbatę lub sok owocowy, lecz nie gotowany posiłek. Należy natychmiast dodać, iż reguły te są powszechnie łagodzone. W czasie posiłków w środę i piątek zaleca się kserofagię (dosłownie: „suche jedzenie”). Dokładnie rzecz biorąc chodzi tu o spożywanie tylko warzyw gotowanych na wodzie z solą, jak również tylko takich produktów jak owoce, orzechy, chleb i miód. W praktyce w czasie dni kserofagii dozwolone są także ośmiornice i zwierzęta wodne posiadające muszlę, podobnie jak margaryna roślinna i olej roślinny, prócz oleju z oliwek. Ale następujące kategorie żywności są definitywnie wykluczone:
- mięso,
- nabiał (ser, mleko, masło, jaja, tłuszcz zwierzęcy, słonina),
- ryby (tj. ryby z ośćmi),
- olej (tj. olej z oliwek) i wino (tj. wszelkie napoje alkoholowe).
W zwykłe dni tygodnia (od poniedziałku do piątku włącznie) w drugim, trzecim, czwartym, piątym i szóstym tygodniu dozwolony jest jeden posiłek dziennie - po południu po Wieczerni i w czasie posiłku obowiązuje kserofagia.
Wielki Tydzień. Przez pierwsze trzy dni jest jeden posiłek dziennie i wtedy przestrzega się kserofagii. Niektórzy jednak próbują w tych dniach przestrzegać absolutnego postu lub spożywać tylko niegotowane jedzenie, podobnie jak w pierwszych dniach pierwszego tygodnia.
W Wielki Czwartek spożywa się tylko jeden posiłek, z winem i olejem (tzn. olejem z oliwek).
W Wielki Piątek ci, którzy mają siłę, przestrzegają praktyki wczesnego Kościoła i zachowują absolutny post. Kto nie czuje się na siłach, może jeść chleb z odrobiną wody, herbaty lub soku owocowego, ale dopiero po zachodzie słońca, a przynajmniej po pokłonieniu się Płaszczenicy w czasie Wieczerni.
W Wielką Sobotę w zasadzie nie ma posiłku, gdyż według starożytnej praktyki po zakończeniu Liturgii św. Bazylego wierni pozostawali w cerkwi na czytanie Dziejów Apostolskich i dla pokrzepienia dawano im odrobinę chleba, suszonych owoców i szklankę wina. Jeśli, jak to zazwyczaj ma miejsce obecnie, wracają oni na posiłek do domu, mogą użyć wina, ale nie oleju, albowiem w tą jedną sobotę, jedyną spośród wszystkich sobót roku, olej z oliwek nie jest dozwolony.
Zasada kserofagii jest łagodzona w następujące dni:
W soboty i niedziele w Wielkim Poście, za wyjątkiem Wielkiej Soboty, można spożywać dwa główne posiłki w tradycyjnej formie, około południa i wieczorem, z winem i olejem z oliwek, ale nie jest dozwolone mięso, nabiał i ryby.
W Święto Zwiastowania i Niedzielę Palmową dozwolona jest ryba, podobnie wino i olej, ale nie mięso i nabiał. Jeśli Święto Zwiastowania wypada, w któryś z czterech pierwszych dni Wielkiego Tygodnia, dozwolone jest wino i olej, ale nie ryby. Jeśli wypada ono w Wielki Piątek lub Wielką Sobotę, dozwolone jest wino, ale nie ryby czy olej.
Wino i olej dozwolone są w następujące dni, o ile wypadają one w zwykłe dni drugiego, trzeciego, czwartego, piątego lub szóstego tygodnia:
- Pierwsze i Drugie Znalezienie Głowy św. Jana Chrzciciela,
- Dzień Czterdziestu Męczenników Sebastyjskich,
- Wigilia Zwiastowania,
- Sobór Archanioła Gabriela,
- Święto parafialne lub danego klasztoru.
Wino i olej są również dozwolone w środę i czwartek piątego tygodnia ze względu na Całonocne Czuwanie, podczas którego czytany jest Wielki Kanon. Wino dozwolone jest - i według niektórych autorytetów, również olej - w piątek tego samego tygodnia ze względu na Całonocne Czuwanie, podczas którego czytany jest Akatyst do Bogurodzicy.
Zawsze twierdzono, iż te zasady postu powinny być łagodzone w przypadku osób starszych lub słabego zdrowia. Obecnie praktykuje się łagodzenie pełnej surowości postu nawet wobec osób zdrowych. Tylko niewielu prawosławnych próbuje teraz przestrzegać absolutnego postu w poniedziałek, wtorek i czwartek pierwszego tygodnia lub przez pierwsze trzy dni Wielkiego Tygodnia - zazwyczaj spożywa się dwa gotowane posiłki zamiast jednego. Od drugiego do szóstego tygodnia postu wielu prawosławnych używa wina i być może również oleju we wtorki i czwartki oraz, rzadziej już, również w poniedziałki. Często pozwala się w tych tygodniach na jedzenie ryby. Należy przy tym wziąć pod uwagę indywidualne warunki każdego, na przykład sytuację samotnej osoby prawosławnej mieszkającej w jednym domu z nie-prawosławnym lub zmuszonej jeść w stołówce - zakładowej czy też szkolnej. W przypadku niepewności należy poprosić o radę swego ojca duchownego. Zawsze należy brać pod uwagę to, iż „nie jesteście pod zakonem, lecz pod łaską” (Rz 6, 14) i „że litera zabija, duch zaś ożywia” (2 Kor 3, 6). Reguły postu, choć należy traktować je poważnie, nie powinny być interpretowane z zawziętym i pedantycznym rygoryzmem; „albowiem Królestwo Boże, to nie pokarm i napój, lecz sprawiedliwość i pokój, i radość w Duchu Świętym” (Rz 14, 17).



Wielki Post

W okresie Wielkiego Postu od poniedziałku do piątku jemy bez oleju, w soboty i niedziele jemy z olejem (za wyjątkiem Wielkiego Tygodnia, kiedy jemy bez oleju – jedynie w Wielki Czwartek jemy z olejem).
Poza tym pozwala się na olej:
– w I i II odnalezienie głowy św. Jana Chrzciciela (24 II/9 III) – za wyjątkiem środy i piątku,
– 40 męczenników (9/22 III) – za wyjątkiem środy i piątku,
– środa piątego tygodnia Wielkiego Postu (przed czytaniem Wielkiego Kanonu),
– czwartek piątego tygodnia Wielkiego Postu (Stojanije Marii Egipcjanki),
– Wielki Czwartek,
– w przeddzień Zwiastowania (24 III/6 IV) – w Wielkim Tygodniu tylko w Wielki Czwartek,
– Zwiastowanie Najświętszej Marii Pannie (25 III/7 IV) – w Wielkim Tygodniu pozwala się jedynie w Wielki Poniedziałek, Wtorek, Środę i Czwartek – w Wielki Piątek bez oleju,
– sobór arcystratega Gabriela (26 III/8 IV) – za wyjątkiem Wielkiego Tygodnia.

Poza tym pozwala się na rybę w święta:
– Zwiastowania Najświętszej Marii Pannie (25 III/7 IV) – oprócz Wielkiego Tygodnia,
– Wjazd Chrystusa do Jerozolimy,
– w Sobotę Łazarza przed Niedzielą Palmową można jeść rybią ikrę.
(...)

Należy wiedzieć, że:
(...)
4. Jeżeli święto Zwiastowania Najświętszej Marii Pannie (25 III/7 IV) wypadnie w jakikolwiek dzień Wielkiego Postu do Wjazdu Pańskiego do Jerozolimy wówczas można jeść rybę. Jeśli zaś wypadnie w Wielkim Tygodniu do Wielkiego Czwartku można jeść z olejem; w Wielki Piątek – bez oleju. (...)
6. W czasie świąt Podwyższenia Krzyża Pańskiego (14/27 IX) (...) nie można jeść ryby, tylko olej.
7. (...) w trzeci tydzień przed Wielkim Postem, Paschalny Tydzień i tydzień po Pięćdziesiątnicy można jeść mięso (mnisi – ser i jajka).
8. Ostatniego tygodnia przed Wielkim Postem można jeść ser i jajka.
9. W okresie od Paschy do Świętej Trójcy można jeść w środy i piątki rybę.


Pamiętajmy, że:

1. W święto Podwyższenia Krzyża Pańskiego (14/25 IX) podczas nabożeństwa wynosi się na środek cerkwi krzyż, który leży na anałoju do 21 IX/2 X. (...)
5. W piątek pierwszego tygodnia Wielkiego Postu podczas Liturgii Uprzednio Poświęconych Darów po zaamwonnoj molitwie służy się molebień do św. Teodora Tirona i błogosławi się koliwo (gotowane ziarno pszenicy z miodem).
6. W sobotę wieczorem przed Niedzielą Palmową dokonuje się poświęcenia wierzb.
7. W Wielki Czwartek wieczorem, podczas czytania 12 fragmentów Ewangelii wierzący trzymają zapalone świece.
8. W Wielki Piątek wynosi się Płaszczanicę i ma miejsce Czyn Pohrebienija Jezusa Chrystusa, podczas którego wierni trzymają zapalone świece.
9. W Wielką Sobotę po zakończeniu Liturgii błogosławi się chleb i wino oraz słodkie suszone owoce.
10. W czasie Liturgii w święto Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa po zaamwonnoj molitwie błogosławi się Artos, który później rozdrabnia się i rozdaje wiernym. Po Liturgii dokonuje się poświęcenia pokarmów – mięsa, jajek, sera (w naszej tradycji czynimy to w sobotę w ciągu dnia).
11. W Paschalny Piątek po Liturgii dokonuje się małego poświęcenia wody.
12. W środę czwartego tygodnia po Pasce świętuje się tzw. połowę czasu od Paschy do Pięćdziesiątnicy i ma miejsce małe poświęcenie wody.
(...)



A w zwykłe dni w Prawosławiu zwyczajowo przestrzega się postu w środę i piątek


Ostatnio zmieniony przez starowier dnia Sob 15:43, 25 Paź 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
doskok




Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 16:03, 25 Paź 2008    Temat postu:

starowier napisał:
Co myślicie poście np.Wielki Post w prawosławiu
Na pierwszy rzut oka jest to bardziej skomplikowane niż reguły dotyczące jedzenia w judaizmie. Prócz wymienionych wielu innych, ryba i olej dość szczegółowo uregulowane. Czasem olej można, czasem nie. Czasem rybę można, czasem nie. Ale nie wiadomo, dlaczego w dane dni nie można ryby lub nie można oleju - nie widać żadnego klucza. Tyle mi się udało zapamiętać, bez ponownego zaglądania do tekstu. Bardzo skomplikowane.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
starowier




Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 18:13, 25 Paź 2008    Temat postu:

doskok napisał:
starowier napisał:
Co myślicie poście np.Wielki Post w prawosławiu
Na pierwszy rzut oka jest to bardziej skomplikowane niż reguły dotyczące jedzenia w judaizmie. Prócz wymienionych wielu innych, ryba i olej dość szczegółowo uregulowane. Czasem olej można, czasem nie. Czasem rybę można, czasem nie. Ale nie wiadomo, dlaczego w dane dni nie można ryby lub nie można oleju - nie widać żadnego klucza. Tyle mi się udało zapamiętać, bez ponownego zaglądania do tekstu. Bardzo skomplikowane.



Na początek zacznij pościć w środy i piątki czyli nie jeść nabiału i ryby i oczywiście mięsa.A dalej Ci objaśnię :grin:


Ostatnio zmieniony przez starowier dnia Sob 18:18, 25 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
doskok




Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 18:41, 25 Paź 2008    Temat postu:

Jest pewien kłopot. Najpierw musiałbym być prawosławnym, jak mi się wydaje :grin: Nie bardzo widzę sens pilnowania, żeby w określone dni nie jeść określonych rodzajów pokarmów. I czemu akurat środy i piątki?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
starowier




Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 23:51, 25 Paź 2008    Temat postu:

W takim razie lepiej pilnuj swoich postów jeśli takowe masz!!!
A o środzie i piątku to bedzie tak;
Środa i piątek, w te dni, my, wierni, pościmy dla przyczyny w zebrali się na radę bezbożnicy , zamyślając zabić Jezusa, a w piątek na krzyżu umęczyli i ukrzyżowali Go. Dlatego apostołowie i święci Ojcowie wyznaczyli nam pościć w te dwa dni - w środę i piątek. nie idzie w te dni bawić się i objadać się, a idzie więcej smucić się, i pościć przede wszystkim.


Ostatnio zmieniony przez starowier dnia Sob 23:51, 25 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kawus




Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 9:16, 26 Paź 2008    Temat postu:

starowier - czy dotyczy to również współżycia cielesnego (seksu) ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
starowier




Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 10:33, 26 Paź 2008    Temat postu:

kawus napisał:
starowier - czy dotyczy to również współżycia cielesnego (seksu) ?


Zdecydowanie tak!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kawus




Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 10:45, 26 Paź 2008    Temat postu:

ale jak tak bardzo się chce - czy to wtedy jest grzech?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
starowier




Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 11:18, 26 Paź 2008    Temat postu:

kawus napisał:
ale jak tak bardzo się chce - czy to wtedy jest grzech?


Pokusa w walce z którą przegraliśmy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
starowier




Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 11:23, 26 Paź 2008    Temat postu:

[size=12]Na tym polega właśnie różnica między Prawosławiem a innosławnymi chrześcijanami, nieprawosławnymi, że my, prawosławni, utrzymujemy stałą łączność z pierwszymi wiekami chrześcijaństwa bez względu na współczesność, na jej mody, wymagania czy nurty teologiczne. Prawosławie to Tradycja chrześcijańska, w której zawiera się cała nauka Apostołów i ich przekazane praktyki z życia codziennego przekazywane nam przez pokolenia, a które my przyjmujemy w całości bez zmian i skrótów, bez eksperymentów i ciągłego wychodzenia ku potrzebom tego świata. Prawosławie to obficie zastawiony przez Mądrość Bożą stół pełen duchowych pokarmów i napojów. Prawosławie nie przebiera się ciągle w atrakcyjne ciuszki dla łowienia dusz, ale wzywa wszystkich: "Jeśli chcesz być doskonałym, to weź swój krzyż na każdy dzień i chodź za Mną". Liberalne chrześcijaństwo, według słów bpa Ilariona Wiedeńskiego z Moskiewskiego Patriarchatu, stara się iść krok w krok z tym światem, tańcząc jedno tango. Tradycyjne Prawosławie oferuje powrót do Ewangelii, nauki Apostołów i Ojców, oraz wierności Tradycji. Między jednym a drugim chrześcijaństwem, według słów hierarchy, jest przepaść ogromna, która się nieustannie powiększa. Prawosławne Prawosławie pamięta słowa Chrystusa: "Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię" oraz "Jeżeli się nie nawrócicie, wszyscy zginiecie"[/size]

Ostatnio zmieniony przez starowier dnia Nie 11:25, 26 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
starowier




Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 11:30, 26 Paź 2008    Temat postu:

Życie po śmierci

Św. Jan Maksymowicz
Opis pierwszych 40 dni po śmierci

[link widoczny dla zalogowanych]


FRAGMENT:
Opis pierwszych 40 dni po śmierci

Pozostalibyśmy bez pociechy i nieutulona byłaby nasza żałość po naszych bliskich zmarłych, gdyby nasz Zbawiciel nie obdarował nas życiem wiecznym. Nasze życie byłoby bezcelowe, gdyby kończyło się śmiercią. Jaką korzyść mielibyśmy za cnotę i dobre uczynki? Wtedy rację mieliby ci, którzy mówią: Jedzmy i pijmy, bo jutro pomrzemy!

Ale człowiek stworzony został dla nieśmiertelności, a przez swoje Zmartwychwstanie Chrystus otworzył bramy Królestwa Niebieskiego, wiecznej szczęśliwości dla tych, którzy uwierzyli w Niego i żyli sprawiedliwie. Nasze ziemskie życie jest przygotowaniem do przyszłego życia, i to przygotowanie kończy się z naszą śmiercią. „Ludzie muszą raz umrzeć, a potem następuje sąd” (Hbr 9:27). Potem człowiek opuszcza wszystkie swoje ziemskie troski; ciało rozpada się, aby powstać jako nowe podczas Powszechnego Zmartwychwstania. Często to duchowe widzenie zaczyna się u umierających nawet przed śmiercią, kiedy widzą wszystkich zgromadzonych dookoła i rozmawiają z nimi, mogą widzieć rzeczy których inni nie widzą.[1]

Kiedy dusza opuszcza ciało znajduje się wśród innych duchów, dobrych i złych. Zazwyczaj skłania się do tych, które są bardziej z nią pokrewne duchowo, a kiedy w ciele była pod wpływem pewnych duchów, pozostaje w zależności od nich także po opuszczeniu ciała, bez względu jak bardzo nie okazałoby się nieprzyjemne spotkanie z nimi.[2]

Przez dwa dni dusza cieszy się stosunkowo dużą swobodą i może odwiedzać miejsca na ziemi, które są dla niej drogie, ale trzeciego dnia przechodzi do innych sfer.[3] W tym czasie (trzeci dzień) przechodzi przez legiony złych duchów, które tarasują przejście i które oskarżają ją o różne grzechy, do których same ją kusiły.

Zgodnie z różnymi objawieniami istnieje dwadzieścia takich przeszkód, tak zwanych mytarstw, przy każdej próbuje się innego rodzaju grzechów; po przejściu przez jedne dusza przechodzi do następnego, i tylko po szczęśliwym przejściu wszystkich może dusza podążać dalej swoją drogą, bez natychmiastowego wrzucenia do piekła. Jak straszne są te demony wraz z ich mytarstwami można poznać po tym, że sama Matka Boża, gdy Archanioł Gabriel rzekł Jej o zbliżającej się śmierci, prosiła o uwolnienie od ich widoku. Odpowiadając na Jej modlitwy sam Władca Jezus Chrystus zszedł z niebios, aby wziąć duszę Swej Przeczystej Matki i zaprowadzić do Nieba. Rzeczywiście okropny jest trzeci dzień dla duszy zmarłego, z tego powodu wyjątkowo potrzebuje wtedy modlitw za siebie.[4]


Ostatnio zmieniony przez starowier dnia Nie 11:31, 26 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kawus




Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 18:30, 26 Paź 2008    Temat postu:

piszesz - ,,Na tym polega właśnie różnica między Prawosławiem a innosławnymi chrześcijanami, nieprawosławnymi, że my, prawosławni, utrzymujemy stałą łączność z pierwszymi wiekami chrześcijaństwa bez względu na współczesność,, można zapytać w jaki sposób?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 19:32, 26 Paź 2008    Temat postu:

No cóż. JA w swoim masakrycznym świecie mogę być wesoły i radosny 365 dni w roku. Nie muszę zastanawiać się czy mogę jeść rybę czy nie mogę. Nie muszę zastanawiać się czy mam iść do kościoła czy mam tam nie iść.

Wy w swojej radosnej religii macie smucić się urzędowo 2 dni w tygodniu. Do tego dochodzi 40 dni ciągłego smutku w poście i coś koło 30 dni w adwencie. Oprócz tego macie jeszcze smutne zaduszki i jakieś inne kościelne wynalazki. No i jeszcze ten obowiązkowy smutek przed każdą spowiedzią jak i w trakcie pokuty. Smutek zalecany po każdym popełnionym grzechu i każdym nie popełnionym a zaledwie pomyślanym.

No cóż. Wolę swój masakryczny świat od tego waszego radosnego.


PS. Do wuja. Ateizm ani trochę nie jest kamieniocentryczny. NIe czcimy kamieni ani nie oddajemy im pokłonów. Nie wierzymy, że ktokolwiek zbawi kamienie. Nasz świat z definicji nie jest jakkolwiek centryczny.


Ostatnio zmieniony przez Budyy dnia Nie 19:37, 26 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
starowier




Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 20:09, 26 Paź 2008    Temat postu:

Budyy napisał:
No cóż. JA w swoim masakrycznym świecie mogę być wesoły i radosny 365 dni w roku. Nie muszę zastanawiać się czy mogę jeść rybę czy nie mogę. Nie muszę zastanawiać się czy mam iść do kościoła czy mam tam nie iść.

Wy w swojej radosnej religii macie smucić się urzędowo 2 dni w tygodniu. Do tego dochodzi 40 dni ciągłego smutku w poście i coś koło 30 dni w adwencie. Oprócz tego macie jeszcze smutne zaduszki i jakieś inne kościelne wynalazki. No i jeszcze ten obowiązkowy smutek przed każdą spowiedzią jak i w trakcie pokuty. Smutek zalecany po każdym popełnionym grzechu i każdym nie popełnionym a zaledwie pomyślanym.

No cóż. Wolę swój masakryczny świat od tego waszego radosnego.


PS. Do wuja. Ateizm ani trochę nie jest kamieniocentryczny. NIe czcimy kamieni ani nie oddajemy im pokłonów. Nie wierzymy, że ktokolwiek zbawi kamienie. Nasz świat z definicji nie jest jakkolwiek centryczny.

Formalny ateizm jest filozofią głupców (jeśli możemy tak sparafrazować słowa psalmu )
Zawsze istniały w świecie różne formy religii oraz nikczemnicy, którzy się im przeciwstawiali, w których bezbożność również była uważana za zbrodnię... Ale tylko w łonie prawdziwej religii mogła zapanować prawdziwa bezbożność... Bezbożność nigdy w historii nie zrodziła tyle zła, niż to, które stało się udziałem naszych dni, gdyż wina jest zawsze wprost proporcjonalna do światła, które otacza to zło... Mimo że bezbożnicy zawsze istnieli, nigdy wcześniej, przed wiekiem XVIII, w sercu chrześci-jańskiego królestwa nie doszło do zbrojnego powstania przeciwko Bogu.

Żadna inna religia nie głosi swojej nauki tak stanowczo i mocno jak chrześcijaństwo, gdyż jego głos jest głosem Boga, a jego prawda jest absolutna; również żadna inna religia nie ma tak radykalnego i bezkompromisowego wroga jak nihilizm, gdyż nikt nie może zaprze-czyć chrześcijaństwu bez wypowiedzenia wojny samemu Bogu.

Ten, kto podejmuje walkę z samym Bogiem, który go stworzył z niczego, oprócz oczy-wistej ślepoty, musi z pewnością również posiadać jakąś iluzję własnej siły;
jednak żaden nihilistów nie jest na tyle ślepy, aby nie mógł odczuwać, chociażby niewyraźnie, ostatecznych konsekwencji swoich działań. Trudny do nazwania "niepokój", który jest udziałem tak wielu współczesnych ludzi, wskazuje na ich bierne uczestnictwo w programie antyteizmu; bardziej wymowni mówią o "otchłani", która, jak się wydaje, otwiera się w sercach ludzkich. Ten "niepokój" i ta "otchłań" są dokładnie tą nicością, z której Bóg powołał do istnienia każdego człowieka, i do której człowiek wpada zaprzeczając Bogu, a w konsekwencji, zaprzeczając własnemu stworzeniu i własnemu istnieniu.

Bóg umarł w sercu współczesnego człowieka: oto co oznacza "śmierć Boga". Jest to prawda ateistów i satanistów, którzy cieszą się z tego, również jest to prawda w odniesieniu do prostych rzesz, dla których sens duchowej rzeczywistości po prostu zniknął. Człowiek utracił wiarę w Boga oraz Jego Boską Prawdę, która kiedyś go podtrzymywała; od samego początku odstępstwo w stronę tego świata, które charakteryzuje wiek współczesny, było świadomym odwróceniem się od Boga, tak jak u Nietzschego, oraz znajdowało odpowiednie słowa aby to wyrazić. "Bóg umarł" oznacza: utraciliśmy naszą wiarę w Boga; "prawda nie istnieje" oznacza: jesteśmy pełni wątpliwości co do rzeczy Boskich i absolutnych.

Jednak głębiej niż wyraża to sam fakt nihilistycznego "objawienia", sięga wola i zamysł, który idzie dużo dalej, niż to wynika tylko z przyjęcia tego "faktu". Zaratustra jest "proro-kiem", jego słowa wyraźnie mają na celu kontrrewolucję skierowaną przeciwko Objawieniu chrześcijańskiemu. Rzeczywiście dla tych, którzy przyjmą to nowe "objawienie", to znaczy dla tych, którzy uznają je za swoje własne przekonania, albo którzy żyją tak jakby je przyjęli, otwiera się całkowicie nowy duchowy kosmos, w którym nie ma już Boga, w którym, co ważniejsze, ludzie nie życzą sobie żadnego Boga. "Szaleniec" Nietzschego wie, że to ludzie "zamordowali" Boga, że zabili swoją wiarę.

Między pozytywnym a negatywnym obrazem "nowego człowieka" mieści się cały wa-chlarz pośrednich stanów współczesnego człowieka, w którym światowość zwyciężyła wiarę chrześcijańską. Ludzie ci są równocześnie znakiem zmiany, zapowiedzią ważniejszej meta-morfozy "ducha czasów". W obrazie negatywnym odstępstwo od prawdy chrześcijańskiej, co w głównej mierze charakteryzuje wiek współczesny, wydaje się, że osiągnęło swój kres; w wyniku "śmierci" Boga człowiek stworzony na Jego obraz utracił swoją naturę i upadł w coś niższego, w podczłowieczeństwo. Z drugiej strony w obrazie pozytywnym widzimy początek jakiegoś nowego ruchu; człowiek odkrył swoją nową naturę jako stworzoną z ziemi. Wiek negacji i nihilizmu doszedł jak tylko mógł daleko i skończył się; "nowy człowiek" zupełnie nie jest już zainteresowany prawdą chrześcijaństwa, aby jej zaprzeczać; cała jego uwaga sku-pia się na tym świecie.

Nowy wiek, który wielu nazywa "postchrześcijańskim", jest równocześnie wiekiem "po-za nihilizmem", co wyraża od razu stan faktyczny jak i nadzieję. To wyrażenie mówi nam, że negatywny w swojej istocie nihilizm, nawet jeżeli był pozytywny w założeniach, czerpał całą swoją energię z pragnienia zniszczenia prawdy chrześcijańskiej, a teraz doszedł do kresu swo-jego programu w wytworzeniu zmechanizowanej "nowej ziemi" i zdehumanizowanego "no-wego człowieka"; chrześcijański wpływ na ludzi i na społeczeństwo został skutecznie zlikwi-dowany, więc nihilizm musi wycofać się i dać miejsce innej, bardziej konstruktywnej ideologii zdolnej do działania z bardziej niezależnych i pozytywnych motywów.


Ostatnio zmieniony przez starowier dnia Nie 20:11, 26 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
starowier




Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 20:16, 26 Paź 2008    Temat postu:

kawus napisał:
piszesz - ,,Na tym polega właśnie różnica między Prawosławiem a innosławnymi chrześcijanami, nieprawosławnymi, że my, prawosławni, utrzymujemy stałą łączność z pierwszymi wiekami chrześcijaństwa bez względu na współczesność,, można zapytać w jaki sposób?


Tylko prawosławni chrześcijanie, wyposażeni w patrystyczną normę życia duchowego i starannie doskonalone nauki o rozeznaniu duchowym, mogą od razu odrzucić wszystkie zwodzenia szatańskie naszych czasów. Z tego powodu szatan uważa ich za największych swoich wrogów i czyni wszystko, co tylko jest w jego mocy, aby podkopać ich pozycje. Ale z tego samego powodu musimy robić wszystko co możemy, aby jak najmocniej przywrzeć do twierdzy Prawosławia, jak nawoływał o. Seraphim.

„Ten, kto nie doświadczył Królestwa Bożego w sobie samym – pisał św. biskup Ignacy Brianczaninow – nie będzie w stanie rozpoznać antychrysta, kiedy nadejdzie”. W Cerkwi Prawosławnej widzimy Chrystusa bez zniekształceń. Wiemy, Kim On jest i znamy Jego Królestwo pośród nas, bez fantazji, histerii, gorączkowych stanów emocjonalnych, bez jakichkolwiek mrzonek i wyobrażeń. Wiedząc o tym nie będziemy jałowi i puści, czekając aż coś nowego nas wypełni, gdyż jesteśmy napełnieni Chrystusem, który jest wszystkim we wszystkich (Kol 3:11). Mając Królestwo Chrystusa pośród nas, odziedziczymy je na wieczność.


Napisz Kawusie jaka jest twa wiedza o demonach i siłach ciemności?Prawdopodobnie żadna.


Ostatnio zmieniony przez starowier dnia Nie 20:17, 26 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malachi




Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 20:26, 26 Paź 2008    Temat postu:

starowier napisał:

Napisz Kawusie jaka jest twa wiedza o demonach i siłach ciemności?Prawdopodobnie żadna.


napisz, poczytam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kawus




Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 20:50, 26 Paź 2008    Temat postu:

piszesz - ,,Na tym polega właśnie różnica między Prawosławiem a innosławnymi chrześcijanami, nieprawosławnymi, że my, prawosławni, utrzymujemy stałą łączność z pierwszymi wiekami chrześcijaństwa bez względu na współczesność,, ... za sprawa demonów ?[/b]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 21:30, 26 Paź 2008    Temat postu:

O Starowier ma wiedzę na temat demonów.
Ja Ci mówię kolego, ty więcej tego nie bierz bo zaczynasz gadać jak prorok :). Jak zbyt długo to będziesz brał to wypali Ci mózg i demony będziesz widział codziennie.


Cytat:
w sercu chrześci-jańskiego królestwa nie doszło do zbrojnego powstania przeciwko Bogu.


Ktoś strzelał do boga? Nie wiedziałem że bóg to postać cielesna którą można zastrzelić ;)

Cytat:

Ten, kto podejmuje walkę z samym Bogiem

Nigdy nie słyszałem aby jakikolwiek ateista walczył z bogiem. Z bogiem nie można walczyć ponieważ go nie ma. Walczymy za to z religią i otumanieniem takich moherów jak ty ale dla was to samo.

Cytat:

Żadna inna religia nie głosi swojej nauki tak stanowczo i mocno jak chrześcijaństwo, gdyż jego głos jest głosem Boga

To że wam tak się wydaje nie jest żadnym dowodem na to że macie jakąkolwiek rację.
Cytat:

do której człowiek wpada zaprzeczając Bogu, a w konsekwencji, zaprzeczając własnemu stworzeniu i własnemu istnieniu.

Błąd logiczny. Zaprzeczenie istnieniu bozi nie jest tożsama z zaprzeczeniem istnienia samego siebie. Zawsze zastanawiałem się skąd bierzecie tak głębokie wnioski bez żadnego uzasadnienia logicznego. To są jakieś formułki które powtarzacie tak samo bezmyślnie jak wszystkie inne modlitwy i inne wasze wyobrażenia.
Cytat:

do prostych rzesz, dla których sens duchowej rzeczywistości po prostu zniknął

No tak. Co bardziej inteligentni i wykształceni zostali moherowymi wyznawcami :)

Cytat:
i upadł w coś niższego, w podczłowieczeństwo

No tak. Z pewnością średniowieczni ludzie to byli nadludzie a współcześni geniusze to podludzie. Takie pojmowanie świata rzeczywiście może doprowadzić do masakrycznych wizji po których już tylko widzi się same demony i wkoło szatana.

Cytat:
"nowy człowiek" zupełnie nie jest już zainteresowany prawdą chrześcijaństwa, aby jej zaprzeczać; cała jego uwaga sku-pia się na tym świecie.

Czym więcej razy powtórzysz słowo prawda tym bardziej Ci się wydaje że to co mówisz ma z nią cokolwiek wspólnego. W swojej pysze wydaje Ci się, że poznałeś prawdę, wydaje Ci się że tylko ty masz rację a reszta się myli. Nawet w swojej poronionej religii powinieneś wiedzieć, że tylko szatan mógł Cię w ten sposób omotać. Ale nie przejmuj się. Odstawisz prochy i wszystko wróci do normy.
Cytat:

i zdehumanizowanego "no-wego człowieka

No cóż. Ten zdehumanizowany nowy człowiek juz nie chce zabijać innych ludzi w imię jakiejś tam prawdy objawionej. Ten nowy człowiek chroni każde życie przeciwstawiając się nawet zabijaniu naszych braci mniejszych. Ten nowy człowiek nie skazuje innych na tortury i nie zgadza się aby w imię jakiejkolwiek idei można było posłać takiego starowiera na stos. Za to ten niezdehumanizowany człowiek z lubością wysyłał na stos setki istnień ludzkich, z lubością pisał aby w czasie krucjaty wyciąć wszystkich a bóg sobie wybierze tych uczciwych. To był dopiero szczyt ludzkiej cywilizacji nienihilistycznej. Ciekaw jestem czy chciałbyś przenieść się do czasów przednihilistycznych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
starowier




Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 10:06, 27 Paź 2008    Temat postu:

Panie budyy:
Wojna toczona przez przeciwników Boga odnosi sukcesy; ich końcowe zwycięstwo wydaje się być bliskie. Ale czym będzie "zwycięstwo" w tego rodzaju wojnie? Jakiego rodzaju "pokoju" może zaznać ludzkość, która dotąd przerabia wyłącznie lekcje przemocy? Wiemy, że w życiu chrześcijańskim istnieje harmonia środków i celu. Poprzez modlitwę i pobożne życie oraz poprzez sakramenty Kościoła każdy chrześcijanin dzięki Bożej łasce zmienia się, staje się coraz bardziej podobny do swojego Władcy i w ten sposób bardziej godny, aby uczestniczyć w Królestwie, które przygotował Bóg dla tych, którzy prawdziwie podążają za Nim. Tych, którzy do Niego należą można rozpoznać po owocach, które rodzą, a są nimi: cierpliwość, pokora, cichość, posłuszeństwo, pokój, radość, miłość, dobroć, przebaczenie – owoce, które torują drogę, ale jednocześnie same są już częścią tego Królestwa. Cel i środki doń prowadzące są jednym; to, co zaczęło się w tym życiu, jest doskonalone w życiu przyszłym.

W podobny sposób istnieje "harmonia" w dziełach szatana; "zasługi" jego sług są zgodne z celami, którym służą. Nienawiść, pycha, duch buntu, niezgoda, przemoc, niegodziwe wykorzystywanie władzy: nie znikną one za sprawą czarodziejskiej różdżki w momencie urzeczywistnienia królestwa rewolucji na ziemi; te cechy zostaną raczej wzmocnione i udoskonalone. Jeśli cel rewolucji "poza nihilizmem" przedstawiany jest w terminach dokładnie przeciwnych, lub jeżeli nihilizm rzeczywiście wierzy, że nastanie panowanie "miłości", "pokoju" i "braterstwa", to dlatego, że szatan małpuje Boga i nawet w negacji musi uznać pochodzenie tego, co neguje, ale co najciekawsze, ludzie tak zmienili się przez praktykowanie nihilistycznych "zasług" i tak przyzwyczaili się do nihilistycznej transformacji świata, że w rzeczywistości już zaczęli żyć w królestwie rewolucji i postrzegają wszystko tak, jak postrzega to szatan, jako dokładne przeciwieństwo tego, co zawarte jest w woli Boga.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
REGMEN




Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 21:40, 27 Paź 2008    Temat postu:

Starowier napisał

Cytat:
Żadna inna religia nie głosi swojej nauki tak stanowczo i mocno jak chrześcijaństwo, gdyż jego głos jest głosem Boga,


Kogo masz na myśli pisząc chrześcijaństwo?
Jak się domyślam nie uważasz całego chrześcijaństwa za głos samego Boga.
***
Szanowny Starowierze napisz coś o współczesnej mariologii prawosławnej.

R
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 22:48, 27 Paź 2008    Temat postu:

starowier napisał:
Panie budyy:
Wojna toczona przez przeciwników Boga odnosi sukcesy; ich końcowe zwycięstwo wydaje się być bliskie. Ale czym będzie "zwycięstwo" w tego rodzaju wojnie? Jakiego rodzaju "pokoju" może zaznać ludzkość, która dotąd przerabia wyłącznie lekcje przemocy? Wiemy, że w życiu chrześcijańskim istnieje harmonia środków i celu. Poprzez modlitwę i pobożne życie oraz poprzez sakramenty Kościoła każdy chrześcijanin dzięki Bożej łasce zmienia się, staje się coraz bardziej podobny do swojego Władcy i w ten sposób bardziej godny, aby uczestniczyć w Królestwie, które przygotował Bóg dla tych, którzy prawdziwie podążają za Nim. Tych, którzy do Niego należą można rozpoznać po owocach, które rodzą, a są nimi: cierpliwość, pokora, cichość, posłuszeństwo, pokój, radość, miłość, dobroć, przebaczenie – owoce, które torują drogę, ale jednocześnie same są już częścią tego Królestwa. Cel i środki doń prowadzące są jednym; to, co zaczęło się w tym życiu, jest doskonalone w życiu przyszłym.

W podobny sposób istnieje "harmonia" w dziełach szatana; "zasługi" jego sług są zgodne z celami, którym służą. Nienawiść, pycha, duch buntu, niezgoda, przemoc, niegodziwe wykorzystywanie władzy: nie znikną one za sprawą czarodziejskiej różdżki w momencie urzeczywistnienia królestwa rewolucji na ziemi; te cechy zostaną raczej wzmocnione i udoskonalone. Jeśli cel rewolucji "poza nihilizmem" przedstawiany jest w terminach dokładnie przeciwnych, lub jeżeli nihilizm rzeczywiście wierzy, że nastanie panowanie "miłości", "pokoju" i "braterstwa", to dlatego, że szatan małpuje Boga i nawet w negacji musi uznać pochodzenie tego, co neguje, ale co najciekawsze, ludzie tak zmienili się przez praktykowanie nihilistycznych "zasług" i tak przyzwyczaili się do nihilistycznej transformacji świata, że w rzeczywistości już zaczęli żyć w królestwie rewolucji i postrzegają wszystko tak, jak postrzega to szatan, jako dokładne przeciwieństwo tego, co zawarte jest w woli Boga.


Nie musisz mi przypominać że jesteś kaznodzieją. Twój kaznodziejski styl wyczuwam z daleka. Szkoda tylko, że dyskusję na tym forum przemieniłeś w ambonę z której pouczasz wszystkich z prawa i z lewa. I tak z Tobą jest o niebo lepiej niż z niejakim Wukiem (dla twojej wiadomości był tu taki moher katolicki) który to nie tylko pouczałale nawet groził i wyzywał oponentów.

A więc wracając do Twoich kaznodziejskich wygibasów. Cała Twoja pisanina zaczyna się i kończy się na urojeniach. Piszesz coś o Szatanie który coś tam chce choć nie jesteś w stanie dowieść jego istnienia. Pisanie o tym czego chce szatan i jakie ma zamiary to już futurystyka chrześcijańska. Ot wydaje wam się, że skoro szatan ma ogonek i rogi to jest zły i basta i skoro jest zły to chce wszystkich ciach prach. Troszkę przypomina mi to moje lata dziecięce kiedy wydawało mi się, że wszystko jest czarne albo białe. Ja już z tego wyrosłem a Ty nadal w tym tkwisz i nic nie zapowiada tego że się kiedykolwiek z tego wydobędziesz.

Abyśmy mogli skończyć z tą katechezą i przejść do jakiejkolwiek dyskusji musisz przynajmniej napisać jakąkolwiek wiarygodną przesłankę, że szatan istnieje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
starowier




Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 10:48, 28 Paź 2008    Temat postu:

Panie budyy ,że szatan istnieje ty jesteś najlepszym tego przykładem.On ci blokuje dostęp do czystej wiary i pilnuje byś za nadto zbliżył się do Boga.Jak na razie mu się to udaje, bo myślisz o nim że to taki sympatyczny stworek z ogonkiem.
Lepiej pomyśl kto coś zrobił w twoim rodzie podłego ,że nie możesz teraz normalnie wierzyć w Boga , bo twierdzisz ,że wyrosłeś z tego.
Jeśli nie przyjmujesz Starego i Nowego Testamentu próżny mój trud na udowodnianie, że szatan istnieje, bo masz uszy a nie słyszysz, bo masz oczy a nie widzisz.Jakie dowody ci są potrzebne?
Ten pewnie ci też nie wystarczy?:
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeżeli nie widzisz zdemonienia i upadku człowieczeństwa w otaczającym cię świecie znaczy ,że jesteś bardzo mocno integralną częścią tego świata a Królestwo Chrystusa jestnie z tego świata.


Zresztą jak Bóg pozwoli i dostaniesz po uszach to sam zrozumiesz!


Ostatnio zmieniony przez starowier dnia Wto 11:18, 28 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
starowier




Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 10:53, 28 Paź 2008    Temat postu: Prawosławny kult Maryi, Bożej Rodzicielki

REGMEN napisał:
Starowier napisał

Cytat:
Żadna inna religia nie głosi swojej nauki tak stanowczo i mocno jak chrześcijaństwo, gdyż jego głos jest głosem Boga,


Kogo masz na myśli pisząc chrześcijaństwo?
Jak się domyślam nie uważasz całego chrześcijaństwa za głos samego Boga.
***
Szanowny Starowierze napisz coś o współczesnej mariologii prawosławnej.

R

Prawosławny kult Maryi, Bożej Rodzicielki

Od czasów Apostolskich aż do naszych czasów wszyscy, którzy prawdziwie miłują Chrystusa oddają cześć Tej, która Go zrodziła, wychowała i chroniła w latach Jego młodości. Jeśli Bóg Ojciec wybrał Ją, Bóg Duch Święty zstąpił na Nią i Bóg Syn zamieszkał w Niej będąc uległym Jej w latach młodości, martwiąc się o Nią wisząc na Krzyżu, w takim razie czy ktoś wyznający Świętą Trójcę nie czciłby Jej?

Jeszcze za dni Jej ziemskiego życia przyjaciele Chrystusa, Apostołowie, okazywali wielką troskę i oddanie Matce Bożej, szczególnie Ewangelista Jan Teolog, który wypełniając wolę Jej Boskiego Syna zabrał Ją do swego domu i opiekował się Nią jak matką, odkąd usłyszał od Zbawiciela na Krzyżu – Oto Matka twoja.

Ewangelista Łukasz namalował liczne Jej wyobrażenia, w tym niektóre razem z Przedwiecznym Synem, a inne bez Niego. Kiedy zebrał je i pokazał Przeczystej Dziewicy, spodobały się Jej i rzekła – Niech im towarzyszy łaska mojego Syna, i zaśpiewała hymn tak jak kiedyś w domu Elżbiety – Wielbi dusza moja Władcę, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Jednakże Bogurodzica podczas swojego życia na ziemi unikała chwały należnej Jej jako Matce Zbawiciela. Wolała żyć w ciszy i przygotowywała się na Swoje odejście do życia wiecznego. Do ostatnich dni Swego ziemskiego życia starała się, aby być godną Królestwa Jej Syna, przed Swoją śmiercią modliła się, aby uwolnił Jej duszę od duchów złości, które spotykają dusze w ich drodze na niebiosa i usiłują je pochwycić, aby zabrać ze sobą do piekieł. Chrystus spełnił modlitwy Swojej Matki i w godzinie Jej odejścia z tego świata osobiście zstąpił z nieba z mnóstwem Aniołów, aby wziąć Jej duszę w Swoje ramiona.

Ponieważ Matka Boża modliła się również o to, aby mogła pożegnać się z Apostołami, Chrystus zebrał dla Niej wszystkich Apostołów, z wyjątkiem Tomasza, porwał ich niewidzialną mocą i sprowadził do Jerozolimy ze wszystkich krańców zamieszkanego świata, gdzie głosili Ewangelię, i byli oni obecni przy Jej błogosławionym przejściu do życia wiecznego.

Apostołowie śpiewając święte hymny złożyli Jej Przeczyste Ciało w grobie, a trzeciego dnia razem z Apostołem Tomaszem, który właśnie przybył do Jerozolimy, otworzyli grób, aby jeszcze raz móc oddać chwałę doczesnym szczątkom Bogurodzicy. Jednak nie znaleźli Jej Ciała w grobie i zakłopotani wrócili do domu; nagle, podczas posiłku Bogurodzica pojawiła się przed ich oczami w powietrzu, w blasku niebiańskiego światła, i wyjaśniła im, że Jej Syn objął Swoją chwałą również Jej Ciało, i teraz powstała z martwych stoi przed Jego Tronem. Przyrzekła im wtedy także, że nigdy ich nie opuści.

Apostołowie z wielką radością pozdrowili Matkę Bożą i zaczęli czcić Ją nie tylko jako Matkę ich ukochanego Nauczyciela i Władcy, ale także jako niebieską wspomożycielkę, jako opiekunkę chrześcijan i orędowniczkę całego rodzaju ludzkiego przed Sprawiedliwym Sędzią. I gdziekolwiek głoszona jest Ewangelia Chrystusa, Jego Przeczysta Matka również jest wysławiana.


Cerkiew Prawoslawna naucza o Matce Bożej tego, co jest zawarte w Piśmie Świętym, co mówi o Niej święta Tradycja, i codziennie wychwala Ją w swoich świątyniach(jest 250 ikon objawionych w tym także częstochowska przed którą modliła się Św.Eufrozyna Połocka zanim trafiła do Polski, podobnie ostrobramska -Umilenije którą przywiózł Władysław IV)), prosząc o pomoc i obronę. Wiedząc, że cieszy się Ona tylko takim uwielbieniem, które odpowiada Jej rzeczywistej chwale, święci Ojcowie i hymnografowie usilnie błagają Ją i Jej Syna o pouczenie, jak mają ją wysławiać. „Usyp wał obronny wokół mojego umysłu, o Chryste, gdyż ośmieliłem się opiewać Twoją Przeczystą Matkę” (ikos święta Zaśnięcia). „Cerkiew uczy nas, że Chrystus został prawdziwie zrodzony z Maryi Zawsze Dziewicy (św. Epifaniusz, „Prawdziwe słowo dotyczące wiary”). „Zasadniczą sprawą dla nas jest wyznawać, że Przeczysta Zawsze Dziewica Maryja jest w rzeczywistości „Theotokos” (Bogurodzicą) aby nie popaść w bluźnierstwo. Gdyż ci, którzy zaprzeczają, że Przeczysta Dziewica jest Bogurodzicą nie są już wierzącymi, ale są uczniami faryzeuszy i saduceuszy” (św. Efrem Syryjczyk, ”Do mnicha Jana”).


Resztę panie Regmen masz na priva:)

Jak większość w tym kraju z KRK myślałeś że Prawosławni nie zwracają się do Bogurodzicy i nie ma Ona poczytnego miejsca w Cerkwi ?


Ostatnio zmieniony przez starowier dnia Wto 11:26, 28 Paź 2008, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 26, 27, 28  Następny
Strona 9 z 28

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin