Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Logika chrześcijaństwa
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dwa_ł




Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czarnków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:45, 11 Cze 2008    Temat postu:

bolu

nie ustosunkowałeś się do moich argumentów, jak najbardziej merytorycznych, że w 120 roku znamy imiona dwóch autorów ewangelii - wymienia ich Papiasz a w tym samym drugim wieku uznane zostają za prawdziwe jedynie 4 ewangelie kanoniczne na co też podałem przykłady
jeśli chcesz więcej argumentów to napisz, jeśli te ci nie odpowiadają napisz, jeśli nie masz argumentów nie pisz, jeśli chcesz przysłać kolejną bibliografię nie na temat nie pisz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dwa_ł




Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czarnków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:06, 11 Cze 2008    Temat postu:

Mat

W kwestii Flawiusza nie chodziło mi o Testimonium Flavianum tylko o Dawne dzieje Izraela gdzie wspomniany jest Jakub Mniejszy jako brat Jezusa zwanego Chrystusem

w kwestii Talmudu podajesz daty zamknięcia a nie powstania całości dzieła fragment "w wigilię Paschy powieszony został Jezus..." datuje się na I/II wiek - kiedy to w opozycji do chrześcijaństwa powstaje judaizm rabinacki


w kwestii Swetoniusza Chrestos według badań filologicznych to Christos, mamy też potwierdzenie konfliktów żydowsko - judeochrześcijańskich z tego okresu i można te fakty wiązać

co do twojego wymagania świadectw to jest ono zupełnie bezpodstawne - ile wzmianek o innych sprawach z wyjątkiem może wojny żydowskiej pojawia się rzymskich kronikach z punktu widzenia cesarstwa były to sprawy nieistotne
poza tym istnieje wiele wspólnot poza Pawłowych nie związanych zupełnie z nim o takim samym spojrzeniu na osobę Jezusa
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 12:07, 12 Cze 2008    Temat postu:

Zaiste dziwne jest, że Flawiusz opisując wszystkie frakcje religijne o Jezusie wspomniał tylko tyle co dotyczyło jego brata. Ciekawym jest tez to, że KK uparcie utrzymuje, że Jezus nie miał braci a kiedy w kronikach pojawia się jakieś odniesienie do brata Jakuba to szybko wiążą te fakty i od razu wyciągają to na dowód istnienia Jezusa.

[link widoczny dla zalogowanych] Strona 830.


W innym miejscu w innym dziele niby Flaviusz pisze.

Cytat:
W tym czasie żył pewien mędrzec zwany Jezusem. Był to człowiek dobry i sprawiedliwy. Wielu Żydów i ludzi innych narodowości stało się jego uczniami. Piłat skazał go na ukrzyżowanie i śmierć. Lecz jego uczniowie nie przestali w niego wierzyć. Mówili, że żyje i ukazał im się trzy dni po ukrzyżowaniu. On być może był tym Mesjaszem odnośnie którego prorocy przepowiadali wielkie, cudowne rzeczy.


Dziś z bardzo wysoką dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że jest to interpolacja - Flawiusz nie mógł czegoś takiego napisać, pozostając żydem. To nagłe wyznanie wiary rozrywa ciągłą narrację i grzeszy ogólnym brakiem logiki, nadto chrześcijanie pierwszych trzech wieków tego świadectwa nie znali (np. Orygenes pisze wyraźnie, że Flawiusz nie uważa Jezusa za Mesjasza), toteż prawie wszyscy badacze się zgadzają, że to interpolacja


Swetoniusz, w Żywotach cezarów pisze, że cesarz Klaudiusz urzędujący w latach 41-54, wypędził z Rzymu Żydów, którzy nieustannie wichrzyli podżegani przez jakiegoś "Chrestosa". Jego relacja nie może się odnosić do Jezusa ponieważ za panowania tego cesarza w Rzymie nie było jeszcze chrześcijan gmina chrześcijańska powstała po powstaniu gminy w Antiochii i Aleksandrii czyli najwcześniej w latach 50. Oznacza to jednak , że w owym czasie mogło być więcej mesjaszy.

Pliniusz Młodszy w liście do cesarza Trajana, pisze o chrześcijanach w Azji Mniejszej. Pliniusz pisze jedynie, że modlili się oni do "Chrystusa", nie podaje zaś imienia Jezus. Modlenie się do mesjasza nie oznacza dowodu na istnienie kogokolwiek.


Inni autorzy którzy wtedy istnieli o Jezusie nawet nie wspomnieli. Pytanie czy jest to możliwe? Czy jest możliwe aby istniał gość za którym według ewangeliii łaziło 5000 ludzi był tak nieuchwytny? Wyobraźmy sobie dziś kolesia za którym łazi 5000 tys ludzi. Ten koleś robi cuda itd. Taki np Ojciec Pio. Czy mógł się uchowac bez rozgłosu? Jeżeli Jezus istniał to był zwariowanym Rabinem takim jak wielu w tamtym okresie. A kluczowym momentem był moment zburzenia Jerozolimy i powstanie żydowskie. Po nim narodziły się legendy mesjanistyczne co zresztą łatwo zauważyć na przykładzie Polski gdzie po wielkich zrywach niepodległościowych pojawiały się jak ulęgałki takie idee. Z tym że nie był to Jezus a naród Polski.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dwa_ł




Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czarnków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:06, 12 Cze 2008    Temat postu:

co do liczb ludzi chodzących za Jezusem to sa one mocno przesadzone lub jak to jest w wielu innych ewangelicznych przypadkach mowa jest o wydarzeniach popaschalnych bez odróżnienia historii Jezusa
a co do Flawiusza to fragment z dawnych dziejów jest najmocniejszym tego typu dowodem na historyczną egzystencję Jezusa w przeciwieństwie oczywiście do Testimonium, które jest fałszerstwem
co ciekawe żaden ze starożytnych przeciwników chrześcijaństwa nie poddaje w wąpliwość faktu jego egzystencji
zapewne rozstrzygające w tej kwestii mogły by być świadectwa żydowskie jednak tych akurat nie mamy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 9:02, 13 Cze 2008    Temat postu:

Cytat:
[quote="dwa_ł"]co do liczb ludzi chodzących za Jezusem to sa one mocno przesadzone

Czyli ewangelia plecie dyrdymały. Skąd wiemy że w innych punktach informacje nie są wyolbrzymione lub zmyślone. Często przypomina mi to historię mojego pewnego dziadka. Za każdym razem gdy na apelu w szkole opowiadał o wojnie jego czyny były coraz bardziej bohaterskie i ninezwykłe. Historia rośnie sobie sama nawet w głowie bezpośredniego świadka. Świadkowie pośredni to już mogą stworzyć niesamowite historie. Starczy spojrzeć na żywoty świętych. Fiołki i te sprawy:) Każdy widzi i słyszy to co chce.


Cytat:
a co do Flawiusza to fragment z dawnych dziejów jest najmocniejszym tego typu dowodem na historyczną egzystencję Jezusa


Nie przeczę, że świadectwo to wydaje się być w 100% autentyczne. Czy jest to najmocniejszy dowód nie dyskutuję bo nie wiem ale w kategoriach bezwzględnych jest to dowód taki sobie. W Palestynie mieszkało wtedy około 1-2 milionów żydów. Imię Jezus nosiło wtedy pewnie z 2-3% żydów, Jakub kolejne 2-3% razem daje to nam minimum 400 rodzin w których istniał Jakub i miał brata Jezusa. Teraz trzeba wykazać że przydomek Christos mógł mieć tylko ten Jezus. A nawet gdyby. Załózmy, że taki był tylko jeden to z zapisów Flawiusza nie wynika, że był on kimś szczególnym. Ot szalony rabin wałęsający się po Palestynie. Takich wtedy było wielu zwłaszcza po zburzeniu Jerozolimy.

Osobiście uważam, że Jezus to postać quazi historyczna. Pewnie istniał protoplasta Ewangelicznego Jezusa lecz historia o nim została tak dobudowana że wyszedł z niego heros.


Cytat:
w przeciwieństwie oczywiście do Testimonium, które jest fałszerstwem

Wyjątkowo nieudolnym. Ale boję się, że tych fałszerstw w imię "PRAWDY" jest troszkę więcej i są one troszkę lepiej spreparowane tak że dziś nie jesteśmy w stanie ich wychwycić. Kiedyś zapytałem 2 fanatyków religijnych w mojej rodzinie.

"Czy gdybyście odnaleźli jeden argument, który świadczyłby o nieprawdziwości CZĘŚCI ewangelii i argument ten mógłby przyczynić się do spadku ilości wyznawców KRK to czy byście ujawnili ten argument" Odpowiedź 2 x NIE (badanie było niezależne)

Czy gdyście jednak musieli ujawnić ale mieli możliwość zafałszować go tak że nikt by nie zauważył to czy byście to zrobili. 1TAK , 1NIE.


Czyli mamy pułapkę w którą bez wątpienia mogli wpaść starożyni. Działanie jeżeli fakty nie zgadzają się z teorią to tym gorzej dla faktów nie jest wymysłem STALINA. Chrześcijanie z lubością w tym się pławią.


Cytat:
co ciekawe żaden ze starożytnych przeciwników chrześcijaństwa nie poddaje w wąpliwość faktu jego egzystencji

To akurat jest oczywiste. Udowodnić nieistnienie czegoś lub kogoś jest awykonalne. A ponieważ dostępność źródeł równiez była niewystarczająca to nie widzę szans aby historyk w tamtym okresie był w stanie połączyć wszystkie fakty w jedną spójną całość.



Cytat:
zapewne rozstrzygające w tej kwestii mogły by być świadectwa żydowskie jednak tych akurat nie mamy


Z mojego punktu widzenie historyczność Jezusa jest mało przydatna skoro inne argumenty świadczą o tym że nie był on tym za kogo się go uważa. A skoro był zwykłym rabinem to czy istniał czy nie nabiera zdecydowanie drugorzędnego znaczenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dwa_ł




Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czarnków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:16, 13 Cze 2008    Temat postu:

Nie napisałem, że ewangelia plecie dyrdymały tylko nie rozróżnia Jezusa przedpaschalnego od popaschalnych zjawień (bez rozstrzygania w tym punkcie o tym czym one były) a liczb nie należy brać dosłownie - tak jak w ST choćby. Trzeba pamiętać, że mamy do czynienia z językiem mitu, który trzeba umieć czytać.

Co do historyczności Jezusa to według mnie jest on postacią historyczną i świadczą o tym zarówno przesłanki zewnętrze (zarówno teksty jak i inne dane historyczne) jak i wewnętrzne wynikające z tekstu ewangelii

Natomiast w kwestii ostatniej - są argumenty za twoja tezą jak i jej przeczące. Pierwszą rzeczą którą musimy założyć w kwestii Jezusa jest intencjonalność każdego mówienia o nim zarówno mojego jak i twojego. Moje nie jest lepsze niż twoje, ale twoje też nie jest lepsze od mojego. Jedyne co można zrobić to zdać sobie z tego sprawę, nie wymagać wyłączności i kontynuować dialog.

Cóż nawiązując do Ricouera potrzebna jest nam długa droga hermeneutyczna, a zazwyczaj korzystamy z tej krótkiej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 15:10, 13 Cze 2008    Temat postu:

Cytat:
Trzeba pamiętać, że mamy do czynienia z językiem mitu, który trzeba umieć czytać.

Dziękuję że to ty to napisałeś. Zasadnicze pytanie jest jednak takie skąd wiemy że Ci co mówią iż umieją czytać te mity rzeczywiście to robić umią potrafią czy tylko tak sobie powiadają.

Cytat:
Co do historyczności Jezusa to według mnie jest on postacią historyczną i świadczą o tym zarówno przesłanki zewnętrze (zarówno teksty jak i inne dane historyczne)

A tych przesłanek jest strasznie mało a biorąc pod uwagę fakt, iż temat ten jak żaden inny na świecie nie budzi takich emocji można powiedzieć, że tych przesłanek nie ma wcale. Tysiące badaczy przekopywujących tysiące ton ziemi i odczytujących najmniejsze napisy na kamieniu. Wszystko zsyntezowane do granic możliwości a efekty takie jak w raporcie Pitery. jakieś wzmianki o Christosie w źródłach 100 lat późniejszych, zfałszowany jeden historyk, i jakieś relacje z 5 ręki. Jak myślisz co świat wie o jakimkolwiek powstańcu niewolniczym w Rzymie. Często o wiele więcej niż o Jezusie pomimo tego że mało kto interesuje się tematem i nie przekopuje każdego metra kwadratowego we Włoszech. W przypadku Jezusa możemy powiedzieć iż efekty są niewspółmiernie małe w stosunku do nakładów. Wręcz żadne.


Cytat:
jak i wewnętrzne wynikające z tekstu ewangelii

Możemy założyć, że większość ewangelii i apokryfów powstało z jednego źródła. A potem to już tylko możemy mówić o niekontrolowanym wzroście coraz gorszych kopii dopóki ktoś (KK) nie ustanowił kanonu. Nie możemy traktować ewangelii jak źródła historycznego bo ona tym nie jest. Tak samo jak gdybyśmy traktowali Iliadę jako źródło historyczne.



Cytat:
Natomiast w kwestii ostatniej - są argumenty za twoja tezą jak i jej przeczące. Pierwszą rzeczą którą musimy założyć w kwestii Jezusa jest intencjonalność każdego mówienia o nim zarówno mojego jak i twojego. Moje nie jest lepsze niż twoje, ale twoje też nie jest lepsze od mojego. Jedyne co można zrobić to zdać sobie z tego sprawę, nie wymagać wyłączności i kontynuować dialog.

Nie żadam wyłączności. Nie wiem tak samo jak i ty. Ale pewne niejasności budzą mój duży sprzeciw i nie jestem w stanie uwierzyć w to co jest zapisane na kartach ewangelii. Nie mówiąc już o ST. Stosując zasadę ekonomiczności dowodów wychodzi na to że dowodów na istnienie Jezusa jest zbyt mało jak na rzeczywistą postać zapisaną w Ewangelii.


Cytat:
Cóż nawiązując do Ricouera potrzebna jest nam długa droga hermeneutyczna, a zazwyczaj korzystamy z tej krótkiej.


Pytanie czy chcemy trwonić czas na poszukiwanie nieistniejących prawd? Ryzyko jest zbyt duże.


Ostatnio zmieniony przez Budyy dnia Pią 15:11, 13 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dwa_ł




Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czarnków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:28, 14 Cze 2008    Temat postu:

Tych ściśle historycznych przesłanek jest mało choćby z tego prostego powodu, że w miejscu gdzie powinniśmy ich szukać w ciągu stu lat od śmierci Jezusa były dwie bardzo gwałtowne wojny. Nie oczekiwał bym wzmianek o Jezusie u rzymskich historyków, tylko od żydów.
Ewangelia nie jest źródłem historycznym w ścisłym znaczeniu jednak za pomocą krytyki tekstu można dojść do historii jaka za nią stoi.
Co do kwestii kanonu i apokryfów to różni je w zasadniczy sposób kwestia czasu i intencji powstania. Dane historyczne z ewangelii kanonicznych zostają w apokryfach rozszerzone.
A długa droga hermeneutyczna to po prostu hermeneutyka wewnątrz mojego egzystencjalnego doświadczenia. To nigdy nie jest trwonienie czasu. Bowiem prawda istnieje skoro jest realizowana.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 16:40, 14 Cze 2008    Temat postu:

No mój drogi. Nie wyobrażam sobie sytuacji, iż rzymianie nie notują tak wielkich wydarzeń jak wspomniane w ewanegelii. Oni byli przecież okupantami tego terytorium i z pewnością coś tak wielkiego nie uszło by ich uwadze. A skoro uszło to znaczy że było nie istotne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 7 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:58, 14 Cze 2008    Temat postu:

Budyy napisał:
Nie wyobrażam sobie sytuacji, iż rzymianie nie notują tak wielkich wydarzeń jak wspomniane w ewanegelii. Oni byli przecież okupantami tego terytorium i z pewnością coś tak wielkiego nie uszło by ich uwadze. A skoro uszło to znaczy że było nie istotne.


Ano nie notowali i wsciekli z tego powodu chrzescijanie nafabrykowali rozne ewangelie, Testimonium Flavianum , Akta Pilata, korspondencje Jezusa z krolem Abgarem, itp, itd.. Coz, w koncu chrzescijanstwo to w koncu stek nonsensow spreparowanych przez klike oszustow.


Ostatnio zmieniony przez mat dnia Sob 17:09, 14 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dwa_ł




Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czarnków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:29, 14 Cze 2008    Temat postu:

Rzymianie nie byli okupantem przynajmniej w tym sensie w jakim my rozumiemy dzisiaj okupację. To było raczej państwo zależne, przynajmniej do wojny żydowskie - nie stacjonowały tam legiony, choć było trochę wojsk pomocniczych ale raczej nie rzucały się w oczy. Terenem tym władali Herod i jego następcy.
Jeśli były na czas płacone podatki i panował spokój to wyglądało prawie jakby Rzymian nie było.
A co do ewangelii to badania krytyczno-literackie wskazują dość jednoznacznie że cztery ewangelie kanoniczne powstały do pierwszej ćwierci II wieku, z wyjątkiem dłuższego zakończenia Mk.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 7 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 1:16, 15 Cze 2008    Temat postu:

dwa_ł napisał:
A co do ewangelii to badania krytyczno-literackie wskazują dość jednoznacznie że cztery ewangelie kanoniczne powstały do pierwszej ćwierci II wieku, z wyjątkiem dłuższego zakończenia Mk.

Nauka Dwunastu Apostolow, List Barnaby, Ewangelia Hebrajczykow Apokalipa sw. Piotra powstaly albo wczesniej niz ewangelie albo w tym samym czasie i przez dlugi czas byly uwazane - jak i inna dzis nie znana literatura chrzescijanska - za rowne innym. Dopiero podczas walki z 'heretykiem' Marcjonem kler katolicki zaczal usuwac (czesto fizycznie) niewygodne dla siebie ewangelie i arbitralnie ustalil sobie ktore sa pozal sie boze "natchnione".


Ostatnio zmieniony przez mat dnia Nie 1:34, 15 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dwa_ł




Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czarnków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:21, 15 Cze 2008    Temat postu:

Marcjon wypowiada się wobec czterech ewangelii podobnie jak Tacjan Syryjczyk - oczywiście nie znaczy to że nie było innych ale część z pism zniknęła z użycia tak jak zniknęły wspólnoty które sie nimi posługiwały - choćby judeochrześcijanie. Część z pism, o których piszesz jest uznawana za elementy tradycji chrześcijańskiej. Poza tym pisanie kler katolicki uznał jest manipulacją, min. dlatego, że uznali je chrześcijanie (nie tylko z tradycji, która zwie się dzisiaj katolicką, a która miała w tej kwestii akurat mało do powiedzenia i nie tylko kler ale wspólnoty w ogóle, ponieważ Kościół był w owym czasie niezbyt sklerykalizowany) a także dlatego, że kanon wykształcił się w toku dyskusji i wzajemnego uznania pism, z założeniem, że istnieją takie, które mają znaczenie dla poszczególnych wspólnot, ale nie są dla całego Kościoła i nie były uznawane za fałszerstwa i stosowane jako wykładnia wiary, ale nie pisma natchnione.
rzeczywiście wystąpienie Marcjona było poważnym impulsem do stworzenia ścisłego kanonu ale w zasadniczym zrębie istniał on wcześniej na zasadzie wzajemnego uznania bądź nie pism
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bol999




Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:57, 16 Cze 2008    Temat postu:

Czy wogóle ma sens dociekanie, które z pism w jakim procencie jest prawdziwe?
A może wziąść pod uwagę użyteczność Katolicyzmu?

Jeśli religia jest użyteczna, to módlmy się o chleb powszedni, mleko, cpłacenie czynszu za mieszkanie itd.
Jeśli Bóg jest, wysłuchuje naszych modlitw i dostajemy o co prosimy, to religia ma sens i zbyteczna praca.

Jeśli jednak musimy ciężko pracować, gdyż Bóg nie wysłuchuje naszych modlitw i nic nam nie daje, nawet chleba powszedniego a jeszcze musimy jemu płacić czynsz za kościół w którym ponoć mieszka, to Bóg jest oszustem albo oszukują nas księża żyjący w przepychu za nasze pieniądze a Bóg wogóle nie istnieje?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:18, 28 Cze 2008    Temat postu:

Pożyteczność religii nie polega na używaniu Boga jako służącego; religia ustawia człowieka w pewien charakterystyczny sposób w jego własnym życiu, na tym polega jej pożyteczność (lub szkodliwość, to zależy od przypadku, nożem można pokroić zarówno chleb jak i rękę) . Religia nie służy też karmieniu kleru; duchowni są potrzebni jako urzędnicy i fachowcy, to sfera usługowa.

Ostatnio zmieniony przez wujzboj dnia Sob 0:18, 28 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bol999




Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 2:39, 28 Cze 2008    Temat postu:

wujzboj
Cytat:
to sfera usługowa.

w celu manipulowania ludźmi.

Komu służy i za ile?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
macjan




Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:37, 28 Cze 2008    Temat postu:

bol999 napisał:
Cytat:
to sfera usługowa.

w celu manipulowania ludźmi.

Komu służy i za ile?

Ludziom. Tym, którzy potrzebują, czyli wierzącym. Tobie nie służy, więc nie płacisz. Dorabiają się uczciwie wykonując swoją pracę i biorą pieniądze od tych, którzy tej pracy potrzebują - w czym problem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Eremita




Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:46, 28 Cze 2008    Temat postu:

W tym, że także wyciągają łapę po państwowe pieniądze! :evil: :evil: :evil:
I to pełnymi garściami okradają nasz niezamożny kraj! motyla noga!!! :fight: :fight: :fight:

--------
Dewulgaryzacja
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 7 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:04, 28 Cze 2008    Temat postu:

wujzboj napisał:
Religia nie służy też karmieniu kleru; duchowni są potrzebni jako urzędnicy i fachowcy, to sfera usługowa.

Zastanow sie, co piszesz. Po co bogu ksieza? Jako posrednicy miedzy bogiem a ludzmi? Przeciez bog jest wszedzie (jest wszechobecny), wie wszystko (jest wszystkowiedzacy) i moze wszystko (jest wszechmocny)! Po co wiec bogu ksieza, koscioly itp., jesli moze, i to bez najmniejszego trudu dotrzec, i to natychmiast do kazdego czlowieka w kazdym miejscu czasoprzestrzeni. Po prostu kazdy duchowny to szarlatan, co sprzedaje naiwnym dobra na "tamtym" swiecie (zbawienie, zywot wieczny, tzw. swiatlosc wiekuista itp. itd.), ale placic trzeba im z gory, tu i teraz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bol999




Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:05, 28 Cze 2008    Temat postu:

macjan
Powiedz mi jeszcze że matka boska w Parlamencie na etacie, to uczciwie swoją boską pensję zarabia. :rotfl: :rotfl: :rotfl: :brawo:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 7 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:07, 28 Cze 2008    Temat postu:

macjan napisał:
bol999 napisał:
Cytat:
to sfera usługowa.

w celu manipulowania ludźmi.Komu służy i za ile?

Ludziom. Tym, którzy potrzebują, czyli wierzącym. Tobie nie służy, więc nie płacisz. Dorabiają się uczciwie wykonując swoją pracę i biorą pieniądze od tych, którzy tej pracy potrzebują - w czym problem?


Takie bajki to mozesz opowiadac w kolku parafialnym, ale chyba wstyd tak do ludzi z poza kolka? Moze lepiej odpowiedz czemu kosciol kat. i jego funkcjonariusze gromadza dobra dosczesne, buduja luksusowe plebanie, jezdza limuzynami, jedza frykasy i pija najdrozsze alkohole? Czemu papiez nie wiedzie zywota a'la Jezus, tylko mieszka w palacach i jezdzi luksusowymi samochodami, salonkami i lata lepiej niz pierwsza klasa? Przeciez powinien wzgardzic tymi doczesnymi luksusami gdyby naprawde wierzyl w doktryne swego kosciola.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
macjan




Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:41, 28 Cze 2008    Temat postu:

Klegum napisał:
W tym, że także wyciągają łapę po państwowe pieniądze! :evil: :evil: :evil:
I to pełnymi garściami okradają nasz niezamożny kraj! motyla noga!!!

E, wstyd panowie. Tacy duzi, a w bajki wierzą. A ze spisków żydowsko-masońskich według o. Rydzyka, to się śmieją.

mat napisał:
Moze lepiej odpowiedz czemu kosciol kat. i jego funkcjonariusze gromadza dobra dosczesne, buduja luksusowe plebanie, jezdza limuzynami, jedza frykasy i pija najdrozsze alkohole?

Jak takie to piękne, to dlaczegoś sam nie poszedł na księdza?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bol999




Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:06, 28 Cze 2008    Temat postu:

macjan
Cytat:
dlaczegoś sam nie poszedł na księdza?

Trzeba mieć "powołanie"- jak na ZOMO, policjanta....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 7 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:48, 29 Cze 2008    Temat postu:

macjan napisał:
mat napisał:
Moze lepiej odpowiedz czemu kosciol kat. i jego funkcjonariusze gromadza dobra dosczesne, buduja luksusowe plebanie, jezdza limuzynami, jedza frykasy i pija najdrozsze alkohole?
Jak takie to piękne, to dlaczegoś sam nie poszedł na księdza?
bol999 napisał:
Trzeba mieć "powołanie"- jak na ZOMO, policjanta


Wedle katolikow ktorych moralnie zdegenerowala ich obledna religia, bycie oszutem i szuja to taki sam wybor jak kazdy inny, stada zadaja takie pytania.


Ostatnio zmieniony przez mat dnia Nie 0:53, 29 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bol999




Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 2:18, 29 Cze 2008    Temat postu:

mat
Mieć "powołanie" na ZOMO czy księdza, to oznacza mieć matkę szwaczke i ojca mochera

---
Dewulgaryzacja
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin